Data: 2012-08-16 13:36:31 | |
Autor: Krzysztof Magosa | |
Niewidzialny kask | |
W dniu 16.08.2012 12:11, Jacek G. pisze:
Nie wiem czy było, ale właśnie trafiłem na takie coś: Skupili się tylko na ochronie przed upadkiem. Ale co np. z daszkiem? Poza tym, wjeżdzając ze zwykłym kaskiem do lasu nie martwię się o to, że poobdzieram głowę o roślinność... Bez sensu IMHO. Chyba, że tylko na mieszczuchu... -- Pozdrawiam, Krzysztof Magosa. http://elektrohasiok.pl - Absurdy z cyberprzestrzeni ;-) |
|
Data: 2012-08-16 14:28:53 | |
Autor: Kazimierz Uromski | |
Niewidzialny kask | |
W dniu 2012-08-16 13:36, Krzysztof Magosa pisze:
W dniu 16.08.2012 12:11, Jacek G. pisze: Sądząc po estetyce, prezencji tych pań i po testach to jest produkt do jazdy po mieście, dla ludzi którzy nie jeżdżą w "obcisłych lajkrach" tylko zwykłych ciuchach i ma chronić ich przed najgroźniejszymi zdarzeniami z samochodem osobowym. Więc do lasu bez sensu, do miasta spoko - o ile zawsze działa i nie ogranicza ruchów głowy, np. przy zmianie pasa. |
|