Data: 2018-01-20 12:31:22 | |
Autor: KRZYZAK | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/zostawila-dziecko-w-samochodzie-matka-uslyszala-zarzuty,807886.html
Z jakiej paki te zarzuty? Czy pozostawienie dziecka w samochodzie powoduje jego śmierć? Nikt nie jest w stanie monitorować dziecka 24h na dobę. |
|
Data: 2018-01-20 21:53:15 | |
Autor: Sonn | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-20 o 21:31, KRZYZAK pisze:
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/zostawila-dziecko-w-samochodzie-matka-uslyszala-zarzuty,807886.html I czego nie rozumiesz? Kwestie rodzajów winy w prawie karnym cię przerastają? No, ale akurat w twoim przypadku to nic dziwnego. -- Sonn |
|
Data: 2018-01-20 13:38:13 | |
Autor: KRZYZAK | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu sobota, 20 stycznia 2018 21:52:49 UTC+1 użytkownik Sonn napisał:
I czego nie rozumiesz? Kwestie rodzajów winy w prawie karnym cię przerastają? No, ale akurat w twoim przypadku to nic dziwnego. Ciebie najwyraźniej przerasta czytanie ze zrozumieniem. Rzeczywiście jesteś takim głąbem, czy się zgrywasz? |
|
Data: 2018-01-20 22:30:01 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 20.01.2018 o 21:53, Sonn pisze:
Z jakiej paki te zarzuty? Czy pozostawienie dziecka w samochodzie powoduje jego śmierć? Nikt nie jest w stanie monitorować dziecka 24h na dobę. Kiedy _wydaje_się_ że Krzyżak wyjątkowo ma rację. Nic nie wskazuje, żeby się przyczyniła. Być może zostawienie dziecka w samochodzie jest naganne (choć nie wiemy, bo jak zostawiła go na podziemnym w dodatniej temperaturze na 5 minut, to IMHO nie). Ale jakie nieumyślne spowodowanie śmierci? Poprzednio stawiali zarzuty, że matka na minutę spuściła dziecko z oczy a jakiś skurwiel zajebał pokrywę od kanału. Gdzie tu wina matki? Ogólnie mam wrażenie, że prokuratorzy to dupki, co od razu z czapy zarzuty stawiają _bo_mogą_ . A potem skoro już postawione, to się do pomyłki nie przyzna. Nie mógł poczekać na wynik sekcji? Jak ja się wychowywałem, to wracełem sam z podstawówki, biegałem sam po podwórku razem z "bandą" i robiliśmy rzeczy że teraz to niejeden świętojebliwy by zawału dostał (a sam robił za gówniaka tak samo). I jakoś nikt o to wtedy pretensji nie miał. A teraz przyszła wolność i jak wypuścisz dzieciaka na rower, to albo ci wpierdolą za brak opieki, albo dzieciakowi przyjazny kulson wytłumaczy że chodnikiem nie wolno, za to bezpieczeństwo czyha na jezdni. Powaliło ludzi... Trochę rozsądku by się zdało. W zasadzie jak masz dziecko, to nie możesz się jednego piwa napić, bo ludziom odpierdala. Shrek |
|
Data: 2018-01-21 01:51:19 | |
Autor: Sonn | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-20 o 22:30, Shrek pisze:
W dniu 20.01.2018 o 21:53, Sonn pisze: Wina nieumyślna występuje jako lekkomyślność, kiedy to sprawca liczy się z tym, że jego zachowanie może spowodować szkodę, lecz bezpodstawnie liczy że do wyrządzenia szkody nie dojdzie oraz rażące niedbalstwo, kiedy to sprawca nie przewidywał możliwości wyrządzenia szkody, chociaż mógł i powinien był to przewidzieć. Rozjaśniło? Dopasuje sobie teraz to kazusu pozostawienia kilkumiesięcznego dziecka w samochodzie bez opieki i skutku jaki nastąpił. -- Sonn |
|
Data: 2018-01-21 10:13:14 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 01:51, Sonn pisze:
Wina nieumyślna występuje jako lekkomyślność, kiedy to sprawca liczy się z tym, że jego zachowanie może spowodować szkodę, lecz bezpodstawnie liczy że do wyrządzenia szkody nie dojdzie oraz rażące niedbalstwo, kiedy to sprawca nie przewidywał możliwości wyrządzenia szkody, chociaż mógł i powinien był to przewidzieć. No dobrze - a jak pójsziesz do toalety na dwójkę, to jest to rażące niedbalstwo. A jak dzieciak śpi w swoim łóżeczku a ty obok to rażące niedbalstwo? A jak siedzi w foteliku z tyłu a ty siłą rzeczy prowadzisz z przedniego fotela? A jak...? Gdzie tu widzisz spowodowanie śmierci? Co innego gdyby go zostawiła na upale/mrozie, dała zabawki nieodpowiednie wielkością i je połknął albo coś w tym stylu. Powaliło tu kogoś (prawodawcę i większość społeczeństwa) z jednej strony jak wypuścisz 12 latka samego, to wielka afera, a z drugiej ten sam ustawodawce zabrania mu jeździć rowerem po chodniku i spycha na jezdnię. Zdecydujcie się. Shrek |
|
Data: 2018-01-21 03:21:37 | |
Autor: Animka | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-20 o 22:30, Shrek pisze:
Kiedy _wydaje_się_ że Krzyżak wyjątkowo ma rację. Nic nie wskazuje, żeby Nie zostawia się w samochodzie nawet samego psa, a co dopiero dziecka. Zakupów w minute to ta mamusia nie zrobiła, bo musiała pokrecic sie po sklepie i w kolejce postać. Nie lepiej było wsadzc dziecko w wózek i z dzieckiem pójśc do sklepu? A możę to dziecko już nieżywe było i ona dla alibi poszła sobie do sklepu. -- animka |
|
Data: 2018-01-21 05:41:08 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-21, Animka <animka@to.nie.ja.wp.pl> wrote:
W dniu 2018-01-20 o 22:30, Shrek pisze: No nie zostawia się takiego dziecka samego na dowolny okres, który można zrozumuieć pod pojęciem "pójść zrobić zakupy". Samochód na parkingu to nie własny dom, gdzie wszystko jest zwykle (powinno być) pod kontrolą, nie ma obcych, innych pojazdów, dziecko nie jest skrępowane. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-21 13:15:34 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 06:41, Marcin Debowski pisze:
No nie zostawia się takiego dziecka samego na dowolny okres, który można Jeśli ci się wydaje że w domu masz wszystko pod kontrolą, to gratuluję poczucia humoru i ignorancji. A wiesz, że większość dzieci umiera właśnie w domu, szkole lub pod opieką lekarzy w szpitalu, gdzie "wszystko masz pod kontrolą"? Śpisz z żoną na zmianę? Z pracy się zolniłeś, żeby zawsze był ktoś, kto może matkę zastąpić jakby chciała się wybrać do ubikacji? Rozumiem, że żona nic nie robi, bo cały czas na dziecko patrzy i kanapki nie mówiąc o obiedzie już sobie nie zrobi, bo to byłoby skrajnie nieodpowiedzialne? nie ma Akurat w foteliku przypięte pasami, to jest teoretycznie bezpieczniejsze niż w łóżeczku, bo się nie powinno (przynajmniej w teorii) udusić pościelą albo układając główkę do materaca. Co do obcych i innych pojazdów, to już nie wymyślajmy dalej bo nic takiego miejsca nie miało, a jak ktoś trzeci zrobi krzywdę dziecku lub przyjebie w zaparkowany samochód, to jest to jego wina i nie próbujmy jej zrzucać na ofiary, bo zaraz dojdziemy do gwałtów i długości spódniczek. Shrek |
|
Data: 2018-01-21 05:23:02 | |
Autor: KRZYZAK | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu niedziela, 21 stycznia 2018 14:11:45 UTC+1 użytkownik Marcin Debowski napisał:
Mieliśmy monitor bezdechu/braku ruchu. Włacza alarm, gdy nie wykryje ruchów dziecka (w tym oddechowych). A kto nie ma usłyszy zarzuty. W to, że zostawiony na parkingu samochód jest bezpieczniejszy dla dziecka niż jego (normalny) dom, to sam zapewnie nie wierzysz. W domu jest mnóstwo niebezpiecznych przedmiotów. W samochodzie nie. |
|
Data: 2018-01-21 13:57:27 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-21, KRZYZAK <krzyzakov@gmail.com> wrote:
W to, że zostawiony na parkingu samochód jest bezpieczniejszy dla dziecka niż jego (normalny) dom, to sam zapewnie nie wierzysz. Dla niemowlaka? Proszę, opowiedz. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-21 17:39:18 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 14:57, Marcin Debowski pisze:
Dla niemowlaka? Proszę, opowiedz. Sztućce, talerze, osłony na rogi mebli, które mój od razu pourywał i próbował zjeść, twarda podłoga krawędzie listew przypodłogowych, choinka z przyległościamu, dwa koty, kocie żarcie, pendrajw ze smyczą, klawiatura i myszka z kablami, laptop na biurku, gniazdka, które jak tylko pojawiły się osłonki to zaczęły go intrygować, zajebiście wielka szyba w drzwiach na balkon którą można stłuc i pewnie może mu nawet głowę obciąć, krzesła, stolik do kawy na który mógłby od biedy się zapewne wspiąc, albo dynką przydzwonić, inchalator, którym teoretycznie mógłby się udusić i mnóstwo rzeczy okołonimowlakowych, które przy odrobinie pecha mogłyby być groźne a mieszkając w standardowym mieszkaniu nie masz moźliwości wszystkich pochować i w cholerę innych rzeczy o których nawet nie jestem w stanie wymyślić dlaczego są groźne, ale dzieci znajdą sposób. A teraz napisz co jest takie groźne dla dziecka zapiętego w foteliku z zasięgiem rąk około 25 cm w samochodzie. Dajesz. Shrek |
|
Data: 2018-01-21 19:08:48 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 18:59, TomN pisze:
Gamoniu: nie dopuściłbym do sytuacji, by tankować pojazd w takim przypadku Oczywiście. Jak mogłem nie wpaść? Zapewne też byś nie jechał sam z dzieckiem, zeby samo z tyłu nie siedziało, bo siedzenie w foteliku jest skrajnie niebezpieczne. Zatrudniłbyś sobie drugą żonę:P A srasz czasem? Nie pieprz, tylko zapodawaj co masz niebezpiecznego z zasięgu rąk dziecka z tylnego fotelika. Pa na kolejne pół roku! Czyli jednak nie napiszesz o tych niebezpieczeństwach które sprowadza na dzieci fotelik samochodowy. Pa:P Shrek |
|
Data: 2018-01-22 01:05:29 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-21, Shrek <1@wp.pl> wrote:
A srasz czasem? Na ogół niestety fekaliami, ale wtedy niemowlak był w łóżeczku, z którego się sam nie był w stanie wydostać. Drzwi do kibla, o zgrozo zostawiałem otwarte. Po defekacji, trzeba sprawdzić czy wszystko z niemowlakiem ok. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 07:44:27 | |
Autor: Wiesiaczek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 02:05, Marcin Debowski pisze:
On 2018-01-21, Shrek <1@wp.pl> wrote: Znam kolegę, który po każdym spacerze z dzieckiem w wózku zdejmował kółka od wózka i je szorował w łazience. Ty może z tych jesteś? -- Wiesiaczek (dziś z Ciechocinka) "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R) |
|
Data: 2018-01-22 08:15:32 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 02:05, Marcin Debowski pisze:
Na ogół niestety fekaliami, ale wtedy niemowlak był w łóżeczku, z Pytałem pana doskonałego co robi jak go dwójka w trasie złapie. Bo wiemy już, że nie tankuje. Shrek |
|
Data: 2018-01-22 07:50:35 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-22, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 22.01.2018 o 02:05, Marcin Debowski pisze: A to zwracam honor. To faktycznie cieższy przypadek. Pewnie zaparkowałbym pod oknem stacji i poprosił obsługę o baczenie. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 08:54:35 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 08:50, Marcin Debowski pisze:
Pytałem pana doskonałego co robi jak go dwójka w trasie złapie. Bo wiemy Widzisz - da sie. Zatankować też da się. A teraz jeszcze napisz co tak niebezpiecznego trzymasz na tylnej kanapie i możemy się rozejść;) Shrek |
|
Data: 2018-01-22 08:20:04 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-22, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 22.01.2018 o 08:50, Marcin Debowski pisze: A nie pomyliły ci się role? Przecież to ja twierdzę, że się da i nie trzeba zostawiać dzieciaka bez opieki. Nawet dla ekstremalnej kupy nie trzeba. O tylnej kanapie też już napisałem - to nie o tylną kanapę chodzi. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 09:26:14 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 09:20, Marcin Debowski pisze:
A nie pomyliły ci się role? Przecież to ja twierdzę, że się da i nie A możesz powtórzyć? Bo wiesz - wydaje mi się, że co jak co, ale fotelik to bezpieczne miejsce. Więc? Shrek |
|
Data: 2018-01-22 08:37:27 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-22, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 22.01.2018 o 09:20, Marcin Debowski pisze: Nie masz kontroli nad tym co się dzieje wokół samochodu. Ktoś może postawić jakiegoś gruchota co zacznie kopcic a spaliny bedą szły do środka. Ktoś zapomni o hamulcu ręcznym. Ktoś ukradnie samochód i nie zauważy dziecka, albo zbije szybę co by zajumać radio i dziecku się też dostanie. Dziecko może się zakrztusić i sam fakt bycia skrepowanym w uprzęży w walce o powietrze zdecydowanie mu nie pomoże. To nie jest tak, że samochód jest jakoś bardziej niebezpieczny od mieszkania, co że środowisko jest mniej przewidywalne i nie daje się kontrolować, szczególnie jak się poszło robić zakupy. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 09:41:55 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 09:37, Marcin Debowski pisze:
To nie jest tak, że samochód jest jakoś bardziej niebezpieczny od To w takim razie zapytam jeszcze raz - gdzie tu spowodowanie śmierci przez matkę? Prawie wszytkie przykłady które podałeś dotyczą osób trzecich. Co do uduszenia się - bardziej prawdopodobne jest w tym wieku w łóżeczku. Shrek |
|
Data: 2018-01-22 08:54:01 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-22, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 22.01.2018 o 09:37, Marcin Debowski pisze: Czy te moje posty nie dotrały, czy nie chce ci sie przez nie przebijać? W ogole nie oceniałem matki. Dla mnie nie ma wystarczających danych na taką ocenę. Oceniałem sytuację pozostawienia dziecka bez opieki i pójścia sobie na zakupy. Co tam się tak naprawdę stało na tym etapie nie wiemy. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 09:58:35 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 09:54, Marcin Debowski pisze:
Czy te moje posty nie dotrały, czy nie chce ci sie przez nie Czyli rozmawiamy na dwa różne tematy. Shrek |
|
Data: 2018-01-21 23:05:59 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21-01-18 o 18:59, TomN pisze:
Ale tu akurat gość ma otyle rację,ze może się okazać, ze się nie da.Też bym raczej nie poszedł na zakupy. Natomiast zdarzyło mi się tankować samochód - co prawda żona była w środku, ale jakby nie było - jakbyś to rozwiązał? Wyjął postawił obok dystybutora na mrozie, a potem poszedł z nim zapłacić, czy raczej zostawił w ciepłym samochodzie na 3 minuty? Tankowanie, to jeszcze możesz zaplanować, ale powiedzmy spalenia żarówki i konieczności jej wymiany na najbliższej Stacji Paliw, czy parkingu nie przeskoczysz. Z wnętrza pojazdu też tego nie zrobisz. |
|
Data: 2018-01-22 01:12:43 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-21, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Ale tu akurat gość ma otyle rację,ze może się okazać, ze się nie da. Po pierwsze, żarówki zapasowe się ze sobą wozi. Po drugie, na ogół da się je kupic, tak, że masz samochód na oku a i nie musi to trwać 10 min. Po trzecie, nie ma żadnego problemu aby wymienić samemu żarówkę z dzieciakiem w środku, trzeba zwyczajnie zerkać co sie tam w środku dzieje. Po czwarte, jeśli zaistniałyby faktycznie jakies ekstra okoliczności, to sądze, że dałoby się z mandatu wybronic, właśnie powołując się na dziecko w samochodzie. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 10:35:11 | |
Autor: RadoslawF | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-22 o 02:12, Marcin Debowski pisze:
Ale tu akurat gość ma otyle rację,ze może się okazać, ze się nie da. A skąd wiesz że zakupy oskarżonej matki trwały godzinę i były na tydzień a nie trzy minuty bo wpadła tylko po pieluchy których zbrakło? Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-22 02:01:07 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
-"Zdjęcie ilustracyjne" na stronie www pokazywało wojno stojący "większy dom" z małym sklepikiem na parterze i samochodem parkującym kilkanaście metrów dalej. Jakoś nie sugerowało wielogodzinnych zakupów w wielkim centrum handlowym.
http://www.superstacja.tv/wiadomosc/2018-01-18/zostawila-niemowlaka-w-aucie-i-poszla-na-zakupy-8-miesieczne-dziecko-nie-zyje/ |
|
Data: 2018-01-22 10:40:19 | |
Autor: A. Filip | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:
W dniu 2018-01-22 o 02:12, Marcin Debowski pisze: "Zdjęcie ilustracyjne" na stronie www pokazywało wojno stojący "większy dom" z małym sklepikiem na parterze i samochodem parkującym kilkanaście metrów dalej. Jakoś nie sugerowało wielogodzinnych zakupów w wielkim centrum handlowym. -- A. Filip | Trzy rzeczy rodzą miłość: dobre wychowanie, skromność i łagodność. | (Przysłowie arabskie) |
|
Data: 2018-01-22 12:26:13 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-22, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
W dniu 2018-01-22 o 02:12, Marcin Debowski pisze: Nie rozpędzaj się. Nigdzie czegoś podobnego nie twierdziłem. Jedyne co mogę powiedziec, to że określenie "robić zakupy" zwykle nie dotyczy 3 min ale przy obecnym poziomie pismactwa może i być to kupno zapalniczki. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 17:55:12 | |
Autor: RadoslawF | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-22 o 13:26, Marcin Debowski pisze:
Ale tu akurat gość ma otyle rację,ze może się okazać, ze się nie da. I właśnie określeniami "robić zakupy zwykle nie dotyczy 3 min" udowadniasz że sam się rozpędzasz nie mając faktycznej wiedzy ile to trwało. Więc nie rozpędzaj się. Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-22 18:01:25 | |
Autor: A. Filip | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:
W dniu 2018-01-22 o 13:26, Marcin Debowski pisze: Mój _domysł_ dla takiego sklepiku jak na zdjęciu ilustracyjnym to od 5m do 10m (bez znaczącej kolejki). -- A. Filip | Masz mało ziarna - posyp swojej kurze, masz dużo ziarna - zanieś je do | młyna. (Przysłowie ormiańskie) |
|
Data: 2018-01-22 16:42:43 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22-01-18 o 02:12, Marcin Debowski pisze:
On 2018-01-21, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:Jechałem bez świateł, bo bałem się, że jak wysiądę z samochodu, to dziecko umrze? |
|
Data: 2018-01-22 21:32:41 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-22, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 22-01-18 o 02:12, Marcin Debowski pisze: Jechałem bez światłA bo nie miałem jak zostawić dziecka aby pójść kupić i wymienić żarówkę. Zresztą, po piąte, najprostsze rozwiązanie, pójść z niemowlakiem i kupić tę żarówkę (o ile nie trzeba stać na mrozie/w pełnym słońcu), nie? -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 08:17:27 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 23:05, Robert Tomasik pisze:
Ale tu akurat gość ma otyle rację,ze może się okazać, ze się nie da. Daj spokój - on jest przygotowany na wszystko. Ma zapasowy samochód i zapasową żonę. I skład niebezpiecznych przedmiotów na tylnej kanapie. Shrek |
|
Data: 2018-01-22 16:50:37 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22-01-18 o 08:17, Shrek pisze:
W dniu 21.01.2018 o 23:05, Robert Tomasik pisze: Wiesz, ja wiem, ze bywają tak przewrażliwieni rodzice - bez żadnego naigrywania się z niego - ale w każdym razie trudno to za standard przyjmować. Tym bardzie przyjęcie, ze odstępstwo od tych zasad oznacza automatycznie powodowanie zagrożenia dla życia dziecka. Ostatnio gdzieś widziałem materiał o tym, jak toną ludzie - zwłaszcza dzieci. Filmik był, jak topi się dziecko. W basenie obok stał facet i się nie zorientował. Metr, góra dwa metry. |
|
Data: 2018-01-22 17:10:47 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 16:50, Robert Tomasik pisze:
Daj spokój - on jest przygotowany na wszystko. Ma zapasowy samochód i Dokładnie - ale on się domaga żeby wszyscy się dostsosowali do jego paranoi. Łącznie z tym, że żarówki nie wymieni, bo się o dziecko boi. No dajcie spokój. Ostatnio gdzieś widziałem materiał o tym, jak toną ludzie - zwłaszcza Tak obok tematu, to uważam, że nadopiekuńczość jest niebezpieczna. Bo jak dziecko ma się nauczyć co jest bezpieczne a co nie, jak go rodzice trzymają cały czas za rączkę? Shrek |
|
Data: 2018-01-22 17:16:44 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22-01-18 o 17:10, Shrek pisze:
Ostatnio gdzieś widziałem materiał o tym, jak toną ludzie - zwłaszczaTak obok tematu, to uważam, że nadopiekuńczość jest niebezpieczna. Bo Ale to trochę chyba na innym etapie życia, niż jazda w foteliku. No i też z tym wrzucaniem do głębokiej wody nie wolno przeginać. |
|
Data: 2018-01-22 17:30:23 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 17:16, Robert Tomasik pisze:
Tak obok tematu, to uważam, że nadopiekuńczość jest niebezpieczna. Bo I tak i nie. Oczywiście na dziecko należy uważać i w miarę możliwości nie dać mu zrobić sobie krzywdy, jednak już w tym wieku należy stawiać granice i część tych granic dziecko uczy się robiąc "bach". I nie jest to moja odosobniona opinia a psychologa do którego z dzieciakiem uczęszczam. Dzieci się przewracały od zawsze i jest to po prostu etap ich rozwoju. Który niektórzy by najchętniej pominęli, a potem dziwą się że gówniarz np dorwie samochód taty i od razu pojedzie 160, bo nigdy guza sobie nie nabił i nie wie że boli. No i Oczywiście że nie. Ale posiedzenie 5 minut w foteliku jak tata żarówkę wymienia nie jest specjalnie głeboką wodą;) Shrek |
|
Data: 2018-01-22 20:37:46 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22-01-18 o 17:30, Shrek pisze:
No i też z tym wrzucaniem do głębokiej wody nie wolno przeginać. Oczywiście - pisałem ogólnie. |
|
Data: 2018-01-22 22:06:16 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-22, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 22.01.2018 o 16:50, Robert Tomasik pisze: E tam, nie ma co wyciagać wniosków, na podstawie dość przypadkowej wymiany argumentów. Generalnie moje ma normalną swobodę ograniczoną tylko sytuacjami, gdzie mogłoby sobie zrobić poważniejsze kuku. To że spadnie na dupę, czy się podrapie jest normalnym elementem dorastania, ale to nie znaczy, że jak był niemowlakiem, to zostawiałem go na dłużej i szedłem robić zakupy. To nie jest kwestia zabraniania dziecku tego czy tamtego, a granic dozoru. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-23 07:27:31 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 23:06, Marcin Debowski pisze:
E tam, nie ma co wyciagać wniosków, na podstawie dość przypadkowej wymiany To nie jest przypadkowa wymiana argumentów. Najechałeś na mnie że jestesm zływ ojcem dlatego, że zdaję sobie sprawę, że w moim mieszkaniu są niebezpieczne przedmioty dla dziecka - w twoim też są tylko nie zdajesz sobie z tego sprawy. Argument z żarówką jest już przeporaszam ale z dupy wzięty... Jesteś przewrażliwiony, i to w zasadzie sprawa między tobą a twoim dzieckiem, gdyby nie to że przez pryzmat swojego przewrażliwienia oceniasz innych i jak widać w tym wątku nie jesteś sam. Stała się tragedia a wy byście jeszcze matce dokładali najchętniej więzienie... Shrek |
|
Data: 2018-01-23 07:31:37 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-23, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 23.01.2018 o 07:47, Marcin Debowski pisze: Wiesz co, upewnij sie może serio kto co napisał zanim zaczniesz wsiadac na ludzi. To nie jest mój tekst. Nie mam tez zwyczaju wyzywać. O co ci Zdaje się, że znowu mylisz mnie z kimś innym. Przeczytaj moje odpowiedziedzi Robertowi. Wprost napisałem, ze nie widze powodu aby tej żarówki nie wymienić. To byłby absurd. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-23 08:38:27 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 23.01.2018 o 08:31, Marcin Debowski pisze:
Zdaje się, że znowu mylisz mnie z kimś innym. Przeczytaj moje Ups - przepraszam... Szczekam;) Shrek |
|
Data: 2018-01-23 08:40:07 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 23.01.2018 o 08:38, Shrek pisze:
W dniu 23.01.2018 o 08:31, Marcin Debowski pisze: tym niemniej... "Ale ja nigdy nie twierdziełem, że jak masz w domu stolarnie z zakładem szklarskim i nie chcesz zmieniać stylu zycia to jest tam dla dziecka bezpiecznie. Założyłem, że został włożony pewien wysiłek w zabezpieczenie domu." To jednak brzmi jakbyś zarzucał mi bycie złym ojcem. Więc przy swoim zdaniu pozostane - jesteś przewrażliwiony. Shrek |
|
Data: 2018-01-23 07:50:30 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-23, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 23.01.2018 o 08:38, Shrek pisze: Stary, serio wyluzuj, to jest drobna złośliwość w dyskusji na poziomie takim, jak wczesniejsze zarzucanie mi, że nie mam wyobraźni. Jesli dotknęło Cie to - to przepraszam, ale serio chyba to Ty jesteś przewrażliwiony. Niniejszym oświadczam, ze nie uważam cię i nie uważałem na żadnym etapie tej dyskusji za złego ojca. Możemy zakończyć? -- Marcin |
|
Data: 2018-01-23 08:53:08 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 23.01.2018 o 08:50, Marcin Debowski pisze:
Stary, serio wyluzuj, to jest drobna złośliwość w dyskusji na poziomie Tak - zakończmy;) |
|
Data: 2018-01-23 08:17:10 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 23.01.2018 o 07:47, Marcin Debowski pisze:
Ja jestem przewrażliwiony? Gdzie coś takiego w ogóle padło, że jesteś choćby tu: "Gamoniu: nie dopuściłbym do sytuacji, by tankować pojazd w takim przypadku" O co ci O to, że chcesz jeździć z przepaloną żarówką, bo twoim zdaniem wymiana żarówki naraża dzicko na niebezpieczeństwo. Tak jesteś przewrażliwony i nieczego nie nadinterpretuję. Shrek |
|
Data: 2018-01-23 09:23:37 | |
Autor: Yakhub | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
Dnia Mon, 22 Jan 2018 17:16:44 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 22-01-18 o 17:10, Shrek pisze: Abstrahując od tej konkretnej sytuacji - to trzylatki też jeżdżą w fotelikach :). I pięcio, i siedmiolatki też. -- Yakhub |
|
Data: 2018-01-22 01:00:32 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-21, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 21.01.2018 o 14:57, Marcin Debowski pisze: Ale ja nigdy nie twierdziełem, że jak masz w domu stolarnie z zakładem szklarskim i nie chcesz zmieniać stylu zycia to jest tam dla dziecka bezpiecznie. Założyłem, że został włożony pewien wysiłek w zabezpieczenie domu. Nam sie udało te rzeczy pousuwać i pozabezpieczać. Da się, tylko własną wygodę trzeba upchnąć trochę głębiej. Kotów nie mamy. Największy problem mieliśmy z zabezpieczeniem fabrycznych zabezpieczeń typu zamki bramek na schody. Z oknami to mamy na nich folie a i tak, w jednym newralgicznym miejscu jest dodatkowe zabezpiecznie płytą pleksi. A teraz napisz co jest takie groźne dla dziecka zapiętego w foteliku z zasięgiem rąk około 25 cm w samochodzie. Dajesz. Niekontrolowalne i nieprzewidywalne otoczenie w którym znajduje się samochód. Napisałem przykłady w innym poscie. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 07:40:05 | |
Autor: Wiesiaczek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 02:00, Marcin Debowski pisze:
.... Nam sie udało te rzeczy pousuwać i pozabezpieczać. Da się, tylko własną Jaja sobie robisz? Nie wierzę, że są jeszcze takie oszołomy! :) To ja już dawno powinienem stracić życie, lub chociażby podróżować na wózku inwalidzkim. Może przetrwałem dzieciństwo dzięki instynktowi samozachowawczemu, wygrywając wyścig z selekcją naturalną? -- Wiesiaczek (dziś z Ciechocinka) "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R) |
|
Data: 2018-01-22 08:18:47 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 02:00, Marcin Debowski pisze:
Ale ja nigdy nie twierdziełem, że jak masz w domu stolarnie z zakładem Ale twierdzisz, że w domu jest bezpiecznie a w foteliku nie. Więc ptram co wozisz na tylnej kanapie? Shrek |
|
Data: 2018-01-22 11:16:23 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-21 o 18:10, TomN pisze:
Shrek w Dla mnie groźni to są paranoicy, którzy chcą wszystko kontrolować a jak ktos tego nie robi, to jest zły. Pewnie dziecko do skonczenia 18 lat będzie prowadzał do szkoły, bo samego nie wypuści przecież, bo musi byc pod opieką... -- http://zrzeda.pl |
|
Data: 2018-01-22 11:52:48 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 11:16, Tomasz Kaczanowski pisze:
Dla mnie groźni to są paranoicy, którzy chcą wszystko kontrolować a jak ktos tego nie robi, to jest zły. Pewnie dziecko do skonczenia 18 lat będzie prowadzał do szkoły, bo samego nie wypuści przecież, bo musi byc pod opieką... Dzięki za głos rozsądku. Bo myślałem, że już wszystkich do reszty powaliło. Shrek |
|
Data: 2018-01-21 13:11:43 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-21, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 21.01.2018 o 06:41, Marcin Debowski pisze: Już objaśniam. "Wszysko pod kontrolą" to jest konstrukcja zwana figurą retoryczna. Nikt nie ma wszystkiego pod kontrolą (dodam, abyś nie miał watpliwości). Natomiast nie mam cienia watpliwości, że kontroluję bezpieczeństwo mojego dziecka w moim domu znacznie bardziej niż na przypadkowym parkingu. właśnie w domu, szkole lub pod opieką lekarzy w szpitalu, gdzie "wszystko masz pod kontrolą"? Śpisz z żoną na zmianę? Z pracy się Mieliśmy monitor bezdechu/braku ruchu. Włacza alarm, gdy nie wykryje ruchów dziecka (w tym oddechowych). Poza tym chodzi też o coś tak trywialnego, że jak cie nie ma nigdzie w pobliżu to na 100% nie zauważysz i nie pomożesz. Jak jesteś w poblizu to jest choćby szansa. Prędzej zauważe coś będac w sąsiednim pokoju, niż kupując obok w sklepie. zolniłeś, żeby zawsze był ktoś, kto może matkę zastąpić jakby chciała się wybrać do ubikacji? Rozumiem, że żona nic nie robi, bo cały czas na dziecko patrzy i kanapki nie mówiąc o obiedzie już sobie nie zrobi, bo to byłoby skrajnie nieodpowiedzialne? Tak odnosnie innych twoich postów w tym watku, twoje parcie na wykazanie kretynizmu prokuratorów i obrone wiadomej pani jest o tyle kuriozalne, że nie wiesz o tej sprawie dosłownie nic, włączając co też było podstawą zarzutów, a deliberujesz jakbyś siedział z tym dzieckiem w aucie i wszystko widział i wiedział. Takż kuriozalne jest stwierdzenie, że większość wypadków zdarza się w domu. Jakie ty masz niby statystyki na ten temat? Mówisz zapewne o ilości, a nie pradopodobieństwie, więc co to niby udowadnia? nie ma Co do obcych i innych pojazdów, to już nie wymyślajmy dalej bo nic takiego miejsca nie miało, a jak ktoś trzeci zrobi krzywdę dziecku lub przyjebie w zaparkowany samochód, to jest to jego wina i nie próbujmy jej zrzucać na ofiary, bo zaraz dojdziemy do gwałtów i długości spódniczek. Po raz kolejny nadinterpretowujesz. A zwróciłeś uwagę, że ani razu nie napisałem nic o winie lub nie matki? W ogólę się do tego nie odnoszę, bo zwyczajnie brak danych na takie osądzanie. Natomiast ty i kolega Krzyżak wojowniczo udowadniacie rzeczy, których tu nikt nie kwestionuje - tak, wypadki zdarzają się wszedzie. Nic bardziej oczywistego. Można spocząć. W to, że zostawiony na parkingu samochód jest bezpieczniejszy dla dziecka niż jego (normalny) dom, to sam zapewnie nie wierzysz. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-21 17:30:16 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 14:11, Marcin Debowski pisze:
Jeśli ci się wydaje że w domu masz wszystko pod kontrolą, to gratuluję Ale figury retoryczne nie są podstawą do stawiana zarzutów karnych. Natomiast nie mam cienia watpliwości, że kontroluję To ci się źle wydaje, gdyż akurat mało jest miejsc bardziej bezpiecznych dla dziecka niż fotelik samochodowy. Z nie jest bezpieczniejsze typowe mieszkanie, gdzie mimo starań rodziców znajduje się mnóstwo przedmiotów, jest z czego spadać i na czym odnosić obrażenia. Ba - są ludzie, co psy czy koty na przykład mają. Albo starsze rodzeństwo. Jeśłi wydaje ci się, że możesz osiągność choć w połowie taki poziom bezpieczeństwa jak w zapiętym foteliku samochodowym, to znaczy że brakuje ci wyobraźni. Masz dzieci? Od razu dorosły się urodziłeś? To sobie przypomnij. Mieliśmy monitor bezdechu/braku ruchu. Włacza alarm, gdy nie wykryje ruchów Po pierwsze nie jest obowiązkowy, po drugie z różnych przyczyn jego przydatność jest niewielka - na przykład mój nie chce spać sam i śpi z nami, bo inaczej nie uśnie. I co? Zarzuty mi postawisz? Poza tym chodzi też o coś tak trywialnego, że jak cie nie ma nigdzie w Być może, aczkolwiek niekoniecznie. Dalej obiektywnie w foteliku dzicko jest bezpieczniejsze. Tak odnosnie innych twoich postów w tym watku, twoje parcie na wykazanie Wiemy tyle co wiemy. Czyli że postawiono zarzuty a potem sekcja wykazała nieewydolność krążeniowo oddechową bez wyraźnej przyczyny (czyli również bez ciał obcych w drogach oddechowych). Ja piszę, że w takim razie na podstawie naszej wiedzy zarzut jest z dupy, a ty piszesz, że zostawienie dziecka w samochodzie jest skrajną nieodpowiedzialnością i czyuchają tam nie wiadomo jakie niebezpieczeństwa, w przeciwieństwie do domu. To czemu wożenie dzieci na fotelikach z tyłu bez nadzoru nie dość, że nie jest karalne, to jeszcze nakazane prawem? Co? Takż kuriozalne jest stwierdzenie, że większość Zarówno o prawdopodobieństwie jak i ilości - jakie to niebezpieczeństwa czyhają na dziecko w foteliku w zaparkowanym samochodzie? Oczywiście zakładamy że zaciągnęła ręczny i poszła na kilka minut a a nie zostawiła w wychłodzonym samochodzie? Wozisz dzeicko w foteliku z tyłu bez dodatkowego opiekuna? Wypinasz go zeby zapłacić na stacji za paliwo i zabierasz ze sobą - a jak tankujesz to zostaje w samochodzie czy stawiasz go obok wlewy paliwa? W to, że zostawiony na parkingu samochód jest bezpieczniejszy dla dziecka Oczywiście że wierzę. Ciężko wyobrazić sobie bezpieczniejsze miejsce niż fotelik zaprojektowany specjalnie z myślą o bezpieczeństwie. W domu może stać się o pierdyliard więcej niespodziewanych rzeczy. Shrek |
|
Data: 2018-01-22 00:35:41 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-21, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 21.01.2018 o 14:11, Marcin Debowski pisze: Ale ja nie stawiam zaurzutów karnych, ani nawet innych zarzutów. Ja wyłącznie pisałem jaka jest moja opinia o pozostawieniu niemowlaka samego w samochodzie na parkingu i pójściu sobie na zakupy. Możemy nawet tę ostatnią cześć uściślić - na czas wykraczający ponad 5 minut, choc osobiście nie wyobrazam sobie abym mógł cos takiego zrobić. Natomiast nie mam cienia watpliwości, że kontroluję Nie, wręcz przeciwnie - tobie brakuje wyobraźni. Kazda rozsądna osoba z kaprysem bycia rodzicem ma te rzeczy przerobione. Jesli masz tak urządzoną chałupę, że to co wyżej podałeś występuje, to nie dziwię się, że porzucony samochód na parkingu jawi się ostoją bezpieczeństwa. Mieliśmy monitor bezdechu/braku ruchu. Włacza alarm, gdy nie wykryje ruchów I co z tego, że nie jest obowiązkowy? To dobre narzedzie pomagające przy pewnych grupach problemów. To, że się u was nie sprawdza nie dyskwalifikuje go u innych rodzin. przydatność jest niewielka - na przykład mój nie chce spać sam i śpi z nami, bo inaczej nie uśnie. I co? Zarzuty mi postawisz? Nie, ale mogę ci ufundować kupon na 20zł do jakiejś poradni, która postara ci się pomóc w kwestii widzenia wszędzie osób stawiających innym osobom zarzuty. Poza tym chodzi też o coś tak trywialnego, że jak cie nie ma nigdzie w 8mio miesięczne, w foteliku, samo, bez opieki w samochodzie, niż we własnym dobrze zabezpieczonym łóżeczku z rodzicami obok lub w sąsiednim pokoju? Tak odnosnie innych twoich postów w tym watku, twoje parcie na wykazanie Wożenie (ogólnie, pozostawianie) dzieci bez nadzoru jest karalne. Takż kuriozalne jest stwierdzenie, że większość A jesli nie zaciągneła ręcznego? A jeśli się dziecko zacznie dławić i skrępowanie uprzeżą mu w tym z pewnością nie pomoze? A jeśli będzie w poblizu inny samochód co zacznie kopcic a spaliny będą dostawac sie do samochodu z dzieckiem? Możnaby wymieniac. Nie mówię o tym konkretnym przypadku. Zresztą możemy złożyć oręż bo po prawdzie chodzi raczej o czas pozostawienie bez tej opieki w dośc przypadkowym miejscu, a nie o sam samochód czy dom. Nawet podpowiem jeden dobry argument: to na ile mozna zostawić takiego niemowlaka samego w domu? Wozisz dzeicko w foteliku z tyłu bez dodatkowego opiekuna? Wypinasz go zeby zapłacić na stacji za paliwo i zabierasz ze sobą - a jak tankujesz to zostaje w samochodzie czy stawiasz go obok wlewy paliwa? Nie, ale stawiam samochód tak, że je widze, i nie idę robić zakupów z pozostawionym w samochodzie niemowlakiem. W to, że zostawiony na parkingu samochód jest bezpieczniejszy dla dziecka One są spodziewane. Nie mówię, że 100% bo wiadomo, że sie nie da, ale wszystkie grubsze i owszem. Mam ten temat przerobiony, wystarczy trochę wyobraźni, której wielu osobom niestety brakuje. Nie piję tu nawet jakość specjalnie do ciebie (nie mógłbym, syn bardzo lubi oglądać filmy z tobą) ale wystarczy np. poobserwować dorosłych z małymi dziecmi w przestrzeni publicznej, jak np. prowadzą dziecko chodnikiem i dziecko idzie od strony jezdni. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-21 18:42:27 | |
Autor: Animka | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-21 o 06:41, Marcin Debowski pisze:
On 2018-01-21, Animka <animka@to.nie.ja.wp.pl> wrote: Dziecko (jeśli było żywe) moglo się np. czegoś lub kogoś przestraszyć, a najbliższej osoby nie było przy nim. -- animka |
|
Data: 2018-01-21 23:13:26 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21-01-18 o 18:42, Animka pisze:
Dziecko (jeśli było żywe) moglo się np. czegoś lub kogoś przestraszyć, a Zostawienie dziecka w samochodzie i udanie się na zakupy jest moim zdaniem głupim pomysłem, tym nie niej nie można tego jednoznacznie przełożyć na spowodowanie śmierci. Co do zasady może się okazać, że dziecko zmarło podczas dojazdu do sklepu, że go matka nie zauważyła po prostu, bo leżało w foteliku) i jej zakupy w ogóle związku ze zgonem absolutnie żadnego nie mają. |
|
Data: 2018-01-22 01:18:45 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-21, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Zostawienie dziecka w samochodzie i udanie się na zakupy jest moim Oczywiscie masz rację, ale po prostu samo zostawienie dziecka i pójścia na zakupy wydaje mi się wysoce naganne. Na ile to się przyczyniło do śmierci dzieciaka to juz całkowicie inna bajka a póki nie wiemy co się tam naprawdę stało, nie ma co ntt dywagować. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 10:39:51 | |
Autor: RadoslawF | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-22 o 02:18, Marcin Debowski pisze:
Zostawienie dziecka w samochodzie i udanie się na zakupy jest moim My nie możemy domniemywać a prokurator może stawiać zarzuty na podstawie swoich domniemywań? To może wywalić z roboty za nadgorliwość i ośmieszenie organu prokuratury? Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-22 12:32:46 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-22, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
W dniu 2018-01-22 o 02:18, Marcin Debowski pisze: Jesli ma wiecej danych, moze miec do tego podstawy. Jesli nie ma to nie powinien, ale ja sie tam na tym nie znam. To co Robert gdzieindziej napisal, tez pewnie gra role. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 17:12:58 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22-01-18 o 02:18, Marcin Debowski pisze:
On 2018-01-21, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:O ile sie przyczyniło, to oczywiście masz rację - tylko na chwilę obecną nei wiemy, czy miało jakiekolwiek znaczenie. Spokojnie mogę sobie wyobrazić sytuację, że dziecko spało, w trakcie snu doszło do śmierci. Matka pod sklepem nie chciał budzić dziecka, wiec "wyskoczyła" na kilka minut, a jak wróciła, to powiedzmy zwróciła uwagę na to, ze dziecko nie oddycha i wówczas wszczęła alarm. W tej sytuacji raczej jej nieuwaga podczas jazdy by mogła być przyczyną, nie zaś pobyt w sklepie. No normalnie po prostu nie wiadomo w tej chwili i tyle. |
|
Data: 2018-01-23 00:30:37 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-22 o 17:12, Robert Tomasik pisze:
No normalnie po prostu nie wiadomo w tej chwili No nic kurwa nie wiadomo, ale podejrzanego już prokurator ma. MJ |
|
Data: 2018-01-23 07:28:32 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 23.01.2018 o 00:30, Michal Jankowski pisze:
No normalnie po prostu nie wiadomo w tej chwili Ale to dla jego dobra... Proponuję żeby rannymi w wypadkach zajmował się prokurator nie załoga karetki... Shrek |
|
Data: 2018-01-21 10:14:34 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 03:21, Animka pisze:
Nie zostawia się w samochodzie nawet samego psa, a co dopiero dziecka. Zgadzam się, ale nie widzę to spowodowania śmierci (nawet nieumyślnego). Shrek. |
|
Data: 2018-01-20 23:30:53 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 20-01-18 o 21:31, KRZYZAK pisze:
Jakiś zarzut postawić musieli, by była podejrzaną. Trudno było ją w charakterze świadka w takiej sprawie przesłuchiwać. Teraz będą próbowali tego dowieść. Nie znamy akt sprawy. Na pewno Twoje wątpliwości, że pozostawienie dziecka na chwilę w samochodzie nijak nie wiąże się z nieumyślnym spowodowaniem śmierci są zasadne. Przecież dość regularnie dziecko zostawia się powiedzmy w sąsiednim pokoju w łóżeczku i nikt z tego powodu nikogo nie wsadza do więzienia. Jest coś takiego, jak nagła śmierć łóżeczkowa - nie jestem lekarzem i nie będę się tu wdawał w głębsze dywagacje. Na razie mają wstępny wynik sekcji - z tego co piszą - z którego tak naprawdę wynika, ze dziecko nie żyje i nie nosi jakiś widocznych obrażeń wskazujących na działanie osób trzecich. Ostateczny wynik sekcji zwłok będzie pewnie za miesiąc albo dwa, bo wymaga choćby uzyskania wyników badań histopatologicznych, czy toksykologiczne. Ostatecznie zarzut może się jeszcze w ogóle zmienić, albo postępowanie może po prostu zostać umorzone w fazie "przeciwko" i tyle. |
|
Data: 2018-01-21 02:02:08 | |
Autor: Sonn | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-20 o 23:30, Robert Tomasik pisze:
tego dowieść. Nie znamy akt sprawy. Na pewno Twoje wątpliwości, że Sorry, ale jeśli dla ciebie pozostawienie ośmiomiesięcznego dziecka samego w samochodzie i pójście na zakupy jest czymś normalnym, a nie co najmniej lekkomyślnym, to nie chciałbym być twoim dzieckiem. Dziecko może choćby się zakrztusić i pozbawione jakiejkolwiek pomocy i nadzoru umożliwiającego udzielenie mu natychmiastowej pomocy ma spore szanse umrzeć. Jak dla mnie jest to co najmniej oczywiste. Porównanie tego do śmierci łóżeczkowej jest delikatnie mówiąc nie na miejscu. -- Sonn |
|
Data: 2018-01-20 22:26:15 | |
Autor: KRZYZAK | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu niedziela, 21 stycznia 2018 02:01:41 UTC+1 użytkownik Sonn napisał:
Sorry, ale jeśli dla ciebie pozostawienie ośmiomiesięcznego dziecka samego w samochodzie i pójście na zakupy jest czymś normalnym, a nie co najmniej lekkomyślnym, to nie chciałbym być twoim dzieckiem. Dziecko może choćby się zakrztusić i pozbawione jakiejkolwiek pomocy i nadzoru umożliwiającego udzielenie mu natychmiastowej pomocy ma spore szanse umrzeć. Jak dla mnie jest to co najmniej oczywiste. Porównanie tego do śmierci łóżeczkowej jest delikatnie mówiąc nie na miejscu. Zwróć kiedyś uwagę co się dzieje na stacjach benzynowych. Tatusiowie i często mamy idą zapłacić za paliwo, a dziecko zostaje w samochodzie. Czy liczą się z tym, że takie zachowanie może spowodować szkodę? Raczej wątpię. Inni przed blokiem zapinają dziecko w foteliku i znoszą z domu walizki. W domu też dziecko nie jest podłączone do aparatury mierzącej tętno i saturację, a zostawia się je i idzie zrobić obiad. PS Widziałem kiedyś dziecko, które się zadławiło.. Nie wydało żadnego dźwięku, tylko zsiniało |
|
Data: 2018-01-21 08:27:24 | |
Autor: A. Filip | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
KRZYZAK <krzyzakov@gmail.com> pisze:
W dniu niedziela, 21 stycznia 2018 02:01:41 UTC+1 użytkownik Sonn napisał: "Zdjęcie ilustracyjne" to mały sklepik z samochodem parkującym kilkanaście metrów od niego. Jakie zarzuty prokuratorskie usłyszałaby matka gdyby niemowlak dzięki przenoszeniu z nagrzanego samochodu przez mróz do ciepławego sklepiku na 10-15 minut w sezonie grypowym załapał powiedzmy "australijską grypę z komplikacjami"? -- A. Filip | Nie przesadza się starych drzew. (Przysłowie polskie) |
|
Data: 2018-01-21 10:35:23 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 02:02, Sonn pisze:
Sorry, ale jeśli dla ciebie pozostawienie ośmiomiesięcznego dziecka samego w samochodzie i pójście na zakupy jest czymś normalnym, a nie co najmniej lekkomyślnym, to nie chciałbym być twoim dzieckiem. Może być lekkomyślnym, natomiast nijak ma się do spowodowania śmierci. Ja bym swojego w samochodzie nie zostawił na dłużej, ale jak bym szedł zapłacić na stacji za tankowanie to nie wiem czy bym go wypinał - zwłaszcza jak śpi. I co... Zły ze mnie rodzic. Myślisz, że mój syn wolałby innego tatę? Dziecko może choćby się zakrztusić i pozbawione jakiejkolwiek pomocy i nadzoru umożliwiającego udzielenie mu natychmiastowej pomocy ma spore szanse umrzeć. Podobnie jak w każdym innym przypadku - również w domu, w łóżeczku, baa - spiąc z rodzicami w tym samym łóżku. Przestań pieprzyć, że ktokolwiek jest w stanie patrzeć na dziecko 24/7. Fajnie jest jak rodzice się starają. Nie można ich karać za niedopełnienie niemożliwego. Jeszcze raz zapytam - jeśli wożę dziecko na tylnym foteliku prowadząc, jak to się zwykło, z fotela za kierownicą to na jakie zarzuty się narażam? Jak dla mnie jest to co najmniej oczywiste. Porównanie tego do śmierci łóżeczkowej jest delikatnie mówiąc nie na miejscu. Gdyż albowiem ponieważ? Wyniki sekcji wskazują właśnie na niewydolność oddechowo krążeniową bez udziału osób trzecich. Popularnie nazywa się to śmierć łóżeczkową. Shrek |
|
Data: 2018-01-21 16:27:19 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21-01-18 o 02:02, Sonn pisze:
W dniu 2018-01-20 o 23:30, Robert Tomasik pisze:Lekkomyślność, a spowodowanie śmierci, to dwa odległe od siebie zdarzenia. Osobiście prędzej bym stawiał zarzut pozostawienia osoby wymagającej opieki bez opieki, bo jest taki przepis karny. Ktoś podjął decyzję o nieumyślnym spowodowaniu śmierci - nie jest to jakoś szczególnie źle. Tak, czy siak dopiero po wyniku sekcji zwłok i określeniu przyczyny zgonu będzie wiadomo czyi jaki zarzut ma sens. |
|
Data: 2018-01-21 17:43:38 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 16:27, Robert Tomasik pisze:
Lekkomyślność, a spowodowanie śmierci, to dwa odległe od siebie Jest źle. Babka straciła dziecko, prokurator oskarża ją o spowodowanie śmierci własnego dziecka i to nie jest złe. Potem powie przepraszam, ale na poczatku nie wiedzieliśmy to daliśmy z grubej rury - zawsze można obniżyć? Tak, czy siak dopiero po wyniku sekcji zwłok i To może należało poczekać ze stawianiem zarzutów do czasu określenia przyczyny zgonu? Shrek |
|
Data: 2018-01-21 18:33:15 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21-01-18 o 17:43, Shrek pisze:
W dniu 21.01.2018 o 16:27, Robert Tomasik pisze: Coś trzeba było zrobić.Nie można postawić zarzutu "o cokolwiek", tylko trzeba określić o co.
A gdyby w wyjaśnieniach powiedziała coś, co wymagałoby zlecenia dodatkowych niewydedukowanych badań celem weryfikacji? Będziesz późnij zwłoki ekshumował? |
|
Data: 2018-01-21 18:43:48 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 18:33, Robert Tomasik pisze:
Jest źle. Babka straciła dziecko, prokurator oskarża ją o spowodowanie Nie. Nawet nie chcę słuchać, że biorą tego co się nawinie i stawiają jakiś zarzut, bo przecież jakiś muszą. Nawet jeśli tak to działa, to nie jest żaden argument za tym, że tak być powinno. Jeśli argumentem jest, że prokurator stawia zarzuty bo coś zrobić musi, a w zasadzie to robi to dla dobra "oskarżonego" bo lepiej być oskarżonym niż świadkiem, to znaczy to że z całą instytucją jest coś bardzo nie tak. Jak można dowodzić, że w sumie jak cię prokurator oskarża o coś bez większej refleksji to w zasadzie dobrze, bo mogło być gorzej??? To jest z gruntu złe. Tak, czy siak dopiero po wyniku sekcji zwłok iTo może należało poczekać ze stawianiem zarzutów do czasu określenia Uważasz, że lepiej stawiać zarzuty bez weryfikacji potencjalnym ofiarom? Jeszcze raz zapytam - jakie w ogóle wartośc mają zeznana osoby w silnej traumie, która właśnie straciła dziecko, jest zapewne na silnych psychotropach i sama się zapewne obwinia? Shrek |
|
Data: 2018-01-21 23:02:43 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21-01-18 o 18:43, Shrek pisze:
W dniu 21.01.2018 o 18:33, Robert Tomasik pisze: Nie rozróżniasz podejrzanego (osoba, której przedstawiono zarzut), od oskarżonego (osoba, przeciwko której wniesiono akt oskarżenia) i stąd Twój dalszy wywód w moje ocenie nierzeczny.
Przedstawienie zarzutu jest jednym z elementów weryfikacji.
Absolutnie żadnej. Ale świadek musi zeznawać pod odpowiedzialnością karną, a podejrzany może odmówić składnia wyjaśnień, a jak dojdzie do siebie, to zmienić zdanie i wyjaśniać. To kolejny przywilej podejrzanego będący u podstaw koncepcji przedstawiania zarzutu, zamiast łuchania w charakterze świadka potencjalnego podejrzanego. |
|
Data: 2018-01-22 04:24:30 | |
Autor: Kris | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu niedziela, 21 stycznia 2018 23:03:27 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:
To kolejny przywilej podejrzanegoJa pierdzielę Teraz Ty ze dwa dni temu jakiś prokurator w telewizji przekonujecie ze lepiej być podejrzany niż świadkiem Poprzednia sprawa to było że dziciak wpadł do niezabezpieczonej studzienki obok placu zabaw. I też tam prokurator przekonywał ze dla matki lepiej jest jak podejrzaną z niej zrobią Ty tu to samo. Ja pierdziele |
|
Data: 2018-01-22 15:53:01 | |
Autor: Michał Jankowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 13:24, Kris pisze:
W dniu niedziela, 21 stycznia 2018 23:03:27 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał: /me too Przecież to jest jakaś piramidalna paranoja do sześcianu. MJ |
|
Data: 2018-01-25 00:22:31 | |
Autor: J.F. | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
Dnia Mon, 22 Jan 2018 15:53:01 +0100, Michał Jankowski napisał(a):
W dniu 22.01.2018 o 13:24, Kris pisze: A moze jednak nie ? Bo przesluchac w charakterze swiadka, wiedzac, ze zamierza sie postawic zarzuty, to jakby pozbawic podejrzanego jego praw ... J. |
|
Data: 2018-01-22 16:25:28 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 15:53, Michał Jankowski pisze:
Przecież to jest jakaś piramidalna paranoja do sześcianu. Wreszcie ktoś zauważył. Jeśli z punktu widzenia obywatela lepiej mieć zarzuty niż być świadkiem, to znaczy że całą prokuraturę należy rozpierdolić i zbudować od nowa. Co to kurwa znaczy, że zdarzył się nieszczęśliwy wypadek (a w zasadzie dwa) i matki które straciły dzieci zamiat być pod opieką psychologa, są pod opieką prokuratora, który "dla ich dobra" stawia im zarzuty spowodowania śmierci, bo przecież coś zrobić musi, bo nie będzie potem ekshumacji robił? Czy z niektórymi naprawdę jest tak źle, że nie widzą w tym skurwysyństwa? Shrek |
|
Data: 2018-01-22 09:02:27 | |
Autor: Kris | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu poniedziałek, 22 stycznia 2018 16:25:29 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
Co to kurwa znaczy, że zdarzył się nieszczęśliwy wypadek (a w zasadzie dwa) i matki które straciły dzieci zamiat być pod opieką psychologa, są pod opieką prokuratora, który "dla ich dobra" stawia im zarzuty spowodowania śmierci, bo przecież coś zrobić musi, bo nie będzie potem ekshumacji robił?Dodatkowo zaprosił rodziców do prokuratury dzień przed wigilią żeby poinformować ich że stawia ima zarzuty W obliczu tragedii tej rodziny mógł chociaż te 3 dni poczekać i zaprosić po świętach Ale w sumie niech sie matki cieszą że tylko zarzuty a nie zamknął do wyjaśnienia. Pewnie nawet wtedy znalazł by sie taki co by prokuratora bronił bo dla dobra matki to zrobił. |
|
Data: 2018-01-22 21:45:48 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-22, Michał Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> wrote:
W dniu 22.01.2018 o 13:24, Kris pisze: Pomijając już, że sprowadza się do tego "tak jest lepiej, będziesz mogła kłamac". A mi się naiwnie wydawało, że chodzi też o wyjasninie sprawy. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 16:27:05 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 23:02, Robert Tomasik pisze:
Absolutnie żadnej. Ale świadek musi zeznawać pod odpowiedzialnością Nie musi. Chyba że prokurator nie jest w stanie zrozumieć, że jest aktualnie niepoczytalny. Shrek |
|
Data: 2018-01-22 01:20:50 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-21, Shrek <1@wp.pl> wrote:
Jeszcze raz zapytam - jakie w ogóle wartośc mają zeznana osoby w silnej traumie, która właśnie straciła dziecko, jest zapewne na silnych psychotropach i sama się zapewne obwinia? Nb. chyba w Rzepie wyczytałem, że pani odmówiła składania wyjaśnień. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-22 13:27:39 | |
Autor: Yakhub | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
Dnia Sun, 21 Jan 2018 18:33:15 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
Jest źle. Babka straciła dziecko, prokurator oskarża ją o spowodowanie Nie trzeba prowadzić śledztwa "przeciw" komuś. Można prowadzić "w sprawie" czegoś. -- Yakhub |
|
Data: 2018-01-22 16:40:40 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22-01-18 o 13:27, Yakhub pisze:
Można, ale pasowało by jakoś procesowo dowiedzieć się czegoś od matki.Nie trzeba prowadzić śledztwa "przeciw" komuś. Można prowadzić "w sprawie"Jest źle. Babka straciła dziecko, prokurator oskarża ją o spowodowanieCoś trzeba było zrobić.Nie można postawić zarzutu "o cokolwiek", tylko |
|
Data: 2018-01-22 17:11:21 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 16:40, Robert Tomasik pisze:
Można, ale pasowało by jakoś procesowo dowiedzieć się czegoś od matki. I czego się dowiedziano, skoro odmowiła zeznań? Shrek |
|
Data: 2018-01-22 17:15:12 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22-01-18 o 17:11, Shrek pisze:
Można, ale pasowało by jakoś procesowo dowiedzieć się czegoś od matki.I czego się dowiedziano, skoro odmowiła zeznań? Ale kobieta nie powie, ze ona od początku chciała o czymś poinformować, ale nikt jej nie pytał. |
|
Data: 2018-01-22 17:32:11 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 17:15, Robert Tomasik pisze:
Ale kobieta nie powie, ze ona od początku chciała o czymś poinformować, Przestań już robić z tego prokuratora przyjaznego duszka, co to stawia zarzuty, żeby ludziom pomóc. Jeszcze raz napiszę - kobieta na 100% była niepoczytalna więc jej ewentualne zeznannia są gówno warte. I powinna być pod opieką psychologa a nie prokuratora. Shrek |
|
Data: 2018-01-22 18:01:51 | |
Autor: RadoslawF | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-22 o 16:40, Robert Tomasik pisze:
Można, ale pasowało by jakoś procesowo dowiedzieć się czegoś od matki.Nie trzeba prowadzić śledztwa "przeciw" komuś. Można prowadzić "w sprawie"Jest źle. Babka straciła dziecko, prokurator oskarża ją o spowodowanieCoś trzeba było zrobić.Nie można postawić zarzutu "o cokolwiek", tylko A nie można było grzecznie zaprosić jako świadka zamiast straszyć i przesłuchiwać jako podejrzaną? Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-22 18:06:57 | |
Autor: A. Filip | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:
W dniu 2018-01-22 o 16:40, Robert Tomasik pisze: To nie było żadnych niekorzystnych dla potem oskarżonego siupów jak go najpierw prokuratura przesłuchiwano go (celowo) jako świadka? Prokurator pewnie mówi "zasadniczo prawdę" z punktu widzenia wyłącznie prawa (swojego skrzywienia zawodowego) ale dla "nie prawników" brzmi to co najmniej bezdusznie+. -- A. Filip | Nie wywołuj wilka z lasu. (Przysłowie polskie) |
|
Data: 2018-01-22 18:30:19 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 22.01.2018 o 18:06, A. Filip pisze:
A nie można było grzecznie zaprosić jako świadka zamiast straszyć Było. Swiadkowi nie wolno kłamać. Ale to niewiele zmienia, bo babka z pewności do przesłuchania się nie nadawała. No i wniosek jest taki, że skoro lepiej być podejrzanym niż świadkiem, to należy przepisy zmieniać i zalegalizować kłamstwo w obronie własnej. Shrel |
|
Data: 2018-01-23 23:33:09 | |
Autor: Kris | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu poniedziałek, 22 stycznia 2018 16:40:47 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:
Można, ale pasowało by jakoś procesowo dowiedzieć się czegoś od matki. W święta samochód z bodajże 5 młodymi osobami wpadł do rzeki Wszyscy zgineli Może rodzicom tych dziewczyn tez postawić zarzuty bo tak będzie lepiej dla rodziców, bo procesowo będzie pasowało się coś od nich dowiedzieć? |
|
Data: 2018-01-24 12:24:35 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 08:33, Kris pisze:
W dniu poniedziałek, 22 stycznia 2018 16:40:47 UTC+1 użytkownikA byli przy tym zdarzeniu? Albo istnieje jakiekolwiek przypuszczenie,że mogli mieć wpływ na to zdarzenie? Wpływ, który da się z przestępstwem powiązać? |
|
Data: 2018-01-24 03:48:22 | |
Autor: Kris | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu środa, 24 stycznia 2018 12:24:42 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:
A byli przy tym zdarzeniu? Albo istnieje jakiekolwiek przypuszczenie,że Nie wiemy Ale "pasowało by jakoś procesowo dowiedzieć się czegoś od matki." |
|
Data: 2018-01-24 12:37:28 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 12:24, Robert Tomasik pisze:
W święta samochód z bodajże 5 młodymi osobami wpadł do rzeki WszyscyA byli przy tym zdarzeniu? Nie byli - podobnie jak matka z wątku. Albo istnieje jakiekolwiek przypuszczenie,że Nie ma - podobnie jak matka z wątku. Wpływ, który da się z przestępstwem Nic na to nie wskazuje - podobnie ja w przypadku matki z wątku. Sorry - ale z twojego wywodu należy wnioskować, że prokurator dla dobra świadków powinien im od ręki stawiać zarzuty. To ja podziękuję za taki "wymiar sprawiedliwości" i jak będę świadkiem czegokolwiek, to trzy razy się zastanowie czy nie spierdalać gdzie pieprz rośnie, żeby mnie pomoc prokuratora nie dotknęła. Teoretycznie powienienem udzielić najpierw pomocy, ale przy omnipotencji prokuratora wierzę, że natychmiast po postawieniu zarzutów ofiarom powinno im się polepszyć, więc nic tu po mnie;) * *) emotek ormalny, żeby podkreślić że jaja sobie robię, choć temat nieśmieszny. Shrek |
|
Data: 2018-01-24 03:46:20 | |
Autor: Kris | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu środa, 24 stycznia 2018 12:37:29 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
Sorry - ale z twojego wywodu należy wnioskować, że prokurator dla dobra świadków powinien im od ręki stawiać zarzuty. To ja podziękuję za taki "wymiar sprawiedliwości" i jak będę świadkiem czegokolwiek, to trzy razy się zastanowie czy nie spierdalać gdzie pieprz rośnie, żeby mnie pomoc prokuratora nie dotknęła. Tak sobie myślę ze to jeszcze takie metody obowiązują jak za poprzedniego ustroju: -wezwać w wigilie matke(zrozpaczona po stracie dziecka) -postraszyć, postawić zarzuty(oczywiście dla jej dobra) w takiej sytuacji taka matka podpisze co tam prokurator zechce i prokurator zadowolony będzie Najgorsze jednak jest to ze jak za kilka dni dziennikarz pyta bodajże rzecznika prokuratury to ten jak mantra w kółko to samo- że to dla dobra matki, że lepiej być podejrzaną jak świadkiem itp I Robert tu taki postawy broni Z przyzwoitości ludzkiej chociażby mogli poczekać z zarzutami na "po świętach" nie dołując w wigilię czy tam dzień wcześniej dodatkowo tych ludzi |
|
Data: 2018-01-24 13:07:56 | |
Autor: Michał Jankowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
Ale wiecie, podejrzanego od oskarżonego to jednak lepiej odróżniajcie...
MJ |
|
Data: 2018-01-24 13:17:31 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 13:07, Michał Jankowski pisze:
Ale wiecie, podejrzanego od oskarżonego to jednak lepiej odróżniajcie... No odróżniamy. Dalej nie życzę sobie, żeby prokurator stawiałm mi zarzuty z dupy, jakbym miał nieszczęście być świadkiem czegoś dla mojego dobra. I uważam, że skoro takie tłumaczenie funkcjonuję, to instytucja prokuratury funkcjonuje z gruntu źle. Shrek |
|
Data: 2018-01-24 13:28:16 | |
Autor: A. Filip | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci [ świadek/oskarżony/? ] | |
Shrek <1@wp.pl> pisze:
W dniu 24.01.2018 o 13:07, Michał Jankowski pisze: No to może zaproponujesz zmianę prawa i coś pośredniego między statusem świadka (ma mówić, kłamstwo jest karalne) a statusem oskarżonego (nie musi się sam oskarżać)? Jak rozumiem z punktu widzenia *tylko* prawa prokurator powiedział prawdę. A że z punktu widzenia "nie prawnika" w przypadku (prawie każdej) matki która właśnie straciła dziecko to brzmi jak bezduszność wyższego sortu jest dla mnie oczywiste. Tak prokurator kraje jak mu prawa staje (przeważnie). -- A. Filip | Czy można zajść w ciążę bez obcowania płciowego? Czy można utyć bez | jedzenia? (Przysłowie babilońskie) |
|
Data: 2018-01-24 14:10:13 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci [ świadek/oskarżony/? ] | |
W dniu 24.01.2018 o 13:28, A. Filip pisze:
No to może zaproponujesz zmianę prawa i coś pośredniego między statusem Oczywiście - zezwolić świadkowi na odmowę zeznań jeśli narażałoby go one lub kogoś z jego rodziny na odmowę zeznań. Tak prokurator kraje jak mu prawa staje (przeważnie). Więc należy to zmienić. No dawać zero - do roboty - teraz możesz wszystko. Shrek |
|
Data: 2018-01-24 14:11:59 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci [ świadek/oskarżony/? ] | |
W dniu 24.01.2018 o 14:10, Shrek pisze:
Oczywiście - zezwolić świadkowi na odmowę zeznań jeśli narażałoby go one lub kogoś z jego rodziny na odpowiedzialność karną, oczywiście. Shrek |
|
Data: 2018-01-24 20:41:48 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci [ świadek/oskarżony/? ] | |
W dniu 24-01-18 o 14:10, Shrek pisze:
No to może zaproponujesz zmianę prawa i coś pośredniego między statusemOczywiście - zezwolić świadkowi na odmowę zeznań jeśli narażałoby go one I jest taki przepis (art.182 / 183 kpk). Z tym, ze świadek nie ma inicjatywy dowodowej i nie może zapoznać się z aktami, zaś podejrzany tak. |
|
Data: 2018-01-24 20:47:25 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci [ świadek/oskarżony/? ] | |
W dniu 24.01.2018 o 20:41, Robert Tomasik pisze:
I jest taki przepis (art.182 / 183 kpk). Z tym, ze świadek nie ma Czyli twoje wcześniejsze wywody były nieprawdziwe (świadek nie może odmówić, więc trzeba mu postawić zarzuty, żeby mu zrobić dobrze). Shrek |
|
Data: 2018-01-25 01:48:14 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci [ świadek/oskarżony/? ] | |
W dniu 24-01-18 o 20:47, Shrek pisze:
W dniu 24.01.2018 o 20:41, Robert Tomasik pisze: Jak odmówi, to co to oznacza? A podejrzany po prostu może odmówić, albo powiedzieć częściowo. |
|
Data: 2018-01-24 20:40:29 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci [ świadek/oskarżony/? ] | |
W dniu 24-01-18 o 13:28, A. Filip pisze:
Shrek <1@wp.pl> pisze: To jest właśnie podejrzany i to zastosował prokurator. To dokładnie jest to, o czym piszesz. |
|
Data: 2018-01-24 13:33:29 | |
Autor: Michał Jankowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 13:17, Shrek pisze:
Dalej nie życzę sobie, żeby prokurator stawiałm mi zarzuty z dupy, jakbym miał nieszczęście być świadkiem czegoś dla mojego dobra. I uważam, że skoro takie tłumaczenie funkcjonuję, to instytucja prokuratury funkcjonuje z gruntu źle. Z tym się w pełni zgadzam, o czym już pisałem. MJ PS. Z tym oskarżonym to może mi się zdawało tylko... |
|
Data: 2018-01-24 14:11:04 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 13:33, Michał Jankowski pisze:
PS. Z tym oskarżonym to może mi się zdawało tylko... Raz tak napisałem, zwrócono mi uwagę i się poprawiłem. Więc nie wydawało ci się. Shrek |
|
Data: 2018-01-24 20:32:40 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 12:46, Kris pisze:
W dniu środa, 24 stycznia 2018 12:37:29 UTC+1 użytkownik Shrek W poprzednim ustroju w takim wypadku przesłuchiwano w charakterze świadka. Nowa wykładnia, to góra kilka lat temu. I jakby powiedziała coś istotnego, to ciało ekshumować, by jakieś tam dokładne badania czegoś zrobić? |
|
Data: 2018-01-24 20:39:38 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 20:32, Robert Tomasik pisze:
Najgorsze jednak jest to ze jak za kilka dni dziennikarz pyta bodajżeI jakby powiedziała coś istotnego, to ciało ekshumować, by jakieś tam Przecież właśnie status podejrzanego powoduje, że raczej nic nie powie. Shrek |
|
Data: 2018-01-24 20:47:04 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 20:39, Shrek pisze:
Przecież właśnie status podejrzanego powoduje, że raczej nic nie powie.Najgorsze jednak jest to ze jak za kilka dni dziennikarz pyta bodajżeI jakby powiedziała coś istotnego, to ciało ekshumować, by jakieś tam Jeśli jest winna, to może i tak. Jeśli jest niewinna, to niby czemu ma mówić mniej, niż jako świadek? Przecież tu może mówić co chce - nawet kłamać, za co nie odpowiada. Cóż z tego, ze niby jako świadek ma obowiązek zeznać, skoro jak nie będzie chciała mówić, to niby co jej zrobisz? Będziesz torturował? To bardzo niedorzeczny tok rozumowania. |
|
Data: 2018-01-24 21:12:09 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 20:47, Robert Tomasik pisze:
I jakby powiedziała coś istotnego, to ciało ekshumować, by jakieś tamPrzecież właśnie status podejrzanego powoduje, że raczej nic nie powie. Bo może. Trzeba być skrajnie naiwnym, zeby wierzyć prokuratorowi, że postawił ci zarzuty dla twojego dobra. Każdy normalny natychmiast odmówi składania jakichkolwiek zeznan do czasu wybrania sobie papugi. Co siłą rzeczy musi potrwać, bo normalna matka nie ma swojego prawnika na stałę z myślą o tym, ze ją prokurator podejrzewa o spowodowanie śmierci dziecka. Przecież tu może mówić co chce - nawet To twój tok rozumowania, że prokurator idzie ludziom na rękę rozdając zarzuty. Tak naprawdę to idzie na rękę tylko sobie, bo jak by słuchał jako świadka, to po postawieniu zarzutów musi słuchać od nowa. Ale skoro nie ma argumentów żeby komuś postawić zarzuty, tylko robi to na wszelki wypadek to po prostu nadużywa uprawnień. Shrek |
|
Data: 2018-01-25 01:39:32 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 21:12, Shrek pisze:
W dniu 24.01.2018 o 20:47, Robert Tomasik pisze: A ja myślę, ze w życiu z żadnym podejrzanym nie rozmawiałeś.
Jakby słuchał na świadka, to by w ogóle słuchać nie musiał. Prokuratorzy świadków przesłuchują tylko sporadycznie. Gdyby dało się na świadka, to gwarantuję Ci, że nikt by tych zarzutów nie stawiał :-) - jeśli chcesz od strony lenistwa na to patrzeć. |
|
Data: 2018-01-24 22:37:15 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-24, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 24-01-18 o 20:39, Shrek pisze: Bo to jest ten sam efekt psychologiczny, który napedza tę dyskusję - kompletna nieadekwatność nazwy w dodatku naładowanej emocjonalnie. Powiedz komuś (będąc policjantem, prokuratorem itp.), że ten ktoś jest podejrzanym, a człowiek się wystraszy i będzie ważył każde słowo ,lub nie powie nic. Bo normalnie, ludzie "podejrzany" rozumieją jako "mamy powody aby sądzić, że to ty, teraz popracujemy nad dowodami i będziesz niedługo oskarżony i kto wie czy nie skazany". A jako świadek, to wiesz, że chcą aby im pomóc ustalić to czy tamto, a nie, że mają cię na ceowniku. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-25 07:56:28 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 23:37, Marcin Debowski pisze:
Bo normalnie, ludzie "podejrzany" rozumieją jako "mamy Bo tak powinno być. Stawianie zarzutów "na wszelki wypadek" jest nadużyciem. Shrek |
|
Data: 2018-01-24 12:44:43 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 12:37, Shrek pisze:
W dniu 24.01.2018 o 12:24, Robert Tomasik pisze: Wiele wskazuje na to, że matka była. Ujawniła zwłoki. Przywiozła dziecko pod sklep. Nie wiemy kiedy ina co umarło.
Tuś poszedł po bandzie. Szklana kula? Fusy od kawy? Zarzut pozostawienia bez opieki osoby jej wymagającej - porzucenia - to raczej w ciemno można jej postawić. Ja mm wątpliwości przy spowodowaniu śmierci, a nie przy samym zarzucie, jako takim.
Zatem źle zrozumiałeś.
Prokurator rzadko na miejsce przyjeżdża, by mógł komukolwiek w czym komukolwiek pomóc. |
|
Data: 2018-01-24 12:34:57 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
On 2018-01-24, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Tuś poszedł po bandzie. Szklana kula? Fusy od kawy? Zarzut pozostawienia Porzucenia? Nie przesadziłeś trochę w drugą stronę? -- Marcin |
|
Data: 2018-01-24 13:44:03 | |
Autor: Michał Jankowski | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 13:34, Marcin Debowski pisze:
On 2018-01-24, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote: Widzę, że obłęd się nasila. Dobrze, że nie mam dziecka, przecież do kibla bym nie mógł odejść albo bym musiał 4 opiekunki zatrudnić do pilnowania 24h na dobę. W żadnych przepisach nie jest na szczęście powiedziane, że opieka oznacza nieustające niespuszczanie z oka. MJ |
|
Data: 2018-01-24 14:06:10 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 13:44, Michał Jankowski pisze:
Porzucenia? Nie przesadziłeś trochę w drugą stronę? Ale wtedy przypierdoli się skarbówka... No i PIP - skoro 24/7 to potrzebujesz 5 opiekunek. I jedną w zapasie to 6. Tak czy inaczej dupa z tyłu. Dzieci się zachciało... Shrek |
|
Data: 2018-01-24 14:38:01 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 13:34, Marcin Debowski pisze:
On 2018-01-24, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:Przesadziłem, ale trochę mniej, niż spowodowanie zabójstwa. |
|
Data: 2018-01-24 12:56:00 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 12:44, Robert Tomasik pisze:
Wiele wskazuje na to, że matka była. Ujawniła zwłoki. Przywiozła dziecko Akurat na co to wiemy, bo są wyniki sekcji. Albo istnieje jakiekolwiek przypuszczenie,żeNie ma - podobnie jak matka z wątku. Możnaby, aczkolwiek wcale nie trzeba by. Skoro nie aresztowali to znaczy że nie boją się ucieczki i matactwa. Nie przesłuchali, więc i tak nic to nie zmienia. Ja mm wątpliwości przy spowodowaniu śmierci, a nie przy No to dobrze że chociaż masz tu wątpliwości. Bo jak słusznie zauważyłeś - przed wynikami sekcji nie ma raczej nic co by taki zarzut uprawdopodobniło. Po wynikach tym bardziej... Sorry - ale z twojego wywodu należy wnioskować, że prokurator dla dobra Gdzie źle zrozumiałem - ponoć lepiej mieć postawione zarzuty niż być świadkiem? Skoro nie chcę mieć zarzutów, a byłem świadkiem czegoś niepokojącego to powienienem spierdalać zanim mnie prokurator ze swoją chęcią pomocy dorwie. W szczególności jakbym znalazł gdzieś zwłoki, bo wtedy to już jestem po szyję zamieszany i w zasadzie świnia by z tego prokuratora była jakby mi zarzutów nie przedstawił. Shrek |
|
Data: 2018-01-24 14:36:22 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 12:56, Shrek pisze:
Wiele wskazuje na to, że matka była. Ujawniła zwłoki. Przywiozła dzieckoAkurat na co to wiemy, bo są wyniki sekcji. Chorwatów wokółOooo! To albo wiesz więcej, niż dziennikarze, albo nie rozumiesz, co czytasz. Z materiałów wynika, że stwierdzili niewydolność oddechowo-krążeniową. Niemal każdy człowiek na to umiera na dobrą sprawę, bo nawet jak snajper Ci głowę odstrzeli, to to mózg przestaje sterować sercem i oddechem i ostatecznie umiesz na taką niewydolność. Tak więc opublikowany wynik sekcji dokładnie nic nie wyjaśnia poza wyeliminowaniem powiedzmy postrzału, pobicia, uduszenia (to już nie do końca). jej postawić. Możnaby, aczkolwiek wcale nie trzeba by. Skoro nie aresztowali to znaczy Mataczyć za bardzo nie ma jak. Innych świadków nie ma. Ślady zabezpieczone. Trzeba by było poznać jakoś jej stanowisko procesowe, a jak już piałem uznano, że słuchanie w charakterze świadka w takiej sytuacji jest błędem - zdaje się, ze to jakiś sąd wytknął zresztą, nie pamiętam po prostu tych wszystkich wytycznych z ich podstawami. W każdym razie na pewno nie jest lokalny wymysł Policji czy Prokuratury.
Nie masz racji. Matka mogłaby przykłądowo powiedzieć, ze dziecko przed wyjazdem do sklepu zjadło "coś tam". Wówczas krytycznym jest zabezpieczenie resztek tego i szukanie w treści żołądkowej, toksykologia itd. To są rzeczy, o których dziennikarze oczywiście nie piszą, bo im to nie pasuje do przyjętej koncepcji niedobrej mamy,która zabiła dziecko idąc po papierosy do sklepu.
Kiedyś było tak, że gość z zarzutami, to był prawie skazany. Z mundurówki, to Cie normalnie dyscyplinarnie wywalali przykładowo. Stąd bardzo ostrożnie te zarzuty stawiano. Zanim przedstawiono, to słuchano w charakterze świadka. Najlepiej, jakbyś się jako świadek przyznał, to wówczas zarzut stawiali. Teraz samo przedstawienie zarzutu, zwłaszcza, gdy gość się nie przyznaje i serownie wyjaśnia, to po protu rutynowa czynność jak oględziny i tyle. Zwłaszcza,ze kpk przewiduje, ze to przesłuchanie świadka, jak potem przedstawiasz zarzut, to w ogóle nie jest dowodem, a wyjaśnienia tak. Ale czasy się zmieniły. Ktoś zauważył, że świadek, to świadek. Świadek z zasady ma być osobą dla zdarzenia postronną. Jeśli przykładowo jako policjant łapię w sklepie złodzieja, to już nie mogę wykonać czynności procesowych - bo jestem świadkiem. No więc, jeśli potrzebna jest wiedza od kogoś powiązanego ze zdarzeniem, to zostaje albo przesłuchanie jako pokrzywdzonego, albo podejrzanego. Może i byłoby niezłym pomysłem wprowadzenie jeszcze jakiejś innej roli procesowej, le w ustawie tego nie ma. |
|
Data: 2018-01-24 14:57:28 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 14:36, Robert Tomasik pisze:
Oooo! To albo wiesz więcej, niż dziennikarze, albo nie rozumiesz, co I jesteś przekonany, że jakby patomorfolog dostał ciało bez głowy, to napisałby po prostu ostra niewydolność krążeniowo oddechowa i zapomniał dodać, że prawdopodobną przyczyną zgonu była dekapitacja? Bądźmy poważni i szanujmy się trochę - patomorfologa też. Tak więc opublikowany wynik sekcji dokładnie nic nie wyjaśnia poza Czyli z udziału osób trzecich zostaje praktycznie otrucie lub napromieniowanie źródłem gamma. Myślisz, że prokurator pomyślał "a chuj ją wie, może tak było, przedstawie jej zarzuty - brzmi legitnie" Możnaby, aczkolwiek wcale nie trzeba by. Skoro nie aresztowali to znaczy Jeszcze raz ci piszę. Skoro prokurator nie miał podstaw podjrzewać, że spowodowała ona śmierć dziecka, to stawianie jej takich zarzutów jest nadużyciem. A nic nie wskazuje żeby miał takie podstawy, jedynie tłumaczy się "dobrem matki". Jeśli taki jest standard, to nie ma się co tak tłumaczyć, bo jest to przekroczenie uprawnień. Teza, że zarzuty stawia się, bo ma się podstawy a nie bo chce się przesłuchać świadka jest tak oczywista, że wydaje się że jej tłumaczenie jest zbędne. Czy "prokurator postawił zarzuty" brzmi jak "chciałem z panią porozmawiać, ale nie chcę pani robić krzywdy"? Dajcie spokój. Z tej dyskusji wynikają dwie rzeczy. Po pierwsze część społeczeństwa cierpi na jakieś szaleństwo i uważa, że odwrócenie się dod dziecka na dłużej niż 30 sekund powoduje śmieć dziecka. Po drugie - część nie widzi nic nadzwyczajnego, w tym że prokuratura nadużywa uprawnień i stawia zarzuty randomowym ludziom, tylko dlatego że mogli być powiązani w jakikolwiek sposób z domniemanym przestępstwem. Dobrze że świadków na 3 miechy nie zamykają, żeby sobie przypomnieli tak jak sobie pan prokurator życzy. No to dobrze że chociaż masz tu wątpliwości. Bo jak słusznie zauważyłeś I sądzisz, że jakby nie zapytali lub matka nie powiedziała i odmówiła zeznań, to by to wyrzucili do śmieci i napisali Niewydolność krążeniowo oddechowa? Naprawdę - szanujmy się. Tym bardziej że matka nic nie zeznala, więc twój argument jest inwalidą. Kiedyś było tak, że gość z zarzutami, to był prawie skazany. Z Czyli źle. Przepraszam cię baredzo, ale postawienie zarzutów brzmi jak "postawienie zarzutów". Oznacza to... chyba postawienie zarzutów. Więc nie - nie powinna to być rutynowa czynność. Jeśli jest, to jest to nadużycie. Ale czasy się zmieniły. Widać na gorsze, skoro losowym ludziom stawia się losowe zarzuty i uważa że to ok. Shrek |
|
Data: 2018-01-24 20:38:49 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 14:57, Shrek pisze:
I jesteś przekonany, że jakby patomorfolog dostał ciało bez głowy, to Pewna jest śmierć i podatki. Widziałem opinię patomorfologa, z której wynikało, że facet znaleziony w rzece ze złamanym kręgosłupem zmarł i nie żyje. Nie wiadomo, co spowodowało obrażenia, ale niewątpliwą przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Z tym, że do końca nie ustalono, czy spowodowana przerwaniem rdzenia na odcinku szyjnym, czy zachłyśnięciem sie wodą. Tu nie ma co się śmiać. To jest po prostu normalne sformułowanie związane z zatrzymaniem się akcji serca. Czyli z udziału osób trzecich zostaje praktycznie otrucie lub Nie, pozostaje szereg innych możliwości, ale pod żadnym pozorem nie będę ich tu rozpowszechniał, bo jeszcze jakiś oszołom za chwile to dopadnie i będzie w gazecie pisał, czy wyeliminowano to ..., bo przecież tak mogło być. Uwierz, ze możliwości jest od pyty, a na niektóre zachowanie matki wpływ mogło mieć, a na inne raczej nie. |
|
Data: 2018-01-24 20:46:12 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 20:38, Robert Tomasik pisze:
W dniu 24-01-18 o 14:57, Shrek pisze: Czyli jednak coś więcej napisał. Jeszcze raz - szanujmy się - gdyby znalazł w tchawicy cialo obce, to napewno by o tym napisał. Gdyby były ślady pobicia, sińce też. Suche stwierdzenie, że śmieć nastąpiła wskutek NKO bez dalszych stwierdzeń, sugeruje po prostu brak udziału osób trzecich i tyle. A już na pewno nie sugeruje spowodowania śmierci przez osobę trzecią. Opierajmy się na dostępnych informacjach a nie tworzmy niesamowite teorię. Bo zaraz dojdzemy do ufo, specnazu i chińskich komandosów - jak udowodnisz, że nie? Tu nie ma co się śmiać. To jest po prostu normalne sformułowanie Z tym że jak występują dodatkowe okoliczności to się je jednak w wyniki wpisuje. Inaczej sekcja nie miałaby sensu bo każda miałaby taki sam protokół. Czyli z udziału osób trzecich zostaje praktycznie otrucie lub Wolałbym argumenty niż wiarę na słowo, że prokurator to dobry wyjek co z dobroci serca rozdaje ludziom zarzuty. Shrek |
|
Data: 2018-01-25 01:43:38 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 20:46, Shrek pisze:
Pewna jest śmierć i podatki. Widziałem opinię patomorfologa, z którejCzyli jednak coś więcej napisał. Jeszcze raz - szanujmy się - gdyby Dziennikarze (i Ty) to w ogóle nie wiedzą, co tam jest. Dopytywali się, to im ktoś podał wniosek - tyle,że ten fragment jest bez sensu dla meritum spawy. .
Dokładnie, a tego w materiałach prasowych nie ma. Dlatego uważam za bezsensowne krytykowanie decyzji prokuratury.
Rozumiem Twoje stanowisko, ale nic na to poradzić nie mogę. |
|
Data: 2018-01-25 07:52:12 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 25.01.2018 o 01:43, Robert Tomasik pisze:
Tu nie ma co się śmiać. To jest po prostu normalne sformułowanieZ tym że jak występują dodatkowe okoliczności to się je jednak w wyniki No nie - na tej zasadzie to w ogóle nie można oceniać prokuratora. Oceniamy n podstawie tego co wiemy. Shrek |
|
Data: 2018-01-25 01:46:49 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 22:07, TomN pisze:
Widziałem opinię patomorfologa, z którejCoś zmyślasz, woda byłaby w płucach... chyba, że skoczek, to połamany i umarty przed zachłyśnieciem (albo umarty i wrzucony do wody) Była w płucach i co to mienia? Poza tym, że wziął jeden oddech pod wodą?
To spokojnienie może Ci pewnie z tuzin realnych możliwości tu zaproponować. |
|
Data: 2018-01-24 13:40:52 | |
Autor: m | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24.01.2018 o 12:44, Robert Tomasik pisze:
Sorry - ale z twojego wywodu należy wnioskować, że prokurator dla dobraZatem źle zrozumiałeś. Nie tylko on. Mnie też uderzyło to że twierdzisz że normalne i rutynowe jest stawianie zarzutów komuś kto jest związany z tematem. p. m. |
|
Data: 2018-01-24 20:30:36 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 24-01-18 o 13:40, m pisze:
W dniu 24.01.2018 o 12:44, Robert Tomasik pisze:Normalne i rutynowe jest, że jeśli zachodzą przesłanki do uznania kogoś kiedyś w przyszłości podejrzanym, to albo nie wykonuje się z jego udziałem czynności, albo słucha w charakterze podejrzanego. Tu uznano, że przesłuchanie jest sensowne - nie mnie to oceniać. W każdym razie świadek był niedopuszczalny. |
|
Data: 2018-01-21 10:25:23 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 20.01.2018 o 23:30, Robert Tomasik pisze:
Jakiś zarzut postawić musieli, by była podejrzaną. Trudno było ją wA musieli? Czemu nie jako świadka? Przecież można postwić zawsze po wynikach sekcji. Tak jak napisałem - IMHO prokurator to dupek - postawił zarzut bo mógł, a teraz będzie dupę szkłem podcierał, żeby spróbować zarzut uprawdopodobnić (choć już zapewne wie, że się wygłupił). Można się czepiać, że zostawiła (choć nie znamy faktów), ale o ile nie zostawiła na mrozie, nie zostawiła czegoś co połknął, to zarzut spowodowania śmierci jest z dupy wzięty i zapewne śledźtwo zostanie zapewne umorzone (po odczekaniu czasu, żeby wszyscy zapomnieli). Zdarzyła się tragedia i w tych kategoriach należy to traktować, a nie robić igrzyska dla gawiedzi kosztem rodziny. Zdarzają się i będą się zdarzać - statystyka. Rodzina powinna otrzymać wsparcie psychologów, a nie zarzuty z dupy. A swoje myśli o tym prokuratorze zostawie dla siebie, bo jeszcze wpadnie na pomysł postwić mi jakiś zarzut z dupy. Shrek |
|
Data: 2018-01-21 15:56:59 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21-01-18 o 10:25, Shrek pisze:
W dniu 20.01.2018 o 23:30, Robert Tomasik pisze: Kiedyś się słuchało na świadka, ale jakiś czas temu ktoś celnie podniósł, że podejrzany ma określone uprawnienia (choćby inicjatywę dowodową), których pozbawia się go słuchając w charakterze świadka. Dziennikarze oczywiście tego nie ogarniają i wydaje im się,że jako Policja przedstawia zarzut, to już prawie, jakby to był sprawca.
Nie. Zarzut, to tylko zarzut. Pomijając służby mundurowe - bo to ludzie II kategorii - to zarzut daje uprawnienia, a nie sugeruje winy.
Trzeba czekać na wynik sekcji zwłok i ustalenie, czy śmierć z pozostawieniem w samochodzie pozostaje w jakimkolwiek związku.
Dziennikarze zawsze robią aferę bez rozeznania rzeczy i zastanowienia się nad meritum, bo nie mają na to czasu. |
|
Data: 2018-01-21 17:50:09 | |
Autor: Shrek | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 21.01.2018 o 15:56, Robert Tomasik pisze:
A musieli? Czemu nie jako świadka? Przecież można postwić zawsze po Mi się wogóle wydaje, że mało możliwe było jej przesłuchanie. Przecież jaka jest szansa, że ona nie była na silnych prochach i wogóle była poczytalna po takiej traumie? Nie. Zarzut, to tylko zarzut. Pomijając służby mundurowe - bo to ludzie Nawet jesli - a nie wydaje mi się, żeby powszechnie prokuratorzy stawiali zarzuty "dla dobra świadka" (sama konstrukcja to jakaś patologia - że lepiej być oskarżonym niż świadkiem - a potem się dziwić, że ludzie wymiaru sprawiedliwości unikają), to powinni się wykazać większą empatią. Można się czepiać, że zostawiła (choć nie znamy faktów), ale o ile nie No właśnie o tym pisze Krzyżak. Jaki to niby miałby być związek, żeby uprawdopoabniał w _jakikolwiek_ sposób zarzut spowodowania śmierci? Bo jeśli nie jest tak, że nie wiemy czegoś fundamentalnego, to ciężko mi sobie taki związek wyobrazić. Shrek |
|
Data: 2018-01-25 00:16:13 | |
Autor: J.F. | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
Dnia Sat, 20 Jan 2018 12:31:22 -0800 (PST), KRZYZAK napisał(a):
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/zostawila-dziecko-w-samochodzie-matka-uslyszala-zarzuty,807886.html przy +30 powoduje, przy -10 tez, ale czy to byl taki przypadek ... Nikt nie jest w stanie monitorować dziecka 24h na dobę. Ale lepiej, zeby nie byl pijany :-) J. |
|
Data: 2018-02-07 22:01:31 | |
Autor: t-1 | |
Nieumyślne spowodowanie śmierci | |
W dniu 2018-01-20 o 21:31, KRZYZAK pisze:
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/zostawila-dziecko-w-samochodzie-matka-uslyszala-zarzuty,807886.htmlZ takiej, że go urodziła. Jakby rok wcześniej wyskrobała, nie było by problemu. Takie czasy. |