W dniu 2009-06-15 11:19, Catalyst pisze:

http://img514.imageshack.us/img514/1158/13gier.jpg

Som zue

C

E tam, ja miałem nie wiem może z 8 lat jak grałem w mortala 2 i nie zabijam teraz ludzi :) Bzdura, gry nie wpływają na psyche.

--
Life Sucks. We're all trapped. Each of us is stuck being who we are. Sometimes we fight to change ourselves, but ultimately this has little effect. We can change what we do, but we cannot change who we are.

P.K.D pisze:

W dniu 2009-06-15 11:19, Catalyst pisze:

http://img514.imageshack.us/img514/1158/13gier.jpg

Som zue

C

E tam, ja miałem nie wiem może z 8 lat jak grałem w mortala 2 i nie zabijam teraz ludzi :) Bzdura, gry nie wpływają na psyche.

Twoją.

--

Kamil KAM_ Haczmerian
http://kamson.untergrund.net

P.K.D pisze:

E tam, ja miałem nie wiem może z 8 lat jak grałem w mortala 2 i nie zabijam teraz ludzi :) Bzdura, gry nie wpływają na psyche.

Ale z logiki miales jedynke na studiach co ?  Jak ty nikogo nie zabiles to znaczy ze na swiecie nie ma debila ktory chcialby powtorzyc fatalities czy jak to tam nazywa.

Jan Strybyszewski pisze:

P.K.D pisze:

E tam, ja miałem nie wiem może z 8 lat jak grałem w mortala 2 i nie zabijam teraz ludzi :) Bzdura, gry nie wpływają na psyche.

Ale z logiki miales jedynke na studiach co ?  Jak ty nikogo nie zabiles to znaczy ze na swiecie nie ma debila ktory chcialby powtorzyc fatalities czy jak to tam nazywa.

nie trzeba daleko w historie siegac. Pare miesiecy temu para(on i ona) amerykanskich nastolatkow zakatowala prawie mlodsze rodzenstwo testujac na nich wlasnie ciosy fatality z mortala................................

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

..::On Tue, 16 Jun 2009 10:23:53 +0200, in <h17kql$q2t$3@inews.gazeta.pl>
..::KuFeL <kufel@o2.pl> wrote:

nie trzeba daleko w historie siegac. Pare miesiecy temu para(on i ona) amerykanskich nastolatkow zakatowala prawie mlodsze rodzenstwo testujac na nich wlasnie ciosy fatality z mortala................................

Oczywiście to, że byli pijani nie miało żadnego znaczenia.

--
Toread@IRCNet::gg#23475::DSA#BEC9A444::http://polygamia.pl
"COME BACK! You`re not a freak! You`re just STUPID!"
-Dib

On 16 Cze, 10:27, Piotr Gnyp <tor...@NOSPAM.discordia.pl> wrote:

Oczywiście to, że byli pijani nie miało żadnego znaczenia.

No ale pili bo widzieli to w GTA4 ;)

Piotr Gnyp pisze:

.::On Tue, 16 Jun 2009 10:23:53 +0200, in <h17kql$q2t$3@inews.gazeta.pl>
.::KuFeL <kufel@o2.pl> wrote:

nie trzeba daleko w historie siegac. Pare miesiecy temu para(on i ona) amerykanskich nastolatkow zakatowala prawie mlodsze rodzenstwo testujac na nich wlasnie ciosy fatality z mortala................................

Oczywiście to, że byli pijani nie miało żadnego znaczenia.

Alez co to za roznica gdyby nie bylo Mortal Kombat zastosowaliby "fatalities" z "Parszywej 13" czy innego Szeregowca Ryana ale tutaj jest jasne. Z punktu widzenia psychlogi nie ma znaczenia ... inspirowali sie gra... a nie filmem wiec cos w tym jest jednak moze dlatego ze krwawy film nie jest interaktywny

"KuFeL" <kufel@o2.pl> wrote in message news:h17kql$q2t$3inews.gazeta.pl...

Jan Strybyszewski pisze:

P.K.D pisze:

E tam, ja miałem nie wiem może z 8 lat jak grałem w mortala 2 i nie zabijam teraz ludzi :) Bzdura, gry nie wpływają na psyche.

Ale z logiki miales jedynke na studiach co ?  Jak ty nikogo nie zabiles to znaczy ze na swiecie nie ma debila ktory chcialby powtorzyc fatalities czy jak to tam nazywa.

nie trzeba daleko w historie siegac. Pare miesiecy temu para(on i ona) amerykanskich nastolatkow zakatowala prawie mlodsze rodzenstwo testujac na nich wlasnie ciosy fatality z mortala................................

A jeszcze blizej siegajac, matka patrzyla jak ojczym katuje tygodniami 3-letniego chlopca. Dzieciak zmarl w szpitalu z powodu rozleglych obrazen wewnetrznych.

I wiesz co? Biedni byli, wiec raczej ojczym nie mial konsoli i czas zeby tluc od rana do nocy w mortala..




Pozdrawiam
Kamil

kamil pisze:

A jeszcze blizej siegajac, matka patrzyla jak ojczym katuje tygodniami 3-letniego chlopca. Dzieciak zmarl w szpitalu z powodu rozleglych obrazen wewnetrznych.

I wiesz co? Biedni byli, wiec raczej ojczym nie mial konsoli i czas zeby tluc od rana do nocy w mortala..

Ale co stawiasz teze ze bez Mortala tez by katowali tylko na innej podstawie. Smiala teza ale jak jej dowiedziesz. Jesli gosciu przebrany za Marcusa strzela do ludzi nie powiesz chyba ze to nie gra bo jakby nie gral przebralby sie za Clinta Eastwooda i tez by strzelal.

Gry sa medium interaktywnym i przez to maja wieksza sile przebicia w umysle.  I to jest fakt nie ma co dyskutowac niech sobie beda gry 18+
i niech to bedzie przestrzegane wystarczy chodz jeden przypadek spadku morderstw i juz jest warto. Nie zgadzam sie z lansem Piotrka Gnypa ze .... gry to to samo co filmy. Nie to nie jest to samo gry musza miec wyzsza cenzure niz filmy

Dnia 16-06-2009 o 21:21:58 Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> napisał(a):

Ale co stawiasz teze ze bez Mortala tez by katowali tylko na innej  podstawie. Smiala teza ale jak jej dowiedziesz. Jesli gosciu przebrany  za Marcusa strzela do ludzi nie powiesz chyba ze to nie gra bo jakby nie

A zdazylo sie cos takiego?

gral przebralby sie za Clinta Eastwooda i tez by strzelal.

No to nie widze powodow, aby bardziej cenzurowac i ograniczac wiekowo gry
w stosunku do filmow.





--
....::-- _GomezCore Technologies_-- ::...
..DRUM.&.BASS..TECHNO..HARDCORE..NOIZE.
..INDUSTRIAL.AMBIENT.DARKWAVE.IDM.JAZZ.
..POWER.ELECTRONICS.DEEP.HOUSE.ELECTRO.

On Tue, 16 Jun 2009 13:37:55 +0200, kamil <kamil@spamwon.com> wrote:

A jeszcze blizej siegajac, matka patrzyla jak ojczym katuje tygodniami
3-letniego chlopca. Dzieciak zmarl w szpitalu z powodu rozleglych obrazen
wewnetrznych.

I wiesz co? Biedni byli, wiec raczej ojczym nie mial konsoli i czas zeby
tluc od rana do nocy w mortala..

Ale gry są teraz popularne i trendy więc wiesz, psycholudki teĹź liczą  złotĂłwki albo inną walutę, a na czymś trzeba wypłynąć. Popatrz na taką  tyarę od dzieci ziemskich; nawet taki gatunek dostrzega istnienie gier :)  - zresztą, juĹź nawet RIAA płacze, Ĺźe to tym razem gry zabijają sprzedaĹź  muzyki ;>

W dniu 2009-06-16 08:00, Jan Strybyszewski pisze:

P.K.D pisze:

E tam, ja miałem nie wiem może z 8 lat jak grałem w mortala 2 i nie
zabijam teraz ludzi :) Bzdura, gry nie wpływają na psyche.

Ale z logiki miales jedynke na studiach co ? Jak ty nikogo nie zabiles
to znaczy ze na swiecie nie ma debila ktory chcialby powtorzyc
fatalities czy jak to tam nazywa.

W sumie masz rację, nie wiem czemu tak napisałem :| No ale przynajmniej w moim przypadku gry nie wpłynęły na psychikę, chyba, że pozytywnie. Ale to nie ma znaczenia.

--
Life Sucks. We're all trapped. Each of us is stuck being who we are. Sometimes we fight to change ourselves, but ultimately this has little effect. We can change what we do, but we cannot change who we are.

Jan Strybyszewski pisze:

P.K.D pisze:

E tam, ja miałem nie wiem może z 8 lat jak grałem w mortala 2 i nie zabijam teraz ludzi :) Bzdura, gry nie wpływają na psyche.

Ale z logiki miales jedynke na studiach co ?  Jak ty nikogo nie zabiles to znaczy ze na swiecie nie ma debila ktory chcialby powtorzyc fatalities czy jak to tam nazywa.

Dokladnie - debila. Wiec fakt czy gral w MK nie ma w ogole zadnego znaczenia. Predzej czy pozniej i tak by odjebalo.

Pozdr.
Meanthord

Meanthord pisze:

Jan Strybyszewski pisze:

P.K.D pisze:

E tam, ja miałem nie wiem może z 8 lat jak grałem w mortala 2 i nie zabijam teraz ludzi :) Bzdura, gry nie wpływają na psyche.

Ale z logiki miales jedynke na studiach co ?  Jak ty nikogo nie zabiles to znaczy ze na swiecie nie ma debila ktory chcialby powtorzyc fatalities czy jak to tam nazywa.

    Dokladnie - debila. Wiec fakt czy gral w MK nie ma w ogole zadnego znaczenia. Predzej czy pozniej i tak by odjebalo.

Ale moze by tylko zabil bez znecania ?