Przewodniczący też ma prawo wyrażać swoje poglądy, ja je wyrażam. Obecnie członkom związku najbliżej jest do PiS i Solidarnej Polski, jeśli zapoznają się z jej programem, bo ja tego programu jeszcze w rękach nie miałem - mówi Piotr Duda, szef "Solidarności" pytany przez nas o związki "S" z Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry

Agata Kondzińska: - Chciałam zapytać czy zapisał się pan do Solidarnej Polski.

Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność": - A dlaczego takie pytanie?

W sobotę widziałam pana w towarzystwie Zbigniewa Ziobry na kongresie Solidarnej Polski, dziś widzę pana w towarzystwie Zbigniewa Ziobry i Arkadiusza Mularczyka u głodujących.

- To całkowity przypadek. To znaczy w sobotę nie przypadek, bo otrzymałem zaproszenie i jak się otrzymuje zaproszenie to się jedzie w gości. A dzisiaj przypadek. Pan Ziobro był u głodujących i ja też. Tylko tyle.


To jednak wygląda, że idziecie w stronę Solidarnej Polski?

- "Solidarność" nie idzie w żadną stronę, jest niezależnym, samorządnym związkiem zawodowym realizującym pierwszy postulat z 21, czyli być wolnym związkiem zawodowym niezależnym od żadnej partii politycznej, żadnych pracodawców. I tylko tyle.

Jednak w sobotę wyraźnie mówił pan, że związkowcy mają teraz alternatywę, mogą głosować na PiS lub Solidarną Polskę.

- Mówiłem, że jeśli członkowie związku zapoznają się z programem Solidarnej Polski i będzie on bliski ideałom i programowej uchwale Solidarności, to będą mieli na kogo głosować. Dziś nie wyobrażam sobie, żeby członkowie związku głosowali na liberałów. Naszą alternatywą jest Prawo i Sprawiedliwość i Solidarna Polska, jeśli programowo się sprawdzi.

No, ale to nie jest już niezależność...

- A na kogo mamy głosować? Przepraszam bardzo, my nie musimy tego mówić naszym członkom. Musiałbym być chyba troszeczkę niezrównoważony, żeby jako związkowiec głosować na zatwardziałych liberałów. To chyba jasne jak księżyc, normalna rzecz.

Zastanawiam się jednak czy warto to tak otwarcie deklarować?

- Ale w jakim sensie deklarować? Przecież w tej sprawie nie podejmujemy żadnej uchwały. Żyjemy w państwie demokratycznym i każdy ma swoje zapatrywania polityczne. Przecież ja nie wychodzę na Pałac Kultury i nie krzyczę tam. Jeśli jestem na jakieś spotkanie zapraszany, to mówię i deklaruję. Czemu mam się z tym skrywać? Nie ma takiej potrzeby, członkowie związku wiedzą doskonale na kogo mają głosować, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Jednak na zjeździe Solidarności w Wielkopolsce mówił pan, że związek nie będzie wskazywać na kogo głosować.

- Nie wskazujemy. Znalazła pani uchwałę, która by o tym mówiła?

Nie, ale słyszałam przewodniczącego na partyjnym zjeździe, który wysłał jasny sygnał.

- Przewodniczący też ma prawo wyrażać swoje poglądy, ja je wyrażam. Powtarzam, obecnie członkom związku najbliżej jest do PiS i Solidarnej Polski, jeśli zapoznają się z jej programem, bo ja tego programu jeszcze w rękach nie miałem.

To czym pana przekonała Solidarna Polska skoro nie widział pan programu?

- Nie że mnie przekonała, tylko powiedziałem, że jeśli zapoznają się z programem i będzie on zbliżony do idei Solidarności, to niewykluczone, że w przyszłości postawią krzyżyk nie na Solidarnej Polsce, tylko przy Solidarnej Polsce. To jest przyszłość, od polityków SP zależy jaką będą mieli wrażliwość na sprawy społeczne, sprawy pracownicze. I jeśli tak będą postępować, to członkowie związku na pewno to zauważą.

A Solidarność nadal jest niezależna

- Zdecydowanie tak.

I na kongres PO też pan by poszedł, gdyby zaprosili?

- Oczywiście, przyjechałbym i powiedziałbym, co o tym myślę.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,11430826,Szef__S___Przeciez_nie_krzycze_z_Palacu_Kultury_na.html#ixzz1qKialLyA



Przemek

--

"Zdolność prawicowych polityków, ich medialnych popleczników i rzeczników
Kościoła katolickiego do odwracania kota ogonem jest nieskończona i
dorównuje ideologicznemu zacięciu niegdysiejszych propagandystów PRL."

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jksob9$l0o$1inews.gazeta.pl...

Przewodniczący też ma prawo wyrażać swoje poglądy, ja je wyrażam. Obecnie członkom związku najbliżej jest do PiS i Solidarnej Polski, jeśli zapoznają się z jej programem, bo ja tego programu jeszcze w rękach nie miałem - mówi Piotr Duda, szef "Solidarności" pytany przez nas o związki "S" z Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry

Tak słucham tych działaczy solidarnościowych i dochodzę do wniosku, że obecna "Solidarność" to taka dawna PZPR. Metody i poglądy te same! Nareszcze sami zostaliście komuchami!

BBR

Użytkownik "Pan hrabia Bobrowski" <hrabia@zascianek.eu> napisał

Tak słucham tych działaczy solidarnościowych i dochodzę do wniosku, że obecna "Solidarność" to taka dawna PZPR. Metody i poglądy te same! Nareszcze sami zostaliście komuchami!

BBR

Módlmy się za błyskotliwość umysłu hrabiego Bobrowskiego ;-)


Przemek

--

"Zdolność prawicowych polityków, ich medialnych popleczników i rzeczników
Kościoła katolickiego do odwracania kota ogonem jest nieskończona i
dorównuje ideologicznemu zacięciu niegdysiejszych propagandystów PRL."

W dniu 2012-03-27 18:02, Przemysław W pisze:

Agata Kondzińska: - Chciałam zapytać czy zapisał się pan do Solidarnej Polski.

Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność": - A dlaczego takie pytanie?




Przemek

I na dodatek bez odpowiedniego wychowania. Ale czego tu wymagać, "S" nigdy nie miała szefa z klasą..