Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....

No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....

Data: 2010-11-21 18:17:15
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
http://giz3.salon24.pl/217707,zbigniew-s-pseud-niemiec-pod-krzyzem


Kryminalny życiorys Zbigniewa S. ze stemplem WSI
http://www.thoughts.com/Andy101/bandyta-zbigniew-s-ps-niemiec-ze-wsi


[...] W artykule "Szantażysta Piesiewicza atakuje krzyż"  red. Stróżyk podkreśla, że: "Bogaty, kryminalny życiorys Zbigniewa S. ps. 'Niemiec' mogliśmy poznać dzięki śledztwu "Rzeczpospolitej" i Polsatu. Dziennikarze ujawnili, że w 1997 r. Zbigniew S. został skazany za gwałt i napad z bronią w ręku na 9 lat więzienia." A także, iż: "Policjanci wskazywali na bezwzględność działań grupy, do której należał 'Niemiec'. - Mężczyźni dokonują napadów rabunkowych na agencje towarzyskie z użyciem broni palnej, rabują i gwałcą zastane tam osoby - można przeczytać w policyjnej notatce z 1995 r."

Z innych informacji wynika, że zatrzymany w sprawie szantażystów senatora Krzysztofa Piesiewicza mężczyzna, który miał być mózgiem szantażu - zeznał w śledztwie, że był agentem Wojskowych Służb Informacyjnych. Pisałem o tym w notce "'Akcja krzyż' wprost z bolszewickiej WSI a siła państwa". [...]".

Próba generalna?
http://wirtualnapolonia.com/2010/11/21/proba-generalna/

" [...]Jakim sposobem? Bardzo prostym. Wystarczyło kilkadziesiąt osób, które wykonały czarną robotę. Po części byli to fanatycy antyklerykalni, po części osoby wyraźnie zaburzone, jak okrzyknięty sławą oficjalny przywódca całego zamieszania, po części, najprawdopodobniej, zorganizowani do tego celu kryminaliści. Zajmujący się półświatkiem dziennikarze rozpoznają na zdjęciach spod krzyża kwiat stołecznych sutenerów ? to oni właśnie trzymają najbardziej ordynarne transparenty i symbole. Nieformalny król warszawskich burdeli, znany pod ksywą "Niemiec", dyrygował swymi podwładnymi osobiście i przy okazji nawet trzasnął sobie znaną państwu fotkę z celebrytką. "Niemiec" miał stanąć przed sądem za szantażowanie senatora Piesiewicza, proces kilka razy miał się rozpocząć, ale z jakiegoś powodu rozpocząć się ciągle nie może, i nic w tym chyba dziwnego ? każdy się domyśla, że taki biznes jak "agencje towarzyskie" w mieści stołecznym nie mógłby istnieć bez jakiejś "kryszy".

A więc ? kilkudziesięciu zdecydowanych aktywistów do czarnej roboty, a reszty dopełnią gapie, którzy przyleźli, bo wypada, bo fajnie, "śmiechowo" i bo wszyscy idą. Przypuszczam, że to doświadczenie spod krzyża było brane pod uwagę na Czerskiej, gdy zapadała tam decyzja o urządzeniu na Święto Niepodległości "antyfaszystowskiej" hucpy.[...]".


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-21 20:18:54
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Che, che tylko po jaką cholerę funkcjonariusze WSI szantażują swoich "własnych" senatorów z PO.
Wyższa logika której nie potrafię ogarnąć....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-21 20:50:19
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Che, che tylko po jaką cholerę funkcjonariusze WSI szantażują swoich "własnych" senatorów z PO.
Wyższa logika której nie potrafię ogarnąć....

I jak może potencjalny wyborca PO w obliczu:

Strzały po katastrofie w Smoleńsku-Cała prawda
http://www.youtube.com/watch?v=I_E4Xk1PFq0

i jawnego i ordynarnego grania w chuja Putnina w kwestii wyjaśnienia katastrofy Smoleńskiej

ZDRAJCY !!
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2504&Itemid=108

" [...] 7) Takie pozorne "przesunięcie" płatowca i jego skutki możliwe są jedynie przy równoczesnym zaistnieniu trzech czynników: nagła mgła, meaconing oraz zapewnienie ze strony załogi "wieży kontrolnej", że samolot jest "na kursie i na ścieżce". ".

[...] 6) Pozostawienie przez załogę płatowca (wg. MAK), maszyny na auto-pilocie do 5.4 sek. przed pierwszym zderzeniem jednoznacznie wskazuje na "meaconing", czyli celowe przesłanie opóźnionego i wzmocnionego sygnału z satelitów (dla GPS), które zmyliło co do wysokości i położenia przyrządy (komputer pokładowy), a w wyniku tego również załogę samolotu. W czasie katastrofy (niezależnie od trwających ciągle przekłamań strony rosyjskiej co do momentu  - niepewności rzędu 20 minut!) nad horyzontem lotniska Siewiernyj było 7-8 satelitów GPS; analiza parametrów przekazywanych przez nie do komputerów pokładowych "tutki" musi wskazać na przyczynę anomalii trajektorii lotu. Zapewne dlatego strona posiadająca czarne skrzynki stara się nie wypuścić ich z rąk. [...]

.....głosować na swoją własna partię, która sprzeciwia się międzynarodowej komisji do spraw wyjaśnienia przyczyn tej katastrofy , w której to zginęli posłowie tej że samej PO.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Grzegorz_Dolniak
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sebastian_Karpiniuk

Wyższa logika której nie potrafię ogarnąć....

Totus, Marfi i Skippi, Viper pomożcie, wyjaśnijcie - bo ja tego kurwa nie ogarniam ......

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-21 21:05:35
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Totus, Marfi i Skippi, Viper pomożcie, wyjaśnijcie - bo ja tego kurwa nie ogarniam ......

Czy dla wyższych celów (szeroko pojęty "Antykaczyzm") potencjalny wyborca PO jest gotów na odpierolenie swojego własnego posła ?.
Przecież ten jebany warszawski kurwiarz funkcjonariusz WSI Zbigniew S. z filmiku wraz z "Mocherowymi paniami" powinien zadawać pytania o śmierć swoich posłów:

- Krzysztofa Dolniaka
- Sebastian Karpiniuka
- Barbary Bochenek

On tego nie robi .....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-21 21:30:05
Autor: Arkadiusz Korn
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
SPIERDALAJ, JEST CISZA WYBORCZA

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icbu2q$iif$1usenet.news.interia.pl...
Totus, Marfi i Skippi, Viper pomożcie, wyjaśnijcie - bo ja tego kurwa nie ogarniam ......

Czy dla wyższych celów (szeroko pojęty "Antykaczyzm") potencjalny wyborca PO jest gotów na odpierolenie swojego własnego posła ?.
Przecież ten jebany warszawski kurwiarz funkcjonariusz WSI Zbigniew S. z filmiku wraz z "Mocherowymi paniami" powinien zadawać pytania o śmierć swoich posłów:

- Krzysztofa Dolniaka
- Sebastian Karpiniuka
- Barbary Bochenek

On tego nie robi .....

-- Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/


Data: 2010-11-21 21:37:44
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
SPIERDALAJ, JEST CISZA WYBORCZA

Sam spierdalaj, to ważne pytanie jest.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-22 09:22:31
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icbt67$h1r$1usenet.news.interia.pl...
Totus, Marfi i Skippi, Viper pomożcie, wyjaśnijcie - bo ja tego kurwa nie ogarniam ......

Powtórzę. Moim zdaniem to proste: piloci popełnili błąd i ponoszą całą odpowiedzialność. Z dużym prawdopodobieństwem ulegli niewerbalnym naciskom wynikłym z sytuacji i losów ich poprzedników.
Ale do niektórych to nie trafi i oni do końca życia będą szukać spisku.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-22 09:53:52
Autor: totus
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
 wrote:

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:icbt67$h1r$1usenet.news.interia.pl...
Totus, Marfi i Skippi, Viper pomożcie, wyjaśnijcie - bo ja tego kurwa nie
ogarniam ......

Powtórzę. Moim zdaniem to proste: piloci popełnili błąd i ponoszą całą
odpowiedzialność. Z dużym prawdopodobieństwem ulegli niewerbalnym naciskom
wynikłym z sytuacji i losów ich poprzedników.
Ale do niektórych to nie trafi i oni do końca życia będą szukać spisku.

Jeżeli jest tak jak piszesz to znaczy, że byli źle wyszkoleni i wytrenowani oraz nie mieli wystarczającego doświadczenia do tego by poradzić sobie z naciskami i pogodą. Ktoś tych pilotów szkolił, ktoś podjął decyzje, że nadają się do pilotowania takiego samolotu z pasażerami, którzy uwielbiają naciskać. Bałagan w Polsce jest wszędzie. W wojsku modelowo - przysłowiowy. Pomysł by pilot był służbowo zależny od swojego pasażera jest oryginalny. Może to wynalazek polski?

Data: 2010-11-22 10:39:48
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:icdb32$6c9$1inews.gazeta.pl...
wrote:

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:icbt67$h1r$1usenet.news.interia.pl...
Totus, Marfi i Skippi, Viper pomożcie, wyjaśnijcie - bo ja tego kurwa nie
ogarniam ......

Powtórzę. Moim zdaniem to proste: piloci popełnili błąd i ponoszą całą
odpowiedzialność. Z dużym prawdopodobieństwem ulegli niewerbalnym naciskom
wynikłym z sytuacji i losów ich poprzedników.
Ale do niektórych to nie trafi i oni do końca życia będą szukać spisku.

Jeżeli jest tak jak piszesz to znaczy, że byli źle wyszkoleni i wytrenowani

Nie. Wyszkolenie to kilkaset godzin. Mieli więcej niż potrzeba.

oraz nie mieli wystarczającego doświadczenia do tego by poradzić sobie z

Nie mieli doświadczenia życiowego. Tego się nie nabiera latając 3000 godzin w dwa lata tylko z wiekiem, a niektórzy wyjątkowo mają je już w młodym wieku. Niestety, ale piloci z doświadczeniem życiowym zakończyli karierę po incydencie w Gruzji.

naciskami i pogodą. Ktoś tych pilotów szkolił, ktoś podjął decyzje, że
nadają się do pilotowania takiego samolotu z pasażerami, którzy uwielbiają

Bo się nadają. Ale ulegli presji i bali się o stanowiska. Poza tym to byli piloci wojskowi nastawieni na wykonywanie zadań akceptując ryzyko śmierci i słuchanie rozkazów, a nie cywilni mający na pierwszym miejscu życie swoje i pasażerów przed podejmowaniem ryzyka.

naciskać. Bałagan w Polsce jest wszędzie. W wojsku modelowo - przysłowiowy.
Pomysł by pilot był służbowo zależny od swojego pasażera jest oryginalny.
Może to wynalazek polski?

Pilot zawsze rządzi i Kaczyński musiał się słuchać. Problem jest tylko taki, że władza pilota kończy się po lądowaniu i wtedy zaczyna się wpływ pasażera będącego zwierzchnikiem na dalszą karierę. Mając tego świadomość przykozakował i popełnił rażący błąd.

To jest prosta sprawa, a przyczyny katastrofy były jasne już w tym samym dniu. Reszta to cyrk i gra o władzę po trupach.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-22 11:20:02
Autor: totus
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
 wrote:

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:icdb32$6c9$1inews.gazeta.pl...
wrote:

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:icbt67$h1r$1usenet.news.interia.pl...
Totus, Marfi i Skippi, Viper pomożcie, wyjaśnijcie - bo ja tego kurwa
nie
ogarniam ......

Powtórzę. Moim zdaniem to proste: piloci popełnili błąd i ponoszą całą
odpowiedzialność. Z dużym prawdopodobieństwem ulegli niewerbalnym
naciskom
wynikłym z sytuacji i losów ich poprzedników.
Ale do niektórych to nie trafi i oni do końca życia będą szukać spisku.

Jeżeli jest tak jak piszesz to znaczy, że byli źle wyszkoleni i
wytrenowani

Nie. Wyszkolenie to kilkaset godzin. Mieli więcej niż potrzeba.

oraz nie mieli wystarczającego doświadczenia do tego by poradzić sobie z

Nie mieli doświadczenia życiowego. Tego się nie nabiera latając 3000
godzin w dwa lata tylko z wiekiem, a niektórzy wyjątkowo mają je już w
młodym wieku. Niestety, ale piloci z doświadczeniem życiowym zakończyli
karierę po incydencie w Gruzji.

naciskami i pogodą. Ktoś tych pilotów szkolił, ktoś podjął decyzje, że
nadają się do pilotowania takiego samolotu z pasażerami, którzy
uwielbiają

Bo się nadają. Ale ulegli presji i bali się o stanowiska. Poza tym to byli
piloci wojskowi nastawieni na wykonywanie zadań akceptując ryzyko śmierci
i słuchanie rozkazów, a nie cywilni mający na pierwszym miejscu życie
swoje i pasażerów przed podejmowaniem ryzyka.

naciskać. Bałagan w Polsce jest wszędzie. W wojsku modelowo -
przysłowiowy.
Pomysł by pilot był służbowo zależny od swojego pasażera jest oryginalny.
Może to wynalazek polski?

Pilot zawsze rządzi i Kaczyński musiał się słuchać. Problem jest tylko
taki, że władza pilota kończy się po lądowaniu i wtedy zaczyna się wpływ
pasażera będącego zwierzchnikiem na dalszą karierę. Mając tego świadomość
przykozakował i popełnił rażący błąd.

To jest prosta sprawa, a przyczyny katastrofy były jasne już w tym samym
dniu. Reszta to cyrk i gra o władzę po trupach.


Z Twojego listu wynika, że szkolenie było wystarczające tylko popełnili błąd. No to mamy inne definicje wystarczającego szkolenia. Dla mnie szkolenie byłoby wystarczające gdyby błędu nie popełnili. Ja to wszystko rozumiem. Rozumiem okoliczności i uwarunkowania. Widać jednak, że to rozwiązanie nie zadziałało w sposób spodziewany czyli było złe. To, że wojskowi piloci to, że mieli nalatane zgodnie z przepisami. Ten kto te przepisy ustalał to ustalił złe normy, a ten co zdecydował, że to będą młodzi żołnierze na początku kariery, a nie cywile w szczycie kariery też popełnił błąd. Po to się analizuje wypadek by się nie powtórzył. Nawet wniosek, że pilot był głupi ciągnie konsekwencje dla tych co przeprowadzają nabór. Co by nie mówić załoga zawiodła. Ktoś ją szkolił, ktoś ją wybrał, ktoś ustalał procedury tych działań. Jeżeli procedury były zachowane to znaczy, że były złe. Trzeba wymienić system bo prowadzi do bankructwa.

Data: 2010-11-22 11:39:51
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:icdg4m$mu4$1inews.gazeta.pl...
Z Twojego listu wynika, że szkolenie było wystarczające tylko popełnili
błąd. No to mamy inne definicje wystarczającego szkolenia. Dla mnie
szkolenie byłoby wystarczające gdyby błędu nie popełnili. Ja to wszystko
rozumiem. Rozumiem okoliczności i uwarunkowania. Widać jednak, że to
rozwiązanie nie zadziałało w sposób spodziewany czyli było złe. To, że
wojskowi piloci to, że mieli nalatane zgodnie z przepisami. Ten kto te
przepisy ustalał to ustalił złe normy, a ten co zdecydował, że to będą
młodzi żołnierze na początku kariery, a nie cywile w szczycie kariery też
popełnił błąd. Po to się analizuje wypadek by się nie powtórzył. Nawet
wniosek, że pilot był głupi ciągnie konsekwencje dla tych co przeprowadzają
nabór. Co by nie mówić załoga zawiodła. Ktoś ją szkolił, ktoś ją wybrał,
ktoś ustalał procedury tych działań. Jeżeli procedury były zachowane to
znaczy, że były złe. Trzeba wymienić system bo prowadzi do bankructwa.

Oni popełnili błąd przez świadome złamanie procedur.
Szkolenie nie nauczy bycia rozsądnym w każdych warunkach. Zawsze może wystąpić presja i okoliczności sprzyjające jej uleganiu. Tego się nie da nauczyć, bo nie da się wszystkiego przewidzieć. Wiedzieli jaka jest procedura i ją złamali.
Twoja propozycja nie zadziała z powodu mentalności ludzi na stanowiskach decyzyjnych. Trzeba by wymienić ludzi w całej armii, bo są promowani nieszkodliwe i możliwe do kontroli włazidupy, a nie ambitni, którzy po promocji mogą być zagrożeniem dla stabilności układu.

Zwiększenie ilości szkoleń nie zadziała. To tak jakbyś chciał uczyć kierowców na prawo jazdy 3000 godzin zamiast 30 i liczyć na to, że nie będą przekraczać prędkości.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-22 12:12:42
Autor: totus
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
 wrote:

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:icdg4m$mu4$1inews.gazeta.pl...
Z Twojego listu wynika, że szkolenie było wystarczające tylko popełnili
błąd. No to mamy inne definicje wystarczającego szkolenia. Dla mnie
szkolenie byłoby wystarczające gdyby błędu nie popełnili. Ja to wszystko
rozumiem. Rozumiem okoliczności i uwarunkowania. Widać jednak, że to
rozwiązanie nie zadziałało w sposób spodziewany czyli było złe. To, że
wojskowi piloci to, że mieli nalatane zgodnie z przepisami. Ten kto te
przepisy ustalał to ustalił złe normy, a ten co zdecydował, że to będą
młodzi żołnierze na początku kariery, a nie cywile w szczycie kariery też
popełnił błąd. Po to się analizuje wypadek by się nie powtórzył. Nawet
wniosek, że pilot był głupi ciągnie konsekwencje dla tych co
przeprowadzają
nabór. Co by nie mówić załoga zawiodła. Ktoś ją szkolił, ktoś ją wybrał,
ktoś ustalał procedury tych działań. Jeżeli procedury były zachowane to
znaczy, że były złe. Trzeba wymienić system bo prowadzi do bankructwa.

Oni popełnili błąd przez świadome złamanie procedur.
Szkolenie nie nauczy bycia rozsądnym w każdych warunkach. Zawsze może
wystąpić presja i okoliczności sprzyjające jej uleganiu. Tego się nie da
nauczyć, bo nie da się wszystkiego przewidzieć. Wiedzieli jaka jest
procedura i ją złamali.
Twoja propozycja nie zadziała z powodu mentalności ludzi na stanowiskach
decyzyjnych. Trzeba by wymienić ludzi w całej armii, bo są promowani
nieszkodliwe i możliwe do kontroli włazidupy, a nie ambitni, którzy po
promocji mogą być zagrożeniem dla stabilności układu.

Zwiększenie ilości szkoleń nie zadziała. To tak jakbyś chciał uczyć
kierowców na prawo jazdy 3000 godzin zamiast 30 i liczyć na to, że nie
będą przekraczać prędkości.


Nie rozumiem czego bronisz. Złamali znana procedurę. Znali ją ale świadomie lub nieświadomie pominęli. To jest przejaw wystarczającego wyszkolenia. Mieć wiedzę i nie umieć z niej korzystać to znaczy, że trening jest prawidłowy? To, że pilotami takich samolotów są młode zupaki to dobry wybór? Jak do zawodów w sprincie wystawiasz astmatyka z nadwagą to kto jest winien? Producent bieżni? Wyobraź sobie że dostałeś rozkaz przejechania na motorze z prędkością 200km/h bez orientacji w przestrzeni z zawiązanymi oczami i korkami w uszach. Co myślisz o człowieku, który się tego podejmuje? Daj spokój. System, który ich wsadził za stery jest nie do obrony. Jeżeli tak jest, że większa ilość szkoleń nie zadziała to trzeba szkolić ludzi, a nie małpy. To szkoleni są nie ci co trzeba. A jak i to w Polsce nie pomoże to trzeba się przenieść na drzwi od stodoły i powiedzieć sobie jasno "z samolotami nie dajemy sobie rady, nikt nie jest doskonały".

Data: 2010-11-22 12:29:01
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:icdj7d$47o$1inews.gazeta.pl...
Nie rozumiem czego bronisz. Złamali znana procedurę. Znali ją ale świadomie
lub nieświadomie pominęli. To jest przejaw wystarczającego wyszkolenia. Mieć

Zgadzam się poza tym, że więcej wyszkolenia coś zmieni. Nie zmieni. Nie da się nauczyć mądrości i podejmowania decyzji. Tym bardziej, że piloci wojskowi mają ryzykować, a nie za wszelką cenę unikać ryzyka. Być może cywilni piloci lepiej by się wywiązali?

wiedzę i nie umieć z niej korzystać to znaczy, że trening jest prawidłowy?

Oni mieli wiedzę i umieli z niej korzystać. Świadomie pominęli procedury prawdopodobnie będąc pod presją.

To, że pilotami takich samolotów są młode zupaki to dobry wybór? Jak do
zawodów w sprincie wystawiasz astmatyka z nadwagą to kto jest winien?
Producent bieżni? Wyobraź sobie że dostałeś rozkaz przejechania na motorze z
prędkością 200km/h bez orientacji w przestrzeni z zawiązanymi oczami i
korkami w uszach. Co myślisz o człowieku, który się tego podejmuje? Daj
spokój. System, który ich wsadził za stery jest nie do obrony. Jeżeli tak
jest, że większa ilość szkoleń nie zadziała to trzeba szkolić ludzi, a nie
małpy. To szkoleni są nie ci co trzeba. A jak i to w Polsce nie pomoże to
trzeba się przenieść na drzwi od stodoły i powiedzieć sobie jasno "z
samolotami nie dajemy sobie rady, nikt nie jest doskonały".

Poza tym się zgadzam ten system jest chory. Niestety to nie jest tak, że wymienisz parę osób. Musiałbyś wymienić 80% MON. Od czasu katastrofy CASA, (gdzie poprzez zignorowanie zasad bezpieczeństwa zginęła śmietanka polskiego lotnictwa wracająca z konferencji bezpieczeństwa) w mamy dokładnie te same problemy i nie robi się nic, żeby to zmienić. Po prostu tak już jest. Taki kraj. Myślę że najszybciej ten stan zmieni się poprzez samoeliminację nieprawidłowych elementów systemu. Kosztowne dla podatników, ale część problemu usuwana jest trwale.

Mądrzy ludzie nie pchają się do organizacji, która piętnuje i karze za samodzielne myślenie.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-22 12:40:34
Autor: totus
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
 wrote:

Mądrzy ludzie nie pchają się do organizacji, która piętnuje i karze za
samodzielne myślenie.


Dobrym przeciwdziałaniem jest obniżyć pensje w budżetówce i dbać o to by pracowali ze sobą ludzie, którzy się nie znają i pierwszy raz się widzą. To wiedza na światowym poziomie, że tak się tworzy wydajne innowacyjne zespoły ludzkie. Muszą w takich zespołach pracować ludzie nisko opłacani bez elementarnego zaufania do siebie. Można to opatentować i sprzedać wrogowi.

Data: 2010-11-22 12:53:42
Autor: kroovka
co myslicie o firmie PHOTON???? Troche rzeczywistego problemu..
Nie opowiadajmy o szkoleniu czy tym ze mieli ciasne buty.
Czy za zabicie ostrym narzedziem na ulicy winny jest kodeks karny?
Czy szkla uczy zabijac?

Tu pojawia sie odpowiedzialniosc karna za wlasne niebezpieczne zachowania i tyle.

Czy jak wjadziesz motorem w ściane budynku lub słup drogowy to winny jest ten co stawial tez znak drogowy, czy to ze poruszales sie z niewlasciwa ostroznoacia?

Szkoda czasu na takie dyskusje-


Moze z innej beczki:

Moze ktos oceni wymiki firmy na NC PHOTON i jesj ogromne obecnie zyski netto i to ze wali sie jej kurs do zera...?

kroovka

Inna spolka bylaby juz 300% wiecej warta a tu dziala mit odebrania zyskow i zmian przepisów, mylnie jak mysle  na forach interpretowany....

--


Data: 2010-11-26 16:20:22
Autor: Jan Werbinski
co myslicie o firmie PHOTON???? Troche rzeczywistego problemu..
Użytkownik <kroovka@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:6d67.00000116.4cea59c6newsgate.onet.pl...
Moze ktos oceni wymiki firmy na NC PHOTON i jesj ogromne obecnie zyski netto i
to ze wali sie jej kurs do zera...?

Spojrzałem i widzę przełamanie wsparcia trendu wzrostowego od jesieni 2009 pod którym jest jeszcze miejsce na spadki.
Co wygrałem?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-22 13:18:21
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cea540e$0$22804$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:icdj7d$47o$1inews.gazeta.pl...
Nie rozumiem czego bronisz. Złamali znana procedurę. Znali ją ale świadomie
lub nieświadomie pominęli. To jest przejaw wystarczającego wyszkolenia. Mieć

Zgadzam się poza tym, że więcej wyszkolenia coś zmieni. Nie zmieni.

Jak ktos się zabije parę razy w określonych sytuacjach na symulatorze, to jest wykluczany ew. później nieco inaczej się w analogicznych warunkach zachowa.
Jak nigdy tego nie przeżył na symulatorze, no to ma nowość.

Nie da się nauczyć mądrości i podejmowania decyzji. Tym bardziej, że piloci wojskowi mają ryzykować, a nie za wszelką cenę unikać ryzyka.

Żołnierz ma ryzykować w walce a nie wykonując zadania cywilne w których z definicji ryzyka się nie podejmuje.
Pilot cywilny podejmujący nieuzasadnione ryzyko na symulatorze ma poważny problem.
A lot nie był zadaniem bojowym, którego naturalnym elementem jest ryzyko utraty własnego życia załogi.

Być może cywilni piloci lepiej by się wywiązali?

To pewne.


Pozdrawiam

Data: 2010-11-22 13:27:23
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:icdn2e$mro$1news.onet.pl...
Jak ktos się zabije parę razy w określonych sytuacjach na symulatorze, to jest wykluczany ew. później nieco inaczej się w analogicznych warunkach zachowa.
Jak nigdy tego nie przeżył na symulatorze, no to ma nowość.

Nie słyszałem o symulatorach ćwiczących procedurę wiezienia spóźnionych VIPów, po wcześniejszym wyrzuceniu poprzednich pilotów z pracy za odmowę wykonania rozkazu stwarzającego zagrożenie bezpieczeństwa.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-22 14:15:26
Autor: kroovka
No to teraz wiadomo kto urz±dza³ burdel pod krzy¿em....
Ktos z innych pilotow tego typu samolotow informował po wypadku, ze podrywany samolot (ktory juz laduje-ten opisywany egzemplarz)  ma ceche przysiadania ponad 10 czy wiecej metrow nim zacznie się wznosic.
Taka informacja byla. Ale jesli tak, to Kto mial poderwac samolot jak nie piloci czy ten kto "IM ewentualnie wyręczenie zaoferował czy POMAGAL"

kroovka

A teraz :

CO Z TYM PHOTON ENERGY?????????????????????????????????????????????????????????????????????????
???

Analizowal ko ktos czy znowu musze to zrobic sam??? Hehe

IQ Partners juz skupuje i mam dobry humor.

--


Data: 2010-11-22 15:21:06
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urz±dza³ burdel pod krzy¿em....
Użytkownik <kroovka@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:6d67.00000120.4cea6ceenewsgate.onet.pl...
Ktos z innych pilotow tego typu samolotow informował po wypadku, ze podrywany
samolot (ktory juz laduje-ten opisywany egzemplarz)  ma ceche przysiadania
ponad 10 czy wiecej metrow nim zacznie się wznosic.
Taka informacja byla. Ale jesli tak, to Kto mial poderwac samolot jak nie
piloci czy ten kto "IM ewentualnie wyręczenie zaoferował czy POMAGAL"

To wszystko jest szumem informacyjnym. Nie mieli prawa być poniżej wysokości decyzyjnej w tych warunkach meteo, a byli. I nie ma znaczenia, że samobójca który wyskoczył z wieżowca został zastrzelony zanim doleciał do ziemi.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-22 15:33:22
Autor: kroovka
Photon Energy-kto cos wie?
a co z firma PHOTON Energy i prawem podatkowym dzialajacym wstecz(???) z New Connect.
A moze to tylko forma przejecia tanio tej firmy????

kroovka

--


Data: 2010-11-23 09:33:45
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Powtórzę. Moim zdaniem to proste: piloci popełnili błąd i ponoszą całą odpowiedzialność. Z dużym prawdopodobieństwem ulegli niewerbalnym naciskom wynikłym z sytuacji i losów ich poprzedników.
Ale do niektórych to nie trafi i oni do końca życia będą szukać spisku.

Powiedziec takie słowa w obliczu...:

Stenogramy z czarnych skrzynek Tu-154m
<http://www.pluszaczek.com/2010/06/05/stenogramy-z-czarnych-skrzynek-tu-154m-%E2%80%93-falszerstwo-%E2%80%93-czesc-iv/>

"[...]
"W normie

A teraz ciekawostka - pierwszy spadek ze 100 do 90 metrów z prędkością
11,1 m/sekundę, czyli  w ciągu sekundy spadają trzy piętra w dół!
Czy lecąc windą na łeb na szyję trzy pietra w dół drugi pilot TU-154M
mógł powiedzieć do mikrofonu w normie ?.
Nie miał nawet czasu pomyślec, a co dopiero powiedzieć.  Według czasu
podanego na stenogrramach "w normie" trwało 0,4 sekundy!

Odchodzimy

Spadając z wysokości 80m do 60m (6 pięter w dół)  w czasie 1,8 s z
prędkością 25 m/s drugi pilot  TU-154M nie mógł wydać komendy
"odchodzimy"
Powinien raczej krzyknąć: "spadamy" ! ".

[...] "

....powiedziec takie słowa w momencie gdy Putin od pół roku zatwardzilenie oddaje skrzynek które sa podstawowowym elementem w prowadzonym śledztwie:

ZDRAJCY !!
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2504&Itemid=108

[...] 6) Pozostawienie przez załogę płatowca (wg. MAK), maszyny na auto-pilocie do 5.4 sek. przed pierwszym zderzeniem jednoznacznie wskazuje
na "meaconing", czyli celowe przesłanie opóźnionego i wzmocnionego sygnału z satelitów (dla GPS), które zmyliło co do wysokości i położenia przyrządy (komputer pokładowy), a w wyniku tego również załogę samolotu. W czasie katastrofy (niezależnie od trwających ciągle przekłamań strony rosyjskiej co do momentu  - niepewności rzędu 20 minut!) nad horyzontem lotniska Siewiernyj było 7-8 satelitów GPS; analiza parametrów przekazywanych przez
nie do komputerów pokładowych "tutki" musi wskazać na przyczynę anomalii trajektorii lotu. Zapewne dlatego strona posiadająca czarne skrzynki stara
się nie wypuścić ich z rąk. [...]

.....gdy ten że sam Putin ordynarnie pociął wrak samolotu który powinien być badany na różne okoliczności, i gdy czarno na białym podaje ci na tacy przykłady manipulacji i udziału służb specjalnych w rozbijaniu sprzeciwu społecznego ludzi którzy nie zgadzają się z oficjalna wersją "medialną" prezentowaną przez ludzi pokroju Tomas Lis:

Tomasz Lis manipulacja
http://www.youtube.com/watch?v=HjmuGFhlpYE

Waldemar Łysiak o Lisie
http://swiesciu.salon24.pl/30208,tomasz-lis-na-aucie

"[...] Lis nie cofa się ani przed nikczemnością, ani przed walka dla złej sprawy - kłamstwo to jego modus operandi, a z wrogości wobec braci Kaczyńskich uczynił swój modus vivendi, tak go rozwścieczyło ich antysalonowe zwycięstwo parlamentarno - prezydenckie. Zawsze był psinką Salonu, już kilkanaście lat temu (1992) trząsł się ze strachu krzycząc do Lecha Wałęsy:"...Niech pan nas ratuje, panie prezydencie!", bo rząd Olszewskiego wszczął właśnie procedurę lustracyjną. Lis miał wtedy pecha - kamera uwieczniła ten jego krzyk. Dzisiaj Lis, który dalej struga nieudolnie człowieka prawego, więcej niż pecha ma tupetu.[...]"

Jasiu nie obraź się, ale z moich długoletnich obserwacji coraz bardziej utwierdzam się, że postencjalny wyborca PO jest po prostu najzwyczajniejszym zmanipulowanym tłumokiem.

Do tej pory żal mi trochę było pani Barbary Bochenek, bo lubiłem tą miłą kobietę (zdaje się) o gołębim sercu, ale po twoje postawie widze że nie ma czego współczuć. Przyłączyła się do tłumu baranów to niech się teraz jej dzieci sie nie dziwią, że nikt z jej wyborców nawet nie zada siobie odrobiny wysiłku, i nie zapyta o dziwne okoliczności jej smierci.

Nikt z jej wyborców o to nie zapyta bo jest za tępy i za bardzo zmanipulowany.
I mówię ci to jako symaptyk UPR-u, parti której żaden przedstawiciel nie zginął w katastrofie .....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 10:05:18
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....

Do tej pory żal mi trochę było pani Barbary Bochenek, bo lubiłem tą miłą
kobietę (zdaje się) o gołębim sercu, ale po twoje postawie widze że nie ma czego współczuć. Przyłączyła się do tłumu baranów to niech się teraz jej dzieci sie nie dziwią...

jednak jesteś fajansiarzem

Data: 2010-11-23 10:40:31
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Do tej pory żal mi trochę było pani Barbary Bochenek, bo lubiłem tą miłą
kobietę (zdaje się) o gołębim sercu, ale po twoje postawie widze że nie ma czego współczuć. Przyłączyła się do tłumu baranów to niech się teraz jej dzieci sie nie dziwią...

jednak jesteś fajansiarzem

Jak zauważyłes drogi Skippy, kolega Jasiu pomimo wklejenia przez moja osobę z setki linków dotyczących katastrofy podważających oficjalną mainstreamową wersję lansowaną przez agentów WSI, w dalszym ciągu jak koń z klapkami na oczach nie zadaje pytań, które powninien zadać jako wyborca Barbary Bochenek.

Robią ta za niego ludzie PiS-u inni nie związani z PO - np. ja.
Dlatego mam podstwę uwżać że coś z PO jest nie tak.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 10:54:54
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icg26s$fsf$1usenet.news.interia.pl...
Do tej pory żal mi trochę było pani Barbary Bochenek, bo lubiłem tą miłą
kobietę (zdaje się) o gołębim sercu, ale po twoje postawie widze że nie ma czego współczuć. Przyłączyła się do tłumu baranów to niech się teraz jej dzieci sie nie dziwią...

jednak jesteś fajansiarzem

Jak zauważyłes drogi Skippy, kolega Jasiu pomimo wklejenia przez moja osobę z setki linków dotyczących katastrofy podważających oficjalną mainstreamową wersję lansowaną przez agentów WSI, w dalszym ciągu jak koń z klapkami na oczach nie zadaje pytań, które powninien zadać jako wyborca Barbary Bochenek.

Robią ta za niego ludzie PiS-u inni nie związani z PO - np. ja.
Dlatego mam podstwę uwżać że coś z PO jest nie tak.

nic nie zmienia to tłumaczenie wobec tego, co napisałeś o Bochenek

Data: 2010-11-23 11:03:03
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
nic nie zmienia to tłumaczenie wobec tego, co napisałeś o Bochenek

Zarzut skierowany jest do wyborców Bochenek. Nie wiem o co ci chodzi.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-24 01:29:04
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icg3h4$hrv$1usenet.news.interia.pl...
nic nie zmienia to tłumaczenie wobec tego, co napisałeś o Bochenek

Zarzut skierowany jest do wyborców Bochenek. Nie wiem o co ci chodzi.





Do tej pory żal mi trochę było pani Barbary Bochenek, bo lubiłem tą miłą
kobietę (zdaje się) o gołębim sercu, ale po twoje postawie widze że nie ma czego współczuć. Przyłączyła się do tłumu baranów to niech się teraz jej dzieci sie nie dziwią...

Data: 2010-11-23 11:18:43
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icg26s$fsf$1usenet.news.interia.pl...
Do tej pory żal mi trochę było pani Barbary Bochenek, bo lubiłem tą miłą
kobietę (zdaje się) o gołębim sercu, ale po twoje postawie widze że nie ma czego współczuć. Przyłączyła się do tłumu baranów to niech się teraz jej dzieci sie nie dziwią...

jednak jesteś fajansiarzem

Jak zauważyłes drogi Skippy, kolega Jasiu pomimo wklejenia przez moja osobę z setki linków dotyczących katastrofy podważających oficjalną mainstreamową

Ja mam moją wersję wydarzeń i nie muszę się dowiadywać o lansowaną. Twoje linki nie mają żadnej treści podważającej moje zdanie.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-23 10:50:11
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Teraz już wiesz dlaczego uważam, że masz zwichrowane poglądy?
Jeśli chodzi o Smoleńsk, to mam jeszcze gorsze zdanie. W tej sprawie uważam Cię za totalnego oszołoma, choć na polu gospodarki wiele razy zgadzałem się z tym, co pisałeś.

Pilot nie miał prawa lądować, a Ty sprawiasz wrażenie nawiedzonego poszukiwacza spisków. Tacy spiskowcy, których miałem okazję skonfrontować osobiście zawsze przegrali w dyskusji. Zawsze wychodziła z nich ignorancja i opieranie się na domysłach wynikających z niewiedzy.

Aha, ja "spadałem" szybowcem z prędkością pionową 2x większą niż Tupolev i żyję. Nie krzyczałem "spadamy". Możesz powołać komisję.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-23 11:09:06
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Aha, ja "spadałem" szybowcem z prędkością pionową 2x większą niż Tupolev i żyję. Nie krzyczałem "spadamy". Możesz powołać komisję.

Jasiu powoli dochodze do wniosku, że twoja obecnośc tutaj - podobnie jak i totusa - tez nie jest przypadkowa.....

Stenogramy z czarnych skrzynek Tu-154m
http://www.pluszaczek.com/2010/06/05/stenogramy-z-czarnych-skrzynek-tu-154m-- -falszerstwo-- -czesc-iv/

" [...] Maksymalna prędkość lądowania wynosi 3m/s. Oni spadali z prędkością wielokrotnie większą [...] ".


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 11:16:02
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Aha, ja "spadałem" szybowcem z prędkością pionową 2x większą niż Tupolev i żyję. Nie krzyczałem "spadamy". Możesz powołać komisję.

Jasiu powoli dochodze do wniosku, że twoja obecnośc tutaj - podobnie jak i totusa - tez nie jest przypadkowa.....

Stenogramy z czarnych skrzynek Tu-154m
http://www.pluszaczek.com/2010/06/05/stenogramy-z-czarnych-skrzynek-tu-154m-- -falszerstwo-- -czesc-iv/

" [...] Maksymalna prędkość lądowania wynosi 3m/s. Oni spadali z prędkością wielokrotnie większą [...] ".

Nie przypominam sobie jakiegoś wykresu twojego autorstwa (podobnie jak i totusa) , nie wspominając już o jakimkolwiek o kodzie AFL........


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 11:27:02
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icg3sf$ifu$1usenet.news.interia.pl...
Jasiu powoli dochodze do wniosku, że twoja obecnośc tutaj - podobnie jak i totusa - tez nie jest przypadkowa.....

Stenogramy z czarnych skrzynek Tu-154m
http://www.pluszaczek.com/2010/06/05/stenogramy-z-czarnych-skrzynek-tu-154m-- -falszerstwo-- -czesc-iv/

" [...] Maksymalna prędkość lądowania wynosi 3m/s. Oni spadali z prędkością wielokrotnie większą [...] ".



PIERDOLISZ jak potłuczony. Możesz być debilem, ale nie licz na to, że rozmówcy będą.

3m/s to 10,8 km/h.
Tupolew Tu 154 ma prędkość maksymalną 950 km/h, a MINIMALNĄ 235km/h.

Teraz juz wiesz dlaczego jesteś oszołomem? Bo nie masz pojęcia o temacie, na który piszesz. Nie umiesz nawet jednostek prędkości, a próbujesz prowadzić śledztwo.

Jesteś OSZOŁOMEM.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-23 11:35:56
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
PIERDOLISZ jak potłuczony. Możesz być debilem, ale nie licz na to, że rozmówcy będą.

3m/s to 10,8 km/h.
Tupolew Tu 154 ma prędkość maksymalną 950 km/h, a MINIMALNĄ 235km/h.

Teraz juz wiesz dlaczego jesteś oszołomem? Bo nie masz pojęcia o temacie, na który piszesz. Nie umiesz nawet jednostek prędkości, a próbujesz prowadzić śledztwo.

Jesteś OSZOŁOMEM.

Ty na pewno latałeś tym szybowcem ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 12:30:18
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
3m/s to 10,8 km/h.

Tupolew Tu 154 ma prędkość maksymalną 950 km/h, a MINIMALNĄ 235km/h.

Odwołuje słowa:

"[...] Jasiu powoli dochodze do wniosku, że twoja obecnośc tutaj - podobnie jak i totusa - tez nie jest przypadkowa..... [...]".

Jasiu jak widac jest tu jednak przypadkowo.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 15:57:45
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Jesteś żałosny. Banalnymi tekstami odpowiadasz na merytoryczne zarzuty do Twoich chorych wypocin.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-23 16:19:51
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Jesteś żałosny. Banalnymi tekstami odpowiadasz na merytoryczne zarzuty do Twoich chorych wypocin.

Zwaz na toJasiu że to nie są moje "wypociny" tylko profesora doktora habilitowanego fizyki....

Mirosław Dakowski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Miros%C5%82aw_Dakowski

Dyskutowac trzeba z klasą.
Wiedz Jasiu że do dzisiaj miałem o tobie całkiem dobre zdanie.

Niestety powyższe twoje wypowiedzi a w szczególności ta:

3m/s to 10,8 km/h.
Tupolew Tu 154 ma prędkość maksymalną 950 km/h, a MINIMALNĄ 235km/h.
Teraz juz wiesz dlaczego jesteś oszołomem? Bo nie masz pojęcia o temacie, na który piszesz. Nie umiesz nawet jednostek prędkości, a próbujesz prowadzić śledztwo.

w obliczu wielokrotnie pokazywanego wykresu:

<http://pluszaczek.com/grafika/Rys%201%20-%20TU-154M%20-%20wykres%20zmian%20predkosci%20samolotu.jpg>

wystawia ci takie a nie inne świadectwo.

EOT

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 16:36:37
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Piszesz,  że Tu 154 leciał 10,8 km/h i podcierasz dupę jakimś profesorem, który Cię nigdy na oczy nie widział?

Żałosny jesteś.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-23 16:47:08
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Piszesz,  że Tu 154 leciał 10,8 km/h i podcierasz dupę jakimś profesorem, który Cię nigdy na oczy nie widział?

Nie, piszę że leciał 300km/h a przy tym zniażał się "punktowo" z 80 do 60 m w czasie 1,8 sek (25 m/s w dól - czyli jak spadająca winda).

Jasiu litości ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 16:48:20
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Nie, piszę że leciał 300km/h a przy tym zniażał się "punktowo" z 80 do 60 m w czasie 1,8 sek (25 m/s w dól - czyli jak spadająca winda).

Jakieś takie chyba kurwa chyba .....UFO.....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 17:36:31
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icgnoh$ik6$1usenet.news.interia.pl...
Nie, piszę że leciał 300km/h a przy tym zniażał się "punktowo" z 80 do 60 m w czasie 1,8 sek (25 m/s w dól - czyli jak spadająca winda).

Jakieś takie chyba kurwa chyba .....UFO.....

Źródło danych o wysokości?
Precyzyjnie o jakiej wysokości mówisz?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-23 17:35:46
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icgnma$ih7$1usenet.news.interia.pl...
Piszesz,  że Tu 154 leciał 10,8 km/h i podcierasz dupę jakimś profesorem, który Cię nigdy na oczy nie widział?

Nie, piszę że leciał 300km/h a przy tym zniażał się "punktowo" z 80 do 60 m w czasie 1,8 sek (25 m/s w dól - czyli jak spadająca winda).

Przy prędkości 300 km/h zwiększenie na 1,8 sekundy opadania do 90 km/h można wytłumaczyć na wiele sposobów: korekcją w celu powrotu na ścieżkę, turbulencją, zacięciem się wysokościomierza (stąd niektórzy pukają w szybkę), błędem pomiaru, fałszywym źródłem informacji jakie podajesz (nie wiemy o jakiej wysokości mówisz, może powiesz?).

Co nie zmienia faktu, że Ty pieprzysz bez sensu, bo ich tam wogóle nie powinno być.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-23 19:26:16
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Źródło danych o wysokości?
Precyzyjnie o jakiej wysokości mówisz?

fałszywym źródłem informacji jakie podajesz .....

Ja podaje fałszywe informacje ?. Che che ....Chyba mnie pomyliłes z kimś innym:

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/d/5/Transkrypcja_rozmow_4238987.pdf


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-24 13:12:18
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Jak zwykle Twoja odpowiedź nie jest odpowiedzią na pytanie, tylko bełkotem.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-25 09:26:11
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Jak zwykle Twoja odpowiedź nie jest odpowiedzią na pytanie, tylko bełkotem.

Z głupkami się nie dyskutuje.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-25 13:02:55
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icl6jo$rlu$1usenet.news.interia.pl...
Jak zwykle Twoja odpowiedź nie jest odpowiedzią na pytanie, tylko bełkotem.

Z głupkami się nie dyskutuje.

Ja jednak złamałem zasadę i z Tobą dyskutuję.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-27 23:47:52
Autor: Maciej 'AbrahaM' Piotrowski
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
Endriu wrote:

w obliczu wielokrotnie pokazywanego wykresu:

<http://pluszaczek.com/grafika/Rys%201%20-%20TU-154M%20-%20wykres%20zmian%20predkosci%20samolotu.jpg>

wystawia ci takie a nie inne świadectwo.


W kwestii formalnej. Wszelkie gdybania n.t. wysokości,
tempa opadania na podstawie _raportowanych_ _głosowo_
komunikatów przez członka załogi można sobie najwyżej
na ścianie powiesić jako przykład akademickich dysput,
ciekawych ale nic nie wnoszących..

... dopiero odczyt danych z "czarnej skrzynki" może być
podstawą do analiz mających jakąkolwiek wartość!!

--
Tylko dwie rzeczy sa nieskonczone: Wszechswiat i ludzka
glupota, choc nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein (1879-1955)

Data: 2010-11-28 09:01:50
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
W kwestii formalnej. Wszelkie gdybania n.t. wysokości,
tempa opadania na podstawie _raportowanych_ _głosowo_
komunikatów przez członka załogi można sobie najwyżej
na ścianie powiesić jako przykład akademickich dysput,
ciekawych ale nic nie wnoszących..

.. dopiero odczyt danych z "czarnej skrzynki" może być
podstawą do analiz mających jakąkolwiek wartość!!

Nic dodać nic ująć.....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 13:33:12
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

" [...] Maksymalna prędkość lądowania wynosi 3m/s. Oni spadali z
prędkością wielokrotnie większą [...] ".

A rozróżniasz prędkość lądowania, od prędkości podejścia? Słyszałeś o takich terminach, jak wyrównanie i wytrzymanie? Może od tego zacznij?

Data: 2010-11-23 14:40:55
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
A rozróżniasz prędkość lądowania, od prędkości podejścia? Słyszałeś o takich
terminach, jak wyrównanie i wytrzymanie? Może od tego zacznij?

Nastepny z tych co lądują szybowcem 25 m/s w osi pionowej ?.
Mówisz o tym wytrzymaniu ?

Wytrzymanie
http://portalwiedzy.onet.pl/18554,,,,wytrzymanie,haslo.html

"[...] Wytrzymanie, etap lądowania aerodyny, podczas którego statek powietrzny leci po torze poziomym ze stopniowo zmniejszającą się prędkością lotu wskutek zmniejszania ciągu zespołu napędowego, czemu towarzyszy spadek siły nośnej i POWOLNE (1 m/s) OPADNIE. [...]".


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 14:44:25
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Nastepny z tych co lądują szybowcem 25 m/s w osi pionowej ?.
Mówisz o tym wytrzymaniu ?

Wytrzymanie
http://portalwiedzy.onet.pl/18554,,,,wytrzymanie,haslo.html

"[...] Wytrzymanie, etap lądowania aerodyny, podczas którego statek powietrzny leci po torze poziomym ze stopniowo zmniejszającą się prędkością lotu wskutek zmniejszania ciągu zespołu napędowego, czemu towarzyszy spadek siły nośnej i POWOLNE (1 m/s) OPADNIE. [...]".

Wyrównianie
http://www.symulatory.pun.pl/viewtopic.php?id=6

[...]  * wyrównanie (załamanie) - wykonywane na bardzo niskiej wysokości zmniejszenie kąta zniżania do zera - innymi słowy, w przypadku poziomo położonej powierzchni lotniska, ZMINIEJSZENIE PRĘDKOŚCI OPADANI DO ZERA; [...]".


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 15:57:05
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Chcesz dyskutować w dziedzinie o której nie masz pojęcia sprawdzając co chwila nowo poznane słowa w encyklopedii?

Żałosne.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-23 15:55:57
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Chłopie idź się doucz, bo robisz sobie obciach.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-23 22:07:59
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

Nastepny z tych co lądują szybowcem 25 m/s w osi pionowej ?.

Ja akurat mam licencję na samoloty jednosilnikowe, a nie na szybowce. 25 m/s pewnie nie zniżałem, ale to zupełnie normalna prędkość zniżania normalnego samolotu pasażerskiego i nikt nie robi z tego paniki, pasażerowie nawet nie zauważają (bo wyczuwa się przyspieszenia, a nie prędkości). Natomiast przyziemienie to inna bajka.

Mówisz o tym wytrzymaniu ?

Wytrzymanie
http://portalwiedzy.onet.pl/18554,,,,wytrzymanie,haslo.html

"[...] Wytrzymanie, etap lądowania aerodyny, podczas którego statek
powietrzny leci po torze poziomym ze stopniowo zmniejszającą się
prędkością lotu wskutek zmniejszania ciągu zespołu napędowego, czemu
towarzyszy spadek siły nośnej i POWOLNE (1 m/s) OPADNIE. [...]".

No powiedzmy. Przed samym lądowaniem dosyć strome zniżanie redukujesz do zera poprzez zwiększenie kątów natarcia, a następnie podczas wytrzymania pozwalasz samolotowi swobodnie opaść na minimalnej prędkości (na małych samolotach często towarzyszy temu sygnał zbliżania się do krytycznych kątów natarcia). Porównaj:

http://www.youtube.com/watch?v=xrbqW9A90vg#t=04m20s

Gdyby przyziemiać z początkową prędkością zniżania, to za każdym razem łamałoby się podwozie. Z kolei gdyby zniżać od początku z prędkością przyziemienia, to ścieżka podejścia byłaby niemalże pozioma i wymagałaby kilometrów oczyszczonych z wszelkich przeszkód przed pasem. Nie ma więc nic nienormalnego ze zniżaniem 25 m/s (o ile klapy pozwalają utrzymać stałą prędkość postępową) i jednocześnie przyziemieniem na 1 m/s. Szczególnie często takie rzeczy robi się lądując na przeszkody, tutaj przykład ekstremalny:

http://www.youtube.com/watch?v=Jh5XQh8-NDU#t=00m40s

Data: 2010-11-24 01:25:05
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w wiadomości news:ichafh$ghq$1news.onet.pl...

szpaner:)
http://www.youtube.com/watch?v=xrbqW9A90vg#t=04m20s

nie jesteś w stanie udowodnić, ze wiesz coś więcej o lataniu od poleconego docenta z sieci
nie ma takiej mozliwosci
odpuść
:)))

Data: 2010-11-24 02:49:10
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
skippy wrote:

nie jesteś w stanie udowodnić, ze wiesz coś więcej o lataniu od poleconego
docenta z sieci
nie ma takiej mozliwosci
odpuść
:)))

W tym rzecz, że w usenecie niczego nie trzeba udowadniać :>

Data: 2010-11-24 13:11:18
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w wiadomości news:ichafh$ghq$1news.onet.pl...
prędkość postępową) i jednocześnie przyziemieniem na 1 m/s. Szczególnie
często takie rzeczy robi się lądując na przeszkody, tutaj przykład
ekstremalny:

Taki kąt miałem, kiedy za wysoko podszedłem w Jeleniej i nerwowy instruktor pomógł mi zniżyć wysokość pikując prosto w chałupę przed pasem. :-)

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-25 09:03:27
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
(bo wyczuwa się przyspieszenia, a nie prędkości).

Uważasz że wartość przyspiesznia przy zmianie prędkości z 0 do 100 km/h w niespełna 2 sekundy równa się 0 ?.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-25 13:04:20
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icl595$pii$1usenet.news.interia.pl...
(bo wyczuwa się przyspieszenia, a nie prędkości).

Uważasz że wartość przyspiesznia przy zmianie prędkości z 0 do 100 km/h w niespełna 2 sekundy równa się 0 ?.

Wiesz ale dyskutowanie o przyspieszeniu z Tobą, kiedy nie rozumiesz takich pojęć jak: wysokość, prędkość czy ścieżka lądowania, nie ma sensu.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-25 14:38:00
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

Uważasz że wartość przyspiesznia przy zmianie prędkości z 0 do 100 km/h w
niespełna 2 sekundy równa się 0 ?.

Nie przyglądałem się dokładnie tym stenogramom. Tam naprawdę jest od zera do 100 km/h w 2 sekundy? Poza tym to były odczyty z radiowysokościomierza - wystarczy, że pod spodem było wzniesienie i już masz taki wynik bez żadnych przyspieszeń.

Data: 2010-11-25 15:36:52
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Nie przyglądałem się dokładnie tym stenogramom.

Naprawdę ?. Jakiś widze nagły wysyp petentów którzy nie zapoznawszy się ze stenogramami, uznają pilotów winnymi katastrofy.

Tam naprawdę jest od zera do 100 km/h w 2 sekundy?

Nie, nie ma to takie moje zwidy ......

Poza tym to były odczyty z radiowysokościomierza -
wystarczy, że pod spodem było wzniesienie i już masz taki wynik bez żadnych
przyspieszeń.

Delfino, na to wygląda że oni chybna lądowali na Manhatanie:

http://www.pluszaczek.com:80/2010/06/05/stenogramy-z-czarnych-skrzynek-tu-154m-- -falszerstwo-- -czesc-iv/

"Spadek wysokości 200 na 100 to 100 m pokonane w 8,4 sek (100 m to 30 pięter - 8,4 sek.).

Czy gdzies w okolicach smoleńskiego lotniska tam jakiś 30-piętrowiec długi na (300 km/h = 83,4 m/s) (83,4 m/s * 8,4s = 700,6 m)  700 m ?.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-25 16:51:17
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
O spadku jakiej wysokości mówisz? Precyzyjnie proszę.

PS Myślę, że bez wikipedii nie dasz rady. Śmiało doucz się.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-25 18:14:45
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
http://www.pluszaczek.com:80/2010/06/05/stenogramy-z-czarnych-skrzynek-tu-154m-- -falszerstwo-- -czesc-iv/

"Spadek wysokości 200 na 100 to 100 m pokonane w 8,4 sek (100 m to 30 pięter - 8,4 sek.).

Czy gdzies w okolicach smoleńskiego lotniska tam jakiś 30-piętrowiec długi na (300 km/h = 83,4 m/s) (83,4 m/s * 8,4s = 700,6 m)  700 m ?.

Który usytuowany jest  jest akurat na ścieżce lądowania do lotniska .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-25 18:28:36
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Ponownie zapytam: o jakiej wysokości piszesz?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-25 20:31:30
Autor: totus
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
 wrote:

Ponownie zapytam: o jakiej wysokości piszesz?


Już nie daje rady. Ty jakiś niedorozwinięty jesteś? Pisze przecież o tym, że Ruscy zabili mu prezydenta, a zwłoki trzymali w błocie. Jak miał lądować to zrobili mgłę, a jak już nie żył to spuścili na niego deszcz. Co ma do tego jakiś wysokościomierz. Wciskasz jakie pierdy o pilotażu. Ruscy zabili prezydenta RP. Dotarło! Ty lepiej zacznij przymierzać hełm na wojnę z Ruskimi. Nie weź za ciasnego. Taki się trafił Endriu. Przepraszam. Panu doktorowi Endriu.

Data: 2010-11-25 20:46:57
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Już nie daje rady. Ty jakiś niedorozwinięty jesteś? Pisze przecież o tym, że
Ruscy zabili mu prezydenta, a zwłoki trzymali w błocie. Jak miał lądować to
zrobili mgłę, a jak już nie żył to spuścili na niego deszcz. Co ma do tego
jakiś wysokościomierz. Wciskasz jakie pierdy o pilotażu. Ruscy zabili
prezydenta RP. Dotarło! Ty lepiej zacznij przymierzać hełm na wojnę z
Ruskimi. Nie weź za ciasnego. Taki się trafił Endriu. Przepraszam. Panu
doktorowi Endriu.

Jak widać wszystko idzie zgodnie z planem. totus (z małej litery) wrzucił jak najbardziej merytoryczną wypowiedź opartą na konkeretnych linkach i matematycznych wyliczeniach. Jeszcze tylko brakuje mi tu na końcu jego wypowiedzi jakiegos peanu pochwalengo na część Balcerowicza Donka i Rostowskiego.

Wobec powyższej sytuacji naprawdę postuluję o zakończenie tej jałowej dyskusji dedykując koledze totusowi już raz wypowiedziany w jego kierunku przez moją osobę tekst:.

"[...] Do tej pory żal mi trochę było pani Barbary Bochenek, bo lubiłem tą miłą kobietę (zdaje się) o gołębim sercu, ale po twoje postawie widze że nie ma czego współczuć. Przyłączyła się do tłumu baranów to niech się teraz jej dzieci sie nie dziwią, że nikt z jej wyborców nawet nie zada siobie odrobiny
wysiłku, i nie zapyta o dziwne okoliczności jej smierci. [...]".

EOT.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-26 00:26:25
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

Naprawdę ?. Jakiś widze nagły wysyp petentów którzy nie zapoznawszy się ze
stenogramami, uznają pilotów winnymi katastrofy.

Ja nikogo nie uznawałem winnym. Po prostu prostuję to, na czym się znam. Swoją opinię na temat katastrofy mam, ale poczekam na ustalenia komisji.

"Spadek wysokości 200 na 100 to 100 m pokonane w 8,4 sek (100 m to 30
pięter - 8,4 sek.).

100 m / 8,4 sek = 12 m/s = 2360 ft/min To nie jest jakaś oszałamiająca prędkość zniżania. Normalnie samoloty zniżają nawet do 6000 ft/min. Oczywiście na ścieżce to będzie mniej, pewnie koło 1000 ft/min, ale jeśli ktoś uważa, że jest za wysoko, to swobodnie będzie zniżał i z taką prędkością.

Czy gdzies w okolicach smoleńskiego lotniska tam jakiś 30-piętrowiec długi
na (300 km/h = 83,4 m/s) (83,4 m/s * 8,4s = 700,6 m)  700 m ?.

Wystarczy, że teren łagodnie opadał, a oni zniżali względem tego opadającego terenu. Zróbmy proste oszacowanie. Niech teren obniża się o 100 metrów na przestrzeni np. kilometra (10%). Wtedy przy prędkości 300 km/h = 83 m/s prędkość opadania terenu to będzie jakieś 8 m/s. Powiedzmy, że piloci zniżali ze standardowym 1000 ft/min, czyli 5 m/s _względem_ tego opadającego terenu. Razem więc mieli 13 m/s względem poziomu morza. Niech teraz teren zacznie się wznosić z tym samym nachyleniem (10%). Nagle prędkość opadania względem terenu z 5 m/s skoczy do 18 m/s, czyli znaaaacznie więcej niż podałeś. Teraz możesz osłabić założenia, aby wyszło ci to 12 m/s. Dokładnie to obserwujemy na stenogramach. Prędkość opadania narasta nie dlatego, że szybciej opadali, tylko profil terenu się zmienił.

Oczywiście zupełnie inna historią jest odpowiedź na pytanie dlaczego używali radiowysokościomierza. IMHO pilot, który używa radiowysokościomierza w takiej sytuacji, jest po prostu idiotą. Może niedoświadczony mechanik czytał z radio, a pilot myślał, że to z baro? Nie wiem. W każdym razie faktem jest, że żaden z pilotów nie patrzył na wysokościomierz baryczny, bo przecież zorientowali by się w pewnym momencie, że są poniżej poziomu lotniska. Tutaj wychodzą kardynalne błędy w szkoleniu.

Data: 2010-11-26 14:07:15
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Naprawdę ?. Jakiś widze nagły wysyp petentów którzy nie zapoznawszy się ze
stenogramami, uznają pilotów winnymi katastrofy.

Ja nikogo nie uznawałem winnym. Po prostu prostuję to, na czym się znam.
Swoją opinię na temat katastrofy mam, ale poczekam na ustalenia komisji.

"Spadek wysokości 200 na 100 to 100 m pokonane w 8,4 sek (100 m to 30
pięter - 8,4 sek.).

100 m / 8,4 sek = 12 m/s = 2360 ft/min

To nie jest jakaś oszałamiająca prędkość zniżania. Normalnie samoloty
zniżają nawet do 6000 ft/min. Oczywiście na ścieżce to będzie mniej, pewnie
koło 1000 ft/min, ale jeśli ktoś uważa, że jest za wysoko, to swobodnie
będzie zniżał i z taką prędkością.

Czy gdzies w okolicach smoleńskiego lotniska tam jakiś 30-piętrowiec długi
na (300 km/h = 83,4 m/s) (83,4 m/s * 8,4s = 700,6 m)  700 m ?.

Wystarczy, że teren łagodnie opadał, a oni zniżali względem tego opadającego
terenu. Zróbmy proste oszacowanie. Niech teren obniża się o 100 metrów na
przestrzeni np. kilometra (10%). Wtedy przy prędkości 300 km/h = 83 m/s
prędkość opadania terenu to będzie jakieś 8 m/s. Powiedzmy, że piloci
zniżali ze standardowym 1000 ft/min, czyli 5 m/s _względem_ tego opadającego
terenu. Razem więc mieli 13 m/s względem poziomu morza. Niech teraz teren
zacznie się wznosić z tym samym nachyleniem (10%). Nagle prędkość opadania
względem terenu z 5 m/s skoczy do 18 m/s, czyli znaaaacznie więcej niż
podałeś. Teraz możesz osłabić założenia, aby wyszło ci to 12 m/s. Dokładnie
to obserwujemy na stenogramach. Prędkość opadania narasta nie dlatego, że
szybciej opadali, tylko profil terenu się zmienił.

Oczywiście zupełnie inna historią jest odpowiedź na pytanie dlaczego używali
radiowysokościomierza. IMHO pilot, który używa radiowysokościomierza w
takiej sytuacji, jest po prostu idiotą. Może niedoświadczony mechanik czytał
z radio, a pilot myślał, że to z baro? Nie wiem. W każdym razie faktem jest,
że żaden z pilotów nie patrzył na wysokościomierz baryczny, bo przecież
zorientowali by się w pewnym momencie, że są poniżej poziomu lotniska. Tutaj
wychodzą kardynalne błędy w szkoleniu.

Dzięki kolego Delfino za celne i interesujace wskazówki (oprócz tego ostatniego zdania - przecież ci sami piloci którzy mieli wylatane tysiące godzin, niejednokrotnie lądowali w Smoleńsku). To co mówisz jest jak najbardziej rozsądne. Co innego dyskutowac na poziomie, a co innego nie przeczytać nawet stenogramów (tu kolego Delfino jak widać też się nie popisałeś) wyzywać i sarkastycznie dogryzać adwersarzowi.

Jeszcz raz dzieki.

EOT.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-26 16:29:56
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu"


Dzięki kolego Delfino za celne i interesujace wskazówki (oprócz tego ostatniego zdania - przecież ci sami piloci którzy mieli wylatane tysiące godzin, niejednokrotnie lądowali w Smoleńsku).

nieprawda

Data: 2010-11-26 17:16:58
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
nieprawda

http://pl.wikipedia.org/wiki/Arkadiusz_Protasiuk

"[...] W 1993 został absolwentem liceum lotniczego w Dęblinie[1]. W 1997 ukończył z wyróżnieniem[4] Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych w Dęblinie[5]. Od tego samego roku pełnił służbę w 36 Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego[5], od 2009 jako dowódca załogi[4]. Był pilotem klasy mistrzowskiej[6], posiadał pierwszą klasę pilota wojskowego, uprawnienia do wykonywania lotów w dzień i w nocy wg procedur IFR przy warunkach IMC w charakterze dowódcy załogi na samolotach Tu-154M i Jak-40[7], a także uprawnienia pilota doświadczalnego III klasy samolotu Tu-154M[8]. Jego ogólny nalot wynosił 3531 godzin, na samolocie Tu-154M 2907 godzin, w tym 445 godzin na stanowisku dowódcy[9]. [...]".

Smoleńsk: Największym błędem było oddanie śledztwa MAK
<http://www.rodzinakatolicka.pl/index.php/wiadomoci/6-wiadomosci/16681-smolesk-najwikszym-bdem-byo-oddanie-ledztwa-mak>

 "[...]  Nalot mjr. Arkadiusza Protasiuka, już po tym jak uzyskał uprawnienia kapitana na Tu-154M, to kilkaset lądowań, zarówno w USA, jak i wielokrotnie w Smoleńsku. [...]".

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-26 17:20:55
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Smoleńsk: Największym błędem było oddanie śledztwa MAK
<http://www.rodzinakatolicka.pl/index.php/wiadomoci/6-wiadomosci/16681-smolesk-najwikszym-bdem-byo-oddanie-ledztwa-mak>

"[...]  Nalot mjr. Arkadiusza Protasiuka, już po tym jak uzyskał uprawnienia kapitana na Tu-154M, to kilkaset lądowań, zarówno w USA, jak i wielokrotnie w Smoleńsku. [...]".

Robert Grzywna
http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Grzywna

[...] Posiadał pierwszą klasę pilota wojskowego, a także uprawnienia do wykonywania lotów w dzień i w nocy przy warunkach IMC w charakterze drugiego pilota oraz uprawnienia do wykonywania lotów w dzień i w nocy w warunkach IMC w charakterze dowódcy załogi na samolocie Jak-40[4]. Jego ogólny nalot wynosił 1939 godzin, na Tu-154M 506 godzin[5], w tym 160 godzin na stanowisku drugiego pilota[6].[...]


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-26 17:23:01
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Robert Grzywna
http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Grzywna

[...] Posiadał pierwszą klasę pilota wojskowego, a także uprawnienia do wykonywania lotów w dzień i w nocy przy warunkach IMC w charakterze drugiego pilota oraz uprawnienia do wykonywania lotów w dzień i w nocy w warunkach IMC w charakterze dowódcy załogi na samolocie Jak-40[4]. Jego ogólny nalot wynosił 1939 godzin, na Tu-154M 506 godzin[5], w tym 160 godzin na stanowisku drugiego pilota[6].[...]

Artur Ziętek
http://pl.wikipedia.org/wiki/Artur_Zi%C4%99tek

"[...] W 1997 ukończył liceum lotnicze w Dęblinie[1]. W 2001 został absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie[3]. W latach 2001-2007 służył w 2 Ośrodku Szkolenia Lotniczego na stanowiskach pilota i starszego pilota. Od 2007 pełnił służbę jako starszy pilot klucza lotniczego, eskadry lotniczej w 36 Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. Jego ogólny nalot wynosił 1069 godzin, w tym na Tu-154M 60 godzin[4].[...] ".

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-26 17:31:54
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Ciekawe ile godzin wylatał Delfino....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-26 22:44:47
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:icondq$k7n$1usenet.news.interia.pl...
Ciekawe ile godzin wylatał Delfino....


Negujesz to co pisał, czy w niezrozumieniu tegoż próbujesz go zlaczować od dupy strony?
A ile Ty wylatałeś?

Data: 2010-11-27 14:41:22
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

Ciekawe ile godzin wylatał Delfino....

Ja? Ok. 60, to żadna tajemnica ;)

Napiszę ci jak do tego, według mnie, doszło. Otóż w ludzkiej psychice jest jakiś taki dziwny odruch polegający na spontanicznym ryzykowaniu bardzo dużych środków, dla uzyskania bardzo małych korzyści. Kompletnie irracjonalny, ale obecny. Prawdopodobnie każdy znajdzie to u siebie. Wystarczy przytoczyć przebieganie na czerwonym świetle, wymuszanie pierwszeństwa samochodem (gdy już od 5 minut próbujemy włączyć się do ruchu), przebieganie/przejeżdżanie przed jadącym pociągiem. Niedługo po tym jak odebrałem prawko, miałem kilka sytuacji wyprzedzania na styk. Gdy wleczemy się 15 minut za wolno jadącą ciężarówką po krętej drodze w końcu w psychice coś przeskakuje i postanawiamy wyprzedzać przed zakrętem z założeniem "na pewno nic nie jedzie z przeciwka". Innymi słowy gotowi jesteśmy ryzykować całym swoim (i innych) życiem dla korzyści czasowej np. rzędu pół minuty. Gdyby przeanalizować to na chłodno to, okazuje się kompletnym absurdem. Przecież nawet jeśli szansa wypadku to jeden promil, to dla tej jednej minuty ryzykujemy średnio 23 dni życia. Każdy inwestor powie wam, że to nic nie warta inwestycja. Lepiej grać w totka... A jednak robimy to.

Dokładnie taki sam efekt miał miejsce na pokładzie Tupolewa. Szansa katastrofy przy takim podejściu pewnie nie była wielka, powiedzmy 5%. A korzyść wydawała się duża, gdyż niewylądowanie na pewno spotkałoby się z reperkusjami (nie ma co się łudzić, na pewno w kabinie były jakieś naciski). Więc zadziałał prosty mechanizm - zaryzykuję dla świętego spokoju, "na pewno nic się nie stanie".

W cywilnych lotach jest podobnie. Gdyby ktoś myślał, że tam nie ma nacisków, to byłby naiwny. Naciski są bardzo silne. Odejście a drugi krąg to ogromne straty finansowe dla firmy utopione w dodatkowym paliwie. Odlot na lotnisko zapasowe, które wiąże się nie tylko z kosztami przelotu, ale i koniecznością opłacenia hotelu pasażerom, to finansowa katastrofa. Nacisk na pilota jest więc ogromny, aby lądował on na lotnisku docelowym i nigdzie indziej.

A jednak samoloty cywilne nie rozbijają się zwykle z takich powodów, odchodzą na drugie kręgi i na lotniska zapasowe. Dlaczego? Bo w lotnictwie cywilnym obowiązują PROCEDURY. Wymyślono je właśnie dlatego, że psychika pilota jest zawodna i mogłaby skłonić go do ryzyka. Tak samo jak wprowadzono checklisty, bo pamięć jest zawodna. Procedura mówi jasno - nie ma warunków, nie ma lądowania. I pilot nie ma tu nic do gadania. Choćby nie wiem jak chciał wylądować na tym lotnisku (bo dom, bo rodzina itd.), to nie wyląduje, bo procedura mu zabrania. Jeśli spróbuje, to na pewno następnego dnia wyleci z roboty, a możliwa jest też odpowiedzialność karna. Poza tym procedury pełnią funkcję dupochronu. Jak szef wezwie na dywanik z pytaniem dlaczego znów odszedłeś na zapasowe, to pilot mu pokaże warunki i odpowie: sorry, procedury. Zresztą jak bardzo prezes by się nie wkurzał na te incydenty, to musi zdawać sobie sprawę, że te kilka odejść na lotnisko zapasowe w roku nie zrujnują firmy tak szybko, jak kilka spektakularnych katastrof.

Tak więc procedury wymyślono już dziesiątki lat temu z tego prostego powodu, że mózg ludzki jest niedoskonały i często potrafi nie docenić zagrożenia, czy wręcz zaryzykować dla niewielkich korzyści. Dlaczego więc tych procedur nie stosuje się w wojsku? Nie wiem. Być może właśnie po to, aby pilot RYZYKOWAŁ, bo na tym polega praca żołnierza? Jeśli tak, to dobrze, tylko niech ci piloci nie wożą cywilów w trakcie pokoju...

Data: 2010-11-28 07:23:14
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w wiadomości news:icr1q0$m5i$1news.onet.pl...
Endriu wrote:

Ciekawe ile godzin wylatał Delfino....

Ja? Ok. 60, to żadna tajemnica ;)

Endriu, ile wylatałeś?

Data: 2010-11-28 09:02:14
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Ja? Ok. 60, to żadna tajemnica ;)

Endriu, ile wylatałeś?

2*2 godziny - odrzutowcem. I nie w roli pilota tylko pasażera :).
I jest tak jak Delfino mówi. Nie czuć prędkości tylko przyspieszenia.

P.S. Po tej podstawowej dawce info. należało by artykuł prof. Dakowskiego skonfrontować z "ukształtowaniem terenu" (odpowiednio dadając/odejmując wpływ ukształtowania terenu) i z tego wyciągnąc pochodną po czasie (obliczyć przyspieszenia). Wtedy można by było w miarę racjonalnie powiedzieć czy w/w stenogramy wraz z wypowiedziami pilotów mogły by wystąpić faktycznie.

Szkoda że czegoś takiego prof. Dakowski na swojej stronie nie przedstawił, przemawia to na jego niekorzyść gdyż można by się doszukać w w/w artykule elementów populizmu.

P.S. Szkoda, że kolega Delfino nie powiedział wcześniej o swoim hobby. Zapytałbym go o jego zdanie na temat opracaownia prof. Dakowskiego na osobności na priv, nie trzepiąc zbędnie piany. Na moją obronę przemawia fakt, iż parę razy zarzuciłem w/w teks i nikt na niego merytorycznie nie odpowiadał.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-28 11:13:03
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ict2a9$j4h$1usenet.news.interia.pl...
Ja? Ok. 60, to żadna tajemnica ;)

Endriu, ile wylatałeś?

2*2 godziny - odrzutowcem. I nie w roli pilota tylko pasażera :).
I jest tak jak Delfino mówi. Nie czuć prędkości tylko przyspieszenia.

Niesamowite.

Ale o tym wie każdy, kto jechał samochodem czy pociągiem.
Jechałeś?

Data: 2010-11-28 15:40:44
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Ale o tym wie każdy, kto jechał samochodem czy pociągiem.
Jechałeś?

To czemu tego nie zgłosiłes jako pierwszy, w odopwiedzi na:

<http://www.pluszaczek.com/2010/06/05/stenogramy-z-czarnych-skrzynek-tu-154m-%E2%80%93-falszerstwo-%E2%80%93-czesc-iv/>

"[...]
"W normie

A teraz ciekawostka - pierwszy spadek ze 100 do 90 metrów z prędkością
11,1 m/sekundę, czyli  w ciągu sekundy spadają trzy piętra w dół!
Czy lecąc windą na łeb na szyję trzy pietra w dół drugi pilot TU-154M
mógł powiedzieć do mikrofonu w normie ?.
Nie miał nawet czasu pomyślec, a co dopiero powiedzieć.  Według czasu
podanego na stenogrramach "w normie" trwało 0,4 sekundy! [...]".

Czemu nie zapodałes argumentu, iż wcale nie jest ważny wykres prędkości tylko przyspieszenia z uwzględnieniem wartości wysokości terenu ?.
Przecież takie pytanie  empatyczny i zatroskany o los Barbary Bochenek wyborca PO takie pytanie powinien zadać sobie na parę dni po ujawnieniu stenogramów. Jak widać (z powyższej dyskusji) większość wyborców PO winą za katastrofę obarcza pilotw nawet nie przeczytawszy stenogramów, nie mówiąć o wyciągnięciu z nich jakichkolwiek wniosków (patrz zachowanie Jana Werbińskiego) ....

Tego typu odpowiedzi, gdy dyskusja jest praktycznie zamknięta wygląda mi na wymądrzanie się po fakcie ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-28 16:21:00
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ictplg$oq2$1usenet.news.interia.pl...
Ale o tym wie każdy, kto jechał samochodem czy pociągiem.
Jechałeś?

To czemu...

Byłeś w wojsku?

Nic dziwnego że nie wiesz, żeby nie pytać "czemu".

Pozostanę juz tylko w tej paranoidalnej konwencji, jesli już.

Data: 2010-11-28 16:48:00
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

Jak widać (z powyższej dyskusji) większość wyborców PO winą
za katastrofę obarcza pilotw nawet nie przeczytawszy stenogramów, nie
mówiąć o wyciągnięciu z nich jakichkolwiek wniosków (patrz zachowanie Jana
Werbińskiego) ....

Wiesz, jeśli wysokość decyzyjna jest 100, a samolot zniża do 90 i pada "w normie" to właściwie nie ma co dalej szukać, oczywistym jest, że złamano wszelkie możliwe procedury i główna wina spoczywa na pilotach. To tak jakby samochód się rozbił i ze wstępnych ustaleń wynikało, że jechał 200 km/h, a kierowca miał 2 promile. Oczywiście śledztwo prowadzi się dalej i można znaleźć ew. współwinnych np. egzaminatora, który dał kierowcy prawko za łapówkę itp., ale nie umniejsza to głównej winy kierowcy.

W przypadku katastrofy w Smoleńsku praktycznie od początku było pewne, że główną winę ponoszą piloci, a pobieżna analiza stenogramów to potwierdza. Samolot na pewno nie miał żadnej usterki, która zmusiła go do zejścia pod decyzyjną, gdyż nie padają żadne komentarze na ten temat. To była świadoma decyzja pilotów i wygląda na to, że w przeszłości podejmowana wielokrotnie. Notoryczne łamanie wszelkich przepisów musi prędzej czy później doprowadzić do katastrofy. Oczywiście można się doszukiwać współwinnych np. lot był słabo przygotowany, mapy nieaktualne, ale nadal to rolą pilota jest wytknąć te błędy i odmówić lotu, dopóki nie będzie miał wszystkich danych jak należy. Pilot jest dowódcą załogi i bierze na siebie odpowiedzialność zarówno za przygotowanie map, sprawdzenie wyważenie, sprawdzenie paliwa i milion innych rzeczy. Wystarczy sobie przypomnieć historię Tuninter 1153: http://en.wikipedia.org/wiki/Tuninter_Flight_1153

W samolocie zamontowano złe wskaźniki paliwa, które pokazywały więcej, niż rzeczywiście było. W locie nad morzem zabrakło paliwa, piloci zrobili wszystko, aby w miarę bezpiecznie samolot posadzić na wodzie, niestety 16 osób zginęło. I co? I nikt nie argumentował, że ruski agent podmienił wskaźniki paliwa, a ATC wprowadzał w błąd (choć z nagrania z czarnej skrzynki jednoznacznie pokazują, że ATC był idiotą i tylko utrudniał sprawę w kółko pytając o to samo i nie rozumiejąc co do niego mówią: http://www.youtube.com/watch?v=7ZSGw51ZkmA). Pilota skazano na 10 lat więzienia właśnie za to, że zawierzył wskaźnikom, a nie sprawdził osobiście ile ma paliwa, tudzież olał brak na pokładzie dokumentów potwierdzających tankowanie. Taka jest odpowiedzialność pilota.

Data: 2010-11-28 17:27:23
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Wiesz, jeśli wysokość decyzyjna jest 100, a samolot zniża do 90 i pada "w
normie" to właściwie nie ma co dalej szukać, oczywistym jest, że złamano
wszelkie możliwe procedury i główna wina spoczywa na pilotach. To tak jakby
samochód się rozbił i ze wstępnych ustaleń wynikało, że jechał 200 km/h, a
kierowca miał 2 promile. Oczywiście śledztwo prowadzi się dalej i można
znaleźć ew. współwinnych np. egzaminatora, który dał kierowcy prawko za
łapówkę itp., ale nie umniejsza to głównej winy kierowcy.

Kolego Delfino chcaiłbym zamknąć ten temat, gdyż uważam że na moim marnym poziomie jeżeli chodzi o lotnictwo, śmiesznym byłoby abym zabierał głos w tej kwestii. (Jakoś podświadomie chyba) chciałem, uzyskac choćby pobieżną odpowiedź odnośnie koncepcji prof. Dakowskiego i dostałem.

Trzeba by było to zweryfikować, ale niestety ze względu na brak czasu, ciężko będzie mi to zrobić.
Gdyby pojawiły się jakieś następne pytania będę pisał na pl.rec. lotnictwo gdzie jak widze jesteście obaj z Jasiem Werbińskim dostępni.
Ogólnie to dyskusja miałą dotyczyć funkcjonariusza WSI wsród obrońców krzyża, ale jak widać na skutek związku przyczyno-skutkowego zeszło na lotnictwo :).

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-28 19:16:38
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu"

Gdyby pojawiły się jakieś następne pytania będę pisał na pl.rec. lotnictwo gdzie jak widze jesteście obaj z Jasiem Werbińskim dostępni.

Czyli qwa nie wyjasniałeś tego na adekwatnej grupie, tylko teraz dopiero wpadłeś na ten pomysł?
Gratki, stary.

Co do pasów tego typu to ci wyjasnie.
Przy tym przeciążeniu dylemat jest prosty - albo przetną na pół, albo (niezapiete) pozwolą wpaść do maszynki do mielenia.

PS
A jak tam było, rzuciłeś pawia czy to był myśliwiec typu kukuruźnik?

Data: 2010-12-02 21:16:15
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Co do pasów tego typu to ci wyjasnie.
Przy tym przeciążeniu dylemat jest prosty - albo przetną na pół, albo (niezapiete) pozwolą wpaść do maszynki do mielenia.

Skippy. Gdybyś przeczytał uważnie to co napisał prof. Dakowski nie gadałbyś takich oczywistych bzdur....

Prawa zachowania fizyki a oficjalna dezinformacja (SMOLEŃSK)
<http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2504&Itemid=108>

"[...]
Średnie przyspieszenie: a = v2/2s
            Przy początkowej (poglądowej) prędkości 300 km/h średnie przyspieszenia wynoszą:

            - przy długości drogi hamowania 1000 m : a = 0.35 g (g - wartość przyspieszenia ziemskiego)
            - przy długości drogi hamowania 100 m :   a = 3.5 g
            - przy długości drogi hamowania 10 m :     a = 35 g
[...]


Stenogramy z czarnych skrzynek Tu-154m
<http://pluszaczek.com/grafika/Rys%201%20-%20TU-154M%20-%20wykres%20zmian%20predkosci%20samolotu.jpg>

Końcowa prędkość ze stenogramów gdy samolot sie rozbił o ziemię wynosi 157 km/h.

Droga hamowania samolotu widoczna na zdjęciach...:

http://www.pluszaczek.com/grafika/Amielin%20-%20kurs%20samolotu.jpg
http://zapisz.net/images/297_bilde.jpg

....to około 200 metrów (nie ma żadnego krateru świadczącego o punktowym wbiciu się Tupolewa).

Gdy popodstawiasz do wzorów prof. Dakowskiego ...
http://zapisz.net/images/626_bez_tytu_u.png
http://zapisz.net/images/953_bez_tytu_u1.png

....to musi ci wyjść, że samolot przy prędkości 157 km/h i drodze hamowania 200 m rozbił się z przyspieszeniem a= 4,622 równym  0,471 g - czyli ....

Prawa zachowania fizyki a oficjalna dezinformacja (SMOLEŃSK)
<http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2504&Itemid=108>

[...]"
W Niemczech przy ocenie wypadków samochodowych uznaje się, że dopuszczalne dla zdrowia pasażerów jest wystąpienie przyspieszeń do 6 g. Przy tych obciążeniach ciała mogą wystąpić krwawienia z nosa, może sińce. Powyżej 8 g są uszkodzenia mięśni od nacisku pasów bezpieczeństwa, a można się obawiać nawet złamania kości. Przy 10 g (trwające mniej niż 1 sek) możliwe są omdlenia. Dopiero wartość ponad 14 g może prowadzić do śmierci lub ciężkich obrażeń. Dotyczy to zwykłych pasażerów, a nie osób specjalnie trenowanych (piloci, kierowcy wyścigowi).
[...]."

.....wcale nie tak niebezpiecznym dla zdrowia pasażerów.....

P.S. 1.
A jak tam było, rzuciłeś pawia czy to był myśliwiec typu kukuruźnik?

:).

Nowoczesny pasażerski odrzutowiec. Leciał na wysokości paru tysięcy metrów (ponad chmurami) z prędkością około 1000 km/h. Strasznie mi się spodobało. Chyba mógłbym zostać pilotem :). Najbardziej podobał mi się start i lądowanie - pełna euforia : ).

P.S. 2.
I jeszcze obliczenia dla 300 km/h i 100-metrowej drogi hamowania potwierdzające prawidłowe obliczenia prof. Dakowskiego:
http://zapisz.net/images/423_bez_tytu_u3.png


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-02 21:40:41
Autor: marfi
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:id8ur2$tg3$1usenet.news.interia.pl...

Prawa zachowania fizyki

Ciekawi mnie to określenie:  "Prawa zachowania fizyki"...

--
marfi

Data: 2010-12-02 21:52:18
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "marfi" <marfi @bb.onet.pl> napisał w wiadomości news:4cf8044b$0$27040$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:id8ur2$tg3$1usenet.news.interia.pl...

Prawa zachowania fizyki

Ciekawi mnie to określenie:  "Prawa zachowania fizyki"...

"Prawa zachowania fizyki a oficjalna dezinformacja (SMOLEŃSK)"

pisał specjalista, profesor, podszkol sie stary

Data: 2010-12-02 21:50:18
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Akademickie brednie zakładające, że obiekt wyhamował ruchem jednostajnym od v1=157 do v2=0, bez względnej prędkości pionowej i rotacji, na idealnej płaszczyyźnie, bez zderzeń z innymi obiektami po drodze itd itp.

O g=0,5 przy zderzeniu samolotu z glebą może mówić tylko kompletny teoretyk.
Tyle to chyba jest minimum gdy normalnie, ale dosyć twardo usiądzie (pewnie krótkotrwałe1,5 - 2 to nikt specjalnie nie poczuje).

Banalny eksperyment, który dla mnie bez najmniejszych wątpliwości jest małym podzbiorem tego, co tam się mogło dziać: skocz na ziemię bez spadochronu itp pomocy hamującej z wysokości tylko 10m i zmierz g dla zderzenia.

Data: 2010-12-02 21:54:42
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Ale szczerze powiem, że jako fan SF itp dziwnych spraw, wcale nie mam pewności czy Roswell to kit czy nie.
Piszę to absolutnie serio.

Data: 2010-12-02 22:04:40
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Akademickie brednie zakładające, że obiekt wyhamował ruchem jednostajnym od v1=157 do v2=0, bez względnej prędkości pionowej i rotacji, na idealnej płaszczyyźnie, bez zderzeń z innymi obiektami po drodze itd itp.

Wiesz o tym doskonale, że prędkość pionowa  lądowania wg stenogramów była jak najbardziej odpowiednia ...

Stenogramy z czarnych skrzynek Tu-154m
<http://www.pluszaczek.com/2010/06/05/stenogramy-z-czarnych-skrzynek-tu-154m-%E2%80%93-falszerstwo-%E2%80%93-czesc-iv/>

"[...] Ostatnie chwile

W ostatnich chwilach lotu/upadku TU-154M pomiędzy  30m a ziemią ostatni fragment lotu leciał 9,5 s a prędkość zniżania  wynosiła średnio 2,13 m/s.
[...]

[...]
Maksymalna pionowa prędkość lądowania wynosi 3m/s.
[...]".

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-02 22:10:52
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:id91lq$2av$1usenet.news.interia.pl...

[...]
prędkość zniżania  wynosiła średnio 2,13 m/s.
[...]

dalej skrajnie akademicki bełkot
jechałem na trasie długości 200km z v= 50km/h, na pewnym odcinku dałem 150km/h i zderzyłem się
oczywiście średnia wyjdzie 50,0001km/h
to brednie

Data: 2010-12-02 22:24:36
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
dalej skrajnie akademicki bełkot

Bełkotem wg mnie są twoje słowa świadczące o tym jakoby pasażerów przy tej prędkości miałby poprzecinać pasy na skutek przyspieszeń.
Doucz się Skippy bo jak widać jesteś słaby z podstaw fizyki.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-02 22:28:40
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:id92r6$44n$1usenet.news.interia.pl...
dalej skrajnie akademicki bełkot

Bełkotem wg mnie są twoje słowa świadczące o tym jakoby pasażerów przy tej prędkości miałby poprzecinać pasy na skutek przyspieszeń.

Tego dokładnie nie napisałem.
Trochę wytwarzasz.
Inna sprawa że one tylko zabezpieczają przed wypadnieciem z fotela, albo na długim rejsie pomagają odpocząć załodze w pewnych sytuacjach.

Doucz się Skippy bo jak widać jesteś słaby z podstaw fizyki.

oczywiście, poczytam więcej

PS
nic nie wiesz o podstawach fizyki

Data: 2010-12-02 22:32:07
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:id92r6$44n$1usenet.news.interia.pl...
dalej skrajnie akademicki bełkot

Bełkotem wg mnie są twoje słowa świadczące o tym jakoby pasażerów przy tej prędkości miałby poprzecinać pasy na skutek przyspieszeń.

A no i mimo wielu wyjasnień nadal plączesz prędkość z przyspieszeniem.
Ogarnij się.
Jeśli ktoś tak miesza pojęcia, to co można sądzić nt całego tpku wnioskowania?

(brednie dyletanta)

Doucz się ... bo jak widać jesteś słaby z podstaw fizyki.

Data: 2010-12-02 22:44:39
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:id8ur2$tg3$1usenet.news.interia.pl...
Co do pasów tego typu to ci wyjasnie.
Przy tym przeciążeniu dylemat jest prosty - albo przetną na pół, albo (niezapiete) pozwolą wpaść do maszynki do mielenia.

Skippy. Gdybyś przeczytał uważnie to co napisał prof. Dakowski nie gadałbyś takich oczywistych bzdur....

Prawa zachowania fizyki a oficjalna dezinformacja (SMOLEŃSK)
<http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2504&Itemid=108>

"[...]
Średnie przyspieszenie: a = v2/2s
           Przy początkowej (poglądowej) prędkości 300 km/h średnie przyspieszenia wynoszą:

           - przy długości drogi hamowania 1000 m : a = 0.35 g (g - wartość przyspieszenia ziemskiego)
           - przy długości drogi hamowania 100 m :   a = 3.5 g
           - przy długości drogi hamowania 10 m :     a = 35 g
[...]


Stenogramy z czarnych skrzynek Tu-154m
<http://pluszaczek.com/grafika/Rys%201%20-%20TU-154M%20-%20wykres%20zmian%20predkosci%20samolotu.jpg>

Końcowa prędkość ze stenogramów gdy samolot sie rozbił o ziemię wynosi 157 km/h.


KOŃCOWA???
tzn na ile przed zderzeniem?

Gdy się rozbił, czy 200m wcześniej?
Dlaczego podajesz różne wersje?

#2) wiesz czym się różni ruch jednostajny, od pozostałych jego wersji?
Dlaczego do zderzenia podstawiasz wzory służące do czego innego?

Data: 2010-12-02 22:34:14
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

Prawa zachowania fizyki a oficjalna dezinformacja (SMOLEŃSK)

<http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2504&Itemid=108>

To są takie brednie, że aż głowa boli. Pomyśl logicznie, gdyby to wszystko tak działało, tzn gdy samolot bez skrzydła pikując w pozycji odwróconej orze las, po czym okazuje się, że przyspieszenia były rzędu 0,5g i pasażerowie nic nawet nie poczuli, to ŻADNA katastrofa nie byłaby śmiertelna.

Powiedz mi dlaczego np. tutaj:

http://en.wikipedia.org/wiki/United_Airlines_Flight_232

ginie 111 osób mimo, iż samolot przyziemia w locie prawie kontrolowanym, na koła, na pasie, wszyscy mają zapięte pasy, a droga hamowania, to pewnie sporo ponad kilometr.

Albo tutaj znów ginie większość pasażerów:

http://en.wikipedia.org/wiki/Ethiopian_Airlines_Flight_961

mimo w pełni kontrolowanego lądowania na wodzie. To co widać na przytoczonym zdjęciu : http://zapisz.net/images/297_bilde.jpg

to punktowe miejsce uderzenia w którym samolot rozpada się na milion części, a te dalej lecą sobie i hamują na drodze tych 200 metrów. Co więcej przy lądowaniu na sufit ciężkie podwozie i zbrojenie dosłownie miażdży kabinę i mieli wszystko w środku. Nie potrzeba do tego znaczącej prędkości. Wystarczy zrzucić odwrócony samolot z 10 metrów i efekt będzie ten sam, kabina złoży się jak domek z kart.

Aż dziwie się, że możesz wierzyć w szyte tak grubymi nićmi fałszowanie rzeczywistości. Bliższa tej smoleńskiej katastrofa to np.:

http://en.wikipedia.org/wiki/Japan_Airlines_Flight_123

Tutaj masz niekontrolowane zderzenie z lasem. I tutaj owszem przyspieszenia nie były ogromne, bo 4 osoby przeżyły w ogonowej części (inna sprawa, że samolot jest o wiele większy i tylna część miała duuużą strefę zgniotu), a mimo to zginęło 520. Od czego? Od maszynki do mielenia.

Data: 2010-12-02 22:58:43
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Od maszynki do mielenia.

Widzę Delfino, że masz trudności w kojarzeniu.....
 Nie czepiałem się mielenia, tylko przecinania pasami na skutek przyspieszeń.....

P.S. Na wszystkich tych katastrofach sa ludzie którzy przeżyli.....

United Airlines Flight 232
http://en.wikipedia.org:80/wiki/United_Airlines_Flight_232

"[...] Of the 296 people on board, 111 died in the crash. [...]"

Śmiechu warte te twoje przykłady ....., a co do:

"[...] Wystarczy zrzucić odwrócony samolot z 10 metrów i efekt będzie ten sam, kabina złoży się jak domek z kart. [...]";

To też sprawa podejrzana (jest w artykule prof. Dakowskiego - nie chce mi się już tego wklejać). Nie mówiąć już o:

Czy tylko błędne naprowadzanie? Świadomość odległości od pasa startowego załogi rządowego Tu-154m
http://ndb2010.wordpress.com/2010/11/28/swiadomosc-odleglosci-od-pasa-startowego-zalogi-rzadowego-tu-154m/

P.S. Putin tudzień po katastrofie zmielił wam Tupolewa, a skrzynek będących podstawą w śledztwie nie oddaje do dziś....
Wasza Platforma głosuje przeciwko międzynarodowej komisji ....
Jesteście kurwa żałośni.

Pożal się Boże wyborcy Barbary Bochenek domagający się prawdy ......
Więcej dla wyjaśnienia tej sprawy przyczyn jej śmierci zrobił znienawidzony przez was Macierewicz jadący z Fotygą do Ameryki .....

Buhahahaha .......

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-02 23:12:02
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

"... po utracie wszystkich argumentów jebnął go z grzywki ..."

Data: 2010-12-02 23:15:14
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

P.S. Na wszystkich tych katastrofach sa ludzie którzy przeżyli.....

Bo wybrałem te _zdecydowanie_ łagodniejsze. Takich, gdzie wszyscy zginęli jest pełno, ale czego ma to dowodzić? Masz tutaj lekko z kilkaset:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofy_samolotów_cywilnych

Czy tylko błędne naprowadzanie?

Jakie naprowadzanie? Kiedy w końcu do was dotrze, że na podejściu NDB nikt pilota nie naprowadza. Naprowadza on się sam. Radar precyzyjnego podejścia nie był w ogóle w użyciu innym, niż czysto doradczym.

Wasza Platforma głosuje przeciwko międzynarodowej komisji ....
Jesteście kurwa żałośni.

Jaka międzynarodowa komisja? Może pod kierownictwem Macierewicza? Nie bądźmy śmieszni. Dochodzenie prowadzi kraj w którym odbyła się katastrofa i tak jest wszędzie na świecie.

Data: 2010-12-04 22:18:37
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Jaka międzynarodowa komisja? Może pod kierownictwem Macierewicza? Nie bądźmy
śmieszni. Dochodzenie prowadzi kraj w którym odbyła się katastrofa i tak
jest wszędzie na świecie.

Już zdążyłem sie przyzwyczaić do tego, że na prawdzie to przedstawicielom PO zależy jak na zeszłorocznym śniegu....

Sekuła pogrążył PO
http://www.youtube.com/watch?v=9DjpnmWDrmk

Nic nie dzieje się z przypadku, jak widać jacy przedstawiciele tacy i wyborcy ......

Putin pociął Tupolewa, do dziś nie oddaje skrzynek matacząc, elementarne obliczenia (poziom szkoły średniej/podstawóki) dokonane na podstawie stenogramów ukazują że Tupolew nie miał prawa rozlecieć się na tysiąć kawałków,  a ty jak poseł Sekuła w aferze hazardowej udajesz, że wszystko jest OK i uważasz nie trzeba międzynarodowej komisji? .

Delfino nie rób z siebie publicznie pośmiewiska . Nie idź w ślady swoich politycznych Platformianych idolów którzy robią z siebie idotów publicznie.....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-03 08:41:12
Autor: Michal Tyrala
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
On Thu, 2 Dec 2010 22:58:43 +0100, Endriu wrote:
 Po?al si? Bo?e wyborcy Barbary Bochenek domagaj?cy si? prawdy ......

Czyi wyborcy?
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2010-11-28 14:21:00
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu"


P.S. Szkoda, że kolega Delfino nie powiedział wcześniej o swoim hobby.

Powiedział.

Zapytałbym go o jego zdanie na temat opracaownia prof. Dakowskiego na osobności na priv, nie trzepiąc zbędnie piany. Na moją obronę przemawia fakt, iż parę razy zarzuciłem w/w teks i nikt na niego merytorycznie nie odpowiadał.

Swoją drogą, co sądzisz nt pasów bezpieczeństwa w samolotach?

Data: 2010-11-28 15:28:00
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
P.S. Szkoda, że kolega Delfino nie powiedział wcześniej o swoim hobby.

No to musiało mi to gdzies umknąć ....

Swoją drogą, co sądzisz nt pasów bezpieczeństwa w samolotach?

A jaki to ma związek z dyskusją .... ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-28 16:21:32
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ictotj$nkh$1usenet.news.interia.pl...
P.S. Szkoda, że kolega Delfino nie powiedział wcześniej o swoim hobby.

No to musiało mi to gdzies umknąć ....

Swoją drogą, co sądzisz nt pasów bezpieczeństwa w samolotach?

A jaki to ma związek z dyskusją .... ?.


Czyli nie wiesz.

Data: 2010-11-28 16:34:18
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Czyli nie wiesz.

No nie wiem. Nie wiem, ale o co ci chodzi i jaki to ma związek z głównymi wątkami.....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-28 19:07:39
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ictspu$tqa$1usenet.news.interia.pl...
Czyli nie wiesz.

No nie wiem. Nie wiem, ale o co ci chodzi i jaki to ma związek z głównymi wątkami.....

z wgpw?
żaden

Data: 2010-11-30 21:28:21
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ictkvt$ipr$1news.onet.pl...
Swoją drogą, co sądzisz nt pasów bezpieczeństwa w samolotach?

Ja mam zawsze zapięte. W pasażerskim też.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-28 09:36:34
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
http://pl.wikipedia.org/wiki/Arkadiusz_Protasiuk

Którego to wszystkie wypowiedzi w stenogramach wycięto.......

W STENOGRAMACH ROI SIĘ OD BŁĘDÓW
http://niezalezna.pl/artykul/w_stenogramach_roi_sie_od_bledow/35476/1

"[...] Lotnicy rozmawiający z "Naszym Dziennikiem" zwracają uwagę na jeszcze jeden fakt: oznaczenie "niezrozumiałość tekstu" i "niezidentyfikowanie autora wypowiedzi" pojawia się niemal zawsze w momencie, gdy mówić powinien kapitan Arkadiusz Protasiuk. [...]".


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-11-23 17:51:10
Autor: radekp@konto.pl
No to teraz wiadomo kto urz±dzał burdel pod krzyżem....
Tue, 23 Nov 2010 11:09:06 +0100, w <icg3sf$ifu$1@usenet.news.interia.pl>,
"Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał(-a):

" [...] Maksymalna prędkość lądowania wynosi 3m/s. Oni spadali z prędkością wielokrotnie większą [...] ".

Nie odróżniasz prędkości lądowania od prędkości opadania?

Data: 2010-11-23 19:07:31
Autor: kroovka
No to teraz wiadomo kto ...burdel na forum
najwazniejsza byla jednak:
- konstelacja planet w chwili katastrofy oraz
- czy piloci golili sie rano czy wieczorem.

Wypowiadane slowa w kabinie tez dzialaja jak dopalacze wic tu istotnych eoelentow bylo mnostwo i nic to ze mgla i ze p[iloci innych samolotow ostrzegali przed tą pomrocznoscia mglistą.


A poza tym ...co to do cholery ma za zwiazek z dzisiajszymi i jutrtzejszymi spadkami na gieldach????

kroovka

Dajcie swoje wygrane gieldowe na poszkodowane Rodziny i już nie mąćcie tej strony.


--


Data: 2010-12-05 01:29:04
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

Putin pociął Tupolewa, do dziś nie oddaje skrzynek matacząc, elementarne
obliczenia (poziom szkoły średniej/podstawóki) dokonane na podstawie
stenogramów ukazują że Tupolew nie miał prawa rozlecieć się na tysiąć
kawałków,  a ty jak poseł Sekuła w aferze hazardowej udajesz, że wszystko
jest OK i uważasz nie trzeba międzynarodowej komisji? .

To znaczy które obliczenia? Ja jestem gotów o głowę się założyć, że nie możliwe jest, aby przy 150 km/h Tupolew uderzył w ziemię. Mogę to też podeprzeć elementarnymi wyliczeniami.

150 km/h to grubo poniżej prędkości przeciągnięcia, co dopiero na plecach i z połówką skrzydła. A samolot, który przeciąga, zazwyczaj przyspiesza. No chyba, że robimy wspinaczkę jakimś akrobatem, to u szczytu paraboli coś takiego byłoby możliwe, ale nie przy ziemi. Minimalna prędkość przy ziemi, to taka, z którą samolot rozpoczął na jej powierzchni wznoszenie. Musiało to być ok. 300 km/h.


Delfino nie rób z siebie publicznie pośmiewiska . Nie idź w ślady swoich
politycznych Platformianych idolów którzy robią z siebie idotów
publicznie.....

Nie chcę mówić, kto tutaj robi z siebie pośmiewisko. Chcesz, abym w ramach idei nie iścia w ślady zerwał ze zdrowym rozsądkiem i krzyczał, że Ziemia jest płaska? Bo PO mówi coś innego?

Zresztą - nawet niech będzie te 150 km/h. Przy dachowaniu nie daje to żadnych szans na przeżycie. Podłoga po prostu rozsmarowuje pasażerów o powierzchnie ziemi przy tej prędkości. Czy do tego potrzeba tak wiele wyobraźni? Co więcej, skoro odłamki przeleciały tylko 200 metrów, to znaczy, że uderzenie było raczej punktowe, a nie miękkie hamowanie. Prosty rachunek na poziomie szkolnym daje zasięg rzutu (zakładając, że odłamek odbija się pod najlepszym kątem z prędkością 150 km/h) równy 160 metrów. Dodaj długość samolotu i jest akurat 200 metrów. Takiego promienia rozłożenia szczątków oczekiwałbym przy punktowym zderzeniu z ziemią przy tej prędkości.

Data: 2010-12-05 10:05:26
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Musiało to być ok. 300 km/h.

Kolejny po Jasiu Werbińskim "leming" który jednak po namyśle podważa stenogramy "MAK". Zmusić "leminga do myślena" - bezcenne.

Przecież wszyscy wiedzą że stenogramy to kit, a cała prawda o wyimaginowanych beczkach 30 metrów na ziemią, Bóg jeden wiew skąd wziętych skokach wysokości lądowania jest w czarnych skrzynkach, których to Putin osiem miesięcy po katastrofie nie ma zamiaru oddać. Czy ja mam wreszcie wobec ciebie użyć inwektyw typu "idiota" żebyś wreszcie zrozumiał ten prosty fakt ?.
I weź nie ogłupiaj ludzi stawianiem tezy jakoby zderzenie spadającego z prędkością 157 km/h 80 tonowego Tupolewa z 30-metrowym drzewem  miało doprowadzić do beczki .....

<http://www.pluszaczek.com/2010/06/05/stenogramy-z-czarnych-skrzynek-tu-154m-- -falszerstwo-- -czesc-iv/>

"[...] Tu 154m nie mógł się obrócić podwoziem do góry ponieważ był za nisko (nawet urwanym skrzydłem zawadziłby o ziemię - rozpiętość skrzydła wynosi 37 metrów [...]".

http://pluszaczek.com/grafika/Rys%203%20-%20TU-154M%20-%20obliczenia.jpg

Prawa zachowania fizyki a oficjalna dezinformacja (SMOLEŃSK)
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2504&Itemid=108


"[....] Porównamy pęd samochodu z pędem lądującego samolotu.
            Dla poglądowości rachunków załóżmy, że samochód ma masę (m) jednej tony i prędkość (v) 100 km/h. Unormujmy jego pęd (p=m*v) do jedynki; jego energie kinetyczną też do jedynki (E=mv2/2).
            Dla uproszczenia obliczeń modelowych przyjmujemy masę układu (lądującego samolotu) równą 80 ton. Na tę liczbę składa się: masa samolotu [56 ton], z resztą paliwa [ok. 13 ton], pasażerami [8 ton] i bagażami [3 t]. Przyjmujemy prędkość układu v =300 km/h.
            Pęd takiego układu P jest więc 240 razy większy od pędu modelowego samochodu, a jego energia Ek jest 720 razy większa.
            Jest rozsądnym założenie (w pierwszym przybliżeniu), że opór stawiany na początku przyziemiania przez napotkane przeszkody (drzewa) jest związany liniowo z powierzchnią przekroju pnia. W tym przybliżeniu zakładamy brak wpływu gatunku drzewa, np. "same brzozy". Zmiana pędu obiektu przy cięciu takiego drzewa jest więc proporcjonalna do kwadratu średnicy (d=2*r, gdzie r to promień). Przyjmując, że pierwsza brzoza, z którą zetknął się Tu 154 (i którą częściowo ściął końcem skrzydła) miała średnicę 2*R = 30 cm (tak wynika ze zdjęć), możemy porównać skutki takiego uderzenia ze skutkami (dla pasażerów) uderzenia modelowego samochodu o drzewko o średnicy r:
            r2 = R2*p/P, czyli: 225/240 = ok. 1.                d = 2*r = 2 cm
            Byłoby to więc szarpnięcie powodujące przyspieszenie ?a podobne do tego, jakie odczuwa się przy zderzeniu samochodu z drzewkiem o średnicy 2 cm.
            Należy uzmysłowić czytelnikowi, że ew. zderzenie tego modelowego samochodu z drzewem o średnicy 30 cm. doprowadzi do drogi hamowania pasażera ok. 1 metra, zupełnej utraty pędu i prędkości, czyli do przyspieszenia a = (36 m/s)2/2*1m /9.81 = 66 g
            Nie należy ekstrapolować tak prostego modelu zbyt daleko. Jednak dla uświadomienia sobie roli pędu można wspomnieć, iż dla roweru o masie 100 kg (80 kg kolarz + 20 kg stary rower) i prędkości 20 km/h, pęd jest równy pr = 0.02 p (50 razy mniej, niż samochodu). Średnica modelowego "drzewka" wynosiłaby więc ok. 3 mm, by kolarz odczuł wstrząs zbliżony do rozważanych powyżej. [...]"

" [...] Ścinanie przeszkód drewnianych przez ostrą i giętką konstrukcję skrzydła przypomina ścinanie badyli ostrą szablą, a nie uderzanie tępym narzędziem w drewno. Ten efekt można również wymodelować liczbowo. Mam nadzieje, że prokuratura wojskowa to zrobiła. [...]".

Wiesz o tym, że ani stenogramy, ani w/w beczka nie miała prawa zdarzyć się w rzeczywistości. Wiesz o tym, że całą prawda jest w czarnych skrzynkach których Putin nie oddaje. Wiesz o tym że całe śledztwo to śmiech na sali:

Generał Anodina melduje
http://smolensk-2010.pl/2010-07-21-general-anodina-melduje.html

"[...] Ustalenie widoczności i kierunku wiatru na miejscu katastrofy polskiego Tu-154M na lotnisku Smoleńsk Siewiernyj zajęło rosyjskiemu MAK ponad trzy miesiące. Ale to jeszcze nic. Prawdziwym hitem jest fakt, że dane o prędkości i kierunku wiatru podane wczoraj są inne niż te ujęte w stenogramie z nagrań VCR tupolewa, sporządzonym przez tę samą instytucję. "O godz. 10.41 warunki atmosferyczne były następujące: wiatr przy gruncie 110-130 stopni, prędkość wiatru 2 m/s" - brzmi ostatni komunikat. A w stenogramie datowanym 2 maja br. można przeczytać: "Kontrola lotów: 'Lądowanie dodatkowo 120 - 3 metry'", czyli kierunek wiatru 120 stopni, prędkość 3 m/s. [...]".

Pytam się więc po co publicznie robisz z siebie głupka ?. Czemu nie domagasz się prawdy ?.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org

Data: 2010-12-05 15:33:01
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

Kolejny po Jasiu Werbińskim "leming" który jednak po namyśle podważa
stenogramy "MAK". Zmusić "leminga do myślena" - bezcenne.

To znaczy co konkretnego podważam?
 
Przecież wszyscy wiedzą że stenogramy to kit, a cała prawda o
wyimaginowanych beczkach 30 metrów na ziemią,

Nie no, bo przecież skoro samolot leży na dachu, to na pewno ruskie go odwróciły. Litości :>

Bóg jeden wiew skąd wziętych
skokach wysokości lądowania jest w czarnych skrzynkach, których to Putin
osiem miesięcy po katastrofie nie ma zamiaru oddać. Czy ja mam wreszcie
wobec ciebie użyć inwektyw typu "idiota" żebyś wreszcie zrozumiał ten
prosty fakt ?.

Skończy śledztwo, to odda. Nie rozumiem o co ci chodzi.

I weź nie ogłupiaj ludzi stawianiem tezy jakoby zderzenie spadającego z
prędkością 157 km/h 80 tonowego Tupolewa z 30-metrowym drzewem  miało
doprowadzić do beczki .....

Po pierwsze na pewno nie miał 157 km/h i o tym już pisałem. Po drugie nie widzę żadnego powodu, dla którego nie miałoby być beczki. W przypadku utraty części skrzydła jest to zupełnie normalna rzecz w każdym samolocie.


<http://www.pluszaczek.com/2010/06/05/stenogramy-z-czarnych-skrzynek-
tu-154m-- -falszerstwo-- -czesc-iv/>

"[...] Tu 154m nie mógł się obrócić podwoziem do góry ponieważ był za
nisko (nawet urwanym skrzydłem zawadziłby o ziemię - rozpiętość skrzydła
wynosi 37 metrów [...]".

Rozpiętość skrzydeł 37 metrów, jednego 18, połowy 9 metrów. Wystarczyło, że był 9 metrów nad ziemią i spokojnie mógł się obrócić. Wiadomo też przecież, że na tym etapie wznosił i wszedł na przynajmniej kilkadziesiąt. Żaden problem.

http://pluszaczek.com/grafika/Rys%203%20-%20TU-154M%20-%20obliczenia.jpg

Prawa zachowania fizyki a oficjalna dezinformacja (SMOLEŃSK)

Nie ma czegoś takiego, jak prawa zachowania fizyki. To tylko kompletny dyletant mógł wymyślić.

            Jest rozsądnym założenie (w pierwszym przybliżeniu), że opór
stawiany na początku przyziemiania przez napotkane przeszkody (drzewa)
jest związany liniowo z powierzchnią przekroju pnia. W tym przybliżeniu
zakładamy brak wpływu gatunku drzewa, np. "same brzozy". Zmiana pędu
obiektu przy cięciu takiego drzewa jest więc proporcjonalna do kwadratu
średnicy (d=2*r, gdzie r to promień).

Kompletna bzdura. Zmiana pędu przede wszystkim będzie związana z masą, a nie średnicą. Średnica w ogóle nie gra roli. Autor chyba nie rozumie definicji pędu, którą sam przytoczył.

cm
            Byłoby to więc szarpnięcie powodujące przyspieszenie ?a
            podobne
do tego, jakie odczuwa się przy zderzeniu samochodu z drzewkiem o średnicy
2 cm.

No i pewnie było to szarpnięcie. Po co w ogóle cały ten wywód? Przecież oczywiste jest, że zetknięcie skrzydła z brzozą nie zabiło pasażerów. Boże...

" [...] Ścinanie przeszkód drewnianych przez ostrą i giętką konstrukcję
skrzydła przypomina ścinanie badyli ostrą szablą, a nie uderzanie tępym
narzędziem w drewno.

Skrzydło jako szabla. Proponuję autora, aby wynajął jakiś samolot i zatrudnił się do wycinki lasów, przy pomocy skrzydeł. Czy ktoś zdrowy na umyśle może wypisywać takie głupoty? Wystarczy mieć elementarną wiedzę z budowy samolotów, aby wiedzieć, że skrzydło jest praktycznie puste w środku (nie licząc zbiorników paliwa, które nie przykładają się do wytrzymałości). Całość opiera się praktycznie na jednej podłużnicy, która ma przenosić obciążenia podłużne, a nie poprzeczne. Do tego krawędź natarcia wcale nie jest ostra.
Wiesz o tym, że ani stenogramy, ani w/w beczka nie miała prawa zdarzyć się
w rzeczywistości.

Oczywiście, że miały prawo i zdarzyły się. Tutaj raczej nie ma wątpliwości.

Pytam się więc po co publicznie robisz z siebie głupka ?. Czemu nie
domagasz się prawdy ?.

Gołym okiem widać, że to Słońce obiega Ziemię!!! Dlaczego robisz z siebie głupka i nie domagasz się prawdy?

:D

Data: 2010-12-05 18:34:29
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Kolejny po Jasiu Werbińskim "leming" który jednak po namyśle podważa
stenogramy "MAK".

To znaczy co konkretnego podważam?

Po pierwsze na pewno nie miał 157 km/h i o tym już pisałem.

Sorry Delfino ale mam wrażenie, że gadam z jakimś idiotą ......


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 19:20:00
Autor: Rafi
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idgifd$vgh$1usenet.news.interia.pl...

Po pierwsze na pewno nie miał 157 km/h i o tym już pisałem.

Sorry Delfino ale mam wrażenie, że gadam z jakimś idiotą ......


A ja mam wrażenie, że idiotą jest osoba, której nie przekonują oczywiste
oczywistości...

Szkoda, że nie ma żadnego filmu koziołkującej tutki, bo to może w końcu
zamknęłoby te chore dywagacje,
choć widząc determinację "obrońców krzyża" nie jest to takie oczywiste ;)

pozdr.
Rafi

Data: 2010-12-05 19:30:18
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Szkoda, że nie ma żadnego filmu koziołkującej tutki, bo to może w końcu
zamknęłoby te chore dywagacje,
choć widząc determinację "obrońców krzyża" nie jest to takie oczywiste ;)

Jak widzisz przeciwnicy "Obrońców krzyża" zdeterminowani są do tego stopnia, że w imię jedynej słusznej drogi gotowi są sami sobie zaprzeczać. Właściwie to po co ja z nim rozmawiam jak on sam sobie do dzisiaj nie umie odpowiedzieć, czy samolot leciał z prędkością 300 czy 157 km/h ...


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 19:45:54
Autor: Rafi
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idglo2$5aa$1usenet.news.interia.pl...
Szkoda, że nie ma żadnego filmu koziołkującej tutki, bo to może w końcu
zamknęłoby te chore dywagacje,
choć widząc determinację "obrońców krzyża" nie jest to takie oczywiste ;)

Jak widzisz przeciwnicy "Obrońców krzyża" zdeterminowani są do tego stopnia, że w imię jedynej słusznej drogi gotowi są sami sobie zaprzeczać. Właściwie to po co ja z nim rozmawiam jak on sam sobie do dzisiaj nie umie odpowiedzieć, czy samolot leciał z prędkością 300 czy 157 km/h ...

Prędkość minimalna dla TU-164 to 235km/h.
Przy zapasie paliwa, jaki miał to musiało być ok. 250km/h...

Skończcie już, do niczego to nie porowadzi.

Data: 2010-12-05 19:56:59
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Prędkość minimalna dla TU-164 to 235km/h.
Przy zapasie paliwa, jaki miał to musiało być ok. 250km/h...

Skończcie już, do niczego to nie porowadzi.

Wszyscy to wiedza, tylko że ten głupek na podstawie tych bredni (stenogramy) i manipulacji Lisa

Tomasz Lis manipulacja
http://www.youtube.com/watch?v=HjmuGFhlpYE

....ustalił już dawno winnych katastrofy, nawet przed raportem końcowym komisji MAK, (która i tak wiadomo jaki werdykt wyda).
Dlatego chce mu pokazać jakim jest głupkiem, ale on tego nie przyjmuje jak widać do wiadomości.
I chce mu powiedzieć, że gdy Anodina będzie ogłąszać wyrok to lepiej niech to zrobi u siebie w Rosji, bo gdyby to miałą zrobić już dzisiaj w Polsce na podstwie np. w/w stenogramów , to niech się nie zdziwi jak ludzie wyniosą na butach .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 20:02:00
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Wszyscy to wiedza, tylko że ten głupek na podstawie tych bredni (stenogramy) i manipulacji Lisa

Tomasz Lis manipulacja
http://www.youtube.com/watch?v=HjmuGFhlpYE

...ustalił już dawno winnych katastrofy, nawet przed raportem końcowym komisji MAK, (która i tak wiadomo jaki werdykt wyda).
Dlatego chce mu pokazać jakim jest głupkiem, ale on tego nie przyjmuje jak widać do wiadomości.
I chce mu powiedzieć, że gdy Anodina będzie ogłąszać wyrok to lepiej niech to zrobi u siebie w Rosji, bo gdyby to miałą zrobić już dzisiaj w Polsce na podstwie np. w/w stenogramów , to niech się nie zdziwi jak ludzie wyniosą na butach .....

Niech może Putin z Anodiną przyślą jakieś nowe stenogramy w które może ktoś uwierzy....:

Zeznania kontrolerów anulowane! Śledztwo ujawnia nowe fakty
http://mypis.pl/aktualnosci/879-zeznania-kontrolerow-anulowane-sledztwo-ujawnia-nowe-fakty

bo te się ni kupy ni dupy nie trzymają.....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 20:19:05
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Zeznania kontrolerów anulowane! Śledztwo ujawnia nowe fakty
http://mypis.pl/aktualnosci/879-zeznania-kontrolerow-anulowane-sledztwo-ujawnia-nowe-fakty

bo te się ni kupy ni dupy nie trzymają.....

Oczywiście mówię to jako sympatyk UPR-u, parti której żaden człowiek nie zginął w katastrofie, nie związany z PiS-em - uważający Kaczyńskich za zdrajców - Podpisanie Traktatu Lisbońskiego/ zrzeczenie się suwerenności na rzecz Eurokouchozu.

Teoretycznie śmiercz Kaczyńskiego powinna mi powiewać.....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 16:13:40
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

[ciach]

Spojrzałem jeszcze na ten tekst i słów mi brak. Stek bzdur:

"Przy zderzeniu z pierwszą brzozą samolot leciał lotem bez znacznych przechyłów na skrzydło. Jeśli zawadził o brzozę skrzydłem, to   1)      siły skręcające, powodujące powstanie ew. momentu obrotowego, były jedynie w płaszczyźnie poziomej, bez składowej pionowej. Ze względu na efekt cięcia opisany niżej, pod koniec cz. II, generowany moment pędu był (dla samolotu) niewielki. "

Czy ten człowiek naprawdę uważa, że my uważamy, że to zderzenie z brzozą obróciło samolot? ROTFL

"2)      Urwanie końcówki skrzydła nie zmienia ani pędu samolotu, ani (w sposób znaczący) siły nośnej (o tym napiszę osobno) uszkodzonego skrzydła. Hipotetyczne uszkodzenie lotek w ten sposób, by samolot uzyskał skrajnie różną siłę nośną skrzydeł, nie jest możliwe przy uderzeniu blisko końca skrzydła. Gdyby jednak nastąpiło takie (zupełnie nieprawdopodobne) uszkodzenie, to przechylenie (obrót kadłuba), przy wysokości przemieszczania się kadłuba około paru metrów nad gruntem, ze względu na wielki pęd układu, a brak składowej pionowej, spowodowałoby zrywanie dalszej części skrzydła, a nie obracanie się płatowca wokół osi podłużnej. Ostatecznym dowodem na nie wykonanie pół-beczki przez Tu-154M są zdjęcia kół i podwozia. Te elementy są ubłocone ze wszystkich stron, a nie ew. z jednego boku (to ostatnie sugerowałoby ślizganie się kadłuba przez jakiś czas na boku)."

Jaki brak składowej pionowej? Jedno skrzydło wytwarza kilkanaście ton siły nośnej o kierunku pionowym (Fz). Urwanie np. 1/3 skrzydła, to niedobór siły rzędu kilkunastu ton, a to daje moment obracający rzędu kilkuset kN*m. Wystarczający, aby swobodnie obrócić samolot. Już po tym akapicie widać, że mamy do czynienia z kompletnym dyletantem, człowiekiem, który ma braki w wiedzy na poziomie szkolnym.

"rozpatrywać jako bardzo mocną rurę z duralu z podłużnymi i poprzecznymi żebrami wzmacniającymi"

Model kompletnie od czapy. Znacznie lepszym byłby model rury z papieru, bo tak zachowuje się kadłub w przypadku katastrofy.

"Analiza udostępnionych zdjęć z terenu katastrofy prowadzi do wniosku, że samolot tracił prędkość uderzając o kolejne drzewa i ślizgając się po podmokłym gruncie. "

Jaka analiza? To jest pobożne życzenie autora, bo nawet rzut okiem na zdjęcia pokazuje zupełnie coś przeciwnego. Niech chociaż przytoczy tutaj tę analizę, bo na razie zastosował tylko sprytny chwyt socjotechniczny. Łatwo jest napisać "analiza wskazuje" nie podając tej analizy.

Wywód o pędzie i rowerze już opisałem.

"Ale takie uderzenie nie mogłoby spowodować rozerwania kadłuba na tysiące części."

Właśnie tylko takie uderzenie może do tego doprowadzić. Łagodne ślizganie się po bagnie właśnie nie doprowadzi. Wystarczy przypomnieć sobie katastrofę Air France 296, gdzie kadłub zachował swoją strukturę mimo lądowania w lesie i porównać do Japan Airlines 123, gdzie punktowe uderzenie doprowadziło do rozpadnięcia się samolotu.

"Powtarzam: Ponieważ ze 100% pewnością (zdjęcia) nie było na Siewiernym krateru świadczącego o ?wbiciu się? płatowca w ziemię, wykluczone są przyspieszenia rzędu 40-100 g,"

Ubzdurał sobie ten krater i klepie w kółko. Jaki krater? Skąd w ogóle taka teza, że przy punktowym uderzeniu musi być krater? Czy ten gość opiera swoją wiedzę na kreskówkach dla dzieci? Niech mi pokaże JEDNĄ katastrofę lotniczą, gdzie był jakiś krater...

Czy tu jest jakiś krater? http://www.sierraexpressmedia.com/wp-content/uploads/2010/05/Libya-air-
crash.jpg

Być może w określonych warunkach może powstać krater, ale jak widać, równie dobrze samolot może rozpaść się doszczętnie, a krateru nie ma. Opieranie argumentacji na takich tezach z Księżyca od razu ukazuje zakłamanie autora i tworzenie argumentacji pod tezę.

"Na zdjęciach z pierwszych chwil po katastrofie widoczny jest kokpit (kabina pilotów). Na zebranych przez firmę MAK i ułożonym na płycie lotniska ?samolocie? kabiny nie ma. Wniosek: została wywieziona (Mi-26 ?), a potem zapewne opróżniona z aparatury pomiarowej rejestrującej techniczne warunki lotu (czyli dowodów przyczyn i przebiegu katastrofy) i później wysadzona w wybuchu."

Brakuje tylko tych zdjęć, które widział jedynie autor...

"Kabina pasażerska przy znanych parametrach prędkości i przyspieszeń nie mogła się rozpaść na więcej, niż dwie lub trzy części. Znana energia kinetyczna płatowca nie wystarcza do rozerwania kadłuba na ogromną ilość części; nieznany fizyce byłby też proces, sposób takiej dezintegracji"

Nie no ROTFL. Nieznany fizyce proces doprowadził do zdjęcia, które pokazałem powyżej? W ogóle co to za maniery - gość rzuca bardzo mocne stwierdzenie, po czym nie podpiera się żadną argumentacją. Równie dobrze ja też mogę napisać: Ziemia jest płaska i żaden znany fizyce proces nie jest w stanie tego zmienić. I już :)

"Pozostawienie przez załogę płatowca (wg. MAK), maszyny na auto-pilocie do 5.4 sek. przed pierwszym zderzeniem jednoznacznie wskazuje na ?meaconing?, czyli celowe przesłanie opóźnionego i wzmocnionego sygnału z satelitów (dla GPS), które zmyliło co do wysokości i położenia przyrządy (komputer pokładowy), a w wyniku tego również załogę samolotu. W czasie katastrofy (niezależnie od trwających ciągle przekłamań strony rosyjskiej co do momentu  - niepewności rzędu 20 minut!) nad horyzontem lotniska Siewiernyj było 7-8 satelitów GPS; analiza parametrów przekazywanych przez nie do komputerów pokładowych ?tutki? musi wskazać na przyczynę anomalii trajektorii lotu. Zapewne dlatego strona posiadająca czarne skrzynki stara się nie wypuścić ich z rąk."

ROTFL ROTFL ROTFL. Leżę na podłodze. Hahahahahahaha.

Czyli co wygląda na to, że amerykanie strącili Tutkę, poprzez wysyłanie fałszywych sygnałów GPS? Mocne. Oni też są w spisku? Myślę, że Rosja szybko ujawniła by ten fakt, bo byłoby to im na rękę.

Szkoda tylko, że gość może wypisywać TAKIE pierdoły nie mając ŻADNEGO pojęcie o tym, jak działają systemy w samolocie.

Po pierwsze GPS w ogóle nie jest wykorzystywany podczas lotu, a w szczególności zabronione jest to na podejściu. Wizualizacje położenia samolotu komputer oblicza przy pomocy systemu inercyjnego. Po drugie jedynym wiarygodnym źródłem informacji na podejściu NDB jest radiolatarnia NDB i tylko według niej należy wykonywać podejście. Po trzecie samolot jest wyposażony w wysokościomierz ciśnieniowy jak i radiowy i żaden z nich nie ma nic wspólnego z GPS. A jeśli chodzi o same nadajniki GPS to nie przesyłają one żadnych informacji konkretnemu odbiornikowi. Po prostu wysyłają swoje położenie i czas, a to odbiornik oblicza własne położenie na tej podstawie. Poziom niewiedzy, niekompetencji i głupoty tego człowieka w tym momencie sięgnął zenitu. A już najlepsze jest to, że ten człowiek nie spróbował nawet zdobyć elementarnej wiedzy na temat tez, które głosi. Od początku założył, że tekst jest dla ludzi, którzy przyjmą wszystko na wiarę i nie sprawdzą nawet najprostszych rzeczy.

" W związku z tym: Pytanie zasadnicze nadal jest tylko jedno: dlaczego maszyna na autopilocie, z systemem nawigacji tej klasy znajdowała się - zanim do czegokolwiek doszło - 70 do 100 metrów poniżej prawidłowej wysokości. "

Przecież odpowiedź na to pytanie jest jasna i wynika wprost ze stenogramów. I nie trzeba robić żadnych obliczeń. Piloci świadomie złamali procedury i zeszli poniżej wysokości decyzji, co więcej opierając się na wskazaniach radio-wysokościomierza, zamiast barycznego (a procedury są zdefiniowane według QFE, czyli ba barycznym). Czy taka odpowiedź jest satysfakcjonująca?

Po przeczytaniu całości zrozumiałem już chyba na czym polega owe "prawo zachowania fizyki", mianowicie mówi ono o tym, że jeśli czytelnik nic nie sprawdza i przyjmuje na wiarę, to prawa fizyki zachowują się dokładnie tak, jak manipulator tego chce :)

Data: 2010-12-05 19:18:23
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Czyli co wygląda na to, że amerykanie strącili Tutkę, poprzez wysyłanie
fałszywych sygnałów GPS? Mocne. Oni też są w spisku? Myślę, że Rosja szybko
ujawniła by ten fakt, bo byłoby to im na rękę.

Nie widzę że dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu.....
Coś takiego może napisać tylko debil .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 19:25:39
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idgl1s$45m$1usenet.news.interia.pl...
Czyli co wygląda na to, że amerykanie strącili Tutkę, poprzez wysyłanie
fałszywych sygnałów GPS? Mocne. Oni też są w spisku? Myślę, że Rosja szybko
ujawniła by ten fakt, bo byłoby to im na rękę.

Nie widzę że dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu.....
Coś takiego może napisać tylko debil .....

no właśnie, zamknij morde wykształciuchowi cholernemu

Data: 2010-12-05 19:41:42
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Nie widzę że dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu.....
Coś takiego może napisać tylko debil .....

no właśnie, zamknij morde wykształciuchowi cholernemu

A jak mam rozmawiac z gościem któy uważa że "maeconing" polega na wysyłaniu fałszywych danych z satelity..... Tu już nie ma o czym rozmawiać.

http://gegenjay.wordpress.com/2010/04/20/techniczna-hipoteza-meaconing-w-smolensku/

"[...] Polega ona na tym że sygnał satelity jest nagrywany i z niewielkim przesunięciem w czasie i z wiekszą mocą niż sygnał satelity puszczany w eter na tej samej częstotliwości, na której nadaje satelita. Im mniejszy jest interwał czasu stosowanego meaconingu, tym trudniej jest go rozpoznać, a wynikiem jest błędne określenie własnego położenia. [...]".

ręce opadają....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 20:16:46
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idgmde$6c7$1usenet.news.interia.pl...
Nie widzę że dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu.....
Coś takiego może napisać tylko debil .....

no właśnie, zamknij morde wykształciuchowi cholernemu

A jak mam rozmawiac z gościem któy uważa że "maeconing" polega na wysyłaniu fałszywych danych z satelity..... Tu już nie ma o czym rozmawiać.

To na czym polega meaconing jest najmniej ważne w kontekście podejrzenia, że był zastosowany, ponieważ Delfino wyjaśnił, że nie ma to znaczenia.
Ale tego drobiazgu nie zauważyłeś.

Data: 2010-12-05 20:36:30
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
To na czym polega meaconing jest najmniej ważne w kontekście podejrzenia, że był zastosowany, ponieważ Delfino wyjaśnił, że nie ma to znaczenia.
Ale tego drobiazgu nie zauważyłeś.

Okłamywanie urządzeń pokładowych na skutek puszczania fałszywego sygnału i mobilnych radiolatarni, z jednoczesnym wprowadzaniem w błąd przez wieżę kontrolną, i wywałaniem sztucznej mgły jest dla was nieistotne ?.

Dla mnie to oczywiste dowody zbrodni.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 20:56:21
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idgpk6$bn8$1usenet.news.interia.pl...
To na czym polega meaconing jest najmniej ważne w kontekście podejrzenia, że był zastosowany, ponieważ Delfino wyjaśnił, że nie ma to znaczenia.
Ale tego drobiazgu nie zauważyłeś.

Okłamywanie urządzeń pokładowych na skutek puszczania fałszywego sygnału i mobilnych radiolatarni

które przyrządy zostały zakłócone meaconingiem?
napisz konkretnie sam, skoro nie umiesz czytać co napisał Delfino w temacie

wysokościomierz barometryczny czy lapmka sygnalizacji podwozia?

Data: 2010-12-05 21:38:15
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Okłamywanie urządzeń pokładowych na skutek puszczania fałszywego sygnału i mobilnych radiolatarni

które przyrządy zostały zakłócone meaconingiem?

TAWS, a radiolatarnie dawały sygnał tam gdzie nie powinne podczas ladowania....

Czy tylko błędne naprowadzanie? Świadomość odległości od pasa startowego załogi rządowego Tu-154m
http://ndb2010.wordpress.com/2010/11/28/swiadomosc-odleglosci-od-pasa-startowego-zalogi-rzadowego-tu-154m/

" [...] W związku z tym, że zapis o czasie markera bliższej pokrywa się z nierealnym czasem wyłączenia autopilota to z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczac ze sygnał markera ndb został odebrany przez załogę tam gdzie samolot leciał na wysokosci 100 metrów (czas sygnału markera wg.stenogramów) a to oznacza, że sygnał markera ndb był 800 metrów dalej progu pasa niż powinien. [...]".



--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 21:42:25
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Ciekawy jestm skąd w:

<Czy tylko błędne naprowadzanie? Świadomość odległości od pasa startowego załogi rządowego Tu-154m>
<http://ndb2010.wordpress.com/2010/11/28/swiadomosc-odleglosci-od-pasa-startowego-zalogi-rzadowego-tu-154m/>


Mają dane z wysokościomierza barycznego ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 21:45:15
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
<Czy tylko błędne naprowadzanie? Świadomość odległości od pasa startowego załogi rządowego Tu-154m>
<http://ndb2010.wordpress.com/2010/11/28/swiadomosc-odleglosci-od-pasa-startowego-zalogi-rzadowego-tu-154m/>


Mają dane z wysokościomierza barycznego ?.

Zły link podałem, tu prawidłowy:

http://ndb2010.files.wordpress.com/2010/11/smolensk2ndb.png

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-05 21:02:40
Autor: marfi
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idgpk6$bn8$1usenet.news.interia.pl...
....

Dla mnie to oczywiste dowody zbrodni.

  Jeszcze napisz czym pilotom zakłócano mózgi, że zdecydowali się lądować...

--
marfi

Data: 2010-12-05 22:39:11
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

"[...] Polega ona na tym że sygnał satelity jest nagrywany i z niewielkim
przesunięciem w czasie i z wiekszą mocą niż sygnał satelity puszczany w
eter na tej samej częstotliwości, na której nadaje satelita. Im mniejszy
jest interwał czasu stosowanego meaconingu, tym trudniej jest go
rozpoznać, a wynikiem jest błędne określenie własnego położenia. [...]".

ręce opadają....


No ręce opadają, bo na pokładzie Tu-154 z GPSa to może korzystali w bramce na Okęciu, przy kalibracji systemu IRS.

GPS jest systemem bardzo zawodnym, dlatego w lotnictwie cywilnym nie jest wykorzystywany na podejściach precyzyjnych do lotnisk, z wyjątkiem kilku przypadków, gdzie wspierany jest dodatkowymi instalacjami naziemnymi, sprawdzającymi aktualną precyzję otrzymywanych danych. Wystarczy poczytać o takich rzeczach jak EGNOS. Podejrzewam jednak, że autor tego artykułu nie ma w tej materii zielonego pojęcia i klepie takie bzdury nawet nie próbując w żaden sposób zamaskować swojej ignorancji, bo zdaje sobie sprawę, że gdy tylko przeczyta to ktoś orientujący się, to popuka się w czoło.

Oczami wyobraźni widzę tę zaawansowaną technologię, która niby fałszuje sygnał GPSa (a zrobienie tego jest cholernie trudne, bo mierzona jest modulacja, a także interwały czasowe w odbiorze fal), wysyłane w stronę samolotu, który nie ma działającego odbiornika GPS na pokładzie. :D

Na Ziemi w każdej chwili dziesiątki samolotów wykonują nieprecyzyjne podejścia NDB, VOR/DME itp., w trudnych warunkach pogodowych i żaden się nie rozbija. Dlaczego? Bo piloci przestrzegają elementarnych procedur.

Dziwie się, że niektórzy ludzie próbują ze stenogramów wyciąć absurdalne i daleko idące wnioski, nie próbując wyciągnąć nawet tych najbardziej oczywistych. "Jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka [tkwi] w twoim oku?"

A tam wyraźnie widać, że piloci zeszli poniżej wysokości decyzyjnej, bez żadnej usterki i bez nawet większej refleksji odnośnie tego, co robią. Gdyby tak działało lotnictwo cywilne, to codziennie byłyby dziesiątki katastrof.

Data: 2010-12-05 23:17:37
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w wiadomości news:idh0q0$vs$1news.onet.pl...
Endriu wrote:

"[...] Polega ona na tym że sygnał satelity jest nagrywany i z niewielkim
przesunięciem w czasie i z wiekszą mocą niż sygnał satelity puszczany w
eter na tej samej częstotliwości, na której nadaje satelita. Im mniejszy
jest interwał czasu stosowanego meaconingu, tym trudniej jest go
rozpoznać, a wynikiem jest błędne określenie własnego położenia. [...]".

ręce opadają....



GPS jest systemem bardzo zawodnym, dlatego w lotnictwie cywilnym nie jest
wykorzystywany na podejściach precyzyjnych do lotnisk, z wyjątkiem kilku
przypadków, gdzie wspierany jest dodatkowymi instalacjami naziemnymi,
sprawdzającymi aktualną precyzję otrzymywanych danych. Wystarczy poczytać o
takich rzeczach jak EGNOS...

Po prostu misie nic nie wiedzący o czymś, np o GPS czy podejściu precyzyjnym - piszą brednie a inni dyletanci to powtarzają na wiarę.
Nie na podstawie własnej wiedzy, tylko na ideologiczną wiarę.

Jak myślisz inaczej, a szczególnie znasz się na czymś dosyć dokładnie zawodowo, to jesteś porąbańcem, wrogiem i wyborcą PO.

Bo nie jest istotna prawda na jakiś temat, tylko postawiona teza oraz fakty czy jest się czyimś wrogiem czy sympatykiem.
Tu nie chodzi o to, żeby ją uprawdopodobnić czy obalić.
Chodzi o to, że ona ma być taka jak jest, bez względu na wszystko.

A tamten teraz dostał 100 nowych pojęć i znajdzie ich "fachowe" omówienia zgodnie z Nowymi Prawami Zachowania Fizyki.
(nie wiem co to są te prawa zachowania fizyki, ale się nie dowiemy bo jesteśmy młoty i debile)

Data: 2010-12-07 08:52:37
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Oczami wyobraźni widzę tę zaawansowaną technologię, która niby fałszuje
sygnał GPSa (a zrobienie tego jest cholernie trudne, bo mierzona jest
modulacja, a także interwały czasowe w odbiorze fal), wysyłane w stronę
samolotu, który nie ma działającego odbiornika GPS na pokładzie. :D

Jakos cię nie rozumię. Przcież według stenogramów TAWS był jak najbardziej włączony i dawał sygnały, więc kompoletnie nie rozumiem dlaczego insynujesz jakoby był wyłączony ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-07 09:50:55
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idkpd1$gsg$1usenet.news.interia.pl...
A tam wyraźnie widać, że piloci zeszli poniżej wysokości decyzyjnej,

Dalejk cię nie rozumię. Przecież usatliliśmy, że stenogramy są nic nie warte, a ty w dalszym ciągu z uporem maniaka sugerujesz jakoby ktoś schodził na poniżej wysokości decyzyjnej.... Na jakiej podstawie tak twierdzisz ?. Masz czarne skrzynki, albo chociaż oryginały nagrania korespondencji z kabiny ?.

No to na jakiej podstawie ty twierdzisz cokolwiek?

Data: 2010-12-07 18:23:28
Autor: Jan Werbinski
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:idkshi$vlb$1news.onet.pl...

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idkpd1$gsg$1usenet.news.interia.pl...
A tam wyraźnie widać, że piloci zeszli poniżej wysokości decyzyjnej,

Dalejk cię nie rozumię. Przecież usatliliśmy, że stenogramy są nic nie warte, a ty w dalszym ciągu z uporem maniaka sugerujesz jakoby ktoś schodził na poniżej wysokości decyzyjnej.... Na jakiej podstawie tak twierdzisz ?. Masz czarne skrzynki, albo chociaż oryginały nagrania korespondencji z kabiny ?.

No to na jakiej podstawie ty twierdzisz cokolwiek?

Nie rozumiem czemu karmicie tego trolla? Kolina przynajmniej jest zabawny, a Endriu tylko żałosny.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-07 21:09:19
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Nie rozumiem czemu karmicie tego trolla? Kolina przynajmniej jest zabawny, a Endriu tylko żałosny.

A mnie się wydaję że w/w dyskusja jest arcyciekawa, o czym świadczy choćby ilość udzielonych odpowoiedzi. Niemniej rzeczywiście masz rację nie jest to odpowiednia grupa do tego typu dyskusji, za co wszsytkich na wszelki wypadek przepraszam - tak wyszło.

Z tego względu ewentualnych potencjalnych zainteresowanych ewentualną kontynuacją zapraszam na pl.rec.lotnictwo - wątek o tytule wogóle nie przesiąkniętym propagandą "Pilot wciskał gaz do końca/Newsweek6XII/Smolensk".... che che.



--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-07 22:06:42
Autor: Rafi
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idm49q$o2n$1usenet.news.interia.pl...

Z tego względu ewentualnych potencjalnych zainteresowanych ewentualną kontynuacją zapraszam na pl.rec.lotnictwo - wątek o tytule wogóle nie przesiąkniętym propagandą "Pilot wciskał gaz do końca/Newsweek6XII/Smolensk".... che che.

Ja polecałbym Ci raczej http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/24626-2010_04_10_tu_154_samolot_prezydenta_rp_rozbil_sie_pod_smolenskiem.html
tam znajdziesz raczej czystą merytorykę pasjonatów lotnictwa (spora grupa to piloci), a nie posty pisane przez ludzi podobnych do tego pana ;)
http://g.dziennik.pl/pliki/1682000/1682914.jpg

Data: 2010-12-07 22:09:15
Autor: skippy
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Użytkownik "Rafi" <robby99@WYPIERNICZ_TOwp.pl> napisał w wiadomości news:idm7l1$b52$1news.onet.pl...

Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idm49q$o2n$1usenet.news.interia.pl...

Z tego względu ewentualnych potencjalnych zainteresowanych ewentualną kontynuacją zapraszam na pl.rec.lotnictwo - wątek o tytule wogóle nie przesiąkniętym propagandą "Pilot wciskał gaz do końca/Newsweek6XII/Smolensk".... che che.

Ja polecałbym Ci raczej http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/24626-2010_04_10_tu_154_samolot_prezydenta_rp_rozbil_sie_pod_smolenskiem.html
tam znajdziesz raczej czystą merytorykę pasjonatów lotnictwa (spora grupa to piloci), a nie posty pisane przez ludzi podobnych do tego pana ;)

Zapisz się tam Endriu, i przekaż im Prawa Zachowania Fizyki, bo matoły nie czają bazy.

Data: 2010-12-07 22:11:25
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Ja polecałbym Ci raczej http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/24626-2010_04_10_tu_154_samolot_prezydenta_rp_rozbil_sie_pod_smolenskiem.html
tam znajdziesz raczej czystą merytorykę pasjonatów lotnictwa (spora grupa to piloci), a nie posty pisane przez ludzi podobnych do tego pana ;)
http://g.dziennik.pl/pliki/1682000/1682914.jpg

Dziękuję za link kolego Rafi.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-12-08 16:33:26
Autor: radekp@konto.pl
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Tue, 7 Dec 2010 22:06:42 +0100, w <idm7l1$b52$1@news.onet.pl>, "Rafi"
<robby99@WYPIERNICZ_TOwp.pl> napisał(-a):


Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:idm49q$o2n$1usenet.news.interia.pl...

> Z tego względu ewentualnych potencjalnych zainteresowanych ewentualną > kontynuacją zapraszam na pl.rec.lotnictwo - wątek o tytule wogóle nie > przesiąkniętym propagandą "Pilot wciskał gaz do > końca/Newsweek6XII/Smolensk".... che che.

Ja polecałbym Ci raczej http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/24626-2010_04_10_tu_154_samolot_prezydenta_rp_rozbil_sie_pod_smolenskiem.html
tam znajdziesz raczej czystą merytorykę pasjonatów lotnictwa (spora grupa to

Szkoda. Teraz zaśmieci i tamto.

Data: 2010-12-08 18:28:19
Autor: Rafi
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....

Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:p99vf6l07pse11eprdie2n2m8b94mfkm9c4ax.com...

Ja polecałbym Ci raczej
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/24626-2010_04_10_tu_154_samolot_prezydenta_rp_rozbil_sie_pod_smolenskiem.html

Szkoda. Teraz zaśmieci i tamto.

Spoko. Moderatornia się tam wyrabia ;)

pozdr.
Rafi

Data: 2010-12-09 17:33:47
Autor: Delfino Delphis
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Endriu wrote:

Jakos cię nie rozumię. Przcież według stenogramów TAWS był jak najbardziej
włączony i dawał sygnały, więc kompoletnie nie rozumiem dlaczego
insynujesz jakoby był wyłączony ?.

No tak. I każdy normalny pilot na sygnał PULL-UP z GPWSa reaguje robiąc PULL-UP, natomiast nasze debeściaki dają nura. I nadal masz wątpliwości kto jest winien katastrofy?

Nawet jeśli na pokładzie była jakaś wizualizacja GPSa, to pilot, który używa go na podejściu NDB, jest po prostu idiotą, bo nawet na marnym kursie na PPL adepta uczy się, aby NIE UFAĆ GPSowi. I nadal masz wątpliwości kto jest winien katastrofy?

Data: 2010-12-05 21:54:06
Autor: totus
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Delfino Delphis wrote:

/wyciąłem lewym skrzydłem

Szkoda prądu. Nie masz najmniejszych szans.

Data: 2010-12-07 09:21:32
Autor: Endriu
No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
Jaki brak składowej pionowej? Jedno skrzydło wytwarza kilkanaście ton siły
nośnej o kierunku pionowym (Fz). Urwanie np. 1/3 skrzydła, to niedobór siły
rzędu kilkunastu ton, a to daje moment obracający rzędu kilkuset kN*m.
Wystarczający, aby swobodnie obrócić samolot. Już po tym akapicie widać, że
mamy do czynienia z kompletnym dyletantem, człowiekiem, który ma braki w
wiedzy na poziomie szkolnym.

Model kompletnie od czapy. Znacznie lepszym byłby model rury z papieru, bo
tak zachowuje się kadłub w przypadku katastrofy.

Nie mnie dyskutować o modelach fizycznych, niemniej np. w poniższej kostatrofie

http://aviation-safety.net/database/record.php?id=20090323-0

..... widac że w/w model rury przy niewielkiej prędkości w jakimś sensie zadziałał, samolot jakoś "mniej więcej" w całości się zachował, a poszczególne elementy jgo kadłubu stanowią mniej więcej całość, i nie są porozpierdzielane w drobny mak i w dziwnej  konfiguracji jak w przypadku naszego Tupolewa.

http://zapisz.net/images/120_f103.jpg

(czarna skrzynka na poczatku katastrofy, jak gdyby odrzucuna w kierunku przeciwnym co do lotu uopadania, nie mówiąć już o stateczniku który przy upadku na dach powinien zostać doszczętnie zmielony).

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona