Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   No i stracilem PJ

No i stracilem PJ

Data: 2015-08-18 11:17:12
Autor: yabba
No i stracilem PJ
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:mqp9vh$bp$1srv.chmurka.net...

Powitanko,

... przekraczajac predkosc o 51 km/h w terenie zabudowanym roslinnoscia na 3 pasmowej drodze bez przejsc i skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC o polnocy). Zmierzone laserem 111/60. Tak, w tym miejscu jest 60 (podobno).
Szukam i nie moge znalezc, jaka jest tolerancja pomiaru takim urzadzeniem. Pan policjant twierdzi, ze nie ma, pomiar jest dokladny. Jest to zatem jedyny przyrzad na swiecie, ktory jest tak dokladny, ze nie ma podanej tolerancji. Tego nie ma nawet najdrozszy sprzet pomiarowy cokolwiek by mierzyl. Miec a nie miec PJ dzieli w moim przypadku 1 km/h.
Nawet jakbym zaskarzyl mandat w sadzie, to czy cala zabawa nie bedzie trwac dluzej niz 3 miesiace?



Ile jechałeś według licznika/GPS?


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-08-18 05:40:11
Autor: Zenek Kapelinder
No i stracilem PJ
A jakie to ma znaczenie jak mu zmierzyli urządzeniem legalizowanym?

Data: 2015-08-18 14:43:47
Autor: J.F.
No i stracilem PJ
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości
A jakie to ma znaczenie jak mu zmierzyli urządzeniem legalizowanym?

Tym bardziej - blad w instrukcji ma, urzad sprawdza czy sie granicach bledu miesci, no i skoro pokazal 111, to podstawy do zatrzymania PJ sa niepewne.


J.

Data: 2015-08-18 16:30:30
Autor: yabba
No i stracilem PJ
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości news:e9ddea1c-5cbf-4c86-9f44-cfad1303ff8dgooglegroups.com...
A jakie to ma znaczenie jak mu zmierzyli urządzeniem legalizowanym?


Pytam z ciekawości. Jeśli miał na liczniku 100, to jest ewidentny błąd pomiaru i powinien walczyć.
Jeśli miał 120, to i tak mu zaniżyli.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-08-18 09:08:25
Autor: Zenek Kapelinder
No i stracilem PJ
Licznik się nie liczy bo to z załozenia zawsze miał być wskaźnik. Obstawiam że w tym przypadku 111 jest po odjęciu tolerancji. Czy jak byś był polcjantem to byś ryzykował opierdol że coś niezgodnie z przepisami zrobiłeś? Takie nie odjęcie tolerancji w sprawie o czasowy zakaz jazdy może skutkować sprawą w sądzie. Sąd z urzędu musi odjąć toleancję i jak mu wyjdzie mniej niż było wymagane to policjanata za to później nie pochwalą.

Data: 2015-08-18 18:56:48
Autor: re
No i stracilem PJ


Użytkownik "Zenek Kapelinder"

Licznik się nie liczy bo to z załozenia zawsze miał być wskaźnik. Obstawiam że w tym przypadku 111 jest po odjęciu tolerancji. Czy jak byś był polcjantem to byś ryzykował opierdol że coś niezgodnie z przepisami zrobiłeś? Takie nie odjęcie tolerancji w sprawie o czasowy zakaz jazdy może skutkować sprawą w sądzie. Sąd z urzędu musi odjąć toleancję i jak mu wyjdzie mniej niż było wymagane to policjanata za to później nie pochwalą.
-- -
Pierdoły do kwadratu :-)

Policjant niczym nie ryzykuje podając pomiar. Również sąd nie musi uwzględniać tolerancji. Ale jak się ktoś na nią powoła i biegłego zażąda to raczej zostanie uznana.

Data: 2015-08-18 10:47:58
Autor: Zenek Kapelinder
No i stracilem PJ
Stoimy po przeciwnych stronach barykady. Ty stoisz po stronie pierdolniętych co sobie zinterpretują że jak teren zabudowany lasem to go ograniczenia nie dotyczą. A ja po stronie tych normalnych co chcą bezpiecznie do domu wrócić. Dobre jest to że pierdolnięci są przeznaczeni do odstrzelenia bo akurat tej bitwy wygrać nie mogą. Nikt nie lubi jak mu obrożę zaciskaja. Ale jak by w Polsce były rocznie dwa wypadki śmiertelne, 10 takich że ktoś by w szpitalu wylądował i 3000 stłuczek, rocznie oczywiście. To by żadnych ograniczeń prędkości nie było.

Data: 2015-08-19 01:09:00
Autor: J.F.
No i stracilem PJ
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości
Stoimy po przeciwnych stronach barykady. Ty stoisz po stronie pierdolniętych co sobie zinterpretują że jak teren zabudowany lasem to go ograniczenia nie dotyczą. A ja po stronie >tych normalnych co chcą bezpiecznie do domu wrócić.

Inni tez sa normalni, chca wrocic szybko i bez mandatow :-)

Dobre jest to że pierdolnięci są przeznaczeni do odstrzelenia bo akurat tej bitwy wygrać nie mogą. Nikt nie lubi jak mu
obrożę zaciskaja. Ale jak by w Polsce były rocznie dwa wypadki śmiertelne, 10 takich że ktoś by w szpitalu wylądował i 3000 stłuczek, rocznie oczywiście.
To by żadnych ograniczeń prędkości nie było.

A skad wiadomo, ze nie ?
Zawsze sie moze znalezc ktos, komu sie wydaje ze ofiar i tak za duzo, albo ze za szybko szybko piraci pedza ...


J.

Data: 2015-08-18 16:56:30
Autor: Zenek Kapelinder
No i stracilem PJ
Szybko i nie narażając się na mandat, punkty albo 3 miesiące odpoczynku od samochodu jakoś nie idą w parze. Ograniczenia i kary za ich nie przestrzeganie mają chronić wszystkich z wyjątkiem nie stosujących do ustalonych zasad. Popatrz na to z innej strony. Każdy kto ma pretensje że dostał namdat za prędkość na egzaminie był jak aniolek. Jak się nie zgadzał z zasadami to wtedy mógł dawać w pedał. Jeśli wtedy jechał bez przekraczania prędkości a jak zdał egzamin, dostał PJ i pierwszego dnia przekroczył prędkość to znaczy że na egzaminie oszukiwał. I nie ważne że go nie złapali. A potem taki ktoś ma pretensję że np policja oszukuje bo mierzy urządzeniami pokazującymi czasami cuda i wie o tym. Nie można wymagać uczciwości od innych jeśli samemu jest się oszustem. W Polsce na drogach corocznie ginie i jest rannych więcej ludzi niż w niejednym konflikcie zbrojnym. Wypadki kosztują nas wszyskich bardzo dużo pieniędzy. Na każdego statystycznego polaka wychodzi kilkaset złotych rocznie. Dla mwielu rodzin w Polsce mieć 300 złotych na miesiąc albo nie mieć bo się skladają na wariatów drogowych robi dużą różnicę. Teraz nie mają. Duża w tym wina ubepieczycieli. Bezmyślnie wyplacają z OC. A w wielu przypadkach powinni występować o zwrot. Umawiają się z ludzmi że wyplacają za straty związane z wypadkami. Z rozpierdolenie samochodu przy stówie jak wolno było jechać 60 nie jest wypadkiem tylko zdarzeniem zawinionym często z premedytacją. Wypadek to zdarzenie losowe którego nie można było przewidzieć. Ktoś dostał zawalu pomimo że był zdrowy. Pękla opona, Nie jest wypadkiem dla sprawcy na przyklad wjechanie na czerwonym świetle albo znaczne przekroczenie prędkości. Jak by sprawcy byli dokladniej prześwietlani pod kątem dlaczego coś co przynosi wszystkim straty i w niekorzystnej dla nich sytuacji mieli by zwróciś część albo całośc wyplaconego odszkodowania, to mnie by coś takiego nie brzydziło.

Data: 2015-08-19 20:00:30
Autor: mk4
No i stracilem PJ
On 2015-08-19 01:56, Zenek Kapelinder wrote:
Szybko i nie narażając się na mandat, punkty albo 3 miesiące odpoczynku od samochodu jakoś nie idą w parze. Ograniczenia i kary za ich nie przestrzeganie mają chronić wszystkich z wyjątkiem nie stosujących do ustalonych zasad.

A czemu tak niby mamy chciec? Moze raczej chcemy, zeby ci ktorzy sa niedostosowani, nieuwazni, niedbali, nonszalanccy, niemyslacy, nieprzewidujacy, itd. sami sie wyeliminowali. Skad pomysl, zeby tworzyć srodowisko, które będzie "podtrzymywać" przy zyciu osobniki, ktore po prostu dobrze nie rokuja lub maja ewidentne i dyskwalifikujące wady? A do tego ich los jest w ich rekach i skoro nie potrafia o siebie zadbac to ... co - mamy ich za nich pilnowac?!?

Popatrz na to z innej strony. Każdy kto ma pretensje że dostał namdat za prędkość na egzaminie był jak aniolek. Jak się nie zgadzał z zasadami to wtedy mógł dawać w pedał.

Tylko kompletny duren mogl cos takiego napisac.

Jeśli wtedy jechał bez przekraczania prędkości a jak zdał egzamin, dostał PJ i pierwszego dnia przekroczył prędkość to znaczy że na egzaminie oszukiwał.

Ponoc klamstwo jest naturanle dla czlowieka. W dodatku mowienie zawsze calej prawdy jest źle postrzegane przez spoleczenstwo. Wiec poniekad ono samo wymusza takie zachowanie. Zreszta spotyka sie to nagminnie w wielu dziedzinach. Jak tego nie wiesz to chyba nie jestes jeszcze nawet na etapie gimnazjum. A to wszystko jest wymagane przez wszelkiego rodzaju mniej lub bardziej idiotyczne normy spoleczne. Tak samo i z tym egzaminem.

I nie ważne że go nie złapali. A potem taki ktoś ma pretensję że np policja oszukuje bo mierzy urządzeniami pokazującymi czasami cuda i wie o tym. Nie można wymagać uczciwości od innych jeśli samemu jest się oszustem.

Nie wymagam. Mozemy wszyscy jezdzic 100 zamiast 50.

W Polsce na drogach corocznie ginie i jest rannych więcej ludzi niż w niejednym konflikcie zbrojnym. Wypadki kosztują nas wszyskich bardzo dużo pieniędzy.

Czy ja wiem - osobniki, ktore nie rokuja sie eliminuja i nie trzeba ponosic dalszych kosztow z nimi zwiazanych. Przeciez z takiej niedoidy i tak nic sensownego nie bedzie. Jak nie radzi sobie sama ze soba to tym bardziej nie przyniesie korzysci w szerszym kontekscie.

Na każdego statystycznego polaka wychodzi kilkaset złotych rocznie. Dla mwielu rodzin w Polsce mieć 300 złotych na miesiąc albo nie mieć bo się skladają na wariatów drogowych robi dużą różnicę.  Teraz nie mają. Duża w tym wina ubepieczycieli. Bezmyślnie wyplacają z OC. A w wielu przypadkach powinni występować o zwrot. Umawiają się z ludzmi że wyplacają za straty związane z wypadkami.

Proste wnioskowanie prostaka.


Z rozpierdolenie samochodu przy stówie jak wolno było jechać 60 nie jest wypadkiem tylko zdarzeniem zawinionym często z premedytacją.

Zupelnie nie bo to zalezy od umowy. Poki cos jakas grupka umowila sie, ze mozna 60. Umowmy sie ze mozna 100 i nie ma watpliwosci.

Wypadek to zdarzenie losowe którego nie można było przewidzieć.

Skoro jest tak, ze jadac 100 w danym miejscu jest P(wypadek) = 10^-4  to obnizanie predkosci do 60 po to aby P(wypadek) = 10^-5 jest paradne. Statystycznie 10000 musi sie zmusic zeby jakas jedna lajza uniknela wypadku. No to jest dopiero myslenie. Trzeba cos pogorszyc dla 10000 zeby dla jednego polepszyc. Masakra. A nazywanie, ze mozna to przewidziec (owe 10^-4) jest juz durnota. Proponuje pobawic sie w zgadywanie liczby czterocyfrowej czy pieciocyfrowej z generatora losowego i podzielic sie jak poszlo przewidywanie.

A przeciez tak wlasnie jest jak sie karze kogos ze jechal szybciej w danym miejscu.

A najwiecej w tym jest winy taki Zenkow ktorzy bredza i wszedzie chca roztaczac roznego rodzaju parasole i ochronki. Pozniej np. wymusza taka jedna lajza z druga i zaczyna sie tlumaczenie, ze on nie sadzil, ze tamten poruszal sie tak szybko itp. itd. Czyli zwszad lazowatosc pochwalamy. Im wieksza lazja ty jeszcze wiecej dajemy jej powodow, zeby jej lajzowatosc pielegnowac. A wystarczylo nic nie sadzic tylko po prostu ustapic pierwszenstwa.

Ktoś dostał zawalu pomimo że był zdrowy.

Skoro dostal zawalu to jednak byl chory.

Pękla opona, Nie jest wypadkiem dla sprawcy na przyklad wjechanie na czerwonym świetle albo znaczne przekroczenie prędkości. Jak by sprawcy byli dokladniej prześwietlani pod kątem dlaczego coś co przynosi wszystkim straty i w niekorzystnej dla nich sytuacji mieli by zwróciś część albo całośc wyplaconego odszkodowania, to mnie by coś takiego nie brzydziło.

A ty wychodzac z domu powodujesz zagrozenie. Gdybys nie wychodzil zagrozenia by nie bylo. Jak ci sie podoba taki punkt widzenia?

--
mk4

Data: 2015-08-19 13:03:32
Autor: Zenek Kapelinder
No i stracilem PJ
Jest demokracja i możesz spowodować, spełniając kilka warunków, że twoje racje będą obowiązujące. Chcieć to móc. Zrób żeby było po twojemu. Na razie jest robione wszystko żeby było po mojemu.. na razie jedyna rzecz jaką możesz zrobić żeby legalnie jeździć to się podporządkowac tym przepisom ktore są. Możesz tupać nóżką i zabierać zabawki do innej piaskownicy. Nic to nie da dokąd nie będziesz miał większości w Sejmie i Senacie a do tego zaprzyjaźnionego prezydenta. Jak widzisz poza pomachaniem szabelką nic nie możesz, daję sobie kutasa w talarki pociąć że jako kierowcaa, o ile nim jesteś, przestrzegasz przepisów. Kosztuje cie to sporo nerwów i dlatego tutaj wylewasz swoje żale żeby odreagować. A tak po polsku. Chuja możesz poza popisaniem tutaj a gardłujesz jak od jutra byś coś mógł zmienić.

Data: 2015-08-19 10:47:04
Autor: yabba
No i stracilem PJ
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości news:bb2706fd-9b65-41f6-a766-c91c5ddda841googlegroups.com...
Licznik się nie liczy bo to z załozenia zawsze miał być wskaźnik.

Ale pozwala ocenić czy wynik pomiaru jest sensowny czył naciągany.

Obstawiam że w tym przypadku 111 jest po odjęciu tolerancji. Czy jak byś był polcjantem to byś ryzykował opierdol że coś niezgodnie z przepisami zrobiłeś?

Ryzyko małe - 95% zapłaci mandat.
Opierdol za co - tyle pokazało urządzenie i zastosowano odpowiedni przepis. Statystykę podbijam Panie Komendancie!


Takie nie odjęcie tolerancji w sprawie o czasowy zakaz jazdy może skutkować sprawą w sądzie. Sąd z urzędu musi odjąć toleancję i jak mu wyjdzie mniej niż było wymagane to policjanata za to później nie pochwalą.


Sąd nic nie musi - nie musi nawet wiedzieć co to jest tolerancja.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-08-18 16:32:01
Autor: Shrek
No i stracilem PJ
On 2015-08-18 16:30, yabba wrote:

Pytam z ciekawości. Jeśli miał na liczniku 100, to jest ewidentny błąd
pomiaru i powinien walczyć.
Jeśli miał 120, to i tak mu zaniżyli.

Myślisz, że on nie miał nic lepszego do roboty niż lampienie się w wyświetlacz od GPSa, którego zapewne nie włączył?

Shrek.

Data: 2015-08-18 17:58:49
Autor: yabba
No i stracilem PJ
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:mqvfl0$385$1node1.news.atman.pl...
On 2015-08-18 16:30, yabba wrote:

Pytam z ciekawości. Jeśli miał na liczniku 100, to jest ewidentny błąd
pomiaru i powinien walczyć.
Jeśli miał 120, to i tak mu zaniżyli.

Myślisz, że on nie miał nic lepszego do roboty niż lampienie się w wyświetlacz od GPSa, którego zapewne nie włączył?



Mam nadzieję, że od czasu do czasu lampił się na prędkościomierz - kazdy kierowca samochodu tak chyba czyni.
Mógl też chwilę wczesniej popatrzeć się na GPS.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-08-18 18:09:45
Autor: Shrek
No i stracilem PJ
On 2015-08-18 17:58, yabba wrote:

Mam nadzieję, że od czasu do czasu lampił się na prędkościomierz - kazdy
kierowca samochodu tak chyba czyni.

Ja raczej rzadziej niż co powiedzmy 30 sekund.

Mógl też chwilę wczesniej popatrzeć się na GPS.

Po pierwsze dokładność pomiaru "chwilę wcześniej" ma się nijak do dokładności pomiaru lidarem. Po drugie on jest chyba z Warszawy więc na chucka mu GPS na Wisłostradzie, skoro Yanosika nie używa?

Shrek.

Data: 2015-08-19 00:36:36
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
No i stracilem PJ
Powitanko,

Mam nadzieję, że od czasu do czasu lampił się na prędkościomierz - kazdy
kierowca samochodu tak chyba czyni.

Od czasu do czasu tak. Jak czesto, to nie wiem, moze kiedys z ciekawosci sie nagram i sprawdze. Czesciej chyba zerkam na chwilowe zuzycie - jestem zafascynowany jak duzo mozna paliwka mniej spalic stosujac odpowiednia technike i to wcale nie wlekac sie na V.
Ale generalnie patrze na droge, zwlaszcza jak jade 30m/s, radio/CB i wszystko inne obsluguje metoda Macayeva, nie odbieram i nie dzwonie w samochodzie pomimo trybu glosnomowiacego, nie patrze na rozmowce-pasazera (jak w amerykanskich filmach;-))

Mógl też chwilę wczesniej popatrzeć się na GPS.

GPSa instaluje, jak jade w nieznane mi rejony, trasa Julianow-Lomianki jest prosta i dobrze mi znana. No, moze nie za dobrze, skoro nie zauwazylem 60 postawionego od czapy, co powinno mi dac do myslenia.
Anyway, musialbym miec wlaczone zapisywanie sladu, albo kamerke z taka funkcja. Narazie nie bede jednak inwestowal w stojacy samochod.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2015-08-19 10:53:38
Autor: yabba
No i stracilem PJ
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:mr0btl$gee$1srv.chmurka.net...
Powitanko,

Mam nadzieję, że od czasu do czasu lampił się na prędkościomierz - kazdy
kierowca samochodu tak chyba czyni.

Od czasu do czasu tak. Jak czesto, to nie wiem, moze kiedys z ciekawosci sie nagram i sprawdze. Czesciej chyba zerkam na chwilowe zuzycie - jestem zafascynowany jak duzo mozna paliwka mniej spalic stosujac odpowiednia technike i to wcale nie wlekac sie na V.
Ale generalnie patrze na droge, zwlaszcza jak jade 30m/s, radio/CB i wszystko inne obsluguje metoda Macayeva, nie odbieram i nie dzwonie w samochodzie pomimo trybu glosnomowiacego, nie patrze na rozmowce-pasazera (jak w amerykanskich filmach;-))

Mógl też chwilę wczesniej popatrzeć się na GPS.

GPSa instaluje, jak jade w nieznane mi rejony, trasa Julianow-Lomianki jest prosta i dobrze mi znana. No, moze nie za dobrze, skoro nie zauwazylem 60 postawionego od czapy, co powinno mi dac do myslenia.
Anyway, musialbym miec wlaczone zapisywanie sladu, albo kamerke z taka funkcja. Narazie nie bede jednak inwestowal w stojacy samochod.



To wiesz ile mniej więcej jechałeś?


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-08-19 12:34:11
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
No i stracilem PJ


Powitanko,

To wiesz ile mniej więcej jechałeś?

Chwile wczesniej jechalem w grupie samochodow ok. 80km/h. Za lukiem i po minieciu tego cudownego konca pasa, jak sie zrobilo prosto, zaczalem przyspieszac. 100-110 moglem miec.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2015-08-19 13:01:23
Autor: Myjk
No i stracilem PJ
Wed, 19 Aug 2015 12:34:11 +0200, Pawel "O'Pajak"
po minieciu tego cudownego konca pasa

No tak, po raz kolejny winien ten "cudowny koniec pasa". Co w nim takiego
cudownego, poza tym, Ĺźe nie ma kontynuacji -- bo nie ma tam na niego
miejsca? Wg ciebie lepiej żeby się "płynnie" łączył z tym z prawej strony?

--
Pozdor
Myjk

Data: 2015-08-19 15:14:40
Autor: yabba
No i stracilem PJ
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:mr1lv5$550$1srv.chmurka.net...


Powitanko,

To wiesz ile mniej więcej jechałeś?

Chwile wczesniej jechalem w grupie samochodow ok. 80km/h. Za lukiem i po minieciu tego cudownego konca pasa, jak sie zrobilo prosto, zaczalem przyspieszac. 100-110 moglem miec.



100-110 licznikowe to w zależności od samochodu 90-110 rzeczywistej. Walcz do końca.
Ja dostałem zdjęcie z fotoradaru 110/70, chociaż jechałem 90 licznikowe, 85 według GPS. Przyznałem się do 90/70, ale sąd zaocznie dał karę za 110/70. Odpuściłem ze względu na niechęć do ponoszenia następnych kosztów. Żałuję, że nie broniłem się dla samej satysfakcji.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-08-19 07:35:52
Autor: Zenek Kapelinder
No i stracilem PJ
Napisz jak chciałeś się bronić. Tylko  nie przesadzaj bo niektórzy mogą zajady mieć.

Data: 2015-08-19 16:49:40
Autor: yabba
No i stracilem PJ
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości news:f0a96921-30df-4251-baa8-0952f87d6ca9googlegroups.com...
Napisz jak chciałeś się bronić. Tylko  nie przesadzaj bo niektórzy mogą zajady mieć.



Napisać odwołanie od wyroku, powołać świadka.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-08-19 07:54:45
Autor: Zenek Kapelinder
No i stracilem PJ
To mogleś zrobić. I co dalej. Sędzia ma zdjęcie a Ty świadka. Wyszedł ten świadek na zdjęciu czy byś mówił że spał na tylnym siedzeniu?.

Data: 2015-08-20 11:57:43
Autor: yabba
No i stracilem PJ
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości news:367275af-bf01-48f0-bc4b-5e700a0328e7googlegroups.com...
To mogleś zrobić. I co dalej. Sędzia ma zdjęcie a Ty świadka. Wyszedł ten świadek na zdjęciu czy byś mówił że spał na tylnym siedzeniu?.


Był na zdjęciu.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-08-19 20:05:09
Autor: Myjk
No i stracilem PJ
Wed, 19 Aug 2015 16:49:40 +0200, yabba
Napisać odwołanie od wyroku, powołać świadka.

Swiatka siedzącego na fotelu pasażera? :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2015-08-20 11:58:04
Autor: yabba
No i stracilem PJ
Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:p5rzife50h3d$.dlgmyjk.org...
Wed, 19 Aug 2015 16:49:40 +0200, yabba

Napisać odwołanie od wyroku, powołać świadka.

Swiatka siedzącego na fotelu pasażera? :P



Tak.

--
Pozdrawiam,

yabba

No i stracilem PJ

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona