Data: 2010-04-04 01:00:08 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła | |
Peter Jackson - NIEMOŻLIWE!!!
Film jest nudny jak flaki z olejem. Przyjechałem do domu z przeświadczeniem, że zrobiła go jakaś porąbana kobieta. No tak... zrobiła. Okej - rozumiem, że gwałt jest traumatycznym przeżyciem, że napisanie o tym książki jest oczyszczające, ale do jasnej cholery dlaczego PJ zdobył się na zrobienie tego filmu??? Jest na poziomie Twilight - teksty tak samo kretyńskie. Pełen niedorzeczności, niby jakiejś symboliki, pozaziemskiej sprawiedliwości, odwiecznej miłości, oczekiwań i innych pierdół, które podane w taki sposób pasują do nastolatki. Początek - do morderstwa - jest jako taki, potem jest coraz gorzej. Aż chciało się wyjść z kina. Muzyka - to drugi film jaki widziałem, który może i byłby odrobinę lepszy, gdyby muzyka go nie dopierdzieliła dokumentnie (poprzedni to The Perfect Storm). NIE POLECAM. ODRADZAM. Nie marnujcie kasy. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2010-04-04 01:02:13 | |
Autor: Ensitherum | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła | |
W dniu 2010-04-04 01:00, Habeck Colibretto pisze:
NIE POLECAM. ODRADZAM. Nie marnujcie kasy. za dobry nie jest, ale i tak lepszy od 'Hurt Lockera' zachwalanego tu przez jednego błazna. |
|
Data: 2010-04-04 01:01:41 | |
Autor: Street Fighter | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła | |
Użytkownik Ensitherum napisał:
W dniu 2010-04-04 01:00, Habeck Colibretto pisze: A w czym lepszy konkretnie? |
|
Data: 2010-04-04 01:06:49 | |
Autor: Ensitherum | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła | |
W dniu 2010-04-04 01:01, Street Fighter pisze:
A w czym lepszy konkretnie? jak się dobrze zastanowić to chyba we wszystkim. no, chyba że ktoś jest szczylem i nie wyrósł ze strzelanek albo łyka każde wojenne gówno. |
|
Data: 2010-04-04 01:20:07 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła | |
Dnia 04.04.2010, o godzinie 01.06.49, na pl.rec.film, Ensitherum
napisał(a): A w czym lepszy konkretnie?jak się dobrze zastanowić to chyba we wszystkim. no, chyba że ktoś jest Czyli ja. :P Kathryn Bigelow trzyma jako taki poziom. I ewidentnie trzyma za mordę odpowiedzialnych za edycję filmu. PJ... mam wrażenie, że pozwolił im żeby sobie popłynęli. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2010-04-04 01:31:37 | |
Autor: Ensitherum | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła | |
W dniu 2010-04-04 01:20, Habeck Colibretto pisze:
Kathryn Bigelow trzyma jako taki poziom. I ewidentnie trzyma za mordę tak, dało się wyczuć kobiecą rękę:] zwłaszcza w tych żałośnie ckliwych scenach z bombą w ciele chłopca. i ty zarzucasz zupełnie fantazyjnemu filmowi Jacksona niedorzeczności nie widząc takich gówien. pogratulować obiektywizmu. |
|
Data: 2010-04-04 13:57:22 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła !!!SPOILERY!!! | |
Dnia 04.04.2010, o godzinie 01.31.37, na pl.rec.film, Ensitherum
napisał(a): Kathryn Bigelow trzyma jako taki poziom. I ewidentnie trzyma za mordętak, dało się wyczuć kobiecą rękę:] zwłaszcza w tych żałośnie ckliwych Okej. Ckliwe. Ale bez przesady, człowiek nie chciał ryczeć... ze śmiechu kiedy to oglądał. :) i ty zarzucasz zupełnie fantazyjnemu <SPOILERY> Fantazyjny, czy nie, ale on się nie trzymał niczego, tam ktoś zupełnie popłynął. Ojciec widzi duchy, choć od tego była dziewczyna mieszkająca przy "wysypisku"? Dziewczyna z wysypiska zmieniająca się w zabitą dziewczynę, żeby ta mogła doświadczyć pierwszego pocałunku? Matka, która ucieka od rodziny zostawiając ją na łaskę ojca, któremu odbija szajba (niby to zabawne miało być, że sąsiad ma ponad 80 lat a on go podejrzewa?) i matki pijaczki? Ojciec, który po zobaczeniu zwiędłej róży, która mu ożywa w ręce jest przekonany o winie sąsiada? Albo kiedy dostał w mordę od tej pary w kukurydzy - kurna... to był szczyt ckliwości jak jego córka z zaświatów mówiła, że naraziła go na niebezpieczeństwo i już nic nie mogła zrobić. Albo córka, która znalazła DOWODY zbrodni i po pełnej napięcia ucieczce, nie pokazała ich rodzicom? Albo czekające na ostatnią ofiarę przy drzewie poprzednie ofiary sąsiada? Po co i dlaczego? Żeby końcówka była ładna? I ten tekst na końcu szczęśliwego życia itp? Myślałem, że pęknę ze śmiechu... Może dla osób po traumie (ja taką nie jestem), dla osób przeżywających jakąś platoniczną miłość... dziewczynek raczej ten film jest świetną terapią, ale ja jakoś widziałem tam pełno braków. Jedynie zdjęcia trzymały poziom, ale cięty też był w sposób, który mi nie odpowiadał, który nie pozwalał związać się z bohaterami. filmowi Jacksona niedorzeczności nie widząc takich gówien. pogratulować Okej. Dodajmy jeszcze tę sprawiedliwość zza grobu, która dosięgła mordercę - to dopełniło obraz niedorzeczności w tym filmie. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2010-04-04 15:32:54 | |
Autor: Ensitherum | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła !!!SP OILERY!!! | |
W dniu 2010-04-04 13:57, Habeck Colibretto pisze:
Okej. Ckliwe. Ale bez przesady, człowiek nie chciał ryczeć... ze śmiechu nie wiem jak Ciebie, ale mnie bardzo rozbawił ten kiczowaty sentymentalizm. |
|
Data: 2010-04-04 18:25:28 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła !!!SP OILERY!!! | |
Dnia 04.04.2010, o godzinie 15.32.54, na pl.rec.film, Ensitherum
napisał(a): Okej. Ckliwe. Ale bez przesady, człowiek nie chciał ryczeć... ze śmiechunie wiem jak Ciebie, ale mnie bardzo rozbawił ten kiczowaty sentymentalizm. Rozumiem. Też byłem rozbawiony, ale chyba nie o to chodziło. Scenariusz nadawał się do filmu klasy B... PJ w takim kinie daje radę, ale ironicznie, sarkastycznie. A tu było na poważnie, niby klasa A, wysoka klasa A, a gówno z tego wyszło gorsze niż klasa B. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2010-04-04 01:16:43 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła | |
Dnia 04.04.2010, o godzinie 01.02.13, na pl.rec.film, Ensitherum
napisał(a): NIE POLECAM. ODRADZAM. Nie marnujcie kasy.za dobry nie jest, ale i tak lepszy od 'Hurt Lockera' zachwalanego tu Czyli przeze mnie... :) Hurt Locker nie jest taki zły moim zdaniem. Co prawda odstaje trochę od Braci, ale przynajmniej jest o czymś i trzyma w napięciu. Nowy PJ ani trochę. Już nawet chciałoby się więcej tych trupów, żeby cokolwiek ciśnienie podnieść. Nie czuć upływającego czasu (a przecież to były ponad 2 lata!), nie czuć miłości między rodzicami, nie czuć, że coś się psuje (n cemrpvrż ban bqrfmłn an 2 yngn), po prostu jakieś obrazy, klisze, kawałki z życia, które nie pozwalają nawet zidentyfikować się z aktorami. Do tego Wahlberg (a lubię go nawet) drętwiejszy niż w innych filmach. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2010-04-04 01:17:58 | |
Autor: Ensitherum | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła | |
miałem na myśli the_foe
|
|
Data: 2010-04-04 21:15:21 | |
Autor: frank drebin | |
[The Lovely Bones] Nostalgia anioła | |
Habeck Colibretto wrote:
NIE POLECAM. ODRADZAM. Nie marnujcie kasy. Aż tak źle? A co z marnowaniem czasu? Mam na lapie wersję kradzioną utorrentem ;) i czeka już ze 2 m-ce. -- Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy. |
|
Data: 2010-04-04 12:40:26 | |
Autor: habeck.colibretto | |
Nostalgia anioła | |
On 4 Kwi, 21:15, "frank drebin" <blabla....@vip.pl> wrote:
> NIE POLECAM. ODRADZAM. Nie marnujcie kasy. Moim zdaniem zmarnowany. Film jest po prostu nudny z dużą ilością niedorzeczności. Zajawka przekonała mnie, żeby go obejrzeć. Jackson też. Brian Eno z muzyką także, ale widzę, że powinien był skończyć pisać muzykę do filmów w latach '80. Zrobił muzykę zupełnie bez wyczucia psując dodatkowo odbiór filmu. Mam na lapie wersję kradzioną utorrentem ;) i czeka już ze 2 m-ce. Można się szarpnąć jak ma się 2h zbędnego czasu, ale tylko po to, żeby przekonać się, czy to ja, czy Ensi ma rację (choć zdaje się, że dyskusja bardziej dotyczy The Hurt Locker - który moim zdaniem warto obejrzeć). :) No i koniecznie, żeby zobaczyć, że i dobry reżyser może zrobić filmową sraczkę. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2010-04-04 22:06:01 | |
Autor: Street Fighter | |
Nostalgia anioła | |
Użytkownik habeck.colibretto napisał:
No i koniecznie, żeby zobaczyć, że i dobry reżyser możeo czym teraz mowimy? :) bo ja ciagle jestem przekonany, ze HL to debiut jakiegos rezysera... i dlatego tez mi sie podobal :) |
|
Data: 2010-04-05 00:30:27 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Nostalgia anioła | |
Dnia 04.04.2010, o godzinie 22.06.01, na pl.rec.film, Street Fighter
napisał(a): No i koniecznie, żeby zobaczyć, że i dobry reżyser możeo czym teraz mowimy? :) O tytułowej Nostalgii anioła. :) bo ja ciagle jestem przekonany, ze HL to debiut jakiegos rezysera... i dlatego tez mi sie podobal :) Czyj by nie był, jest lepszy od nowego Petera Jacksona. :) -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|