Szanowni,

stało się - w wielkich bólach z 3 miesięcznym opóźnieniem ogłoszono nowe "Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z dnia 4 marca 2011 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek"

Pierwsza ciekawostka w datach - rozporządzenie jest z 4.03 a ogłoszono je 18.03 o godz. 23:57:15

Druga - zapewne koniec kursów prowadzonych przez koła studenckie:

"2) wymiar zajęć teoretycznych określa się w godzinach
lekcyjnych, natomiast wymiar zajęć praktycznych
— w godzinach lub dniach szkolenia, przyjmując,
że jeden dzień szkolenia odpowiada 8 godzinom;

3) liczba godzin szkolenia nie może przekraczać:
a) 8 godzin — w ciągu jednego dnia szkolenia,
b) łącznie 20 godzin — w ciągu jednego tygodnia szkolenia,
c) łącznie 40 godzin — w ciągu jednego miesiąca szkolenia."

zapraszam niniejszym do dyskusji na temat zawartości tego "wiekopomnego dzieła": http://dokumenty.rcl.gov.pl/items.jsp?id=3517

pzdr

Dudi

W dniu 2011-03-19 12:48, Paweł Dudzik pisze:

Szanowni,

stało się - w wielkich bólach z 3 miesięcznym opóźnieniem ogłoszono nowe
"Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z dnia 4 marca 2011 r. w
sprawie przewodnikĂłw turystycznych i pilotĂłw wycieczek"

Pierwsza ciekawostka w datach - rozporządzenie jest z 4.03 a ogłoszono
je 18.03 o godz. 23:57:15

Żadna ciekawostka. To się nazywa 'vacatio legis' ewentualnie 'przygotowanie do druku' (od podpisania przez ministra do wydrukowania w Dz. U.).

Druga - zapewne koniec kursów prowadzonych przez koła studenckie:

(...)

Dlaczego?
pwz

W dniu 19.03.2011 12:52, pwz pisze:

W dniu 2011-03-19 12:48, Paweł Dudzik pisze:

Szanowni,

stało się - w wielkich bólach z 3 miesięcznym opóźnieniem ogłoszono nowe
"Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z dnia 4 marca 2011 r. w
sprawie przewodnikĂłw turystycznych i pilotĂłw wycieczek"

Pierwsza ciekawostka w datach - rozporządzenie jest z 4.03 a ogłoszono
je 18.03 o godz. 23:57:15

Żadna ciekawostka. To się nazywa 'vacatio legis' ewentualnie
'przygotowanie do druku' (od podpisania przez ministra do wydrukowania w
Dz. U.).

podpisane - 4.03
ogłoszone - 18.03

vacatio legis - od momentu ogłoszenia do momentu wejścia w życie

Druga - zapewne koniec kursów prowadzonych przez koła studenckie:

(...)

Dlaczego?

bo na wyjazd dłuższy niż 2 dni się już nie pojedzie...

pzdr

Dudi

Paweł Dudzik, Sat, 19 Mar 2011 12:59:56 +0100, pl.rec.gory:

W dniu 19.03.2011 12:52, pwz pisze:

W dniu 2011-03-19 12:48, Paweł Dudzik pisze:

Druga - zapewne koniec kursów prowadzonych przez koła studenckie:

(...)

Dlaczego?

bo na wyjazd dłuższy niż 2 dni się już nie pojedzie...

Masz błędne przekonanie, że ludzie na kursach przewodnickich przy
studenckich kołach jeżdżą tylko po to, żeby zostać w przyszłości
przewodnikami. Otóż: niektórzy jeżdżą dla przyjemności chodzenia po górach.
Inna sprawa, że papier swoją drogą, a życie swoją drogą.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

On 2011-03-19 12:59, Paweł Dudzik wrote:

bo na wyjazd dłuższy niż 2 dni się już nie pojedzie...

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wyjazd 14-dniowy rozłożyć na 7 wyjazdów dwudniowych :)

Na serio, to jakiś absurd chyba...

Pozdr.
--
Paweł Brzozowski
brzoza.net

http://foto.brzoza.net :: fotoblog
http://fotowarsztaty.com :: warsztaty twĂłrczej fotografii
http://www.e-gory.pl :: najwyĹźszy poziom gĂłrski

W dniu 19.03.2011 12:48, Paweł Dudzik pisze:

Szanowni,

stało się - w wielkich bólach z 3 miesięcznym opóźnieniem ogłoszono nowe
"Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z dnia 4 marca 2011 r. w
sprawie przewodnikĂłw turystycznych i pilotĂłw wycieczek"

Mamy więc kolejny bubel prawny. Zapisy rozporządzenia MSiT w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek ograniczają m.in. kompetencje przewodników terenowych. Wg § 17. 2) wycieczki piesze na wskazanym w tym zapisie terenie poza obszarem zabudowy miejscowości mogą prowadzić tylko górscy przewodnicy turystyczni. Wynika z tego, że poza obszarami zabudowanymi przewodnicy terenowi mogą prowadzić np. wycieczki rowerowe lub motorowerowe albo zimą narciarskie. Pieszych już nie. Ciekawe czy mają tu znaczenie, lub nie, znaki drogowe D-43 oznaczające koniec obszaru zabudowanego i D-42 oznaczające jego początek??? Żeby było śmieszniej w rozporządzeniu jako tereny reglamentowane i zastrzeżone dla przewodników górskich wykazano pogórza, przedgórza i kotliny śródgórskie.

Kiedyś reglamentowano cukier (był na kartki), natomiast ocet kupowało się bez problemu. Dziś cukru się nie reglamentuje, a podwyższa jego cenę. Reglamentuje się za to oprowadzanie po miastach, parkach narodowych i krajobrazowych czy terenach mianowanych przez "znawców" jako "górskie". Jak chodzi szczególnie o parki krajobrazowe, to wiele z nich nie posiada odpowiednio wyspecjalizowanych przewodników i organizator turystyki takiego z licencją nie znajdzie. Ale ważne, że jest zapisana reglamentacja, a nie ma reglamentowanego produktu. Rozporządzenie to jest przepełnione wieloma innymi nonsensami. To całe kuriozalne rozporządzenie musieli opracowywać naprawdę "wybitni" specjaliści od komplikowania ludziom organizowania turystyki i zwiedzania kraju.



--
Pozdrawiam
Lech
Klub Sudecki z Poznania - http://kspoz.webpark.pl

Użytkownik "Lech"  napisał

Ciekawe czy mają tu znaczenie, lub nie, znaki drogowe D-43 oznaczające koniec obszaru zabudowanego i D-42 oznaczające jego początek???

Noś oba ze sobą, serio - jeden na początku , drugi na końcu; będziesz zawsze w obszarze zabudowanym.  :>>>>

pozdrawiam

Dziobak