Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Niestety to widzialem...

Niestety to widzialem...

Data: 2009-09-14 21:39:21
Autor: wiLQ
Niestety to widzialem...



Dramat i horror. Oczywiscie nie pisze o jakims filme tylko o meczu
Polska-Slowenia z naszego punktu widzenia. Zaluje, ze to ogladalem.
To bylo kaleczenie tego sportu.

Po obiecujacym poczatku wrocily demony z meczu poprzedniego: dziwne
zmiany, parodia rotacji w obronie i streetballowa kreatywnosc w ataku
(nie, serio, moglby ktos tym chlopakom wyjasnic koncepcje zaslon? Nie jest szczegolnie skomplikowana, mozna to zrobic w czasie przerwy).
Po pierwszej kwarcie IMHO to byl pojedynek zawodowcy kontra amatorzy.
Do tego slabi amatorzy, ktorzy swoje braki tylko chwilowo probowali
nadrabiac wiekszym zaangazowaniem i walka. Mecz z Hiszpanami obejrze
tylko ze wzgledu na nich bo nie mam zludzen kto to wygra. Ech.



--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-09-14 22:25:47
Autor: jurkas
Niestety to widzialem...
Dnia 2009-09-14 21:39, * wiLQ napisaB:


Dramat i horror. Oczywiscie nie pisze o jakims filme tylko o meczu
Polska-Slowenia z naszego punktu widzenia. Zaluje, ze to ogladalem.
To bylo kaleczenie tego sportu.

Po obiecujacym poczatku wrocily demony z meczu poprzedniego: dziwne
zmiany, parodia rotacji w obronie i streetballowa kreatywnosc w ataku
(nie, serio, moglby ktos tym chlopakom wyjasnic koncepcje zaslon? Nie jest szczegolnie skomplikowana, mozna to zrobic w czasie przerwy).
Po pierwszej kwarcie IMHO to byl pojedynek zawodowcy kontra amatorzy.
Do tego slabi amatorzy, ktorzy swoje braki tylko chwilowo probowali
nadrabiac wiekszym zaangazowaniem i walka. Mecz z Hiszpanami obejrze
tylko ze wzgledu na nich bo nie mam zludzen kto to wygra. Ech.



Ale o sssoooo chodzi... Na tej imprezie wygraliśmy z tymi, z którymi wszyscy wygrywali i tyle sukcesów. Na dodatek nasi dwaj najlepsi zawodnicy (Lampe i Gortat)  już za długo przebywają w Polsce, co jak dzisiaj widać było źle na nich wpływa.
A swoją drogą pragnę zwrócić uwagę, że akurat ci zawodnicy, którzy jakoś tam ciągną naszą grę stosunkowo najmniej maja wspólnego z polską myślą trenerską.


Pozdrawiam
Jurek

Data: 2009-09-14 22:41:27
Autor: L'e-szczur
Niestety to widzialem...
On 14 Wrz, 22:25, jurkas <malin_niematego...@o2.pl> wrote:
Dnia 2009-09-14 21:39, * wiLQ napisaB:







> Dramat i horror. Oczywiscie nie pisze o jakims filme tylko o meczu
> Polska-Slowenia z naszego punktu widzenia. Zaluje, ze to ogladalem.
> To bylo kaleczenie tego sportu.

> Po obiecujacym poczatku wrocily demony z meczu poprzedniego: dziwne
> zmiany, parodia rotacji w obronie i streetballowa kreatywnosc w ataku
> (nie, serio, moglby ktos tym chlopakom wyjasnic koncepcje zaslon?
> Nie jest szczegolnie skomplikowana, mozna to zrobic w czasie przerwy).
> Po pierwszej kwarcie IMHO to byl pojedynek zawodowcy kontra amatorzy.
> Do tego slabi amatorzy, ktorzy swoje braki tylko chwilowo probowali
> nadrabiac wiekszym zaangazowaniem i walka. Mecz z Hiszpanami obejrze
> tylko ze wzgledu na nich bo nie mam zludzen kto to wygra. Ech.

Ale o sssoooo chodzi... Na tej imprezie wygraliśmy z tymi, z którymi
wszyscy wygrywali i tyle sukcesów. Na dodatek nasi dwaj najlepsi
zawodnicy (Lampe i Gortat)  już za długo przebywają w Polsce, co jak
dzisiaj widać było źle na nich wpływa.
A swoją drogą pragnę zwrócić uwagę, że akurat ci zawodnicy, którzy jakoś
tam ciągną naszą grę stosunkowo najmniej maja wspólnego z polską myślą
trenerską.

Powiedzialbym wiecej - nawet trener naszej reprezentacji ma niewiele
wspolnego z polską mysa trenerska ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-15 09:20:20
Autor: s
Niestety to widzialem...
A swoją drogą pragnę zwrócić uwagę, że akurat ci zawodnicy, którzy jakoś
tam ciągną naszą grę stosunkowo najmniej maja wspólnego z polską myślą
trenerską.

Powiedzialbym wiecej - nawet trener naszej reprezentacji ma niewiele
wspolnego z polską mysa trenerska ;-)

Chyba, ze zdazyl juz sie zarazic przez te kilka lat :-)

Pozdr
S

Data: 2009-09-15 00:39:39
Autor: L'e-szczur
Niestety to widzialem...
On 14 Wrz, 21:39, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Dramat i horror. Oczywiscie nie pisze o jakims filme tylko o meczu
Polska-Slowenia z naszego punktu widzenia. Zaluje, ze to ogladalem.
To bylo kaleczenie tego sportu.

Po obiecujacym poczatku wrocily demony z meczu poprzedniego: dziwne
zmiany, parodia rotacji w obronie i streetballowa kreatywnosc w ataku

Za te trzy trojki Chylinskiego odpalone w 5 sekundzie akcji, z polowy
i przez ręce - dosłownie urwałbym mu to co ma tam najcenniejszego.

(nie, serio, moglby ktos tym chlopakom wyjasnic koncepcje zaslon?
Nie jest szczegolnie skomplikowana, mozna to zrobic w czasie przerwy).

Caly czas nie kumam tego. Wysoki staje mocno na nogach rozstawionych
na szerokosc ramion, rece trzyma przy sobie (Gortat robi co chwile
ruchome zaslony, ale glownie dlatego, ze PG obiega go 3 metry od
niego), maly przebiega tuz obok niego i obcnia sie albo na obwod
wyciagajac wysokiego i robiac klasyczny p'n'r, albo robi wjazd na
kosz, albo ciska trojke z czystej pozycji.
To jest kurcze podstawa ktorej ucza w szkolach srednich!

Po pierwszej kwarcie IMHO to byl pojedynek zawodowcy kontra amatorzy.

Dokladnie. Tylko pierwsza kwarta byla dobra - potem bylo juz
normalnie.

Do tego slabi amatorzy, ktorzy swoje braki tylko chwilowo probowali
nadrabiac wiekszym zaangazowaniem i walka. Mecz z Hiszpanami obejrze
tylko ze wzgledu na nich bo nie mam zludzen kto to wygra. Ech.

Ale przed meczem bedziemy slyszeli sto razy, ze w sparringu bylo
blisko czyli, ze mamy szanse.
Rrrrajt.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-15 01:12:03
Autor: sooobi
Niestety to widzialem...
> Do tego slabi amatorzy, ktorzy swoje braki tylko chwilowo probowali
> nadrabiac wiekszym zaangazowaniem i walka. Mecz z Hiszpanami obejrze
> tylko ze wzgledu na nich bo nie mam zludzen kto to wygra. Ech.

Ale przed meczem bedziemy slyszeli sto razy, ze w sparringu bylo
blisko czyli, ze mamy szanse.
Rrrrajt.

A ja jade dopingowac. Niewazne jak jestesmy slabi mamy ich dopingowac!

Data: 2009-09-15 01:26:13
Autor: L'e-szczur
Niestety to widzialem...
On 15 Wrz, 10:12, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> > Do tego slabi amatorzy, ktorzy swoje braki tylko chwilowo probowali
> > nadrabiac wiekszym zaangazowaniem i walka. Mecz z Hiszpanami obejrze
> > tylko ze wzgledu na nich bo nie mam zludzen kto to wygra. Ech.

> Ale przed meczem bedziemy slyszeli sto razy, ze w sparringu bylo
> blisko czyli, ze mamy szanse.
> Rrrrajt.

A ja jade dopingowac. Niewazne jak jestesmy slabi mamy ich dopingowac!

I chwała Ci za to. Generuj momentum krzykiem, brawami i biciem w
bębny.
Ja zrobie to samo przed telewizorem :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-15 08:47:15
Autor: Budzik
Niestety to widzialem...
Osobnik posiadający mail sooobi@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

> Do tego slabi amatorzy, ktorzy swoje braki tylko chwilowo probowali
> nadrabiac wiekszym zaangazowaniem i walka. Mecz z Hiszpanami obejrze
> tylko ze wzgledu na nich bo nie mam zludzen kto to wygra. Ech.

Ale przed meczem bedziemy slyszeli sto razy, ze w sparringu bylo
blisko czyli, ze mamy szanse.
Rrrrajt.

A ja jade dopingowac. Niewazne jak jestesmy slabi mamy ich dopingowac!

ja tez powinienem byc :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać
w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan

Data: 2009-09-15 09:55:21
Autor: s
Niestety to widzialem...
Po obiecujacym poczatku wrocily demony z meczu poprzedniego: dziwne
zmiany, parodia rotacji w obronie i streetballowa kreatywnosc w ataku

Za te trzy trojki Chylinskiego odpalone w 5 sekundzie akcji, z polowy
i przez ręce - dosłownie urwałbym mu to co ma tam najcenniejszego.

??
Wlosy?

(nie, serio, moglby ktos tym chlopakom wyjasnic koncepcje zaslon?
Nie jest szczegolnie skomplikowana, mozna to zrobic w czasie przerwy).

Caly czas nie kumam tego. Wysoki staje mocno na nogach rozstawionych
na szerokosc ramion, rece trzyma przy sobie (Gortat robi co chwile
ruchome zaslony, ale glownie dlatego, ze PG obiega go 3 metry od
niego), maly przebiega tuz obok niego i obcnia sie albo na obwod
wyciagajac wysokiego i robiac klasyczny p'n'r, albo robi wjazd na
kosz, albo ciska trojke z czystej pozycji.


Ooooo!
Brawo!!!

I teraz niech juz nikt sie nie wazy napisac, ze L'e sie nie zna na koszu! No!!

Pozdr
S

Data: 2009-09-15 00:57:43
Autor: L'e-szczur
Niestety to widzialem...
On 15 Wrz, 09:55, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Po obiecujacym poczatku wrocily demony z meczu poprzedniego: dziwne
>> zmiany, parodia rotacji w obronie i streetballowa kreatywnosc w ataku

> Za te trzy trojki Chylinskiego odpalone w 5 sekundzie akcji, z polowy
> i przez ręce - dosłownie urwałbym mu to co ma tam najcenniejszego..

??
Wlosy?

Niech bedzie.

>> (nie, serio, moglby ktos tym chlopakom wyjasnic koncepcje zaslon?
>> Nie jest szczegolnie skomplikowana, mozna to zrobic w czasie przerwy).

> Caly czas nie kumam tego. Wysoki staje mocno na nogach rozstawionych
> na szerokosc ramion, rece trzyma przy sobie (Gortat robi co chwile
> ruchome zaslony, ale glownie dlatego, ze PG obiega go 3 metry od
> niego), maly przebiega tuz obok niego i obcnia sie albo na obwod
> wyciagajac wysokiego i robiac klasyczny p'n'r, albo robi wjazd na
> kosz, albo ciska trojke z czystej pozycji.

Ooooo! Brawo!!!

Nie spodziewales sie tego, co? ;-)

I teraz niech juz nikt sie nie wazy napisac, ze L'e sie nie zna na
koszu! No!!

A tam - przeciez i tak nikt tych tekstow o mojej rzekomej nieznajmosci
kosza nie traktuje powaznie ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-15 10:02:33
Autor: s
Niestety to widzialem...
(nie, serio, moglby ktos tym chlopakom wyjasnic koncepcje zaslon?
Nie jest szczegolnie skomplikowana, mozna to zrobic w czasie przerwy).
Caly czas nie kumam tego. Wysoki staje mocno na nogach rozstawionych
na szerokosc ramion, rece trzyma przy sobie (Gortat robi co chwile
ruchome zaslony, ale glownie dlatego, ze PG obiega go 3 metry od
niego), maly przebiega tuz obok niego i obcnia sie albo na obwod
wyciagajac wysokiego i robiac klasyczny p'n'r, albo robi wjazd na
kosz, albo ciska trojke z czystej pozycji.
Ooooo! Brawo!!!

Nie spodziewales sie tego, co? ;-)

Pewnie, ze nie.
Musze sobie przyswoic, to moze kiedys ja tez bede stawiac zaslony, a nie tylko korzystac :D

I teraz niech juz nikt sie nie wazy napisac, ze L'e sie nie zna na
koszu! No!!

A tam - przeciez i tak nikt tych tekstow o mojej rzekomej nieznajmosci
kosza nie traktuje powaznie ;-)

Aaa, wiesz jak to jest, z ludzmi nigdy nic nie wiadomo...

Pozdr
S

Data: 2009-09-15 01:31:21
Autor: L'e-szczur
Niestety to widzialem...
On 15 Wrz, 10:02, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Nie spodziewales sie tego, co? ;-)

Pewnie, ze nie.
Musze sobie przyswoic, to moze kiedys ja tez bede stawiac zaslony, a nie
tylko korzystac :D

Nieczesto zdarza mi sie przeczytac cos co nie miesci mi sie w glowie.
Ty stawiajacy zaslony jest czyms wlasnie takim ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-15 13:29:28
Autor: Tomasz Radko
Niestety to widzialem...
L'e-szczur pisze:
On 14 Wrz, 21:39, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Dramat i horror. Oczywiscie nie pisze o jakims filme tylko o meczu
Polska-Slowenia z naszego punktu widzenia. Zaluje, ze to ogladalem.
To bylo kaleczenie tego sportu.

Po obiecujacym poczatku wrocily demony z meczu poprzedniego: dziwne
zmiany, parodia rotacji w obronie i streetballowa kreatywnosc w ataku

Za te trzy trojki Chylinskiego odpalone w 5 sekundzie akcji, z polowy
i przez ręce - dosłownie urwałbym mu to co ma tam najcenniejszego.

Nie łapiesz. On testował, czy ma momentum. I grzał ręce, coś jak okrążenie tuż przed startem w F1.

pzdr

TRad

Data: 2009-09-15 04:45:59
Autor: L'e-szczur
Niestety to widzialem...
On 15 Wrz, 13:29, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> On 14 Wrz, 21:39, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
>> Dramat i horror. Oczywiscie nie pisze o jakims filme tylko o meczu
>> Polska-Slowenia z naszego punktu widzenia. Zaluje, ze to ogladalem.
>> To bylo kaleczenie tego sportu.

>> Po obiecujacym poczatku wrocily demony z meczu poprzedniego: dziwne
>> zmiany, parodia rotacji w obronie i streetballowa kreatywnosc w ataku

> Za te trzy trojki Chylinskiego odpalone w 5 sekundzie akcji, z polowy
> i przez ręce - dosłownie urwałbym mu to co ma tam najcenniejszego..

Nie łapiesz. On testował, czy ma momentum. I grzał ręce, coś jak
okrążenie tuż przed startem w F1.

Bartek twierdzi, ze momentum jest niezalezne od zdobywanych koszy,
wiec moze Chylinski je i tak miał? Powoli robi sie z tego Ogólna
Teoria Względności. To niech mi jeszcze ktos do niej wprowadzi
Czasoprzestrzeń Minkowskiego (a moze Czasoprzestrzeń Chylińskiego???)
i jestesmy w domu.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-15 07:35:05
Autor: sooobi
Niestety to widzialem...
On 15 Wrz, 13:45, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 15 Wrz, 13:29, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:

> L'e-szczur pisze:

> > On 14 Wrz, 21:39, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> >> Dramat i horror. Oczywiscie nie pisze o jakims filme tylko o meczu
> >> Polska-Slowenia z naszego punktu widzenia. Zaluje, ze to ogladalem.
> >> To bylo kaleczenie tego sportu.

> >> Po obiecujacym poczatku wrocily demony z meczu poprzedniego: dziwne
> >> zmiany, parodia rotacji w obronie i streetballowa kreatywnosc w ataku

> > Za te trzy trojki Chylinskiego odpalone w 5 sekundzie akcji, z polowy
> > i przez ręce - dosłownie urwałbym mu to co ma tam najcenniejszego.

> Nie łapiesz. On testował, czy ma momentum. I grzał ręce, coś jak
> okrążenie tuż przed startem w F1.

Bartek twierdzi, ze momentum jest niezalezne od zdobywanych koszy,
wiec moze Chylinski je i tak miał?

Mozna uzyskac ten stan o ktorym pisalem nie tylko poprzez seryjne
zdobywanie koszy. Jesli w Twojej malej glowce sie to nie miesci, nie
moj problem.

Data: 2009-09-15 08:46:13
Autor: L'e-szczur
Niestety to widzialem...
On 15 Wrz, 16:35, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
On 15 Wrz, 13:45, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:





> On 15 Wrz, 13:29, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:

> > L'e-szczur pisze:

> > > On 14 Wrz, 21:39, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> > >> Dramat i horror. Oczywiscie nie pisze o jakims filme tylko o meczu
> > >> Polska-Slowenia z naszego punktu widzenia. Zaluje, ze to ogladalem..
> > >> To bylo kaleczenie tego sportu.

> > >> Po obiecujacym poczatku wrocily demony z meczu poprzedniego: dziwne
> > >> zmiany, parodia rotacji w obronie i streetballowa kreatywnosc w ataku

> > > Za te trzy trojki Chylinskiego odpalone w 5 sekundzie akcji, z polowy
> > > i przez ręce - dosłownie urwałbym mu to co ma tam najcenniejszego.

> > Nie łapiesz. On testował, czy ma momentum. I grzał ręce, coś jak
> > okrążenie tuż przed startem w F1.

> Bartek twierdzi, ze momentum jest niezalezne od zdobywanych koszy,
> wiec moze Chylinski je i tak miał?

Mozna uzyskac ten stan o ktorym pisalem nie tylko poprzez seryjne
zdobywanie koszy. Jesli w Twojej malej glowce sie to nie miesci, nie
moj problem.

No to mowie przeciez, ze tak twierdzisz i wyciagam wnioski na temat
Chylinskiego. Moze czuł Wolę Bożą i ciskał jak opętany?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-15 17:19:10
Autor: Tomasz Radko
Niestety to widzialem...
L'e-szczur pisze:

Za te trzy trojki Chylinskiego odpalone w 5 sekundzie akcji, z polowy
i przez ręce - dosłownie urwałbym mu to co ma tam najcenniejszego.

Nie łapiesz. On testował, czy ma momentum. I grzał ręce, coś jak
okrążenie tuż przed startem w F1.

Bartek twierdzi, ze momentum jest niezalezne od zdobywanych koszy,
wiec moze Chylinski je i tak miał?

No i wszystko jasne. Momentum to jest takie coś, co powoduje, że w piątej sekundzie akcji rzuca się z połowy boiska przez ręce. Do tej pory mówiłem na coś takiego "zajob", ale momentum też ładnie brzmi.

pzdr

TRad

Data: 2009-09-15 13:48:48
Autor: s
Niestety to widzialem...
Za te trzy trojki Chylinskiego odpalone w 5 sekundzie akcji, z polowy
i przez ręce - dosłownie urwałbym mu to co ma tam najcenniejszego.

Nie łapiesz. On testował, czy ma momentum. I grzał ręce, coś jak okrążenie tuż przed startem w F1.

Eeeech, patrzcie Panstwo, jak mocne jest to pojecie, skoro nie moze wyjsc z glow nawet najbardziej zatwardzialych przeciwnikow!

.... i przewala sie przez grupe do zrzygania...

Pozdr
S

Data: 2009-09-15 04:48:14
Autor: L'e-szczur
Niestety to widzialem...
On 15 Wrz, 13:48, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Za te trzy trojki Chylinskiego odpalone w 5 sekundzie akcji, z polowy
>> i przez ręce - dosłownie urwałbym mu to co ma tam najcenniejszego.

> Nie łapiesz. On testował, czy ma momentum. I grzał ręce, coś jak
> okrążenie tuż przed startem w F1.

Eeeech, patrzcie Panstwo, jak mocne jest to pojecie, skoro nie moze
wyjsc z glow nawet najbardziej zatwardzialych przeciwnikow!

Testujemy koncepcje do załamania. Niej lub nas.

... i przewala sie przez grupe do zrzygania...

Niechybny znak przesilenia offseasonowego.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-15 13:53:25
Autor: s
Niestety to widzialem...
... i przewala sie przez grupe do zrzygania...

Niechybny znak przesilenia offseasonowego.

Teraz pytanie do tych, co mieli dosyc fb na prsku - co bardziej znosne? :-)

Pozdr
S

Niestety to widzialem...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona