Magic napisał(a):

Za, przeciw i sensowne propozycje mile widziane.

A ile chcesz keszu na zakup przeznaczyc? i ile Ci zostanie na dorzezbienie?

Bo ja osobiscie bym poszedl w jangtajmera jakiegos japonskiego. Na razie u nas to tanie jak barszcz i idzie wyrwac fajne klasyki za znosna kase. Oczywiscie wymagaja pracy i tu moze byc problem z dostaniem niektorych czesci. Ale taki zrobiony sprzet bedzie jezdzil bezawaryjnie.

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Magic napisał(a):

Za, przeciw i sensowne propozycje mile widziane.

A ile chcesz keszu na zakup przeznaczyc? i ile Ci zostanie na dorzezbienie?

Do 1000 zł + serwis przed wyjazdem.

Bo ja osobiscie bym poszedl w jangtajmera jakiegos japonskiego.

Takiego to już mam jednego a w planie i tak jest zakup albo GL1000 albo CBX1000. Jednak na tę okazję musi być demolud.

Ale taki zrobiony sprzet bedzie jezdzil bezawaryjnie.

Wiem, gdyby nie było wymogu demoluda to bym po prostu Bzyczkiem pojechał :)

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800['].
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Magic napisał(a):

Do 1000 zł + serwis przed wyjazdem.

No to tylko demolud :)
Ja osobiscie bym przywalil w SHL M11, ale trzybiegowa. Albo faktycznie jakies MZ.

Wiem, gdyby nie było wymogu demoluda to bym po prostu Bzyczkiem pojechał :)

No to mow o co kaman?


--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Magic napisał(a):

Do 1000 zł + serwis przed wyjazdem.

No to tylko demolud :)
Ja osobiscie bym przywalil w SHL M11, ale trzybiegowa. Albo faktycznie jakies MZ.

Wiem, gdyby nie było wymogu demoluda to bym po prostu Bzyczkiem pojechał :)

No to mow o co kaman?>

Złombol. Gugiel przyjacielem Twym.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800['].
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Użytkownik "Magic" <maciejsajeckiCIACHO@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c2873fd$0$17089$65785112@news.neostrada.pl...

A ile chcesz keszu na zakup przeznaczyc? i ile Ci zostanie na dorzezbienie?

Do 1000 zł + serwis przed wyjazdem.

To sobie MZ'te trophy odpusc. Z TS'ka w znosnym stanie bedzie ciezko, ale jak dolozysz drugiego tysiaka i kupisz za 200-300zl zloma do roboty to wyjdzie ekstra:)

--
pzdr:
Ivam

Magic pisze:

Do 1000 zł + serwis przed wyjazdem.

O Jawach Kyvackach zapomnij, jeśli nie zrobisz remomntu sam a z tego co piszesz nie chcesz grzebać, to bez kilku tysiaków zapomnij o temacie.

(Nie)stety weterany z roku na rok idą w górę i jestem pewny, że będzie to wciąż się zmieniało (wzwyż).


--
Pozdr! falco
SenNa... Jawa 356 '58 175
T.Apacz 0.6

falco pisze:

Magic pisze:

Do 1000 zł + serwis przed wyjazdem.

O Jawach Kyvackach zapomnij, jeśli nie zrobisz remomntu sam a z tego co piszesz nie chcesz grzebać, to bez kilku tysiaków zapomnij o temacie.

To nie do końca tak, ja nie chcę grzebać w trasie. Remont, przygotowanie etc to zupełnie inna bajka, chociaż ciężko mi nieco wygospodarować na to czas, ale ja lubię mieć dobrze zrobione i przygotowane, właśnie po to, żeby potem nie musieć główkować gdzieś w terenie.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800['].
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

W dniu 2010-06-29 11:12, Magic pisze:

falco pisze:

Magic pisze:

Do 1000 zł + serwis przed wyjazdem.

O Jawach Kyvackach zapomnij, jeśli nie zrobisz remomntu sam a z tego
co piszesz nie chcesz grzebać, to bez kilku tysiaków zapomnij o temacie.

To nie do końca tak, ja nie chcę grzebać w trasie. Remont, przygotowanie
etc to zupełnie inna bajka, chociaż ciężko mi nieco wygospodarować na to
czas, ale ja lubię mieć dobrze zrobione i przygotowane, właśnie po to,
żeby potem nie musieć główkować gdzieś w terenie.

ten, Magic..
fajny klasyk.. 100kucy, 220km/h. na gumę jak sie uprzesz staje.. zero shimy, morzesz posadzić tyłek na baku zrobić szpagat i jechac ile chcesz.. no braaać nie pyyytać:))))

Wiesz ... VFR.. znasz ten teges.:)

Pozdro
Tomek
Biały VFRanek
(oldtimer)

On 2010-06-29 22:12:04 +0200, Viking <vegaserwis@niesmieco2.pl> said:

To nie do końca tak, ja nie chcę grzebać w trasie. Remont, przygotowanie
etc to zupełnie inna bajka, chociaż ciężko mi nieco wygospodarować na to
czas, ale ja lubię mieć dobrze zrobione i przygotowane, właśnie po to,
żeby potem nie musieć główkować gdzieś w terenie.

ten, Magic..
fajny klasyk.. 100kucy, 220km/h. na gumę jak sie uprzesz staje.. zero shimy, morzesz posadzić tyłek na baku zrobić szpagat i jechac ile chcesz.. no braaać nie pyyytać:))))

Wiesz ... VFR.. znasz ten teges.:)

A gdzie można znaleźć VFR powstałą w kraju tzw.Demokracji Ludowej? Bo o japońskich komunistach jakoś nigdy nie było głośno...


--
Pozdrawiam
de Fresz