Szanowna grupo,

Miałem dziś niemiłą przeprawę w Auchan. Żeby się nie powtarzać proszę
o przejrzenie skargi jaką wysłałem do Kontaktu z Działem Komunikacji
Auchan Polska.

Wyraźcie proszę swoje zdanie, czy nie nadinterpretuję praw klienta/
konsumenta na swoją korzyść. Czy polskie prawo zmusza mnie do
posiadania paragonu nawet w takiej sytuacji.

</skarga do Auchan>

Szanowni Państwo,

Niedawno reklamowałem towar na podstawie niezgodności towaru z umową.
Punkt reklamacji towar przyjął, wykonał kserokopię paragonu i wydał mi
dokument przyjęcia towaru.

W ciągu dwóch tygodni nie było żadnego kontaktu ze strony Auchan
Częstochowa, więc po 16 dniach pojechałem osobiście odebrać nowy
towar.

Tutaj zaczęły się schody. Punkt reklamacji odmówił mi wydania towaru
ponieważ nie miałem przy sobie oryginału paragonu, a jedynie dokument
przyjęcia towaru.

1. Udowodniłem składając reklamację, że jestem właścicielem
uszkodzonego towaru, co sklep potwierdził przyjmując reklamację.
Dlaczego mam udowadniać to raz jeszcze?

2. Sklep miał w rękach oryginał paragonu i zrobił z niego kopię. Na
dokumencie zwrotu są dane paragonu wystarczające do jego identyfikacji
w systemie komputerowym Auchan. Do czego więc sklepowi potrzebny
paragon?

3. Auchan przyjął ode mnie wadliwy towar wydając dokument przyjęcia.. W
tym momencie Auchan ma zarówno towar jak i gotówkę. Jego wydanie
uzależnia od posiadania przeze mnie paragonu. Dowiodłem już, że
paragon mam. Ponadto, to nie paragon składał reklamację, tylko osoba.

4. Jeśli zgubiłem paragon a Auchan ma zarówno towar jak i pieniądze za
niego - czy jest to przywłaszczenie czy wyłudzenie? Przypominam, że
towar został przyjęty na podstawie paragonu.

5. Serwis reklamacyjny zarzekał się, że nie mogą mogą mi wydać towaru
bez paragonu, bo ochrona marketu tego nie przepuści. Nie obchodzi mnie
co zrobi ochrona, nie ja ją zatrudniam, a towar NIE jest własnością
ani ochrony, ani sklepu. Towar jest mój.

6. Serwis reklamacyjny zarzekał się, że nie mogą mi wydać gotówki, bo
"panie w punkcie obsługi nie wydadzą jej bez paragonu". Do czego im
mój paragon, skoro wszystkie informacje mają w systemie komputerowym?
Zresztą, mnie NIE obowiązują wewnętrzne przepisy i procedury Auchan..

7. Kierownik punktu reklamacji stwierdził, że paragon jest jedynym
(obok faktury VAT) dowodem zakupu, więc bez tego dowodu nie może mi
wydać towaru. Nieprawda - dowodem zakupu może być dowolny dokument
jednoznacznie stwierdzający że dany towar nabyłem. Miałem taki
dokument ze sobą - protokół przyjęcia, zrobiony zresztą na podstawie
paragonu.

8. Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej nie mówi
nic o konieczności posiadania dowodu zakupu (a w szczególności
paragonu...) w przypadku potrzeby skorzystania z reklamacji tytułu
niezgodności towaru z umową. Z reklamacji może skorzytać uprawniona do
tego osoba - a serwis Auchan potwierdził to akceptując reklamację.
Dlaczego żąda więc ponownego potwierdzania? Czy wewnętrzne procedury
Auchan mają moc nadrzędną nad polskim prawem?

<skarga do Auchan/>

On Sat, 25 Jul 2009, Marcin Majchrzak wrote:

4. Jeśli zgubiłem paragon a Auchan ma zarówno towar jak i pieniądze za
niego - czy jest to przywłaszczenie czy wyłudzenie? Przypominam, że
towar został przyjęty na podstawie paragonu.

  Tu masz skądinąd rację.

5. Serwis reklamacyjny zarzekał się, że nie mogą mogą mi wydać towaru
bez paragonu, bo ochrona marketu tego nie przepuści. Nie obchodzi mnie
co zrobi ochrona, nie ja ją zatrudniam, a towar NIE jest własnością
ani ochrony, ani sklepu. Towar jest mój.

  Tu też.

6. Serwis reklamacyjny zarzekał się, że nie mogą mi wydać gotówki, bo
"panie w punkcie obsługi nie wydadzą jej bez paragonu". Do czego im
mój paragon, skoro wszystkie informacje mają w systemie komputerowym?
Zresztą, mnie NIE obowiązują wewnętrzne przepisy i procedury Auchan.

  A tu nie.
  Problemem nie są "wewnętrzne przepisy Auchan", lecz procedury
opisane przez Ministra Finansów w zakresie "obsługi paragonów".
  Problem jest taki, że owe przepisy są *zbyt* restrykcyjne,
zdaniem np. Rzecznika Konsumentów ew. zwrot pieniędzy powinien
przysługiwać "oczywiscie", co ma się nijak do wymagań dotyczących
podatków (z roporządzenia).
  Faktycznie bezprawne są przepisy dot. paragonów fiskalnych, bo
sprzeczne z ustawą o ochronie konsumentów czy jak jej tam, ale
to niewiele zmienia.

  To nie Auchan postanowił, że potrzebny jest zwrot paragonu.
  Rozporządzenia ostatnio nie sprawdzałem, ale bardzo wątpię aby
(już?) dopisano tam warunki "unieważnienia" paragonu bez jego
fizycznego zwrotu.

Czy wewnętrzne procedury
Auchan mają moc nadrzędną nad polskim prawem?

s/wewnętrzne procedury Auchan/przepisy wydane przez MF w zakresie paragonów fiskalnych/

  Co akcentuję: IMO *prawdą* jest bezprawność procedury.
  Ale nie jest prawdą, że to "Auchan wymyślił".

pzdr, Gotfryd

On 27 Lip, 10:12, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:

On Sat, 25 Jul 2009, Marcin Majchrzak wrote:
> 4. Jeśli zgubiłem paragon a Auchan ma zarówno towar jak i pieniądze za
> niego - czy jest to przywłaszczenie czy wyłudzenie? Przypominam, że
> towar został przyjęty na podstawie paragonu.

  Tu masz skądinąd rację.

> 5. Serwis reklamacyjny zarzekał się, że nie mogą mogą mi wydać towaru
> bez paragonu, bo ochrona marketu tego nie przepuści. Nie obchodzi mnie
> co zrobi ochrona, nie ja ją zatrudniam, a towar NIE jest własnością
> ani ochrony, ani sklepu. Towar jest mój.

  Tu też.

> 6. Serwis reklamacyjny zarzekał się, że nie mogą mi wydać gotówki, bo
> "panie w punkcie obsługi nie wydadzą jej bez paragonu". Do czego im
> mój paragon, skoro wszystkie informacje mają w systemie komputerowym?
> Zresztą, mnie NIE obowiązują wewnętrzne przepisy i procedury Auchan.

  A tu nie.
  Problemem nie są "wewnętrzne przepisy Auchan", lecz procedury
opisane przez Ministra Finansów w zakresie "obsługi paragonów".
  Problem jest taki, że owe przepisy są *zbyt* restrykcyjne,
zdaniem np. Rzecznika Konsumentów ew. zwrot pieniędzy powinien
przysługiwać "oczywiscie", co ma się nijak do wymagań dotyczących
podatków (z roporządzenia).
  Faktycznie bezprawne są przepisy dot. paragonów fiskalnych, bo
sprzeczne z ustawą o ochronie konsumentów czy jak jej tam, ale
to niewiele zmienia.

  To nie Auchan postanowił, że potrzebny jest zwrot paragonu.
  Rozporządzenia ostatnio nie sprawdzałem, ale bardzo wątpię aby
(już?) dopisano tam warunki "unieważnienia" paragonu bez jego
fizycznego zwrotu.

> Czy wewnętrzne procedury
> Auchan mają moc nadrzędną nad polskim prawem?

s/wewnętrzne procedury Auchan/przepisy wydane przez MF w zakresie
paragonów fiskalnych/

  Co akcentuję: IMO *prawdą* jest bezprawność procedury.
  Ale nie jest prawdą, że to "Auchan wymyślił".

pzdr, Gotfryd

Dzięki,

Czekam na odpowiedź z Auchan.

Czyli bez paragonu nie dostanę kasy. A towar?

--
pzdr
Marcin Majchrzak

Marcin Majchrzak pisze:

Czekam na odpowiedź z Auchan.
Czyli bez paragonu nie dostanę kasy. A towar?

Towar tak.
Trochę upraszczając - płacąc za towar - część ceny była "dla auchana" a część "dla państwa" (vat). Gdy z transakcji nici, i kasę ma ci auchan oddać, to by "anulować" całą transakcję, musi odzyskać paragon. Gdy tego nie zrobi, to częśc kasy "dla państwa" nie może ci zostać zwrócona, bo na podstawie wystawionego paragonu - należy się państwu.

Inaczej by powstała sytuacja, gdy transakcja została anulowana, czyli jakby jej nie było w rozliczeniach podatkowych, państwu pieniądze się nie należą i ich nie dostaje, a ty nagle wyciągniesz paragon i idziesz do Urzędu skarbowego "oni mieli odprowadzić wg tego paragonu podatki, i gdzie one są?" i auchan ma ciepło...

Gdy transakcja jest nadal ważna, ty masz towar (choćby wymieniony), auchan kasę swoją i kasę do odprowadzenia państwu, czyli wszystko się zgadza.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173