Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Nieudana naprawa

Nieudana naprawa

Data: 2017-06-24 10:00:38
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie niewielki problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z tym co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

I tak sie zastanawiam co powinienem zrobić:
- zaprponować 500zł za czesci w ramach utrzymywania dobrych stosunków (to nasz mechanik od lat)
- zapłacic 1000zł
- wysmiac go ze skoro tak podchodzi do tematu to ja nie płace nic
- dodatkowo obciazyc go kosztami naprawy w innym serwisie. :)

Co byście zrobili?

P.S. Nadal nie wiem co jest zepsute, bo drugi mechanior tez szuka, szuka, tez coś wymienił co nie pomogło az w koncu stwierdził ze to juz tylko moze byc ECU.
W zwiazku z tym nie wiem czy to ze padło akurat po wymiane pompy to tylko zbieg okolicznosci (w ktore nie wierze...) czy moze pierwszy mechanik po prostu coś zepsuł...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może",
ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą."
Henry Louis Mencken

Data: 2017-06-24 04:01:50
Autor: Zenek Kapelinder
Nieudana naprawa
Ty chciales zeby pompe wymienic czy on? Jesli Ty to placisz za calosc. Jesli on to jego problem.

Data: 2017-06-24 18:33:50
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Ty chciales zeby pompe wymienic czy on? Jesli Ty to placisz za calosc.
Jesli on to jego problem.
A jakies uzasadnienie?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire

Data: 2017-06-24 15:08:11
Autor: Zenek Kapelinder
Nieudana naprawa
Po co u zasadnienie w prostej sprawie. Ale prosisz i masz. Zdecydowales ze chcesz miec nowa pompe. To wymienil, nalezy mu sie zaplata za robote i zwrot kasy za pompe jak wylozyl na nia kase. Przysluguje Ci gwarancja na pompe. Napisales ze stara pompa byla wykochana co zostalo potwierdzone sprawdzeniem cisnienia. Nowa daje dobre cisnienie. Mechanik wykonal prace i nalezy mu zaplacic. Ale samochod dalej chujowo jezdzi. Wiesz co? W tej sytuacji to nawet jak to byla diagnoza mechanika ze nalezy wymienic pompe i wymiana nie przyniosla oczekiwanego rezultatu to tez mu sie kasa nalezy. Stara pompa byla zuzyta i kwalifikowala sie do wymiany.

Data: 2017-06-25 00:00:36
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Po co u zasadnienie w prostej sprawie. Ale prosisz i masz.
Zdecydowales ze chcesz miec nowa pompe. To wymienil, nalezy mu sie
zaplata za robote i zwrot kasy za pompe jak wylozyl na nia kase.
Przysluguje Ci gwarancja na pompe. Napisales ze stara pompa byla
wykochana co zostalo potwierdzone sprawdzeniem cisnienia. Nowa daje
dobre cisnienie. Mechanik wykonal prace i nalezy mu zaplacic. Ale
samochod dalej chujowo jezdzi. Wiesz co? W tej sytuacji to nawet jak
to byla diagnoza mechanika ze nalezy wymienic pompe i wymiana nie
przyniosla oczekiwanego rezultatu to tez mu sie kasa nalezy. Stara
pompa byla zuzyta i kwalifikowala sie do wymiany.
Nie zrozumiałes. Nie chodzi o to ze auto nadal chujowo jezdzi.
Chodzi o to ze jak wjezdzało do warsztatu to normalnie jezdziło a obecnie udaje sie je zapalic raz na ruski rok a o jezdzeniu nie ma mowy bo zaraz gasnie.
Paniał?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się
z powodu żartu." Georg Christoph Lichtenberg

Data: 2017-06-24 17:26:34
Autor: Zenek Kapelinder
Nieudana naprawa
Zrozumialem. Pytales jak placic. A co do sposobu naprawy. Trzeba przywrocic stan sprzed wymiany pompy. Czyli trzeba zamontowac ta pompe ktora byla.

Data: 2017-06-25 10:00:36
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Zrozumialem. Pytales jak placic. A co do sposobu naprawy. Trzeba
przywrocic stan sprzed wymiany pompy. Czyli trzeba zamontowac ta pompe
ktora byla.
Naprawde sadzisz ze to nie zostało zrobione?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"

Data: 2017-06-26 23:05:11
Autor: re
Nieudana naprawa


Użytkownik "Zenek Kapelinder"

Po co u zasadnienie w prostej sprawie. Ale prosisz i masz. Zdecydowales ze chcesz miec nowa pompe. To wymienil, nalezy mu sie zaplata za robote i zwrot kasy za pompe jak wylozyl na nia kase. Przysluguje Ci gwarancja na pompe. Napisales ze stara pompa byla wykochana co zostalo potwierdzone sprawdzeniem cisnienia. Nowa daje dobre cisnienie. Mechanik wykonal prace i nalezy mu zaplacic. Ale samochod dalej chujowo jezdzi. Wiesz co? W tej sytuacji to nawet jak to byla diagnoza mechanika ze nalezy wymienic pompe i wymiana nie przyniosla oczekiwanego rezultatu to tez mu sie kasa nalezy. Stara pompa byla zuzyta i kwalifikowala sie do wymiany.
-- -
Myślę jednak, że kluczowe jest stwierdzenie czy naprawa została wykonana prawidłowo.

Data: 2017-06-26 16:58:00
Autor: Zenek Kapelinder
Nieudana naprawa
Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na maksa pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak najbardziej naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona pompa pompuje. Ile ja sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem do pana na geometrie i jak wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie pracuja". Jak pompa paliwa zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno pracowala to znaczy ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy. Jedyny sposob naprawy jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co po zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma zaplacic klient.

Data: 2017-06-27 10:00:49
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na
maksa pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak
najbardziej naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona
pompa pompuje. Ile ja sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem
do pana na geometrie i jak wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie
pracuja". Jak pompa paliwa zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala
cisnienie i glosno pracowala to znaczy ze cale auto jest mniej wiecej
w stanie starej pompy. Jedyny sposob naprawy jesli w sposob prosty nie
mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich elementow majacych wplyw
na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co po zamianie spowoduje
ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma zaplacic klient.

Czyli Twoim zdaniem to zbieg okolicznosci?
Wymieniona pompa i przy okazji dokładnie w tym momencie padło cos jeszcze?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece
same siebie szanować umieją." Wojciech Bogusławski

Data: 2017-06-27 03:31:27
Autor: Zenek Kapelinder
Nieudana naprawa
Takie pompy maja bardzo dluga zywotnosc. W zasadzie do konca zycia samochodu pompa zamontowana w fabryce powinna wystarczyc. Jesli zdechla albo byla na moment przed wykonczeniem to moze oznaczac ze cala reszta tez jest w kiepskim stanie. Napisales ze stara dawala atmosfere a nowa osiem razy wiecej. To osiem razy wiecej moglo cos zuzytego uszkodzic, zablokowac. W takiej sytuacji nie jest to przypadek a konsekwencja. Mechanik za takie cos nie moze odpowiadac. Ale moglo byc i tak ze w tym samym czasie jak byla wymieniana pompa cos z nia nie zwiazanego zdechlo. Samochody psuja sie na dwa sposoby. Pierwszy to jak sie jedzie i cos sie spierdoli. Drugi to jak sie wieczorem przyjechalo i wszystko bylo ok i nastepnego dnia rano samochod twierdzi ze nie odpali, albo pali nie na wszystkich cylindrach, idzie z rury dym albo odpali i sie woda gotuje itd.

Data: 2017-06-27 15:31:42
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:
Takie pompy maja bardzo dluga zywotnosc. W zasadzie do konca zycia
samochodu pompa zamontowana w fabryce powinna wystarczyc. Jesli zdechla
albo byla na moment przed wykonczeniem to moze oznaczac ze cala reszta
tez jest w kiepskim stanie.

Albo, że pompa miała wadę fabryczną, defekt materiału lub np. upadła na
podłogę w magazynie zanim trafiła do Twojego fiata i to skróciło jej życie
do 1/4 oczekiwanego życia.

Data: 2017-06-27 11:09:30
Autor: Zenek Kapelinder
Nieudana naprawa
Wade fabryczna to ty masz. Az do usa musiales jechac zeby znalezc sie w spoleczenstwie takich jak ty szczuploglowych.

Data: 2017-06-27 17:29:18
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
"Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> wrote in message news:615e2282-b40a-4888-aa1b-db9e3534fb82googlegroups.com...
Wade fabryczna to ty masz. Az do usa musiales jechac
zeby znalezc sie w spoleczenstwie takich jak ty szczuploglowych.

:-) widzę, że niechcący zraniłem Ci serce krytykując Twoje
nieudolne metody diagnostyczne... no cóż, przepraszam ;-)

Data: 2017-06-27 15:29:23
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:
Jak pompa paliwa zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno
pracowala to znaczy ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy.
Jedyny sposob naprawy jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to
podmiana wszystkich elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne.
Uszkodzony bedzie ten co po zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie
za cala procedure ma zaplacic klient.


Typowy punkt widzenia kiepskiego mechanika, u którego kuleje na maksa
diagnostyka.

Dobry mechanik jest w stanie zdiagnozować problem tak, że nie wymieniasz na
pałę komponentów i nie każesz zleceniodawcy płacić za wymianę części
których nie potrzebował wymieniać.

Argument, że "skoro pompa była stara i zużyta to i reszta samochodu jest
stara i zużyta" można doprowadzić do skrajności: wymień cały samochód na
nowy, wszystko będzie działać wyśmienicie, prawda?

Data: 2017-06-27 20:00:19
Autor: re
Nieudana naprawa


Użytkownik "Zenek Kapelinder"

Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na maksa pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak najbardziej naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona pompa pompuje. Ile ja sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem do pana na geometrie i jak wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie pracuja". Jak pompa paliwa zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno pracowala to znaczy ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy. Jedyny sposob naprawy jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co po zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma zaplacic klient.
-- -
Pierdoły opowiadasz. Mechanicy z reguły za tępi są by zauważyć problem po swojej stronie a pociskają takie bajeczki klientom, że z definicji należy je odrzucić jako nieprawdopodobne. Co naprawa tak to u mnie wygląda. Ostatnio gwint sondy lambda się uszkodził...

Data: 2017-06-27 18:39:19
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
re <re@re.invalid> wrote:


Użytkownik "Zenek Kapelinder"

Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na maksa pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak najbardziej naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona pompa pompuje. Ile ja sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem do pana na geometrie i jak wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie pracuja". Jak pompa paliwa zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno pracowala to znaczy ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy. Jedyny sposob naprawy jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co po zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma zaplacic klient.
-- -
Pierdoły opowiadasz. Mechanicy z reguły za tępi są by zauważyć problem po swojej stronie a pociskają takie bajeczki klientom, że z definicji należy je odrzucić jako nieprawdopodobne. Co naprawa tak to u mnie wygląda. Ostatnio gwint sondy lambda się uszkodził...

Sam się wziął i uszkodził... jasne.

Inna sprawa, że nie wiadomo czy ktoś wcześniej krzywo tej sondy nie wkręcił
na siłę.

Data: 2017-06-27 21:03:00
Autor: re
Nieudana naprawa


Użytkownik "Pszemol"


Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na maksa
pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak najbardziej
naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona pompa pompuje. Ile ja
sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem do pana na geometrie i jak
wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie pracuja". Jak pompa paliwa
zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno pracowala to znaczy
ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy. Jedyny sposob naprawy
jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich
elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co po
zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma zaplacic
klient.
-- -
Pierdoły opowiadasz. Mechanicy z reguły za tępi są by zauważyć problem po
swojej stronie a pociskają takie bajeczki klientom, że z definicji należy je
odrzucić jako nieprawdopodobne. Co naprawa tak to u mnie wygląda. Ostatnio
gwint sondy lambda się uszkodził...



Sam się wziął i uszkodził... jasne.

Inna sprawa, że nie wiadomo czy ktoś wcześniej krzywo tej sondy nie wkręcił
na siłę.
-- -
Masz zadatki na fachowca

Data: 2017-06-27 17:38:48
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
"re" <re@re.invalid> wrote in message news:oiua5c$upj$1mx1.internetia.pl...
Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na maksa
pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak najbardziej
naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona pompa pompuje. Ile ja
sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem do pana na geometrie i jak
wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie pracuja". Jak pompa paliwa
zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno pracowala to znaczy
ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy. Jedyny sposob naprawy
jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich
elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co po zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma zaplacic klient.
-- -
Pierdoły opowiadasz. Mechanicy z reguły za tępi są by zauważyć problem po
swojej stronie a pociskają takie bajeczki klientom, że z definicji należy je odrzucić jako nieprawdopodobne. Co naprawa tak to u mnie wygląda.
Ostatnio gwint sondy lambda się uszkodził...

Sam się wziął i uszkodził... jasne.

Inna sprawa, że nie wiadomo czy ktoś wcześniej krzywo tej sondy nie wkręcił
na siłę.
-- -
Masz zadatki na fachowca

Jeszcze jedna mi się myśl nasunęła w tym temacie...
Mianowicie z mechanikiem samochodowym jest tak jak z dentystą:
albo mu ufasz i traktujesz jego diagnozę z należytym szacunkiem
albo nie ufasz i wątpisz we wszystko co mówi. Dentysta Ci mówi
panie, masz pan dziurę w górnej czwórce i też zwykle nie jesteś
w stanie samemu ocenić czy dentysta Cię nie chce naciągnąć na
kasiorę, bo przecież z każdą małą dziurką nie będziesz chodził do
drugiego po drugą opinię - to samo z mechanikiem - albo się umawiasz
na robotę zrobioną i mu ufasz albo robisz teatrzyk z wchodzeniem
do warsztatu i patrzeniem na ręce gdy auto na podnośniku...

Ja mam problem z zaufaniem mechanikom, więc staram się naprawiać
auta swoje samemu, tam gdzie mogę samemu sobie zaufać :-)
Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))

Data: 2017-06-28 01:09:23
Autor: LordBluzg(R)
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-28 o 00:38, Pszemol pisze:
[...]

Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))

Polecam spróbować :) Zdrowy rozsądek to podstawa do szczegółowych rozważań. Jeśli, tak jak u ciebie, nie poparty wiedzą podstawową to polecam nakręcić filmik i na YT wrzucić, przynajmniej będziesz miał wejścia :)...to się zdarza bardzo często, że inni, chcąc oglądać czyjąś głupotę płacą więcej niż za rzetelną wiedzę, która dla nich jest po prostu nudna i najczęściej jej nie rozumieją :)

--
LordBluzg(R)

Data: 2017-06-28 01:26:02
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2017-06-28 o 00:38, Pszemol pisze:
[...]

Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))

Polecam spróbować :) Zdrowy rozsądek to podstawa do szczegółowych rozważań. Jeśli, tak jak u ciebie, nie poparty wiedzą podstawową to polecam nakręcić filmik i na YT wrzucić, przynajmniej będziesz miał wejścia :)...

Jakoś mnie to nie kręci - a z tym dentystą to był żarcik :-)

to się zdarza bardzo często, że inni, chcąc oglądać czyjąś głupotę płacą więcej niż za rzetelną wiedzę, która dla nich jest po prostu nudna i najczęściej jej nie rozumieją :)


To skoro nie rozumieją to skąd wiedzą, że oglądają głupotę? Moim zdaniem trzeba mieć wiedzę aby odróżnić rzetelne wideo od
amatorszczyzny.

Data: 2017-06-28 09:53:30
Autor: LordBluzg(R)
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-28 o 03:26, Pszemol pisze:
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2017-06-28 o 00:38, Pszemol pisze:
[...]

Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))

Polecam spróbować :) Zdrowy rozsądek to podstawa do szczegółowych
rozważań. Jeśli, tak jak u ciebie, nie poparty wiedzą podstawową to
polecam nakręcić filmik i na YT wrzucić, przynajmniej będziesz miał
wejścia :)...

Jakoś mnie to nie kręci - a z tym dentystą to był żarcik :-)

to się zdarza bardzo często, że inni, chcąc oglądać czyjąś
głupotę płacą więcej niż za rzetelną wiedzę, która dla nich jest po
prostu nudna i najczęściej jej nie rozumieją :)


To skoro nie rozumieją to skąd wiedzą, że oglądają głupotę?

Nic nie napisałem że wiedzą iż oglądają głupotę. Czesto bywa że biorą to za pewnik, że głupota to nie jest.

Moim zdaniem trzeba mieć wiedzę aby odróżnić rzetelne wideo od
amatorszczyzny.


Nie łapiesz, nie chodzi o amatorskie wideo ale o treść przekazu. Nawet amatorskie wideo poparte rzetelną wiedzą jest często znacznie lepsze niż rzetelny, profesjonalny film najeżony głupotami.
--
LordBluzg(R)

Data: 2017-06-28 19:03:58
Autor: re
Nieudana naprawa


Użytkownik "Pszemol"

....
Ja mam problem z zaufaniem mechanikom, więc staram się naprawiać
auta swoje samemu, tam gdzie mogę samemu sobie zaufać :-)
Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))
-- -
Ja nie mam problemu z zaufaniem mechanikowi co do wykonania naprawy, ale regularne podwyższanie ceny w trakcie napraw skłania mnie do oczywistego chyba wniosku, że ktoś mnie robi w ciula i należy z tym jakoś skończyć.

Data: 2017-06-28 17:27:41
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
re <re@re.invalid> wrote:


Użytkownik "Pszemol"

...
Ja mam problem z zaufaniem mechanikom, więc staram się naprawiać
auta swoje samemu, tam gdzie mogę samemu sobie zaufać :-)
Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))
-- -
Ja nie mam problemu z zaufaniem mechanikowi co do wykonania naprawy, ale regularne podwyższanie ceny w trakcie napraw skłania mnie do oczywistego chyba wniosku, że ktoś mnie robi w ciula i należy z tym jakoś skończyć.

Nie jest to takie oczywiste jak przeanalizujesz wspomniany przypadek krzywo
wkręconej sondy lambda.

Mechanik wycenia naprawę często po wstępnej diagnozie, często nie znając
historii samochodu i tego co go tam może zaskoczyć.

Jak wyceni naprawę z okładem aby pokryć najgorszy możliwy przebieg naprawy,
np urwanie gwintu takiej sondy lambda i wymuszenie remontu wydechu, to
przecież się nie zgodzisz, pójdziesz do kogoś tańszego. Poza tym byłoby to
nieuczciwe w stosunku do aut gdzie wymiana sondy zajmie mu 3 minuty.

Musi więc wycenić według typowego nakładu pracy a jak go coś zaskoczy
nietypowego to oczywiście dołoży do ceny nieprzewidziane wcześniej części i
pewnie robociznę i musisz mu ufać że Cię nie nabija w butelkę albo idziesz
z autem do kogoś, komu ufasz.

Oczywiście nie mówię tu o pseudo-mechanikach jak Zenek, którzy nie umieją
zdiagnozować i naprawa auta u nich przypomina bardziej bajkę Never-ending
Story" niż wizytę w warsztacie :-)

Data: 2017-06-28 21:14:07
Autor: re
Nieudana naprawa


Użytkownik "Pszemol"

...
Ja mam problem z zaufaniem mechanikom, więc staram się naprawiać
auta swoje samemu, tam gdzie mogę samemu sobie zaufać :-)
Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))
-- -
Ja nie mam problemu z zaufaniem mechanikowi co do wykonania naprawy, ale
regularne podwyższanie ceny w trakcie napraw skłania mnie do oczywistego
chyba wniosku, że ktoś mnie robi w ciula i należy z tym jakoś skończyć.



Nie jest to takie oczywiste jak przeanalizujesz wspomniany przypadek krzywo
wkręconej sondy lambda.
-- -
Ale ja mam prawie nowy samochód !!! Nie ma sensu domniemywać, że wszystkie samochody mają fabrycznie krzywo wkręcane sondy lambda !!!

.....
Oczywiście nie mówię tu o pseudo-mechanikach jak Zenek, którzy nie umieją
zdiagnozować i naprawa auta u nich przypomina bardziej bajkę Never-ending
Story" niż wizytę w warsztacie :-)
-- -
Ja mówię o każdym mechaniku, ASO, nie ASO. To jest po prostu żenujące.

Data: 2017-06-27 19:19:46
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
re <re@re.invalid> wrote:


Użytkownik "Pszemol"


Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na maksa
pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak najbardziej
naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona pompa pompuje. Ile ja
sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem do pana na geometrie i jak
wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie pracuja". Jak pompa paliwa
zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno pracowala to znaczy
ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy. Jedyny sposob naprawy
jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich
elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co po
zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma zaplacic
klient.
-- -
Pierdoły opowiadasz. Mechanicy z reguły za tępi są by zauważyć problem po
swojej stronie a pociskają takie bajeczki klientom, że z definicji należy je
odrzucić jako nieprawdopodobne. Co naprawa tak to u mnie wygląda. Ostatnio
gwint sondy lambda się uszkodził...



Sam się wziął i uszkodził... jasne.

Inna sprawa, że nie wiadomo czy ktoś wcześniej krzywo tej sondy nie wkręcił
na siłę.
-- -
Masz zadatki na fachowca

Nie, po prostu w ubiegły weekend wymieniałem właśnie sondę lambda w moim
starym Passacie. Po długich zmaganiach i moczeniu w WD40 byłem w stanie
ruszyć 1/4 obrotu i wydawało mi się że najgorsze za mną... Bardzo się
myliłem - gwint był skopany i widać to było po wykręceniu sondy:
spłaszczone zwoje, krzywo wkręcone na chama.

Nową wkręcić na to miejsce też była fajna zabawa.... pół obrotu w prawo i
kicha, trzeba ćwierć obrotu w lewo, potem znowu poszło pół obrotu w prawo i
tak dalej, aż do całkowitego wkręcenia.

Data: 2017-06-28 01:04:14
Autor: LordBluzg(R)
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-27 o 21:19, Pszemol pisze:

Nie, po prostu w ubiegły weekend wymieniałem właśnie sondę lambda w moim
starym Passacie. Po długich zmaganiach i moczeniu w WD40 byłem w stanie
ruszyć 1/4 obrotu i wydawało mi się że najgorsze za mną... Bardzo się
myliłem - gwint był skopany i widać to było po wykręceniu sondy:
spłaszczone zwoje, krzywo wkręcone na chama.

Nową wkręcić na to miejsce też była fajna zabawa.... pół obrotu w prawo i
kicha, trzeba ćwierć obrotu w lewo, potem znowu poszło pół obrotu w prawo i
tak dalej, aż do całkowitego wkręcenia.

Czyli zjebałeś zjebane :) Gwintownik to dla Ciebie jakaś tajna inskrypcja pewnie :)

--
LordBluzg(R)

Data: 2017-06-28 01:20:50
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2017-06-27 o 21:19, Pszemol pisze:

Nie, po prostu w ubiegły weekend wymieniałem właśnie sondę lambda w moim
starym Passacie. Po długich zmaganiach i moczeniu w WD40 byłem w stanie
ruszyć 1/4 obrotu i wydawało mi się że najgorsze za mną... Bardzo się
myliłem - gwint był skopany i widać to było po wykręceniu sondy:
spłaszczone zwoje, krzywo wkręcone na chama.

Nową wkręcić na to miejsce też była fajna zabawa.... pół obrotu w prawo i
kicha, trzeba ćwierć obrotu w lewo, potem znowu poszło pół obrotu w prawo i
tak dalej, aż do całkowitego wkręcenia.

Czyli zjebałeś zjebane :) Gwintownik to dla Ciebie jakaś tajna inskrypcja pewnie :)

Nowy ostry gwint na nowej sondzie robił za gwintownik :-)

A'propos - co to za gwint jest? Jaki gwintownik trzeba mieć?

Data: 2017-06-28 09:20:07
Autor: LordBluzg(R)
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-28 o 03:20, Pszemol pisze:
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2017-06-27 o 21:19, Pszemol pisze:

Nie, po prostu w ubiegły weekend wymieniałem właśnie sondę lambda w moim
starym Passacie. Po długich zmaganiach i moczeniu w WD40 byłem w stanie
ruszyć 1/4 obrotu i wydawało mi się że najgorsze za mną... Bardzo się
myliłem - gwint był skopany i widać to było po wykręceniu sondy:
spłaszczone zwoje, krzywo wkręcone na chama.

Nową wkręcić na to miejsce też była fajna zabawa.... pół obrotu w prawo i
kicha, trzeba ćwierć obrotu w lewo, potem znowu poszło pół obrotu w prawo i
tak dalej, aż do całkowitego wkręcenia.

Czyli zjebałeś zjebane :) Gwintownik to dla Ciebie jakaś tajna
inskrypcja pewnie :)

Nowy ostry gwint na nowej sondzie robił za gwintownik :-)

A'propos - co to za gwint jest? Jaki gwintownik trzeba mieć?


http://bfy.tw/CY9Q

--
LordBluzg(R)

Data: 2017-06-24 22:33:59
Autor: Jarek
Nieudana naprawa


Ty chciales zeby pompe wymienic czy on? Jesli Ty to placisz za calosc.
Jesli on to jego problem.
A jakies uzasadnienie?

Czyli Ty...

Data: 2017-06-24 22:00:46
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Jarek j@j.pl ...

Ty chciales zeby pompe wymienic czy on? Jesli Ty to placisz za calosc.
Jesli on to jego problem.
A jakies uzasadnienie?

Czyli Ty...

Bosko...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka"
Francois La Rochefoucauld

Data: 2017-06-26 22:58:18
Autor: re
Nieudana naprawa


Użytkownik "Zenek Kapelinder"

....
Ty chciales zeby pompe wymienic czy on? Jesli Ty to placisz za calosc. Jesli on to jego problem.
-- -
Nie ma powodu płacić za całkowite zepsucie samochodu.

Data: 2017-06-24 12:40:49
Autor: Tomasz Pyra
Nieudana naprawa
Dnia Sat, 24 Jun 2017 10:00:38 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie niewielki problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z tym co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

I tak sie zastanawiam co powinienem zrobić:
- zaprponować 500zł za czesci w ramach utrzymywania dobrych stosunków (to nasz mechanik od lat)
- zapłacic 1000zł
- wysmiac go ze skoro tak podchodzi do tematu to ja nie płace nic
- dodatkowo obciazyc go kosztami naprawy w innym serwisie. :)

Co byście zrobili?

P.S. Nadal nie wiem co jest zepsute, bo drugi mechanior tez szuka, szuka, tez coś wymienił co nie pomogło az w koncu stwierdził ze to juz tylko moze byc ECU.
W zwiazku z tym nie wiem czy to ze padło akurat po wymiane pompy to tylko zbieg okolicznosci (w ktore nie wierze...) czy moze pierwszy mechanik po prostu coś zepsuł...

Przyczyn może być kilka.
Czasami gdzieś jak zdycha wiązka to będziesz miał jakieś "niedomagania" od
czasu do czasu. Jak ktoś to przypadkiem ruszy, to albo się na chwilę
naprawi, albo przestanie kontaktować zupełnie i auto zdechnie.

Niemożność zdiagnozowania przyczyny nieuruchamiania się silnika, która się
doskonale reprodukuje, wskazuje raczej na to że poważniejszy problem jest z
mechanikiem, niż samym samochodem.

Bo owszem może to być ECU, ale to też się w dość prosty sposób stwierdza i
wtedy wiadomo czy to ECU czy coś wokoło.

No ale to nie takie ważne.

Co do tego co powinieneś zrobić - jeśli chcesz być uczciwy, to musisz
zabrać samochód od tych chłopców co się naczytali forów internetowych i
zawieźć do kogoś kto wie jak działa silnik i co do czego tam służy.
On Ci powie co jest przyczyną nieodpalania samochodu, może nawet jaki ma
związek z tym traceniem mocy. Wtedy będziesz wiedział czy ten pierwszy Ci to zepsuł nie naprawiając
bazowego problemu utraty mocy, czy był przypadek, a może w ten sposób
"znalazł" Ci prawdziwą przyczynę utraty mocy.

P.S. jak się podejrzewa pompę w zbiorniku o utratę mocy, to zaczyna się od
podłączenia manometru do przewodu paliwowego i sprawdzenia o co chodzi, a
nie zaczyna się od wymiany pompy.

Data: 2017-06-24 13:00:37
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Tomasz Pyra hellfire@spam.spam.spam ...

Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie
niewielki problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z
tym co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

I tak sie zastanawiam co powinienem zrobić:
- zaprponować 500zł za czesci w ramach utrzymywania dobrych stosunków
(to nasz mechanik od lat)
- zapłacic 1000zł
- wysmiac go ze skoro tak podchodzi do tematu to ja nie płace nic
- dodatkowo obciazyc go kosztami naprawy w innym serwisie. :)

Co byście zrobili?

P.S. Nadal nie wiem co jest zepsute, bo drugi mechanior tez szuka,
szuka, tez coś wymienił co nie pomogło az w koncu stwierdził ze to
juz tylko moze byc ECU.
W zwiazku z tym nie wiem czy to ze padło akurat po wymiane pompy to
tylko zbieg okolicznosci (w ktore nie wierze...) czy moze pierwszy
mechanik po prostu coś zepsuł...

Przyczyn może być kilka.
Czasami gdzieś jak zdycha wiązka to będziesz miał jakieś
"niedomagania" od czasu do czasu. Jak ktoś to przypadkiem ruszy, to
albo się na chwilę naprawi, albo przestanie kontaktować zupełnie i
auto zdechnie.

Wiazka była wymieniana jakiśczas temu.

Niemożność zdiagnozowania przyczyny nieuruchamiania się silnika, która
się doskonale reprodukuje, wskazuje raczej na to że poważniejszy
problem jest z mechanikiem, niż samym samochodem.

:)
Problem polega na tym, ze ten mechanik "obsługuje nas" od lat.
I nigdy nie było zadnego kłopotu, zarówno pod wzgledem jakosci jak i uczciwości.
No moze problem cenowy bo nigdy do tanich nie nalezał,zeby nie powiedziec ze raczej do najdrozszych :)

Bo owszem może to być ECU, ale to też się w dość prosty sposób
stwierdza i wtedy wiadomo czy to ECU czy coś wokoło.

No ale to nie takie ważne.

Co do tego co powinieneś zrobić - jeśli chcesz być uczciwy, to musisz
zabrać samochód od tych chłopców co się naczytali forów internetowych
i zawieźć do kogoś kto wie jak działa silnik i co do czego tam służy.
On Ci powie co jest przyczyną nieodpalania samochodu, może nawet jaki
ma związek z tym traceniem mocy. Wtedy będziesz wiedział czy ten pierwszy Ci to zepsuł nie naprawiając
bazowego problemu utraty mocy, czy był przypadek, a może w ten sposób
"znalazł" Ci prawdziwą przyczynę utraty mocy.

No w sumie tez tak pomyslałem i na razie czekam na to czy wymiana ecu pomoze.

P.S. jak się podejrzewa pompę w zbiorniku o utratę mocy, to zaczyna
się od podłączenia manometru do przewodu paliwowego i sprawdzenia o co
chodzi, a nie zaczyna się od wymiany pompy.

Stara pompa zaczeła dośc mocno hałasować, wiec postanowiłem wymienic.
Zalecało mi to 3 mechaników.
Co do cisnienia to stara dawała około 1atm, nowa daje nawet 8.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett

Data: 2017-06-24 17:21:58
Autor: e-Shrek
Nieudana naprawa
W dniu 24.06.2017 o 15:00, Budzik pisze:

Problem polega na tym, ze ten mechanik "obsługuje nas" od lat.
I nigdy nie było zadnego kłopotu, zarówno pod wzgledem jakosci jak i
uczciwości.

Sek w tym, ze to o niczym nie swiadczy... Mialem takiego, w klubie go polecalem, klientow narajalem, ale z drugiej strony zawsze mialem pomoc, bez wzgledu na pore, zapasowe auto na czas naprawy etc.

Ale ... pewnego dnia na naprawie probowal mnie zrobic na 4 tysie i skonczylo sie na prokuraturze. Nawet przepraszam nie bylo, gosc szedl w zaparte mimo ekspertyzy PZMot, ktora nie pozostawiala zadnej watpliwosci :)

--

e-Shrek

Data: 2017-06-24 17:41:49
Autor: Tomasz Pyra
Nieudana naprawa
Dnia Sat, 24 Jun 2017 13:00:37 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Przyczyn może być kilka.
Czasami gdzieś jak zdycha wiązka to będziesz miał jakieś
"niedomagania" od czasu do czasu. Jak ktoś to przypadkiem ruszy, to
albo się na chwilę naprawi, albo przestanie kontaktować zupełnie i
auto zdechnie.

Wiazka była wymieniana jakiśczas temu.

No to może wtedy zostało popsute?


Niemożność zdiagnozowania przyczyny nieuruchamiania się silnika, która
się doskonale reprodukuje, wskazuje raczej na to że poważniejszy
problem jest z mechanikiem, niż samym samochodem.

:)
Problem polega na tym, ze ten mechanik "obsługuje nas" od lat.
I nigdy nie było zadnego kłopotu, zarówno pod wzgledem jakosci jak i uczciwości.

No tak często jest że ktoś kto jeszcze da radę podołać wymianie klocków
hamulcowych czy wymianie oleju polegnie na kwestiach
elektroniczno-silnikowych.

No moze problem cenowy bo nigdy do tanich nie nalezał,zeby nie powiedziec ze raczej do najdrozszych :)

No mimo wszystko słabo jeśli nie potrafi stwierdzić dlaczego silnik nie
pracuje.
Bo owszem o ile diagnozowanie rzadkich chwilowych spadków mocy, może być
ciężkie choćby ze względu na niepowtarzalność, to zrozumienie dlaczego
silnik się nie uruchamia, powinno być do zrobienia.

Wtedy będziesz wiedział czy ten pierwszy Ci to zepsuł nie naprawiając
bazowego problemu utraty mocy, czy był przypadek, a może w ten sposób
"znalazł" Ci prawdziwą przyczynę utraty mocy.

No w sumie tez tak pomyslałem i na razie czekam na to czy wymiana ecu pomoze.

To tam już mam nadzieje że robi to ktoś na tyle ogarnięty, że zna hasło
"immobiliser"?


P.S. jak się podejrzewa pompę w zbiorniku o utratę mocy, to zaczyna
się od podłączenia manometru do przewodu paliwowego i sprawdzenia o co
chodzi, a nie zaczyna się od wymiany pompy.

Stara pompa zaczeła dośc mocno hałasować, wiec postanowiłem wymienic.
Zalecało mi to 3 mechaników.

Pompa mogła się kończyć swoją drogą, ale pytanie czy było to przyczyną
jakiś innych problemów.

Co do cisnienia to stara dawała około 1atm, nowa daje nawet 8.

Dość dziwne te ciśnienia podajesz.
Tam jest jakiś układ z własnym regulatorem ciśnienia i pytanie czy pompa
zapewniała tam minimalne potrzebne ciśnienie.
Bo domyślam się że to jakieś pomary na zatkanym wylocie te 1 i 8atm.

Data: 2017-06-24 17:00:38
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Tomasz Pyra hellfire@spam.spam.spam ...

Przyczyn może być kilka.
Czasami gdzieś jak zdycha wiązka to będziesz miał jakieś
"niedomagania" od czasu do czasu. Jak ktoś to przypadkiem ruszy, to
albo się na chwilę naprawi, albo przestanie kontaktować zupełnie i
auto zdechnie.

Wiazka była wymieniana jakiśczas temu.

No to może wtedy zostało popsute?

No ale od tego czasu pare km przejechałem i było ok.

Niemożność zdiagnozowania przyczyny nieuruchamiania się silnika,
która się doskonale reprodukuje, wskazuje raczej na to że
poważniejszy problem jest z mechanikiem, niż samym samochodem.

:)
Problem polega na tym, ze ten mechanik "obsługuje nas" od lat.
I nigdy nie było zadnego kłopotu, zarówno pod wzgledem jakosci jak i uczciwości.

No tak często jest że ktoś kto jeszcze da radę podołać wymianie
klocków hamulcowych czy wymianie oleju polegnie na kwestiach
elektroniczno-silnikowych.

To akurat prawda i tu na pewno jest pewne ograniczenie.

No moze problem cenowy bo nigdy do tanich nie nalezał,zeby nie
powiedziec ze raczej do najdrozszych :)

No mimo wszystko słabo jeśli nie potrafi stwierdzić dlaczego silnik
nie pracuje.
Bo owszem o ile diagnozowanie rzadkich chwilowych spadków mocy, może
być ciężkie choćby ze względu na niepowtarzalność, to zrozumienie
dlaczego silnik się nie uruchamia, powinno być do zrobienia.

Ale my wiemy dlaczego silnik sie nie uruchamia.
Problemem jest brak paliwa w pompie wysokiego cisnienia.
Nie wiadomo tylko dlaczego :) bo paliwo do pompy dochodzi, regulator na wejsciu do pompy został wymieniony, pompa sprawdzona a mimo to nie chodzi.

Wtedy będziesz wiedział czy ten pierwszy Ci to zepsuł nie
naprawiając bazowego problemu utraty mocy, czy był przypadek, a może
w ten sposób "znalazł" Ci prawdziwą przyczynę utraty mocy.

No w sumie tez tak pomyslałem i na razie czekam na to czy wymiana ecu
pomoze.

To tam już mam nadzieje że robi to ktoś na tyle ogarnięty, że zna
hasło "immobiliser"?

:)

P.S. jak się podejrzewa pompę w zbiorniku o utratę mocy, to zaczyna
się od podłączenia manometru do przewodu paliwowego i sprawdzenia o
co chodzi, a nie zaczyna się od wymiany pompy.

Stara pompa zaczeła dośc mocno hałasować, wiec postanowiłem wymienic.
Zalecało mi to 3 mechaników.

Pompa mogła się kończyć swoją drogą, ale pytanie czy było to przyczyną
jakiś innych problemów.

Możliwie ze masz racje, ze nie.
 
Co do cisnienia to stara dawała około 1atm, nowa daje nawet 8.

Dość dziwne te ciśnienia podajesz.
Tam jest jakiś układ z własnym regulatorem ciśnienia i pytanie czy
pompa zapewniała tam minimalne potrzebne ciśnienie.
Bo domyślam się że to jakieś pomary na zatkanym wylocie te 1 i 8atm.

Tego niestety nie wiem.
Ale tak jak mowiesz - byc moze to tylko zbieg okolicznosci i to nie pompa była powodem kłopotów i z jakiegos powodu te kłopoty uwidoczniły się po jej zmianie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dzieci stają się podobne do tego, co o nich myślimy."
Bird Johnson

Data: 2017-06-24 20:09:57
Autor: Tomasz Pyra
Nieudana naprawa
Dnia Sat, 24 Jun 2017 17:00:38 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

No mimo wszystko słabo jeśli nie potrafi stwierdzić dlaczego silnik
nie pracuje.
Bo owszem o ile diagnozowanie rzadkich chwilowych spadków mocy, może
być ciężkie choćby ze względu na niepowtarzalność, to zrozumienie
dlaczego silnik się nie uruchamia, powinno być do zrobienia.

Ale my wiemy dlaczego silnik sie nie uruchamia.
Problemem jest brak paliwa w pompie wysokiego cisnienia.
Nie wiadomo tylko dlaczego :) bo paliwo do pompy dochodzi, regulator na wejsciu do pompy został wymieniony, pompa sprawdzona a mimo to nie chodzi.

To dalej trzeba sprawdzić co i w jaki sposób steruje tą pompą.
Najczęściej to są jakieś proste elektryczne sygnały których długość określa
czas napełniania wtryskiwaczy.
Jeśli sterowanie jest cyfrowe, to warto chociaż sprawdzić komputerem czy
deklarowany czas otwarcia wtryskiwaczy jest niezerowy.

Jeśli pompa jest poprawnie sterowana, a nie daje paliwa - to problem jest w
pompie, one tak potrafią jakoś dość nagle paść.
Jak nie jest sterowana to trzeba szukać dalej.

Czy ECU podczas kręcenia rozrusznikiem wie, że silnik się kręci? Parametr
obrotów silnika się zmienia? Może czujnik położenia wału?

To tam już mam nadzieje że robi to ktoś na tyle ogarnięty, że zna
hasło "immobiliser"?

:)

No ja tam już takich agentów widziałem, że się nie śmieję z takich rzeczy
;)

Data: 2017-06-24 22:00:46
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Tomasz Pyra hellfire@spam.spam.spam ...

No mimo wszystko słabo jeśli nie potrafi stwierdzić dlaczego silnik
nie pracuje.
Bo owszem o ile diagnozowanie rzadkich chwilowych spadków mocy, może
być ciężkie choćby ze względu na niepowtarzalność, to zrozumienie
dlaczego silnik się nie uruchamia, powinno być do zrobienia.

Ale my wiemy dlaczego silnik sie nie uruchamia.
Problemem jest brak paliwa w pompie wysokiego cisnienia.
Nie wiadomo tylko dlaczego :) bo paliwo do pompy dochodzi, regulator
na wejsciu do pompy został wymieniony, pompa sprawdzona a mimo to nie
chodzi.

To dalej trzeba sprawdzić co i w jaki sposób steruje tą pompą.
Najczęściej to są jakieś proste elektryczne sygnały których długość
określa czas napełniania wtryskiwaczy.
Jeśli sterowanie jest cyfrowe, to warto chociaż sprawdzić komputerem
czy deklarowany czas otwarcia wtryskiwaczy jest niezerowy.

Jeśli pompa jest poprawnie sterowana, a nie daje paliwa - to problem
jest w pompie, one tak potrafią jakoś dość nagle paść.
Jak nie jest sterowana to trzeba szukać dalej.

Czy ECU podczas kręcenia rozrusznikiem wie, że silnik się kręci?
Parametr obrotów silnika się zmienia? Może czujnik położenia wału?

Pompa została wyciągnieta i sprawdzona.
Tak, na komputerze widac ze silnik sie kreci.
Ponoc do sterownika na pompie dochodzi złe napiecie.

To tam już mam nadzieje że robi to ktoś na tyle ogarnięty, że zna
hasło "immobiliser"?

:)

No ja tam już takich agentów widziałem, że się nie śmieję z takich
rzeczy ;)

Na problem z immo wskazałby pewnie komputer.
A on wskazuje jednoznacznie - cisnienie na wejsciu do pompy.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso

Data: 2017-06-27 09:32:30
Autor: semi
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-25 o 00:00, Budzik pisze:
Użytkownik Tomasz Pyra hellfire@spam.spam.spam ...


Na problem z immo wskazałby pewnie komputer.
A on wskazuje jednoznacznie - cisnienie na wejsciu do pompy.

Kiedyś ojciec miał ten sam problem w Passacie.
Tracił moc i czasami gasł. Czasami odpalił od razu, a czasami po godzinie.
Wymienione jak u Ciebie parę podzespołów przez specjalistę, który twierdził, że to na pewno to (nawet pompa w baku).
Okazało się że przyczyną było pęknięcie wężyka i zapowietrzanie się układu paliwowego.
Prosta sprawa za którą 3 warsztat wziął 100 zł.

Data: 2017-06-26 08:48:54
Autor: Mirek Ptak
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-24 o 15:00, Budzik pisze:
Przyczyn może być kilka.
Czasami gdzieś jak zdycha wiązka to będziesz miał jakieś
"niedomagania" od czasu do czasu. Jak ktoś to przypadkiem ruszy, to
albo się na chwilę naprawi, albo przestanie kontaktować zupełnie i
auto zdechnie.
Wiazka była wymieniana jakiśczas temu.

W nowych samochodach jest więcej niż jedna masa (u mnie jest ich ponoć 16 :) ) - niech sprawdzi wszystkie.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2017-06-26 22:53:06
Autor: re
Nieudana naprawa


Użytkownik "Budzik"


Niemożność zdiagnozowania przyczyny nieuruchamiania się silnika, która
się doskonale reprodukuje, wskazuje raczej na to że poważniejszy
problem jest z mechanikiem, niż samym samochodem.

:)
Problem polega na tym, ze ten mechanik "obsługuje nas" od lat.
I nigdy nie było zadnego kłopotu, zarówno pod wzgledem jakosci jak i
uczciwości.
-- -
A jakiej trudności były to naprawy ?

Data: 2017-06-26 22:00:50
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik re re@re.invalid ...

Niemożność zdiagnozowania przyczyny nieuruchamiania się silnika, która
się doskonale reprodukuje, wskazuje raczej na to że poważniejszy
problem jest z mechanikiem, niż samym samochodem.

:)
Problem polega na tym, ze ten mechanik "obsługuje nas" od lat.
I nigdy nie było zadnego kłopotu, zarówno pod wzgledem jakosci jak i
uczciwości.
-- -
A jakiej trudności były to naprawy ?
Wszelkie.
Począwszy od wymiany klocków, skończywszy na generalnym remoncie silnika, który potem zrobił bez żadnego kłopotu ponad milion kilometrów. :) --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

Data: 2017-06-24 17:37:24
Autor: cef
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-24 o 12:00, Budzik pisze:
Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie niewielki
problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z tym
co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

Hmmm, jaką pracę?
Miał naprawić a nie naprawił, to co mu się należy?

W sumie rozumiem sytuację, czasem też nie zaogniałem
konfliktu, bo lepszy "pod domem" jakiś mechanik niż żaden:-)
Ale też nie jeżdżę takimi autami, co mają problemy z ciężką diagnozą.
Zazwyczaj coś pada normalnie eksploatacyjnie i się wymienia.

Data: 2017-06-24 17:00:38
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie
niewielki problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z
tym co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

Hmmm, jaką pracę?
Miał naprawić a nie naprawił, to co mu się należy?

W sumie rozumiem sytuację, czasem też nie zaogniałem
konfliktu, bo lepszy "pod domem" jakiś mechanik niż żaden:-)

Na razie jestem przed rozmowa i sam się zastanawiam jak podejsc do tematu ale uzalezniam tez to od tego, co finalnie okaze sie przyczyna.

Ale też nie jeżdżę takimi autami, co mają problemy z ciężką diagnozą.
Zazwyczaj coś pada normalnie eksploatacyjnie i się wymienia.

Ja tez nie. Do tego momentu.
A tu nagle 1 mowi ze nie wie, drugi walczy 2 dni i mowi ze ecu ale ze jeszcze z taka sytuacja sie nie spotkał.
Zobaczymy. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem."  Artur Schopenhauer

Data: 2017-06-24 21:08:35
Autor: cef
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-24 o 19:00, Budzik pisze:
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie
niewielki problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z
tym co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

Hmmm, jaką pracę?
Miał naprawić a nie naprawił, to co mu się należy?

W sumie rozumiem sytuację, czasem też nie zaogniałem
konfliktu, bo lepszy "pod domem" jakiś mechanik niż żaden:-)

Na razie jestem przed rozmowa i sam się zastanawiam jak podejsc do tematu
ale uzalezniam tez to od tego, co finalnie okaze sie przyczyna.

Jeśli mechanik jest porządny (nie w sensie tego co robi tzn
jak wykonuje roboty serwisowe, tylko w sensie cechy charakteru),
to zaproponuje rozwiązanie, które Cię zadowoli i wtedy zdecydujesz :-)

Ale też nie jeżdżę takimi autami, co mają problemy z ciężką diagnozą.
Zazwyczaj coś pada normalnie eksploatacyjnie i się wymienia.

Ja tez nie. Do tego momentu.
A tu nagle 1 mowi ze nie wie, drugi walczy 2 dni i mowi ze ecu ale ze
jeszcze z taka sytuacja sie nie spotkał.

Mój przydomowy mechanik też kiedyś się spotkał z czymś takim,
nawet w miarę prawidłowo zdiagnozował (chyba może nawet jakieś fora poczytał)
ale samej wymiany ECU się nie podjął. Oddał auto, nic nie kasował.
Za późniejsze wykręcanie i wkręcanie tego ECU (naprawiałem gdzie indziej) i postój na jego parkingu przez czas wysyłki tego ECU do naprawy i potem też do poprawki wziął ode mnie jakieś 20 czy 30zł, więc uważam, że był w miarę porządny. Ale jak ukręcili mi gwint od korka spustu oleju w misce aluminiowej, to powiedziałem, że
przy następnej wymianie wymienią mi miskę gratis,
kwestia finansowania samej miski (ok 150zł chyba)
nie była nawet poruszona, bo widziałem opór.
Powiedzieli, że nic nie będa mi wymieniać, bo będzie
ciekło a olej będziemy wysysać.
Uznałem, że to nie jest w porządku i się
kilka lat pogniewałem i nie przyjeżdżałem.

Data: 2017-06-24 22:49:19
Autor: Tomasz Pyra
Nieudana naprawa
Dnia Sat, 24 Jun 2017 21:08:35 +0200, cef napisał(a):

Ale jak ukręcili mi gwint od korka spustu oleju w misce aluminiowej, to powiedziałem, że
przy następnej wymianie wymienią mi miskę gratis,

Tak z moich wykopalisk wynika, że winny urwania gwintu jest nie ten któremu
się to rozleciało, a ten który poprzednio go dokręcał.

Jak dokręcając w którymś momencie poczuł że stracił opór i jak to tak
zostawił, to do następnej wymiany to się trzymało, a rozsypie dopiero przy
następnym odkręcaniu.

No chyba że zawsze wymieniałeś olej w tym samym warsztacie.

Data: 2017-06-24 23:18:10
Autor: cef
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-24 o 22:49, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Sat, 24 Jun 2017 21:08:35 +0200, cef napisał(a):

Ale jak ukręcili mi gwint od korka
spustu oleju w misce aluminiowej, to powiedziałem, że
przy następnej wymianie wymienią mi miskę gratis,

Tak z moich wykopalisk wynika, że winny urwania gwintu jest nie ten któremu
się to rozleciało, a ten który poprzednio go dokręcał.

Jak dokręcając w którymś momencie poczuł że stracił opór i jak to tak
zostawił, to do następnej wymiany to się trzymało, a rozsypie dopiero przy
następnym odkręcaniu.

Racja.

No chyba że zawsze wymieniałeś olej w tym samym warsztacie.

Właśnie tak było, więc cała obsługa była od pewnego przebiegu w ich rękach
i niesłusznie się migali.

Data: 2017-06-24 20:01:00
Autor: m4rkiz
Nieudana naprawa
On 2017-06-24 12:00, Budzik wrote:
Jak podchodzicie do takich sytuacji.

ja podchodze tak jak sie umowie - jezeli zdiagnozowalem sam i zlecilem wymiane konkretnej czesci i zostalo to zrobione to place ile sie nalezy niezaleznie od efektu

jak oddaje auto z opisanym problemem i sugestia co BYC MOZE sie dzieje a dogadujemy sie na naprawe wspomnianego problemu to niezbyt mnie interesuje jakimi krokami mechanik dojdzie do efektu koncowego - tu dodatkowe zastrzezenie, najczesciej prosze o wstepna wycene +-25% i informacje jezeli ma sie cos znaczaco zmienic

co do znajomych mechnanikow - gdyby ktorys oddal mi zepsute (ze swojej winy) auto i sie na mnie wypial to moze sobie fakt 'znajomosci' wsadzic w ...

Data: 2017-06-24 22:00:46
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik m4rkiz m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com ...

Jak podchodzicie do takich sytuacji.

ja podchodze tak jak sie umowie - jezeli zdiagnozowalem sam i zlecilem wymiane konkretnej czesci i zostalo to zrobione to place ile sie nalezy niezaleznie od efektu

Gdyby tu była taka sytuacja ze zlecone przeze mnie robota nie dała efektu i  auto wraca do mnie w stanie jak przed naprawa to słowa bym nie powiedział.
Ale tu jest inaczej - auto normalnie jezdzace wjechało a wyjechało na lawecie...

jak oddaje auto z opisanym problemem i sugestia co BYC MOZE sie dzieje a dogadujemy sie na naprawe wspomnianego problemu to niezbyt mnie interesuje jakimi krokami mechanik dojdzie do efektu koncowego - tu dodatkowe zastrzezenie, najczesciej prosze o wstepna wycene +-25% i informacje jezeli ma sie cos znaczaco zmienic

Jasne.
 
co do znajomych mechnanikow - gdyby ktorys oddal mi zepsute (ze swojej winy) auto i sie na mnie wypial to moze sobie fakt 'znajomosci' wsadzic w ...

No i tu własnie jest kwestia tej winy - czy jest czy to tylko zbieg okolicznosci i nakładających się przyczyn. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett

Data: 2017-06-25 07:12:46
Autor: cef
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-25 o 00:00, Budzik pisze:
Użytkownik m4rkiz m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com ...

Jak podchodzicie do takich sytuacji.

ja podchodze tak jak sie umowie - jezeli zdiagnozowalem sam i zlecilem
wymiane konkretnej czesci i zostalo to zrobione to place ile sie nalezy
niezaleznie od efektu

Gdyby tu była taka sytuacja ze zlecone przeze mnie robota nie dała efektu i
auto wraca do mnie w stanie jak przed naprawa to słowa bym nie powiedział.
Ale tu jest inaczej - auto normalnie jezdzace wjechało a wyjechało na
lawecie...

To nie był mechanik tylko fryzjer.

Data: 2017-06-24 20:32:10
Autor: radekp@konto.pl
Nieudana naprawa
Sat, 24 Jun 2017 10:00:38 +0000 (UTC), w
<XnsA79E78E618251budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1>, Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(-a):

Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z tym co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

Miałem coś podobnego, z tym że samochód losowo nie odpalał (jak odpalił nie
było problemu).
Wymiana pompy i problem nadal.
Pomogła kolejna wymiana pompy (ale już w innym serwisie).
(Przy okazji cuda-wianki, wymiana przewodów i świec itp.)

PS. Dawny serwis Daewoo na Kochanowskiego we Wrocławiu -- teraz to chyba
Hyundaia robią.

Data: 2017-06-25 01:01:43
Autor: PiteR
Nieudana naprawa
na  ** p.m.s **  Budzik pisze tak:

Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie
niewielki problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia
zgodnie z tym co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje
się.

Może podejdź do tematu jak grubodupy król relaksu, który traktuje
samochody jak odkurzacz. Proszę pana ja płacę za efekt a nie za próby naprawy. Pompa w zbiorniku gupia ma zasilanie +12v i on nie potrafi zdiagnozować stabilności tego zasilania? To niech podłączy obcy akumulator na próbę.


Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.

no to zepsuł. Pompa kręci i auto nie odpala?


--
Piter

http://piterpro.private.pl/xnews/

Data: 2017-06-25 10:00:36
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...

Pompa w zbiorniku gupia ma zasilanie +12v i on nie potrafi zdiagnozować stabilności tego zasilania? To niech podłączy obcy akumulator na próbę.


Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.

no to zepsuł. Pompa kręci i auto nie odpala?

Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy wysokiego cisnienia.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau

Data: 2017-06-25 14:40:39
Autor: Maciek
Nieudana naprawa
Dnia Sun, 25 Jun 2017 10:00:36 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy wysokiego cisnienia.

To może właśnie ten czujnik ciśnienia przed pompą wys. ciś. jest problemem?


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2017-06-25 18:00:34
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Maciek docktor@poczta.onet.pl ...

Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy
wysokiego cisnienia.

To może właśnie ten czujnik ciśnienia przed pompą wys. ciś. jest
problemem?
Wymieniony na nowy a potem jeszcz raz dla pewnosci na kolejny.
To nie to. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku władzy."   Niels Bohr

Data: 2017-06-25 20:38:39
Autor: yabba
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-25 o 20:00, Budzik pisze:
Użytkownik Maciek docktor@poczta.onet.pl ...

Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy
wysokiego cisnienia.

To może właśnie ten czujnik ciśnienia przed pompą wys. ciś. jest
problemem?

Wymieniony na nowy a potem jeszcz raz dla pewnosci na kolejny.
To nie to.




Może wężyk z baku jest niedrożny?


yabba

Data: 2017-06-25 21:00:45
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik yabba gkwiatkowski2_remove_it@gmail.com ...

Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy
wysokiego cisnienia.

To może właśnie ten czujnik ciśnienia przed pompą wys. ciś. jest
problemem?

Wymieniony na nowy a potem jeszcz raz dla pewnosci na kolejny.
To nie to.

Może wężyk z baku jest niedrożny?

Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
Filtr paliwa tez wymieniony.
Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do pompy. Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.
Tym steruje ECU, stąd diagnoza ze z nim jest coś nie tak.

Pytanie skąd taki zbieg okolicznosci, ze wymiana pompy w baku sprawiła, ze nagle auto przestało działac...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.

Data: 2017-06-25 23:06:53
Autor: PiteR
Nieudana naprawa
na  ** p.m.s **  Budzik pisze tak:

Ciśniene z nowej pompy jest wystarczające? Mierzył manometrem?
Jest ynteligentna regulacja obrotów pompy w baku czy proste on off
+12v zawsze na full obrotów?

Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do
pompy.

której pompy?


Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.

Co się otwiera zbyt słabo?


Tym steruje ECU, stąd diagnoza ze z nim jest coś nie tak.

To niech zada obcy prąd na 100% otwarcia. Dowie się czy wyjście ECU zmiękło czy rezystancja obciążenia wzrosła.



Pytanie skąd taki zbieg okolicznosci, ze wymiana pompy w baku
sprawiła, ze nagle auto przestało działac...

Może stara dawała mniejsze ciśnienie to ECU wysterowywał poprawnie.
Nowa daje prawidłowe i zepsuty ECU przymyka.

Albo nowa jest złego typu i daje za duże ciśń i ECU przymyka.


--
Piter

http://piterpro.private.pl/xnews/

Data: 2017-06-26 00:01:02
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...

Ciśniene z nowej pompy jest wystarczające? Mierzył manometrem?
Jest ynteligentna regulacja obrotów pompy w baku czy proste on off
+12v zawsze na full obrotów?

Wydaje mi się ze on/off.
Mierzył - jest 8 atm.
sprawdzalismy tez poprzednia pompe oraz jeszcze inna ktora dawała ok 4atm.'

Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do
pompy.

której pompy?

Pompy wysokiego cisnienia.

Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.

Co się otwiera zbyt słabo?

sterownik, zawór, regulator - jakkolwiek to nazwac

Tym steruje ECU, stąd diagnoza ze z nim jest coś nie tak.

To niech zada obcy prąd na 100% otwarcia. Dowie się czy wyjście ECU zmiękło czy rezystancja obciążenia wzrosła.

zapytam, czy probował - dzieki za podpowiedz

Pytanie skąd taki zbieg okolicznosci, ze wymiana pompy w baku
sprawiła, ze nagle auto przestało działac...

Może stara dawała mniejsze ciśnienie to ECU wysterowywał poprawnie.
Nowa daje prawidłowe i zepsuty ECU przymyka.

ok, ale wtedy przywrócenie starej pompy paliwa sprawiłoby ze wszystko wrociłoby do pierowtnego stanu.

Albo nowa jest złego typu i daje za duże ciśń i ECU przymyka.

Jest na pewno ok.
Zreszta probowalismy kilka. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
H. Jackson Brown, Jr.

Data: 2017-06-26 11:23:12
Autor: J.F.
Nieudana naprawa
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...
Ciśniene z nowej pompy jest wystarczające? Mierzył manometrem?
Jest ynteligentna regulacja obrotów pompy w baku czy proste on off
+12v zawsze na full obrotów?

Wydaje mi się ze on/off.
Mierzył - jest 8 atm.
sprawdzalismy tez poprzednia pompe oraz jeszcze inna ktora dawała ok 4atm.'

To nie jest jakos za duzo ?
Wydaje mi sie, ze pompa mniejsze cisnienie daje ... ale to taka wiedza ogolna,  i bardziej z benzyniakow.

Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do
pompy.
której pompy?
Pompy wysokiego cisnienia.

Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.
Co się otwiera zbyt słabo?
sterownik, zawór, regulator - jakkolwiek to nazwac

Jest tam jakis regulator ?

Regulator mial sens przy wtryskiwaczach benzynowych, ale na wejsciu pompy w.c. ?

J.

Data: 2017-06-26 11:01:01
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.
Co się otwiera zbyt słabo?
sterownik, zawór, regulator - jakkolwiek to nazwac

Jest tam jakis regulator ?

Regulator mial sens przy wtryskiwaczach benzynowych, ale na wejsciu pompy w.c. ?

No ponoc jest to jakis zawór ktory otwiera sie bardziej lub mniej w zaleznosci od podanego prądu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
Wszyscy je widzą." - Konfucjusz

Data: 2017-06-27 09:40:20
Autor: yabba
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-25 o 23:00, Budzik pisze:
Użytkownik yabba gkwiatkowski2_remove_it@gmail.com ...

Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy
wysokiego cisnienia.

To może właśnie ten czujnik ciśnienia przed pompą wys. ciś. jest
problemem?

Wymieniony na nowy a potem jeszcz raz dla pewnosci na kolejny.
To nie to.

Może wężyk z baku jest niedrożny?

Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
Filtr paliwa tez wymieniony.
Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do pompy. Idzie
za niski przez co otwiera sie zby słabo.

Co to znaczy za niski prąd? Czy ma być 12V a dochodzi tylko np. 8V (bez obciążenia/pod obciążeniem)? Czy też pompa potrzebuje 1A, a ECU jest w stanie podać tylko 500mA?

Tym steruje ECU, stąd diagnoza ze z nim jest coś nie tak.


Steruje bezpośrednio ze swojego wyjścia czy przez przekaźnik?

Pytanie skąd taki zbieg okolicznosci, ze wymiana pompy w baku sprawiła, ze
nagle auto przestało działac...

Może coś zwarł niechcący i uszkodził sterownik albo podczas manipulacji urwał się jakiś nadgnity kabel?

Kolega miał cyrki z prądem w Maximie (zapalał raz na 20 prób), bo poprzedni naprawiacz odłączył sobie beztrosko kabel do jednego z punktów masy.


yabba

Data: 2017-06-27 10:00:49
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik yabba gkwiatkowski2_remove_it@gmail.com ...

Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy
wysokiego cisnienia.

To może właśnie ten czujnik ciśnienia przed pompą wys. ciś. jest
problemem?

Wymieniony na nowy a potem jeszcz raz dla pewnosci na kolejny.
To nie to.

Może wężyk z baku jest niedrożny?

Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
Filtr paliwa tez wymieniony.
Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do pompy.
Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.

Co to znaczy za niski prąd? Czy ma być 12V a dochodzi tylko np. 8V
(bez obciążenia/pod obciążeniem)? Czy też pompa potrzebuje 1A, a ECU
jest w stanie podać tylko 500mA?

W sensie ze prąd steruje otwarciem, i np. maks otwarcie to 12V a on daje 3V i nie otweira.

Tym steruje ECU, stąd diagnoza ze z nim jest coś nie tak.


Steruje bezpośrednio ze swojego wyjścia czy przez przekaźnik?

Podobno bezposrednio.

Pytanie skąd taki zbieg okolicznosci, ze wymiana pompy w baku
sprawiła, ze nagle auto przestało działac...

Może coś zwarł niechcący i uszkodził sterownik albo podczas
manipulacji urwał się jakiś nadgnity kabel?

Kolega miał cyrki z prądem w Maximie (zapalał raz na 20 prób), bo poprzedni naprawiacz odłączył sobie beztrosko kabel do jednego z
punktów masy.

:)
Masy sa na pewno ok.
Tez miałem/mam takie skojarzenie, ze jedyne rozsadne wytłumaczenie to jakas przypadkowo zrobiona zwara.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.

Data: 2017-06-27 17:38:05
Autor: spider
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-27 o 12:00, Budzik pisze:
Użytkownik yabba gkwiatkowski2_remove_it@gmail.com ...

Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy
wysokiego cisnienia.

To może właśnie ten czujnik ciśnienia przed pompą wys. ciś. jest
problemem?

Wymieniony na nowy a potem jeszcz raz dla pewnosci na kolejny.
To nie to.

Może wężyk z baku jest niedrożny?

Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
Filtr paliwa tez wymieniony.
Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do pompy.
Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.

Co to znaczy za niski prąd? Czy ma być 12V a dochodzi tylko np. 8V
(bez obciążenia/pod obciążeniem)? Czy też pompa potrzebuje 1A, a ECU
jest w stanie podać tylko 500mA?

W sensie ze prąd steruje otwarciem, i np. maks otwarcie to 12V a on daje 3V
i nie otweira.

Kumaty elektryk/elektronik powinien potrafić to sprawdzić bez zamieniania ECU. Specyfikacja sygnałów elektrycznych sterowania pompy raczej nie jest jakąś tajną informacją i pewnie można ją gdzieś znaleźć, lub wyciągnąć od producenta. Sprawdzić potem miernikiem lub oscyloskopem co się tam na wejściu przy uruchamianiu pojawia pojawia i wszystko się wyjaśni.

Data: 2017-06-27 18:33:33
Autor: J.F.
Nieudana naprawa
Użytkownik "spider"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2017-06-27 o 12:00, Budzik pisze:
Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
Filtr paliwa tez wymieniony.
Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do pompy.
Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.

Co to znaczy za niski prąd? Czy ma być 12V a dochodzi tylko np. 8V
(bez obciążenia/pod obciążeniem)? Czy też pompa potrzebuje 1A, a ECU
jest w stanie podać tylko 500mA?

W sensie ze prąd steruje otwarciem, i np. maks otwarcie to 12V a on daje 3V
i nie otweira.

Kumaty elektryk/elektronik powinien potrafić to sprawdzić bez zamieniania ECU. Specyfikacja sygnałów elektrycznych sterowania pompy raczej nie jest jakąś tajną informacją i pewnie można ją gdzieś znaleźć,

Niekoniecznie tak latwo, jak Ci sie wydaje.
A problem moze byc w calkiem innym miejscu - czujnik uszkodzony, i komputer mysli ze za duze cisnienie, albo wejscie w komputerze uszkodzone, albo jakis kabelek masy urwany ...

J.

Data: 2017-06-28 14:07:56
Autor: spider
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-27 o 18:33, J.F. pisze:
Użytkownik "spider"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2017-06-27 o 12:00, Budzik pisze:
Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
Filtr paliwa tez wymieniony.
Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do pompy.
Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.

Co to znaczy za niski prąd? Czy ma być 12V a dochodzi tylko np. 8V
(bez obciążenia/pod obciążeniem)? Czy też pompa potrzebuje 1A, a ECU
jest w stanie podać tylko 500mA?

W sensie ze prąd steruje otwarciem, i np. maks otwarcie to 12V a on daje 3V
i nie otweira.

Kumaty elektryk/elektronik powinien potrafić to sprawdzić bez zamieniania ECU. Specyfikacja sygnałów elektrycznych sterowania pompy raczej nie jest jakąś tajną informacją i pewnie można ją gdzieś znaleźć,

Niekoniecznie tak latwo, jak Ci sie wydaje.
A problem moze byc w calkiem innym miejscu - czujnik uszkodzony, i komputer mysli ze za duze cisnienie, albo wejscie w komputerze uszkodzone, albo jakis kabelek masy urwany ...

Kable można łatwo sprawdzić, nawet miernikiem z supermarketu, czujnik z tego co kolega pisał był już wymieniany, ale pewnie też jego charakterystykę i sygnał elektryczny da się pewnie łatwo zbadać.
Trzeba tylko wiedzieć czego się spodziewać. No chyba że komunikacja komputer - czujniki, pompa, jest cyfrowa, w co wątpię.

Data: 2017-06-27 20:09:54
Autor: yabba
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-27 o 12:00, Budzik pisze:
Użytkownik yabba gkwiatkowski2_remove_it@gmail.com ...

Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy
wysokiego cisnienia.

To może właśnie ten czujnik ciśnienia przed pompą wys. ciś. jest
problemem?

Wymieniony na nowy a potem jeszcz raz dla pewnosci na kolejny.
To nie to.

Może wężyk z baku jest niedrożny?

Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
Filtr paliwa tez wymieniony.
Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do pompy.
Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.

Co to znaczy za niski prąd? Czy ma być 12V a dochodzi tylko np. 8V
(bez obciążenia/pod obciążeniem)? Czy też pompa potrzebuje 1A, a ECU
jest w stanie podać tylko 500mA?

W sensie ze prąd steruje otwarciem, i np. maks otwarcie to 12V a on daje 3V
i nie otweira.


Czy te 3 V jest zawsze, nawet na kablu odłączonym od sterownika na wejściu pompy?

Tym steruje ECU, stąd diagnoza ze z nim jest coś nie tak.


Steruje bezpośrednio ze swojego wyjścia czy przez przekaźnik?

Podobno bezposrednio.

Pytanie skąd taki zbieg okolicznosci, ze wymiana pompy w baku
sprawiła, ze nagle auto przestało działac...

Może coś zwarł niechcący i uszkodził sterownik albo podczas
manipulacji urwał się jakiś nadgnity kabel?

Kolega miał cyrki z prądem w Maximie (zapalał raz na 20 prób), bo
poprzedni naprawiacz odłączył sobie beztrosko kabel do jednego z
punktów masy.

:)
Masy sa na pewno ok.
Tez miałem/mam takie skojarzenie, ze jedyne rozsadne wytłumaczenie to jakas
przypadkowo zrobiona zwara.


Z ciekawostek motoryzacyjno-elektrycznych, to mi się kiedyś trafiła Astra II z uszkodzonym wejściem masy w ECU. ECU "brało sobie" masę z wejścia podłączonego do świateł STOP. Efekt był taki, że silnik gasł po naciśnięciu hamulca. Jak wyjęło się żarówki od stopów, to silnik w ogóle nie dawał się uruchomić.


yabba

Data: 2017-06-27 18:39:19
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
yabba <gkwiatkowski2_remove_it@gmail.com> wrote:
Z ciekawostek motoryzacyjno-elektrycznych, to mi się kiedyś trafiła Astra II z uszkodzonym wejściem masy w ECU. ECU "brało sobie" masę z wejścia podłączonego do świateł STOP. Efekt był taki, że silnik gasł po naciśnięciu hamulca. Jak wyjęło się żarówki od stopów, to silnik w ogóle nie dawał się uruchomić.


Problemy z masą są zawsze najciekawsze do usuwania :-)

Data: 2017-06-27 21:00:47
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Z ciekawostek motoryzacyjno-elektrycznych, to mi się kiedyś trafiła Astra II z uszkodzonym wejściem masy w ECU. ECU "brało sobie" masę z wejścia podłączonego do świateł STOP. Efekt był taki, że silnik gasł
po naciśnięciu hamulca. Jak wyjęło się żarówki od stopów, to silnik w
ogóle nie dawał się uruchomić.

Problemy z masą są zawsze najciekawsze do usuwania :-)

Dlatego mnie uczyli ze pierwsze co robisz to bierzesz kabel i podłaczasz mase bezposrednio na silnik.
Ale tutaj mechanior mowi ze wszystkie połaczenia i masy posprawdzał. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia."  Irwin Shaw

Data: 2017-06-27 21:01:18
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Z ciekawostek motoryzacyjno-elektrycznych, to mi się kiedyś trafiła Astra II z uszkodzonym wejściem masy w ECU. ECU "brało sobie" masę z wejścia podłączonego do świateł STOP. Efekt był taki, że silnik gasł
po naciśnięciu hamulca. Jak wyjęło się żarówki od stopów, to silnik w
ogóle nie dawał się uruchomić.

Problemy z masą są zawsze najciekawsze do usuwania :-)

Dlatego mnie uczyli ze pierwsze co robisz to bierzesz kabel i podłaczasz mase bezposrednio na silnik.

Opisz to dokładniej...
Co to znaczy "bierzesz kabel" - co łączysz z czym konkretnie?

Ale tutaj mechanior mowi ze wszystkie połaczenia i masy posprawdzał.

Może sprawdził ale nie tak jak trzeba?

Data: 2017-06-28 05:00:56
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Dlatego mnie uczyli ze pierwsze co robisz to bierzesz kabel i
podłaczasz mase bezposrednio na silnik.

Opisz to dokładniej...
Co to znaczy "bierzesz kabel" - co łączysz z czym konkretnie?

Mase z aku z jakas metalowa czescia silnika.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni."  Oscar Wilde

Data: 2017-06-28 14:21:21
Autor: Pszemol
Nieudana naprawa
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Dlatego mnie uczyli ze pierwsze co robisz to bierzesz kabel i
podłaczasz mase bezposrednio na silnik.

Opisz to dokładniej...
Co to znaczy "bierzesz kabel" - co łączysz z czym konkretnie?

Mase z aku z jakas metalowa czescia silnika.


No ale to "leczy" tylko problemy z jednym połączeniem, nie zdiagnozujesz w
ten sposób problemów z masą w wiązkach idących do ECU, do przełączników na
tablicy, masy idącej do zegarów czy nawet w wiązce do pompy paliwa gdzieś
daleko z tyłu, w baku, itp, itd.

Data: 2017-06-28 19:01:00
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Dlatego mnie uczyli ze pierwsze co robisz to bierzesz kabel i
podłaczasz mase bezposrednio na silnik.

Opisz to dokładniej...
Co to znaczy "bierzesz kabel" - co łączysz z czym konkretnie?

Mase z aku z jakas metalowa czescia silnika.

No ale to "leczy" tylko problemy z jednym połączeniem, nie
zdiagnozujesz w ten sposób problemów z masą w wiązkach idących do ECU,
do przełączników na tablicy, masy idącej do zegarów czy nawet w wiązce
do pompy paliwa gdzieś daleko z tyłu, w baku, itp, itd.

Ok, ale mechanior mowił, ze posprawdzał wszystkie przejscia i masy. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

Data: 2017-06-28 21:09:20
Autor: cef
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-28 o 21:01, Budzik pisze:
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Dlatego mnie uczyli ze pierwsze co robisz to bierzesz kabel i
podłaczasz mase bezposrednio na silnik.

Opisz to dokładniej...
Co to znaczy "bierzesz kabel" - co łączysz z czym konkretnie?

Mase z aku z jakas metalowa czescia silnika.

No ale to "leczy" tylko problemy z jednym połączeniem, nie
zdiagnozujesz w ten sposób problemów z masą w wiązkach idących do ECU,
do przełączników na tablicy, masy idącej do zegarów czy nawet w wiązce
do pompy paliwa gdzieś daleko z tyłu, w baku, itp, itd.

Ok, ale mechanior mowił, ze posprawdzał wszystkie przejscia i masy.

A co ma powiedzieć? Przecież jakoś musi uzasadnić żądanie zapłaty.

Data: 2017-06-26 22:51:28
Autor: re
Nieudana naprawa


Użytkownik "Budzik"

Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie niewielki
problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z tym
co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

I tak sie zastanawiam co powinienem zrobić:
- zaprponować 500zł za czesci w ramach utrzymywania dobrych stosunków (to
nasz mechanik od lat)
- zapłacic 1000zł
- wysmiac go ze skoro tak podchodzi do tematu to ja nie płace nic
- dodatkowo obciazyc go kosztami naprawy w innym serwisie. :)

Co byście zrobili?
-- -
Logicznie rzecz biorąc należy wyznaczyć czas na naprawę lub doprowadzenie do stanu sprzed prób pod rygorem odstąpienia od umowy i obciążenia kosztami doprowadzenia do używalności. Ale oczywiście sprawa nie jest tak prosta.


P.S. Nadal nie wiem co jest zepsute, bo drugi mechanior tez szuka, szuka,
tez coś wymienił co nie pomogło az w koncu stwierdził ze to juz tylko moze
byc ECU.
W zwiazku z tym nie wiem czy to ze padło akurat po wymiane pompy to tylko
zbieg okolicznosci (w ktore nie wierze...) czy moze pierwszy mechanik po
prostu coś zepsuł...
-- -
A ta pompa działa ??? Bo nieraz nowe części nie działają.

Data: 2017-06-26 22:00:50
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik re re@re.invalid ...

A ta pompa działa ??? Bo nieraz nowe części nie działają.

Działa, zresztą testowalismy 4 rózne :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem."  Artur Schopenhauer

Data: 2017-06-27 09:05:12
Autor: Jacek
Nieudana naprawa
W dniu 24.06.2017 o 12:00, Budzik pisze:
Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie niewielki
problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z tym
co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

Ja miałem podobny przypadek, z tym, że mechanik grzebał dwa dni i nie wziął ani grosza.
Pompę sprawdzisz sobie samodzielnie łatwo zdejmując przewód paliwowy z filtra i załączając kluczyk. Tylko podstaw pod niego jakieś naczynie, żeby nie zalać całej okolicy paliwem.
U mnie był wypalony styk przekaźnika pompy paliwa - koszt 15 zł.
W sumie to nawet by wystarczyło przeczyszczenie i podgięcie styku.
Żadne komputerowe sprawdzenia tego nie wychwyciły.
Jacek

Nieudana naprawa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona