Data: 2012-09-15 19:47:04 | |
Autor: u2 | |
Notatka niekompetencji | |
.... czyli co zawiera słynna notatka ABW w sprawie Amber Gold :
http://obserwator.com/obserwacje/notatka-niekompetencji-ujawniamy-co-zawiera-slynna-notatka-abw-w-sprawie-amber-gold Głośna notatka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie Amber Gold i OLT Express, przekazana premierowi 24 maja 2012 r., była klasycznym „dupochronem”. Jej autor (autorzy) unika jak ognia wszystkiego, co dla Agencji jest niewygodne, czyli niedopełnienia żadnego z obowiązków ciążących na cywilnym kontrwywiadzie. Notatka ujawnia, że ABW potrzebowała około miesiąca na ustalenie tego, co nawet amator ustaliłby w godzinę. Portal obserwator.com dowiedział się, co zawiera głośna notatka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na temat Amber Gold i OLT Express. Dwie osoby, które notatkę czytały mówią, że stwierdzono w niej, iż ABW podjęła sprawdzanie OLT EXpress, bo ma taki obowiązek w stosunku do sektora lotniczego. W notatce napisano, że to sprawdzenie nastąpiło na przełomie marca i kwietnia 2012 r. Ale z treści notatki wynika, że to sprawdzenie nastąpiło już po debiucie linii lotniczej OLT Express, co stało się 1 kwietnia 2012 r. ABW, w ramach zadań cywilnego kontrwywiadu, powinna wyprzedzająco sprawdzać podmioty zakładające nowe linie lotnicze. OLT Express już istniał, gdy ABW ustaliła, że właścicielem linii jest spółka Amber Gold. Do tego wystarczy zajrzenie do Krajowego Rejestru Sądowego. W notatce ABW nie ma śladu, żeby Urząd Lotnictwa Cywilnego poinformował Agencję (kontrwywiad) o koncesji dla Amber Gold, co przecież nastąpiło przed 1 kwietnia. Po odkryciu po 1 kwietnia 2012 r. rewelacji o Amber Gold i OLT Express w Krajowym Rejestrze Sądowym funkcjonariusze ABW ustalili, że Amber Gold powołuje się na depozyt w złocie w Banku Gospodarki Żywnościowej. Ustalenie czegoś, co amatorowi zajęłoby najwyżej godzinę, zajęło ABW około miesiąca. Kiedy już funkcjonariusze ochłonęli po tej rewelacji, 8 maja 2012 r. odwiedzili prezesa BGŻ. Ale ten nie miał żadnej konkretnej wiedzy o depozycie Amber Gold. 10 maja ABW znowu nawiedziła BGŻ i podczas rozmowy, na którą notatka się powołuje, wspólnie ustalono, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Efektem spotkania 10 maja było przygotowanie przez BGŻ (15 maja) zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Amber Gold. W notatce napisano, że to zawiadomienie osobiście odebrał z siedziby banku funkcjonariusz ABW. Następnie autor notatki informuje, że 16 maja 2012 r. funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zadzwonił do Prokuratury Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz. Przez telefon nie uzyskał potwierdzenia, że prowadzone jest jakiekolwiek prokuratorskie śledztwo w sprawie Amber Gold. Rozmówca funkcjonariusza ABW w prokuraturze rejonowej w Gdańsku poprosił o przesłanie oficjalnego pisma Agencji w tej sprawie. Takie pismo zostało wystosowane do prokuratury tegoż 16 maja. 18 maja 2012 r. do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotarła informacja, że Prokuratura Rejonowa Gdańsk Wrzeszcz już od 18 maja 2010 r. prowadzi postępowanie dotyczące możliwości naruszania prawa bankowego przez Amber Gold, ale bez szczegółów. Kompromitujące w notatce ABW jest to, że jej autor napisał, iż do maja 2012 r. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie została poinformowana przez Komisję Nadzoru Finansowego, prokuraturę czy policję o jakichkolwiek czynnościach prowadzonych wobec Amber Gold. Co by oznaczało, że w ABW nie ma gazet i dostępu do Internetu Aparat ABW nie był w stanie samemu ustalić, że szykuje się spektakularny debiut nowej linii. W notatce nie ma śladu wypełnienia przez ABW obowiązku kontrwywiadowczego rozpoznania z wyprzedzeniem struktury właścicielskiej i zasadności przyznania koncesji. Notatka wcale nie dowodzi więc, że ABW wypełniła swoje ustawowe zadania. Jest wręcz przeciwnie. Agencja kierowana przez gen. Krzysztofa Bondaryka odpowiada za drastyczne niedopełnienie obowiązków, czego notatka jest koronnym dowodem. Dlatego ABW będzie się broniła rękami i nogami, żeby notatka nie została odtajniona. Notatka ABW dowodzi, że również Urząd Lotnictwa Cywilnego nie dopełnił obowiązków wynikających z prawa lotniczego. A polegają one na obowiązku domagania się zaświadczeń o niekaralności osób zasiadających w organach właścicielskich i nadzorczych linii lotniczej starającej się o koncesję bądź przejmującej koncesje podmiotów obecnych już na rynku, a tak było w wypadku OLT Express. Z kolei ABW nie była w stanie wykryć, że niedopełnienie tego obowiązku jest złamaniem prawa lotniczego. Kontrwywiadowcze działanie ABW w tej sprawie było więc żadne, bo nic z tego nie znalazło się w notatce Agencji przekazanej 24 maja 2012 r. premierowi Tuskowi. Zawierająca takie „rewelacje” notatka ABW, przekazana premierowi Tuskowi 24 maja 2012 r., była klasycznym „dupochronem”, bo autor (autorzy) unika jak ognia wszystkiego, co dla Agencji jest niewygodne, czyli niedopełnienia żadnego z obowiązków ciążących na cywilnym kontrwywiadzie. Nie zmienia tej opinii działanie ABW w czerwcu 2012 r. kiedy to przesłano (14 czerwca) do Prokuratury Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz całość materiałów ABW o Amber Gold. Wtedy dawno było już bowiem „po herbacie”. |
|