Witam,

Powstała nowa droga o dl. ~100 mb (z korytowaniem i podbudowa kamienna, gorna warstwa kliniec) . Jest to odnoga z głownej drogi. Po obu stronach tej nowo wybudowanej drodze (wytyczonej i podzielonej) powstały cztery dzialki (po dwie z kazdej strony) i wybudowalismy 4-ry zabudowania domow jednorodzinnych z zabudowaniami, kazda z nich dostala swoj numer przypisany do glownej ulicy. Droga jest na terenie miasta. Napisalismy do UM Burmistrza o przejecie tej drogi we wladanie UM. Dostalismy odpowiedz, ze Miasto nie jest zainteresowane przejeciem tej nowopowstalej drogi.
Moje pytanie, czy UM ma prawo przejac ta droge w utrzymanie i np. utrzymywac ja przez remont, zalozenie oswietlenia itp.

Aha, w/w droge wybudowalismy ponad 10 lat temu i tak jest do dnia dzisiejszego. Skladalismy kilka pism o przejecie bez efektu i ostatnie kilka tygodni temu a odpowiedz dostalismy dzisiaj.
Przeciez jestesmy podatnikami jak kazdy inny i nalezy nam sie odrobina pomocy ze stron wlad miejskich. Jak nie, to wykonamy oswietlenie drogi (3 lampy, slupy stoja) i polozymu asfalt na calej dlugosci a kosztami obciazymi Urzad Miasta inaczej przeslemy im fakture.
Jak to obejsc aby misto podjelo z nami dialog w celu przejecia w/w odcinka drogi.

Użytkownik_zyga wrote:

Witam,

Powstała nowa droga o dl. ~100 mb (z korytowaniem i podbudowa kamienna,
gorna warstwa kliniec) . Jest to odnoga z głownej drogi. Po obu stronach
tej nowo wybudowanej drodze (wytyczonej i podzielonej) powstały cztery
dzialki (po dwie z kazdej strony) i wybudowalismy 4-ry zabudowania domow
jednorodzinnych z zabudowaniami, kazda z nich dostala swoj numer
przypisany do glownej ulicy. Droga jest na terenie miasta. Napisalismy
do UM Burmistrza o przejecie tej drogi we wladanie UM. Dostalismy
odpowiedz, ze Miasto nie jest zainteresowane przejeciem tej
nowopowstalej drogi.
Moje pytanie, czy UM ma prawo przejac ta droge w utrzymanie i np.
utrzymywac ja przez remont, zalozenie oswietlenia itp.

Aha, w/w droge wybudowalismy ponad 10 lat temu i tak jest do dnia
dzisiejszego. Skladalismy kilka pism o przejecie bez efektu i ostatnie
kilka tygodni temu a odpowiedz dostalismy dzisiaj.
Przeciez jestesmy podatnikami jak kazdy inny i nalezy nam sie odrobina
pomocy ze stron wlad miejskich. Jak nie, to wykonamy oswietlenie drogi
(3 lampy, slupy stoja) i polozymu asfalt na calej dlugosci a kosztami
obciazymi Urzad Miasta inaczej przeslemy im fakture.
Jak to obejsc aby misto podjelo z nami dialog w celu przejecia w/w
odcinka drogi.

A ta droga to na czyim gruncie stoi/leży ?
No i sama z siebie nie powstałą wiec kto ją "powstał" i na podstawie jakiego pozwolenia (jeśli w o ogóle)

In news:lonav9$ul3$3dont-email.me,
*witek* <witek7205@gazeta.pl.invalid> typed:

A ta droga to na czyim gruncie stoi/leży ?
No i sama z siebie nie powstałą wiec kto ją "powstał" i na podstawie
jakiego pozwolenia (jeśli w o ogóle)

Grunt jest nasz. Wiem. poczytalem troche, widze ze musimy dalej sie tak meczyc;-(

On Fri, 27 Jun 2014, Użytkownik_zyga wrote:

Witam,

Powstała nowa droga o dl. ~100 mb

  Moment.
  Sama z siebie nie powstała.
  Z opisu wynika, że (współ)właściciele gruntu zrobili (sobie) drogę.
  Wolno im.
  Idziemy dalej:

Droga jest na terenie miasta. Napisalismy do UM Burmistrza o przejecie tej drogi we wladanie UM. Dostalismy odpowiedz, ze Miasto nie jest zainteresowane przejeciem tej nowopowstalej drogi.
Moje pytanie, czy UM ma prawo przejac ta droge w utrzymanie i np. utrzymywac ja przez remont, zalozenie oswietlenia itp.

  Ustal, czy pytasz czy MA PRAWO czy też czy MA OBOWIĄZEK.
  Ma prawo, ale nie chce, tyle.

Aha, w/w droge wybudowalismy ponad 10 lat temu i tak jest do dnia dzisiejszego. Skladalismy kilka pism o przejecie bez efektu

  Można przypuszczać że tak już zostanie.
  Jakby grunt był gminny, sprawa mogłaby wyglądać inaczej, również
wtedy, jakby gmina zgodziła się abyście jej wybudowali drogę
(na gruncie gminy). Ale też mogłaby nie chcieć...
  Nie, nie tłumacz mi, że gmina może "chcieć" wybudować kilometr
drogi do posiadłości jakiegoś notabla, bo temu nikt nie zaprzeczy :>
  Pytałeś o prawo.

Miasta inaczej przeslemy im fakture. Jak to obejsc aby misto podjelo
z nami dialog w celu przejecia w/w odcinka drogi.

  Gmina jej nie chce i tyle.
  Z drugiej strony, jak ktoś przez swój plac zrobi sobie drogę, to trudno
aby gmina mu ją utrzymywała - a różnica o ile rozumiem tylko taka,
że jest to współwłasność.
  Jest ta droga przynajmniej "przelotowa" i może sensownie służyć
INNYM (obcym) użytkownikom?
  Bo jak nie, to czemu gmina miałaby każdemu robić "dojazd przez plac"?

pzdr, Gotfryd