Data: 2017-10-04 16:05:39 | |
Autor: z | |
Nieudana próba samobójcza ? | |
Konkludując :-)
Kierowca nie zrobił nic nadzyczajnego/karygodnego. Nie jechał jak wariat... Jechał normalnie a że jest tylko człowiekiem przy takim zbiegu okoliczność (zasłonięty przez samochód, pod słońce) nie zauważył rowerzysty. Nie miał szklanej kuli, przyzwyczajony do tego że przez przejście przechodzą piesi w trybie piechota nie biegiem :-) Natomiast rowerzysta bezwględnie chciał wykorzystać swoje pierwszeństwo mimo że widział że pakuje się w kłopoty. Jako użytkownik drogi miał w d... ostrożność, zasadę ograniczonego zachowania, swoje życie ... Oczywiście miał pierwszeństwo. A wiemy gdzie leżą ci z pierwszeństwem z |
|