Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Nieudana próba wrobienia człowieka, który ujawnił korupcję w Komisji Majątkowej.

Nieudana próba wrobienia człowieka, który ujawnił korupcję w Komisji Majątkowej.

Data: 2011-01-11 08:01:12
Autor: Azor jest pedałem
Nieudana próba wrobienia człowieka, który ujawnił korupcję w Komisji Majątkowej.
Główny świadek CBA, który ujawnił korupcję w Komisji Majątkowej, nie przywłaszczył sobie 1,5 mln zł - uznała prokuratura. Potwierdzenie oskarżeń o malwersację podważyłoby wiarygodność jego zeznań
Świadkiem, który ujawnił nieprawidłowości przy przyznawaniu rekompensat za majątek odebrany instytucjom kościelnym w czasach PRL, jest Dariusz M. To biznesmen z Bielska-Białej, były członek zarządu miasta, o którego prezydenturę ubiegał się bezskutecznie kilka lat temu. W 2004 r. został prezesem spółki Żywieckie SA. To firma założona przez Marka P., byłego oficera SB, który w imieniu parafii i zakonów z całej Polski występował przed Komisją Majątkową przy MSWiA o zwrot utraconego majątku. Założyciel Żywieckich w kręgach kościelnych uchodził za "cudotwórcę", bo potrafił załatwić rekompensatę w sprawach, wydawałoby, się beznadziejnych.

- Gdy media zaczęły pisać o jego przeszłości, wypierał się służby w SB. Zapewniał, że ktoś chce go zdyskredytować - mówi Dariusz M. Kiedy jednak w połowie 2009 r. w "Rzeczpospolitej" zobaczył zdjęcie P. w milicyjnym mundurze, uznał, że nie chce z nim dłużej współpracować. Podał się do dymisji i odszedł z firmy.



W kilka miesięcy później do Dariusza M. przyszli agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wypytywali o Marka P.

Biznesmen potwierdził, że na polecenie P. woził pieniądze dla jednego z członków Komisji Majątkowej (dwa miesiące temu został on zatrzymany przez CBA pod zarzutem przyjęcia 200 tys. zł łapówek). Dariusz M. zeznał też, że P. z zakonami, na zlecenie których działał, podpisywał umowy, dzięki którym do Żywieckich płynęły nieprzerwanie pieniądze za gotowość do pracy.

Dzięki tym zeznaniom oraz zabezpieczonym dokumentom we wrześniu Marek P. został zatrzymany. Gliwicka prokuratura zarzuciła mu korumpowanie członka Komisji Majątkowej, oszukiwanie zakonów oraz ukrywanie dochodów. W areszcie pozostanie co najmniej do połowy marca.

Krótko po tym, gdy M. zaczął współpracować z CBA, do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez niego przestępstwa. Złożyło je nowe kierownictwo Żywieckich. Zarzucało Dariuszowi M. działanie na szkodę spółki. Miał m.in. przelać z firmowego konta na swoje własne 1,5 mln zł oraz zawrzeć nowe umowy z operatorem komórkowym i kupić 18 telefonów. Gdyby zarzuty się potwierdziły, ucierpiałaby jego wiarygodność jako świadka.

"Gazeta" ustaliła, że prokuratura nie znalazła dowodów winy M. i umorzyła śledztwo. - Nasza decyzja nie jest jeszcze prawomocna, ale pokrzywdzeni nie złożyli na nią zażalenia - potwierdza prokurator Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nie wiadomo, czy Żywieckie (obecnie Jenion Estates) będą się odwoływały - firma nie odpowiedziała na nasze pytania.

Przed sądem pracy toczy się proces, jaki Dariusz M. wytoczył Żywieckim (firma w świadectwie pracy stwierdziła, że został zwolniony dyscyplinarnie). Zeznający w tej sprawie świadkowie potwierdzają, że kiedy zaczął on być przesłuchiwany przez CBA, Marek P. kazał szukać na niego haków. -

Na polecenie P. przez kilka tygodni analizowaliśmy każdy dokument podpisany przez prezesa M. Przez ten czas firma praktycznie zawiesiła swoją działalność - mówi Mirosław Ż., były członek zarządu Żywieckich.

- Najlepszą obroną jest atak, ale nie sądziłem, że wymyślą tak absurdalne oskarżenie - mówi Dariusz M. Przyznaje, że na jego konto faktycznie przelano 1,5 mln zł, ale była to pomyłka bankowa i następnego dnia zwrócił pieniądze. Z kolei w kwestii telefonów przedłużył dotychczasowe umowy z operatorem i dostał 18 nowych aparatów po złotówce.

Z decyzji krakowskiej prokuratury zadowoleni są gliwiccy śledczy, którzy tropią nieprawidłowości w pracach Komisji Majątkowej MSWiA. - Oczyszczenie M. z podejrzeń do-wodzi, że jest on człowiekiem wiarygodnym - podkreśla prokurator Michał Szułczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8928323,Prokuratura__Swiadek_czysty_jak_lza.html#ixzz1Ahvqc49m


Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Data: 2011-01-11 08:01:41
Autor: Azor jest pedałem
Nieudana próba wrobienia człowieka, który ujawnił korupcję w Komisji Majątkowej.
http://wyborcza.pl/1,75248,8928323,Prokuratura__Swiadek_czysty_jak_lza.html



Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Data: 2011-01-11 09:08:36
Autor: Dobrodziej
Nieudana próba wrobienia człowieka, który ujawnił korupcję w Komisji Majątkowej.

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:iggv7r$b2g$1inews.gazeta.pl...
Główny świadek CBA, który ujawnił korupcję w Komisji Majątkowej, nie przywłaszczył sobie 1,5 mln zł - uznała prokuratura. Potwierdzenie oskarżeń o malwersację podważyłoby wiarygodność jego zeznań

Mogłbyś przestać pastować na grupę cały nakład swego GóWna?

BB

Nieudana próba wrobienia człowieka, który ujawnił korupcję w Komisji Majątkowej.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona