Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,

Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,

Data: 2019-06-07 04:33:27
Autor: andrzej.ozieblo
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
https://businessinsider.com.pl/motoryzacja/hulajnogi-elektryczne-jak-rowery-resort-mowi-o-zmianach/1s1bdsk

W zasadzie OK. Pewne zdziwienie budzi możliwość jazdy po chodniku, gdy nie ma ścieżki rowerowej i gdy obok na jezdni max. prędkość wynosi ponad 30 km/h. Wtedy wolno jechać chodnikiem, ale prędkość trzeba dopasować do warunków, cokolwiek to znaczy.

A moje pytanie brzmi. Dlaczego tego samego nie można zastosować do rowerów? Aż się prosi. Regularnie to robię, czyli jeżdżę rowerem po chodniku nawet jeśli teoretycznie mi nie wolno. Robię tak bo mi życie miłe. Jeszcze. :) I chętnie bym widział zmianę przepisów dla rowerzystów odnośnie jazdy po chodniku zbliżoną do tej dla e-hulajnóg. Rower trochę większy, ale niekoniecznie cięższy.

Data: 2019-06-08 07:40:28
Autor: Piotr Rogoza
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
W dniu Fri, 07 Jun 2019 04:33:27 -0700, uzytkownik andrzej.ozieblo
napisal:

https://businessinsider.com.pl/motoryzacja/hulajnogi-elektryczne-jak-
rowery-resort-mowi-o-zmianach/1s1bdsk

W zasadzie OK. Pewne zdziwienie budzi możliwość jazdy po chodniku, gdy
nie ma ścieżki rowerowej i gdy obok na jezdni max. prędkość wynosi ponad
30 km/h. Wtedy wolno jechać chodnikiem, ale prędkość trzeba dopasować do
warunków, cokolwiek to znaczy.

A moje pytanie brzmi. Dlaczego tego samego nie można zastosować do
rowerów? Aż się prosi. Regularnie to robię, czyli jeżdżę rowerem po
chodniku nawet jeśli teoretycznie mi nie wolno. Robię tak bo mi życie
miłe. Jeszcze. :) I chętnie bym widział zmianę przepisów dla rowerzystów
odnośnie jazdy po chodniku zbliżoną do tej dla e-hulajnóg. Rower trochę
większy, ale niekoniecznie cięższy.
A ja widzę zmianę możliwość jazdy ulicą jeśli obok jest ścieżka. Ale życie.




--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2019-06-08 12:43:18
Autor: qrt
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
andrzej.ozieblo@gmail.com Wrote in message:
https://businessinsider.com.pl/motoryzacja/hulajnogi-elektryczne-jak-rowery-resort-mowi-o-zmianach/1s1bdskW zasadzie OK. Pewne zdziwienie budzi możliwość jazdy po chodniku, gdy nie ma ścieżki rowerowej i gdy obok na jezdni max. prędkość wynosi ponad 30 km/h. Wtedy wolno jechać chodnikiem, ale prędkość trzeba dopasować do warunków, cokolwiek to znaczy.A moje pytanie brzmi. Dlaczego tego samego nie można zastosować do rowerów? Aż się prosi. Regularnie to robię, czyli jeżdżę rowerem po chodniku nawet jeśli teoretycznie mi nie wolno. Robię tak bo mi życie miłe. Jeszcze. :) I chętnie bym widział zmianę przepisów dla rowerzystów odnośnie jazdy po chodniku zbliżoną do tej dla e-hulajnóg. Rower trochę większy, ale niekoniecznie cięższy.


realnie patrząc masz racje. Ale przepisy dla rowerów już są i ich
 zmiana w tym kierunku będzie jak sadze się wiązała z lekka
 histeria społeczna więc nikt tego nie ruszy.  Z resztą jeśli
 zakładany ciągły wzrost liczby rowerów to ta histeria była by
 słuszna ;)

A że rozporządzenia dla UTO dopiero powstają więc można je tak
 zrobić. Bo jeszcze nie jest to problem. Ale pewnie już niedługo
 będzie:) Nie zmiena to z trzeciej strony faktu że kierowcy i tak mają dość
 rowerzystów to gości na elektrycznych deskorolkach mogli by już
 nie przeżyć. U nas niestety zmiany w kodeksie drogowym
 niekorzystne dla samochodów dość opornie idą (zielone strzałki
 czy sprzeciw przeciwko pierszenstwu pieszego przed wejściem na
 pasy)

ot przyczyny IMHO. --

Data: 2019-06-08 04:21:44
Autor: andrzej.ozieblo
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
W dniu sobota, 8 czerwca 2019 12:43:22 UTC+2 użytkownik qrt napisał:


realnie patrząc masz racje. Ale przepisy dla rowerów już są i ich
 zmiana w tym kierunku będzie jak sadze się wiązała z lekka
 histeria społeczna więc nikt tego nie ruszy.  Z resztą jeśli
 zakładany ciągły wzrost liczby rowerów to ta histeria była by
 słuszna ;)

Tak, to robi sens. Choć wyjdzie trochę nielogicznie. Hulajnogę traktuje się jak rowery, ale trochę lepiej, bo będą mogły jechać po chodniku prawie zawsze i wszędzie. I tak się nie przesiądę na hulajnogę. Choćby dlatego, że się na niej nie zmęczę, a w moim wieku to już obowiązek się zmęczyć. :)

Data: 2019-06-08 15:13:04
Autor: z
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
W dniu 2019-06-08 o 13:21, andrzej.ozieblo@gmail.com pisze:
Tak, to robi sens. Choć wyjdzie trochę nielogicznie. Hulajnogę traktuje się jak rowery, ale trochę lepiej, bo będą mogły jechać po chodniku prawie zawsze i wszędzie. I tak się nie przesiądę na hulajnogę. Choćby dlatego, że się na niej nie zmęczę, a w moim wieku to już obowiązek się zmęczyć. :)


Są jeszcze tacy co traktują rower jako środek transportu. Dla nich pchanie się na ulicę między samochody bo ścieżki nie ma czy zsiadanie na przejściu dla pieszych to istny przejaw debilizmu jak z zatęchłej komuny.

z

Data: 2019-06-08 15:20:40
Autor: z
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
PS.
Mam do pracy 4 km. Naturalnym wydawało by się użyć do tego roweru. Jest trochę z górki/pod górkę. Można się zmęczyć ale to nie problem.
Najbaradziej mnie zniechęca toi że 1/3 tej trasy jest bez ścieżki. Musze jechać po chodniku. Schodzić z na przejściu dla pieszych (po podobno wlepiają tam mandaty)
Ulica 4 pasmowa z bardzo wąskimi pasami (normalnie jak w Londynie ;-) )
2 tiry jadą na lusterka a ruch ogromny. trzeba być debilem żeby się taam pchać rowerem.
Wolałem jak biały człowiek przejechać 11 km w jedną stronę do poprzedniej pracy

z

Data: 2019-06-09 11:21:14
Autor: qrt
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
andrzej.ozieblo@gmail.com Wrote in message:
 Tak, to robi sens. Choć wyjdzie trochę nielogicznie. Hulajnogę
 traktuje się jak rowery, ale trochę lepiej, bo będą mogły jechać
 po chodniku prawie zawsze i wszędzie. Mądrość etapu :)

--

Data: 2019-06-08 15:08:47
Autor: z
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
W dniu 2019-06-07 o 13:33, andrzej.ozieblo@gmail.com pisze:
A moje pytanie brzmi. Dlaczego tego samego nie można zastosować do rowerów? Aż się prosi. Regularnie to robię, czyli jeżdżę rowerem po chodniku nawet jeśli teoretycznie mi nie wolno. Robię tak bo mi życie miłe. Jeszcze.:)  I chętnie bym widział zmianę przepisów dla rowerzystów odnośnie jazdy po chodniku zbliżoną do tej dla e-hulajnóg. Rower trochę większy, ale niekoniecznie cięższy.

AMEN

z

Data: 2019-06-10 11:20:25
Autor: cytawa
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
andrzej.ozieblo@gmail.com pisze:

W zasadzie OK. Pewne zdziwienie budzi możliwość jazdy po chodniku,
gdy nie ma ścieżki rowerowej i gdy obok na jezdni max. prędkość
wynosi ponad 30 km/h. Wtedy wolno jechać chodnikiem, ale prędkość
trzeba dopasować do warunków, cokolwiek to znaczy.

A moje pytanie brzmi. Dlaczego tego samego nie można zastosować do
rowerów? Aż się prosi. Regularnie to robię, czyli jeżdżę rowerem po
chodniku nawet jeśli teoretycznie mi nie wolno. Robię tak bo mi życie
miłe. Jeszcze. :) I chętnie bym widział zmianę przepisów dla
rowerzystów odnośnie jazdy po chodniku zbliżoną do tej dla
e-hulajnóg. Rower trochę większy, ale niekoniecznie cięższy.



Proba skodyfikowania wszystkiego jak zwykle prowadzi do paradoksow. Madremu zadne prawo nie jest potrzebne a glupiemu zadne prawo nie przeszkodzi glupoty robic.

MZ jazda rowerem jest bardziej bezpieczna od hulajnogi chocby dlatego, ze rower ma hamulce sprawniejsze hamulce i w razie czego zeskakiwanie z pedzacej hulajnogi tez bezpieczne nie jest.

  A wyganianie hulajnog na ulice jest bez sensu. Jesli by tak bylo to mage sobie wyobrazic duzo ich skrecajacych w lewo legalnie miedzy samochodami.

Jan Cytawa

Data: 2019-06-10 11:37:53
Autor: ń
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
Trzeba by porobić próby zderzeniowe na manekinach.
Chyba jednak wolałbym, żeby wpadła na mnie na chodniku rozpędzona hulajnoga (tfu, tfu...) niż rozpędzony rower.

Data: 2019-06-10 11:53:20
Autor: Piotr Majka
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
W dniu 10.06.2019 o 11:37, ń pisze:
Trzeba by porobić próby zderzeniowe na manekinach.
Chyba jednak wolałbym, żeby wpadła na mnie na chodniku rozpędzona hulajnoga (tfu, tfu...) niż rozpędzony rower.

I dlatego miejscem dla hulajnogi jest chodnik - jej użytkownicy są kompletnie pozbawieni w porównaniu do rowerzystów (choć tutaj też rewelacji nie ma) świadomości otoczenia - wydaje im się, że są sami, że mogą skręcać kiedy i gdzie chcą bez sygnalizacji, że mogą jeździć środkiem drogi "bo przecież z przodu nic nie ma przed nimi" itp..

Data: 2019-06-11 20:53:44
Autor: Piotr Rogoza
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
W dniu Mon, 10 Jun 2019 11:53:20 +0200, uzytkownik Piotr Majka napisal:

I dlatego miejscem dla hulajnogi jest chodnik - jej użytkownicy są
kompletnie pozbawieni w porównaniu do rowerzystów (choć tutaj też
rewelacji nie ma) świadomości otoczenia - wydaje im się, że są sami, że
mogą skręcać kiedy i gdzie chcą bez sygnalizacji, że mogą jeździć
środkiem drogi "bo przecież z przodu nic nie ma przed nimi" itp..

Czyżby nastał czas aby kupić AirZound?



--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2019-07-08 13:11:33
Autor: ąćęłńóśźż
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
Dla pieszego. przeciw hulajnogom (i rowerzystom)?


-- -- -
Czyżby nastał czas aby kupić AirZound?

Data: 2019-07-10 12:46:23
Autor: Marek
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
Piotr Majka napisał:

I dlatego miejscem dla hulajnogi jest chodnik - jej użytkownicy są kompletnie pozbawieni w porównaniu do rowerzystów (choć tutaj też rewelacji nie ma) świadomości otoczenia

Dlatego miejscem dla elektrohulajnogarzy jest jezdnia. Tam muszą sobie
uświadomić kontekst i uwzględnić go w swej porównywalnej z rowerem dynamice
ruchu lub zginąć. A fizycznym skutkiem tego drugiego, oprócz zgonu, nie
będzie wtedy w skrajnym wypadku rozpaćkany dzieciak czy poskładana na pół
roku babina z osteoporozą, albo - w bardziej prawdopopdobnym - jakiś szokowo
wybudzony do realu smartzombiak, tylko najwyżej stłuczony kierunkowskaz
w jakiejś furze.
"Pierwsze jaskółki" już się pojawiły. Dziś rano widziałem gościa na takim
elektromobilu, jak popylał przez rondo na "jedynce" nad Węgierską Górką
https://goo.gl/maps/MNzpR9bcc8RrRZS58. Tam to nawet cyklistów się nie
ogląda. Co ciekawe, koleś był świadom zagrożenia, bo popylał w motocyklowym
kasku integralnym. Wśród rowerzystów nawet downhillowcy słabiej łeb chronią :).

--
Marek

Data: 2019-07-14 07:35:04
Autor: przemek.jedrzejczak
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
Data: 2019-06-10 12:44:46
Autor: cytawa
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,
  ń pisze:

Trzeba by porobić próby zderzeniowe na manekinach.
Chyba jednak wolałbym, żeby wpadła na mnie na chodniku rozpędzona
hulajnoga (tfu, tfu...) niż rozpędzony rower.


W kazdym przypadku bedzie to rozpedzony idiota.

I bede sie modlil, zeby sie przypadkiem nie przesiadl do samochodu.

Jan Cytawa

Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych,

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona