Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Normalnie...

Normalnie...

Data: 2009-09-19 20:12:29
Autor: BoDro
Normalnie...
"PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał:

...nie będzie niedługo gdzie jeździć. Na szosach blachosmrody, w lasach
quady i 4x4...

zapomniałeś o 6x4, czyli sześć nóg i cztery kopyta...:-). W każdym razie
coraz częściej spotykam ślady konnych na leśnych i polnych drogach. Na razie
nie jest to jakiś problem, ale jak ta forma rekreacji się upowszechni, to
będziemy jeździć po podziabanych podkowami duktach...

--

Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2009-09-19 11:17:36
Autor: Mateusz
Normalnie...
On 19 Wrz, 20:12, "BoDro" <bo...@lolek.pl> wrote:
Na razie
nie jest to jakiś problem, ale jak ta forma rekreacji się upowszechni, to
będziemy jeździć po podziabanych podkowami duktach...

masz rację, to naprawdę ogromny problem...

Data: 2009-09-19 20:29:11
Autor: BoDro
Normalnie...
"Mateusz" napisał:

masz rację, to naprawdę ogromny problem...

to nie jest ogromny problem - ustawa o lasach zezwala na wjazd do lasu
konnym tylko za zgodą "gajowego" lub na wyznaczone szlaki konne.

--

Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2009-09-19 20:38:45
Autor: Wojtek
Normalnie...
Mateusz pisze:
On 19 Wrz, 20:12, "BoDro" <bo...@lolek.pl> wrote:
Na razie
nie jest to jakiś problem, ale jak ta forma rekreacji się upowszechni, to
będziemy jeździć po podziabanych podkowami duktach...

masz rację, to naprawdę ogromny problem...

Kolego TO JEST ogromny problem!
Jeżeli uważasz, że nie - zapraszam do katowic... przejedziemy się paroma drogami modnymi, z uwagi na położenie przy stadninach jak i atrakcyjność, wśród owych "konnych" sportowców...
Ta konna moda nasiliła się tak ze 3 lata temu, tak jak moda na quady i inne dziadostwo.

EFEKT - drogi leśne rozryte, ani tam na rowerze pojeździć, ani pospacerować... ani kobita z wózkiem nie da rady, ani na biegówkach w zimę chyba, że jest z pół metra śniegu...

A to wszystko dlatego, że pewna grupa przytłustych nieudaczników znalazła sobie nowe hobby (męczenie swoją grubą dupą biednych koni)

--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-09-19 18:42:34
Autor: Jan Srzednicki
Normalnie...
On 2009-09-19, Wojtek wrote:

Kolego TO JEST ogromny problem!
Jeżeli uważasz, że nie - zapraszam do katowic... przejedziemy się paroma drogami modnymi, z uwagi na położenie przy stadninach jak i atrakcyjność, wśród owych "konnych" sportowców...
Ta konna moda nasiliła się tak ze 3 lata temu, tak jak moda na quady i inne dziadostwo.
[..]
A to wszystko dlatego, że pewna grupa przytłustych nieudaczników znalazła sobie nowe hobby (męczenie swoją grubą dupą biednych koni)

Hm. Nie wiem, jak w tej Twojej ulubionej stadninie, ale z tego, co
mogłem zaobserwować w paru innych, to "przytłuści nieudacznicy" rzadko
kiedy zjawiali się na choćby spróbowanie... Ta Twoja jest wyjątkowa, czy
tak sobie pitolisz?

Znacznie powszechniejszy za to był syndrom "jestem szaloną nastolatką i
kocham konie". ;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-09-19 20:45:11
Autor: Wojtek
Normalnie...
Jan Srzednicki pisze:


Hm. Nie wiem, jak w tej Twojej ulubionej stadninie, ale z tego, co
mogłem zaobserwować w paru innych, to "przytłuści nieudacznicy" rzadko
kiedy zjawiali się na choćby spróbowanie... Ta Twoja jest wyjątkowa, czy
tak sobie pitolisz?

Znacznie powszechniejszy za to był syndrom "jestem szaloną nastolatką i
kocham konie". ;)


Obserwuję dwa zjawiska... Pewnie jestem przeczulony

--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-09-19 20:44:37
Autor: Wooyek
Normalnie...
Kolego TO JEST ogromny problem!
Jeżeli uważasz, że nie - zapraszam do katowic... przejedziemy się paroma drogami modnymi, z uwagi na położenie przy stadninach jak i atrakcyjność, wśród owych "konnych" sportowców...
(...)
EFEKT - drogi leśne rozryte

Nie wiem, które miejsca dokładnie masz na myśli, ale większą zmorą leśnych ścieżek w Katowicach są dziki, które ryją dużo, dużo bardziej. Tak jest np. w okolicy stadniny na Muchowcu, gdzie większość trawników jest regularnie przekopywana przez dziki właśnie.
--
Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl //

Data: 2009-09-19 20:47:47
Autor: Wojtek
Normalnie...
Wooyek pisze:

Nie wiem, które miejsca dokładnie masz na myśli, ale większą zmorą leśnych ścieżek w Katowicach są dziki, które ryją dużo, dużo bardziej. Tak jest np. w okolicy stadniny na Muchowcu, gdzie większość trawników jest regularnie przekopywana przez dziki właśnie.

Panewniki, Panewniki w kierunku na Mikołów.

Dziki ryją ALE dziki nie rozwalają całej drogi doprowadzając ją do stanu PERMANENTNEJ piaskownicy. Dziki ryją lokalnie, miejscowo i w Panewnikach na "poboczach" dróg. Poza tym to dziki, znaczy zwierzęta...

Tak swoją drogą - takie niszczenie drogi chyba nie jest zgodne z prawem? W końcu to droga którejś tam kategorii...

--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-09-19 12:11:37
Autor: Bartek
Normalnie...
On 19 Wrz, 20:12, "BoDro" <bo...@lolek.pl> wrote:

będziemy jeździć po podziabanych podkowami duktach...

Tak na marginesie, to koni używanych "do lasu" się nie podkuwa.
Podkuty czy nie i tak sra jak zły.

B.

Data: 2009-09-19 12:11:47
Autor: Bartek
Normalnie...
On 19 Wrz, 20:12, "BoDro" <bo...@lolek.pl> wrote:

będziemy jeździć po podziabanych podkowami duktach...

Tak na marginesie, to koni używanych "do lasu" się nie podkuwa.
Podkuty czy nie i tak sra jak zły.

B.

Data: 2009-09-19 22:03:28
Autor: BoDro
Normalnie...
"Bartek" napisał:

Tak na marginesie, to koni używanych "do lasu" się nie podkuwa.
Podkuty czy nie i tak sra jak zły.

a niech se sra - przynajmniej żuki gnojowe mają niezłą wyżerkę :-). W sumie
koegzystencja jest możliwa, jeśli koniarze będą jeździli bruzdą między
koleinami lub wykorzystywali tylko jedną koleinę.

--

Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2009-09-19 20:35:34
Autor: Wooyek
Normalnie...
zapomniałeś o 6x4, czyli sześć nóg i cztery kopyta...:-). W każdym razie
coraz częściej spotykam ślady konnych na leśnych i polnych drogach. Na razie
nie jest to jakiś problem, ale jak ta forma rekreacji się upowszechni, to
będziemy jeździć po podziabanych podkowami duktach...

Bardziej, niż o podkowy martwiłbym się o inne "ślady"...
--
Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl //

Data: 2009-09-19 22:08:08
Autor: PeJot
Normalnie...
BoDro pisze:
"PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał:

...nie będzie niedługo gdzie jeździć. Na szosach blachosmrody, w lasach
quady i 4x4...

zapomniałeś o 6x4, czyli sześć nóg i cztery kopyta...:-). W każdym razie
coraz częściej spotykam ślady konnych na leśnych i polnych drogach. Na razie
nie jest to jakiś problem, ale jak ta forma rekreacji się upowszechni, to
będziemy jeździć po podziabanych podkowami duktach...

Jeździłem w Bieszczadach po szlakach końskich. Nie wiem jak z legalnością takiego jeżdżenia *wtedy* było, ale mam nadzieję że góralem koniarzom szlaku nie zdewastowałem.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Normalnie...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona