Data: 2011-05-15 21:49:19 | |
Autor: ToMasz | |
Niezgodnosc opisu z rzeczywistoscia przy kupnie samochodu | |
jh pisze:
Patrzę w te zapiski w umowie kupna-sprzedaży samochodu i tam jest mowa o i ja bym sie tego trzymał. Wiem ze działa to na niekorzysć kupującego, ale "kaman" jak umowa to umowa! umówiłem sie z babcią ze codziennie wypije kubek mleka, ale wysoki sądzie tam jest kożuch! Wydaje mi sie, ze gdyby ktoś cie wprowadził w błąd, i jachałbyś kupić auto 500km, to szybciej wywalczysz odszkodowanie za koszty podróży, niż gdy podpiszesz ze znasz stan techniczny. Choć jak sie teraz zastanawiam, to zależy od rzeczoznawcy. bo znajomość stanu technicznego tego co jest, nie jest jednoznaczna z widzą na temat co ma być. ( czyli czy wyposażenie jest zgodne z tym co sprzedawca oferował) ToMasz PS ciekawa sprawa. sędzia miałby zagwózdkę, a moze takie sprawy już były? Może być jeszcze duża różnica pomiedzy kupowaniem od pacjenta a od komisu. |
|
Data: 2011-05-15 21:52:22 | |
Autor: J_K_K | |
Niezgodnosc opisu z rzeczywistoscia przy kupnie samochodu | |
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iqpao0$i06$1inews.gazeta.pl...
Patrzę w te zapiski w umowie kupna-sprzedaży samochodu i tam jest mowa o Zależy jaką umowę się podpisało. Są też zapiski o wadach ukrytych. Poza tym - wyposażenie, a (jego) stan techniczny to dwie różne sprawy. Pzdr JKK |
|