Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Notebook - wyciaganie akumulatora?

Notebook - wyciaganie akumulatora?

Data: 2009-09-24 13:23:24
Autor: Doxent
Notebook - wyciaganie akumulatora?

Użytkownik "Tomek" <labeo7_USUN_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h9fkjt$qli$1inews.gazeta.pl...
Witam

Pytanie brzmi czy jeśli notebook pracuje praktycznie na zasilaniu sieciowym to czy wskazane jest wyciagniecie z niego akumulatora, majac na uwadze jego zywotnosc? Akumulator typu Li-ion.

Myślę, że nie warto bo i tak po 2-3 latach się zestarzeje i czy leży w szufladzie czy nie jeden pies a tak przynajmniej robi nam za UPS-a w przypadku zaniku napięcia w sieci. Pozatym niektóre laptopy nie ruszają bez baterii.

Data: 2009-09-24 13:38:21
Autor: Tomek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
(...)
Myślę, że nie warto bo i tak po 2-3 latach się zestarzeje

Masz na myśli zestarzenie sie akumulatora z powodu samorozładowania? To może wyjściem jest naładowanie go co 1-2 miesiące? Pytanie zadaje stad, bo w starym notebooku CA po 2 latach uzywania akumulatora trzymał 15-30 minut, a nowy oryginalny to wydatek kilkuset zł.

Pozatym niektóre laptopy nie ruszają bez baterii.

Sprawdzałem ten akurat pracuje normalnie bez akumulatora. Co do zaników napięcia to zdarzaja sie u mnie raz na rok albo rzadziej.

T.

Data: 2009-09-24 13:33:52
Autor: kamil
Notebook - wyciaganie akumulatora?

"Tomek" <labeo7_USUN_@poczta.onet.pl> wrote in message news:h9flmk$21r$1inews.gazeta.pl...
(...)
Myślę, że nie warto bo i tak po 2-3 latach się zestarzeje

Masz na myśli zestarzenie sie akumulatora z powodu samorozładowania? To może wyjściem jest naładowanie go co 1-2 miesiące? Pytanie zadaje stad, bo w starym notebooku CA po 2 latach uzywania akumulatora trzymał 15-30 minut, a nowy oryginalny to wydatek kilkuset zł.

Pozatym niektóre laptopy nie ruszają bez baterii.

Sprawdzałem ten akurat pracuje normalnie bez akumulatora. Co do zaników napięcia to zdarzaja sie u mnie raz na rok albo rzadziej.

Bywa ze ruszyc rusza, ale do pelnej wydajnsoci potrzeba im jednak baterii. Poza tym zaniki zanikami, ale wyciagniecie wtyczki wiercac sie z laptopem na kolanach mnie sie dosc czesto przytrafia. :)



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-09-24 16:22:54
Autor: tg
Notebook - wyciaganie akumulatora?
"kamil" <kamil@spamwon.com> wrote in message news:h9fovh$fa8$1inews.gazeta.pl...
Bywa ze ruszyc rusza, ale do pelnej wydajnsoci potrzeba im jednak baterii.

bzdura^2

Data: 2009-09-30 10:10:31
Autor: kamil
Notebook - wyciaganie akumulatora?

"tg" <aa@bb.cpl> wrote in message news:14622$4abb8f09$59641b7f$2208news.upc.ie...
"kamil" <kamil@spamwon.com> wrote in message news:h9fovh$fa8$1inews.gazeta.pl...
Bywa ze ruszyc rusza, ale do pelnej wydajnsoci potrzeba im jednak baterii.

bzdura^2

http://www.wired.com/gadgetlab/2008/11/new-macbooks-ta/




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-09-30 11:24:04
Autor: Piotr M
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Pewnego razu kamil tak oto obwieścił(a):

Bywa ze ruszyc rusza, ale do pelnej wydajnsoci potrzeba im jednak baterii.

bzdura^2

http://www.wired.com/gadgetlab/2008/11/new-macbooks-ta/

A kto może wymyślać jakieś takie głupoty jak nie Apple bo w jakim słusznym
dla użytkownika celu ma to być. I teraz właśnie pytanie co będzie jak
znacząco zużyje się bateria? Do ich sklepu po nową..

--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
  - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2009-09-30 19:20:56
Autor: tg
Notebook - wyciaganie akumulatora?
"kamil" <kamil@spamwon.com> wrote in message news:h9v7a7$ei5$1inews.gazeta.pl...
Bywa ze ruszyc rusza, ale do pelnej wydajnsoci potrzeba im jednak baterii.

bzdura^2

http://www.wired.com/gadgetlab/2008/11/new-macbooks-ta/

ok, przyznaje od kazdej normalnej reguly bywaja debilne wyjatki :)

Data: 2009-09-24 14:17:13
Autor: Piter
Notebook - wyciaganie akumulatora?

Użytkownik "Tomek" <labeo7_USUN_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h9flmk$21r$1inews.gazeta.pl...
(...)
Myślę, że nie warto bo i tak po 2-3 latach się zestarzeje

Masz na myśli zestarzenie sie akumulatora z powodu samorozładowania? To może wyjściem jest naładowanie go co 1-2 miesiące? Pytanie zadaje stad, bo w starym notebooku CA po 2 latach uzywania akumulatora trzymał 15-30 minut, a nowy oryginalny to wydatek kilkuset zł.

Li-ion najbardziej lubia być przechowywane przy naładowaniu 50-70% więc... daruj sobie, zaczepy sobie wyłamiesz albo wyślizgasz ;)

Pozatym niektóre laptopy nie ruszają bez baterii.

Sprawdzałem ten akurat pracuje normalnie bez akumulatora. Co do zaników napięcia to zdarzaja sie u mnie raz na rok albo rzadziej.

T.

Data: 2009-09-24 19:04:53
Autor: Tomek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
(...)
Li-ion najbardziej lubia być przechowywane przy naładowaniu 50-70% więc... daruj sobie, zaczepy sobie wyłamiesz albo wyślizgasz ;)

Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące ;)

T.

Data: 2009-09-24 21:49:17
Autor: ąćęłńóśźż
Notebook - wyciaganie akumulatora?
To po jaką ch... kupowałeś notebooka??
JaC


-- -- -
Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące

Data: 2009-09-24 20:59:08
Autor: 2late
Notebook - wyciaganie akumulatora?
ąćęłńóśźż wrote:


To po jaką ch... kupowałeś notebooka??

Moze tak jak ja, latwiej sie znim przemieszczac. Mam na mysli z miasta do miasta, z kraju do kraju, itp... I mniej miejsca zajmuje. ;)

--
2late Outspace Communication Inc. 1999*2009 (R)
Stupidity, like virtue, is its own reward

Data: 2009-09-24 22:10:21
Autor: Piotr M
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Pewnego razu ąćęłńóśźż tak oto obwieścił(a):
To po jaką ch... kupowałeś notebooka??

Laptopa kupuje się np po to żeby nie ścierać tyle kurzu i nie patrzeć na tą
plątaninę kabli.
Niektórzy żyją jeszcze starą datą i nie przestają myśleć że laptopy są po
to aby codziennie ganiać z nimi po mieście..

--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
  - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2009-09-24 22:50:48
Autor: ąćęłńóśźż
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Myslałem, że po to żeby mieć znacznie gorszą klawiaturę, znacznie gorszy ekran i znacznie gorszy touchpad zamiast myszy i plączące
się pudło zasilacza na kablu.
Bo przecież wciskanie płytki w tackę laptopa to już pożyteczna gimastyka dla palców.
JaC


-- -- -

Laptopa kupuje się np po to żeby nie ścierać tyle kurzu i nie patrzeć na tą plątaninę kabli.

Data: 2009-09-25 09:32:55
Autor: Tomek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Użytkownik "ąćęłńóśźż" <usun_to@wp.eu> napisał w wiadomości news:h9gm2n$gag$1news.wp.pl...
Myslałem, że po to żeby mieć znacznie gorszą klawiaturę, znacznie gorszy ekran i znacznie gorszy touchpad zamiast myszy i plączące

Głupoty piszesz, klawiatura jest duża z numeryczną z prawej strony, ekran 17,2", myszę mam zewnetrzną, wiec nie pracuje się gorzej niż na stacjonarnym, a bardzo łatwo go złożyć i schować  gdy nie jest używany.

się pudło zasilacza na kablu.

lepiej zobacz ile placze sie kabli w stacjonarnym, do laptopa dochodzi tylko 1 zasiljacy!

Bo przecież wciskanie płytki w tackę laptopa to już pożyteczna gimastyka dla palców.

Fakt, ale bardzo rzadko tego używam.

T.

Data: 2009-10-02 14:54:30
Autor: Artur Czeczko
Notebook - wyciaganie akumulatora?
ąćęłńóśźż pisze:
Myslałem, że po to żeby mieć znacznie gorszą klawiaturę,

Bzdura powtórzona odpowiednio dużo razy staje się prawdą. ;)
Po pierwsze pracuję na zmianę na laptopie i na stacjonarnym
i nie zauważam praktycznie żadnej różnicy komfortu. Po drugie
znam wielu ludzi, którzy nawet jak kupują klawiaturę do kompa
stacjonarnego, kupują jak najbardziej podobną do laptopowej
(z małym skokiem). Są wśród nich również tacy, którzy nigdy
nie mieli laptopa. Po prostu taka klawiatura bardziej im
odpowiada.

znacznie gorszy ekran i znacznie gorszy touchpad zamiast myszy

Ekran da się podłączyć zewnętrzny. Mysz też.

i plączące się pudło zasilacza na kablu.

:-) Byłbym niezmiernie wdzięczny za parę porad jak uniknąć
chaosu kablowego przy kompie stacjonarnym. Ostatnio kupiłem
takie osłonki na kable, jest trochę lepiej. Ale nadal mnie
te kable wyprowadzają z równowagi.

Bo przecież wciskanie płytki w tackę laptopa to już pożyteczna gimastyka dla palców.

Nie zauważyłem, żeby to był problem. Ale fakt, że dla kogoś innego
może być.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2009-10-03 14:44:36
Autor: Piotrek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
:-) Byłbym niezmiernie wdzięczny za parę porad jak uniknąć
chaosu kablowego przy kompie stacjonarnym. Ostatnio kupiłem
takie osłonki na kable, jest trochę lepiej. Ale nadal mnie
te kable wyprowadzają z równowagi.

jesli chcesz w miare komfortowo pracowac na notebooku kabli rowniez nie unikniesz.
zew monitor to dodatkowe kable z notebooka do monitora, dodatkowa mysz, dodatkowa klawiatura i zasilacz.
jesli masz internet po wifi to odpada ci kabel sieciowy, ale jesli nie to juz masz 5 kabli :)

nie kojarze zeby przy desktopie bylo wiele wiecej kabli :)


--
pzdr
piotrek

Data: 2009-10-06 15:33:20
Autor: Artur Czeczko
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Piotrek pisze:

jesli chcesz w miare komfortowo pracowac na notebooku kabli rowniez nie unikniesz.
zew monitor to dodatkowe kable z notebooka do monitora, dodatkowa mysz, dodatkowa klawiatura i zasilacz.

Pod jakim względem klawiatura laptopowa jest gorsza od stacjonarnej?
I dlaczego ja tego nie zauważam? :-)
Druga sprawa - touchpad - czasem jest wygodniejszy, niż myszka, bo
dostępny bez przenoszenia ręki. Do bardzo wielu zastosowań
wystarczający.

jesli masz internet po wifi to odpada ci kabel sieciowy, ale jesli nie to juz masz 5 kabli :)

nie kojarze zeby przy desktopie bylo wiele wiecej kabli :)

A i tak zwykle mam podpięty tylko 1 kabel - od zasilacza. Pozostałe
podłączam jeśli mi są potrzebne. Przeważnie nie są.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2009-10-11 12:44:04
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Artur Czeczko pisze:
Pod jakim względem klawiatura laptopowa jest gorsza od stacjonarnej?
I dlaczego ja tego nie zauważam? :-)

Jeżeli porównujesz ze stacjonarną za 20 zł, to może być
nawet lepsza.

Ale klawiatura stacjonarna zazwyczaj jest *większa*, ma
*normalny układ* i jest *pewniejsza mechanicznie*.

I do tego jak na nią wylejesz kakao, upuścisz coś czy
najnormalniej w świecie sama się zepsuje, to wymieniasz
i masz spokój. Klawiaturę w notebooku wymienić jest
znacznie większy problem, a kosztuje to co najmniej
dwukrotnie więcej.

Pracowałem z wieloma notebookami i olbrzymia większość
z nich miała klawiatury tandetne nawet w porównaniu z
moim starym OEMowym Logitechem, a zdecydowanie w porów-
naniu z Apple Alluminium Keyboard, której używam w domu
od jakiegoś czasu.

Druga sprawa - touchpad - czasem jest wygodniejszy, niż myszka, bo
dostępny bez przenoszenia ręki. Do bardzo wielu zastosowań
wystarczający.

Do zastosowań typu "babcia co się boi komputera". Bo nawet
przy przeglądaniu WWW po godzinie człowieka szlag trafia
i idzie po myszkę. Nie mówię już nawet o najprostszych pra-
cach graficznych typu przycinanie rysunków do książki: kie-
dyś próbowałem i już po pięciu minutach szukałem w szufla-
dzie zapasowej myszy.

A i tak zwykle mam podpięty tylko 1 kabel - od zasilacza. Pozostałe
podłączam jeśli mi są potrzebne. Przeważnie nie są.

Czyli nie pracujesz, ale bawisz się, i do tego niezbyt po-
ważnie się bawisz.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-17 13:17:17
Autor: Piotrek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Pod jakim względem klawiatura laptopowa jest gorsza od stacjonarnej?

lepszy uklad klawiszy(bardziej praktyczny), klawiatura numeryczna(za to klawiatura numeryczna w notebooku to porazka bo przez to notebook staje sie za duzy i nieporeczny)
dobra klawiatura zew zawsze bedzie lepsza niz ta w notebooku.

I dlaczego ja tego nie zauważam? :-)

widocznie twoje potrzeby sa dosc przecietne.
jednemu wygodnie jest na taborecie drugi woli wygodny skorzany fotel.
nie rownaj wszystkich do siebie.

Druga sprawa - touchpad - czasem jest wygodniejszy, niż myszka, bo
dostępny bez przenoszenia ręki. Do bardzo wielu zastosowań
wystarczający.

wymien te wiele zastosowan bo ja nie widze zadnego.
touchpad to jest wyjscie awaryjne jak nie masz mozliwosci pracy z myszka.
zawsze bedzie to tylko i wylacznie polsrodek w porownaniu z myszka.

A i tak zwykle mam podpięty tylko 1 kabel - od zasilacza. Pozostałe
podłączam jeśli mi są potrzebne. Przeważnie nie są.

jak pisalem, niewielkie masz wymagania ale to nie znaczy ze innym tez to wystarcza.
inni musza pracowac na notebookach po pare godzin a nie tylko klikac sobie na www czy sprawdzac poczte przez 15-20 min.
wtedy naprawde sam notebook jest bardzo niewygodny do pracy jesli nie masz dodatkowego osprzetu do niego.

jak kiedys bedziesz zmuszony popracowac dzien w dzien na notebooku to zrozumiesz o czym pisze ja i pare osob na tej grupie.


--
pzdr
piotrek

Data: 2009-10-17 14:18:46
Autor: ąćęłńóśźż
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Tak i nie.

Od pracy z mysza ręka potrafi drętwieć.

Od touchpadu nie dostajesz "zespołu nadgarstka" czy jak to się nazywa.

Ale może wymyslą jakiś inny syndrom ;-))
JaC


-- -- -

touchpad to jest wyjscie awaryjne jak nie masz mozliwosci pracy z myszka.
zawsze bedzie to tylko i wylacznie polsrodek w porownaniu z myszka.

Data: 2009-10-17 19:43:39
Autor: Piotrek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Od pracy z mysza ręka potrafi drętwieć.

oj tak :)
znam ten bol i to doslownie.

Od touchpadu nie dostajesz "zespołu nadgarstka" czy jak to się nazywa.

ale na touchpadzie nie da sie wygodnie i efektywnie pracowac(chociazby glupoty jak przeklejanie tekstu z okna do okna gdzie cos musisz zaznaczac). ja sporo siedze np nad CLI i tam po 2-3 wiersze czesto musze zaznaczac i przerzucac na inne urzadzenie. z myszka niema problemu, na touchpadzie to mordega.
scrolowanie w dol na touchpadzie(mimo ulatwienia np ze po prawej masz scroll) to tez koszmar, robienie schematow w jakims Visio na touczpadzie to juz zakrawa na kpine :)

juz nie mowie o kilkunastugodzinach pracy.

ja sie obecnie sklaniam do zakupy trackballa :)
lepsze dla nadgarstka, komfort pracy jak z myszka a o touchpadzie juz nie mowie :)

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-10-11 12:50:45
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Artur Czeczko pisze:
Bzdura powtórzona odpowiednio dużo razy staje się prawdą. ;)

To dotyczy najwyraźniej tego, że notebook nadaje się do
poważniejszej pracy...

Po pierwsze pracuję na zmianę na laptopie i na stacjonarnym
i nie zauważam praktycznie żadnej różnicy komfortu. Po drugie

Czyli masz małe wymagania lub zbyt prostą pracę.

znam wielu ludzi, którzy nawet jak kupują klawiaturę do kompa
stacjonarnego, kupują jak najbardziej podobną do laptopowej
(z małym skokiem). Są wśród nich również tacy, którzy nigdy
nie mieli laptopa. Po prostu taka klawiatura bardziej im
odpowiada.

Ale *dobrej jakości* klawiatura, a nie coś, co zamontowano
by zmniejszyć koszty i mimo ceny notebooka rzędu 2000 zł mieć
jeszcze zysk.

Sam używam klawiatury Apple z małym skokiem, ale w porównaniu
do niepewnej klawiatury mojego notebooka F-S (i innych note-
booków, czasem trochę lepszych od tego F-S, a czasem tak samo
przeciętnych) jest *o niebo lepsza*. I do tego ma *klasyczny*
układ, taki sam jak w PC/RT 25 lat temu, a nie jak w notebo-
okach, że każdy ma inaczej Home, End, Page Up i podobne klawi-
sze, praktycznie uniemożliwiając szybką i wygodną edycję tekstu
przy przesiadaniu się z komputera na komputer.

Ekran da się podłączyć zewnętrzny. Mysz też.

I wtedy masz plątaninę kabli, grzejący się komputer (bo z
zamkniętą pokrywą odprowadzanie ciepła staje się problemem),
bajzel w miejscu pracy (bo komputer leży na stole zamiast
stać pod nim) i tak dalej. Makabryczne, masochistyczne roz-
wiązanie.

:-) Byłbym niezmiernie wdzięczny za parę porad jak uniknąć
chaosu kablowego przy kompie stacjonarnym. Ostatnio kupiłem
takie osłonki na kable, jest trochę lepiej. Ale nadal mnie
te kable wyprowadzają z równowagi.

Siedzisz pod stołem?

Osłonki i kanały zawieszone pod blatem potrafią zredukować
plątaninę do zera. Gorzej jest z notebookiem, za każdym ra-
zem jak podłączam go na dłużej na biurku klnę za plączący
się zasilacz i kabel sieciowy (bo nie jestem taki głupi,
żeby - mając gniazdko Ethernetowe pół metra dalej - przez
kilka godzin niepotrzebnie się napromieniowywać na 2.4 GHz
anteną znajdującą się kilkadziesiąt centymetrów ode mnie).

W komputerze stacjonarnym na biurku mam tylko kabel klawia-
tury i myszki (i tylko dlatego, że nie lubię urządzeń bez-
przewodowych). I przedłużacz USB schowany na monitorem.
21", a nie 15".

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-11 22:02:24
Autor: ąćęłńóśźż
Notebook - wyciaganie akumulatora?
No zobacz, zupełnie jak nie przymierzając Office 2007 w porównaniu z 2003 ;-))
Albo XP w porównaniu z w2k :-)
JaC


-- -- -


każdy ma inaczej Home, End, Page Up i podobne klawisze, praktycznie uniemożliwiając szybką i wygodną edycję tekstu przy
przesiadaniu się z komputera na komputer.

Data: 2009-10-11 12:37:23
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Piotr M pisze:
Pewnego razu ąćęłńóśźż tak oto obwieścił(a):
To po jaką ch... kupowałeś notebooka??

Laptopa kupuje się np po to żeby nie ścierać tyle kurzu i nie patrzeć na tą
plątaninę kabli.

Bzdura.

Niektórzy żyją jeszcze starą datą i nie przestają myśleć że laptopy są po
to aby codziennie ganiać z nimi po mieście..

Niektórzy myślą, że są cool i trendy, a są śmieszni.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-02 14:39:03
Autor: Artur Czeczko
Notebook - wyciaganie akumulatora?
ąćęłńóśźż pisze:
To po jaką ch... kupowałeś notebooka??

-- -- -
Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące

Jeśli coś mi się przydaje raz na 1-2 miesiące, to dla mnie to jest
często wystarczający powód, żeby to mieć.

Pozdrawiam,
Artur

PS: Proszę, pisz pod cytatem

Data: 2009-10-02 15:32:50
Autor: ąćęłńóśźż
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Gadżeciarz !
JaC


-- -- -

Jeśli coś mi się przydaje raz na 1-2 miesiące, to dla mnie to jest często wystarczający powód, żeby to mieć.

Data: 2009-10-02 17:15:25
Autor: Artur Czeczko
Notebook - wyciaganie akumulatora?
ąćęłńóśźż pisze:
Gadżeciarz !
JaC


-- -- -

Jeśli coś mi się przydaje raz na 1-2 miesiące, to dla mnie to jest często wystarczający powód, żeby to mieć.

To ja znam inną definicję gadżeciarza. To ktoś, kto ma różne
rzeczy dlatego że są fajne, a nie dlatego że mu się przydają.
Wspominał Ci ktoś, że odpisuje się pod cytatem? No popatrz,
ja sobei z tym radzę, mimo że piszę z netbooka. ;)

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2009-10-03 14:46:28
Autor: Piotrek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Wspominał Ci ktoś, że odpisuje się pod cytatem? No popatrz,
ja sobei z tym radzę, mimo że piszę z netbooka. ;)

on jest za glupi na to zeby to zrozumiec :)
udaje idiote od wielu wielu lat(hmmm a moze nie udaje :)

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-09-29 16:07:13
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Tomek zapodal(a):

Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące ;)

to tak jak mój służbowy laptop: cały czas stoi na biurku (tylko te biurka
się zmieniają). Cały czas na zailaczu. Miałem sobie stacjonarkę sprawić? :)

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-09-30 23:31:21
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Zbylut pisze:
to tak jak mój służbowy laptop: cały czas stoi na biurku (tylko te biurka
się zmieniają). Cały czas na zailaczu. Miałem sobie stacjonarkę sprawić? :)

Skoro cały czas na zasilaczu, to tak. Wątpię, by tych biurek
było aż tak dużo.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-01 17:22:11
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Radosław Sokół napisal(a):

to tak jak mój służbowy laptop: cały czas stoi na biurku (tylko te biurka
się zmieniają). Cały czas na zailaczu. Miałem sobie stacjonarkę sprawić? :)

Skoro cały czas na zasilaczu, to tak. Wątpię, by tych biurek
było aż tak dużo.

stacjonarkę do noszenia pomiędzy biurem a domem i innymi miejscami?
Ciekawe...

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-10-03 10:41:53
Autor: de Fresz
Notebook - wyciaganie akumulatora?
On 2009-10-01 19:22:11 +0200, Zbylut <Zbylut@NoWhere.zzz> said:

to tak jak mój służbowy laptop: cały czas stoi na biurku (tylko te biurka
się zmieniają). Cały czas na zailaczu. Miałem sobie stacjonarkę sprawić? :)

Skoro cały czas na zasilaczu, to tak. Wątpię, by tych biurek
było aż tak dużo.

stacjonarkę do noszenia pomiędzy biurem a domem i innymi miejscami?
Ciekawe...

Lekarze alarmują, że ludzie tera się za mało ruszają. Buda pod jedną pachę, monitor pod drugą, klawiatura w foliówce na szyji i myk myk po schodach. I tak ze 2 razy dziennie. Prawie jak siłownia. ;-)

--
Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2009-10-11 12:53:26
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Zbylut pisze:
Skoro cały czas na zasilaczu, to tak. Wątpię, by tych biurek
było aż tak dużo.

stacjonarkę do noszenia pomiędzy biurem a domem i innymi miejscami?
Ciekawe...

Jeden w biurze, drugi w domu, a notebook w pozostałych przy-
padkach, gdy trzeba awaryjnie pracować w terenie. Jeżeli oczy-
wiście ktoś potrzebuje mobilnej pracy.

Sprzęt jest tani i wreszcie możemy jak ludzie mieć drugi i
trzeci komputer, a nie próbować używać jednego do wszystkie-
go.

Jak myślisz, dlaczego mam jedną stacjonarkę w domu, jedną
w pokoju w pracy, a notebooka ruszam tylko jak idę/jadę na
wykład w jakiejś sali, w której nie ma komputera podłączo-
nego na stałe do rzutnika? (*)

(*) Najlepsza jest sytuacja, gdy w sali jest komputer z
     rzutnikiem podłączone na stałe. Wystarczy przynieść
     wykład na pen-drive i *nic* nie trzeba ze sobą nosić
     już.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-12 16:39:54
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Radosław Sokół zapodal(a):

Jeden w biurze, drugi w domu, a notebook w pozostałych przy-
padkach, gdy trzeba awaryjnie pracować w terenie. Jeżeli oczy-
wiście ktoś potrzebuje mobilnej pracy.

a kto zapłaci za licencje oprogramowania trzykrotnie, zamiast raz?
U mnie patrząc orientacyjnie licencje kosztują więcej niż sam komputer.
Pomijając fakt, że to rozwiązanie jest uciążliwe i niewygodne.
trzeci komputer, a nie próbować używać jednego do wszystkie-
go.

właśnie że jeden porządny notebook nada się do wszystkiego. Wszystko
w jednym miejscu, skonfigurowane i ustawione.
Jak myślisz, dlaczego mam jedną stacjonarkę w domu, jedną
w pokoju w pracy, a notebooka ruszam tylko jak idę/jadę na
wykład w jakiejś sali, w której nie ma komputera podłączo-
nego na stałe do rzutnika? (*)

bo lubisz sobie komplikować. Nie widzę innego uzasadnienia poza "bo tak".

(*) Najlepsza jest sytuacja, gdy w sali jest komputer z
     rzutnikiem podłączone na stałe. Wystarczy przynieść
     wykład na pen-drive i *nic* nie trzeba ze sobą nosić
     już.

tylko jeśli "wykład" polega na "pokazywaniu pdf-a". Ja chyba częściej pokazuję
coś na żywo, np działanie aplikacji itp. --
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2010-02-04 18:48:08
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Zbylut pisze:
a kto zapłaci za licencje oprogramowania trzykrotnie, zamiast raz?

Część oprogramowania dostajesz z komputerem, część uwzględnia
fakt wykorzystania komputera przenośnego równolegle ze stacjo-
narnym. A w domu zazwyczaj nie potrzebujesz programów potrzeb-
nych do pracy.

właśnie że jeden porządny notebook nada się do wszystkiego. Wszystko
w jednym miejscu, skonfigurowane i ustawione.

No właśnie nie nada, bo jest niewygodny.

Jak myślisz, dlaczego mam jedną stacjonarkę w domu, jedną
w pokoju w pracy, a notebooka ruszam tylko jak idę/jadę na
wykład w jakiejś sali, w której nie ma komputera podłączo-
nego na stałe do rzutnika? (*)

bo lubisz sobie komplikować. Nie widzę innego uzasadnienia poza "bo tak".

Nie. Bo próbowałem pisać programy na notebooku i wiem, że
jest to możliwe dopiero po podłączeniu do niego dużego mo-
nitora, porządnej klawiatury i myszki, a i wtedy zwykły
stacjonarny komputer jest wygodniejszy i szybszy. To ja
już wolę stacjonarnego, zamiast pseudo stacji dokującej.

tylko jeśli "wykład" polega na "pokazywaniu pdf-a". Ja chyba częściej pokazuję
coś na żywo, np działanie aplikacji itp.

Też może być zainstalowane na tym komputerze albo uruchomio-
ne na nim w razie potrzeby. Ja na wykładach używam Visual
Studio, jak najbardziej zainstalowanego na komputerze w auli.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2010-02-05 21:55:05
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Radosław Sokół napisal(a):

a kto zapłaci za licencje oprogramowania trzykrotnie, zamiast raz?

Część oprogramowania dostajesz z komputerem, część uwzględnia
fakt wykorzystania komputera przenośnego równolegle ze stacjo-
narnym. A w domu zazwyczaj nie potrzebujesz programĂłw potrzeb-
nych do pracy.

część, zazwyczaj. Poza tym komputerowy podział praca/dom dość się
rozmywa w dzisiejszych czasach. Do tego wg Twojej teorii trzeba utrzymywać dwa komputery - dbać o ich poprawne działanie itp
właśnie że jeden porządny notebook nada się do wszystkiego. Wszystko
w jednym miejscu, skonfigurowane i ustawione.

No właśnie nie nada, bo jest niewygodny.

jak dla mnie jest bardzo wygodny. Parę lat temu miałem stacjonarny w pracy
(oraz laptopa) i proponowany przez Ciebie system równoległej pracy na dwóch komputerach to jest dopiero niewygodne. Zresztą - stacja dokująca potrafi zmienić laptopa w stacjonarkę, co za problem?

Nie. Bo próbowałem pisać programy na notebooku i wiem, że
jest to możliwe dopiero po podłączeniu do niego dużego mo-
nitora, porządnej klawiatury i myszki, a i wtedy zwykły
stacjonarny komputer jest wygodniejszy i szybszy. To ja
już wolę stacjonarnego, zamiast pseudo stacji dokującej.

co do wygody to nie ma róşnicy czy to stacjonarka czy laptop w stacji,
do której podłączyłeś klawiaturę, myszkę i monitor. Szybkość - obecnie
dystans coraz mniejszy, w przypadku większości zastosowań niezauważalny.
Poza tym zmierzamy do cloudowania wszystkiego, więc niedługo ten argument
straci wagę.

Też może być zainstalowane na tym komputerze albo uruchomio-
ne na nim w razie potrzeby. Ja na wykładach używam Visual
Studio, jak najbardziej zainstalowanego na komputerze w auli.

no i czy to nie komplikuje sprawy - konieczność posiadania i konfigurowania
tego samego kilka razy, a i ktoś inny może 'zepsuć' itp. Jakoś firmy informatyczne / programistyczne nie stosują Twojego podejścia,
większość mi znanych stosuje już tylko laptopy z zewnętrznymi monitorami
plus ewentualne stacje. Nie dziwne chociaĹźby z uwagi na koszty utrzymania
sprzętu: zarządzać 300 a 600 komputerami to jednak różnica. Niestety tak to już jest w Polsce: teoria uczelniana sobie, praktyka sobie.

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-10-03 14:49:46
Autor: Piotrek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Skoro cały czas na zasilaczu, to tak. Wątpię, by tych biurek
było aż tak dużo.

w wiekszosci sie z toba zgadzam, i mamy podobna opinie o czasami durnym kupowaniu notebookow i obnizaniu sobie komfortu pracy tylko dlatego ze notebook jest modny.
ale Zblut ma racje w tym przypadku.

sam oporocz desktopa mam sluzbowego notebooka i mimo ze z 90% pracuje przy biurku to jednak musze miec notebooka.
spotkania w salach konferencyjnch gdzie musze byc z notebookiem, konfigurowanie sprzetu po serwerowniach gdzie musze miec ze soba notebooka, wyjazdy czy tez praca z domu zmusza mnie do tego zeby miec notebooka a nie desktopa.

mimo tego oczywiscie kabli na biurku mam cala mase bo zeby komfortowo pracowac na notebooku nie da sie ich uniknac :)
mam klawiature, mysz, zew monitor, drugi zasilacz(jeden mam na stale w torbie), siec :)
prawie jak desktop :)

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-10-11 13:53:28
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Piotrek pisze:
sam oporocz desktopa mam sluzbowego notebooka i mimo ze z 90% pracuje przy biurku to jednak musze miec notebooka.
spotkania w salach konferencyjnch gdzie musze byc z notebookiem, konfigurowanie sprzetu po serwerowniach gdzie musze miec ze soba notebooka, wyjazdy czy tez praca z domu zmusza mnie do tego zeby miec notebooka a nie desktopa.

Ale *nosisz* go. Czyli jest przenośny. Czyli jest *drugim*
komputerem, a nie podstawowym.

Jedynie nie mam jasności gdzie masz tego desktopa, bo tak
naprawdę to efektywnej pracy pracownik powinien mieć kompu-
ter stacjonarny w miejscu pracy *oraz* przenośny, jeżeli go
potrzebuje. Plus domowy stacjonarny, jeżeli pracuje też w
domu (niekoniecznie zawodowo).

Ja nie twierdzę, że nie wolno kupować komputerów przenośnych.
Sam mam notebooka i używam go przy każdej okazji, gdy trze-
ba coś zapisywać czy prezentować nie we własnych pokojach (czy
to w domu, czy w pracy), ale gdzieś indziej. Wożę go na kon-
ferencje. Noszę go na wykłady. Biorę na wakacje. Ale nigdy,
przenigdy nie używam go do pracy w domu czy biurze. Owszem,
czasem rozsiadam się w fotelu z notebookiem na kolanach i
piszę jakiś tekst, bo *to* jeszcze da się robić *względnie*
wygodnie w takich warunkach. Ale często stwierdzam, że mimo
wszystko wygodniej jest w "fotelu prezesa" przy biurku i
stacjonarnym komputerze, niż na kanapowym fotelu z kompute-
rem na udach.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-17 13:23:34
Autor: Piotrek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Ale *nosisz* go. Czyli jest przenośny. Czyli jest *drugim*
komputerem, a nie podstawowym.

w pracy notebook jest jedynym moim komputerem :)

Jedynie nie mam jasności gdzie masz tego desktopa, bo tak
naprawdę to efektywnej pracy pracownik powinien mieć kompu-
ter stacjonarny w miejscu pracy *oraz* przenośny, jeżeli go
potrzebuje. Plus domowy stacjonarny, jeżeli pracuje też w
domu (niekoniecznie zawodowo).

stacjonarny to mam w domu :)
a w pracy majac dwa komputery bym sie pogubil, archiwum poczty, archiwum pracowego komunikatora, masa dokumentow... to wszystko musial bym non-stop synchronizowac zebym mogl normalnie pracowac.
w tym wypadku w pracy pozostaje mi tylko notebook.

Owszem,
czasem rozsiadam się w fotelu z notebookiem na kolanach i
piszę jakiś tekst, bo *to* jeszcze da się robić *względnie*
wygodnie w takich warunkach. Ale często stwierdzam, że mimo
wszystko wygodniej jest w "fotelu prezesa" przy biurku i
stacjonarnym komputerze, niż na kanapowym fotelu z kompute-
rem na udach.

ja rowniez tak mam :)
jak mam pracowac z domu, to tylko z notebookiem na biurku, z klawiatura i myszka oraz zew monitorem(nie potrafie pracowac juz na jednym tylko ekranie :D
sam notebook gdzies na sofie to zdecydowanie nie warunki do pracy, rozrywkowo sprawdzic poczte to OK ale nie do pracy

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-10-17 19:25:41
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Piotrek napisal(a):

a w pracy majac dwa komputery bym sie pogubil, archiwum poczty, archiwum pracowego komunikatora, masa dokumentow... to wszystko musial bym non-stop synchronizowac zebym mogl normalnie pracowac.
w tym wypadku w pracy pozostaje mi tylko notebook.

to akurat da się zrobić automatycznie (ja tak mam w pracy). Co nie
zmienia faktu, Ĺźe jest to niewygodne. --
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-10-19 12:47:31
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Notebook - wyciaganie akumulatora?
On Sat, 17 Oct 2009 13:23:34 +0200, "Piotrek" <a@b.ru> wrote:

a w pracy majac dwa komputery bym sie pogubil, archiwum poczty, archiwum pracowego komunikatora, masa dokumentow... to wszystko musial bym non-stop synchronizowac zebym mogl normalnie pracowac.
w tym wypadku w pracy pozostaje mi tylko notebook.

A nei myślałeś o jakim zdalnym dostępie? VNC, Zdalny dostęp,
TeamViewer czy coś podobnego? Ja tak własnie pacuję.

Zdrówko

Data: 2009-10-24 15:31:50
Autor: Piotrek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
A nei myślałeś o jakim zdalnym dostępie? VNC, Zdalny dostęp,
TeamViewer czy coś podobnego? Ja tak własnie pacuję.

jak juz cos to raczej wirtualny desktop(rozwiazanie Citrixowe lub vmware, chociaz to drugie mniej udane).

co nie zmienia faktu ze to by bylo raczej komplikowanie sobie zycia i jakos daje rade sobie z notebookiem, ale nikogo nie oszukuje ze mi wystarczy tylko myszka do komfortowej pracy.
mam normalnie, mysz, klawiature, drugi zasilacz, podstawke pod notebooka(ekran na wysokosci wzroku) do tego drugi monitor(pracuje na dwoch), kabel sieciowy itd itp :)

inaczej to mordega a nie praca komfortowa

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-09-30 23:31:53
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Tomek pisze:
Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące ;)

To po co kupowałeś komputer przenośny? Trzeba było stacjonarny.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-01 08:20:50
Autor: Piotr M
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Pewnego razu Radosław Sokół tak oto obwieścił(a):
Tomek pisze:
Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące ;)

To po co kupowałeś komputer przenośny? Trzeba było stacjonarny.

Bo komputery przenośne też się kupuje aby cały czas leżały na biurku. Ma to
swoje przyczyny. Ty też tego nie rozumiesz? Chociażby taką pierwszą lepszą
z rękawa wyciągniętą - że monitora nie da rady złożyć i jest stałym, w
momencie nie korzystania z niego zbędnym, elementem pokoju, laptop możesz
zamknąć, odłożyć i już go nie ma na biurku bo leży np wśród gazet. To nie
lata 80 i 90-te :)

--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
  - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2009-10-01 13:26:38
Autor: ąćęłńóśźż
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Myślałem, że po to, aby zaj....ć pracownika braniem roboty do domu.
Po roku takiego zap.....ania mozesz nawet się dochrapać od korporacji drugiej sztuki zasilacza, żebyś mniej dźwigał.
JaC


-- -- -

Bo komputery przenośne też się kupuje aby cały czas leżały na biurku.

Data: 2009-10-01 20:15:38
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
ąćęłńóśźż napisal(a):

Myślałem, że po to, aby zaj....ć pracownika braniem roboty do domu.
Po roku takiego zap.....ania mozesz nawet się dochrapać od korporacji drugiej sztuki zasilacza, żebyś mniej dźwigał.

widzę że masz złe doświadczenia korporacyjne :)

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-10-02 11:22:51
Autor: ąćęłńóśźż
Notebook - wyciaganie akumulatora?
http://pejzaze.onet.pl/67053,gr,1,26,0,,galeria.html


-- -- -

widzę że masz złe doświadczenia korporacyjne

Data: 2009-10-02 17:46:54
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
ąćęłńóśźż napisal(a):

http://pejzaze.onet.pl/67053,gr,1,26,0,,galeria.html

dużo spałeś w pracy widzę ;)

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-10-11 12:54:52
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Piotr M pisze:
Bo komputery przenośne też się kupuje aby cały czas leżały na biurku. Ma to

Powtarzam. Bzdura.

swoje przyczyny. Ty też tego nie rozumiesz? Chociażby taką pierwszą lepszą
z rękawa wyciągniętą - że monitora nie da rady złożyć i jest stałym, w
momencie nie korzystania z niego zbędnym, elementem pokoju, laptop możesz
zamknąć, odłożyć i już go nie ma na biurku bo leży np wśród gazet. To nie
lata 80 i 90-te :)

Rozumiem, że telewizory przenośne też by się cieszyły
wielkim powodzeniem? I lodówki przenośne?

Jak ktoś potrzebuje komputera, to musi wygospodarować na
niego miejsce. Chowanie notebooka do szafki gdy nie jest
używany jest wg. mnie nieco "wieśniackie". Tak postępują
zazwyczaj niedzielni użytkownicy.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-01 08:28:26
Autor: Artur Frydel
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Day Wed, 30 Sep 2009 23:31:53 +0200, Radosław Sokół wrote:

Tomek pisze:
Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące ;)

To po co kupowałeś komputer przenośny? Trzeba było stacjonarny.

1. Bo nie lubi plataniny kabli pod biurkiem?
2. Bo nie ma miejsca na biurku (na monitor, klawiature, myszke, glosniki,
kable itp itd.)

Dawno juz minely czasy gdy laptoka kupowali tylko 'mobilni' klienci.
--
Artur 'Bzyk' Frydel
"W Królestwie środka nigdy nie wiadomo, co jest przysłowiem, a co zwykłą
bzdurą. Dla ucha cudzoziemca jedno i drugie brzmi niebezpiecznie podobnie."

Data: 2009-10-01 12:11:50
Autor: RadoslawF
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Dnia 2009-10-01 08:28, Użytkownik Artur Frydel napisał:

Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące ;)
To po co kupowałeś komputer przenośny? Trzeba było stacjonarny.

1. Bo nie lubi plataniny kabli pod biurkiem?

Nieprawda.
Statystyczne laptopy które widuje w domach mają pałętające
się na kablach myszki, twarde dyski i diabli wiedzą co jeszcze.
Od strony wizualnej nie wygląda to lepiej niż ładnie schowany
pod biurkiem stacjonarny.

2. Bo nie ma miejsca na biurku (na monitor, klawiature, myszke, glosniki,
kable itp itd.)

Od kilkunastu są dostępne specjalistyczne biurka komputerowe.
Likwidują większość tego typu problemów.

Dawno juz minely czasy gdy laptoka kupowali tylko 'mobilni' klienci.

Dokładnie.
Teraz laptopa kupuje się bo taka moda więc prawie wszyscy kupują.
Nie ma problemu jeśli ktoś nie ma specjalnych wymagań do
wydajności i interesuje go tylko poczta, www i inne mało
wymagające zadania. Problem jest jak opadnie radość z posiadania
mobilnego gadżetu a zacznie się kombinowanie jak podnieść
mizerną w porównaniu do kompa stacjonarnego za tę samą cenę
wydajność.

Pozdrawiam

Data: 2009-10-01 21:55:31
Autor: Piotr
Notebook - wyciaganie akumulatora?
RadoslawF pisze:
Dnia 2009-10-01 08:28, Użytkownik Artur Frydel napisał:

Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące ;)
To po co kupowałeś komputer przenośny? Trzeba było stacjonarny.

1. Bo nie lubi plataniny kabli pod biurkiem?

Nieprawda.
Statystyczne laptopy które widuje w domach mają pałętające
się na kablach myszki, twarde dyski i diabli wiedzą co jeszcze.
Od strony wizualnej nie wygląda to lepiej niż ładnie schowany
pod biurkiem stacjonarny.
Te, które widujesz, nie są statystyczne:P
Zaryzykuję, że te z pałętającymi się dodatkowymi dyskami twardymi to poniżej 5%.

2. Bo nie ma miejsca na biurku (na monitor, klawiature, myszke, glosniki,
kable itp itd.)

Od kilkunastu są dostępne specjalistyczne biurka komputerowe.
Likwidują większość tego typu problemów.
I są brzydkie jak czarna, listopadowa noc.

Dawno juz minely czasy gdy laptoka kupowali tylko 'mobilni' klienci.

Dokładnie.
Teraz laptopa kupuje się bo taka moda więc prawie wszyscy kupują.
Kupuje się, bo są tanie, bo można zabrać ze sobą na wakacje, żeby wieczorem dzieciakom bajkę puścić, na rodzinną imprezę do Babci, żeby zdjęcia z poprzedniej na telewizorze pokazać, a Babcia nie ma swojego komputera, bo można schować do szafy czy szuflady, bo nie używa się go od rana do wieczora, jak spora część osób na tej grupie, a godzinę dwie dziennie.

Nie ma problemu jeśli ktoś nie ma specjalnych wymagań do
wydajności i interesuje go tylko poczta, www i inne mało
wymagające zadania. Problem jest jak opadnie radość z posiadania
mobilnego gadżetu a zacznie się kombinowanie jak podnieść
mizerną w porównaniu do kompa stacjonarnego za tę samą cenę
wydajność.
I w czym problem? Wydajność laptopów w rozsądnej cenie jest właśnie wystarczająca do tych domowych zastosowań, do zastosowań *prawie wszystkich* użytkowników, którzy godzą się z mniejszą wygodą i wydajnością w zamian za możliwość przeniesienia komputera, estetykę pokoju, brak obrzydliwego pudła, zagracającego biurko monitora, pałętających się kabli itp itd.

Ale nieee, musi być nagonka tych, którzy jak zawsze wiedzą lepiej, co jest dobre dla innych, bo nie są w stanie ogarnąć, że nie każdy przykłada takie, jak oni wagi do poszczególnych cech komputera.

Data: 2009-10-01 22:20:28
Autor: RadoslawF
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Dnia 2009-10-01 21:55, Użytkownik Piotr napisał:

Nieprawda.
Statystyczne laptopy które widuje w domach mają pałętające
się na kablach myszki, twarde dyski i diabli wiedzą co jeszcze.
Od strony wizualnej nie wygląda to lepiej niż ładnie schowany
pod biurkiem stacjonarny.
Te, które widujesz, nie są statystyczne:P
Zaryzykuję, że te z pałętającymi się dodatkowymi dyskami twardymi to poniżej 5%.

A z myszkami poniżej 95%.
No ale wiadomo to co ja widuje na pewno nie jest statystyczne.

Od kilkunastu są dostępne specjalistyczne biurka komputerowe.
Likwidują większość tego typu problemów.
I są brzydkie jak czarna, listopadowa noc.

Jak kupujesz pierwsze z brzegu i do tego najtańsze to
ładnego nie wymagaj.

I w czym problem? Wydajność laptopów w rozsądnej cenie jest właśnie wystarczająca do tych domowych zastosowań, do zastosowań *prawie wszystkich* użytkowników, którzy godzą się z mniejszą wygodą i wydajnością w zamian za możliwość przeniesienia komputera, estetykę pokoju, brak obrzydliwego pudła, zagracającego biurko monitora, pałętających się kabli itp itd.

Jedno z popularnych domowych zastosowań to gry.
"Wydajność laptopów w rozsądnej cenie jest właśnie" niewystarczająca
do takich zadań.

Ale nieee, musi być nagonka tych, którzy jak zawsze wiedzą lepiej, co jest dobre dla innych, bo nie są w stanie ogarnąć, że nie każdy przykłada takie, jak oni wagi do poszczególnych cech komputera.

Jasne nagonka że laptop jest idealny dla "prawie wszystkich"
jest w porządku. :-)

Pozdrawiam

Data: 2009-10-01 23:13:23
Autor: Piotr
Notebook - wyciaganie akumulatora?
RadoslawF pisze:
Dnia 2009-10-01 21:55, Użytkownik Piotr napisał:

Nieprawda.
Statystyczne laptopy które widuje w domach mają pałętające
się na kablach myszki, twarde dyski i diabli wiedzą co jeszcze.
Od strony wizualnej nie wygląda to lepiej niż ładnie schowany
pod biurkiem stacjonarny.
Te, które widujesz, nie są statystyczne:P
Zaryzykuję, że te z pałętającymi się dodatkowymi dyskami twardymi to poniżej 5%.

A z myszkami poniżej 95%.
No ale wiadomo to co ja widuje na pewno nie jest statystyczne.
Fajnie się odpowiada na argument, który nie padł?
Bo o myszkach nic nie pisałem.

Od kilkunastu są dostępne specjalistyczne biurka komputerowe.
Likwidują większość tego typu problemów.
I są brzydkie jak czarna, listopadowa noc.

Jak kupujesz pierwsze z brzegu i do tego najtańsze to
ładnego nie wymagaj.
Jasssne. I na pewno osoby używające komputera sporadycznie, przez godzinę dwie dziennie, mają ochotę wstawiać sobie do pokoju specjalistyczne biurko komputerowe.

Jedno z popularnych domowych zastosowań to gry.
"Wydajność laptopów w rozsądnej cenie jest właśnie" niewystarczająca
do takich zadań.

Ale nieee, musi być nagonka tych, którzy jak zawsze wiedzą lepiej, co jest dobre dla innych, bo nie są w stanie ogarnąć, że nie każdy przykłada takie, jak oni wagi do poszczególnych cech komputera.

Jasne nagonka że laptop jest idealny dla "prawie wszystkich"
jest w porządku. :-)
To porównaj sobie ilość wątków, w których osoba pisząca chce kupić stacjonarny komputer do gier, a namawia się go do kupienia laptopa z ilością wątków, w których ktoś chce kupić laptopa "~3000, do ogólnych zastosowań, sporadyczne gry, nie najnowsze typu Crysis", a namawia się go do kupienia stacjonarki.

Data: 2009-10-02 10:39:13
Autor: RadoslawF
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Dnia 2009-10-01 23:13, Użytkownik Piotr napisał:

Statystyczne laptopy które widuje w domach mają pałętające
się na kablach myszki, twarde dyski i diabli wiedzą co jeszcze.
Od strony wizualnej nie wygląda to lepiej niż ładnie schowany
pod biurkiem stacjonarny.
Te, które widujesz, nie są statystyczne:P
Zaryzykuję, że te z pałętającymi się dodatkowymi dyskami twardymi to poniżej 5%.

A z myszkami poniżej 95%.
No ale wiadomo to co ja widuje na pewno nie jest statystyczne.
Fajnie się odpowiada na argument, który nie padł?
Bo o myszkach nic nie pisałem.

To może przeczytaj tekst na który odpowiadałeś.
Powoli i ze zrozumieniem.
A może sugerujesz że podpięta kablem myszka nie generuje
dodatkowego kabla na biurku w przeciwieństwie od HD który
to robi ?

Jak kupujesz pierwsze z brzegu i do tego najtańsze to
ładnego nie wymagaj.
Jasssne. I na pewno osoby używające komputera sporadycznie, przez godzinę dwie dziennie, mają ochotę wstawiać sobie do pokoju specjalistyczne biurko komputerowe.

Przy codziennej pracy przez godzinę lub dwie już warto wstawić.
Ochoty nie muszą mieć ale o wygodę i estetykę powinni zadbać.

Jasne nagonka że laptop jest idealny dla "prawie wszystkich"
jest w porządku. :-)
To porównaj sobie ilość wątków, w których osoba pisząca chce kupić stacjonarny komputer do gier, a namawia się go do kupienia laptopa z ilością wątków, w których ktoś chce kupić laptopa "~3000, do ogólnych zastosowań, sporadyczne gry, nie najnowsze typu Crysis", a namawia się go do kupienia stacjonarki.

I to czegoś dowodzi ?

Pozdrawiam

Data: 2009-10-03 00:59:15
Autor: Piotr
Notebook - wyciaganie akumulatora?
RadoslawF pisze:
Jak kupujesz pierwsze z brzegu i do tego najtańsze to
ładnego nie wymagaj.
Jasssne. I na pewno osoby używające komputera sporadycznie, przez godzinę dwie dziennie, mają ochotę wstawiać sobie do pokoju specjalistyczne biurko komputerowe.

Przy codziennej pracy przez godzinę lub dwie już warto wstawić.
Ochoty nie muszą mieć ale o wygodę i estetykę powinni zadbać.
Luz, pokaż mi ładne, ergonomiczne i stylowe biurko komputerowe pasujące do salonu z masywnymi, dębowymi meblami.

Jasne nagonka że laptop jest idealny dla "prawie wszystkich"
jest w porządku. :-)
To porównaj sobie ilość wątków, w których osoba pisząca chce kupić stacjonarny komputer do gier, a namawia się go do kupienia laptopa z ilością wątków, w których ktoś chce kupić laptopa "~3000, do ogólnych zastosowań, sporadyczne gry, nie najnowsze typu Crysis", a namawia się go do kupienia stacjonarki.

I to czegoś dowodzi ?
Tego, że nie ma 'nagonki że laptop jest idealny dla "prawie wszystkich"'

Data: 2009-10-03 09:42:45
Autor: RadoslawF
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Dnia 2009-10-03 00:59, Użytkownik Piotr napisał:

Przy codziennej pracy przez godzinę lub dwie już warto wstawić.
Ochoty nie muszą mieć ale o wygodę i estetykę powinni zadbać.
Luz, pokaż mi ładne, ergonomiczne i stylowe biurko komputerowe pasujące do salonu z masywnymi, dębowymi meblami.

Nie rób z siebie dziecka neostrady. Sam sobie poszukaj pasującego
mebla i sam za niego zapłać. No z tym zapłać to jeszcze możesz
liczyć na rodziców.

Jasne nagonka że laptop jest idealny dla "prawie wszystkich"
jest w porządku. :-)
To porównaj sobie ilość wątków, w których osoba pisząca chce kupić stacjonarny komputer do gier, a namawia się go do kupienia laptopa z ilością wątków, w których ktoś chce kupić laptopa "~3000, do ogólnych zastosowań, sporadyczne gry, nie najnowsze typu Crysis", a namawia się go do kupienia stacjonarki.

I to czegoś dowodzi ?
Tego, że nie ma 'nagonki że laptop jest idealny dla "prawie wszystkich"'

Masz problemy z wyciąganiem logicznych wniosków.

Pozdrawiam

Data: 2009-10-04 13:48:13
Autor: Piotrek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Nieprawda.
Statystyczne laptopy które widuje w domach mają pałętające
się na kablach myszki, twarde dyski i diabli wiedzą co jeszcze.
Od strony wizualnej nie wygląda to lepiej niż ładnie schowany
pod biurkiem stacjonarny.
Te, które widujesz, nie są statystyczne:P
Zaryzykuję, że te z pałętającymi się dodatkowymi dyskami twardymi to poniżej 5%.

zeby komfortowo pracowac na notebooku trzeba do niego miec zew klawiature, mysz, monitor i zasilacz.
to juz masz conajmniej 4 kable, jesli masz siec komputerowa po kablu to masz 5 kabel.
patrzac na mojego notebooka i desktopa to na desktopie mam o jeden kabel wiecej, ten do glosnikow :)
ale czesto tez mam do notebooka sluchawki podpiete wiec prawie na jedno wychodzi.

jakos nie widze mniejszej plataniny kabli przy notebooku czy przy desktopie

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-10-05 15:55:28
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Piotrek zapodal(a):

zeby komfortowo pracowac na notebooku trzeba do niego miec zew klawiature, mysz, monitor i zasilacz.

mysz tak, reszta - niekoniecznie. --
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-10-17 13:24:31
Autor: Piotrek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
zeby komfortowo pracowac na notebooku trzeba do niego miec zew klawiature,
mysz, monitor i zasilacz.

mysz tak, reszta - niekoniecznie.

popracuj 2-3 lata po 8-12 godzin na notebooku z sama tylko myszka to zrozumiesz o czym mowie :)

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-10-17 19:25:41
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Piotrek napisal(a):

mysz tak, reszta - niekoniecznie.

popracuj 2-3 lata po 8-12 godzin na notebooku z sama tylko myszka to zrozumiesz o czym mowie :)

pracuje na samym notebooku (+mysz) już dłużej niż 3 lata. Nie
wspominając o tym, że od 2004r. moim jedynym kompem jest notebook. A
dużo siedzę dziennie, dwucyfrowo z racji profesji.

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-10-18 01:17:41
Autor: Animka
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Zbylut pisze:
Piotrek napisal(a):

mysz tak, reszta - niekoniecznie.
popracuj 2-3 lata po 8-12 godzin na notebooku z sama tylko myszka to zrozumiesz o czym mowie :)

pracuje na samym notebooku (+mysz) już dłużej niż 3 lata. Nie
wspominając o tym, że od 2004r. moim jedynym kompem jest notebook. A
dużo siedzę dziennie, dwucyfrowo z racji profesji.

No cóż...Z braku laku, czy miejsca w mieszkaniu zawsze lepszy będzie laptop nic nic. Prawda?

--
animka

Data: 2009-10-18 02:20:38
Autor: Animka
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Animka pisze:

No cóż...Z braku laku, czy miejsca w mieszkaniu zawsze lepszy będzie laptop nic nic. Prawda?

Miało być: niż nic.


--
animka

Data: 2009-10-18 08:00:09
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Animka napisal(a):

pracuje na samym notebooku (+mysz) już dłużej niż 3 lata. Nie
wspominając o tym, że od 2004r. moim jedynym kompem jest notebook. A
dużo siedzę dziennie, dwucyfrowo z racji profesji.

No cóż...Z braku laku, czy miejsca w mieszkaniu zawsze lepszy będzie laptop nic nic. Prawda?

akurat na miejsce nie narzekam. Po prostu notebooki są dla mnie
najwygodniejsze. Przez pewien początkowy czas miałem blaszaka i
notebooka, po pewnym czasie okazało się że stacjonarnego w ogóle nie
włączam. Rozumiem, że jak ktoś kupi sobie maxdate czy inny wysokiej
klasy notebook, to będzie narzekać.

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-12-29 13:33:35
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Zbylut pisze:
pracuje na samym notebooku (+mysz) już dłużej niż 3 lata. Nie
wspominając o tym, że od 2004r. moim jedynym kompem jest notebook. A
dużo siedzę dziennie, dwucyfrowo z racji profesji.

A jak zrobiłeś to, żeby ekran mieć pół metra od oczu, a
górną krawędź ekranu na wysokości wzroku? ;)

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-12-29 20:07:39
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Notebook - wyciaganie akumulatora?


Radosław Sokół pisze:
Zbylut pisze:
pracuje na samym notebooku (+mysz) już dłużej niż 3 lata. Nie
wspominając o tym, że od 2004r. moim jedynym kompem jest notebook. A
dużo siedzę dziennie, dwucyfrowo z racji profesji.

A jak zrobiłeś to, żeby ekran mieć pół metra od oczu, a
górną krawędź ekranu na wysokości wzroku? ;)

A po co miałby w tak niewygodny sposób ustawiać komputer?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-01-05 10:23:14
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
A jak zrobiłeś to, żeby ekran mieć pół metra od oczu, a
górną krawędź ekranu na wysokości wzroku? ;)

A po co miałby w tak niewygodny sposób ustawiać komputer?

W jakim sensie niewygodny?

Takie są zalecenia ergonomii -- ekran 40 do 90 cm od oczu,
a górna krawędź koniecznie na wysokości prostego wzroku,
żeby nie musieć garbić sylwetki patrzeniem w dół.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-12-29 22:17:30
Autor: marfi
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2009122912333500grush.one.pl...
Zbylut pisze:
pracuje na samym notebooku (+mysz) już dłużej niż 3 lata. Nie
wspominając o tym, że od 2004r. moim jedynym kompem jest notebook. A
dużo siedzę dziennie, dwucyfrowo z racji profesji.

A jak zrobiłeś to, żeby ekran mieć pół metra od oczu, a
górną krawędź ekranu na wysokości wzroku? ;)


  Pewnie mocuje głowę na statywie :)

--
marfi

Data: 2010-01-03 15:47:03
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Radosław Sokół napisal(a):

A jak zrobiłeś to, żeby ekran mieć pół metra od oczu, a
górną krawędź ekranu na wysokości wzroku? ;)

oczywiście że nie, te wszystkie zasady ergonomii powodują
u mnie ból pleców :) Próbowałem podkładki pod myszkę z silikonem (max niewygody),
łamanej klawiatury (z ulgą wróciłem do laptopowej) etc. Jedyne co się sprawdza, to oświetlenie i dobrej jakości sprzęt.

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2010-01-05 10:24:45
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Zbylut pisze:
Próbowałem podkładki pod myszkę z silikonem (max niewygody),

Bo to nic nie daje komuś, kto normalnie trzyma myszkę. Te
podkładki są dla osób ściskających ją w garści, z połową
ramienia wiszącą w powietrzu.

łamanej klawiatury (z ulgą wróciłem do laptopowej) etc.

Łamana klawiatura to też pomyłka. Najlepsza jest zwykła,
o *normalnym*, głębokim skoku.

Jedyne co się sprawdza, to oświetlenie i dobrej jakości sprzęt.

No i prawidłowe ustawienie ekranu.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2010-01-07 18:13:48
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Radosław Sokół zapodal(a):

Łamana klawiatura to też pomyłka. Najlepsza jest zwykła,
o *normalnym*, głębokim skoku.

normalna tak, jednak laptopowy skok jest imho wygodniejszy od tradycyjnego
 
Jedyne co się sprawdza, to oświetlenie i dobrej jakości sprzęt.

No i prawidłowe ustawienie ekranu.

prawidłowe to takie, które jest dla mnie wygodne (to jak z winem;)
Praca na notebooku stojšcym po prostu na biurku jest dla mnie OK. --
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2010-01-05 11:22:44
Autor: Marcin Stankiewicz
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Dnia Tue, 29 Dec 2009 13:33:35 +0100, Radosław Sokół na pl.comp.pecet
napisał(a):

A jak zrobiłeś to, żeby ekran mieć pół metra od oczu, a
górną krawędź ekranu na wysokości wzroku? ;)

Stacja dokująca z odpowiednią podstawką :) ?

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Dżentelmen to mężczyzna, który potrafi opisać kobietę bez posługiwania się
rękami. Alec Guiness."

Data: 2009-10-02 08:57:49
Autor: Artur Frydel
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Day Thu, 01 Oct 2009 12:11:50 +0200, RadoslawF wrote:

Dnia 2009-10-01 08:28, Użytkownik Artur Frydel napisał:

Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące ;)
To po co kupowałeś komputer przenośny? Trzeba było stacjonarny.

1. Bo nie lubi plataniny kabli pod biurkiem?

Nieprawda.
Statystyczne laptopy które widuje w domach mają pałętające
się na kablach myszki, twarde dyski i diabli wiedzą co jeszcze.
Od strony wizualnej nie wygląda to lepiej niż ładnie schowany
pod biurkiem stacjonarny.


Troche juz takich 'biurkowych' laptopow widzialem, i w 95% nie ma tam
zadnego kabelka oprocz myszyki (a i to juz sporadycznie).

2. Bo nie ma miejsca na biurku (na monitor, klawiature, myszke, glosniki,
kable itp itd.)

Od kilkunastu są dostępne specjalistyczne biurka komputerowe.
Likwidują większość tego typu problemów.

Ale ludzie czesto nie maja miejsca (i kasy) na takie specjalistyczne biurka.
Najczesciej laptop lezy na biurku ktore oprocz tego spelnia jeszcze kupe
innych funkcji (dzieciaki sie przy nim ucza itp).



--
Artur 'Bzyk' Frydel
"W Królestwie środka nigdy nie wiadomo, co jest przysłowiem, a co zwykłą
bzdurą. Dla ucha cudzoziemca jedno i drugie brzmi niebezpiecznie podobnie."

Data: 2009-10-02 10:41:43
Autor: RadoslawF
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Dnia 2009-10-02 08:57, Użytkownik Artur Frydel napisał:

2. Bo nie ma miejsca na biurku (na monitor, klawiature, myszke, glosniki,
kable itp itd.)
Od kilkunastu są dostępne specjalistyczne biurka komputerowe.
Likwidują większość tego typu problemów.

Ale ludzie czesto nie maja miejsca (i kasy) na takie specjalistyczne biurka.
Najczesciej laptop lezy na biurku ktore oprocz tego spelnia jeszcze kupe
innych funkcji (dzieciaki sie przy nim ucza itp).

Brak miejsca to jest jakiś argument brak kasy nie bardzo.
Tyle że skoro jakieś biurko już istnieje to zawsze można
przemyśleć czy nie będzie lepiej zamienić je na bardziej
dopasowane do potrzeb.

Pozdrawiam

Data: 2009-10-02 10:56:14
Autor: Mariusz Kruk
Notebook - wyciaganie akumulatora?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "RadoslawF"
2. Bo nie ma miejsca na biurku (na monitor, klawiature, myszke, glosniki,
kable itp itd.)
Od kilkunastu są dostępne specjalistyczne biurka komputerowe.
Likwidują większość tego typu problemów.
Ale ludzie czesto nie maja miejsca (i kasy) na takie specjalistyczne biurka.
Najczesciej laptop lezy na biurku ktore oprocz tego spelnia jeszcze kupe
innych funkcji (dzieciaki sie przy nim ucza itp).
Brak miejsca to jest jakiś argument brak kasy nie bardzo.
Tyle że skoro jakieś biurko już istnieje to zawsze można
przemyśleć czy nie będzie lepiej zamienić je na bardziej
dopasowane do potrzeb.

Oczywiście. Bo przecież każdy radośnie poleci wywalać pieniądze na coś,
co w sumie już ma. (o kwestiach estetycznych już nie wspomnę, bo to
dla wielu terra incognita).

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2009-10-02 12:24:10
Autor: RadoslawF
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Dnia 2009-10-02 10:56, Użytkownik Mariusz Kruk napisał:

Oczywiście. Bo przecież każdy radośnie poleci wywalać pieniądze na coś,
co w sumie już ma. (o kwestiach estetycznych już nie wspomnę, bo to
dla wielu terra incognita).

Nie musi radośnie. Skoro uzna że ważniejsza będzie oszczędność
finansowa nie będzie zwracał uwagi na kable czy brak miejsca
na biurku.

Pozdrawiam

Data: 2009-10-02 12:39:06
Autor: Mariusz Kruk
Notebook - wyciaganie akumulatora?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "RadoslawF"
Oczywiście. Bo przecież każdy radośnie poleci wywalać pieniądze na coś,
co w sumie już ma. (o kwestiach estetycznych już nie wspomnę, bo to
dla wielu terra incognita).
Nie musi radośnie. Skoro uzna że ważniejsza będzie oszczędność
finansowa nie będzie zwracał uwagi na kable czy brak miejsca
na biurku.

Ach, sugerujesz, że niechęć do rozpierniczania sobie wystroju pokoju
poskutkuje automatyczną akceptacją kabelsalad? Myślę, że wyciągasz
pochopne wnioski.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2009-10-02 12:57:12
Autor: RadoslawF
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Dnia 2009-10-02 12:39, Użytkownik Mariusz Kruk napisał:

Nie musi radośnie. Skoro uzna że ważniejsza będzie oszczędność
finansowa nie będzie zwracał uwagi na kable czy brak miejsca
na biurku.

Ach, sugerujesz, że niechęć do rozpierniczania sobie wystroju pokoju
poskutkuje automatyczną akceptacją kabelsalad? Myślę, że wyciągasz
pochopne wnioski.

Ja myślę że zawsze jest coś za coś, za darmo to można coś
od rodziny dostać ale tylko tej najbliższej i to też nie zawsze.
Ale niektórym to widać bardzo nie pasuje do swojej wizji
świata.

Pozdrawiam

Data: 2009-10-02 13:02:13
Autor: Mariusz Kruk
Notebook - wyciaganie akumulatora?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "RadoslawF"
Ja myślę że zawsze jest coś za coś, za darmo to można coś
od rodziny dostać ale tylko tej najbliższej i to też nie zawsze.
Ale niektórym to widać bardzo nie pasuje do swojej wizji
świata.

Łojezusmaria, człowieku, myśl trochę. Zafiksowałeś się na tym "za
darmo". To, że ktoś nie chce wywalać pieniędzy (i nie, dalece nie
wszystkie biurka w domach to wynalazki z łotewerramy za 300zł) na nowe
biurko nie oznacza, że nie wkurza go kabelsalad.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2009-10-02 15:54:28
Autor: RadoslawF
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Dnia 2009-10-02 13:02, Użytkownik Mariusz Kruk napisał:

Łojezusmaria, człowieku, myśl trochę. Zafiksowałeś się na tym "za
darmo". To, że ktoś nie chce wywalać pieniędzy (i nie, dalece nie
wszystkie biurka w domach to wynalazki z łotewerramy za 300zł) na nowe
biurko nie oznacza, że nie wkurza go kabelsalad.

Ty się zafiksowałeś. Wszak wiadomo że 2 tyś za laptopa to nie
pieniądze a kilkaset złotych za mebel to astronomiczna kwota
na której warto zaoszczędzić.


Pozdrawiam

Data: 2009-10-02 16:19:28
Autor: Mariusz Kruk
Notebook - wyciaganie akumulatora?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "RadoslawF"
Łojezusmaria, człowieku, myśl trochę. Zafiksowałeś się na tym "za
darmo". To, że ktoś nie chce wywalać pieniędzy (i nie, dalece nie
wszystkie biurka w domach to wynalazki z łotewerramy za 300zł) na nowe
biurko nie oznacza, że nie wkurza go kabelsalad.
Ty się zafiksowałeś. Wszak wiadomo że 2 tyś za laptopa to nie
pieniądze a kilkaset złotych za mebel to astronomiczna kwota
na której warto zaoszczędzić.

Że zacytuję, bo najwyraźniej nie zauważyłeś - "dalece nie wszystkie
biurka w domach to wynalazki z łotewerramy za 300zł".
I owszem, raczej ktoś, kto kupuje laptopa za 2kzł będzie uważał na każde
kilkaset złotych.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2009-10-02 19:49:06
Autor: RadoslawF
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Dnia 2009-10-02 16:19, Użytkownik Mariusz Kruk napisał:

Ty się zafiksowałeś. Wszak wiadomo że 2 tyś za laptopa to nie
pieniądze a kilkaset złotych za mebel to astronomiczna kwota
na której warto zaoszczędzić.

Że zacytuję, bo najwyraźniej nie zauważyłeś - "dalece nie wszystkie
biurka w domach to wynalazki z łotewerramy za 300zł".
I owszem, raczej ktoś, kto kupuje laptopa za 2kzł będzie uważał na każde
kilkaset złotych.

Czyli jednak się zafiksowałeś.  :-)

Pozdrawiam

Data: 2009-10-11 15:20:02
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Artur Frydel pisze:
To po co kupowałeś komputer przenośny? Trzeba było stacjonarny.

1. Bo nie lubi plataniny kabli pod biurkiem?

A co Ci szkodzi to, co jest *pod* biurkiem?

Wolisz plątaninę kabli *na* biurku związaną z poważniejszą
pracą komputera przenośnego?

2. Bo nie ma miejsca na biurku (na monitor, klawiature, myszke, glosniki,
kable itp itd.)

Super. Ale na komputer przenośny, jego zasilacz, myszkę,
głośniki (jeżeli chce się posłuchać czegokolwiek więcej
ponad 'ping'), kabel sieciowy -- to jest? Magia!

Dawno juz minely czasy gdy laptoka kupowali tylko 'mobilni' klienci.

Niestety, bo teraz jest na to chora moda. Trzeba z tym
walczyć.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-12 16:39:55
Autor: Zbylut
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Radosław Sokół zapodal(a):

Dawno juz minely czasy gdy laptoka kupowali tylko 'mobilni' klienci.

Niestety, bo teraz jest na to chora moda. Trzeba z tym
walczyć.

walcz! :D

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-10-03 19:07:24
Autor: Tomek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Użytkownik "Radosław Sokół"  napisał w wiadomości ...
Tomek pisze:
Raczej nie, bo on praktycznie stoi na biurku i nie sądze żebym musiał pracowac na akumulatorze częsciej niż raz 1-2 miesiące ;)

To po co kupowałeś komputer przenośny? Trzeba było stacjonarny.

Ze względu na to, że nie korzystam cały czas z niego, wtedy zwijam go i chowam do biurka - w ten sposób mam znacznie wiecej miejsca na biurku.
Druga sprawa to jak pisałem ma on ekran 17,2" panoramiczny, duża klawiaturę, duże klawisze, osobno numeryczną, wiec praktycznie nie ma róznicy jesli chodzi o ergonomie pracy w stosunku do stacjonarnego.

T.

Data: 2009-10-11 15:48:10
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Tomek pisze:
Ze względu na to, że nie korzystam cały czas z niego, wtedy zwijam go i chowam do biurka - w ten sposób mam znacznie wiecej miejsca na biurku.

Mnie wystarczy klawiaturę odsunąć. Wydaje mi się, że to
prostsze rozwiązanie?

Druga sprawa to jak pisałem ma on ekran 17,2" panoramiczny, duża klawiaturę, duże klawisze, osobno numeryczną, wiec praktycznie nie ma róznicy jesli chodzi o ergonomie pracy w stosunku do stacjonarnego.

Jest. Oj, jeeest. Podnieś ekran w górę. Odsuń klawiaturę tak,
aby mieć całe przedramiona oparte na blacie. Ojej, nie da się?
Jak mi przykro...

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-11 16:12:27
Autor: Tomek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Użytkownik "Radosław Sokół"  napisał w wiadomości ...

Mnie wystarczy klawiaturę odsunąć. Wydaje mi się, że to
prostsze rozwiązanie?

Zależy jakie masz biurko, ja naprawde nie mam miejsca na odsuniecie klawiatury na bok, a odłączanie jej nie jest wygodne. Oczywiście zawsze możesz napisać o klawiaturach bezprzewodowych, tylko lapka mam też po to aby raz na miesiąc lub dwa uruchomić jakąś prezentację w innym miejscu.

Jest. Oj, jeeest. Podnieś ekran w górę. Odsuń klawiaturę tak,
aby mieć całe przedramiona oparte na blacie. Ojej, nie da się?
Jak mi przykro...

Tylko po co mam podnosić, odsuwać i opierać - przecież napisałem, że długo nie pracuje na nim? Zgadzam się, że przy dłuższej pracy można odczuwać niewygody laptopowej klawiatury.
Poza tym zupełnie nierozumiem dlaczego chcesz mnie przekonać, że dokonałem złego wyboru skoro tego nie żałuje i nie mam kompletnie żadnych zastrzeżeń do pracy na laptopie, a jedyna wątpliwość jaką miałem była związana z akumulatorem.

T.

Data: 2009-10-11 18:18:10
Autor: Radosław Sokół
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Tomek pisze:
Zależy jakie masz biurko, ja naprawde nie mam miejsca na odsuniecie

Nie takie wielkie. Specjalnie teraz zmierzyłem: szerokość
tej części, na której pracuję z komputerem to 100 cm,
głębokość -- 65 cm. Całe biurko jest szersze, ale tam
mam różne śmieci nie związane z komputerem.

Monitor LCD mam na "nodze" dzięki której mogę częściowo
*pod* ekran wsunąć klawiaturę:

http://monitory-lcd.magazyn.pl/pic_monitory/b/samsung-203b.jpg

Masz tak znacząco mniejsze biurko od mojego?

możesz napisać o klawiaturach bezprzewodowych, tylko lapka mam też po to aby raz na miesiąc lub dwa uruchomić jakąś prezentację w innym miejscu.

Ok. Ja też mam komputer przenośny, ale właśnie jako maszynę
*stricte* przenośną, a nie wykorzystywaną "przy okazji" do
pracy stacjonarnej, do której się nie nadaje.

Tylko po co mam podnosić, odsuwać i opierać - przecież napisałem, że długo nie pracuje na nim? Zgadzam się, że przy dłuższej pracy można odczuwać niewygody laptopowej klawiatury.

Czyli zgadzasz się, że jest to rozwiązanie akceptowalne
tylko pod warunkiem krótkiej pracy. Jak oceniasz swoją
długość dziennej stacjonarnej pracy z komputerem? Godzi-
na? Dwie? Cztery?

PS. Zgodnie ze wszystkimi normami górna krawędź ekranu
     powinna być na wysokości wzroku. Czyli -- nie wolno
     się patrzeć w dół, na zaczynający się zaraz nad sto-
     łem ekran.

Poza tym zupełnie nierozumiem dlaczego chcesz mnie przekonać, że dokonałem złego wyboru skoro tego nie żałuje i nie mam kompletnie żadnych zastrzeżeń do pracy na laptopie, a jedyna wątpliwość jaką miałem była związana z akumulatorem.

Ja nie chcę Ciebie przekonać tylko chcę zapobiec temu, żeby
na podstawie Twoich doświadczeń - dotyczących najwyraźniej
krótkiej, doraźnej pracy z komputerem - ktoś wysnuł wniosek,
że można kupować komputer przenośny i wykorzystywać go jak
stacjonarny.

Co nie zmienia faktu, że według mnie powinieneś mieć jakiś
fajny zestaw stacjonarny i ewentualnie dodatkowo komputer
przenośny do pracy terenowej :)

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-12 18:36:53
Autor: Tomek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Użytkownik "Radosław Sokół"  napisał w wiadomości ...

> Masz tak znacząco mniejsze biurko od mojego?


Mam bardzo podobne, ale chyba wiecej rożnych śmieci na nim, wiec odsuniecie klawiatury na bok jest tak samo trudne jak uporządkowanie biurka ;).

Ok. Ja też mam komputer przenośny, ale właśnie jako maszynę
*stricte* przenośną, a nie wykorzystywaną "przy okazji" do
pracy stacjonarnej, do której się nie nadaje.


Całkowicie to rozumiem, ale do mojej pracy stacjonarna maszyna nie jest konieczna.


Czyli zgadzasz się, że jest to rozwiązanie akceptowalne
tylko pod warunkiem krótkiej pracy. Jak oceniasz swoją
długość dziennej stacjonarnej pracy z komputerem? Godzi-
na? Dwie? Cztery?


Z reguły to ok. 1 godziny dziennie a czasem mniej i na dodatek wiecej klikania myszką niż stukania w klawiaturę ;)

PS. Zgodnie ze wszystkimi normami górna krawędź ekranu
    powinna być na wysokości wzroku. Czyli -- nie wolno
    się patrzeć w dół, na zaczynający się zaraz nad sto-
    łem ekran.

Jeśli masz górną krawędź ekranu na wysokości oczu to wówczas z reguły patrzysz się na wprost albo w dół ;)

Ja nie chcę Ciebie przekonać tylko chcę zapobiec temu, żeby
na podstawie Twoich doświadczeń - dotyczących najwyraźniej
krótkiej, doraźnej pracy z komputerem - ktoś wysnuł wniosek,
że można kupować komputer przenośny i wykorzystywać go jak
stacjonarny.

Oczywiście gdybym miał na nim robić to samo co robię w domu na stacjonarnym, to w życiu bym się nie zdecydował tylko na laptopa. Natomiast zawsze trzeba brać pod uwagę specyfikę zastosowań i potrzeby. Jeśli ktoś spędza przy kompie kilka godzin dziennie, robi na nim jakieś skomplikowane czynności czy też gra to też bym odradził. Ja z reguły pisze jakiś prosty tekst w wordzie, coś drukuje, poprawie jakieś prezentacje powerpointa czy też poczytam jakieś stronki z internetu, a raz na jakiś dłuższy czas zabieram go na "wycieczkę" ;) - do tych zastosowań całkowicie wystarcza.

Co nie zmienia faktu, że według mnie powinieneś mieć jakiś
fajny zestaw stacjonarny i ewentualnie dodatkowo komputer
przenośny do pracy terenowej :)

Fajnie, że tak piszesz ale dalej nie odczuwam potrzeby posiadania w pracy stacjonarnego komputera ;)

pozdrawiam
T.

Data: 2009-10-17 13:27:17
Autor: Piotrek
Notebook - wyciaganie akumulatora?
Z reguły to ok. 1 godziny dziennie a czasem mniej i na dodatek wiecej klikania myszką niż stukania w klawiaturę ;)


no i tu dochodzimy do sedna sprawy.
w twoim zastosowaniu notebook jest OK, 1 godz dziennie to bardzo malo czasu wiec nie odczujesz niewygody pracy na samym notebooku bez dodatkowego osprzetu.

ale jak by ci przyszlo pracowac 8-12 godz na notebooku to zaraz bys dokupil dodatkowy osprzet, albo jak bys mial mozliwosc to bys pracowal na desktopie bo tak jest poprostu wygodniej :)


--
pzdr
piotrek

Notebook - wyciaganie akumulatora?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona