Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Nos Pinokia, czyli (kon)Donek i spółka.

Nos Pinokia, czyli (kon)Donek i spółka.

Data: 2009-08-18 21:05:59
Autor: Andrzej Adam Filip
Nos Pinokia, czyli (kon)Donek i spółka.
matador <matador@neostrada.pl> pisze:

#
"Zamiast inwestora mamy ministra-nieudacznika i premiera-kłamczucha
(albo super-naiwniaka - nie wiadomo co gorsze). Słyszymy baju-baju - będziesz w raju czyli kolejne terminy, kolejne sukcesy, kolejni
Arabowie w kolejce" – pisze na swoim blogu w Onet.pl Ryszard
Czarnecki.
#

http://wiadomosci.onet.pl/2027691,11,item.html

matador.

Daje ministrowi *trochę* czasu (ale nie za dużo) a przelecieć się
będziesz mógł *znacznie* ostrzej i to nie tylko po ministrze :-)

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Można rozpalić nowy ogień, lecz nie sposób wskrzesić ognia raz ugaszonego.
  -- Wang Chong (ok. 27 - ok. 97)
http://groups.google.com/groups?selm=8fp01y4mkk@saundra.huge.strangled.net

Nos Pinokia, czyli (kon)Donek i spółka.

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona