szczurwa pisze:

01.06.-31.08. 7% rabat w sklepach "sport i rekreacja". Limit- 200 e-
złotych do wzięcia. Ja , niestety, jako rehabilitant pooperacyjny,
"sport i rekreację na jakiś czas mam z głowy !

Dla mnie bezsensu ta cała Lukas Furora. Karta przypomina totolotka "a może w tym kwartale trafią się promocyjne towary dla mnie".


--
Mithos

On 26 Maj, 22:42, Mithos <f...@adres.pl> wrote:

Dla mnie bezsensu ta cała Lukas Furora. Karta przypomina totolotka "a
może w tym kwartale trafią się promocyjne towary dla mnie".

To prawda. Mało tego, tak wysokie rabaty demoralizują klientów. W moim
przypadku używam tej karty tylko wtedy, kiedy dostaję promocyjny
rabat, wskutek czego obawiam się, że przez najbliższe trzy miesiące
karta będzie leżeć w szufladzie. No, chyba, że córka rozwali do reszty
swój rowerek...Albo najdzie mnie na zakup jakiego sprzęta
kempingowego.

Dnia Tue, 26 May 2009 13:49:35 -0700, szczurwa napisał(a):

To prawda. Mało tego, tak wysokie rabaty demoralizują klientów. W moim
przypadku używam tej karty tylko wtedy, kiedy dostaję promocyjny rabat,
wskutek czego obawiam się, że przez najbliższe trzy miesiące karta
będzie leżeć w szufladzie. No, chyba, że córka rozwali do reszty swój
rowerek...Albo najdzie mnie na zakup jakiego sprzęta kempingowego.

Właśnie o to chodzi aby karta w szufladzie nie leżała tylko zadziałała magia cyferek, cobyś czym prędzej w regały się udał ;)




--
xbartx

Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:gvhka1$ea8$2news.onet.pl...

Dla mnie bezsensu ta cała Lukas Furora. Karta przypomina totolotka "a może w tym kwartale trafią się promocyjne towary dla mnie".

Wybacz, ale tak absurdalnej opinii nie czytałem na tej akurat grupie dawno. :) Przecież cahsback 6% czy 7% to jest gigantyczny poziom jak na standardy na świecie.

On 26 Maj, 22:47, "MarekZ" <b...@adresu.pl> wrote:

Wybacz, ale tak absurdalnej opinii nie czytałem na tej akurat grupie dawno.
:) Przecież cahsback 6% czy 7% to jest gigantyczny poziom jak na standardy
na świecie.

Tyle, że są, cholera, selektywne. A Tesco dale 2%, ale na
wszystko..;-) Gdyby utrzymali to dłużej....

MarekZ pisze:

Wybacz, ale tak absurdalnej opinii nie czytałem na tej akurat grupie dawno. :) Przecież cahsback 6% czy 7% to jest gigantyczny poziom jak na standardy na świecie.

Ale co mi po cashback 6% czy nawet 10% wyłącznie na produkty, których nie kupuje ? W takim przypadku cashback wynosi dla mnie 0%. Mam czekać, aż za pół roku pojawią się w promocji produkty, które akurat zwykłem kupować ?


--
Mithos

On 26 Maj, 16:50, Mithos <f...@adres.pl> wrote:

MarekZ pisze:

> Wybacz, ale tak absurdalnej opinii nie czytałem na tej akurat grupie
> dawno. :) Przecież cahsback 6% czy 7% to jest gigantyczny poziom jak na
> standardy na świecie.

Ale co mi po cashback 6% czy nawet 10% wyłącznie na produkty, których
nie kupuje ? W takim przypadku cashback wynosi dla mnie 0%. Mam czekać,
aż za pół roku pojawią się w promocji produkty, które akurat zwykłem
kupować ?

Sie zgodze z przedmowca. Discover tez tak ma (trzeba jakosc podniesc
atrakcyjnosc malo uzywanych kart) i mam podobne odczucia.

O ile w czerwcu jest "Restaurants", a od stycznia do marca bylo
"Airlines Hotels Car Rentals Cruises" - to jeszcze ma sens. Ale chyba
we wrzesniu zeszlego roku byly... uslugi medyczne.

On 26 Maj, 23:13, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:

we wrzesniu zeszlego roku byly... uslugi medyczne.

Podobno w US drogie, więc to chyba dobry deal ? Tyle, że nikt nie
choruje na zawołanie...

On 26 Maj, 17:16, szczurwa <szczu...@gmail.com> wrote:

Podobno w US drogie, więc to chyba dobry deal ? Tyle, że nikt nie
choruje na zawołanie...

Niesamowicie drogie. Ale wlasnie trudno sie "nachorowac" na zapas.
Jedyne co mi przyszlo wtedy do glowy to soczewki kontaktowe.

On 26 Maj, 23:22, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:

Niesamowicie drogie. Ale wlasnie trudno sie "nachorowac" na zapas.
Jedyne co mi przyszlo wtedy do glowy to soczewki kontaktowe.

Większość Polaków wymaga pilnej wizyty u dentysty. Nieco mniej u
psychiatry. W Polsce taka promocja byłaby jak znalazł !

Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:gvhkoe$ea8$3news.onet.pl...

Ale co mi po cashback 6% czy nawet 10% wyłącznie na produkty, których nie kupuje ? W takim przypadku cashback wynosi dla mnie 0%. Mam czekać, aż za pół roku pojawią się w promocji produkty, które akurat zwykłem kupować ?

A jak sobie to wyobrażasz przy poziomie 6%? Na wszystko chciałbyś 6%? Ja też...

MarekZ pisze:

A jak sobie to wyobrażasz przy poziomie 6%? Na wszystko chciałbyś 6%? Ja też...

Wystarczy 2% na wszystko. IMO lepszy nawet 1% na wszystko niż 6% na jakiś wybrany gatunek produktów (egzotycznych).


--
Mithos

Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:gvhnvm$obu$1news.onet.pl...

MarekZ pisze:

A jak sobie to wyobrażasz przy poziomie 6%? Na wszystko chciałbyś 6%? Ja też...

Wystarczy 2% na wszystko. IMO lepszy nawet 1% na wszystko niż 6% na jakiś wybrany gatunek produktów (egzotycznych).

Były lekarstwa. Było wyposażenie domu. Teraz na lato sma być przęt sportowy. To mają być produkty egzotyczne? Ja tam uważam, że ten program promocyjny jest świetny. Przecież nie jest zabronione posiadanie także innych kart oprócz furorki.

On 27 Maj, 00:54, "MarekZ" <b...@adresu.pl> wrote:

Były lekarstwa. Było wyposażenie domu. Teraz na lato sma być przęt sportowy.
To mają być produkty egzotyczne? Ja tam uważam, że ten program promocyjny
jest świetny. Przecież nie jest zabronione posiadanie także innych kart
oprócz furorki.

Nadto, w zimie hipermarkety i inne spożywki oraz paliwo !

On 26 Maj, 18:54, "MarekZ" <b...@adresu.pl> wrote:

Użytkownik "Mithos" <f...@adres.pl> napisał w wiadomościnews:gvhnvm$obu$1news.onet.pl...

> Wystarczy 2% na wszystko. IMO lepszy nawet 1% na wszystko niż 6% na jakiś
> wybrany gatunek produktów (egzotycznych).

Były lekarstwa. Było wyposażenie domu. Teraz na lato sma być przęt sportowy.
To mają być produkty egzotyczne? Ja tam uważam, że ten program promocyjny
jest świetny. Przecież nie jest zabronione posiadanie także innych kart
oprócz furorki.

OK, tu juz wchodzimy na osobiste preferencje. Do mnie akcje typu 5%
znizki w maju na sprzet do domu nie trafiaja. To troche jak te
historie z lat osiemdziesiatych w Polsce - dzisiaj rzucili rowerki
dzieciece, to kupujemy. Za tydzien moze rzuca pralki to tez kupimy.

Oczywiscie lepiej jesli bank cos daje - bo wcale nie musi, a na
dodatek jeszcze moglby zabierac.
Jakos wolalbym stale 1% - 2% ale na wszystko, od chleba po bilety
lotnicze.

Użytkownik "bradley.st" napisał:

Jakos wolalbym stale 1% - 2% ale na wszystko, od chleba
po bilety lotnicze.

Biletów lotniczych w Żabce (jeszcze) nie sprzedają, ale parę innych
rzeczy tak - OIMW tam jest cały czas 1.%.

--
Pozdrawiam - Aicha

On 28 Maj, 08:54, "Aicha" <blueberry37.nagma...@to.ja> wrote:

Biletów lotniczych w Żabce (jeszcze) nie sprzedają, ale parę innych
rzeczy tak - OIMW tam jest cały czas 1.%.

Chyba tylko desperat kupuje w Żabce !

Desperat to kupuje to, na co akurat Lukas daje rabat przez najbliższe 2 miesiące. Ostatnio jakoś mógł sobie nabyć lekarstw za 2000zł, teraz czas zainteresować się nartami - dużo można kupić, więc najlepiej od razu nabyć narty wodne i tradycyjne.

 

Chyba tylko desperat kupuje w Żabce !

Możesz rozwinąć? Może dowiem się czegoś nowego o sobie :)

Pozdrawiam scholastyk

--

On 28 Maj, 09:34, "scholastyk" <scholastyk_WYTNI...@czat.onet.pl>
wrote:

Możesz rozwinąć? Może dowiem się czegoś nowego o sobie :)

Mały wybór towaru, wysokie ceny, w zasadzie to wszystko. Mnie
osobiście odstręcza jeszcze osoba założyciela sieci i smród, jaki
powstał na tle jej stosunków ajencyjnych.

szczurwa pisze:

Mały wybór towaru, wysokie ceny, w zasadzie to wszystko. Mnie
osobiście odstręcza jeszcze osoba założyciela sieci i smród, jaki
powstał na tle jej stosunków ajencyjnych.

Czy ja wiem ? Obok mnie jest Żabka prowadzona przez bardzo miła parę. Wybór duży, ceny takie jak wszędzie, godziny otwarcia długie.

Historia właściciela mnie nie interesuje, bo nawet jej nie znam :)


--
Mithos

On 28 Maj, 18:21, Mithos <f...@adres.pl> wrote:

Historia właściciela mnie nie interesuje, bo nawet jej nie znam :)

To poczytaj:

http://www.polityka.pl/archive/do/registry/secure/showArticle?id=3342580

Elektromis, czyli jak nie należy sądzić

Firmę zarejestrowano w Poznaniu w 1987 r. Mariusz Świtalski miał wtedy
25 lat. Był wychowankiem Domu Dziecka w Szamotułach, stamtąd też
pochodzili najbliżsi współpracownicy założyciela Elektromisu.
Świtalski przebył typową dla ówczesnych biznesmenów drogę. Najpierw
drobny handel kasetami i kawą, potem przerzuca się na sprowadzanie z
zagranicy komputerów, wreszcie import alkoholu i papierosów. Tak
rodziło się jego imperium, które przybrało postać sieci hurtowni
spożywczych, banku, kilku gazet, własnej stacji radiowej i
pierwszoligowej drużyny piłkarskiej.

W styczniu 1992 r., podczas kontroli finansowej w spółkach należących
do holdingu, stwierdzono poważne nieprawidłowości narażające Skarb
Państwa na straty wynikające z uszczuplania odprowadzanego podatku.
Ale podjęte wtedy dochodzenie umorzono - mechanizm przestępstwa był
zbyt zagmatwany, prokuratorzy nie potrafili wskazać, na czym oszustwo
polega. Dopiero w kwietniu 1994 r., po publikacjach w tygodniku
"Wprost" i w "Gazecie Wyborczej", ponownie wszczęto dochodzenie, tym
razem już na poważnie. W akcie oskarżenia przesłanym po ponad roku do
Sądu Rejonowego w Poznaniu 13 osobom z kierownictwa holdingu i
poszczególnych spółek postawiono zarzuty. Prokurator szacował straty,
na jakie holding naraził budżet państwa, na ok. 400 mld st. zł (według
cen z lat 1991-1993). Odstąpiono od oskarżenia twórcy imperium
Mariusza Świtalskiego, podczas rozprawy były prezes (wtedy z powodów
taktycznych oficjalnie pełnił jedynie funkcję prezesa Ochotniczej
Straży Pożarnej działającej przy Elektromisie) zeznawał jako świadek.

Proces toczył się od czerwca 1995 r., odbyło się 47 posiedzeń sądu,
zeznania złożyło dwustu świadków. Rozprawy wielokrotnie odraczano albo
przerywano, oskarżeni często chorowali, dostarczali zaświadczenia
lekarskie, zdarzały się nawet zasłabnięcia na sali. W połowie grudnia
2000 r. zapadły wreszcie wyroki. Jedną osobę uniewinniono, zarzuty
wobec innej uległy przedawnieniu i postępowanie umorzono. Czterech
głównych oskarżonych skazano na kary bezwzględnego więzienia od 2,5
roku do 4 lat oraz na grzywny od 25 do 50 tys. zł. Pozostałych ukarano
wyrokami w zawieszeniu. Przewodniczący składu omawiając wyrok
przyznał, że wszyscy ukarani byli jedynie elementami przestępczego
przedsięwzięcia, na ławie oskarżonych zabrakło ich szefów, którym
prokuratura nie potrafiła postawić zarzutów.

Tuż przed finałem sprawy jeden z sędziów powiadomił prezesa sądu
Mariusza Tomaszewskiego, że mec. Katarzyna K. usiłowała go przekupić,
aby zapadły wyroki uniewinniające. Prezes dopiero po miesiącu
powiadomił prokuraturę. Za zwłokę został z funkcji odwołany przez
ówczesnego ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego. Katarzyna K.
za próbę przekupstwa została skazana na 1,5 roku więzienia w
zawieszeniu. Determinacja mec. Katarzyny K. okazała się niepotrzebna.
Pozostali obrońcy całkowicie legalną drogą osiągnęli lepszy skutek,
doprowadzili do uchylenia wyroku w całości i powtórzenia procesu od
początku (ich klienci odpowiadają z wolnej stopy). Sąd Najwyższy
zgodził się bowiem z ich wnioskiem, iż Sąd Rejonowy w Poznaniu
wyrokował w tej sprawie bezprawnie. W trakcie procesu dwóch z trzech
sędziów, którzy w nim orzekali, awansowało do sądu okręgowego. Zgodnie
z ustawą, w składzie sądzącym może brać udział tylko jeden sędzia
wyższej instancji. Kodeks postępowania karnego nakazuje uchylić wyrok,
gdy "sąd jest nienależycie obsadzony". W styczniu 2002 r. zapadła
decyzja, że proces kierownictwa Elektromisu należy powtórzyć. Główne
zarzuty przedawnią się w 2005 r. - oskarżeni mają więc nadzieję, że
sąd w nowym składzie okaże się nierychliwy.

Tuż przed rozpoczęciem procesu w 1995 r. Elektromis sprzedał na pniu
48 hurtowni firmie z kapitałem portugalskim Jeronimo Martins
Dystrybucja. Trzy lata później ta sama firma kupiła od Elektromisu
sieć 243 dyskontów spożywczych Biedronka. Dzisiaj Mariusz Świtalski
jest jednym z szefów Domu Inwestycyjnego Elektromis, do którego należy
sieć sklepów spożywczych Żabka. - Pan prezes nie rozmawia z
dziennikarzami - informuje jego sekretarka. - Dlaczego nie? Nie, bo
nie

szczurwa pisze:

Tuż przed rozpoczęciem procesu w 1995 r. Elektromis sprzedał na pniu
48 hurtowni firmie z kapitałem portugalskim Jeronimo Martins
Dystrybucja. Trzy lata później ta sama firma kupiła od Elektromisu
sieć 243 dyskontów spożywczych Biedronka. Dzisiaj Mariusz Świtalski
jest jednym z szefów Domu Inwestycyjnego Elektromis, do którego należy
sieć sklepów spożywczych Żabka. - Pan prezes nie rozmawia z
dziennikarzami - informuje jego sekretarka. - Dlaczego nie? Nie, bo
nie

Specyfika polskiego biznes polega na tym, że zapewne większość prezesów/właścicieli potężnych firm jest w coś "umoczona". O obecnych fortunach zadecydowały układy, znajomości i inne niezbyt szlachetne formy dochodzenia do majątku. Tylko, że nie wszystkich złapano albo nie wszystko ujawniono.


--
Mithos

Użytkownik "scholastyk" napisał:

> Chyba tylko desperat kupuje w Żabce !
Możesz rozwinąć? Może dowiem się czegoś nowego o sobie :)

:) Ja też przy okazji.

--
Pozdrawiam - Aicha

On 28 Maj, 02:54, "Aicha" <blueberry37.nagma...@to.ja> wrote:

Biletów lotniczych w Żabce (jeszcze) nie sprzedają, ale parę innych
rzeczy tak - OIMW tam jest cały czas 1.%.

Nie, no, OK, tez dobrze ze COS jest. Chodzilo mi o 1% - 2% zwrotu za
wszystkie zakupy netto, wykonane karta, bez wzgledu na rodzaj sklepu,
wiek, wyznanie i przynaleznosc partyjna.

On Wed, 27 May 2009 00:54:19 +0200
"MarekZ" <brak@adresu.pl> wrote:

Były lekarstwa. Było wyposażenie domu. Teraz na lato sma być przęt
sportowy. To mają być produkty egzotyczne? Ja tam uważam, że ten
program promocyjny jest świetny. Przecież nie jest zabronione
posiadanie takĹźe innych kart oprĂłcz furorki.

Z tego co jest podawane na grupie teĹź uwaĹźam, Ĺźe promo jest dobierane w
miarę rozsądnie i na korzyść klienta, co w bankach, nie oszukujmy się,
należy raczej do rzadkości ;)
Inna sprawa, że trzeba tego pilnować, pamiętać, która kartę gdzie
wyciągnąć, no i trzeba nieźle tymi kartami mielić, aby limity
zwolnieniowe wyrobić, względnie dużo latać po bankach aby karty
przenosić. Ja osobiście postanowiłem się tego "zachodu" pozbawić i
powiem szczerze nie żałuję ;)


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Użytkownik "xbartx" <bart@hashzero.net> napisał w wiadomości news:20090527072909.6bfde9decartel...

zwolnieniowe wyrobić, względnie dużo latać po bankach aby karty
przenosić. Ja osobiście postanowiłem się tego "zachodu" pozbawić i
powiem szczerze nie żałuję ;)

Ty widzę do mnie pijesz... ;-)))

Ostatni raz kartę przenosiłem prawie z rok temu. :) Z opłatami daję radę.

Dnia Wed, 27 May 2009 08:48:19 +0200, MarekZ napisał(a):

Ty widzę do mnie pijesz... ;-)))

Ostatni raz kartę przenosiłem prawie z rok temu. :) Z opłatami daję
radę.

A nie, nic z tych rzeczy, daleko mi od tego aby kogo kolwiek pouczać i moralizować ;) Każdy robi jak tam mu wygodnie i jak mu lepiej. Jak już kiedyś napisałem, miałem wrażenie, że stałem się niewolnikiem kk, może zbyt mocno powiedziane, ale coś w ten deseń. Teraz się uwolniłem i nie żałuję. --
xbartx

MarekZ pisze:

Były lekarstwa. Było wyposażenie domu. Teraz na lato sma być przęt sportowy. To mają być produkty egzotyczne? Ja tam uważam, że ten program promocyjny jest świetny. Przecież nie jest zabronione posiadanie także innych kart oprócz furorki.

Wiesz, z lekarstw to ja kupuje : ibuprom, wapno oraz witaminki. W ciągu ostatniego 1,5 roku raz przytrafiło mi się zapalenie oskrzeli i na leki wydałem ponad 100 PLN (w tym antybiotyk). Oszczędność 6 PLN nie robi więc na mnie wrażenia.

Wyposażenie domu ? W ciągu ostatniego roku kupiłem kanapę i stolik pod TV (z czego ten ostatni via Allegro bo był dwa razy tańszy niż w sklepie stacjonarnym).

Sprzęt sportowy ? Chodzę 3-4 raz w tygodniu na siłownię i czasami na basen więc żadnego sprzętu nie potrzebuję, najwyżej jakieś ubranie (no ale to się kupuje raz na rok, a buty już mi służą 2 rok i rozpaść się nie chcą).

Dla mnie w tym nic świetnego nie ma. Co do zakupów materiałów budowlanych to z tego co ja się orientuje to najtaniej to wychodzi jak się kupuje u źródła (producent), a tam nikt płatności kartą nie przyjmuję. Oszczędność w stosunku do cen sklepowych wynosi kilkadziesiąt %.

Co innego gdyby wprowadzili 6% na różnego rodzaju sprzęty RTV, bo bywalcem Saturnów i MM jestem notorycznym i ciągle coś kupuję, zmieniam modele itp ;) Aczkolwiek tutaj czasowa promocja nic nie daje, ponieważ ja kupuję przeważnie jak jest jakaś promocja, więc może się zdarzyć, że akurat jak będzie promocja w sklepie to się skończy promocja na karcie.


--
Mithos