Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

Data: 2010-06-21 17:40:36
Autor: jhru
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

Użytkownik "slawek7" <sholojda@wp.pl> napisał w wiadomości news:6a1892ba-0bc3-4701-81f7-1dc20438c8bax27g2000yqb.googlegroups.com...
Cześć.
Potrzebuje Waszej porady bo za bardzo nie wiem jak ma sobie z tym
poradzić.

Miałem podobny problem sąsiad z piętra niżej bardzo interesował się tym co robię/zresztą nie tylko mną innymi sąsiadami też - zawsze starał się wejść do mieszkania / i podejrzewał mnie o to że :
wybiłem szybę w drzwiach ,uszkodziłem zamek w windzie ,

ekipa która remontował mieszkanie nie posprzątała korytarza

 i o wiele innych spraw. Czepiał się innych mieszkańców bloku, o wszystko.

Przychodził pukał do drzwi i zwracał uwagę ,za każdym razem grzecznie mu tłumaczyłem ,że nie mam z tym nic wspólnego.

Tych odwiedzin było dużo i bywały co raz częstsze ,w końcu przy kolejnym razie gdy wsadził głowę do mieszkania ,pociągnąłem drzwi tak ,że jego szyja została przytrzaśnięta między drzwiami a futryną i nie mógł się wyzwolić  no i dałem mu "wykład" ,który  trwał chyba z 15 minut w czasie którego powiedziałem ,że jest h... na kaczych łapach, a  ja byłem leczony psychiatrycznie już raz za obcięcie gościowi nosa i tym podobne sprawy ,oczywiście na bluzgałem mu ile się dało mocno trzymając drzwi i wrzeszcząc ile sił.

Kiedy drzwi puściłem uciekał, tak że o mało się nie zabił, na  nasze piętro nie wchodzi , inni sąsiedzi z piętra są zadowoleni,  mnie  i sąsiadów z którymi utrzymuję kontakty unika jak ognia.

Takiego pajaca czasami najlepiej po łbie, bo inaczej nie zrozumie

Jhru

Data: 2010-06-21 18:50:37
Autor: RadoslawF
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Dnia 2010-06-21 17:40, Użytkownik jhru napisał:

Takiego pajaca czasami najlepiej po łbie, bo inaczej nie zrozumie

Po łbie odradzam, może oskarżyć o napaść, nastraszyć owszem,
w wielu takich przypadkach bywa bardzo skuteczne.


Pozdrawiam

Data: 2010-06-21 19:07:43
Autor: Piotr M
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
W dniu 21 czerwca 2010 18:50, RadoslawF pisze:
Dnia 2010-06-21 17:40, Użytkownik jhru napisał:

Takiego pajaca czasami najlepiej po łbie, bo inaczej nie zrozumie

Po łbie odradzam, może oskarżyć o napaść, nastraszyć owszem,
w wielu takich przypadkach bywa bardzo skuteczne.

A też tak się zastanawiam, skąd tacy ludzie się biorą (czarne owce wśród sąsiadów) i czym się kierują w swoich poczynaniach, co ich motywuje. Bo może poprzez poznanie tych motywacji, można by było załatwić sprawę polubownie, poprzez jakąś manipulację czy podstępne inteligentne podejście :) i nie tworzyć sobie uśpionego wroga.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-06-21 13:32:25
Autor: witek
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Piotr M wrote:
W dniu 21 czerwca 2010 18:50, RadoslawF pisze:
Dnia 2010-06-21 17:40, Użytkownik jhru napisał:

Takiego pajaca czasami najlepiej po łbie, bo inaczej nie zrozumie

Po łbie odradzam, może oskarżyć o napaść, nastraszyć owszem,
w wielu takich przypadkach bywa bardzo skuteczne.

A też tak się zastanawiam, skąd tacy ludzie się biorą (czarne owce wśród sąsiadów) i czym się kierują w swoich poczynaniach, co ich motywuje. Bo może poprzez poznanie tych motywacji, można by było załatwić sprawę polubownie, poprzez jakąś manipulację czy podstępne inteligentne podejście :) i nie tworzyć sobie uśpionego wroga.


Proste, stres, próba dowartościwania siebie kosztem innych i zmiany chorobotowórcze nadające się do leczenia u specjalisty zwanego psychiatrą.

Dlatego nawrzeszczenie często działa. Po prostu taka osoba, po konfrontacji uznaje swoją przegraną (na pewien okres czasu).

To jest czasami nawet po za ich kontrolą. Często inni mówią, że "on taki już jest".
To tak jak z dziećmi. Rozrabiają, dopóki sie na nich nie nawrzeszczy.

Data: 2010-06-21 21:22:18
Autor: Andrzej Lawa
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
jhru pisze:

Tych odwiedzin było dużo i bywały co raz częstsze ,w końcu przy kolejnym
razie gdy wsadził głowę do mieszkania ,pociągnąłem drzwi tak ,że jego
szyja została przytrzaśnięta między drzwiami a futryną i nie mógł się
wyzwolić  no i dałem mu "wykład" ,który  trwał chyba z 15 minut w czasie
którego powiedziałem ,że jest h... na kaczych łapach, a  ja byłem
leczony psychiatrycznie już raz za obcięcie gościowi nosa i tym podobne
sprawy ,oczywiście na bluzgałem mu ile się dało mocno trzymając drzwi i
wrzeszcząc ile sił.

Ryzykowne. Miałeś szczęście, że nie sprawdził blefu. Chociaż w sumie w
razie czego mógłbyś próbować bronić się po linii "urojeń wariata" (tj.
tego sąsiada) oraz naruszenia miru domowego (próba wdarcia się siłą do
mieszkania) które skończyło się pechowym zaklinowaniem w drzwiach ;)

Data: 2010-06-22 03:20:40
Autor: slawek7
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Powiem Wam szczerze że nie lubie konfliktów, Przeprowadziłem się do
mieszkania jak pisałem wcześniej, wnosiłem kibel do domu a on złapał
mnie za ramię i zaczął wykrzykiwać, Bardzo, ale to bardzo mnie
zaskoczył bo na początku to nie wiedzialem nawet kto to jest, dopiero
jak wkładal klucz do zamka to sie zorientowalem.
Kobieta tez nie jestem, ale problem jest taki że gość ma około 60 lat
jest dwa razy wiekszy ode mnie więc w pysk mu nie dam bo go nawet nie
zaboli. Jedyne co mogę to podzialac na nerwy jak zacznie coś mówić bo
widzę ze jest bardzo ale to bardzo nerwowy. Jak by mnie uderzył to
telefon na Policję byłby jak w banku.
Wiecie przyzwyczajony jestem do tego że z sąsiadami to raczej w
zgodzie się żyło a ty zupełnie wszystko do góry nogami.

Co rzdzicie.  Olać gościa totalnie i jak nastepnym razem zwróci uwagę
na kolor drzwi ościeżnicy to co mu powiedzieć, że tak będzie i czy w
sposób spokojny czy czy raczej brutalnie po chamsku.

Gośc na pewno nie jest żadnym agentem, tylko jakiś fizyczny pracownik
który właśnie na emeryturę sobie przeszedł.

Możecie mówić co chcecie, ale najgorsze jest wrażenie jak się wchodzi
do mieszkania, że ktoś cały czas na ciebie sie patrzy przez wizjer.
czuje się wtedy jak inwigilowany.

Z sąsiadami z innego piętra jest lepiej niż z tego samego, bo zawsze
krócej koło nich sie przebywa. A tu jednak trzeba drzwi otworzyć,
zawsze postać na klatce, to ktoś przyjdzie.

Ale jedno co mi uświadomiliście to to że muszę nauczyć sie
asertywności i mniej przejmować gapiami. Z kobietą też jest inaczej
niż z facetem podczas takich rozmów. Kobieta mniej zaczyna i nie
wpadnie na pomysł użycia siły.

Data: 2010-06-24 09:27:41
Autor: niusy.pl
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

Użytkownik "slawek7" <sholojda@wp.pl>

Powiem Wam szczerze że nie lubie konfliktów, Przeprowadziłem się do
mieszkania jak pisałem wcześniej, wnosiłem kibel do domu a on złapał
mnie za ramię i zaczął wykrzykiwać, Bardzo, ale to bardzo mnie
zaskoczył bo na początku to nie wiedzialem nawet kto to jest, dopiero
jak wkładal klucz do zamka to sie zorientowalem.
Kobieta tez nie jestem, ale problem jest taki że gość ma około 60 lat
jest dwa razy wiekszy ode mnie więc w pysk mu nie dam bo go nawet nie
zaboli.
....

--
Mógłeś użyć gazu wzywając jednocześnie policję, ale ... czy to nie obróci się przeciwno Tobie to ciężko powiedzieć.

Data: 2010-06-24 10:30:53
Autor: slawek7
Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?
Nie mam pojęcia co miales na mysli piszac to. chocby tez dlatego ze z
powodu kodowania strony wiekszosc liter uciekla i nie moge
rozszyfrowac Twojej wypowiedzi. mozesz napisac bez polskich znakow?

Nieuprzejmy sąsiad - jak sobie radzić?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona