Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.

Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.

Data: 2011-03-07 08:59:14
Autor: Przemysław Warzywny
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
Nie tylko lesbijka ma w polskiej szkole pod górkę.

Od zawsze chciałam uczyć. Studiując na UW dawałam korepetycje z języków, po studiach też uczyłam, mimo że skończyłam nauki społeczne, a nie pedagogikę. Młodych ludzi po prostu uwielbiam i, co ważniejsze, rozumiem. Kiedy więc pojawiła się możliwość pracy w gimnazjum, nie zastanawiałam się ani chwili. Gimnazjum małe, kameralne, prywatne, w podwarszawskiej miejscowości.

Początki trudne - nie odnajduję się w pokoju nauczycielskim. Czas mija tam przy herbacie i plotkach o garsonkach weselnych, panie syczą komentując status materialny rodziców uczniów.

Dzieciaki są raczej pogubione niż rozbestwione. Słyszę, żebym sobie odpuściła, bo to pacany, niczego ich nie nauczę. Nie słucham, biorę się do pracy.

Po pół roku jestem jedną z najbardziej lubianych nauczycielek. Organizuję fakultet z religioznawstwa (mam ukończone studia podyplomowe w tym kierunku). Jakoś udaje mi się obejść temat mojego wyznania, dla wszystkich jest oczywiste, że jestem katoliczką.

Program zajęć piszę neutralnie - prowadzę uczniów przez historię religii, od Babilonii poczynając. Na zajęcia chodzi 12 na 15 uczniów. Rodzice zachwyceni, dzieci przejęte, piszą elaboraty na zaliczenie. Pani od religii przestaje się do mnie odzywać jakoś w połowie roku.

Słyszę, że sprowadzam dzieci na złą drogę . Ktoś słyszał, że jestem niewierząca, nie mam ślubu kościelnego a moje dzieci nie są ochrzczone... Odmawiam towarzyszenia dzieciom w pójściu na mszę, mówię, że po prostu nie mogę, nie chodzę do kościoła.

Konsternacja, przewracanie oczami, westchnięcia. Od początku zapraszam panią dyrektor na moje zajęcia - nie wykazuje zainteresowania. Teraz w cudowny sposób znajduje czas, wchodzi na lekcję, obserwuje, notuje.

Pani od religii nadal nie odpowiada na moje "Dzień dobry", które z uporem maniaka powtarzam każdego dnia. Ta sama pani mówi dzieciom z IV klasy podstawówki, że bogaci ludzie idą do piekła i że homoseksualizm jest grzechem śmiertelnym. Nic nie mówię, mimo że mnie skręca.

Szczytem szczytów jest jednak msza z okazji poświęcenia nowej sali gimnastycznej. Muszę na nią iść, klasa jest na tej godzinie pod moją opieką. Nie uczestniczę w rytuale, nie klękam, nie robię znaku krzyża.

Część z moich uczniów (II klasa gimnazjum)też nie. Tłumaczę im potem, ze tak nie wolno, że to musi wynikać z wnętrza człowieka, że ja doszłam do tego po długiej refleksji. Ale kto miał zobaczyć ten zobaczył.

Zaczynają się szykany: źle wypełniony dziennik, nie taki program uroczystości szkolnej... Atmosfera jest nerwowa. Wtedy dowiaduję się, że jestem w ciąży. Stres coraz bardziej daje mi się we znaki, jestem na lekach podtrzymujących, kiedy zostaję wezwana na dywanik. Znów krzyk, znów coś źle zrobiłam. Nie słyszę już nic, wychodzę, zabieram rzeczy.

Nie widzę drogi przed sobą, zalewam się łzami. Następnego dnia składam wymówienie. Opuszczam moich uczniów w trudnym dla nich momencie. Będą do mnie pisać, dzwonić, pytać czemu odeszłam. Powiem, ze z powodu ciąży. Nigdy już nie wrócę do tej szkoły.

Jestem przekonana, że zostałam zmuszona do odejścia. Nie tylko z powodu bycia niewierzącą, także dlatego, że uczyłam na moich lekcjach otwartości i tolerancji (dla inności w ogóle), dlatego, że uczniowie przychodzili do mnie ze swoimi prywatnymi problemami zamiast chodzić z tym do wychowawczyni a jednocześnie dyrektor.

Ci wspaniali młodzi ludzie są dziś moimi znajomymi, widzę ich na Facebooku, czasem się spotykamy. Ale po tamtym doświadczeniu nie mogę wciąż wrócić do pracy w szkole na stałe. Bo jeśli wrócę, wiem, że będę musiała ukrywać swoje poglądy, bo dziś wciąż, jak za komuny, można za nie wylecieć. A ja nie chcę uczyć dzieci hipokryzji i życia w kłamstwie. Wpisałam się na listę niewierzących na portalu racjonalista.pl. Każdy może to zobaczyć. Mój ewentualny przyszły szef również. I dobrze. Tak trzeba.

Nazywam się Agnieszka Woroniecka-Baloge. Mam 34 lata i jestem mamą dwójki nieochrzczonych dzieci. Jestem nauczycielką i jestem niewierząca.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,95892,9197771,Jestem_nauczycielka_i_jestem_niewierzaca___list.html#ixzz1FtkSyGyg




Przemek

--

.."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadził interesy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej ze spółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadzili interesy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent".

Data: 2011-03-07 05:01:30
Autor: Hans Kloss
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
On 7 Mar, 08:59, Przemysław Warzywny <Bro my RP przed pisem@...pl>
wrote:
 Jestem nauczycielk i jestem niewierz ca.

 A więc moich dzieci uczyć pani nie będzie, bo osobiście załatwię pani
wylot prosty . Albowiem ja nie mam zaufania do osób deklarujących się
jako "niewierzące" a w dodatku obnoszących sie z ta swoją "niewiarą" w
aurze cierpiętnictwa i nie mam życzenia żeby się moje dzieci były z
takimi ludźmi w relacji uczeń-mistrz. No chyba ze to one będą panią
nauczać...
J-23

Data: 2011-03-07 05:36:29
Autor: zbig
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
Nie przesadzajmy. Zwrócenie uwagi na źle wypełniony dziennik, czy źle
zrobiony plan uroczystości, spotyka śmiem twierdzić każdego
nauczyciela. I nikt nie robi z tego wielkiego halo, mobbingu czy
czegoś tam. Ta pani ma jak się wydaje zbyt kruchą konstrukcję
psychiczną, żeby iść na czele marszu "postępu". Histeryczka i tyle.

Data: 2011-03-07 14:44:41
Autor: cytryna
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
Nie przesadzajmy. Zwrócenie uwagi na źle wypełniony dziennik, czy źle

zrobiony plan uroczystości, spotyka śmiem twierdzić każdego

nauczyciela. I nikt nie robi z tego wielkiego halo, mobbingu czy

czegoś tam. Ta pani ma jak się wydaje zbyt kruchą konstrukcję

psychiczną, żeby iść na czele marszu "postępu". Histeryczka i tyle.


*****************

Ależ to zwyczajny efekt traumy podefloracyjnej. Miało być tak pięknie, wzniośle
a tu kołek osinowy wraz z okrzkiem: d..a wyżej. Ani chybi - histeryczka.


--


Data: 2011-03-07 18:26:04
Autor: Przemysław Warzywny
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.

Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał

Nie przesadzajmy. Zwrócenie uwagi na źle wypełniony dziennik, czy źle
zrobiony plan uroczystości, spotyka śmiem twierdzić każdego
nauczyciela. I nikt nie robi z tego wielkiego halo, mobbingu czy
czegoś tam. Ta pani ma jak się wydaje zbyt kruchą konstrukcję
psychiczną, żeby iść na czele marszu "postępu". Histeryczka i tyle.


To jest uwaga na temat źle wypełnionego dziennika, która spotyka każdego nauczyciela, czy chamskie włażenie z brudnymi buciorami do czyjegoś życia prywatnego:

"Słyszę, że sprowadzam dzieci na złą drogę . Ktoś słyszał, że jestem
niewierząca, nie mam ślubu kościelnego a moje dzieci nie są ochrzczone..."


Przemek

--

.."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadził interesy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej ze spółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadzili interesy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent".

Data: 2011-03-08 07:21:10
Autor: zbig
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
On 7 Mar, 18:26, Przemysław Warzywny <Bro my RP przed pisem@...pl>
wrote:


"S ysz , e sprowadzam dzieci na z drog . Kto s ysza , e jestem
niewierz ca, nie mam lubu ko cielnego a moje dzieci nie s ochrzczone..."
 To, że jest niewierząca, nie ma ślubu kościelnego a dzieci są
nieochrzczone to tylko konstatacja faktu. Ciekawe skąd jej koledzy
wiedzieli , ze jej dzieci są nieochrzczone. Czy przypadkiem się z tym
nie obnosiła. Ja nie mam zielonego pojęcia , które dzieci moich
kolegów z pracy są nieochrzczone.
Żeby ocenić rzetelnie to co się tam stało, nie możemy się oprzeć
jedynie na subiektywnej relacji tej pani. Nie jestem fanem
"ciemnogrodu" ale ta relacja tej pani jest nieco egzaltowana i jako
tak  w mojej opinii nie stanowi podstawy do twierdzenia, ze została
zaszczuta przez "ciemnogród"

Data: 2011-03-08 18:36:37
Autor: Przemysław Warzywny
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.

Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał

 Żeby ocenić rzetelnie to co się tam stało, nie możemy się oprzeć
jedynie na subiektywnej relacji tej pani.


Niestety, już to zrobiłeś:

"Ta pani ma jak się wydaje zbyt kruchą konstrukcję
psychiczną, żeby iść na czele marszu "postępu". Histeryczka i tyle".


Przemek

--

.."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadził interesy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej ze spółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadzili interesy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent".

Data: 2011-03-07 09:40:57
Autor: Grzegorz Z.
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
Przemysław Warzywny napisał:

Nie tylko lesbijka ma w polskiej szkole pod górkę.

http://wyborcza.pl/1,95892,9197771,Jestem_nauczycielka_i_jestem_niewierzaca___list.html#ixzz1FtkSyGyg

Szkoda że dużych Fiatów już się nie produkuje. Miały bardzo funkcjonalne i pojemne bagażniki.

Data: 2011-03-07 13:45:23
Autor: Przemysław Warzywny
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
Użytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisał w wiadomości news:1308hho4k19dy$.w07giabgu6ok$.dlg40tude.net...
Przemysław Warzywny napisał:

Nie tylko lesbijka ma w polskiej szkole pod górkę.

http://wyborcza.pl/1,95892,9197771,Jestem_nauczycielka_i_jestem_niewierzaca___list.html#ixzz1FtkSyGyg

Szkoda że dużych Fiatów już się nie produkuje.

Miały bardzo funkcjonalne i pojemne bagażniki.


Tym razem mógłby być Wartburg, bagażnik też niczego sobie. Akwen do uzgodnienia ;-)


Przemek

--

.."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadził interesy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej ze spółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadzili interesy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent".

Data: 2011-03-07 14:27:09
Autor: Ronald Kuczek
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
On 03/07/2011 08:59 AM, Przemysław Warzywny wrote:
zastanawiałam się ani chwili. Gimnazjum małe, kameralne, prywatne, w
podwarszawskiej miejscowości. [...]

Jedno zdanie wystarczy. Prywatne gimnazjum - czyli za naukę dzieci płacą ich rodzice zachowując prawo do doboru kadry nauczycielskiej. Miałem w liceum różnych nauczycieli, także niewierzących (w tym mój wychowawca) - nie mieli oni jednak nigdy żadnych problemów z tym, by być z nami na przykład na uroczystej mszy - kwestia kultury.
Pani nie powinna być nauczycielką jeśli nie potrafi rozgraniczyć swojej prywatności od pracy.

RK

Data: 2011-03-07 18:18:48
Autor: Przemysław Warzywny
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.

Użytkownik "Ronald Kuczek" <kuczek@kuczek.pl> napisał w wiadomości news:il2mt5$9ua$1mx1.internetia.pl...
On 03/07/2011 08:59 AM, Przemysław Warzywny wrote:
zastanawiałam się ani chwili. Gimnazjum małe, kameralne, prywatne, w
podwarszawskiej miejscowości. [...]

.. Miałem w
liceum różnych nauczycieli, także niewierzących (w tym mój wychowawca) - nie mieli oni jednak nigdy żadnych problemów z tym, by być z nami na przykład na uroczystej mszy - kwestia kultury.

Bardziej kwestią kultury jest fakt nie odpowiadania na ukłon, niż obecność na mszy, która dla osoby niewierzącej nie ma żadnego znaczenia.

Pani nie powinna być nauczycielką jeśli nie potrafi rozgraniczyć swojej prywatności od pracy.

Chcesz powiedzieć, że w zakresie obowiązków ma uczestniczenie w mszy?


Przemek

--

.."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadził interesy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej ze spółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadzili interesy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent".

Data: 2011-03-07 19:20:31
Autor: [heÂŽsk]
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
On Mon, 7 Mar 2011 18:18:48 +0100, Przemysław Warzywny <Brońmy RP
przed pisem@...pl> wrote:


Bardziej kwestią kultury jest fakt nie odpowiadania na ukłon, niż obecność na mszy, która dla osoby niewierzącej nie ma żadnego znaczenia.

 skoro niewierzacy/a to po jaka cholere chodzi na msze?  po co marnuje czas, przeciez w tym czasie moze pojsc np zakupy.
  --

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Data: 2011-03-07 21:09:01
Autor: Przemysław Warzywny
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.

Użytkownik ""[heRsk]"" <co.to.za.bigbrednie@interia.pl> napisał

skoro niewierzacy/a to po jaka cholere chodzi na msze?
po co marnuje czas, przeciez w tym czasie moze pojsc np zakupy.


Kto?


Przemek

--

.."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadził interesy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej ze spółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadzili interesy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent".

Data: 2011-03-08 16:10:18
Autor: Ronald Kuczek
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
On 03/07/2011 06:18 PM, Przemysław Warzywny wrote:
Bardziej kwestią kultury jest fakt nie odpowiadania na ukłon, niż
obecność na mszy, która dla osoby niewierzącej nie ma żadnego znaczenia.

Pani nie powinna być nauczycielką jeśli nie potrafi rozgraniczyć
swojej prywatności od pracy.

Chcesz powiedzieć, że w zakresie obowiązków ma uczestniczenie w mszy?


Korona by jej z głowy nie spadła. Jakoś politycy niekoniecznie wierzący uczestniczą w różnych oficjalnych uroczystościach - w tym religijnych i nikt z tego wielkiej hecy i państwa wyznaniowego nie robi. Tak, uważam że nauczyciel ma obowiązek być tam, gdzie są jego uczniowie w ramach zajęć szkolnych- jeśli są w teatrze, powinien być w teatrze, jeśli na mszy, powinien z nimi iść i na mszę.

RK

Data: 2011-03-08 18:32:39
Autor: Przemysław Warzywny
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.

Użytkownik "Ronald Kuczek" <kuczek@kuczek.pl> napisał

Tak, uważam
że nauczyciel ma obowiązek być tam, gdzie są jego uczniowie w ramach zajęć szkolnych- jeśli są w teatrze, powinien być w teatrze, jeśli na mszy, powinien z nimi iść i na mszę.

RK

W państwach, które te sprawy mają uregulowane musiałbyś się rozdwoić. Tak na marginesie, to jestem ciekawy czy "pani od religii" towarzyszyłaby uczniom gdyby zwiedzali np. redakcję Gazety Wyborczej.


Przemek

--

.."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadził interesy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej ze spółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadzili interesy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent".

Data: 2011-03-07 20:43:30
Autor: Kaczysta
Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.
Ja jestem babtystą - zdecydowanai odmawiam uczestniczenia w spektaklach bałwochwalstwa organizowanego przez katolików w szkole - i nic złego się nie dzieje. Mogą mi naskoczyć.
AZ

Niewierząca musi odejść, czyli ciemnogród w akcji.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona