Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

Data: 2010-06-20 23:26:58
Autor: slawek7
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Cześć.
Potrzebuje Waszej porady bo za bardzo nie wiem jak ma sobie z tym
poradzić.
Otóż wprowadziłem się do nowego mieszkania po babci i spotkała mnie
bardzo przykra niespodzianka w postaci obecności sąsiada.
 Facet jest bardzo arogancki, cały czas zaglada przez wizjer i patrzy
co się dzieje.
Wymieniłem drzwi wejsciowe i okazalo sie że to jemu bardzo
przeszkadza. Próbuje zmusic mnie do tego aby kolorystyka drzwi jak i
mur w okół nich dostosować do jego wizji. Na drzwiach miałem folę
ochronną na czas remontu (od strony zewnętrznej oczywiści) i okazalo
sie że bardzo mu to przeszkadz bo ją sobie zerwał a przy okazji
drapiąc uszkodził je tzn. porysował. Na klatce jest zsyp na smieci i
pokazał jak on to niby ładnie go pomalował, oczywiście zgodnie z jego
wizją kolorystyczną.
Przeszkadza mu moje wychodzenie wczesne do pracy, że niby zamykając
drzwi hałas sie robi. A przy okazji rozmowy strasznie przeklina do
mnie, taki zwykły brak kultury.
Badzo nie podoba mi sie jego zachowanie w stosunku do mnie.
Nie chiałbym mieszkać w takim przekonaniu że ma obok wroga, ale też
nie moge sobie pozwolic na takie zachowanie w stosunku do mnie a
zwlaszcza próby narzucania mi swoich wizji przez niego.
Nie wspomne już o tym że przeszkadza mu to remont trwał długo, ale nie
chodziło tu o jakieś zakłócanie spokoju tylko o czas. Fak faktem że z
racji braku czasu ciągnęło sie to dość długoć długo ale nie było ani
głośno ani nic co mogłoby być w jaki kolwiek sposób uciżliwe, tylko
moje wizyty tak byłu rzadkie.

Poradzicie mi jak mozna rozwiązać taki nzwijmy to konflikt? jakie Wy
macie doświadczenia ze swoimi sasiadami?

Z góry dziękuje za wszystkie opinie Wasze.
Sławek.

Data: 2010-06-21 07:51:53
Autor: Jacek_P
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
slawek7 napisal:
ochronną na czas remontu (od strony zewnętrznej oczywiści) i okazalo
sie że bardzo mu to przeszkadz bo ją sobie zerwał a przy okazji
drapiąc uszkodził je tzn. porysował.

Skąd wiesz, że on to zerwał. A jeżeli wiesz, że on uszkodził
i masz dowody to dlaczego sprawę pozostawiłeś bez dalszego ciągu?

Badzo nie podoba mi sie jego zachowanie w stosunku do mnie.
Nie chiałbym mieszkać w takim przekonaniu że ma obok wroga, ale też
nie moge sobie pozwolic na takie zachowanie w stosunku do mnie a
zwlaszcza prĂłby narzucania mi swoich wizji przez niego.

Musisz stanowco i to już w tym momencie uciąć JAKIEKOLWIEK
próby dominacji. Facet ewidentnie dąży do podporządkowania ciebie.
Niestety, metody są brutalne i musisz na sucho przećwiczyć
ewentualne ripostę doposażoną w bluzgi. Tacy goście zazwyczaj
wycofują się, gdy spotkają silny opór.

Poradzicie mi jak mozna rozwiązać taki nzwijmy to konflikt? jakie Wy
macie doświadczenia ze swoimi sasiadami?

Pokazać stanowczość, nieustępliwość, niewyparzony język
i nauczyć gościa respektu dla twojej osoby. Innej drogi
wychowawczej dla takich 'samcĂłw alfa' nie ma.
Pamiętaj, że twoja pozycja jako mieszkańca jest DOKŁADNIE
TAKA SAMA jak tamtego gościa. Jak będzie po raz kolejny
wciskał kit o kolorystyce to w identycznych słowach poinformuj
go, że ty lubisz czarne kropki na różowym tle i zażądaj, aby
przemalował swoje drzwi, bo odczuwasz dyskomfort psychiczny.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-06-21 10:19:44
Autor: O.Salij
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
go, że ty lubisz czarne kropki na różowym tle i zażądaj, aby
przemalował swoje drzwi, bo odczuwasz dyskomfort psychiczny.

to jest chamstwo:

http://www.youtube.com/watch?v=kSG64VE0cfU

Data: 2010-06-21 13:41:40
Autor: NieJorgnijSie
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

to jest chamstwo:

http://www.youtube.com/watch?v=kSG64VE0cfU


Ha ha ha :) Piękne !!!

Data: 2010-06-21 08:38:49
Autor: zenek
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Ja tez mam takich sasiadow a raczej sasiadke i do tego mieszkaja naprzeciwko zsypu.
Kilkanascie razy zwracala mi uwage i zonie ze za glosno wyrzucamy smieci albo nie gasimy swiatla. Numer popisowy to losowe podrzucanie przedmiotow ktore nie zjechaly do smietnika pod dzrzwi tego kogo im sie wydawalo ze sa wlasnoscia.

W koncu przebrala sie miarka jak naskoczyla na mojego 7 letniego syna dziecko wystraszone przybiega z koszem. Ja do baby a to do mnie z lapami
dostala z liscia i od tamtej pory nie widzialem jej na oczy.

obawiam sie ze w twoim przypadku bedzie podobnie albo facet wejdzie ci na glowe.

Data: 2010-06-21 08:41:59
Autor: Andrzej Lawa
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
slawek7 pisze:


Przeszkadza mu moje wychodzenie wczesne do pracy, że niby zamykając
drzwi hałas sie robi. A przy okazji rozmowy strasznie przeklina do
mnie, taki zwykły brak kultury.
Badzo nie podoba mi sie jego zachowanie w stosunku do mnie.

Dyktafon, a po zebraniu większej ilości materiałów na niepokojenie w
jego wykonaniu - wniosek o ukaranie z art. 107KW. I ewentualnie 51 KW.

Miałem z takimi mendami do czynienia i choć sąd ich nie ukarał, to
przeciągnięcie ich po sądzie grodzkim spowodowało, że się wreszcie
odczepili.

Data: 2010-06-21 07:52:43
Autor: Jacek_P
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Andrzej Lawa napisal:
Miałem z takimi mendami do czynienia i choć sąd ich nie ukarał, to
przeciągnięcie ich po sądzie grodzkim spowodowało, że się wreszcie
odczepili.

A jak trafi na taką asesorzynę, jak ty?

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-06-21 12:55:59
Autor: Andrzej Lawa
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Jacek_P pisze:
Andrzej Lawa napisal:
Miałem z takimi mendami do czynienia i choć sąd ich nie ukarał, to
przeciągnięcie ich po sądzie grodzkim spowodowało, że się wreszcie
odczepili.

A jak trafi na taką asesorzynę, jak ty?


Trzeba wcześniej dać.... wiesz co ;)

Data: 2010-06-21 17:45:42
Autor: ąćęłńóśźż
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
D... ?
Do skopania??


-- -- -

| Trzeba wcześniej dać....
| wiesz co

Data: 2010-06-21 08:43:17
Autor: ąćęłńóśźż
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Najpierw chciałem się z Ciebie zaśmiać, ale po namyśle stwierdziłem, że..... podobne ;-))
Generalnie myślę, że trzeba się starać wznieść nawet ponad poziom naszej własnej kultury, chamstwo do niczego nie doprowadzi (no
chyba, że to taki typ, co dopiero jak dostanie wp.... w ciemnym zaułku to będzie grzeczny).
I czasem warto pomyśleć o starej sowieckiej czekistowskiej zasadzie "rano poszedłem donieść, ale tamten zrobił to już wczoraj
wieczorem".


-- -- -

jakie Wy macie doświadczenia ze swoimi sasiadami?

Data: 2010-06-21 09:51:06
Autor: zenek
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
ąćęłńóśźż pisze:
Najpierw chciałem się z Ciebie zaśmiać, ale po namyśle stwierdziłem, że..... podobne ;-))
Generalnie myślę, że trzeba się starać wznieść nawet ponad poziom naszej własnej kultury, chamstwo do niczego nie doprowadzi (no
chyba, że to taki typ, co dopiero jak dostanie wp.... w ciemnym zaułku to będzie grzeczny).
I czasem warto pomyśleć o starej sowieckiej czekistowskiej zasadzie "rano poszedłem donieść, ale tamten zrobił to już wczoraj
wieczorem".


-- -- -

jakie Wy macie doświadczenia ze swoimi sasiadami?



Ten lisc to bylo apogeum bo babka uprzykrzala zycie od kilku lat i zawsze staralem sie kulturalnie jej tlumaczyc ale w koncu stalo sie i od tamtej pory mam ja i sasiedzi spokoj.

Data: 2010-06-21 10:01:43
Autor: zenek
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
zenek pisze:
ąćęłńóśźż pisze:
Najpierw chciałem się z Ciebie zaśmiać, ale po namyśle stwierdziłem, że..... podobne ;-))
Generalnie myślę, że trzeba się starać wznieść nawet ponad poziom naszej własnej kultury, chamstwo do niczego nie doprowadzi (no
chyba, że to taki typ, co dopiero jak dostanie wp.... w ciemnym zaułku to będzie grzeczny).
I czasem warto pomyśleć o starej sowieckiej czekistowskiej zasadzie "rano poszedłem donieść, ale tamten zrobił to już wczoraj
wieczorem".


-- -- -

jakie Wy macie doświadczenia ze swoimi sasiadami?



Ten lisc to bylo apogeum bo babka uprzykrzala zycie od kilku lat i zawsze staralem sie kulturalnie jej tlumaczyc ale w koncu stalo sie i od tamtej pory mam ja i sasiedzi spokoj.


Sprawdz czy to przypadkiem nie stary UBek albo ORMOwiec bo w takim wypadku wspolczuje ci oni sa niereformowalni.

Data: 2010-06-21 10:58:34
Autor: Icek
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
> Ten lisc to bylo apogeum bo babka uprzykrzala zycie od kilku lat i
> zawsze staralem sie kulturalnie jej tlumaczyc ale w koncu stalo sie i od
> tamtej pory mam ja i sasiedzi spokoj.


Sprawdz czy to przypadkiem nie stary UBek albo ORMOwiec bo w takim
wypadku wspolczuje ci oni sa niereformowalni.

ja raz tak mialem to pani powolywala sie na legitymacje ZBOWiDu



Icek

Data: 2010-06-21 12:26:15
Autor: to
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
slawek7 wrote:

Cześć.
Potrzebuje Waszej porady bo za bardzo nie wiem jak ma sobie z tym
poradzić.

Czytając ten post miałem wrażenie, że pisała go kobieta. Oczywiście do momentu gdy zauważyłem podpis. Człowieku, jakiś obcy gość ma do Ciebie pretensje o kolor drzwi i o to, o której wychodzisz do pracy, a Ty się pytasz co robić? Wedle temperamentu -- olej albo każ mu spier...ać.

--
cokolwiek

Data: 2010-06-21 15:31:29
Autor: O.Salij
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Czytając ten post miałem wrażenie, że pisała go kobieta. Oczywiście do

ja ciongle mam erazenie ze yto cobieta

jk

Data: 2010-06-21 17:40:36
Autor: jhru
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

Użytkownik "slawek7" <sholojda@wp.pl> napisał w wiadomości news:6a1892ba-0bc3-4701-81f7-1dc20438c8bax27g2000yqb.googlegroups.com...
Cześć.
Potrzebuje Waszej porady bo za bardzo nie wiem jak ma sobie z tym
poradzić.

Miałem podobny problem sąsiad z piętra niżej bardzo interesował się tym co robię/zresztą nie tylko mną innymi sąsiadami też - zawsze starał się wejść do mieszkania / i podejrzewał mnie o to że :
wybiłem szybę w drzwiach ,uszkodziłem zamek w windzie ,

ekipa która remontował mieszkanie nie posprzątała korytarza

 i o wiele innych spraw. Czepiał się innych mieszkańców bloku, o wszystko.

Przychodził pukał do drzwi i zwracał uwagę ,za każdym razem grzecznie mu tłumaczyłem ,że nie mam z tym nic wspólnego.

Tych odwiedzin było dużo i bywały co raz częstsze ,w końcu przy kolejnym razie gdy wsadził głowę do mieszkania ,pociągnąłem drzwi tak ,że jego szyja została przytrzaśnięta między drzwiami a futryną i nie mógł się wyzwolić  no i dałem mu "wykład" ,który  trwał chyba z 15 minut w czasie którego powiedziałem ,że jest h... na kaczych łapach, a  ja byłem leczony psychiatrycznie już raz za obcięcie gościowi nosa i tym podobne sprawy ,oczywiście na bluzgałem mu ile się dało mocno trzymając drzwi i wrzeszcząc ile sił.

Kiedy drzwi puściłem uciekał, tak że o mało się nie zabił, na  nasze piętro nie wchodzi , inni sąsiedzi z piętra są zadowoleni,  mnie  i sąsiadów z którymi utrzymuję kontakty unika jak ognia.

Takiego pajaca czasami najlepiej po łbie, bo inaczej nie zrozumie

Jhru

Data: 2010-06-21 18:50:37
Autor: RadoslawF
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Dnia 2010-06-21 17:40, Użytkownik jhru napisał:

Takiego pajaca czasami najlepiej po łbie, bo inaczej nie zrozumie

Po łbie odradzam, może oskarżyć o napaść, nastraszyć owszem,
w wielu takich przypadkach bywa bardzo skuteczne.


Pozdrawiam

Data: 2010-06-21 19:07:43
Autor: Piotr M
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
W dniu 21 czerwca 2010 18:50, RadoslawF pisze:
Dnia 2010-06-21 17:40, Użytkownik jhru napisał:

Takiego pajaca czasami najlepiej po łbie, bo inaczej nie zrozumie

Po łbie odradzam, może oskarżyć o napaść, nastraszyć owszem,
w wielu takich przypadkach bywa bardzo skuteczne.

A też tak się zastanawiam, skąd tacy ludzie się biorą (czarne owce wśród sąsiadów) i czym się kierują w swoich poczynaniach, co ich motywuje. Bo może poprzez poznanie tych motywacji, można by było załatwić sprawę polubownie, poprzez jakąś manipulację czy podstępne inteligentne podejście :) i nie tworzyć sobie uśpionego wroga.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-06-21 13:32:25
Autor: witek
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Piotr M wrote:
W dniu 21 czerwca 2010 18:50, RadoslawF pisze:
Dnia 2010-06-21 17:40, Użytkownik jhru napisał:

Takiego pajaca czasami najlepiej po łbie, bo inaczej nie zrozumie

Po łbie odradzam, może oskarżyć o napaść, nastraszyć owszem,
w wielu takich przypadkach bywa bardzo skuteczne.

A też tak się zastanawiam, skąd tacy ludzie się biorą (czarne owce wśród sąsiadów) i czym się kierują w swoich poczynaniach, co ich motywuje. Bo może poprzez poznanie tych motywacji, można by było załatwić sprawę polubownie, poprzez jakąś manipulację czy podstępne inteligentne podejście :) i nie tworzyć sobie uśpionego wroga.


Proste, stres, próba dowartościwania siebie kosztem innych i zmiany chorobotowórcze nadające się do leczenia u specjalisty zwanego psychiatrą.

Dlatego nawrzeszczenie często działa. Po prostu taka osoba, po konfrontacji uznaje swoją przegraną (na pewien okres czasu).

To jest czasami nawet po za ich kontrolą. Często inni mówią, że "on taki już jest".
To tak jak z dziećmi. Rozrabiają, dopóki sie na nich nie nawrzeszczy.

Data: 2010-06-21 21:22:18
Autor: Andrzej Lawa
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
jhru pisze:

Tych odwiedzin było dużo i bywały co raz częstsze ,w końcu przy kolejnym
razie gdy wsadził głowę do mieszkania ,pociągnąłem drzwi tak ,że jego
szyja została przytrzaśnięta między drzwiami a futryną i nie mógł się
wyzwolić  no i dałem mu "wykład" ,który  trwał chyba z 15 minut w czasie
którego powiedziałem ,że jest h... na kaczych łapach, a  ja byłem
leczony psychiatrycznie już raz za obcięcie gościowi nosa i tym podobne
sprawy ,oczywiście na bluzgałem mu ile się dało mocno trzymając drzwi i
wrzeszcząc ile sił.

Ryzykowne. Miałeś szczęście, że nie sprawdził blefu. Chociaż w sumie w
razie czego mógłbyś próbować bronić się po linii "urojeń wariata" (tj.
tego sąsiada) oraz naruszenia miru domowego (próba wdarcia się siłą do
mieszkania) które skończyło się pechowym zaklinowaniem w drzwiach ;)

Data: 2010-06-22 03:20:40
Autor: slawek7
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Powiem Wam szczerze że nie lubie konfliktów, Przeprowadziłem się do
mieszkania jak pisałem wcześniej, wnosiłem kibel do domu a on złapał
mnie za ramię i zaczął wykrzykiwać, Bardzo, ale to bardzo mnie
zaskoczył bo na początku to nie wiedzialem nawet kto to jest, dopiero
jak wkładal klucz do zamka to sie zorientowalem.
Kobieta tez nie jestem, ale problem jest taki że gość ma około 60 lat
jest dwa razy wiekszy ode mnie więc w pysk mu nie dam bo go nawet nie
zaboli. Jedyne co mogę to podzialac na nerwy jak zacznie coś mówić bo
widzę ze jest bardzo ale to bardzo nerwowy. Jak by mnie uderzył to
telefon na Policję byłby jak w banku.
Wiecie przyzwyczajony jestem do tego że z sąsiadami to raczej w
zgodzie się żyło a ty zupełnie wszystko do góry nogami.

Co rzdzicie.  Olać gościa totalnie i jak nastepnym razem zwróci uwagę
na kolor drzwi ościeżnicy to co mu powiedzieć, że tak będzie i czy w
sposób spokojny czy czy raczej brutalnie po chamsku.

Gośc na pewno nie jest żadnym agentem, tylko jakiś fizyczny pracownik
który właśnie na emeryturę sobie przeszedł.

Możecie mówić co chcecie, ale najgorsze jest wrażenie jak się wchodzi
do mieszkania, że ktoś cały czas na ciebie sie patrzy przez wizjer.
czuje się wtedy jak inwigilowany.

Z sąsiadami z innego piętra jest lepiej niż z tego samego, bo zawsze
krócej koło nich sie przebywa. A tu jednak trzeba drzwi otworzyć,
zawsze postać na klatce, to ktoś przyjdzie.

Ale jedno co mi uświadomiliście to to że muszę nauczyć sie
asertywności i mniej przejmować gapiami. Z kobietą też jest inaczej
niż z facetem podczas takich rozmów. Kobieta mniej zaczyna i nie
wpadnie na pomysł użycia siły.

Data: 2010-06-24 09:27:41
Autor: niusy.pl
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

Użytkownik "slawek7" <sholojda@wp.pl>

Powiem Wam szczerze że nie lubie konfliktów, Przeprowadziłem się do
mieszkania jak pisałem wcześniej, wnosiłem kibel do domu a on złapał
mnie za ramię i zaczął wykrzykiwać, Bardzo, ale to bardzo mnie
zaskoczył bo na początku to nie wiedzialem nawet kto to jest, dopiero
jak wkładal klucz do zamka to sie zorientowalem.
Kobieta tez nie jestem, ale problem jest taki że gość ma około 60 lat
jest dwa razy wiekszy ode mnie więc w pysk mu nie dam bo go nawet nie
zaboli.
....

--
Mógłeś użyć gazu wzywając jednocześnie policję, ale ... czy to nie obróci się przeciwno Tobie to ciężko powiedzieć.

Data: 2010-06-24 10:30:53
Autor: slawek7
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Nie mam pojęcia co miales na mysli piszac to. chocby tez dlatego ze z
powodu kodowania strony wiekszosc liter uciekla i nie moge
rozszyfrowac Twojej wypowiedzi. mozesz napisac bez polskich znakow?

Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona