Witam

Mam klienta, któremu jakiś czas temu wystawiłem fakturę. Nie zapłacił,
odzyskałem VAT (ulga na złe długi) i dalej czekam. Obawiam się jednak,
że pewnego pięknego dnia miną 2 lata od terminu płatności i zobowiązanie
się przedawni. Jak przerwać bieg przedawnienia? Z pewnych względów nie
chciałbym wchodzić na drogę sądową, uzyskiwać nakaz zapłaty i angażować
komornika. Kontakt z człowiekiem jest, nie ukrywa się, po prostu wpadł w
(chwilowe jak sądzę) tarapaty finansowe. Co mu podsunąć do podpisania:
- weksel?
- jakieś pismo z harmonogramem spłaty długu?
- jakieś inne opcje?

--
Pozdrawiam
Maciek

On 7/17/2016 5:41 AM, Maciek wrote:

Witam

Mam klienta, któremu jakiś czas temu wystawiłem fakturę. Nie zapłacił,
odzyskałem VAT (ulga na złe długi) i dalej czekam. Obawiam się jednak,
że pewnego pięknego dnia miną 2 lata od terminu płatności i zobowiązanie
się przedawni. Jak przerwać bieg przedawnienia? Z pewnych względów nie
chciałbym wchodzić na drogę sądową, uzyskiwać nakaz zapłaty i angażować
komornika. Kontakt z człowiekiem jest, nie ukrywa się, po prostu wpadł w
(chwilowe jak sądzę) tarapaty finansowe. Co mu podsunąć do podpisania:
- weksel?
- jakieś pismo z harmonogramem spłaty długu?
- jakieś inne opcje?

Niech ci zapłaci wekslem.
Co za róznica czy dług masz z faktury czy z weksla. A termin biegnie od początku.
Uwentualnie udziel mu pożyczki na zapłatę faktury.

W dniu 2016-07-17 o 17:51, witek pisze:

On 7/17/2016 5:41 AM, Maciek wrote:

Witam

Mam klienta, któremu jakiś czas temu wystawiłem fakturę. Nie zapłacił,
odzyskałem VAT (ulga na złe długi) i dalej czekam. Obawiam się jednak,
że pewnego pięknego dnia miną 2 lata od terminu płatności i zobowiązanie
się przedawni. Jak przerwać bieg przedawnienia? Z pewnych względów nie
chciałbym wchodzić na drogę sądową, uzyskiwać nakaz zapłaty i angażować
komornika. Kontakt z człowiekiem jest, nie ukrywa się, po prostu wpadł w
(chwilowe jak sądzę) tarapaty finansowe. Co mu podsunąć do podpisania:
- weksel?
- jakieś pismo z harmonogramem spłaty długu?
- jakieś inne opcje?

Niech ci zapłaci wekslem.
Co za róznica czy dług masz z faktury czy z weksla. A termin biegnie od
początku.
Uwentualnie udziel mu pożyczki na zapłatę faktury.

Tylko niech pamięta o zapłacie tego, co uzyskał na uldze na złe długi (bo dług już będzie spłacony).

--
Liwiusz

W dniu 2016-07-17 o 17:51, witek pisze:

Niech ci zapłaci wekslem.
Co za róznica czy dług masz z faktury czy z weksla. A termin biegnie od początku.
Uwentualnie udziel mu pożyczki na zapłatę faktury.

W sumie różnica jedynie taka, że przy wekslu pewnie będę musiał
odprowadzić jednak podatek VAT, który "zwrócono" mi przy skorzystaniu z
ulgi na złe długi. To taniej chyba będzie uzyskać nakaz przez e-sąd i
dalej czekać na zapłatę nie angażując po prostu komornika.

--
Pozdrawiam
Maciek

On 17.07.2016 22:51, Maciek wrote:

W dniu 2016-07-17 o 17:51, witek pisze:

Niech ci zapłaci wekslem.
Co za róznica czy dług masz z faktury czy z weksla. A termin biegnie od początku.
Uwentualnie udziel mu pożyczki na zapłatę faktury.

W sumie różnica jedynie taka, że przy wekslu pewnie będę musiał
odprowadzić jednak podatek VAT, który "zwrócono" mi przy skorzystaniu z
ulgi na złe długi. To taniej chyba będzie uzyskać nakaz przez e-sąd i
dalej czekać na zapłatę nie angażując po prostu komornika.

Strzelam - czy oświadczenie o uznaniu długu nie przerywa biegu
przedawnienia? Jeżeli przerywa - to by Cię nie narażało na utratę ulgi
na "złe długi".

p. m.

W dniu 2016-07-18 o 09:16, m pisze:

Strzelam - czy oświadczenie o uznaniu długu nie przerywa biegu
przedawnienia? Jeżeli przerywa - to by Cię nie narażało na utratę ulgi
na "złe długi".

Coś takiego by mnie pewnie najbardziej urządzało, pod warunkiem, że
oświadczenie rzeczywiście przerywa bieg przedawnienia. Zakładam, że to
po prostu pisemko w rodzaju: ja taki i taki uznaję dług z faktury nr i
zobowiązuję się spłacić go do dnia ... Zapewne jednak takie oświadczenie
też się przedawnia. Znów 2 lata od dnia "zobowiązania się do zapłaty"?

--
Pozdrawiam
Maciek

On 19.07.2016 10:31, Maciek wrote:

W dniu 2016-07-18 o 09:16, m pisze:

Strzelam - czy oświadczenie o uznaniu długu nie przerywa biegu
przedawnienia? Jeżeli przerywa - to by Cię nie narażało na utratę ulgi
na "złe długi".

Coś takiego by mnie pewnie najbardziej urządzało, pod warunkiem, że
oświadczenie rzeczywiście przerywa bieg przedawnienia. Zakładam, że to
po prostu pisemko w rodzaju: ja taki i taki uznaję dług z faktury nr i
zobowiązuję się spłacić go do dnia ...

Na moją nieprawniczą wiedzę o prawie to tak

Zapewne jednak takie oświadczenie
też się przedawnia. Znów 2 lata od dnia "zobowiązania się do zapłaty"?

Na pewno się przedawnia. Ale nie wiem czy bieg przedawnienia zaczyna się
od dnia zobowiąania do zapłaty, czy od dnia w którym się podpisujący
zobowiązuje spłacić.

p. m.

Użytkownik "m" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:578e63d2$0$12557$65785112news.neostrada.pl...

On 19.07.2016 10:31, Maciek wrote:

W dniu 2016-07-18 o 09:16, m pisze:

Strzelam - czy oświadczenie o uznaniu długu nie przerywa biegu
przedawnienia? Jeżeli przerywa - to by Cię nie narażało na utratę ulgi
na "złe długi".

Coś takiego by mnie pewnie najbardziej urządzało, pod warunkiem, że
oświadczenie rzeczywiście przerywa bieg przedawnienia. Zakładam, że to
po prostu pisemko w rodzaju: ja taki i taki uznaję dług z faktury nr i
zobowiązuję się spłacić go do dnia ...

Na moją nieprawniczą wiedzę o prawie to tak

Zapewne jednak takie oświadczenie
też się przedawnia. Znów 2 lata od dnia "zobowiązania się do zapłaty"?

Na pewno się przedawnia. Ale nie wiem czy bieg przedawnienia zaczyna się
od dnia zobowiąania do zapłaty, czy od dnia w którym się podpisujący
zobowiązuje spłacić.

p. m.

Uznanie długu przez dłużnika przerywa bieg przedawnienia. Od tego momentu (daty uznania) okres przedawnienia biegnie od nowa i trwa tyle ile jest właściwe dla danego zobowiązania.
Oczywiście takie uznanie może być powtarzane i wtedy do przedawnienia nigdy nie dojdzie.
Michał

On 20.07.2016 07:38, Michal wrote:

>
> Na pewno się przedawnia. Ale nie wiem czy bieg przedawnienia zaczyna się
> od dnia zobowiąania do zapłaty, czy od dnia w którym się podpisujący
> zobowiązuje spłacić.
>
> p. m.
>

Uznanie długu przez dłużnika przerywa bieg przedawnienia. Od tego momentu (daty uznania) okres przedawnienia biegnie od nowa i trwa tyle ile jest właściwe dla danego zobowiązania.
Oczywiście takie uznanie może być powtarzane i wtedy do przedawnienia nigdy nie dojdzie.
Michał

No ale jeżeli ja się dzisiaj zobowiążę że zapłacę dług za 5 lat, a okres
przedawnienia jest powiedzmy 2 lata, to czy to oznacza w momencie do
którego się zobowiązałem, zobowiązanie będzie już od 3 lat przedawnione?
Na chłopski rozum - byłoby to bez sensu i (znowu na chłopski rozum)
powinno zacząc biec od 20 lipca 2021 roku.

p. m.

W dniu 20-07-16 o 11:52, m pisze:

On 20.07.2016 07:38, Michal wrote:

Na pewno się przedawnia. Ale nie wiem czy bieg przedawnienia zaczyna się
od dnia zobowiąania do zapłaty, czy od dnia w którym się podpisujący
zobowiązuje spłacić.

p. m.

Uznanie długu przez dłużnika przerywa bieg przedawnienia. Od tego momentu (daty uznania) okres przedawnienia biegnie od nowa i trwa tyle ile jest właściwe dla danego zobowiązania.
Oczywiście takie uznanie może być powtarzane i wtedy do przedawnienia nigdy nie dojdzie.
Michał

No ale jeżeli ja się dzisiaj zobowiążę że zapłacę dług za 5 lat, a okres
przedawnienia jest powiedzmy 2 lata, to czy to oznacza w momencie do
którego się zobowiązałem, zobowiązanie będzie już od 3 lat przedawnione?
Na chłopski rozum - byłoby to bez sensu i (znowu na chłopski rozum)
powinno zacząc biec od 20 lipca 2021 roku.

Zapomnieliście, że jak zobowiążesz się do zwrotu kasy 20 lipca 2021
roku, to dopiero wówczas to zobowiązanie powstanie i od jego powstania
biegnie termin przedawnienia.

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:578fe621$0$12554$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 20-07-16 o 11:52, m pisze:

On 20.07.2016 07:38, Michal wrote:

Na pewno się przedawnia. Ale nie wiem czy bieg przedawnienia zaczyna się
od dnia zobowiąania do zapłaty, czy od dnia w którym się podpisujący
zobowiązuje spłacić.

p. m.

Uznanie długu przez dłużnika przerywa bieg przedawnienia. Od tego momentu
(daty uznania) okres przedawnienia biegnie od nowa i trwa tyle ile jest
właściwe dla danego zobowiązania.
Oczywiście takie uznanie może być powtarzane i wtedy do przedawnienia nigdy
nie dojdzie.
Michał

No ale jeżeli ja się dzisiaj zobowiążę że zapłacę dług za 5 lat, a okres
przedawnienia jest powiedzmy 2 lata, to czy to oznacza w momencie do
którego się zobowiązałem, zobowiązanie będzie już od 3 lat przedawnione?
Na chłopski rozum - byłoby to bez sensu i (znowu na chłopski rozum)
powinno zacząc biec od 20 lipca 2021 roku.

Zapomnieliście, że jak zobowiążesz się do zwrotu kasy 20 lipca 2021
roku, to dopiero wówczas to zobowiązanie powstanie i od jego powstania
biegnie termin przedawnienia.

Do czego się dłużnik zobowiąże (jednostronnie) ma mniejsze znaczenie.
Jeśli jednak strony umówią się co do nowego terminu zapłaty, to jak słusznie zauważył Robert, zobowiązanie może nie powstanie, ale stanie się wymagalne dopiero po upływie tego terminu.
I oczywiście okres przedawnienia zacznie biec od tego nowego, wzajemnie uzgodnionego terminu.
Michał

A przy pożyczkach prywatnych? Ogólna zasada przedawnienia (10 lat)?


-- -- -

Jeśli jednak strony umówią się co do

W dniu 2016-07-21 o 08:22,  ąćęłńóśźż pisze:

A przy pożyczkach prywatnych? Ogólna zasada przedawnienia (10 lat)?

Tak.

--
Liwiusz

Długo :-(
Ewentualne udokumentowanie zwrotu wszelkimi środkami dowodowymi (np. kopia z tytułem przelewu lub tytułem wpłaty na rachunek)?
Dokument (umowy pożyczki) mogą przykładowo znaleźć spadkobiercy w kufrze pożyczkodawcy i może być pasztet dla spadkobierców pożyczkobiorcy..


-- -- -

Tak.

W dniu 2016-07-21 o 09:30,  ąćęłńóśźż pisze:

Długo :-(
Ewentualne udokumentowanie zwrotu wszelkimi środkami dowodowymi (np. kopia z tytułem przelewu lub tytułem wpłaty na rachunek)?
Dokument (umowy pożyczki) mogą przykładowo znaleźć spadkobiercy w kufrze pożyczkodawcy i może być pasztet dla spadkobierców pożyczkobiorcy..

Nie ma co nad tym deliberować. Jest 10 lat i koniec.
Już raczej ciekawszą refleksją jest to, że na przykład pismo rozwiązujące umowę o telefon powinieneś trzymać dozgonnie, a potem jeszcze do czwartego pokolenia, bo jak za 20 lat dostaniesz jak najbardziej nieprzedawnione roszczenie o zapłatę abonamentu za lipiec 2036r., to ty będziesz musiał udowadniać, że umowę rozwiązałeś w 2016 (ta umowa na telefon to tylko przykład umowy o jakieś comiesięczne świadczenie na czas nieokreślony).

--
Liwiusz

A to akurat ćwiczę przed jakimś sądem w ustrzykach górnych czy świnoujsciu dolnym, jak wiadomo tak blisko żeby oszukanemu klientowi było łatwiej zapoznac się z rzekomymi dowodami.


-- -- -

Już raczej ciekawszą refleksją jest to, że na przykład pismo rozwiązujące umowę o telefon powinieneś trzymać dozgonnie, a potem jeszcze do czwartego pokolenia, bo jak za 20 lat dostaniesz jak najbardziej nieprzedawnione roszczenie o zapłatę abonamentu za lipiec 2036r., to ty będziesz musiał udowadniać, że umowę rozwiązałeś w 2016 (ta umowa na telefon to tylko przykład umowy o jakieś comiesięczne świadczenie na czas nieokreślony).

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nmqmlj$7uo$5@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-07-21 o 09:30,  ąćęłńóśźż pisze:

Długo :-(
Ewentualne udokumentowanie zwrotu wszelkimi środkami dowodowymi (np. kopia z tytułem przelewu lub tytułem wpłaty na rachunek)?
Dokument (umowy pożyczki) mogą przykładowo znaleźć spadkobiercy w kufrze pożyczkodawcy i może być pasztet dla spadkobierców pożyczkobiorcy..

Nie ma co nad tym deliberować. Jest 10 lat i koniec.

Z haczykami.

Już raczej ciekawszą refleksją jest to, że na przykład pismo rozwiązujące umowę o telefon powinieneś trzymać dozgonnie, a potem jeszcze do czwartego pokolenia, bo jak za 20 lat dostaniesz jak najbardziej nieprzedawnione roszczenie o zapłatę abonamentu za lipiec 2036r., to ty będziesz musiał udowadniać, że umowę rozwiązałeś w 2016 (ta umowa na telefon to tylko przykład umowy o jakieś comiesięczne świadczenie na czas nieokreślony).

Na szczescie mozna poprosic o zalegle faktury i doniesc do odpowiedniego urzedu o ich niewystawianiu i zaleglosci VAT :-)

Gorzej, jak wystawiali i vat odprowadzali, tylko np listy wracaly, bo "adresat nieznany"

J.

Na pewno, ale z jakimi?


-- -- -

Z haczykami.

Albo na sprzeciw.


-- -- -

To taniej chyba będzie uzyskać nakaz przez e-sąd i dalej czekać na zapłatę

W dniu 2016-07-18 o 12:30,  ąćęłńóśźż pisze:

To taniej chyba będzie uzyskać nakaz przez e-sąd i dalej czekać na zapłatę

Albo na sprzeciw.

Jest ryzyko jest zabawa ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Próba zawezwania do ugody przedsądowej tańsza i pewniejsza (przeciwnik się nie stawi ;)), za reszte zagrałbym w totka ;-)


-- -- -

Jest ryzyko jest zabawa

Przez czynność przed sądem.
Złóż do sądu zawezwanie XXX do przedsądowej próby ugodowej, koszt wpisu sądowego 40 zł (plus ewentualna stawka dla radcy/adwokata) i przerywa bieg przedawnienia (IMHO).
To jest coś jak pozew, tyle że postępowanie nieprocesowe, nie ma w nim powoda i pozwanego, a są uczestnicy.


-- -- -

Jak przerwać bieg przedawnienia?

On 17.07.2016 12:41, Maciek wrote:

Witam

Mam klienta, któremu jakiś czas temu wystawiłem fakturę. Nie zapłacił,
odzyskałem VAT (ulga na złe długi) i dalej czekam. Obawiam się jednak,
że pewnego pięknego dnia miną 2 lata od terminu płatności i zobowiązanie
się przedawni. Jak przerwać bieg przedawnienia? Z pewnych względów nie
chciałbym wchodzić na drogę sądową, uzyskiwać nakaz zapłaty i angażować
komornika. Kontakt z człowiekiem jest, nie ukrywa się, po prostu wpadł w
(chwilowe jak sądzę) tarapaty finansowe. Co mu podsunąć do podpisania:
- weksel?
- jakieś pismo z harmonogramem spłaty długu?
- jakieś inne opcje?

Ja bym mu podsunął do podpisania weksel. Ustalcie datę która wam obu
będzie odpowiadać i taką daj datę wykupu weksla.

W ten sposób faktura będzie opłacona, będzie niezapłacony weksel.

p. m.