Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Nieudana naprawa

Nieudana naprawa

Data: 2017-06-24 17:37:24
Autor: cef
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-24 o 12:00, Budzik pisze:
Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie niewielki
problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z tym
co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

Hmmm, jaką pracę?
Miał naprawić a nie naprawił, to co mu się należy?

W sumie rozumiem sytuację, czasem też nie zaogniałem
konfliktu, bo lepszy "pod domem" jakiś mechanik niż żaden:-)
Ale też nie jeżdżę takimi autami, co mają problemy z ciężką diagnozą.
Zazwyczaj coś pada normalnie eksploatacyjnie i się wymienia.

Data: 2017-06-24 17:00:38
Autor: Budzik
Nieudana naprawa
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie
niewielki problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z
tym co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

Hmmm, jaką pracę?
Miał naprawić a nie naprawił, to co mu się należy?

W sumie rozumiem sytuację, czasem też nie zaogniałem
konfliktu, bo lepszy "pod domem" jakiś mechanik niż żaden:-)

Na razie jestem przed rozmowa i sam się zastanawiam jak podejsc do tematu ale uzalezniam tez to od tego, co finalnie okaze sie przyczyna.

Ale też nie jeżdżę takimi autami, co mają problemy z ciężką diagnozą.
Zazwyczaj coś pada normalnie eksploatacyjnie i się wymienia.

Ja tez nie. Do tego momentu.
A tu nagle 1 mowi ze nie wie, drugi walczy 2 dni i mowi ze ecu ale ze jeszcze z taka sytuacja sie nie spotkał.
Zobaczymy. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem."  Artur Schopenhauer

Data: 2017-06-24 21:08:35
Autor: cef
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-24 o 19:00, Budzik pisze:
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Jak podchodzicie do takich sytuacji.
Dałem do naprawy auto - normalnie jezdzace, majace 1-2 dziennie
niewielki problem z moca (pomagało ponowne odpalenie auta)
Podejrzewałem pompe w zbiorniku paliwa.
Pompa wymieniona przez mechaniora, auto od tego czasu nie odpala.
Mechanik szuka, szuka, sprawdza, nie znajduje, coś wymienia zgodnie z
tym co pokazuje komputer ale to nei pomaga i poddaje się.

Koszt wymienonej dodatkowo czesci: 500zł
Mechanik wyliczył sobie swoja prace na kolejne 500zł.

Hmmm, jaką pracę?
Miał naprawić a nie naprawił, to co mu się należy?

W sumie rozumiem sytuację, czasem też nie zaogniałem
konfliktu, bo lepszy "pod domem" jakiś mechanik niż żaden:-)

Na razie jestem przed rozmowa i sam się zastanawiam jak podejsc do tematu
ale uzalezniam tez to od tego, co finalnie okaze sie przyczyna.

Jeśli mechanik jest porządny (nie w sensie tego co robi tzn
jak wykonuje roboty serwisowe, tylko w sensie cechy charakteru),
to zaproponuje rozwiązanie, które Cię zadowoli i wtedy zdecydujesz :-)

Ale też nie jeżdżę takimi autami, co mają problemy z ciężką diagnozą.
Zazwyczaj coś pada normalnie eksploatacyjnie i się wymienia.

Ja tez nie. Do tego momentu.
A tu nagle 1 mowi ze nie wie, drugi walczy 2 dni i mowi ze ecu ale ze
jeszcze z taka sytuacja sie nie spotkał.

Mój przydomowy mechanik też kiedyś się spotkał z czymś takim,
nawet w miarę prawidłowo zdiagnozował (chyba może nawet jakieś fora poczytał)
ale samej wymiany ECU się nie podjął. Oddał auto, nic nie kasował.
Za późniejsze wykręcanie i wkręcanie tego ECU (naprawiałem gdzie indziej) i postój na jego parkingu przez czas wysyłki tego ECU do naprawy i potem też do poprawki wziął ode mnie jakieś 20 czy 30zł, więc uważam, że był w miarę porządny. Ale jak ukręcili mi gwint od korka spustu oleju w misce aluminiowej, to powiedziałem, że
przy następnej wymianie wymienią mi miskę gratis,
kwestia finansowania samej miski (ok 150zł chyba)
nie była nawet poruszona, bo widziałem opór.
Powiedzieli, że nic nie będa mi wymieniać, bo będzie
ciekło a olej będziemy wysysać.
Uznałem, że to nie jest w porządku i się
kilka lat pogniewałem i nie przyjeżdżałem.

Data: 2017-06-24 22:49:19
Autor: Tomasz Pyra
Nieudana naprawa
Dnia Sat, 24 Jun 2017 21:08:35 +0200, cef napisał(a):

Ale jak ukręcili mi gwint od korka spustu oleju w misce aluminiowej, to powiedziałem, że
przy następnej wymianie wymienią mi miskę gratis,

Tak z moich wykopalisk wynika, że winny urwania gwintu jest nie ten któremu
się to rozleciało, a ten który poprzednio go dokręcał.

Jak dokręcając w którymś momencie poczuł że stracił opór i jak to tak
zostawił, to do następnej wymiany to się trzymało, a rozsypie dopiero przy
następnym odkręcaniu.

No chyba że zawsze wymieniałeś olej w tym samym warsztacie.

Data: 2017-06-24 23:18:10
Autor: cef
Nieudana naprawa
W dniu 2017-06-24 o 22:49, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Sat, 24 Jun 2017 21:08:35 +0200, cef napisał(a):

Ale jak ukręcili mi gwint od korka
spustu oleju w misce aluminiowej, to powiedziałem, że
przy następnej wymianie wymienią mi miskę gratis,

Tak z moich wykopalisk wynika, że winny urwania gwintu jest nie ten któremu
się to rozleciało, a ten który poprzednio go dokręcał.

Jak dokręcając w którymś momencie poczuł że stracił opór i jak to tak
zostawił, to do następnej wymiany to się trzymało, a rozsypie dopiero przy
następnym odkręcaniu.

Racja.

No chyba że zawsze wymieniałeś olej w tym samym warsztacie.

Właśnie tak było, więc cała obsługa była od pewnego przebiegu w ich rękach
i niesłusznie się migali.

Nieudana naprawa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona