Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c5ecf45$1news.home.net.pl...

- PiS nie jest normalną opozycją, a sektą polityczną, posiadającą guru, misję i własnych świętych. To raczej ruch wywrotowy, który próbuje nie tyle polepszyć III RP, co ją zburzyć - uważa wybitny znawca polskiej historii.

http://wyborcza.pl/1,75248,8227480,Norman_Davies__PiS_to_sekta_polityczna.html

Fragmenty rozmowy z Daviesem o polskiej polityce po tragedii smoleńskiej publikuje w internetowym wydaniu "Newsweek".

Davies opowiada: - Jedenastego kwietnia staliśmy już z żoną godzinami przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. To właśnie ja, w kolejnych wywiadach dla CNN, BBC i innych anglojęzycznych stacji, mówiłem światu o wspaniałej solidarności narodu polskiego w żałobie. BBC World Service pokazywał te moje analizy co godzinę, chyba przez dwie doby. Bardzo mnie więc rani ostatni widok z tego samego miejsca, gdzie grupka fanatyków uderza w tę solidarność, forsując swoje dziwaczne poglądy i starając się wpływać na resztę Polaków. Davies dodaje: - Każda partia ma swoich "krzykaczy", którzy obrażają i przesadzają, ale Don Palikot-Kiszot nie jest jedynym rycerzem walecznym na polu bitwy. Moim zdaniem źródła awantur trzeba szukać w jednej formacji (jeśli nie u jednego człowieka), która ruszyła do walki zaraz po wygranych wyborach w 2005 r. Formacja ta rzuca najboleśniejsze zarzuty na przeciwników i równocześnie narzeka, że ona sama jest ofiarą "brutalnego ataku". Tego typu postawa przypomina mi zachowanie gościa, który idąc ulicą kopnie kogoś niewinnego w kolano, a potem protestuje, że kopnięty niemoralnie klnie. Davies ocenia, że "nie wolno określać dawnych kolegów z Solidarności jako tych, którzy stoją "tam gdzie stało ZOMO" i jeszcze mieć pretensje do uczciwej debaty politycznej."

Komentarz jednego z czytelników "GW":

"Panie Profesorze co Pan najlepszego narobił... usuną Pana książkę o Powstaniu
z księgarni w muzeum, zostanie Pan POpaprańcem, POrąbanym, płatnym pachołkiem
ruskich, żydem, gestapowcem, za chwilę ktoś "odkryje" że Pan nie jest tym
profesorem Daviesem który napisał m. in. Powstanie '44 ale w rzeczywistości
zamordował Pan prawdziwego profesora Daviesa i zagarnął jego tytuł i sławę,
potem nastąpi sprawdzanie w jaki sposób dostał Pan wizę do Polski za komuny,
zafrasowany smutny pan bądź ksiądz w tv trwam będzie rozważał na kogo Pan
donosił. Na koniec zostanie Pan zdrajcą tyle od Polski i Polaków dostał i w
najważniejszym momencie wbił nóż w plecy..."

W dniu 2010-08-08 17:40, Bogdan Idzikowski pisze:

- PiS nie jest normalną opozycją, a sektą polityczną, posiadającą guru,
misję i własnych świętych. To raczej ruch wywrotowy, który próbuje nie
tyle polepszyć III RP, co ją zburzyć - uważa wybitny znawca polskiej
historii.

Jaki znawca, taki guru i sekta :)

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c5ed159$0$22797$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-08-08 17:40, Bogdan Idzikowski pisze:

- PiS nie jest normalną opozycją, a sektą polityczną, posiadającą guru,
misję i własnych świętych. To raczej ruch wywrotowy, który próbuje nie
tyle polepszyć III RP, co ją zburzyć - uważa wybitny znawca polskiej
historii.

Jaki znawca, taki guru i sekta :)

"Jaki prezydent taki zamach!" ;)



--

Zahir

W dniu 2010-08-08 17:40, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w
wiadomości news:4c5ecf45$1news.home.net.pl...

- PiS nie jest normalną opozycją, a sektą polityczną, posiadającą
guru, misję i własnych świętych. To raczej ruch wywrotowy, który
próbuje nie tyle polepszyć III RP, co ją zburzyć - uważa wybitny
znawca polskiej historii.

http://wyborcza.pl/1,75248,8227480,Norman_Davies__PiS_to_sekta_polityczna.html


Fragmenty rozmowy z Daviesem o polskiej polityce po tragedii
smoleńskiej publikuje w internetowym wydaniu "Newsweek".

Davies opowiada: - Jedenastego kwietnia staliśmy już z żoną godzinami
przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. To właśnie ja, w kolejnych
wywiadach dla CNN, BBC i innych anglojęzycznych stacji, mówiłem światu
o wspaniałej solidarności narodu polskiego w żałobie. BBC World
Service pokazywał te moje analizy co godzinę, chyba przez dwie doby.
Bardzo mnie więc rani ostatni widjednego ok z tego samego miejsca, gdzie
grupka fanatyków uderza w tę solidarność, forsując swoje dziwaczne
poglądy i starając się wpływać na resztę Polaków. Davies dodaje: -
Każda partia ma swoich "krzykaczy", którzy obrażają i przesadzają, ale
Don Palikot-Kiszot nie jest jedynym rycerzem walecznym na polu bitwy.
Moim zdaniem źródła awantur trzeba szukać w jednej formacji (jeśli nie
u jednego człowieka), która ruszyła do walki zaraz po wygranych
wyborach w 2005 r. Formacja ta rzuca najboleśniejsze zarzuty na
przeciwników i równocześnie narzeka, że ona sama jest ofiarą
"brutalnego ataku". Tego typu postawa przypomina mi zachowanie gościa,
który idąc ulicą kopnie kogoś niewinnego w kolano, a potem protestuje,
że kopnięty niemoralnie klnie. Davies ocenia, że "nie wolno określać
dawnych kolegów z Solidarności jako tych, którzy stoją "tam gdzie
stało ZOMO" i jeszcze mieć pretensje do uczciwej debaty politycznej."

Komentarz jednego z czytelnikĂłw "GW":

"Panie Profesorze co Pan najlepszego narobił... usuną Pana książkę o
Powstaniu
z księgarni w muzeum, zostanie Pan POpaprańcem, POrąbanym, płatnym
pachołkiem
ruskich, żydem, gestapowcem, za chwilę ktoś "odkryje" że Pan nie jest tym
profesorem Daviesem który napisał m. in. Powstanie '44 ale w rzeczywistości
zamordował Pan prawdziwego profesora Daviesa i zagarnął jego tytuł i sławę,
potem nastąpi sprawdzanie w jaki sposób dostał Pan wizę do Polski za
komuny,
zafrasowany smutny pan bądź ksiądz w tv trwam będzie rozważał na kogo Pan
donosił. Na koniec zostanie Pan zdrajcą tyle od Polski i Polaków dostał i w
najważniejszym momencie wbił nóż w plecy..."

Nie, no tym komentarzem "jednego z czytelnikow GW" to mnie faktycznie przekonales.

R.

--
                Save The Whale!
http://fusyfusyfusy.blox.pl/resource/wieloryb.jpg

Bogdan Idzikowski wrote:

Komentarz jednego z czytelników "GW":

Typowy zabieg propagandowy:
- tego, kto jest za nami, kreujemy na:
-- - osobę inteligentną
-- - obiektywny autorytet
-- - godnego zaufania
-- - poważanego i powszechnie szanowanego
- tego, kto przeciw nam, kreujemy na:
-- - głupiego
-- - podejrzanego
-- - zaściankowego
-- - archaicznego
-- - śmiesznego

Sprawdza się w marketingu politycznym, biznesie, wszelkich grach salonowo-dworskich. W Polsce ten elementarny zabieg maniulacji stosuje powszechnie m.in. dziennik propagandowy GW.

mi