Dnia 01 Dec 2011 10:28:18 GMT, to napisał(a):

...bo każdy menel jeżdżący raz w tygodniu na rynek we wsi będzie brał auto zastępcze:

http://tiny.pl/h1zj7

Znając ceny firm wynajmujących samochody, to duży odsetek ludzi nie weźmnie
samochodu zastępczego, ponieważ najpierw za niego trzeba zapłacić a dopiero
później domagać się od ubezpieczeczyciela zwrotu kosztów. Oczywiście zawsze można się dogadać, że faktura będzie z odroczonym
terminem płatności, albo płacimy kartą kredytową której spłata jest na tyle
oddalona w czasie że dostaniemy pieniądze od ubezpieczyciela. --
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY]  [Cruze 1,8 LT]

W dniu 2011-12-01 12:20, huri_khan pisze:

Znając ceny firm wynajmujących samochody, to duży odsetek ludzi nie weźmnie
samochodu zastępczego, ponieważ najpierw za niego trzeba zapłacić a dopiero
później domagać się od ubezpieczeczyciela zwrotu kosztów. Oczywiście zawsze można się dogadać, że faktura będzie z odroczonym
terminem płatności, albo płacimy kartą kredytową której spłata jest na tyle
oddalona w czasie że dostaniemy pieniądze od ubezpieczyciela.

a nie prościej skorzystać z firm, które dają auto bezgotówkowo i sami
dochodzą zapłaty od TU?

W dniu 2011-12-01 12:20, huri_khan pisze:

Dnia 01 Dec 2011 10:28:18 GMT, to napisał(a):

...bo każdy menel jeżdżący raz w tygodniu na rynek we wsi będzie brał
auto zastępcze:

http://tiny.pl/h1zj7

Znając ceny firm wynajmujących samochody, to duży odsetek ludzi nie weźmnie
samochodu zastępczego, ponieważ najpierw za niego trzeba zapłacić a dopiero
później domagać się od ubezpieczeczyciela zwrotu kosztów.

Oczywiście zawsze można się dogadać, że faktura będzie z odroczonym
terminem płatności, albo płacimy kartą kredytową której spłata jest na tyle
oddalona w czasie że dostaniemy pieniądze od ubezpieczyciela.

Nie bój się, jak będzie trzeba, to powstanie "rynek" dla firm wynajmujących pojazd i odbierających sobie zapłatę bezpośrednio od ubezpieczycieli.

Bardziej mnie zastanawia, czy jest jakieś ograniczenie w wysokości takiego odszkodowania, tak aby właściciel malucha nie wynajmował mercedesa, albo nawet właściciel mercedesa nie wynajmował samochodu za 1000zł/dzień.

--
Liwiusz

W dniu 2011-12-01 12:32, Liwiusz pisze:

Bardziej mnie zastanawia, czy jest jakieś ograniczenie w wysokości
takiego odszkodowania, tak aby właściciel malucha nie wynajmował
mercedesa, albo nawet właściciel mercedesa nie wynajmował samochodu za
1000zł/dzień.

auto masz wynająć o takim standardzie jaki miałeś
maluch -> maluch
M -> M

...bo każdy menel jeżdżący raz w tygodniu na rynek we wsi będzie brał
auto zastępcze:

http://tiny.pl/h1zj7

Znając ceny firm wynajmujących samochody, to duży odsetek ludzi nie weźmnie
samochodu zastępczego, ponieważ najpierw za niego trzeba zapłacić a dopiero
później domagać się od ubezpieczeczyciela zwrotu kosztów.

Oczywiście zawsze można się dogadać, że faktura będzie z odroczonym
terminem płatności, albo płacimy kartą kredytową której spłata jest na tyle
oddalona w czasie że dostaniemy pieniądze od ubezpieczyciela.

Moim zdaniem właśnie rynek wynajmu w Polsce jest całkiem OK, przynajmniej patrząc na oferty dostępne w Warszawie, na Śląsku i w Trójmieście. Oczywiście w Suwałkach może być trudniej. Daewoo Tico da się wynająć za 30zł/dobę + 500zł kaucji. Jakieś porządniejsze małe auta za 50-60zł itp. Poza tym jak przepis wejdzie w życie, na pewno większe serwisy zainwestują we własne floty pod wynajem.

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży