Data: 2009-08-07 11:11:08 | |
Autor: Jan-xx | |
Niezapłacenie mandatu i możliwe konsekwencje | |
Może ktoś doświadczony w niepłaceniu mandatów napisze mi co mi grozi w przypadku: Nie wiem, co sie zmienilo w ostatnich 2,5 roku, ale wczesniej, na przestrzeni lat znam przypadki, ze ktos nie placil mandatu i pozniej w ogole nic sie nie dzialo. Nie bylo zadnych wezwan, ani przypomnien. BTW ciekaw jestem, jaka jest obecnie procedura, jesli ktos nie pracuje, nie prowadzi dzialalnosci gospodarczej w Polsce (nie wysyla zadnych rozliczen), ale ma konto prywatne. -- Jan-xx |
|
Data: 2009-08-07 05:30:04 | |
Autor: mic49 | |
Niezapłacenie mandatu i możliwe konsekwencje | |
Rozumiem, że kolega chce zapłacić i zastanawia się, czy spóźnienie 7
dni czy kilkanaście będzie miało znaczenie. Nie będzie - to nie jest tak, że po siedmiu dniach policja wysyła do US ten mandat tym bardziej, że poczta - potrafi trzymać pieniądze po trzy tygodnie. A więc - tydzień czy dwa po terminie płać spokojnie. Nie rób rat - będzie zamieszanie... *** A swoją drogą - panowie - dostaliście mandat, bo przejeżdzaliście na czerwonym, wymijaliście na ciągłej, na przejściu, za szybko jechaliście... i kombinujecie - co by tu zrobić, żeby nie zapłacić. Żeby zaoszczędzić, bo co tam - może drugi raz nie złapią. Wkurza mnie takie rozumowanie, bo żadnej lekcji z mandatu nie wyciągacie mówiąc, że może będziesz miał szczęście i nie przyjdzie komornik... itp.. Chyba że lekcją będzie dopiero zabicie człowieka? Sorry, ale tknęło mnie to. Michał |
|
Data: 2009-08-07 05:33:24 | |
Autor: mic49 | |
Niezapłacenie mandatu i możliwe konsekwencje | |
Albo sytuacja odwrotnia - czy będziecie tak samo tłumaczyć gościa,
który po pijanemu wjedzie w was, kogoś porani, auto do kasacji? Założe się, że będziecie chcieli jak największej kary dla niego - również finansowej. A okaże się, że facet nie pierwszy raz po pijaku, mandatów nie płacić, komornika unikał... Michał |
|
Data: 2009-08-07 20:27:29 | |
Autor: bartekk | |
Niezapłacenie mandatu i możliwe k onsekwencje | |
mic49 pisze:
A swoją drogą - panowie - dostaliście mandat, bo przejeżdzaliście na Nie sadze, zeby ktokolwiek kiedykolwiek otrzymal mandat za wymijanie na ciaglej. Za to nie ma mandatow. W gruncie rzeczy codziennie dostawalbys kilka podczas normalnej jazdy. |
|
Data: 2009-08-08 16:50:52 | |
Autor: gorgu | |
Niezapłacenie mandatu i możliwe konsekwencje | |
Użytkownik "mic49" <michalp@interia.pl> napisał w wiadomości news:3046228a-1f8a-4e92-83bd-8a54b75fe26ff10g2000vbf.googlegroups.com... Rozumiem, że kolega chce zapłacić i zastanawia się, czy spóźnienie 7 dni czy kilkanaście będzie miało znaczenie. Nie będzie - to nie jest tak, że po siedmiu dniach policja wysyła do US ten mandat tym bardziej, że poczta - potrafi trzymać pieniądze po trzy tygodnie. A więc - tydzień czy dwa po terminie płać spokojnie. Nie rób rat - będzie zamieszanie... *** A swoją drogą - panowie - dostaliście mandat, bo przejeżdzaliście na czerwonym, wymijaliście na ciągłej, na przejściu, za szybko jechaliście... i kombinujecie - co by tu zrobić, żeby nie zapłacić. Żeby zaoszczędzić, bo co tam - może drugi raz nie złapią. Wkurza mnie takie rozumowanie, bo żadnej lekcji z mandatu nie wyciągacie mówiąc, że może będziesz miał szczęście i nie przyjdzie komornik... itp. Chyba że lekcją będzie dopiero zabicie człowieka? Chcę zapłacić - bo "zgrzeszyłem" - choć kara wydaje mi się nieadekwatna do winy. Problem w tym że akurat w tym miesiącu jest mi trochę nie na rękę. Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to się z nią w 100%zgadzam. Gorg |
|
Data: 2009-08-08 19:48:21 | |
Autor: J.F. | |
Niezapłacenie mandatu i możliwe konsekwencje | |
On Sat, 8 Aug 2009 16:50:52 +0200, gorgu wrote:
A swoją drogą - panowie - dostaliście mandat, bo przejeżdzaliście na Wyciagamy wyciagamy. Tu stoja, trzeba kupic CB, zmienic konto i nie powiadomic US itp :-) Chcę zapłacić - To twoja sprawa :-) - choć kara wydaje mi się nieadekwatna do winy. No to nie plac. Moze komornikowi tez sie wyda nieadekwatna :-) Problem w tym że akurat w tym miesiącu jest mi trochę nie na rękę. I na to odpowiedz padla :-) J. |
|