Data: 2019-06-08 12:43:18 | |
Autor: qrt | |
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych, | |
andrzej.ozieblo@gmail.com Wrote in message:
https://businessinsider.com.pl/motoryzacja/hulajnogi-elektryczne-jak-rowery-resort-mowi-o-zmianach/1s1bdskW zasadzie OK. Pewne zdziwienie budzi możliwość jazdy po chodniku, gdy nie ma ścieżki rowerowej i gdy obok na jezdni max. prędkość wynosi ponad 30 km/h. Wtedy wolno jechać chodnikiem, ale prędkość trzeba dopasować do warunków, cokolwiek to znaczy.A moje pytanie brzmi. Dlaczego tego samego nie można zastosować do rowerów? Aż się prosi. Regularnie to robię, czyli jeżdżę rowerem po chodniku nawet jeśli teoretycznie mi nie wolno. Robię tak bo mi życie miłe. Jeszcze. :) I chętnie bym widział zmianę przepisów dla rowerzystów odnośnie jazdy po chodniku zbliżoną do tej dla e-hulajnóg. Rower trochę większy, ale niekoniecznie cięższy. realnie patrząc masz racje. Ale przepisy dla rowerów już są i ich zmiana w tym kierunku będzie jak sadze się wiązała z lekka histeria społeczna więc nikt tego nie ruszy. Z resztą jeśli zakładany ciągły wzrost liczby rowerów to ta histeria była by słuszna ;) A że rozporządzenia dla UTO dopiero powstają więc można je tak zrobić. Bo jeszcze nie jest to problem. Ale pewnie już niedługo będzie:) Nie zmiena to z trzeciej strony faktu że kierowcy i tak mają dość rowerzystów to gości na elektrycznych deskorolkach mogli by już nie przeżyć. U nas niestety zmiany w kodeksie drogowym niekorzystne dla samochodów dość opornie idą (zielone strzałki czy sprzeciw przeciwko pierszenstwu pieszego przed wejściem na pasy) ot przyczyny IMHO. -- |
|
Data: 2019-06-08 04:21:44 | |
Autor: andrzej.ozieblo | |
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych, | |
W dniu sobota, 8 czerwca 2019 12:43:22 UTC+2 użytkownik qrt napisał:
Tak, to robi sens. Choć wyjdzie trochę nielogicznie. Hulajnogę traktuje się jak rowery, ale trochę lepiej, bo będą mogły jechać po chodniku prawie zawsze i wszędzie. I tak się nie przesiądę na hulajnogę. Choćby dlatego, że się na niej nie zmęczę, a w moim wieku to już obowiązek się zmęczyć. :) |
|
Data: 2019-06-08 15:13:04 | |
Autor: z | |
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych, | |
W dniu 2019-06-08 o 13:21, andrzej.ozieblo@gmail.com pisze:
Tak, to robi sens. Choć wyjdzie trochę nielogicznie. Hulajnogę traktuje się jak rowery, ale trochę lepiej, bo będą mogły jechać po chodniku prawie zawsze i wszędzie. I tak się nie przesiądę na hulajnogę. Choćby dlatego, że się na niej nie zmęczę, a w moim wieku to już obowiązek się zmęczyć. :) Są jeszcze tacy co traktują rower jako środek transportu. Dla nich pchanie się na ulicę między samochody bo ścieżki nie ma czy zsiadanie na przejściu dla pieszych to istny przejaw debilizmu jak z zatęchłej komuny. z |
|
Data: 2019-06-08 15:20:40 | |
Autor: z | |
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych, | |
PS.
Mam do pracy 4 km. Naturalnym wydawało by się użyć do tego roweru. Jest trochę z górki/pod górkę. Można się zmęczyć ale to nie problem. Najbaradziej mnie zniechęca toi że 1/3 tej trasy jest bez ścieżki. Musze jechać po chodniku. Schodzić z na przejściu dla pieszych (po podobno wlepiają tam mandaty) Ulica 4 pasmowa z bardzo wąskimi pasami (normalnie jak w Londynie ;-) ) 2 tiry jadą na lusterka a ruch ogromny. trzeba być debilem żeby się taam pchać rowerem. Wolałem jak biały człowiek przejechać 11 km w jedną stronę do poprzedniej pracy z |
|
Data: 2019-06-09 11:21:14 | |
Autor: qrt | |
Nowe przepisy o hulajnogach elektrycznych, | |
andrzej.ozieblo@gmail.com Wrote in message:
Tak, to robi sens. Choć wyjdzie trochę nielogicznie. Hulajnogę traktuje się jak rowery, ale trochę lepiej, bo będą mogły jechać po chodniku prawie zawsze i wszędzie. Mądrość etapu :) -- |