Data: 2009-09-19 21:08:02 | |
Autor: mariuszmo | |
Normalnie... | |
Użytkownik "PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości news:h92ra4$79k$2inews.gazeta.pl... ...nie będzie niedługo gdzie jeździć. Na szosach blachosmrody, w lasach quady i 4x4, a polne ścieżki niedługo pokryje asfalt. Tego ostatniego mi szkoda. Widać gminy nie wiedzą co zrobić z eurodaniną.U mnie identyczny problem trasy kurczą się w zastraszajacym tempie a jeszcze z 10 lat temu polne drogi ciagnęły się kilometrami. W gmianch siedzi drobnomieszczańskie buractwo, które się ledwo za biurkiem mieści i tyko patrzy aby się nie urwać z kolejnej kadencji więc asfaltują to co najlatwiej i tam gdzie najszybciej widac efekt, szkoda tylko, że asfaltują nie to co trzeba bo przy głównych drogach i szkołach chodników nie zrobią, pewnie by trzeba się bawić w wykupienie terenu, utwardzenie itp.a w lasach gdzie dwa razy dziennie przejedzie samochód bo stoją dwa domy na krzyż to już tak. Teren gotowy utwardzony, z punktu prawnego ok więc wystarcy tylko sypnąc kamienia i wylać asfalt i efekt od razu widać. Co do intruzów w na leśnych drogach to w tamtym roku ścigał mnie po lesie samochodem jakiś szalony grzybiarz. Ludzie gdyby mogli to by nie wysiadali z samochodu tylko grzyby zbierali przez okno, wstrętny grzybiarz zatarasował całą drogę, jechał "moim pasem" bo na swoim miał dziury i oskarżył mnie o to, że mu porysowałem samochód przy wymijaniu co było bzdurą, z dyskusji wynikało, ze według niego miałem zsiąść z roweru i usunąć się z drogi do czasu kiedy przejadzie więc go doprowadziłem do dzikiej furii i oczywiście sobie pouciakałem bo lubie takie zabawy. |
|
Data: 2009-09-20 19:09:52 | |
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | |
Normalnie... | |
mariuszmo pisze:
U mnie identyczny problem trasy kurczą się w zastraszajacym tempie a jeszcze z 10 lat temu polne drogi ciagnęły się kilometrami. Witaj. Ty jako niezwykle wielkomiejski, szanowany, dystyngowany człowiek nie masz obowiązku zapędzania sie w tak okropną okolicę w której szerzy się według Ciebie wspomniane buractwo. BPNMSP :-) Ja się zachwycam nowymi asfaltami w okolicy Warszawy. W końcu jest gdzie poszosować bez samochodów. A na MTB dalej znam masę super tras, asfalt zawsze można objechać sąsiednim polem lub lasem :-) szkoda tylko, że asfaltują nie to co trzeba bo przy głównych drogach i szkołach chodników nie zrobią, pewnie by trzeba się bawić w wykupienie terenu, utwardzenie itp.a w lasach gdzie dwa razy dziennie przejedzie samochód bo stoją dwa domy na krzyż to już tak. Teren gotowy utwardzony, z punktu prawnego ok więc wystarcy tylko sypnąc kamienia i wylać asfalt i efekt od razu widać. Aby utrzymać się na kolejną kadencję należy spełniać "zachcianki" wyborców. Skoro chcą dróg, trzeba im drogi dać. Się kręci. A interes przypadkowych rowerzystów MTB jest mniej istotny. A inna sprawa, każda
A to urocza zabawa. Sam lubię grzecznie coś wspomnieć debilowi który się rzuca jak nie ma racji. Jeno raz facet wysunął argument w postaci stalowej lagi - najadłem się strachu jak wyskoczył :-) Pozdrawiam -- Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki Konferencje, eventy, integracja, turystyka przyjazdowa i wyjazdowa, ochrona środowiska. |
|