Data: 2010-01-25 16:13:37 | |
Autor: Rzaq | |
No i stało się - utopiłem rower | |
Użytkownik "Wojtas" napisał w wiadomości Jedynym plusem zdarzenia jest to, że nikt nie zna dokładnej lokalizacji, więc póki jest wysoka woda to jest tam bezpieczny (stawiam, że jednak nawet silny prąd, nie będzie go w stanie przetransportować bardzo daleko, bo rzeka jest wąska i kręta a dno nie jest gładkie). Poważnie piszesz? też mi to 1 kwietniem zapachniało ;) Napisz lepiej jak udało Ci się wrócić w mokrych ciuchach 20km przy -15-20*? ;) Co do roweru to jeżeli to prawda co piszesz to musze Cię zmartwić ponieważ alu rower z grubymi oponami pływa a po nabraniu powietrza do ramy ledwo co tonie, na wiosnę to możesz go w Bałtyku szukać ;) -- Rzaq |
|
Data: 2010-01-25 16:31:55 | |
Autor: Wojtas | |
No i stało się - utopiłem rower | |
W dniu 2010-01-25 16:13, Rzaq pisze:
Poważnie piszesz? też mi to 1 kwietniem zapachniało ;) A mało to ludzi mieszka w okolicy? Idziesz i dzwonisz po transport. Co do roweru to jeżeli to prawda co piszesz to musze Cię zmartwić ponieważ Raczej bredzisz. Opony to ciężkie ICE SPIKERY, rama ma otwory więc na pewno nabrała wody, dodatkowo ciężki olejowy bomber. Nie ma mowy aby pływał w tej konfiguracji. Po drugie to mała kręta rzeczka (teraz jest wysoki stan). -- Pozdr. wojtas(at)rubikon.pl My devotion has a definition Something in my mind kept me all the time If it rains, or if the sun shines Looking just for you baby, looking just for you baby |
|
Data: 2010-01-25 17:07:58 | |
Autor: Rzaq | |
No i stało się - utopiłem rower | |
Użytkownik "Wojtas" napisał w wiadomości Co do roweru to jeżeli to prawda co piszesz to musze Cię zmartwić ponieważ Też mi się wydawało że rower powinien tonąć a widziałem zjazdowe fulle po +20kg i długo unosiły się na powierzchni, a cięzkie stalówki bardzo powoli toną http://www.hcfr.pl/news.php?readmore=924 chcę Cię tylko uświadomić że jeżeli o nic nie zahaczył i jest spory prąd to mógł się przemiścić spokojnie o kilkadzisiąt metrów. Położyłem rower 14,3kg, popłynął i ledwo go dogoniłem ;) http://www.enduroriderz.pl/galerie/2007-09-22/pages/IMG_7951.html -- Rzaq |
|
Data: 2010-01-25 17:15:08 | |
Autor: Wojtas | |
No i stało się - utopiłem rower | |
W dniu 2010-01-25 17:07, Rzaq pisze:
Też mi się wydawało że rower powinien tonąć a widziałem zjazdowe fulle po Tyle, że to zupełnie inna rzeka. Jak piszę, dno wąskie, dużo konarów, bardzo kręta, maksymalna szerokość (przy wysokim stanie jak teraz) to 4 m. O to, że "odpłynie do Bałtyku" się nie martwię. -- Pozdr. wojtas(at)rubikon.pl My devotion has a definition Something in my mind kept me all the time If it rains, or if the sun shines Looking just for you baby, looking just for you baby |
|
Data: 2010-01-25 17:24:56 | |
Autor: Mateusz | |
No i stało się - utopiłem rower | |
Tyle, że to zupełnie inna rzeka. Jak piszę, dno wąskie, dużo konarów, bardzo kręta, maksymalna szerokość (przy wysokim stanie jak teraz) to 4 m. O to, że "odpłynie do Bałtyku" się nie martwię. bardziej martwił bym się o tubylców niż prąd rzeczki czy Bałtyk |
|
Data: 2010-01-25 17:38:40 | |
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | |
No i stało się - utopiłem rower | |
Rzaq pisze:
http://www.enduroriderz.pl/galerie/2007-09-22/pages/IMG_7951.html No to zapodałeś linka do fot. Turbacz, Gorce, Pieniny, och, prawie ulubione strony. Byle do sierpnia! :-) Seco -- Osobiście polecam: Nie masz pomysłu na prezent? Szukasz czegoś oryginalnego i niepowtarzalnego? www.ciekawerzeczy.pl |