Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Nieustraszeni Pogromcy Serników

Nieustraszeni Pogromcy Serników

Data: 2013-01-24 21:51:50
Autor: AndrzejS
Nieustraszeni Pogromcy Serników
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lublin/sanepid-z-policja-na-tropie-nielegalnych-ciast,1,5403384,region-wiadomosc.html


I teraz mam kilka pytań do mądrych głów:


1. Na jakiej podstawie Sanepid wchodzi do prywatnego mieszkania i sprawdza co w nim gotują?
2. Czy pieczenie ciast zostało ostatnio zdelegalizowane i gdyby nie daj boże znaleźli jeszcze cukier waniliowy to właściciel mieszkania by poszedł siedzieć?
3. Co tam robi policja? Czy jak będę podejrzewał że ktoś np. mi coś ukradł to wystarczy poprosić o pomoc policję i oni pomogą mi wejść do jego mieszkania żeby to sprawdzić?
4. Czy są jakieś granice bezczelności urzędasów i mundurowych przygłupów w tej kartoflanej republice (retoryczne)?



Andrzej

Data: 2013-01-24 22:25:23
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 24.01.2013 21:51, AndrzejS pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lublin/sanepid-z-policja-na-tropie-nielegalnych-ciast,1,5403384,region-wiadomosc.html



I teraz mam kilka pytań do mądrych głów:


1. Na jakiej podstawie Sanepid wchodzi do prywatnego mieszkania i
sprawdza co w nim gotują?

Przecież napisali - na podstawie donosu kapusiów skarbowych. Widać
gdzieś w sprzedaży pojawiały się ciasta niepochodzące ze znanego miejsca
z "pieczątką" sanepidu.

2. Czy pieczenie ciast zostało ostatnio zdelegalizowane i gdyby nie daj
boże znaleźli jeszcze cukier waniliowy to właściciel mieszkania by
poszedł siedzieć?

Czytaj uważniej - chodziło o sprzedawanie nieprzebadanych ciast.

Data: 2013-01-25 07:09:36
Autor: Jacek
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 2013-01-24 22:25, Andrzej Lawa pisze:


Czytaj uważniej - chodziło o sprzedawanie nieprzebadanych ciast.
Ciasta mają to do siebie, że się je piecze w wysokiej temperaturze.
Tu nie ma zagrożenia salmonella, czy czymś takim, to nie tatar, ani sałatka z majonezem, więc zagrożenia tu nie widzę poza zagrożeniem pozycji sanepidu. We Francji wogóle tego reliktu PRL nie ma i jakoś nie ma tam plagi zatruć.
Ciekawe zdanie o tych 30 jajach ;-)
Muszę szybko isć schować, bo u mnie się kupuje raz w tygodniu 40! Do tego we czwartki, bo mamy targ. Nie daj Boże kontroli obsmarują mnie w prasie, że znaleziono 38 jajek (2 już zeżarłem).
Jacek

Data: 2013-01-25 01:48:32
Autor: Kris
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu piątek, 25 stycznia 2013 07:09:36 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
Ciasta mają to do siebie, że się je piecze w wysokiej temperaturze.

Sernik na zimno to tez ciasto. Bita śmietana, krem na torcie itp

Tu nie ma zagrożenia salmonella, czy czymś takim,
Niektóre kremy robi się z dodatkiem surowych jaj.
to nie tatar, ani sałatka z majonezem, więc zagrożenia tu nie widzę poza zagrożeniem pozycji sanepidu. We Francji wogóle tego reliktu PRL nie ma i jakoś nie ma tam plagi zatruć.

Wiess zja tez przynajmniej raz w tygodniu jadam tatara i jajek nie wypazam bo mi sie nie chce. do tej pory sie nie zatrułem ale ryzyko jakiews istnieje.
Surowe jajka tez się pije czasami czy kogel mogel. Ale to sam dla siebie i ew sam sobie zaszkodze.
Ciekawe zdanie o tych 30 jajach ;-)

Muszę szybko isć schować, bo u mnie się kupuje raz w tygodniu 40! Do tego we czwartki, bo mamy targ. Nie daj Boże kontroli obsmarują mnie w prasie, że znaleziono 38 jajek (2 już zeżarłem).
Najciekawsze jest to zdanie:
"Aby móc sprzedawać swoje wypieki lub obiady dostarczane do zakładów pracy należy mieć odpowiednią zgodę wydaną przez sanepid."
To zgoda sanepidu gwarantuje że salmoneli nie będzie;))
Bo przecież nikt nie bada kaŻdego ciasta oferowanego do sprzedazy.

Data: 2013-01-26 23:24:48
Autor: Alek
Nieustraszeni Pogromcy Serników
Użytkownik "Kris" <kszysztofc@gmail.com> napisał

Najciekawsze jest to zdanie:
"Aby móc sprzedawać swoje wypieki lub obiady dostarczane do zakładów pracy należy mieć odpowiednią zgodę wydaną przez sanepid."
To zgoda sanepidu gwarantuje że salmoneli nie będzie;))

Nie masz pojęcia jakie wymogi trzeba spełnić żeby uzyskać taką zgodę.
Poza tym taka zgoda to nie jest tylko jednorazowa akcja, bo potem zakład figurujący w ewidencji sanepidu podlega dalszym kontrolom.

Data: 2013-01-27 12:08:29
Autor: Krzysztof 45
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 2013-01-26 23:24, Alek pisze:
Najciekawsze jest to zdanie:
"Aby móc sprzedawać swoje wypieki lub obiady dostarczane do zakładów
pracy należy mieć odpowiednią zgodę wydaną przez sanepid."
To zgoda sanepidu gwarantuje że salmoneli nie będzie;))

Nie masz pojęcia jakie wymogi trzeba spełnić żeby uzyskać taką zgodę.
Poza tym taka zgoda to nie jest tylko jednorazowa akcja, bo potem zakład
figurujący w ewidencji sanepidu podlega dalszym kontrolom.

Nie masz pojęcia jaką fikcją jest sanepid i jego kontrole.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2013-01-25 09:26:29
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 25.01.2013 07:09, Jacek pisze:

Czytaj uważniej - chodziło o sprzedawanie nieprzebadanych ciast.
Ciasta mają to do siebie, że się je piecze w wysokiej temperaturze.

Upiekę ci zapiekankę grzybową ze sromotników... Zjesz? ;->

Tu nie ma zagrożenia salmonella, czy czymś takim, to nie tatar, ani
sałatka z majonezem, więc zagrożenia tu nie widzę poza zagrożeniem

Są inne zagrożenia (patrz wyżej), a poza tym PO upieczeniu też może
dojść do skażenia lub rozkładu (źle przechowywany sernik, krem,
zapleśnienie).

Można polemizować, czy zasadne jest kontrolowanie tego przez państwo,
czy też można pójść na żywioł... ale bezdyskusyjne jest to, że żywność
należy szykować z odpowiednich składników, w odpowiednich warunkach i
odpowiednio potem ją przechowywać. Czyli jest czego pilnować.

Data: 2013-01-25 11:03:12
Autor: RadoslawF
Nieustraszeni Pogromcy Serników
Dnia 2013-01-25 07:09, Użytkownik Jacek napisał:
W dniu 2013-01-24 22:25, Andrzej Lawa pisze:


Czytaj uważniej - chodziło o sprzedawanie nieprzebadanych ciast.
Ciasta mają to do siebie, że się je piecze w wysokiej temperaturze.
Tu nie ma zagrożenia salmonella, czy czymś takim, to nie tatar, ani

Ciasta są różne, sporo z nich ma różne masy robione na bazie
masła i jajek. Zagrożenie salmonellą istnieje. Tyle że nie jest
specjalnie większe niż w jakiejś kuchni molochu gdzie pracuje
tuzin czy więcej ludzi i o której sanepid wie że istnieją.

A problem jest jak zwykle inny. Chodzi o pieniądze.
Jakaś zdolna pani znalazła sobie dobre źródło utrzymania
a ktoś prowadzący firmę o podobnym profilu produkcji
usiłuje ją wygryźć z rynku. Ja tam wolę jednak ciasta domowe
czyli trzymam stronę tej pani. Następnym razem niech sprawdzi
takiej kontroli nakaz. Sanepid do mieszkań prywatnych wolnego
wstępu jeszcze nie ma.


Pozdrawiam

Data: 2013-01-25 08:33:51
Autor: AndrzejS
Nieustraszeni Pogromcy Serników


Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5101a6c3$1@news.home.net.pl...

Czytaj uważniej - chodziło o sprzedawanie nieprzebadanych ciast.


Ale czy w takim razie nie należało skontrolować tego czy się tych ciast nie sprzedaje a nie  czy się je piecze?
I czy fakt dokonywania legalnej czynności kontrolujemy z policją?
Jak sąsiad napisze donos że handluję herbatą z termosu na targu to też wpadną antyterroryści i mi zabezpieczą cukier i czajnik?



Andrzej

Data: 2013-01-25 09:05:07
Autor: fart
Nieustraszeni Pogromcy Serników
Jak sąsiad napisze donos że handluję herbatą z termosu na targu to też wpadną antyterroryści i mi zabezpieczą cukier i czajnik?

Powinni, jeśli robisz to bez zezwolenia

A jeśli nie przestrzegasz przepisów z zakresu bezpieczeństwa żywności, to powinni Ci dopindolić tak, żebyś się nie pozbierał.
W końcu zawartość cukru w cukrze też powinna być kontrolowana i nie mam pewności na tym targu, że pani Misia nie sprzedaje mi cyjanku (też słodki) jako element słodzący i w dodatku bez kalorii :)).

Pozdrawiam
fart

Data: 2013-01-25 09:53:46
Autor: Maruda
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
W dniu 2013-01-25 09:05, fart pisze:
Jak sąsiad napisze donos że handluję herbatą z termosu na targu to też
wpadną antyterroryści i mi zabezpieczą cukier i czajnik?

Powinni, jeśli robisz to bez zezwolenia

A jeśli nie przestrzegasz przepisów z zakresu bezpieczeństwa żywności, to
powinni Ci dopindolić tak, żebyś się nie pozbierał.
W końcu zawartość cukru w cukrze też powinna być kontrolowana i nie mam
pewności na tym targu, że pani Misia nie sprzedaje mi cyjanku (też słodki)
jako element słodzący i w dodatku bez kalorii :)).

Pozdrawiam
fart



.... a jeśli skrzykujemy się z kumplami na imprezkę i ktoś przynosi sałatkę, ktoś inny flaszkę, inny tort - to przecież i fiskus może się dop...ić i sanepid, bo przecież jest to obrót gospodarczy (barterowy, świadczenia w naturze i chwctj) i należy wszystkich na ziemię, w kajdanki do pierdla.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda

Data: 2013-01-25 10:05:49
Autor: fart
Nieustraszeni Pogromcy Serników
ale to Wasza imprezka.
Podczas takich imprezek możesz pić denature i inne wynalazki. Twoja sprawa.
Sałatke, jak wspomniałem wcześniej pożesz przyprawić kaczym gównem.
Jedzcie do woli. Smacznego.

Nie wolno Ci wprowadzić tego towaru do obrotu.
Maruda. Nie wolno Ci sprzedawać metanolu, jako alkoholu do spożycia, bez psa przewodnika :)).

Jeśli sprzedajesz, to musisz spełnić wymogi ... Jasneeee????!!!!!!

a koleżanki świadczące usługi po imprezce to powinny zostać opodatkowane. Jako gejsze, bo prostytutkami nie są:)))) (chyba).

a tak profilaktycznie, jak się nie przestaniesz czepiać to Cię w dyby zakujemy i zobaczysz:)

Pozdrawiam
fart

PS
sie kurde czepił

... a jeśli skrzykujemy się z kumplami na imprezkę i ktoś przynosi sałatkę, ktoś inny flaszkę, inny tort - to przecież i fiskus może się dop...ić i sanepid, bo przecież jest to obrót gospodarczy (barterowy, świadczenia w naturze i chwctj) i należy wszystkich na ziemię, w kajdanki do pierdla.



-- Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda

Data: 2013-01-25 10:30:49
Autor: Maruda
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
W dniu 2013-01-25 10:05, fart pisze:
ale to Wasza imprezka.
Podczas takich imprezek możesz pić denature i inne wynalazki. Twoja sprawa.

Sugerujesz, że "impreza zamknięta"?

A jak kumpel przyjdzie z laską i powie "to moja nowa dziewczyna, słyszała, że tu można dobrze pojeść, popić i pod...ć i chciała przyjść" - to nadal jest to impreza zamknięta i tylko "nasza sprawa"?


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda

Data: 2013-01-25 22:35:11
Autor: Gotfryd Smolik news
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
On Fri, 25 Jan 2013, Maruda wrote:

W dniu 2013-01-25 10:05, fart pisze:
ale to Wasza imprezka.
Podczas takich imprezek możesz pić denature i inne wynalazki. Twoja sprawa.

Sugerujesz, że "impreza zamknięta"?

  Bardziej o to chodzi, że nie ma "wprowadzenia do obrotu gospodarczego".

A jak kumpel przyjdzie

  O, i to kładzie kres rozważaniom.
  Jeśli wejść może każdy, np. wiec przedwyborczy zorganizujesz
"kiełbaska dla każdego", albo deklarujesz że to jest "dla
klientów" (mimo że faktycznie sami kumple przyszli) to już jest
problem.

  Coś jeszcze :)
  Trzeba oddzielić zaliczenie do obrotu gospodarczego od podlegania
pod podatki. "Nie-DG" oraz "DG dla kumpli" z tego p. widzenia niekiedy
może bardziej dać w kość niż "zaliczone do DG".

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-27 12:55:39
Autor: Alojzy Bomba
Nieustraszeni Pogromcy Sernik�w
On 25/01/13 10:05, fart wrote:
ale to Wasza imprezka.

Newsy są z kolei wspólne. Czy poprawne skonfigurowanie kodowania
polskich znaków cię przerasta?

Data: 2013-01-28 07:58:59
Autor: fart
Nieustraszeni Pogromcy Sernik?w
Newsy są z kolei wspólne. Czy poprawne skonfigurowanie kodowania
polskich znaków cię przerasta?

A teraz lepiej kurde?,,
Pozdrawiam
fart

Data: 2013-01-28 08:03:55
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Sernik?w
W dniu 28.01.2013 07:58, fart pisze:
Newsy sÂą z kolei wspĂłlne. Czy poprawne skonfigurowanie kodowania
polskich znakĂłw ciĂŞ przerasta?

A teraz lepiej kurde?,,

Nadal nie masz kodowania oznaczonego.

Data: 2013-01-28 08:27:52
Autor: fart
Nieustraszeni Pogromcy Sernik?w
Nadal nie masz kodowania oznaczonego.

A teramam oznaczone??

Data: 2013-01-28 09:02:56
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Sernik?w
W dniu 28.01.2013 08:27, fart pisze:
Nadal nie masz kodowania oznaczonego.

A teramam oznaczone??


Tak.

Patrz: nagłówek.

Data: 2013-01-25 10:12:44
Autor: z
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 2013-01-25 09:53, Maruda pisze:
... a jeśli skrzykujemy się z kumplami na imprezkę i ktoś przynosi
sałatkę, ktoś inny flaszkę, inny tort - to przecież i fiskus może się
dop...ić i sanepid, bo przecież jest to obrót gospodarczy (barterowy,
świadczenia w naturze i chwctj) i należy wszystkich na ziemię, w
kajdanki do pierdla.


Takie mamy prawo jakich sobie POsłów wybieramy.
Ostatnio w radiu wysłuchałem ciekawego wykładu jak to pracodawca urządza imprezę dla pracowników z żarciem oczywiście ale pomimo że pracownik nie przybędzie i nie zje to jest jego przychód. Potencjalny ale przychód. Tak samo jak pakiet medyczny w firmie z którego nigdy nie skorzystał.
Chore NIE?!!!
Przerażające jest jak ten durny naród przyjmuje takie debilizmy do wiadomości i nie grzmi.

z

Data: 2013-01-25 10:19:59
Autor: fart
Nieustraszeni Pogromcy Serników
Takie mamy prawo jakich sobie POsłów wybieramy.
Ostatnio w radiu wysłuchałem ciekawego wykładu jak to pracodawca urządza imprezę dla pracowników z żarciem oczywiście ale pomimo że pracownik nie przybędzie i nie zje to jest jego przychód. Potencjalny ale przychód. Tak samo jak pakiet medyczny w firmie z którego nigdy nie skorzystał.
Chore NIE?!!!
Przerażające jest jak ten durny naród przyjmuje takie debilizmy do wiadomości i nie grzmi.

z

Jasne. Masz rację
Ostatnio to nawet jeden urząd skarbowy przyczepił się do ekwiwalentu za pranie odzieży roboczej i kazał to opodatkować.

A niby co kurna??????
Se będzie pracownik prał odzież firmową bez podatków:))))

Nie podoba się????
Zmień se prawo a nie płacz i nie biadol :)))

Pozdrawiam
fart

Data: 2013-01-25 10:29:06
Autor: Maruda
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
W dniu 2013-01-25 10:19, fart pisze:


A niby co kurna??????
Se będzie pracownik prał odzież firmową bez podatków:))))

Nie podoba się????
Zmień se prawo a nie płacz i nie biadol :)))

Otóş to...
My sobie tu drwimy, jaja robimy, a motłoch i tak potulnie zrobi co mu każą.
Dlatego proponuję, aby zacząć od wieszania tfurcuff takiego prawa na latarniach we stolycy. Jak się zrobi smród, to może i Warszawiacy każą przenieść tę Wieś do Hajnówki (przepraszam mieszkańców), albo-gdzie.




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda

Data: 2013-01-25 10:32:53
Autor: spp
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
W dniu 2013-01-25 10:12, z pisze:

Ostatnio w radiu wysłuchałem ciekawego wykładu jak to pracodawca urządza
imprezę dla pracowników z żarciem oczywiście ale pomimo że pracownik nie
przybędzie i nie zje to jest jego przychód.

To akurat jest od czwartku nieaktualne.
--
spp

Data: 2013-01-25 10:49:52
Autor: z
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 2013-01-25 10:32, spp pisze:
W dniu 2013-01-25 10:12, z pisze:

Ostatnio w radiu wysłuchałem ciekawego wykładu jak to pracodawca urządza
imprezę dla pracowników z żarciem oczywiście ale pomimo że pracownik nie
przybędzie i nie zje to jest jego przychód.

To akurat jest od czwartku nieaktualne.

Napisz coś więcej. Niech wiedza się szerzy. 2 dni temu w tokfm słyszałem.

To wszystko ciągle mnie popycha w szarą strefę.
Tam przynajmniej mi fiskus z lodówki nie wyskoczy :-)

z

Data: 2013-01-25 11:27:37
Autor: spp
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 2013-01-25 10:49, z pisze:

Ostatnio w radiu wysłuchałem ciekawego wykładu jak to pracodawca urządza
imprezę dla pracowników z żarciem oczywiście ale pomimo że pracownik nie
przybędzie i nie zje to jest jego przychód.

To akurat jest od czwartku nieaktualne.

Napisz coś więcej. Niech wiedza się szerzy. 2 dni temu w tokfm słyszałem.

http://tvp.info/informacje/biznes/nie-ma-podatku-od-imprez-integracyjnych/9858506

--
spp

Data: 2013-01-25 14:14:41
Autor: Marek Dyjor
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
spp wrote:
W dniu 2013-01-25 10:12, z pisze:

Ostatnio w radiu wysłuchałem ciekawego wykładu jak to pracodawca
urządza imprezę dla pracowników z żarciem oczywiście ale pomimo że
pracownik nie przybędzie i nie zje to jest jego przychód.

To akurat jest od czwartku nieaktualne.

g...  prawda...

sąd wydał włąsnie kolejny wyrok ale on jest sprzeczny z wcześniejszym wyrokiem więc jest wesoło.

Data: 2013-01-25 14:18:56
Autor: spp
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
W dniu 2013-01-25 14:14, Marek Dyjor pisze:

Ostatnio w radiu wysłuchałem ciekawego wykładu jak to pracodawca
urządza imprezę dla pracowników z żarciem oczywiście ale pomimo że
pracownik nie przybędzie i nie zje to jest jego przychód.

To akurat jest od czwartku nieaktualne.

g...  prawda...

sąd wydał włąsnie kolejny wyrok ale on jest sprzeczny z wcześniejszym
wyrokiem więc jest wesoło.

Teraz dopiero zauważyłem że ten wyrok potraktowałem jako rozstrzygniecie procesu z Lewiatanem (przed TK). :(

No cóż - prawdę mówiąc nie widzę powodów dla których abstynenci mieliby być zwolnieni z podatków... ;)

--
spp

Data: 2013-01-25 14:30:09
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
W dniu 25.01.2013 14:18, spp pisze:

No cóż - prawdę mówiąc nie widzę powodów dla których abstynenci mieliby
być zwolnieni z podatków... ;)

Przecież to wywrotowcy! (tyle akcyzy unikają ;) )

W sumie ja teĹź :D

Jedyny alkohol jakiego używam nie jest obciążony akcyzą (Amol ;) )

Data: 2013-01-25 21:44:27
Autor: Gotfryd Smolik news
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
On Fri, 25 Jan 2013, Andrzej Lawa wrote:

Jedyny alkohol jakiego używam nie jest obciążony akcyzą (Amol ;) )

  Optymista.
  Jest w składzie alkohol?
  No to co najwyżej chciałeś napisać że nie jest obciążony drugi raz :]
  Lepiej się nie ujawniaj, bo dołożą haczyk, przetransponują w górę na Emol
i będziesz cienko piskał.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-27 10:56:53
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 25.01.2013 21:44, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 25 Jan 2013, Andrzej Lawa wrote:

Jedyny alkohol jakiego używam nie jest obciążony akcyzą (Amol ;) )

 Optymista.
 Jest w składzie alkohol?

96% ;)

 No to co najwyżej chciałeś napisać że nie jest obciążony drugi raz :]

W każdym razie nie widzę banderoli ;)

 Lepiej się nie ujawniaj, bo dołożą haczyk, przetransponują w górę na Emol
i będziesz cienko piskał.

Akcyza? Od leków? Nie ośmielą się! ;->

Data: 2013-01-27 13:06:01
Autor: Liwiusz
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 2013-01-27 10:56, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.01.2013 21:44, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 25 Jan 2013, Andrzej Lawa wrote:

Jedyny alkohol jakiego używam nie jest obciążony akcyzą (Amol ;) )

  Optymista.
  Jest w składzie alkohol?

96% ;)

Dziewięćdziesiąt sześć procent alkoholu?
Czy dziewięćdziesięciosześcioprocentowy alkohol (jeśli to drugie, to: ile go jest?)

--
Liwiusz

Data: 2013-01-27 13:29:23
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 27.01.2013 13:06, Liwiusz pisze:

  Optymista.
  Jest w składzie alkohol?

96% ;)

Dziewięćdziesiąt sześć procent alkoholu?
Czy dziewięćdziesięciosześcioprocentowy alkohol (jeśli to drugie, to:
ile go jest?)

Substancje pomocnicze: etanol 96%.

Data: 2013-01-27 13:36:51
Autor: Liwiusz
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 2013-01-27 13:29, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.01.2013 13:06, Liwiusz pisze:

   Optymista.
   Jest w składzie alkohol?

96% ;)

Dziewięćdziesiąt sześć procent alkoholu?
Czy dziewięćdziesięciosześcioprocentowy alkohol (jeśli to drugie, to:
ile go jest?)

Substancje pomocnicze: etanol 96%.

substancje pomocnicze:
etanol 96 vol. %
(638 mg), woda.

Czyli etanolu jest 63%.

To teraz w kwestii amolu bez akcyzy: ile kosztuje pół litra? :)
--
Liwiusz

Data: 2013-01-25 14:42:54
Autor: Maruda
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
W dniu 2013-01-25 14:14, Marek Dyjor pisze:


To akurat jest od czwartku nieaktualne.

g... prawda...

sąd wydał włąsnie kolejny wyrok ale on jest sprzeczny z wcześniejszym
wyrokiem więc jest wesoło.

.... i czy jest ktoś jeszcze, kto twierdzi, że w tym "państwie" działa jeszcze jakiś "wymiar \"prawa\"" ?


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-01-25 21:52:50
Autor: Gotfryd Smolik news
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
On Fri, 25 Jan 2013, Maruda wrote:

... i czy jest ktoś jeszcze, kto twierdzi, że w tym "państwie" działa jeszcze
jakiś "wymiar \"prawa\"" ?

  Pytanie mam. Techniczne.
  Czy maszyna losująca w totku to jest coś co działa czy nie działa?
  IMVHO, działanie wg losowego algorytmu (lub losowych danych) jest
jednak działaniem, tyle że w komputerze "prawdziwa losowość"
wymaga sporego wysiłku (najprościej chyba brać z karty muzycznej
szum przetwornika).
  A tu proszę. Od ręki.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-25 10:47:13
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 25.01.2013 10:12, z pisze:

Takie mamy prawo jakich sobie POsłów wybieramy.

A ty co. PiSuar?

Te przepisy istnieją od bardzo dawna.

Data: 2013-01-25 10:54:15
Autor: z
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 2013-01-25 10:47, Andrzej Lawa pisze:
Te przepisy istnieją od bardzo dawna.

Przecież słucham tokfm ;-) a nowa władza miała być przyjazna, profesjonalna... Tyle czasu już stołki grzeją i jeszcze premie dostają.
Po 5 latach dalej wina pisu? ;-)

z

PS. Zawsze jak się wytknie najmniejszy debilizm władzy to się legitymacje partyjne rysują na czole. Co za kraj? :-)

Data: 2013-01-25 11:23:02
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 25.01.2013 10:54, z pisze:
W dniu 2013-01-25 10:47, Andrzej Lawa pisze:
Te przepisy istnieją od bardzo dawna.

Przecież słucham tokfm ;-) a nowa władza miała być przyjazna,
profesjonalna... Tyle czasu już stołki grzeją i jeszcze premie dostają.
Po 5 latach dalej wina pisu? ;-)

Te przepisy istnieją od BARDZO dawna.

Data: 2013-01-25 12:08:32
Autor: z
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 2013-01-25 11:23, Andrzej Lawa pisze:
Te przepisy istnieją od BARDZO dawna.


A Twoje zdanie o ich słuszności?

z

Data: 2013-01-25 12:14:00
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 25.01.2013 12:08, z pisze:
W dniu 2013-01-25 11:23, Andrzej Lawa pisze:
Te przepisy istnieją od BARDZO dawna.


A Twoje zdanie o ich słuszności?

Mieszane.

Z jednej strony są uciążliwe, z drugiej strony ograniczają ryzyko
spożywania towarów z legalnych źródeł.

Data: 2013-01-25 12:31:59
Autor: krys
Nieustraszeni Pogromcy Serników
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 25.01.2013 12:08, z pisze:
W dniu 2013-01-25 11:23, Andrzej Lawa pisze:
Te przepisy istnieją od BARDZO dawna.


A Twoje zdanie o ich słuszności?

Mieszane.


>[...]z drugiej strony ograniczają ryzyko
 spożywania towarów z legalnych źródeł.

To zdanie bardzo mi się podoba:-)


--
Pozdrawiam
J. zwłaszcza w kontekście soli drogowej i trutki na szczury w legalnym mleku w proszku.
www.kontestacja.com

Data: 2013-01-25 12:45:15
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 25.01.2013 12:31, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 25.01.2013 12:08, z pisze:
W dniu 2013-01-25 11:23, Andrzej Lawa pisze:
Te przepisy istnieją od BARDZO dawna.


A Twoje zdanie o ich słuszności?

Mieszane.


 >[...]z drugiej strony ograniczają ryzyko
 spożywania towarów z legalnych źródeł.

To zdanie bardzo mi się podoba:-)


Fakt, jest ździebko dwuznaczne ;->

Data: 2013-01-25 22:52:13
Autor: Gotfryd Smolik news
Nieustraszeni Pogromcy Serników
On Fri, 25 Jan 2013, z wrote:

W dniu 2013-01-25 11:23, Andrzej Lawa pisze:
Te przepisy istnieją od BARDZO dawna.

A Twoje zdanie o ich słuszności?

  Chodzi o "żywnościowe" czy podatkowe, bo w tym podwątku
chyba poszło o podatki?
  IMVHO jest nielogiczne stosowanie różnych zasad dla darowizn
wobec *wszystkich* świadczeń nieodpłatnych.
  Dla normalnego człowieka jest zwyczajnie niezrozumiałe,
że jak ktoś zrobi mu zdjęcie i je da (i to niezależnie,
czy przez to rozumieć fizyczny egzemplarz czy treść
w dowolnej postaci, również elektronicznej), to podatku
nie ma (darowizna, gdzie jest spory limit zwolnienia),
zaś jak mu *obieca* zrobić zdjęcie (czyli wyświadczy
usługę o tej samej wartości) to klops, w większości
przypadków PIT się należy bez dolnego limitu.
  W zamian są limity, ale niskie i dotyczące konkretnych
przypadków, kiedy ze względu na "związanie stron"
zarówno wydanie majątku jak i wyświadczenie usługi
nie są darowizną.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-25 11:08:52
Autor: Arek
Zrujnujmy posłów prezentami [Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników]
W dniu 2013-01-25 10:12, z pisze:
[..]
Przerażające jest jak ten durny naród przyjmuje takie debilizmy do

Niektórzy grzmią.
Ja np. organizuję akcje zrujnowania posłów prezentami. Zapraszam do działania:

http://arnoldbuzdygan.com/zrujnujmy-poslow-moze-sie-ockna-2/

Arek


--
http://www.arnoldbuzdygan.com

Data: 2013-01-25 22:11:41
Autor: Gotfryd Smolik news
Zrujnujmy posłów prezentami [Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników]
On Fri, 25 Jan 2013, Arek wrote:

W dniu 2013-01-25 10:12, z pisze:
[..]
Przerażające jest jak ten durny naród przyjmuje takie debilizmy do

Niektórzy grzmią.
Ja np. organizuję akcje zrujnowania posłów prezentami.

  Błąd. Wyjaśnienie niżej.

Zapraszam do działania:

http://arnoldbuzdygan.com/zrujnujmy-poslow-moze-sie-ockna-2/

  Usuń błąd. Połowa treści jest nieprawdziwa i jedynie
daje okazję do podważania artykułu "to są głupoty",
mimo że reszta jest prawdziwa (czysta erystyka - poprzez
wykazanie jednego błędu neguje się całość).
  Chodzi o "rzeczy".

  Darowizna NIE JEST "nieodpłatnym świadczeniem".
  Art.2.1.3 ustawy o podatku dochodowym. SPRAWDŹ!
  I w KC sprawdź co to jest darowizna, koniecznie.

  Aby świadczenie rzeczowe lub majątkowe (pieniężne, ale mogą być
również papiery wartościowe i inne takie) "wyleciało" z darowiny
trzeba spełnić pewne warunki i nie jest to takie proste.
  Owszem, możliwe, ale trzeba podważyć założenia darowizny
lub w ogóle nieważności czynności, a przy obcej osobie
"niezwiązanej" akurat nie jest to takie proste (choć
co do zasady podważyć darowiznę w przypadku znających
się osób się da i wszystko wskazuje, że USy to umieją).
  A na pewno nie da się wyłożyć w dwu zdaniach tak, żeby "zwykły
Kowalski" nie interesujący się podatkami zrozumiał dlaczego raz
dostanie PIT a kiedy indziej nie.
  Zwróć jeszcze uwagę, że kwoty limitów które podajesz dotyczą
przypadku *związania* stron (potencjalnych klientów
z potencjalnymi dostawcami), a to też powoduje "wylot"
z darowizny i nie da się przełożyć na wrzucenie czegoś
posłowi który nie chce danej rzeczy :]

  Jak chcesz trafić "do ludu" to zdecydowanie pozostań na USŁUGACH.
  Wyłącznie.
  I to takich potocznie i "cywilnie" rozumianych, bo np. "w rozumieniu
VAT" licencja lub inne prawo majątkowe to usługa, a z p. widzenia
prawa cywilnego "stosuje się przepisy dotyczące rzeczy".
  Usługa nie może być darowizną (bo *jeszcze* nie stanowi
majątku) i przez to z niepodlegania pod PIT nie korzysta
w sposób prosty i czytelny, skutkuje więc podatkiem
z mocy art.11

  Do tego posłowie usunęli kiedyś dziurę która mogła powodować
wątpliwości - jest zwolnienie dla rodziny (bodaj aż do II grupy
podatkowej ale nie chce mi się sprawdzać).
  Zaznacz więc, że z kolei (poprzez świadczenie usługi lub
potencjalne świadczenie usługi) znienawidzonego szwagra tą
metodą "utopić" się nie da :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-25 13:38:06
Autor: BartekK
Nieustraszeni Pogromcy SernikĂłw
W dniu 2013-01-25 09:53, Maruda pisze:
... a jeśli skrzykujemy się z kumplami na imprezkę i ktoś przynosi
sałatkę, ktoś inny flaszkę, inny tort - to przecież i fiskus może się
dop...ić i sanepid, bo przecież jest to obrót gospodarczy (barterowy,
świadczenia w naturze i chwctj) i należy wszystkich na ziemię, w
kajdanki do pierdla.
Owszem, a jeszcze byście tam w POKERA grali, to już w ogóle możecie się spodziewać najazdu antyterrorystów z celnikami i sokistami...

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Data: 2013-01-27 10:58:27
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 25.01.2013 09:53, Maruda pisze:

... a jeśli skrzykujemy się z kumplami na imprezkę i ktoś przynosi
sałatkę, ktoś inny flaszkę, inny tort - to przecież i fiskus może się
dop...ić i sanepid, bo przecież jest to obrót gospodarczy (barterowy,
świadczenia w naturze i chwctj) i należy wszystkich na ziemię, w
kajdanki do pierdla.

Ależ skąd - to jest wspólna organizacja prywatnej imprezy.

Data: 2013-01-25 09:22:15
Autor: Andrzej Lawa
Nieustraszeni Pogromcy Serników
W dniu 25.01.2013 08:33, AndrzejS pisze:

Ale czy w takim razie nie należało skontrolować tego czy się tych ciast
nie sprzedaje a nie  czy się je piecze?
I czy fakt dokonywania legalnej czynności kontrolujemy z policją?

Weź poprawkę na to, że pisał to dziennikarz. Dziennikarze z reguły mają
niskie pojęcie o sprawach o których piszą (bo nie mają odpowiedniego
kierunkowego wykształcenia, a konsultantów wywalono z oszczędności) a
lepiej się sprzedaje bulwersująca sensacja.

Chcieli zapewne skontrolować, czy nie ma ich upieczonych hurtowych
ilości, zapakowanych ewidentnie do sprzedaży.

Data: 2013-01-25 10:10:25
Autor: fart
Nieustraszeni Pogromcy Serników
Chcieli zapewne skontrolować, czy nie ma ich upieczonych hurtowych
ilości,
Nawet pojedyncze ilości muszą spełniac wymogi przepisów.
Przerabiam ten temat doosyć często z "logicznie" myślącymi pszetsiembiorcamy.

Mamy przepisy .. i mamy ich przestrzegać.
Nie podoba się przepis?

Kurna molek !!!!!!
ZMIENIĆ GO PROSZĘ.
To trywialnie proste.

Coooooo ???? Nie chce się Wam zmienić przepisuuu ????
lepie narzekać i biadolić??:)))


Pozdrawiam
fart

Data: 2013-01-25 07:52:23
Autor: fart
Nieustraszeni Pogromcy Serników
Samse
możesz piec ciasto na podbudowie kału mysiego
jeśli samse to jesz, Twoja sprawa.
Samse możesz nawet dla własnego widzi misię posypywać to kozimi bobkami.
Możesz tym częstować znajomych.
Na rynek wprowadzać tego nie możesz.

Jeśli chcesz wprowadzić do obrotu produkty spożywcze, to dupa, musisz spełnić wymogi ustawy o bezpieczeństwie żywności i rozporządzenia 851.
To akurat wydaje mi się słuszne.
Wielokrotnie widziałem w jakich warunkach przygotowywano "potrawy" do konsumpcji.

Osobiście mam inne zdanie.
Uważam, że powinna być wolna amerykanka, ale za zatrucie ludzi ..... klient nie powinien z pierdla wyjść do końca życia i pracując tam powinien płacić za odszkodowanie zatrutym.

Pozdrawiam
fart



Użytkownik "AndrzejS" <as@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:kds6te$vl9$1node1.news.atman.pl...
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lublin/sanepid-z-policja-na-tropie-nielegalnych-ciast,1,5403384,region-wiadomosc.html


I teraz mam kilka pytań do mądrych głów:


1. Na jakiej podstawie Sanepid wchodzi do prywatnego mieszkania i sprawdza co w nim gotują?
2. Czy pieczenie ciast zostało ostatnio zdelegalizowane i gdyby nie daj boże znaleźli jeszcze cukier waniliowy to właściciel mieszkania by poszedł siedzieć?
3. Co tam robi policja? Czy jak będę podejrzewał że ktoś np. mi coś ukradł to wystarczy poprosić o pomoc policję i oni pomogą mi wejść do jego mieszkania żeby to sprawdzić?
4. Czy są jakieś granice bezczelności urzędasów i mundurowych przygłupów w tej kartoflanej republice (retoryczne)?



Andrzej


Data: 2013-01-27 15:31:57
Autor: Bydlę
Nieustraszeni Pogromcy Serników
On 2013-01-25 07:52:23 +0100, "fart" <aser3@uuuuuo.wp.pl> said:

Osobiście mam inne zdanie.

A nieosobiście masz jakie?
I jak?
;>




--
Bydlę

Data: 2013-01-28 08:00:20
Autor: fart
Nieustraszeni Pogromcy Serników
A nieosobiście masz jakie?
I jak?

To zależy ile zapłacisz:))

Pozdrawiam
fart

Nieustraszeni Pogromcy Serników

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona