FUT warning, pregierz (bo poza zródłem umiarkowanie prawne).

pl.soc.prawo
Date: Mon, 04 Oct 2010 08:59:44 +0200
Message-ID: <4ca97b8b$0$27025$65785112@news.neostrada.pl>

  Wcale nie jedyny watek w tym temacie.
  Co najmniej kilkanascie postów z uwaga:
"Plus zapewne płacenie odszkodowań"
(i tożsamymi).
  Mozna powiedzieć: "cbdo".
  Na razie wstęp do gry o odszkodowania, czyli "nic się nie stało"
(odpowiedz na pytanie "to czemu zamknęliscie sklep" dopiero będzie).

  O ile również stawiałbym na taki wynik, tudzież wskazywałem
na dosc absurdalne koncepty rozwijane przy tej okazji (np.
sprawę "srodków podobnych do"), to (jak zwykle?) okazało się,
że polskie działania prawne (i "prawne") przerastaja pomysły
co słabszych twórców S-F.

http://tvp.info/informacje/polska/zamiast-badania-dopalaczy-sprzet-komputerowy/7020098

"W efekcie z powodu braku pieniędzy dilerzy zakazanych srodków wygrywaja
sprawy w Wojewódzkich Sadach Administracyjnych"

"Proporcja pomiędzy wydatkami na analizy a wydatkami na utrzymanie biura jest zaskakujaca – komentuje Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha"

(BTW: czy to kogos dziwi?)

"za każde badanie płacono nawet dwa tysiace złotych, choć były oferty
  10 razy tańsze" (to *nie* ma zwiazku z poprzednim cytatem, czyli
  kosztami 'biurowymi').


  Dla porzadku: ustalmy, że nie wszyscy musza się zgadzać, że jakby
te srodki wydac zgodnie z przeznaczeniem, to wyniki w postaci
wyroków NSA byłyby inne :>, więc być może po prostu te srodki
wydano jednak... sensownej (jakby to absurdalnie nie brzmiało);
inna sprawa, to fakt "wyjeżdżenia" ich samochodami (bo głowy
za "zupełna służbowosc" tych przejazdów pewnie nikt z obecnych
by nie położył :>), a jeszcze inna to pytanie ile ma kosztować
badanie "bliżej nieznanej substancji w której szukamy *czegos*
czego można się przyczepić, w sumie nie majac do tego postaw
prawnych", więc sprawa ofert 10x tańszych też wcale oczywista
nie jest.

  Niemniej... niemniej skutek taki jak przewidywano na grupie
(i nie pisać mi tu, że łatwe było ;>)

pzdr, Gotfryd