Data: 2016-05-31 17:02:33 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Musiałem w tranzicie wymienić amortyzatory tył. Na stacji diagnostycznej przed wymianą pokazywało 29% oba. Znajomy mechanik wymienił na nowe. Po wymianie jadę na stację tak z ciekawości sprawdzić i wynik: tył prawy 12%, lewy - 29%. Jak to możliwe??
Mechanik przysięga, że to nowe oryginalne (zamienników do tego modelu podobno nie ma). Nie mam powodów by podejrzewać mechanika, możliwe że sprzedano mu uszkodzone? -- Marek |
|
Data: 2016-05-31 17:49:59 | |
Autor: t-1 | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
W dniu 31.05.2016 o 17:02, Marek pisze:
Musiałem w tranzicie wymienić amortyzatory tył. Na stacji diagnostycznejMoże stacja diagnostyczna powinna miernik wymienić? Pojedź dla sprawdzenia na inną. Szkoda, że wpędzili cię w koszty. Czuć coś było przy jeździe? Pobujać w kilku stojącego pustego Transita też by chyba się dało. |
|
Data: 2016-05-31 18:01:31 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Tue, 31 May 2016 17:49:59 +0200, t-1 <t-1@todlaspamu.pl> wrote:
Może stacja diagnostyczna powinna miernik wymienić? Przód na tej stacji pokazuje 65%/55%. Diagnosta później sprawdził ciśnienie w oponach na tym tyle, było 3.8bar zamiast 2.7 jak fabryka nakazuje. Po redukcji ciśnienia do 2.7 wynik był 44% 29% (przy ciśnieniu 3 8 było 29% 12%). Ile miniumum powinien pokazać nowy amorek? Kkiedyś wymieniałem w osobówce (mazda 2) i na nowym było 85%. Jutro pojadę na inną stację, mechanik twierdzi, że jak wezmę wydruk to będzie dobra podstawa reklamacji. -- Marek |
|
Data: 2016-05-31 18:42:33 | |
Autor: Cavallino | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
W dniu 31.05.2016 o 18:01, Marek pisze:
On Tue, 31 May 2016 17:49:59 +0200, t-1 <t-1@todlaspamu.pl> wrote: To jest rower czy tir? |
|
Data: 2016-05-31 18:00:59 | |
Autor: Budzik | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
W jakim sensie?Może stacja diagnostyczna powinna miernik wymienić? W ducato koła 225/70/15 zalecane cisnienie to 4... |
|
Data: 2016-05-31 18:48:45 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
Nowe amortyzatory gorsze niĹź starsze... | |
W dniu .05.2016 o 18:42 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:
W dniu 31.05.2016 o 18:01, Marek pisze: W mojej osobówce zalecane przez producenta ciśnienie (z 5 osobami lub na autostradzie) to 3,2 bara. Opony 17". TG |
|
Data: 2016-05-31 19:02:37 | |
Autor: Cavallino | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
W dniu 31.05.2016 o 18:48, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .05.2016 o 18:42 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze: Ale takie z minimalną gumą? Bo jeszcze się nie spotkałem z tego typu ciśnieniami. |
|
Data: 2016-05-31 19:09:58 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
Nowe amortyzatory gorsze niĹź starsze... | |
W dniu .05.2016 o 19:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:
W mojej osobówce zalecane przez producenta ciśnienie (z 5 osobami lub Rozmiar gumy fabryczny - normalne ciśnienie 2,5 bar - pełne obciążenie lub autostrada 3,2 Auto ma 1760kg w dowodzie - minivan C4GP. TG |
|
Data: 2016-05-31 19:13:10 | |
Autor: Cavallino | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
W dniu 31.05.2016 o 19:09, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .05.2016 o 19:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze: To znaczy jaki profil? |
|
Data: 2016-05-31 19:37:46 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
Nowe amortyzatory gorsze niĹź starsze... | |
W dniu .05.2016 o 19:13 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:
W dniu 31.05.2016 o 19:09, Tomasz Gorbaczuk pisze:50/215/R17 TG |
|
Data: 2016-06-01 11:58:29 | |
Autor: Miroo | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
W dniu 2016-05-31 o 19:37, Tomasz Gorbaczuk pisze:
To znaczy jaki profil?50/215/R17 To faktycznie chyba rower, skoro szerokość 50 :) Ale za to jaki profil... MSPANC Pozdrawiam |
|
Data: 2016-06-01 18:30:23 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
Nowe amortyzatory gorsze niĹź starsze... | |
W dniu .06.2016 o 11:58 Miroo <brak_emaila@brak.brak.i.juz> pisze:
W dniu 2016-05-31 o 19:37, Tomasz Gorbaczuk pisze: Czekałem aż ktoś się przyczepi :-) oczywiście 215/50/R17 TG |
|
Data: 2016-05-31 19:12:38 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Tue, 31 May 2016 18:42:33 +0200, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
To jest rower czy tir? Było w pierwszym poście. -- Marek |
|
Data: 2016-06-01 18:46:41 | |
Autor: Cavallino | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
W dniu 31.05.2016 o 19:12, Marek pisze:
On Tue, 31 May 2016 18:42:33 +0200, Cavallino Chodzi o to z błędem ortograficznym, a nawet dwoma? No ok, czyli do tira bliżej niż do samochodu.... |
|
Data: 2016-06-01 20:40:31 | |
Autor: jerzu.xyz | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Tue, 31 May 2016 19:12:38 +0200, Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
On Tue, 31 May 2016 18:42:33 +0200, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote: Nic nie było. Jaki Transit? 2,7 bar? To chyba Connect. Bo duży to na 99% powyżej 4 bar. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t |
|
Data: 2016-06-02 11:32:06 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Wed, 01 Jun 2016 20:40:31 +0200, jerzu.xyz@irc.pl wrote:
Nic nie było. Jaki Transit? 2,7 bar? To chyba Connect. Bo duży to na Turneo, jest 2.7 half load. -- Marek |
|
Data: 2016-06-02 13:54:24 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Wed, 01 Jun 2016 20:40:31 +0200, jerzu.xyz@irc.pl wrote:
Nic nie było. Jaki Transit? 2,7 bar? To chyba Connect. Bo duży to na Connecy to maluch, to Turneo, fotka tabliczki ciśnień: http://83.220.108.211/bins/fordpress.jpg -- Marek |
|
Data: 2016-05-31 21:43:35 | |
Autor: Maciek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Ile miniumum powinien pokazać nowy amorek? Kkiedyś wymieniałem w U mnie tylne zużyte miały 75% no i Jan Sebastian bach - pieczątka jest. Zmienłem je dla świętego spokoju bo tył latał na dziurach jak chciał. Na kolejny rok wymienione pokazywały z tego co pamiętam podobną sprawność, przy czym tył trzymał się już jak przyklejony do asfaltu. Także mam pogląd wyrobiony o tej całej diagnostyce.
Mała uwaga. Co tam masz z tyłu, resory? Ciekawe jak się maszyny diagnostyczne zachowują podczas testu nieobciążonego zawieszenia na resorach, które z tego co wiem jest raczej twarde i ma zapewne inną charakterystykę od sprężyn w osobówkach. Jak już tak dociekliwie testujesz, możesz też wrzucić coś ciężkiego na pakę i zobaczyć co będzie w innym zakresie pracy. A może resory mówią dość... |
|
Data: 2016-06-01 00:08:39 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Tue, 31 May 2016 21:43:35 +0200, Maciek <nospam@xxxxnospam.pl> wrote:
Mała uwaga. Co tam masz z tyłu, resory? Tak, no ale chyba diagnosta ma pojęcie o tym jaki profil testu na linii testującej ustawić, widział, że, są resory. -- Marek |
|
Data: 2016-06-01 01:01:46 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Dnia Wed, 01 Jun 2016 00:08:39 +0200, Marek napisał(a):
On Tue, 31 May 2016 21:43:35 +0200, Maciek <nospam@xxxxnospam.pl> wrote: taaaa... na pewno :) |
|
Data: 2016-05-31 19:14:04 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Dnia Tue, 31 May 2016 17:02:33 +0200, Marek napisał(a):
Musiałem w tranzicie wymienić amortyzatory tył. Na stacji diagnostycznej przed wymianą pokazywało 29% oba. A skąd konieczność wymiany tych amortyzatorów? Jakie były objawy ich nieprawidłowej pracy? Znajomy mechanik wymienił na nowe. Po wymianie jadę na stację tak z ciekawości sprawdzić i wynik: tył prawy 12%, lewy - 29%. Jak to możliwe?? Na kilka sposobów :) Po pierwsze czy aby na pewno są to takie same amortyzatory? W sensie że te same modele - może coś źle wydali z magazynu. A są dostępne różne charakterystyki tłumienia w amortyzatorach do tego samochodu modelu. Np. Sachs 230963 i 230964. Po drugie oczywiście może się zdarzyć że produkt nowy ma wadę. Same amortyzatory można sprawdzić i porównać na hamowni amortyzatorów - mają takie rzeczy w serwisach amortyzatorów. Można też ręcznie porównać jak się amortyzatory zachowują chociaż przy siłach i prędkościach które można wygenerować rękami. Po trzecie może być coś źle złożone. Z takich ogólnych przyczyn to może auto ma nierówne obciążenie? Czy diagnosta to sprawdził? Przed badaniem zawieszenia mierzony jest nacisk statyczny - jeżeli na jednej osi bardziej obciążone jest lewe koło, a na drugiej prawe to znaczy że któreś zawieszenie jest dłuższe/krótsze i powoduje to nierówny nacisk po przekątnej. Przyczyny to np. pęknięta sprężyna, jakieś wyrwane mocowanie przedniego macphersona, krzywy resor z tyłu itp. Jakieś koło może też leżeć na odboju itd. Ogólnie to jednak coś powinno być widać, ale zacząć należy od przyjrzenia się tym amortyzatorom i zawieszeniu. Mechanik przysięga, że to nowe oryginalne (zamienników do tego modelu podobno nie ma). Nie mam powodów by podejrzewać mechanika, możliwe że sprzedano mu uszkodzone? A co to za model Transita? Bo sprawdziłem na chybił-trafił 3 różne Transity w Inter Cars i akurat tam zamienniki tylnych amortyzatorów były. |
|
Data: 2016-05-31 21:28:27 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Tue, 31 May 2016 19:14:04 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:
A skąd konieczność wymiany tych amortyzatorów? Nie chciał przejsc przeglądu, diagnosta powiedział, że 29% to zyt słabe. Gdyby wtedy ciśnienie było prawidłowe pewnie by pokazało z 40% i by nie było całego zamieszania z wymianą. Po pierwsze czy aby na pewno są to takie same amortyzatory? Wsensie że te same modele - może coś źle wydali z magazynu.tego samochodu modelu. Np. Sachs 230963 i 230964. Do tego modelu nie ma zamienników, przynajmniej tak twierdził intercars, musieli ściągnać oryginały od forda. Z takich ogólnych przyczyn to może auto ma nierówne obciążenie? To jest bus, był bez obciążenia. A co to za model Transita? Bo sprawdziłem na chybił-trafił 3 różneTransity w Inter Cars i akurat tam zamienniki tylnych amortyzatorów były. Turneo custom. -- Marek |
|
Data: 2016-05-31 22:18:49 | |
Autor: tck | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości news:almarsoft.6667500460658309023news.neostrada.pl... On Tue, 31 May 2016 19:14:04 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote: a mi ostatnio sprawdzali cisnienie w kolach na przegladzie ale juz potescie amorkow -- pozdr Tomasz tck(at)top.net.pl |
|
Data: 2016-05-31 22:46:31 | |
Autor: yabba | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości news:almarsoft.6667500460658309023news.neostrada.pl...
On Tue, 31 May 2016 19:14:04 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote: Zmieniły się przepisy, że teraz wymagają pozytywnego badania amortyzatorów? Jeszcze niedawno przepisy nie wymagały badania amortyzatorów. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2016-06-01 01:00:15 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Dnia Tue, 31 May 2016 21:28:27 +0200, Marek napisał(a):
On Tue, 31 May 2016 19:14:04 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote: Człowiek u którego byłeś pewnie nie ma bladego pojęcia co oznacza te 29% i do czego w ogóle służy urządzenie którego używał, co mierzy i co ma na to wpływ. Z takich ogólnych przyczyn to może auto ma nierówne obciążenie? Nie chodziło mi o obciążenie ładunkiem, a o statyczny nacisk który wywiera każde z kół. O to, czy nie jest tak, że jedna oś jest cięższa z lewej, a druga z prawej. Oznacza to że auto zachowuje się jak stół który ma jedną nogę krótszą - co może tłumaczyć dużą różnicę w wyniku na kołach tylnej osi. Diagnosta widząc różnicę wyniku między stronami, pierwsze co zrobi to skontroluje ten parametr, oraz ciśnienie w oponach. Sam ładunek też ma spory wpływ na to, co pokazują te testety zawieszenia. Jak wrzuciłbyś tonę do tyłu to pewnie dostałbyś zupełnie inny wynik - niewykluczone że dużo wyższy. Prawdę mówiąc ten wynik w % ma małą wartość. Jedyne co można z niego wyczytać, to to że jeżeli jest różnica lewo-prawo to coś jest nie tak (ale nawet niekoniecznie z tej strony z której jest mniej), no albo jak wychodzą wartości rzędu kilkunastu % albo mniej no to też pewnie coś jest źle. Cokolwiek o stanie amortyzacji pojazdu mówi dopiero charakterystyka częstotliwościowa, która oczywiście jest dostępna w tym urządzeniu, ale mało kto tam zagląda, bo mało komu chciało się czytać instrukcję obsługi. A co to za model Transita? Bo sprawdziłem na chybił-trafił 3 różneTransity No to faktycznie - katalog IC mówi że tylko OEM. |
|
Data: 2016-06-01 07:19:05 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Wed, 1 Jun 2016 01:00:15 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:
Człowiek u którego byłeś pewnie nie ma bladego pojęcia co oznaczate 29% i do czego w ogóle służy urządzenie którego używał, co mierzy i co mana to wpływ. Nie przesadzasz? Diagnosta sroce spod ogona.nie wyleciał, jak 40 lat pracuje w branży to musiał się spotkać z takimi przypadkami ergo powinien mieć doświadczenie. Diagnosta widząc różnicę wyniku między stronami, pierwsze co zrobito skontroluje ten parametr, oraz ciśnienie w oponach. I tak zrobił, po korekcie ciśnienia zrobiło się 45% 29% ale delta nadal jest za duża mimo równomiernego nacisku obu osi. -- Marek |
|
Data: 2016-06-01 23:05:28 | |
Autor: Wiwo | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości news:almarsoft.4991589238223067038news.neostrada.pl...
Tydzień temu znajomy mechanik ze śmiechem opowiadał mi jak diagnosta z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem odstawiał do niego samochód z tekstem "coś mi stuka w zawieszeniu, ale nie wiem co". I to nie jest pierwszy raz... Wiwo |
|
Data: 2016-06-02 00:19:23 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Dnia Wed, 01 Jun 2016 07:19:05 +0200, Marek napisał(a):
On Wed, 1 Jun 2016 01:00:15 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote: Myślę że jednak słabo z nim, skoro na podstawie wyniku 29%, z tyłu, w pustym busie na resorach, wymyślił uszkodzone amortyzatory. A ciśnienie w oponach sprawdził dopiero jak wróciłeś z nowymi. A tak swoją drogą, to było coś nie tak z tymi starymi amortyzatorami? Koła skakały na dziurach? ABS się uruchamiał hamując przed światłami? jak 40 lat pracuje w branży to musiał się spotkać z takimi przypadkami ergo powinien mieć doświadczenie. Może od 40 lat wysyła wszystkich po nowe amortyzatory? Paru takich już widziałem co w tych procentach widzieli już "sprawność", "zużycie" czy "tłumienie". A mam uczelenie na tego typu urzędasów, uzbrojonych w sprzęt którego nie potrafią obsługiwać, na podstawie którego autorytatywnie wydają różne wyroki. Diagnosta widząc różnicę wyniku między stronami, pierwsze co zrobito Istotnie - w tej chwili masz coś nie tak w zawieszeniu, bo różnicę między osiami masz sporą. Albo uszkodzone elementy, albo źle złożone. Natomiast pewnie przed "naprawą" było wszystko w porządku. |
|
Data: 2016-06-02 13:49:59 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Thu, 2 Jun 2016 00:19:23 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:
A tak swoją drogą, to było coś nie tak z tymi starymiamortyzatorami? Koła skakały na dziurach? ABS się uruchamiał hamując przed światłami? Nie zauważyłem, zresztą nie zwracam uwagi na takie rzeczy, dla mnie to tylko przyrząd do jeżdżenia z pkt a do b. Na przeglądzie diagnosta się przyczepił, zresztą teraz kojarzę że jak zaczęliśmy je oglądać to jeden z nich był mokry. Stąd nie miałem jakiś specjalnych oporów je wymienić. Szczególnie jak przyrząd do ich mierzenia pokazał kiepski wynik z porównaniu z przodem. Istotnie - w tej chwili masz coś nie tak w zawieszeniu, bo różnicęmiędzy osiami masz sporą. Na drugiej stacji diagnosta już przy przejechaniu przez rolki (jadąc w kierunku stanowiska do testowania amo.) od razu stwierdził na oko, że samochód nie ma w ogóle amorów z tyłu. Jego linia wykazała 75/75 przód, 55/56 tył. Bardzo się dziwił, że samochód zachowuje się jakby nie miał (w jego ocenie) mimo, że linia testowa pokazuje wynik. Zwołał wszystkich chłopaków jacy byli pod ręka i kazał nam wsiadać do auta, by zrobić test z obciążeniem. Z obciążeniem wynik wyszedł taki sam. Później zaproponował zdjęcie jednego, by sprawdzić co pokaże bez amo. Zdjął, pokazało 0. Zasugerował, żebym pojechał do mechanika, żeby je zdjąc, przepompować, pojeździć. jakiś czas i znowu sprawdzić. > Albo uszkodzone elementy, albo źle złożone. Źle założyć raczej się nie da, tam jest bardzo prosty montaż, dwa ucha jedno na belce osi drugie w ramie. Jedyne co mnie zdziwiło, to że konstruktor tego auta wymyślił pracę amo. pod sporym kątem, nie pracuje on pionowo w płaszczyźnie skoku zawieszenia ale tworzy z nią kąt na oko 30-45°, przez co spory sok zawieszenia powoduje niewielki skok amo. Ale widać tak musi być. Natomiast pewnie przed "naprawą" było wszystko w porządku. Gdyby nie było tego wycieku, to bym założył te stare i pojechał zbadać z prawidłowym ciśnieniem. -- Marek |
|
Data: 2016-06-02 20:08:53 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Dnia Thu, 02 Jun 2016 13:49:59 +0200, Marek napisał(a):
Istotnie - w tej chwili masz coś nie tak w zawieszeniu, bo różnicęmiędzy Czyli trafiłeś na kolejnego diagnostę który nie wie co to za urządzenie którego używa, co oznaczają te procenty i pewnie nie wie również jak działa zawieszenie w samochodzie. Bo gdyby wiedział jak działa urządzenie, to by się nie dziwił. Dobrze zgadnę że interesowały go tylko procenty, a nie wykresy? Zwołał wszystkich chłopaków jacy byli pod ręka i kazał nam wsiadać do auta, by zrobić test z obciążeniem. Z obciążeniem wynik wyszedł taki sam. Później zaproponował zdjęcie jednego, by sprawdzić co pokaże bez amo. Zdjął, pokazało 0. Pozytywne że chociaż jakieś eksperymenty robi - to dobry sposób zdobywania wiedzy :) Zasugerował, żebym pojechał do mechanika, żeby je zdjąc, przepompować, pojeździć. jakiś czas i znowu sprawdzić. Co przepompować? Skąd i dokąd? :) Skoro nie wiadomo o co chodzi, to faktycznie warto zdemontować amortyzatory i chociaż sprawdzić ręcznie - większość problemów z amortyzatorem da się wykryć rękami. Dokładnie sprawdzić charakterystykę można na hamowni amortyzatorowej - takie urządzenia mają serwisy naprawiające amortyzatory. Natomiast nie ma żadnych zjawisk które uzasadniałyby "pojeżdżenie jakiś czas". Amortyzator dwururowy jak się zapowietrzy pracując w odwrotnej pozycji, to potrzebuje kilku ruchów w prawidłowej pozycji żeby zacząć działąć i tyle. Tu jeszcze jeden pomysł mi przychodzi do głowy - bo jak amortyzator ma takie samo mocowanie na górze i dole to można go zamontować do góry nogami. U Ciebie jest dobrze? > Albo uszkodzone elementy, albo źle złożone. Źle założyć raczej się nie da, tam jest bardzo prosty montaż, dwa ucha jedno na belce osi drugie w ramie. Jedyne co mnie zdziwiło, to że konstruktor tego auta wymyślił pracę amo. pod sporym kątem, nie pracuje on pionowo w płaszczyźnie skoku zawieszenia ale tworzy z nią kąt na oko 30-45°, przez co spory sok zawieszenia powoduje niewielki skok amo. Ale widać tak musi być. Czasami tak się robi, że amortyzator pracuje pod jakimś kątem. Jeśli jest to amortyzator dwururowy (z zewnątrz trudno to rozpoznać jaki jest), to istotne żeby nie był zamontowany odwrotnie. Natomiast pewnie przed "naprawą" było wszystko w porządku. Wyciek to faktycznie objaw uszkodzenia i należy amortyzatory wymienić. |
|
Data: 2016-06-02 20:48:29 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Thu, 2 Jun 2016 20:08:53 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:
Dobrze zgadnę że interesowały go tylko procenty, a nie wykresy? Procenty niekoniecznie, dał mi wykresy natomiast nic z nich nie wyczytał. Ja na nie rzuciłem okiem, zauważyłem że max amplitudy mają przesunięte, jakby oba miały troche inne charakterystyki. Wykresy tych z przodu ładnie się pokrywają, tych z tyłu są "przesunięte w fazie". Co przepompować? Skąd i dokąd? :) No obaj diagności sugerowali, że każdy amo gazowo-olejowy należy przed założeniem ręcznie przepompować czyli zrobić 2-3 pełne cykle pracy o pełnym skoku, żeby olej dobrze się wymieszał bo jak amo leży w pudełku to coś mu się dzieje. Tu jeszcze jeden pomysł mi przychodzi do głowy - bo jak amortyzatorma takie samo mocowanie na górze i dole to można go zamontować do górynogami. U Ciebie jest dobrze? Nie no błagam, wyglądają normalnie zamontowane: kielichami w dół, odwrotnie zamontowane wodę by nabierały :). Zasugeruje to mechanikowi, że może zamontował odwrotnie choć wiem że się wqrwi na taką sugestię. Na razie uznał, że kupi drugi komplet i mi założy a tamte będzie reklamował. -- Marek |
|
Data: 2016-06-02 21:11:00 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Dnia Thu, 02 Jun 2016 20:48:29 +0200, Marek napisał(a):
Procenty niekoniecznie, dał mi wykresy natomiast nic z nich nie wyczytał. Ja na nie rzuciłem okiem, zauważyłem że max amplitudy mają przesunięte, jakby oba miały troche inne charakterystyki. Czyli pewnie inna częstotliwość rezonansowa. A może to jednak resory/sprężyny? :) Masz może zdjęcia tych wykresów? Wykresy tych z przodu ładnie się pokrywają, tych z tyłu są "przesunięte w fazie".
Każdy to może nie (dotyczy to tylko dwururowych - jednorurowych nie), ale faktycznie tak należy zrobić. Ściskając i rozciągając amortyzator rękami czuje się czy pracuje on płynnie w całym zakresie skoku. Jak w transporcie powietrze dostało się do środkowej rury, to będzie to czuć i najczęściej słychać przy takim ściskaniu amortyzatora. No ale jak Twój mechanik tego nie zrobił przed montażem, to okazuje się, że jednak dało się je zamontować nieprawidłowo... Zawsze warto każdą montowaną część chociaż obejrzeć, poruszać właśnie żeby sprawdzić czy chociaż wstępnie jest ok, czy nie ma jakiś luzów albo innych ewidentnych problemów. Tu jeszcze jeden pomysł mi przychodzi do głowy - bo jak amortyzatorma Tak tylko pytam kontrolnie :) Nie wiem jak one wyglądają. O ile kolumny macphersona do góry nogami nie zamontujesz, to coś takiego już jak najbardziej: http://images.okazje.info.pl/p/motoryzacja/1711/ford-amortyzator-kombi-1130118.jpg Oczywiście że wody nabierze w osłony, ale kto to wie? :) Na razie uznał, że kupi drugi komplet i mi założy a tamte będzie reklamował. Zacząłbym jednak od stwierdzenia co jest nie tak i gdzie :) Zawieszenie tylne w tym aucie to nie jest silnik Wankla, tam nie trzeba mieć doktoratu żeby zrozumieć co działa, a co nie. |
|
Data: 2016-06-02 21:40:55 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Thu, 2 Jun 2016 21:11:00 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:
Masz może zdjęcia tych wykresów? Zostawiłem je u mechanika, pewnie ma je jeszcze to mogę zrobić fotki. Jesteś w stanie na ich podstawie stwierdzić czy amo. są ok a ten wynik (ok 55%) jest prawidłowy i nie należy już nic z tym kombinować? No ale jak Twój mechanik tego nie zrobił przed montażem, to okazujesię, że jednak dało się je zamontować nieprawidłowo... Tutaj mam sprzeczne zeznania. Rozmawiam z "mechanikiem" a de facto szefem serwisu, czarną robotę robią jego pracownicy. Jak za pierwszym razem o to go pytałem to twierdził, że tego nie robią bo tego typu amo. nie potrzeba bo coś tam (nie pamiętam argumentacji). Za drugim razem gdy wróciłem do pytania już w warsztacie to zapytał przy mnie tego konkretnego mechanika co zakładał te amo, on stwierdził, że je przepompował. Diagnosta odpiął jednego, przepompował go, po założeniu wynik badania był taki sam. -- Marek |
|
Data: 2016-06-02 22:39:09 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Dnia Thu, 02 Jun 2016 21:40:55 +0200, Marek napisał(a):
On Thu, 2 Jun 2016 21:11:00 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote: Ten test polega na tym, że samochód wjeżdża na płytę testową i mierzony jest stosunek nacisku statycznego do dynamicznego przy jakimś tam pobudzeniu z różnymi częstotliwościami. Nie wiem nawet czy ten zakres i amplituda są jakieś uściślone, czy każdy producent to robi po swojemu. W zależności od konstrukcji zawieszenia i reszty pojazdu, jak i charakterystyk tłumienia i sprężystości elementów, wynik w fabrycznie nowym samochodzie może być bardzo różny. W wielu autach, zwłaszcza z tyłu wynik rzędu 20-30% to norma i lepiej nie będzie. Tak wynik miało np. Cinquecento, które z kolei z ewidentnie uszkodzonym amortyzatorem pokazało ponad 70%. Trudno więc nawet powiedzieć że wyższy wynik to zawsze dobrze. Na pewno problemem jest różny wynik prawo-lewo, co jak rozumiem teraz nie występuje. No ale jak Twój mechanik tego nie zrobił przed montażem, to okazujesię, że Są amortyzatory jednorurowe gdzie olej jest oddzielony od gazu tłokiem i nie mogą zamienić się miejscami. Są też amortyzatory dwururowe z membraną rozdzielającą olej i gaz (np. tam gdzie wymagana jest np. praca amortyzatora w poziomie). W takich wypadkach nie ma możliwości żeby amortyzator się zapowietrzył. Ale w najczęściej spotykanej konstrukcji gdzie amortyzator jest dwururowy, a gaz znajduje się w zewnętrznej rurze oddzielony od oleju jedynie grawitacyjnie, tam jeśli amortyzator się rozpręży w niepionowej pozycji może wciągnąć gaz do środkowej rury. Zapowietrzenie jest wyraźnie wyczuwalne rękami przy ruchach tłoczyska w skrajne położenia. Trzeba go wtedy właśnie wypompować i to trzeba go odpowiednio wyobracać, ściskać i rozciągać aż zacznie działać prawidłowo. Za drugim razem gdy wróciłem do pytania już w warsztacie to zapytał przy mnie tego konkretnego mechanika co zakładał te amo, on stwierdził, że je przepompował. No teraz jak rozumiem wyszły Ci dobre wyniki na tym teście. Jeśli wynik jest więc prawidłowy, a amortyzator przy przepompowaniu zachowuje się prawidłowo (warto sprawdzić jeszcze drugi), do tego jeśli zawieszenie zachowuje się poprawnie np. przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające, to może to już koniec tej zagadki i wszystko jest ok? Tzn. oczywiście można się zastanawiać dlaczego wcześniej było źle, może tamto pierwsze SKP ma popsuty sprzęt, może było krzywo najechane, może zaciągnięty hamulec ręczny czy pewnie jeszcze parę innych możliwych rzeczy. Może być też tak że amortyzator miałeś zapowietrzony, a podczas jazdy po jakiś progach zwalniających czy dziurach się po prostu odpowietrzyły "przepompowały" i teraz już jest ok. |
|
Data: 2016-06-02 00:44:22 | |
Autor: Scobowski | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
W dniu 31.05.2016 o 17:02, Marek pisze:
Musiałem w tranzicie wymienić amortyzatory tył. Na stacji diagnostycznej A zastanawiałes się kiedyś, co znaczą te procenty? to są procenty _czego_? Test na płytach wibracyjnych jest gówno warty, dlatego - z braku miarodajnego i powtarzalnego sposobu testwania - testu amortyzatorów nie robi sie juz od lat na OBTP. |
|
Data: 2016-06-02 13:51:40 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Thu, 2 Jun 2016 00:44:22 +0200, Scobowski <scob@tlen.pl> wrote:
A zastanawiałes się kiedyś, co znaczą te procenty? to są procenty_czego_? Ja nie jestem od zastanawiania się nad tym, to diagnosta ma jednoznacznie określić, nadają się albo nie. -- Marek |
|
Data: 2016-06-02 20:21:03 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Dnia Thu, 02 Jun 2016 13:51:40 +0200, Marek napisał(a):
On Thu, 2 Jun 2016 00:44:22 +0200, Scobowski <scob@tlen.pl> wrote: Musiałby być rozumieć co robi, a to już nie takie powszechne. Jak widzisz coraz większa grupa osób "profesjonalnie" zajmujących się diagnostyką pojazdów, nie jest w stanie stwierdzić bardzo prostej rzeczy - czy zawieszenie jest sprawne czy nie. Dwie różne SKP podają Ci kompletnie różne wyniki, nikt tam nie wie co mierzy, nikt nie umie powiedzieć czy amortyzator jest dobry czy zły. Czy może coś innego jest uszkodzone itp. A to naprawdę nie jest skomplikowane. A najstraszniejsze w tej opowieści jest to, że podobny poziom kompetencji można spotkać również w innych grupach zawodowych. Lekarze, prawnicy, policjanci itd... |
|
Data: 2016-06-02 20:50:41 | |
Autor: Marek | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
On Thu, 2 Jun 2016 20:21:03 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:
A najstraszniejsze w tej opowieści jest to, że podobny poziomkompetencji można spotkać również w innych grupach zawodowych. Lekarze,prawnicy, policjanci itd... Czemu straszne? W każdej dziedzinie są tacy co się znają i tacy co wydaję im się, że się znają. -- Marek |
|
Data: 2016-06-02 21:17:38 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Nowe amortyzatory gorsze niż starsze... | |
Dnia Thu, 02 Jun 2016 20:50:41 +0200, Marek napisał(a):
Czemu straszne? W każdej dziedzinie są tacy co się znają i tacy co wydaję im się, że się znają. No bo o ile popsucie samochodu to szkoda finansowa i odwracalna, a taki lekarz już może narobić dużo poważniejszych szkód. |
|