www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns
Chyba sprzedam telewizor ;-)

ąćęłńóśźż <a@e.pl> pisze:

www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns
Chyba sprzedam telewizor ;-)

Napisali cokolwiek o postawieniu zarzutów *notariuszowi* ? :-)

--
A. Filip
| Jeśli kiełek nie jest zdrowy, nie będzie łodygi ani nasienia. | (Przysłowie babilońskie)

A tym notariuszom z warszawskiej afery "reprywatyzacyjnej" postawili zarzuty?


-- -- -

Napisali cokolwiek o postawieniu zarzutów notariuszowi?

W dniu 24.10.2019 o 10:24, A. Filip pisze:

www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns
Chyba sprzedam telewizor ;-)

Napisali cokolwiek o postawieniu zarzutów *notariuszowi* ? :-)

Wiesz, jeśli porwanemu zagrozili, ze mu żonę zamordują (przykładowo), to
niekoniecznie musiał notariuszowi powiedzieć, że czuje się porwany.

--
Robert Tomasik

W dniu 24.10.2019 o 18:43, Robert Tomasik pisze:

W dniu 24.10.2019 o 10:24, A. Filip pisze:

www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns
Chyba sprzedam telewizor ;-)

Napisali cokolwiek o postawieniu zarzutów *notariuszowi* ? :-)

Wiesz, jeśli porwanemu zagrozili, ze mu żonę zamordują (przykładowo), to
niekoniecznie musiał notariuszowi powiedzieć, że czuje się porwany.

to powinno skutkować natychmiastową nieważnością czynności u notariusza, ale tak w Bolanda nie ma, nawet kamerki u notariusza nie pomagają:)

W dniu 24.10.2019 o 18:47, u2 pisze:

www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns
Chyba sprzedam telewizor ;-)

Napisali cokolwiek o postawieniu zarzutów *notariuszowi* ? :-)

Wiesz, jeśli porwanemu zagrozili, ze mu żonę zamordują (przykładowo), to
niekoniecznie musiał notariuszowi powiedzieć, że czuje się porwany.

to powinno skutkować natychmiastową nieważnością czynności u notariusza,
ale tak w Bolanda nie ma, nawet kamerki u notariusza nie pomagają:)

Powinno, tylko czasem trudno to później udowodnić.

--
Robert Tomasik

W dniu 24.10.2019 o 19:17, Robert Tomasik pisze:

W dniu 24.10.2019 o 18:47, u2 pisze:

www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns
Chyba sprzedam telewizor ;-)

Napisali cokolwiek o postawieniu zarzutów *notariuszowi* ? :-)

Wiesz, jeśli porwanemu zagrozili, ze mu żonę zamordują (przykładowo), to
niekoniecznie musiał notariuszowi powiedzieć, że czuje się porwany.

to powinno skutkować natychmiastową nieważnością czynności u notariusza,
ale tak w Bolanda nie ma, nawet kamerki u notariusza nie pomagają:)

Powinno, tylko czasem trudno to później udowodnić.

ano, zwłaszcza jak sądzą rozgrzani, napaleni sędziowie z nadzwyczajnej kaściory:)

Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5db1d59c$0$17341$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 24.10.2019 o 18:43, Robert Tomasik pisze:

W dniu 24.10.2019 o 10:24, A. Filip pisze:

www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns
Chyba sprzedam telewizor ;-)

Napisali cokolwiek o postawieniu zarzutów *notariuszowi* ? :-)

Wiesz, jeśli porwanemu zagrozili, ze mu żonę zamordują (przykładowo), to
niekoniecznie musiał notariuszowi powiedzieć, że czuje się porwany.

to powinno skutkować natychmiastową nieważnością czynności u notariusza, ale tak w Bolanda nie ma, nawet kamerki u notariusza nie pomagają:)

Ale co - ze ktos podpisal, nic nie mowil, na filmie widac, ze podpisuje,
a potem mowi, ze go zmusili i podpis niewazny ?

A tak swoja droga ... zwykli gangsterzy, czy byl im winien 2 mln ?

Czy pozyczyl tylko pol mln, ale "odsetki urosly" w pol roku :-)

J.

W dniu 24.10.2019 o 18:43, Robert Tomasik pisze:

Wiesz, jeśli porwanemu zagrozili, ze mu żonę zamordują (przykładowo), to
niekoniecznie musiał notariuszowi powiedzieć, że czuje się porwany.

Natomiast raczej koniecznie byłby wyrażnie zdenerwowany, rozstrzesiony i choćby po głosie byłoby widać, a w zasadzie słychać, że coś nie tak.

Oczywiście jest niezerowa ale i skrajnie niewielka szansa, że wzięli i go zaciągnęli do losowego notariusza ryzykujac, że sprawa się na 90% rypnie, ale pan ockham mówi, że mnożysz byty ponad potrzebę.

--
Shrek

Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:

W dniu 24.10.2019 o 10:24, A. Filip pisze:

www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns
Chyba sprzedam telewizor ;-)

Napisali cokolwiek o postawieniu zarzutów *notariuszowi* ? :-)

Wiesz, jeśli porwanemu zagrozili, ze mu żonę zamordują (przykładowo), to
niekoniecznie musiał notariuszowi powiedzieć, że czuje się porwany.

Podejrzewam że taka może być wystarczająco skuteczna linia obrony
notariusza w którą "poza sądem" niespecjalnie chce się wierzyć.
Obstawiam że (szczególnie przy wielokrotnych wizytach) przydałby się
przynajmniej "niedomyślny" notariusz.

--
A. Filip
| Wsadź kota do worka - i tak mu wyjdą pazury.
| (Przysłowie cygańskie)

W dniu 24.10.2019 o 19:18, A. Filip pisze:

www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns
Chyba sprzedam telewizor ;-)

Napisali cokolwiek o postawieniu zarzutów *notariuszowi* ? :-)

Wiesz, jeśli porwanemu zagrozili, ze mu żonę zamordują (przykładowo), to
niekoniecznie musiał notariuszowi powiedzieć, że czuje się porwany.

Podejrzewam że taka może być wystarczająco skuteczna linia obrony
notariusza w którą "poza sądem" niespecjalnie chce się wierzyć.
Obstawiam że (szczególnie przy wielokrotnych wizytach) przydałby się
przynajmniej "niedomyślny" notariusz.

No ale co ma ten domyślny notariusz zrobić, skoro facet przyszedł do
niego podpisać umowę? Pytam tak praktycznie.

--
Robert Tomasik

W dniu 24.10.2019 o 21:57, Robert Tomasik pisze:

No ale co ma ten domyślny notariusz zrobić, skoro facet przyszedł do
niego podpisać umowę? Pytam tak praktycznie.

znowu żeś siknął:)

W dniu 2019-10-24 o 21:57, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 24.10.2019 o 19:18, A. Filip pisze:
>
>>>>> www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns
>>>>> Chyba sprzedam telewizor ;-)
>>>> Napisali cokolwiek o postawieniu zarzutów *notariuszowi* ? :-)
>>> Wiesz, jeśli porwanemu zagrozili, ze mu żonę zamordują (przykładowo), to
>>> niekoniecznie musiał notariuszowi powiedzieć, że czuje się porwany.
>> Podejrzewam że taka może być wystarczająco skuteczna linia obrony
>> notariusza w którą "poza sądem" niespecjalnie chce się wierzyć.
>> Obstawiam że (szczególnie przy wielokrotnych wizytach) przydałby się
>> przynajmniej "niedomyślny" notariusz.
>>
> No ale co ma ten domyślny notariusz zrobić, skoro facet przyszedł do
> niego podpisać umowę? Pytam tak praktycznie.

W artykule napisano (fakt, że w "Fakcie"):

"- Policjanci wkroczyli do pomieszczeń kancelarii dosłownie w ostatniej chwili. Poszkodowany miał właśnie zostać zmuszony przez sprawców do podpisania niekorzystnej dla siebie umowy, [...]".

Dziwne to. Przy notariuszu go zmuszali do podpisania umowy? No chyba że i notariusza zmuszali do parafowania, ale przecież tak podpisana umowa nie może być ważna.

--
P.

W dniu 24.10.2019 o 22:32, PiotRek pisze:

Dziwne to. Przy notariuszu go zmuszali do podpisania umowy? No chyba że
i notariusza zmuszali do parafowania, ale przecież tak podpisana umowa
nie może być ważna.

Toteż również się dziwię, ale doświadczenie każe mi sądzić, że jak
zwykle dziennikarze są niedoinformowani.

--
Robert Tomasik

W dniu 2019-10-24 o 22:56, Robert Tomasik pisze:

W dniu 24.10.2019 o 22:32, PiotRek pisze:

Dziwne to. Przy notariuszu go zmuszali do podpisania umowy? No chyba że
i notariusza zmuszali do parafowania, ale przecież tak podpisana umowa
nie może być ważna.

Toteż również się dziwię, ale doświadczenie każe mi sądzić, że jak
zwykle dziennikarze są niedoinformowani.

Ano. Toż zaznaczyłem, że to "Fakt". :-)

--

P.

Użytkownik "PiotRek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5db20a48$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2019-10-24 o 21:57, Robert Tomasik pisze:

> No ale co ma ten domyślny notariusz zrobić, skoro facet przyszedł > do

niego podpisać umowę? Pytam tak praktycznie.

W artykule napisano (fakt, że w "Fakcie"):

"- Policjanci wkroczyli do pomieszczeń kancelarii dosłownie w ostatniej chwili. Poszkodowany miał właśnie zostać zmuszony przez sprawców do podpisania niekorzystnej dla siebie umowy, [...]".

Dziwne to. Przy notariuszu go zmuszali do podpisania umowy? No chyba że i notariusza zmuszali do parafowania, ale przecież tak podpisana umowa nie może być ważna.

A trzeba zmuszac przy notariuszu ?
Przed drzwiami mowisz "podpiszesz u notariusza, albo kulka w łeb", pokazujesz pistolet, wchodzicie ...

I teraz zalozmy, ze klient wyrywny, mowi "panie, oni mowia ze mnie zabija jak nie podpisze, dzwon pan po policje" ...
i co notariusz robi ?
Szczegolnie jak widzi jednego zdenerwowanego i trzech bykow ...

Ale to i tak duze ryzyko, wiec moze lepiej miec umowionego notariusza .... albo nawet notiariusz szefem tych bykow :-)

J.

Tak praktycznie to dzwonić na 997 i słyszeć przez 15 minut "pogotowie policji proszę czekać na połączenie".
Lub z rozpaczy na 998 zgłosić pożar to by przyjechali po 4 minutach.
Na 999 to wiadomo, nie umiałby odpowiedzieć na dociekliwe pytania.


-- -- -

Pytam tak praktycznie.

W dniu 2019-10-25 o 09:30, ąćęłńóśźż pisze:

Tak praktycznie to dzwonić na 997 i słyszeć przez 15 minut "pogotowie policji proszę czekać na połączenie".
Lub z rozpaczy na 998 zgłosić pożar to by przyjechali po 4 minutach.
Na 999 to wiadomo, nie umiałby odpowiedzieć na dociekliwe pytania.


-- -- -

Pytam tak praktycznie.

Obudź się, mamy rok 2019. Dzwoni się na 112. W tym roku zgłaszałem pożar oraz zamawiałem interwencję policji - w obydwu przypadkach odebrali niezwłocznie.

--
Liwiusz

Ze stacjonarnego w sekretariacie?


-- -- -

Dzwoni się na 112.

W dniu 2019-10-25 o 12:32, ąćęłńóśźż pisze:

Ze stacjonarnego w sekretariacie?

Co to za głupie pytanie?

--
Liwiusz

Nie masz stacjonarnego w sekretariacie?
Masz biuro w teczce, czy w Lincolnie?


-- -- -

Co to za głupie pytanie?

W dniu piątek, 25 października 2019 13:04:29 UTC+2 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

Nie masz stacjonarnego w sekretariacie?

A Ty masz? Jak masz to spróbuj czy 112 ze stacjonarnego działa.

W dniu 2019-10-25 o 13:16, Kris pisze:

W dniu piątek, 25 października 2019 13:04:29 UTC+2 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

Nie masz stacjonarnego w sekretariacie?

A Ty masz? Jak masz to spróbuj czy 112 ze stacjonarnego działa.

Nie sądzę, aby biuro pisania podań Ąckiego miało telefon stacjonarny. Ewentualnie ma voipa, bo taniej, i tam rzeczywiście może być problem z prawidłowym dodzwonieniem się na 112 (ale to też zależy od dostawcy).

--
Liwiusz

W dniu 2019-10-25 o 13:04, ąćęłńóśźż pisze:

Nie masz stacjonarnego w sekretariacie?
Masz biuro w teczce, czy w Lincolnie?


-- -- -

Co to za głupie pytanie?

Tłumok nie wie, że 112 działa też ze stacjonarnego?

--
Liwiusz

W dniu czwartek, 24 października 2019 18:43:50 UTC+2 użytkownik Robert

Wiesz, jeśli porwanemu zagrozili, ze mu żonę zamordują (przykładowo), to
niekoniecznie musiał notariuszowi powiedzieć, że czuje się porwany.

Kilkanaście razy zdarzało mi się korzysta z usług notariusza i poza przypadkiem poświadczania własnoręczności podpisu innych czynności nie dawało się załatwić wchodząc ot tak z ulicy.
Trzeba przynieść dokumenty, notariusz się z nimi zapoznaje i najwcześniej następnego dnia umawia na podpisanie aktu.
Poświadczenie podpisu robili od ręki ale już na zwykłe pełnomocnictwo czekałem do nastopnego dnia
Więc coś w tej historii dziennikarze ubarwili raczej jeśli faktycznie chodziło o czynność notarialna gdzie poszkodowany mógł stracić 2mln.

W dniu 24.10.2019 o 10:13, ąćęłńóśźż pisze:

www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowice-uprowadzono-go-i-zawieziono-do-notariusza/6k3c6ns Chyba sprzedam telewizor ;-)

Organa interweniowały "w ostatniej chwili" - znaczy podpis u notariusza pod lufą pistoletu byłby ważny i niepodważalny?

   MJ

Byłby oczywiście nieważny i niepodważalny P0dobnie jak złodziejska prywatyzacja P0.
No i nie wiemy, kto miał zamordować żonę notariuszowi.


-- -- -

podpis u notariusza pod lufą pistoletu byłby ważny i niepodważalny?