Gigantyczne inwestycje w prywatne szpitale okazują się niewypałem. Na drogie zabiegi stać wąską grupę Polaków. Za mało, by biznes mógł się rozkręcać.

Nawet banalne operacje kosztują w prywatnych szpitalach duże pieniądze. Za wycięcie wyrostka trzeba zapłacić ok. 3,5 tys. zł, migdałków - 2,4 tys. zł, operacja przegrody nosowej to 2,5 tys. Bardziej skomplikowane zabiegi, np. operacja stawu biodrowego, oznacza wydatek od 11 do 29 tys. zł. Do tego trzeba doliczyć koszty pobytu w szpitalu, sięgające 550 zł za dobę, czy konsultacji - około 150 zł.

Razem wyjdzie spora suma. To cena za miłą atmosferę, komfortowe warunki i pewność, że zabieg przeprowadza specjalista wysokiej klasy. Mało kogo na to jednak stać. Spółki, które liczyły, że Polacy będą wydawać grube tysiące za poskładanie złamanej nogi, mają problemy. Przeznaczony dla 270 pacjentów szpital Medicoveru w Miasteczku Wilanów w Warszawie nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Jego budowa kosztowała 45 mln euro. Firma zakładała, że placówkę uda się utrzymać z opłat pacjentów, ale sale świecą pustkami.

Medicover, by utrzymać się na rynku, wywalczył kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dostał 1,8 mln zł, ale to wciąż mało. - Będziemy walczyć o większe pieniądze - zapewnia Bartosz Maciejewski, rzecznik firmy.

więcej: http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/357580,nietrafione-inwestycje-w-zdrowie-polakow-prywatne-szpitale-swieca-pustkami.html

=============================================

Pisiacy tak straszyli prywatnymi szpitalami, że nie będą leczyć "za darmo" (czyli ubezpieczonych) tylko za żywą gotówkę pacjentów. I proszę! Prywatny szpital, by się utrzymać musi ubiegać się o kontrakt z NFZ, czyli leczyć "za darmo". Panowie pisiacy - strachy na lachy.

W kwietniu miałem zabieg koronorografii w takim prywatnym szpitalu w Szczecinku. Na oddziale, na którym przebywałem, wszystkie łóżka były zajęte. Obsługa doskonała, wyposażenie kosmiczne. I nikt nie krzywił się, że "za darmo" dokonuje zabiegu. Jedynie jedzenie, jak w prawie każdym szpitalu, było kiepskie.

Co roku jest 60 miliardów (jak na razie) do wzięcia. I tylko idiota by z tego rezygnował.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik - Bogdan Idzikowski napisał:

Gigantyczne inwestycje w prywatne szpitale okazują się niewypałem. Na
drogie zabiegi stać wąską grupę Polaków. Za mało, by biznes mógł się
rozkręcać.

Wez leki chłopcze. Specjalnie dla ciebje załozyłem: http://pojeb.com/

W dniu 2011-09-23 10:40, Bogdan Idzikowski pisze:

=============================================

Pisiacy tak straszyli prywatnymi szpitalami, że nie będą leczyć "za darmo" (czyli ubezpieczonych) tylko za żywą gotówkę pacjentów. I proszę! Prywatny szpital, by się utrzymać musi ubiegać się o kontrakt z NFZ, czyli leczyć "za darmo". Panowie pisiacy - strachy na lachy.

W kwietniu miałem zabieg koronorografii w takim prywatnym szpitalu w Szczecinku. Na oddziale, na którym przebywałem, wszystkie łóżka były zajęte. Obsługa doskonała, wyposażenie kosmiczne. I nikt nie krzywił się, że "za darmo" dokonuje zabiegu. Jedynie jedzenie, jak w prawie każdym szpitalu, było kiepskie.

Co roku jest 60 miliardów (jak na razie) do wzięcia. I tylko idiota by z tego rezygnował.

A na czym ma niby polegać ta "prywatność" skoro kapitalista wyciąga zachłanną pazure po społeczne pieniądze? Czy to nie będzie tak Ĺźe usługi takie same jak w publicznych, z budĹźetu szpitala spora część pieniędzy podatnika  do kieszonki pana właściciela?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5ikqf$pj3$1news.onet.pl...

W dniu 2011-09-23 10:40, Bogdan Idzikowski pisze:

=============================================

Pisiacy tak straszyli prywatnymi szpitalami, że nie będą leczyć "za darmo" (czyli ubezpieczonych) tylko za żywą gotówkę pacjentów. I proszę! Prywatny szpital, by się utrzymać musi ubiegać się o kontrakt z NFZ, czyli leczyć "za darmo". Panowie pisiacy - strachy na lachy.

W kwietniu miałem zabieg koronorografii w takim prywatnym szpitalu w Szczecinku. Na oddziale, na którym przebywałem, wszystkie łóżka były zajęte. Obsługa doskonała, wyposażenie kosmiczne. I nikt nie krzywił się, że "za darmo" dokonuje zabiegu. Jedynie jedzenie, jak w prawie każdym szpitalu, było kiepskie.

Co roku jest 60 miliardów (jak na razie) do wzięcia. I tylko idiota by z tego rezygnował.

A na czym ma niby polegać ta "prywatność" skoro kapitalista wyciąga zachłanną pazure po społeczne pieniądze? Czy to nie będzie tak Ĺźe usługi takie same jak w publicznych, z budĹźetu szpitala spora część pieniędzy podatnika  do kieszonki pana właściciela?

Normalnie nóż w kieszeni się otwiera. Nienawiść do kapitalizmu wypaliła ci mózg.
NFZ ma wyliczoną opłatę za zabieg i płaci jednakowo publicznym czy niepublicznym szpitalom. Pacjenta to wali dokąd pójdą pieniądze. Pacjentowi zależy tylko na porządnie przeprowadzonym zabiegu i porządnej obsłudze.
A jak jest w szpitalach, to coś wiem, bo od kwietnia przebywałem w kilku w zachodniopomorskim.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

W dniu 2011-09-23 21:29, Bogdan Idzikowski pisze:

A na czym ma niby polegać ta "prywatność" skoro kapitalista wyciąga zachłanną pazure po społeczne pieniądze? Czy to nie będzie tak Ĺźe usługi takie same jak w publicznych, z budĹźetu szpitala spora część pieniędzy podatnika  do kieszonki pana właściciela?

Normalnie nóż w kieszeni się otwiera. Nienawiść do kapitalizmu wypaliła ci mózg.
NFZ ma wyliczoną opłatę za zabieg i płaci jednakowo publicznym czy niepublicznym szpitalom. Pacjenta to wali dokąd pójdą pieniądze. Pacjentowi zależy tylko na porządnie przeprowadzonym zabiegu i porządnej obsłudze.
A jak jest w szpitalach, to coś wiem, bo od kwietnia przebywałem w kilku w zachodniopomorskim.

To ty tracisz kontakt z rzeczywistością.. Prywatyzacja szpitali to nic innego jak oddanie ich w rece kapitalistów,. Kapitalistów którzy będą brali państwowe pieniądze na leczenie pobierając dla siebie prowizję, no bo przecież nie będą robić tego za darmo. A żeby pan prezes i członkowie rady nadzorczej mogli sobie dopisywać kolejne zera do stanu kont w bankach to będą skądś musieli ja wziąć.. Jak myślisz, - z nieba im spadnie? - Nie - oni będą musieli zabrać to ,chorym, z pieniędzy podatnika które mogłyby być przeznaczone na leczenie.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5inpr$56a$1news.onet.pl...

W dniu 2011-09-23 21:29, Bogdan Idzikowski pisze:

A na czym ma niby polegać ta "prywatność" skoro kapitalista wyciąga zachłanną pazure po społeczne pieniądze? Czy to nie będzie tak Ĺźe usługi takie same jak w publicznych, z budĹźetu szpitala spora część pieniędzy podatnika  do kieszonki pana właściciela?

Normalnie nóż w kieszeni się otwiera. Nienawiść do kapitalizmu wypaliła ci mózg.
NFZ ma wyliczoną opłatę za zabieg i płaci jednakowo publicznym czy niepublicznym szpitalom. Pacjenta to wali dokąd pójdą pieniądze. Pacjentowi zależy tylko na porządnie przeprowadzonym zabiegu i porządnej obsłudze.
A jak jest w szpitalach, to coś wiem, bo od kwietnia przebywałem w kilku w zachodniopomorskim.

To ty tracisz kontakt z rzeczywistością.. Prywatyzacja szpitali to nic innego jak oddanie ich w rece kapitalistów,. Kapitalistów którzy będą brali państwowe pieniądze na leczenie pobierając dla siebie prowizję, no bo przecież nie będą robić tego za darmo. A żeby pan prezes i członkowie rady nadzorczej mogli sobie dopisywać kolejne zera do stanu kont w bankach to będą skądś musieli ja wziąć.. Jak myślisz, - z nieba im spadnie? - Nie - oni będą musieli zabrać to ,chorym, z pieniędzy podatnika które mogłyby być przeznaczone na leczenie.

Nie chciałem tego napisać ale muszę. Ty naprawdę jesteś głupkiem.
Jeszcze raz:
"NFZ ma wyliczoną opłatę za zabieg i płaci jednakowo publicznym czy niepublicznym szpitalom."
Nie ma prowizji. Jest opłata za zabieg. Co kapitalista z tymi pieniędzmi zrobi, to h..j mnie obchodzi. Może sobie nawet d.. podcierać. To nie kapitalista wycenia koszt zabiegu. To NFZ wycenia i kapitalista z pocałowaniem w rękę kontraktuje ileś tam zabiegów. Jesli tego nie zrobi to komornik będzie wiedział, co z kapitalistą zrobić.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Dnia 23-09-2011 o 21:48:23 jadrys <Che@yahoo.com> napisał(a):

W dniu 2011-09-23 21:29, Bogdan Idzikowski pisze:

A na czym ma niby polegać ta "prywatność" skoro kapitalista wyciąga  zachłanną pazure po społeczne pieniądze? Czy to nie będzie tak że  usługi takie same jak w publicznych, z budżetu szpitala spora część  pieniędzy podatnika  do kieszonki pana właściciela?

Normalnie nóż w kieszeni się otwiera. Nienawiść do kapitalizmu wypaliła  ci mózg.
NFZ ma wyliczoną opłatę za zabieg i płaci jednakowo publicznym czy  niepublicznym szpitalom. Pacjenta to wali dokąd pójdą pieniądze.  Pacjentowi zależy tylko na porządnie przeprowadzonym zabiegu i  porządnej obsłudze.
A jak jest w szpitalach, to coś wiem, bo od kwietnia przebywałem w  kilku w zachodniopomorskim.

To ty tracisz kontakt z rzeczywistością.. Prywatyzacja szpitali to nic  innego jak oddanie ich w rece kapitalistów,. Kapitalistów którzy będą  brali państwowe pieniądze na leczenie pobierając dla siebie prowizję, no  bo przecież nie będą robić tego za darmo. A żeby pan prezes i członkowie  rady nadzorczej mogli sobie dopisywać kolejne zera do stanu kont w  bankach to będą skądś musieli ja wziąć.. Jak myślisz, - z nieba im  spadnie? - Nie - oni będą musieli zabrać to ,chorym, z pieniędzy  podatnika które mogłyby być przeznaczone na leczenie.

Hmm, niedawno zdarzyło mi się czekać u niesprywatyzowanej okulistki około  4 godzin, najpierw spóźniła się godzinę, po pół godzinie nastąpiła 1,5  godzinna na przerwę prawdopodobnie imieniny, a co zrobiłby prywatny  włąśćiciel z taką pracownicą to się domyśl.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Dnia 23-09-2011 o 21:29:02 Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl>  napisał(a):

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości  news:j5ikqf$pj3$1news.onet.pl...

W dniu 2011-09-23 10:40, Bogdan Idzikowski pisze:

============================================>>>
Pisiacy tak straszyli prywatnymi szpitalami, że nie będą leczyć "za  darmo" (czyli ubezpieczonych) tylko za żywą gotówkę pacjentów. I  proszę! Prywatny szpital, by się utrzymać musi ubiegać się o kontrakt  z NFZ, czyli leczyć "za darmo". Panowie pisiacy - strachy na lachy..

W kwietniu miałem zabieg koronorografii w takim prywatnym szpitalu w  Szczecinku. Na oddziale, na którym przebywałem, wszystkie łóżka były  zajęte. Obsługa doskonała, wyposażenie kosmiczne. I nikt nie krzywił  się, że "za darmo" dokonuje zabiegu. Jedynie jedzenie, jak w prawie  każdym szpitalu, było kiepskie.

Co roku jest 60 miliardów (jak na razie) do wzięcia. I tylko idiota by  z tego rezygnował.

A na czym ma niby polegać ta "prywatność" skoro kapitalista wyciąga  zachłanną pazure po społeczne pieniądze? Czy to nie będzie tak że  usługi takie same jak w publicznych, z budżetu szpitala spora część  pieniędzy podatnika  do kieszonki pana właściciela?

Normalnie nóż w kieszeni się otwiera. Nienawiść do kapitalizmu wypaliła  ci mózg.
NFZ ma wyliczoną opłatę za zabieg i płaci jednakowo publicznym czy  niepublicznym szpitalom. Pacjenta to wali dokąd pójdą pieniądze.  Pacjentowi zależy tylko na porządnie przeprowadzonym zabiegu i porządnej  obsłudze.
A jak jest w szpitalach, to coś wiem, bo od kwietnia przebywałem w kilku  w zachodniopomorskim.

To nie nienawiść, to ciężki idiotyzm.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/