Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   No i wygrałem

No i wygrałem

Data: 2020-12-05 13:55:31
Autor: nadir
No i wygrałem
W dniu 05.12.2020 o 12:41, Shrek pisze:
Ponieważ tu opisywałem swoje przygody z sądem, to żeby nie zostawić sprawy bez zakończenia informuje, że wygrałem. Wyrok po drugiej instancji więc prawomocny. Teraz jeszcze kasacja nadzwyczajna i po jakiś pięciu latach sprawa będzie jasna:)

Czyli w Polsce jest praworządność.

Data: 2020-12-05 14:18:23
Autor: A. Filip
No i wygrałem
nadir <none@hell.org> pisze:
W dniu 05.12.2020 o 12:41, Shrek pisze:
Ponieważ tu opisywałem swoje przygody z sądem, to żeby nie zostawić
sprawy bez zakończenia informuje, że wygrałem. Wyrok po drugiej instancji więc prawomocny. Teraz jeszcze kasacja nadzwyczajna i po
jakiś pięciu latach sprawa będzie jasna:)

Czyli w Polsce jest praworządność.

Czujny Ziobro nie wniesie kasacji?! :-)
[ Ja wniesienia kasacji nie obstawie ale z Ziobrem pewności nie ma ]

--
A. Filip
| Wszystkie narzeczone są piękne, wszyscy zmarli pobożni.  | (Przysłowie żydowskie)

Data: 2020-12-05 17:28:35
Autor: Shrek
No i wygrałem
W dniu 05.12.2020 o 14:18, A. Filip pisze:

Czyli w Polsce jest praworządność.

Czujny Ziobro nie wniesie kasacji?! :-)
[ Ja wniesienia kasacji nie obstawie ale z Ziobrem pewności nie ma ]

Na 99% będzie kasacja. Nie trzeba do tego ziobry. Pozwany wnosi. Taki ma rozkaz.

--
Shrek

Data: 2020-12-08 09:43:51
Autor: J.F.
No i wygrałem
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fcbb533$0$531$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.12.2020 o 14:18, A. Filip pisze:
Czyli w Polsce jest praworządność.
Czujny Ziobro nie wniesie kasacji?! :-)
[ Ja wniesienia kasacji nie obstawie ale z Ziobrem pewności nie ma ]

Na 99% będzie kasacja. Nie trzeba do tego ziobry. Pozwany wnosi. Taki ma rozkaz.

A do czasu wniesienia i rozpatrzenia nie powinien zaczac pensji placic ?

J.

Data: 2020-12-08 15:17:17
Autor: Shrek
No i wygrałem
W dniu 08.12.2020 o 09:43, J.F. pisze:

Na 99% będzie kasacja. Nie trzeba do tego ziobry. Pozwany wnosi. Taki ma rozkaz.

A do czasu wniesienia i rozpatrzenia nie powinien zaczac pensji placic ?

Oczywiście że powinien. I płaci. Wyrok jest prawomocny i obowiązujący.

--
Shrek

Data: 2020-12-08 22:11:03
Autor: Animka
No i wygrałem
W dniu 2020-12-08 o 15:17, Shrek pisze:
W dniu 08.12.2020 o 09:43, J.F. pisze:

Na 99% będzie kasacja. Nie trzeba do tego ziobry. Pozwany wnosi. Taki ma rozkaz.

A do czasu wniesienia i rozpatrzenia nie powinien zaczac pensji placic ?

Oczywiście że powinien. I płaci. Wyrok jest prawomocny i obowiązujący.

Wypłacili zaległe pensje od czasu zwolnienia?


--
animka

Data: 2020-12-09 07:23:46
Autor: Shrek
No i wygrałem
W dniu 08.12.2020 o 22:11, Animka pisze:

Oczywiście że powinien. I płaci. Wyrok jest prawomocny i obowiązujący.

Wypłacili zaległe pensje od czasu zwolnienia?

Jeszcze nie - zobaczymy. Daj im czas - dopiero w piątek przyszedł wyrok.

--
Shrek

Data: 2020-12-12 17:18:05
Autor: Animka
No i wygrałem
W dniu 2020-12-09 o 07:23, Shrek pisze:
W dniu 08.12.2020 o 22:11, Animka pisze:

Oczywiście że powinien. I płaci. Wyrok jest prawomocny i obowiązujący.

Wypłacili zaległe pensje od czasu zwolnienia?

Jeszcze nie - zobaczymy. Daj im czas - dopiero w piątek przyszedł wyrok.

Wyrównanie się należy.


--
animka

Data: 2020-12-06 22:24:47
Autor: Animka
No i wygrałem
W dniu 2020-12-05 o 14:18, A. Filip pisze:
nadir <none@hell.org> pisze:
W dniu 05.12.2020 o 12:41, Shrek pisze:
Ponieważ tu opisywałem swoje przygody z sądem, to żeby nie zostawić
sprawy bez zakończenia informuje, że wygrałem. Wyrok po drugiej
instancji więc prawomocny. Teraz jeszcze kasacja nadzwyczajna i po
jakiś pięciu latach sprawa będzie jasna:)

Czyli w Polsce jest praworządność.

Czujny Ziobro nie wniesie kasacji?! :-)
[ Ja wniesienia kasacji nie obstawie ale z Ziobrem pewności nie ma ]

Jak się załatwia kasację wyroku?

--
animka

Data: 2020-12-05 17:27:20
Autor: Shrek
No i wygrałem
W dniu 05.12.2020 o 13:55, nadir pisze:
W dniu 05.12.2020 o 12:41, Shrek pisze:
Ponieważ tu opisywałem swoje przygody z sądem, to żeby nie zostawić sprawy bez zakończenia informuje, że wygrałem. Wyrok po drugiej instancji więc prawomocny. Teraz jeszcze kasacja nadzwyczajna i po jakiś pięciu latach sprawa będzie jasna:)

Czyli w Polsce jest praworządność.


Tak srednio bym powiedział. Trzy i pół roku i jeszcze skarga kasacyjna na 99% będzie. Ponadto niezgodnie z zasadami "wygaszono" czyli zwolniono tysiące ludzi (za każdym razem gdy bez wyraźnego powodu zmieniano nazwę instytucji to właśnie w celu odstawienia takiego właśnie kurewstwa).

Więc tak średnio bym powiedział. Tak jakby policja ponakładała tysiace bezpodstawnych mandatów i potem kilka osób wygrało w sądzie. Z tym że mandatu można nie przyjąć - "wygaszenia" stosunku pracy nie.

--
Shrek

Data: 2020-12-05 18:30:38
Autor: nadir
No i wygrałem
W dniu 05.12.2020 o 17:27, Shrek pisze:

Tak srednio bym powiedział. Trzy i pół roku i jeszcze skarga kasacyjna na 99% będzie. Ponadto niezgodnie z zasadami "wygaszono" czyli zwolniono tysiące ludzi (za każdym razem gdy bez wyraźnego powodu zmieniano nazwę instytucji to właśnie w celu odstawienia takiego właśnie kurewstwa).

No a te tysiące ludzi poszło do sądu i przegrało/wygrało czy olało sprawę?

Więc tak średnio bym powiedział. Tak jakby policja ponakładała tysiace bezpodstawnych mandatów i potem kilka osób wygrało w sądzie.

No ale zdaje się, że tak właśnie się dzieje.

Z tym że mandatu można nie przyjąć - "wygaszenia" stosunku pracy nie.

Zwolnić się lub kogoś z pracy zawsze można, a jeżeli zrobiono to niezgodnie z prawem to od tego jest właśnie sąd. Pytanie pierwsze pozostaje nadal aktualne.

Data: 2020-12-05 20:03:47
Autor: Shrek
No i wygrałem
W dniu 05.12.2020 o 18:30, nadir pisze:

No a te tysiące ludzi poszło do sądu i przegrało/wygrało czy olało sprawę?

Nie wiem. Wiem o kilkunastu. Prawda jest taka, że w większości przypadków nie miało to specjalnie sensu. Perspektywa przywrócenia po kilku latach to taka średnia - przez ten czas musisz sobie i tak zycie poukładać. "Mój" przypadek jest nieco wyjątkowy, bo powódkę zwolniono w czasie trwania macierzyńskiego, co z jednej strony spowodowało mój na tyle duży wkurw (zrobił to pełnomocnik beaty "prowadzimy politykę prorodzinną" straszydło, po uprzednim zapewnieniu do protokołu, że nie wyobraża sobie popełnienia takiego kurwestwa), że zrobiłem to "dla sportu" a z drugiej strony jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to jest grubsza kasa do ugrania (po przywróceniu nalezy się okres za cały czas bez zatrudnienia u danego pracodawcy). Ale to drugie to już doczytałem po podjęciu decyzji, że idziemy do sądu.

Więc tak średnio bym powiedział. Tak jakby policja ponakładała tysiace bezpodstawnych mandatów i potem kilka osób wygrało w sądzie.

No ale zdaje się, że tak właśnie się dzieje.

No własnie tak się dzieje, że władza łamie prawo "w majestacie prawa". To że jakaś częśc potem coś tam w sądach wygrywa nie zmienia tego, że polska nie jest już państwem prawa a ani praworządności.

Z tym że mandatu można nie przyjąć - "wygaszenia" stosunku pracy nie.

Zwolnić się lub kogoś z pracy zawsze można, a jeżeli zrobiono to niezgodnie z prawem to od tego jest właśnie sąd.

Wypadałoby jednak, żeby konstytucyjne organy państwa prawa nie łamały. Jeśli robią to nagminie i systemowo a nie w wyniku błędu czy niedopatrzenia, to znaczy że nie mamy już wiele wspólnego z państwem praworządnym.

  Pytanie pierwsze
pozostaje nadal aktualne.

Odpowiedź brzmi - nie jest.


--
Shrek

Data: 2020-12-06 22:23:45
Autor: Animka
No i wygrałem
W dniu 2020-12-05 o 13:55, nadir pisze:
W dniu 05.12.2020 o 12:41, Shrek pisze:
Ponieważ tu opisywałem swoje przygody z sądem, to żeby nie zostawić sprawy bez zakończenia informuje, że wygrałem. Wyrok po drugiej instancji więc prawomocny. Teraz jeszcze kasacja nadzwyczajna i po jakiś pięciu latach sprawa będzie jasna:)

Czyli w Polsce jest praworządność.

To zależy który sędzia prowadzi sprawę.


--
animka

Data: 2020-12-07 21:17:50
Autor: Shrek
No i wygrałem
W dniu 06.12.2020 o 22:23, Animka pisze:

Czyli w Polsce jest praworządność.

To zależy który sędzia prowadzi sprawę.

Nawet nie do końca. Sytuacja w której organy państwa świadomie, z premedytacją i systemowo łamią prawo jest zaprzeczeniem praworządności. Nawet jeśli potem ktoś wygrał w sądzie to nie zmienia to sytuacji, że państwo takie nie jest praworządne.

Tym bardziej, że państwo zrobiło naprawdę dużo, żeby obywatel sprawy nie wygrał. I prawie im się udało. Sytuację uratował dopiero wyrok kasacyjny jednego z powodów, gdzie sąd najwyższy stwierdził, że fikołki prawne ustawodawcy majacych na celu ominięcie prawa pracy oraz prawa do sądu są niedopuszczalne - dosłownie ,,maskarada tego rodzaju, jakkolwiek możliwa na etapie stanowienia prawa, w procesie rekonstrukcji normy prawnej podlega ocenie i badaniu przy użyciu wszystkich możliwych metod"

--
Shrek

No i wygrałem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona