Data: 2011-02-26 18:33:08 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
No tak.. | |
jadrys napisał:
Czy to nie Kaczyński jest znany jako gorący orędownik inwigilacji społeczeństwa w internecie? Jedni i drudzy są siebie warci. Przecież i PiS i PO chce inwigilować i donosić - ale tylko na swoich przeciwników politycznych - bo przecież trudno sobie wyobrazić by pisowski "poselski zespół d/s" zainteresował się i doniósł do prokuratury na przykład o tym co wypisuje taki Terlikowski na swojej stronie, albo by "ministerialni eksperci" z partii Tuska przejęli się np. tym co np. ja wypisuję (choć sobie mam niewiele do zarzucenia) LPR też chciał inwigilować i cenzurować. ("Opiekun Ucznia" który blokował w szkolnych komputerach strony antyklerykalne, ale "redłocza" już nie) Zaś SLD z Kwaśniewskim (i jego przyjacielem Billem Gatesem, pamiętamy jak przyjmował go niczym głowę państwa) na czele położyli podwaliny pod to co wyprawia Policja. |
|