Użytkownik "-- =olo=-- " <xxoloxx@USUN_TOwp.pl> napisał w wiadomości news:4db6bb11$0$2488$65785112news.neostrada.pl...

Witam
Ojciec prowadzi 1-osobową DzG przewóz pasażerski. Od 3 lat nie może odebrać kasy za usługę, chodzenie do księgowości klubu sportowego nic nie daje. Jak sformułować pismo, aby było skuteczne i klub oddał kasę z odsetkami (jakimi)?

Tu nie ma co chodzić do księgowej, tylko trzeba wystąpić do sądu o wydanie nakazu zapłaty. Po pierwsze taki nakaz przedawnia sie dopiero po 10 latach. Po drugie zawsze można to dać do komornika.

W dniu 26.04.2011 16:49, Robert Tomasik pisze:

Ojciec prowadzi 1-osobową DzG przewóz pasażerski. Od 3 lat nie może
odebrać kasy za usługę, chodzenie do księgowości klubu sportowego nic
nie daje. Jak sformułować pismo, aby było skuteczne i klub oddał kasę
z odsetkami (jakimi)?

Tu nie ma co chodzić do księgowej, tylko trzeba wystąpić do sądu o
wydanie nakazu zapłaty. Po pierwsze taki nakaz przedawnia sie dopiero po
10 latach. Po drugie zawsze można to dać do komornika.

Dłużnik podniesie zarzut przedawnienia i powód dostanie koszta, a nie nakaz zapłaty.

Skoro minęły już 3 lata to jakby nie patrzeć "po ptokach". Biorąc od uwagę prawo przewozowe - nawet dość drastycznie.

Jedyna możliwość to sprzedaż długu którejś ze specjalistycznych firemek, ale w takiej sytuacji i tak będzie z tego najwyżej nikły ułamek, bo możliwość ściągnięcia będzie dość mizerna - taki klub to nie przestraszony emeryt, co się da zakrzyczeć windykatorkom.

Andrzej Lawa wrote:

W dniu 26.04.2011 16:49, Robert Tomasik pisze:

> > Ojciec prowadzi 1-osobową DzG przewóz pasażerski. Od 3 lat nie
> > może odebrać kasy za usługę, chodzenie do księgowości klubu
> > sportowego nic nie daje. Jak sformułować pismo, aby było
> > skuteczne i klub oddał kasę z odsetkami (jakimi)?
> > Tu nie ma co chodzić do księgowej, tylko trzeba wystąpić do sądu o
> wydanie nakazu zapłaty. Po pierwsze taki nakaz przedawnia sie
> dopiero po 10 latach. Po drugie zawsze można to dać do komornika.

Dłużnik podniesie zarzut przedawnienia i powód dostanie koszta, a nie
nakaz zapłaty.

Zawsze istnieje szansa że nie zdążą wnieśc sprzeciwu od nakazu zapłaty
;-)

--
Pozdro
Massai

Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:ip92rb$h5e$1news.onet.pl...

Andrzej Lawa wrote:

W dniu 26.04.2011 16:49, Robert Tomasik pisze:

> > Ojciec prowadzi 1-osobową DzG przewóz pasażerski. Od 3 lat nie
> > może odebrać kasy za usługę, chodzenie do księgowości klubu
> > sportowego nic nie daje. Jak sformułować pismo, aby było
> > skuteczne i klub oddał kasę z odsetkami (jakimi)?
>
> Tu nie ma co chodzić do księgowej, tylko trzeba wystąpić do sądu o
> wydanie nakazu zapłaty. Po pierwsze taki nakaz przedawnia sie
> dopiero po 10 latach. Po drugie zawsze można to dać do komornika.

Dłużnik podniesie zarzut przedawnienia i powód dostanie koszta, a nie
nakaz zapłaty.

Zawsze istnieje szansa że nie zdążą wnieśc sprzeciwu od nakazu zapłaty
;-)

Poza tym z faktu, ze od 3 lat nie może odebrać kasy nie wynika, że minęło 3 lata - moim zdaniem.

W dniu 27.04.2011 21:24, Robert Tomasik pisze:

Dłużnik podniesie zarzut przedawnienia i powód dostanie koszta, a nie
nakaz zapłaty.

Zawsze istnieje szansa że nie zdążą wnieśc sprzeciwu od nakazu zapłaty
;-)

Istnieje też szansa trafienia na loterii ;)

Poza tym z faktu, ze od 3 lat nie może odebrać kasy nie wynika, że
minęło 3 lata - moim zdaniem.

Rozwiń, proszę, tę myśl... Zakładam, że nie masz na myśli podróży w
czasie? ;)

Andrzej Ława wrote:

W dniu 27.04.2011 21:24, Robert Tomasik pisze:

>>> Dłużnik podniesie zarzut przedawnienia i powód dostanie koszta, a
nie >>> nakaz zapłaty.
> > >> Zawsze istnieje szansa że nie zdążą wnieśc sprzeciwu od nakazu
zapłaty >> ;-)

Istnieje też szansa trafienia na loterii ;)

Oj tam, mają 2 tygodnie, to dość krótko. Mogą się nie skapnąć.

Zanim się ich prawnik pojawi w pracy, bo pewnie jest na 1/4 etatu czyli
raz w miesiącu przychodzi ;-) to się może uprawomocni...

--
Pozdro
Massai

Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:ipavnu$ses$1inews.gazeta.pl...

Poza tym z faktu, ze od 3 lat nie może odebrać kasy nie wynika, że
minęło 3 lata - moim zdaniem.

Rozwiń, proszę, tę myśl... Zakładam, że nie masz na myśli podróży w
czasie? ;)

Odpowiem dowcipem, to może zrozumiesz:

Baca oprowadza turystów po Tatrach i w pewnym momencie rzecz:
- A wiecie panocku, ze te Tatry to mają dwa miliony lat i 90 dni?
- Skąd tak dokładnie wiecie Baco? Dziwi się turysta.
- Trzy miesiące temu był tu taki profesor z Warszawy i mówił, że mają dwa miliony lat, to ile mają mieć teraz?