Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Nowe samochody a stare.

Nowe samochody a stare.

Data: 2013-08-15 15:21:41
Autor: nom
Nowe samochody a stare.

Użytkownik "megrims" <merimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości news:kui1d2$pg6$1usenet.news.interia.pl...

Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem rozrządu, oponami itd.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Data: 2013-08-15 16:19:17
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-15 15:21, Użytkownik nom napisał:

Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem rozrządu, oponami itd.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.
No ale jak widać nie każdy to zauważa.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2013-08-15 16:53:34
Autor: megrimsNO@interia.pl
Nowe samochody a stare.
On 08/15/2013 04:19 PM, RadoslawF wrote:
Dnia 2013-08-15 15:21, Użytkownik nom napisał:

Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje
samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem
rozrządu, oponami itd.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.
No ale jak widać nie każdy to zauważa. :-)


Pozdrawiam

Drogie auta po roku tracą minimum 30% wartości

Data: 2013-08-15 22:16:54
Autor: Tomasz Pyra
Nowe samochody a stare.
Dnia Thu, 15 Aug 2013 16:53:34 +0200, megrimsNO@interia.pl napisał(a):

Drogie auta po roku tracą minimum 30% wartości

Zakłądając że ktokolwiek kupuje drogie auto, a po roku je sprzedaje.
Oczywiście nie dotyczy sytuacji, kiedy w ciągu tego roku, dach mu się
zetknął z podłogą.

Data: 2013-08-15 23:19:23
Autor: Marek Dyjor
Nowe samochody a stare.
Tomasz Pyra wrote:
Dnia Thu, 15 Aug 2013 16:53:34 +0200, megrimsNO@interia.pl napisał(a):

Drogie auta po roku tracą minimum 30% wartości

Zakłądając że ktokolwiek kupuje drogie auto, a po roku je sprzedaje.
Oczywiście nie dotyczy sytuacji, kiedy w ciągu tego roku, dach mu się
zetknął z podłogą.

ale jakbyś chciał kupić takie auto po 3 latach to zapłacisz jakieś 50%... za praktycznie nową brykę...


100 000  50%    płacisz 50 000  załóżmy że poprzednik zarżnął silnik zapłacisz za remonto to 5 czy 7 tysiaków i jesteś dalej do przodu.

Data: 2013-08-16 09:35:21
Autor: Franc
Nowe samochody a stare.
Dnia Thu, 15 Aug 2013 23:19:23 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

ale jakbyś chciał kupić takie auto po 3 latach to zapłacisz jakieś 50%... za praktycznie nową brykę...
Jasne, 3 letnie auto jest prawie jak nowe - ale to prawie to...

100 000  50%    płacisz 50 000  załóżmy że poprzednik zarżnął silnik zapłacisz za remonto to 5 czy 7 tysiaków i jesteś dalej do przodu.
Do tego musiałbyś wymienić połowę wnętrza, dać do lakiernika-blacharza itp.
Skoro ktoś potrafi w 3 lata zarżnąć silnik, to jest o wiele więcej min w
takim aucie. Może być po wypadku poskładane z kilku innych, może mieć
wystrzelone poduchy, mogło być prostowane itp.

--
Franc

Data: 2013-08-16 10:27:51
Autor: hisjusz
Nowe samochody a stare.
W dniu 2013-08-16 09:35, Franc pisze:
Dnia Thu, 15 Aug 2013 23:19:23 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

ale jakbyś chciał kupić takie auto po 3 latach to zapłacisz jakieś 50%... za
praktycznie nową brykę...
Jasne, 3 letnie auto jest prawie jak nowe - ale to prawie to...

100 000  50%    płacisz 50 000  załóżmy że poprzednik zarżnął silnik
zapłacisz za remonto to 5 czy 7 tysiaków i jesteś dalej do przodu.
Do tego musiałbyś wymienić połowę wnętrza, dać do lakiernika-blacharza itp.
Skoro ktoś potrafi w 3 lata zarżnąć silnik, to jest o wiele więcej min w
takim aucie. Może być po wypadku poskładane z kilku innych, może mieć
wystrzelone poduchy, mogło być prostowane itp.


Renault Trafic zatarł się mojemu koledze silnik po 2 tygodniach od wyjazdu z salonu. Więc jak w życiu, kwestia szczęścia.

Data: 2013-08-25 22:50:00
Autor: The_EaGle
Nowe samochody a stare.
W dniu 2013-08-16 10:27, hisjusz pisze:


Renault Trafic zatarł się mojemu koledze silnik po 2 tygodniach od
wyjazdu z salonu. Więc jak w życiu, kwestia szczęścia.

No tak, bo jak się jednemu na 10tys sztuk coś takiego przytrafi tzn że można porównywać stare do nowego ;)))

Różnica jeszcze polega na tym że jak się coś takiego stanie w nowym to dostaniesz za chwile nowy silnik o ile nie  była to wina kierowcy a w starym zostajesz Ty i zatarty silnik gdzieś na drodze ;) Pozostanie ci jeszcze  szukanie ze szrota silnika na allegro i poszukiwanie pana Gienka który jak mu się uda przekładka to będzie dopiero cud...

-- -
Pozdrawiam
Rafał

Data: 2013-08-16 10:25:00
Autor: hisjusz
Nowe samochody a stare.
W dniu 2013-08-15 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 15 Aug 2013 16:53:34 +0200, megrimsNO@interia.pl napisał(a):

Drogie auta po roku tracą minimum 30% wartości

Zakłądając że ktokolwiek kupuje drogie auto, a po roku je sprzedaje.
Oczywiście nie dotyczy sytuacji, kiedy w ciągu tego roku, dach mu się
zetknął z podłogą.


Kwestja kogo na co stać, ile ma czasu na korzystanie z nabytku i jak mu się zmienił światopogląd przez ten rok.Spójrz ile aut z duża pojemnością jest na allegro

http://allegro.pl/porsche-carrera-4s-400km-991-mod-2013-fvat-i3445311953.html
http://allegro.pl/porsche-panamera-4s-ceramika-burmaster-yachting-fv-i3458433905.html
http://allegro.pl/porsche-cayenne-3-0-2012-panorama-bose-fvat-i3455720685.html
http://allegro.pl/bmw-750xd-long-2012-lift-3xtv-nowy-750-000-pln-i3445311950.html

Trzy kliki i wsio roczne samochodziki. Czemu i po co nie wiem i nie będę dorabiał filozofii.

Data: 2013-08-16 10:54:56
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-16 10:25, Użytkownik hisjusz napisał:
W dniu 2013-08-15 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 15 Aug 2013 16:53:34 +0200, megrimsNO@interia.pl napisał(a):

Drogie auta po roku tracą minimum 30% wartości

Zakłądając że ktokolwiek kupuje drogie auto, a po roku je sprzedaje.
Oczywiście nie dotyczy sytuacji, kiedy w ciągu tego roku, dach mu się
zetknął z podłogą.


Kwestja kogo na co stać, ile ma czasu na korzystanie z nabytku i jak mu się zmienił światopogląd przez ten rok.Spójrz ile aut z duża pojemnością jest na allegro

http://allegro.pl/porsche-carrera-4s-400km-991-mod-2013-fvat-i3445311953.html http://allegro.pl/porsche-panamera-4s-ceramika-burmaster-yachting-fv-i3458433905.html http://allegro.pl/porsche-cayenne-3-0-2012-panorama-bose-fvat-i3455720685.html http://allegro.pl/bmw-750xd-long-2012-lift-3xtv-nowy-750-000-pln-i3445311950.html Trzy kliki i wsio roczne samochodziki. Czemu i po co nie wiem i nie będę dorabiał filozofii.

Zacznijmy od tego że są to pojazdy sprowadzana z zagranicy i nie
ma pewności czy aby na pewno jest już sprowadzony. Może się okazać
że na kupca czeka w kraju sprzedającego a pośrednicy wystawiają
go na aukcjach w całym cywilizowanym świecie.
Znajdź taki roczny od krajowego użytkownika który przed kupnem
mogę obejrzeć, pomacać i przetestować.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-16 11:22:04
Autor: hisjusz
Nowe samochody a stare.
W dniu 2013-08-16 10:54, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-08-16 10:25, Użytkownik hisjusz napisał:
W dniu 2013-08-15 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 15 Aug 2013 16:53:34 +0200, megrimsNO@interia.pl napisał(a):

Drogie auta po roku tracą minimum 30% wartości

Zakłądając że ktokolwiek kupuje drogie auto, a po roku je sprzedaje.
Oczywiście nie dotyczy sytuacji, kiedy w ciągu tego roku, dach mu się
zetknął z podłogą.


Kwestja kogo na co stać, ile ma czasu na korzystanie z nabytku i jak
mu się zmienił światopogląd przez ten rok.Spójrz ile aut z duża
pojemnością jest na allegro

http://allegro.pl/porsche-carrera-4s-400km-991-mod-2013-fvat-i3445311953.html

http://allegro.pl/porsche-panamera-4s-ceramika-burmaster-yachting-fv-i3458433905.html

http://allegro.pl/porsche-cayenne-3-0-2012-panorama-bose-fvat-i3455720685.html

http://allegro.pl/bmw-750xd-long-2012-lift-3xtv-nowy-750-000-pln-i3445311950.html


Trzy kliki i wsio roczne samochodziki. Czemu i po co nie wiem i nie
będę dorabiał filozofii.

Zacznijmy od tego że są to pojazdy sprowadzana z zagranicy i nie
ma pewności czy aby na pewno jest już sprowadzony. Może się okazać
że na kupca czeka w kraju sprzedającego a pośrednicy wystawiają
go na aukcjach w całym cywilizowanym świecie.
Znajdź taki roczny od krajowego użytkownika który przed kupnem
mogę obejrzeć, pomacać i przetestować.


Pozdrawiam
Proszę bardzo
http://allegro.pl/jedyne-audi-a1-s-line-5d-2012-salon-pl-fv23-xenon-i3472845685.html PL widzisz na tabliczce?
http://allegro.pl/nowa-avensis-2-0-152aut-top-wersja-salon-polskahit-i3476232043.html widzisz na tabliczce?
http://allegro.pl/beetle-2-0-tsi-dsg-bogato-wyposazony-i3468621231.html
PL widzisz na tabliczce?
http://allegro.pl/bmw-320d-50-000-km-diesel-sliczna-czarna-i3454853228.html
http://allegro.pl/lamborghini-aventador-ceramika-kamera-od-reki-f-v-i3469602068.html
http://allegro.pl/bmw-530-d-komforty-went-fotele-hi-fi-kamera-s-pl-i3469603024.html Widzisz w śroku Ferrari na Polskich Rejestracjach?

Data: 2013-08-16 13:30:05
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-16 11:22, Użytkownik hisjusz napisał:


Proszę bardzo
http://allegro.pl/jedyne-audi-a1-s-line-5d-2012-salon-pl-fv23-xenon-i3472845685.html PL widzisz na tabliczce?
http://allegro.pl/nowa-avensis-2-0-152aut-top-wersja-salon-polskahit-i3476232043.html widzisz na tabliczce?
http://allegro.pl/beetle-2-0-tsi-dsg-bogato-wyposazony-i3468621231.html
PL widzisz na tabliczce?
http://allegro.pl/bmw-320d-50-000-km-diesel-sliczna-czarna-i3454853228.html
http://allegro.pl/lamborghini-aventador-ceramika-kamera-od-reki-f-v-i3469602068.html http://allegro.pl/bmw-530-d-komforty-went-fotele-hi-fi-kamera-s-pl-i3469603024.html Widzisz w śroku Ferrari na Polskich Rejestracjach?

I znowu od pośrednika a część wbrew temu co piszesz nie zarejestrowana.
Ale podobno są i można je pomacać, to plus.
Ten za 160 tysięcy jest trzy letni, a reszta poza lamborgini jest
z całkiem innego przedziału cenowego niż te z poprzednich linków.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-16 22:19:24
Autor: hisjusz
Nowe samochody a stare.
W dniu 2013-08-16 13:30, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-08-16 11:22, Użytkownik hisjusz napisał:


Proszę bardzo
http://allegro.pl/jedyne-audi-a1-s-line-5d-2012-salon-pl-fv23-xenon-i3472845685.html
PL widzisz na tabliczce?
http://allegro.pl/nowa-avensis-2-0-152aut-top-wersja-salon-polskahit-i3476232043.html
widzisz na tabliczce?
http://allegro.pl/beetle-2-0-tsi-dsg-bogato-wyposazony-i3468621231.html
PL widzisz na tabliczce?
http://allegro.pl/bmw-320d-50-000-km-diesel-sliczna-czarna-i3454853228.html

http://allegro.pl/lamborghini-aventador-ceramika-kamera-od-reki-f-v-i3469602068.html

http://allegro.pl/bmw-530-d-komforty-went-fotele-hi-fi-kamera-s-pl-i3469603024.html
Widzisz w śroku Ferrari na Polskich Rejestracjach?

I znowu od pośrednika a część wbrew temu co piszesz nie zarejestrowana.
Ale podobno są i można je pomacać, to plus.
Ten za 160 tysięcy jest trzy letni, a reszta poza lamborgini jest
z całkiem innego przedziału cenowego niż te z poprzednich linków.


Pozdrawiam


No i co że od pośrednika? Jak kogoś stać na takie auta to się nie będzie bawił w marnotrawienie czasu na marudy, musi zarabiać konkretne pieniądze! Pierwsze audi z brzegu nr 1 link masz polską rejestrację na zdjęciu, więc o co Ci chodzi?
Drugi link Avensis masz 2012r kupowaną na Bielanach Wrocławskich czyli polska rejestracja ale tobie też to nie pasuje, czemu?!
Trzeci New Beetle "Zarejstrowany i ubezpieczony w kraju" 2012 r. Czy ty nie umiesz czytać czy prowokujesz do awantury?

Data: 2013-08-17 03:08:31
Autor: Tomasz Pyra
Nowe samochody a stare.
Dnia Fri, 16 Aug 2013 10:25:00 +0200, hisjusz napisał(a):

W dniu 2013-08-15 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 15 Aug 2013 16:53:34 +0200, megrimsNO@interia.pl napisał(a):

Drogie auta po roku tracą minimum 30% wartości

Zakłądając że ktokolwiek kupuje drogie auto, a po roku je sprzedaje.
Oczywiście nie dotyczy sytuacji, kiedy w ciągu tego roku, dach mu się
zetknął z podłogą.


Kwestja kogo na co stać, ile ma czasu na korzystanie z nabytku i jak mu się zmienił światopogląd przez ten rok.Spójrz ile aut z duża pojemnością jest na allegro

http://allegro.pl/porsche-carrera-4s-400km-991-mod-2013-fvat-i3445311953.html
http://allegro.pl/porsche-panamera-4s-ceramika-burmaster-yachting-fv-i3458433905.html
http://allegro.pl/porsche-cayenne-3-0-2012-panorama-bose-fvat-i3455720685.html
http://allegro.pl/bmw-750xd-long-2012-lift-3xtv-nowy-750-000-pln-i3445311950.html

Trzy kliki i wsio roczne samochodziki. Czemu i po co nie wiem i nie będę dorabiał filozofii.

Nadal to nie eliminuje IMO najczęściej spotykanych takich okazji na prawie
nowy samochód - albo spotkanie się dachu z podłogą, albo czasami są takie
egzemplarze że 12 miesięcy po zakupie, z czego 7 stał w serwisie i nadal
nie wiadomo o co chodzi, a właścicielowi chodzi o to żeby się ich pozbyć
nim gwarancja minie.

Tzn. jest jeszcze ta opowieść o niemieckich związkach zawodowych i o tym że
każda sprzątaczka zatrudninona w Mercedesie, raz do roku otrzymuje S-klasę
z pełnym wyposażeniem i po roku wystawia auto na sprzedaż za pół ceny, ale
to też chyba coś w stylu "dawno i nie prawda".

Data: 2013-08-16 02:40:23
Autor: John Kołalsky
Nowe samochody a stare.

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>


Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem rozrządu, oponami itd.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.
No ale jak widać nie każdy to zauważa.  :-)

Jeszcze taniej wychodzi jeżdżenie autobusem, ale jak widać nie każdy to zauważa :-)

Data: 2013-08-16 10:56:46
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-16 02:40, Użytkownik John Kołalsky napisał:

Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem rozrządu, oponami itd.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.
No ale jak widać nie każdy to zauważa.  :-)

Jeszcze taniej wychodzi jeżdżenie autobusem, ale jak widać nie każdy to zauważa :-)

Bo komfort jazdy autem używanym odbiega od komfortu jazdy autobusem
a nie odbiega od komfortu jazdy autem nowym, ale jak widać nie każdy
to zauważa.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-16 11:18:59
Autor: John Kołalsky
Nowe samochody a stare.

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>

Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem rozrządu, oponami itd.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.
No ale jak widać nie każdy to zauważa.  :-)

Jeszcze taniej wychodzi jeżdżenie autobusem, ale jak widać nie każdy to zauważa :-)

Bo komfort jazdy autem używanym odbiega od komfortu jazdy autobusem
a nie odbiega od komfortu jazdy autem nowym, ale jak widać nie każdy
to zauważa.

Więc właśnie komfort jazdy nowym autem odbiega od jazdy starym, ale jak widać nie każdy to zauważa.

Data: 2013-08-16 13:34:36
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-16 11:18, Użytkownik John Kołalsky napisał:

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.
No ale jak widać nie każdy to zauważa.  :-)

Jeszcze taniej wychodzi jeżdżenie autobusem, ale jak widać nie każdy to zauważa :-)

Bo komfort jazdy autem używanym odbiega od komfortu jazdy autobusem
a nie odbiega od komfortu jazdy autem nowym, ale jak widać nie każdy
to zauważa.

Więc właśnie komfort jazdy nowym autem odbiega od jazdy starym, ale jak widać nie każdy to zauważa.

Nie koniecznie, żaden problem wymienić resory i sprężyny a wtedy
zostaje ci tylko radość z jazdy nowym a nie trzyletnim.
Różnica między klimatyzowanym autem gdzie jedziesz sam lub
z rodziną czy przyjaciółmi a poceniem się w autobusie między
obcymi ludźmi jest jednak sporo większa. Jak tego nie rozumiesz
czy nie dostrzegasz tonie mamy o czym rozmawiać.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-17 10:23:54
Autor: The_EaGle
Nowe samochody a stare.
W dniu 2013-08-16 13:34, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-08-16 11:18, Użytkownik John Kołalsky napisał:

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowymą
No ale jak widać nie każdy to zauważa.  :-)

Jeszcze taniej wychodzi jeżdżenie autobusem, ale jak widać nie każdy
to zauważa :-)

Bo komfort jazdy autem używanym odbiega od komfortu jazdy autobusem
a nie odbiega od komfortu jazdy autem nowym, ale jak widać nie każdy
to zauważa.

Więc właśnie komfort jazdy nowym autem odbiega od jazdy starym, ale
jak widać nie każdy to zauważa.

Nie koniecznie, żaden problem wymienić resory i sprężyny a wtedy
zostaje ci tylko radość z jazdy nowym a nie trzyletnim.

Może różnica w jeździe nowym a 3 letnim nie będzie duża szczególnie jak to 3 letnie przejechało 50-70tys km. Jeśli jednak wiek będzie rósł to niestety nie zużywają się w aucie tylko sprężyny ale wszystko, uszczelki, tłumiki, amory, silentblocki, siedzenia , tapicerka itd. Generalnie starsze auto zawsze z czasem będzie co raz głośniejsze, co raz mniej wygodne i co raz więcej rzeczy wypadało by wymienić. Tylko jak wartość tego auta będzie spadać to już nie wymieni się uszczelek, wszystkich silnetblocków, reflektorów (które z czasem świecą co raz słabiej) itd itd W efekcie po wielu latach różnica jest znaczna. Dlatego właśnie że nie wymieniasz wszystkiego co się starzeje i godzisz się na mniejszy komfort użytkowanie używki jest tańsze...

Najbardziej sensowne z ekonomicznego punktu widzenia jest moim zdaniem zakupienie właśnie 3 letniego auta po największym spadku wartości z małym przebiegiem za 50% wartości nowego. Niestety takich aut jest mało i nie wszystkich marek.


--
Pozdrawiam
Rafał

Data: 2013-08-17 15:57:43
Autor: John Kołalsky
Nowe samochody a stare.

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.
No ale jak widać nie każdy to zauważa.  :-)

Jeszcze taniej wychodzi jeżdżenie autobusem, ale jak widać nie każdy to zauważa :-)

Bo komfort jazdy autem używanym odbiega od komfortu jazdy autobusem
a nie odbiega od komfortu jazdy autem nowym, ale jak widać nie każdy
to zauważa.

Więc właśnie komfort jazdy nowym autem odbiega od jazdy starym, ale jak widać nie każdy to zauważa.

Nie koniecznie, żaden problem wymienić resory i sprężyny a wtedy
zostaje ci tylko radość z jazdy nowym a nie trzyletnim.
Różnica między klimatyzowanym autem gdzie jedziesz sam lub
z rodziną czy przyjaciółmi a poceniem się w autobusie między
obcymi ludźmi jest jednak sporo większa. Jak tego nie rozumiesz
czy nie dostrzegasz tonie mamy o czym rozmawiać.

Ty rozumiesz, że mając nowe auto nie zajmujesz się takimi pierdołami jak zapachy w autobusie i wymiana resorów ?!

Data: 2013-08-17 19:48:13
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-17 15:57, Użytkownik John Kołalsky napisał:

Bo komfort jazdy autem używanym odbiega od komfortu jazdy autobusem
a nie odbiega od komfortu jazdy autem nowym, ale jak widać nie każdy
to zauważa.

Więc właśnie komfort jazdy nowym autem odbiega od jazdy starym, ale jak widać nie każdy to zauważa.

Nie koniecznie, żaden problem wymienić resory i sprężyny a wtedy
zostaje ci tylko radość z jazdy nowym a nie trzyletnim.
Różnica między klimatyzowanym autem gdzie jedziesz sam lub
z rodziną czy przyjaciółmi a poceniem się w autobusie między
obcymi ludźmi jest jednak sporo większa. Jak tego nie rozumiesz
czy nie dostrzegasz tonie mamy o czym rozmawiać.

Ty rozumiesz, że mając nowe auto nie zajmujesz się takimi pierdołami jak zapachy w autobusie i wymiana resorów ?!

Spręż się, zarób, kup nowe i nie stosuj porównań do autobusów.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-17 22:26:22
Autor: John Kołalsky
Nowe samochody a stare.

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>

Bo komfort jazdy autem używanym odbiega od komfortu jazdy autobusem
a nie odbiega od komfortu jazdy autem nowym, ale jak widać nie każdy
to zauważa.

Więc właśnie komfort jazdy nowym autem odbiega od jazdy starym, ale jak widać nie każdy to zauważa.

Nie koniecznie, żaden problem wymienić resory i sprężyny a wtedy
zostaje ci tylko radość z jazdy nowym a nie trzyletnim.
Różnica między klimatyzowanym autem gdzie jedziesz sam lub
z rodziną czy przyjaciółmi a poceniem się w autobusie między
obcymi ludźmi jest jednak sporo większa. Jak tego nie rozumiesz
czy nie dostrzegasz tonie mamy o czym rozmawiać.

Ty rozumiesz, że mając nowe auto nie zajmujesz się takimi pierdołami jak zapachy w autobusie i wymiana resorów ?!

Spręż się, zarób, kup nowe i nie stosuj porównań do autobusów.

Czytać umiesz ?

Data: 2013-08-18 12:48:16
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-17 22:26, Użytkownik John Kołalsky napisał:

Nie koniecznie, żaden problem wymienić resory i sprężyny a wtedy
zostaje ci tylko radość z jazdy nowym a nie trzyletnim.
Różnica między klimatyzowanym autem gdzie jedziesz sam lub
z rodziną czy przyjaciółmi a poceniem się w autobusie między
obcymi ludźmi jest jednak sporo większa. Jak tego nie rozumiesz
czy nie dostrzegasz tonie mamy o czym rozmawiać.

Ty rozumiesz, że mając nowe auto nie zajmujesz się takimi pierdołami jak zapachy w autobusie i wymiana resorów ?!

Spręż się, zarób, kup nowe i nie stosuj porównań do autobusów.

Czytać umiesz ?

Tak, ale odnoszę wrażenie ze ty już nie bardzo.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-18 18:52:28
Autor: John Kołalsky
Nowe samochody a stare.

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>


Nie koniecznie, żaden problem wymienić resory i sprężyny a wtedy
zostaje ci tylko radość z jazdy nowym a nie trzyletnim.
Różnica między klimatyzowanym autem gdzie jedziesz sam lub
z rodziną czy przyjaciółmi a poceniem się w autobusie między
obcymi ludźmi jest jednak sporo większa. Jak tego nie rozumiesz
czy nie dostrzegasz tonie mamy o czym rozmawiać.

Ty rozumiesz, że mając nowe auto nie zajmujesz się takimi pierdołami jak zapachy w autobusie i wymiana resorów ?!

Spręż się, zarób, kup nowe i nie stosuj porównań do autobusów.

Czytać umiesz ?

Tak, ale odnoszę wrażenie ze ty już nie bardzo.

Kazio

Data: 2013-08-19 10:08:50
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-18 18:52, Użytkownik John Kołalsky napisał:

Ty rozumiesz, że mając nowe auto nie zajmujesz się takimi pierdołami jak zapachy w autobusie i wymiana resorów ?!

Spręż się, zarób, kup nowe i nie stosuj porównań do autobusów.

Czytać umiesz ?

Tak, ale odnoszę wrażenie ze ty już nie bardzo.

Kazio

W bardziej uprzejmy sposób tego nie potrafisz potwierdzić ?


Pozdrawiam

Data: 2013-08-17 08:48:21
Autor: Cavallino
Nowe samochody a stare.

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kukpgf$ocu$2@node2.news.atman.pl...
Dnia 2013-08-16 02:40, Użytkownik John Kołalsky napisał:

Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem rozrządu, oponami itd.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.
No ale jak widać nie każdy to zauważa.  :-)

Jeszcze taniej wychodzi jeżdżenie autobusem, ale jak widać nie każdy to zauważa :-)

Bo komfort jazdy autem używanym odbiega od komfortu jazdy autobusem
a nie odbiega od komfortu jazdy autem nowym

Zdaniem tych co starymi jeżdżą.
Ja różnicę zauważam kolosalną, jak mam jechać starym autem, to czasem większy komfort jest w PKP.

Data: 2013-08-17 11:56:07
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-17 08:48, Użytkownik Cavallino napisał:

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem rozrządu, oponami itd.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.
No ale jak widać nie każdy to zauważa.  :-)

Jeszcze taniej wychodzi jeżdżenie autobusem, ale jak widać nie każdy to zauważa :-)

Bo komfort jazdy autem używanym odbiega od komfortu jazdy autobusem
a nie odbiega od komfortu jazdy autem nowym

Zdaniem tych co starymi jeżdżą.
Ja różnicę zauważam kolosalną, jak mam jechać starym autem, to czasem większy komfort jest w PKP.

Tylko czasem i tylko dlatego że w PKP możesz wstać i się przespacerować
do toalety. A rozmowa dotyczyła porównania miedzy autem nowym a
trzyletnim a nie starym.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-17 08:46:13
Autor: Cavallino
Nowe samochody a stare.

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kuio15$f3g$1@node1.news.atman.pl...
Dnia 2013-08-15 15:21, Użytkownik nom napisał:

Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem rozrządu, oponami itd.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.

Ale nawet jak dołożysz do starego, to dalej masz stare.

Data: 2013-08-15 23:17:03
Autor: Marek Dyjor
Nowe samochody a stare.
nom wrote:
Użytkownik "megrims" <merimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości
news:kui1d2$pg6$1usenet.news.interia.pl...

Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje
samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem
rozrządu, oponami itd.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

to teraz policz ile zapłacisz za ten staryt samochód, dolicz te naprawy i mat eksploatacyjne i okaże sie że nawet jakbyś musiał robić generalke silnika to i tak jest kupę kasy do przodu.

Niestety ale nowy samochód po wyjeździe z salonu od reki traci już na wartości.

Data: 2013-08-16 10:11:45
Autor: hisjusz
Nowe samochody a stare.
W dniu 2013-08-15 23:17, Marek Dyjor pisze:
nom wrote:
Użytkownik "megrims" <merimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości
news:kui1d2$pg6$1usenet.news.interia.pl...

Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje
samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem
rozrządu, oponami itd.

Do wszystkiego trzeba dokładać. Do siebie też codziennie dokładasz jedzenie, kosmetyki. Materia ma to do siebie że się zużywa.

Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

to teraz policz ile zapłacisz za ten staryt samochód, dolicz te naprawy
i mat eksploatacyjne i okaże sie że nawet jakbyś musiał robić generalke
silnika to i tak jest kupę kasy do przodu.

Niestety ale nowy samochĂłd po wyjeĹşdzie z salonu od reki traci juĹź na
wartości.

To jest inwestycja że ma zyskiwać?
Widziałeś kiedyś przeliczenie kosztów naprawy samochodu po wypadku? Widziałeś że dość często jak uszkodzi się kilka części, chcąc naprawiać na oryginalnych częściach, wychodzi wartość kilku takich samych używanych samochodów? Samochód z nowych części kosztuje kilkakrotnie więcej od złożonego samochodu. Wyjeżdżając z salonu części zaczynają swój cykl życia, zaczynają się zużywać jak pasta do zębów, papier toaletowy. Korzystasz z komfortu nowości, obsługi miłego pana w garniturze, to też kosztuje.

Data: 2013-08-16 11:00:19
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-16 10:11, Użytkownik hisjusz napisał:

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje
samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem
rozrządu, oponami itd.

Do wszystkiego trzeba dokładać. Do siebie też codziennie dokładasz jedzenie, kosmetyki. Materia ma to do siebie że się zużywa.

Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Kup sobie nowy to się przekonasz.

to teraz policz ile zapłacisz za ten staryt samochód, dolicz te naprawy
i mat eksploatacyjne i okaże sie że nawet jakbyś musiał robić generalke
silnika to i tak jest kupę kasy do przodu.

Niestety ale nowy samochód po wyjeździe z salonu od reki traci już na
wartości.

To jest inwestycja że ma zyskiwać?

Nie, ale ma generować jak najniższe koszty.

Widziałeś kiedyś przeliczenie kosztów naprawy samochodu po wypadku? Widziałeś że dość często jak uszkodzi się kilka części, chcąc naprawiać na oryginalnych częściach, wychodzi wartość kilku takich samych używanych samochodów? Samochód z nowych części kosztuje kilkakrotnie więcej od złożonego samochodu. Wyjeżdżając z salonu części zaczynają swój cykl życia, zaczynają się zużywać jak pasta do zębów, papier toaletowy. Korzystasz z komfortu nowości, obsługi miłego pana w garniturze, to też kosztuje.

Ale chyba nie chcesz nas przekonać że ktoś kupił pojazd w którym
wszystkie części były do wymiany ? i dodatkowo uparł się aby te
części kupić z marżą narzucaną przez oficjalnego przedstawiciela
danej marki ?


Pozdrawiam

Data: 2013-08-16 11:25:13
Autor: Franc
Nowe samochody a stare.
Dnia Fri, 16 Aug 2013 11:00:19 +0200, RadoslawF napisał(a):

Do wszystkiego trzeba dokładać. Do siebie też codziennie dokładasz jedzenie, kosmetyki. Materia ma to do siebie że się zużywa.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)
Kup sobie nowy to się przekonasz.

Mam taki - skończył 4 lata w czerwcu. I to o zgrozo auto na "F" (Citroen
C4).

Z kosztów to:
- ubezpieczenie OC + AC - to norma. Jak kupisz 3. letnie auto to też kupisz
oba.
- przeglądy serwisowe - to extra koszt, którego nie masz w takim samym
wymierze w aucie używanym, ale nie musisz tego robić w ASO żeby nie stracić
gwarancji. - klocki + tarcze + olej itp. - typowe koszty związane z użytkowaniem
samochodu. Nowy czy stary - to też się wymienia.

Innych extra kosztów nie notuję.

Chyba że chcesz doliczy do moich "utracone korzyści" z powodu spadku
wartości samochodu. Auto to nie antyk, że ma trzymać wartość.
 --
Franc

Data: 2013-08-16 13:43:19
Autor: RadoslawF
Nowe samochody a stare.
Dnia 2013-08-16 11:25, Użytkownik Franc napisał:

Do wszystkiego trzeba dokładać. Do siebie też codziennie dokładasz jedzenie, kosmetyki. Materia ma to do siebie że się zużywa.
Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)
Kup sobie nowy to się przekonasz.

Mam taki - skończył 4 lata w czerwcu. I to o zgrozo auto na "F" (Citroen
C4).

Z kosztów to:
- ubezpieczenie OC + AC - to norma. Jak kupisz 3. letnie auto to też kupisz
oba.
- przeglądy serwisowe - to extra koszt, którego nie masz w takim samym
wymierze w aucie używanym, ale nie musisz tego robić w ASO żeby nie stracić
gwarancji. - klocki + tarcze + olej itp. - typowe koszty związane z użytkowaniem
samochodu. Nowy czy stary - to też się wymienia.

Innych extra kosztów nie notuję.

Chyba że chcesz doliczy do moich "utracone korzyści" z powodu spadku
wartości samochodu. Auto to nie antyk, że ma trzymać wartość.
 
Mam starego lanosa.
Jego koszt to ubezpieczenia, olej klocki i okładziny bo tarcz i
bębnów nie wymieniałem, przeglądy serwisowa w ASO nie obowiązują
mnie od wielu lat. Ekstra koszt wymiana butli od LPG rok temu bo
starej  skończyła się ważność.
W podsumowaniu: koszty miałem sporo niższe, spadek wartości
też miałem sporo niższy ale oczywiście kreatywni księgowi
zaraz wyliczą że nowy jest tańszy.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-16 14:13:20
Autor: Franc
Nowe samochody a stare.
Dnia Fri, 16 Aug 2013 13:43:19 +0200, RadoslawF napisał(a):

Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)
Kup sobie nowy to się przekonasz.

Mam taki - skończył 4 lata w czerwcu. I to o zgrozo auto na "F" (Citroen
C4).

Z kosztów to:
- ubezpieczenie OC + AC - to norma. Jak kupisz 3. letnie auto to też kupisz
oba.
- przeglądy serwisowe - to extra koszt, którego nie masz w takim samym
wymierze w aucie używanym, ale nie musisz tego robić w ASO żeby nie stracić
gwarancji. - klocki + tarcze + olej itp. - typowe koszty związane z użytkowaniem
samochodu. Nowy czy stary - to też się wymienia.

Innych extra kosztów nie notuję.

Chyba że chcesz doliczy do moich "utracone korzyści" z powodu spadku
wartości samochodu. Auto to nie antyk, że ma trzymać wartość.

Mam starego lanosa.
Jego koszt to ubezpieczenia, olej klocki i okładziny bo tarcz i
bębnów nie wymieniałem, przeglądy serwisowa w ASO nie obowiązują
mnie od wielu lat. Ekstra koszt wymiana butli od LPG rok temu bo
starej  skończyła się ważność.
W podsumowaniu: koszty miałem sporo niższe, spadek wartości
też miałem sporo niższy ale oczywiście kreatywni księgowi
zaraz wyliczą że nowy jest tańszy.

Kolego, czy Ty chcesz na silłe udowodnić, że coś nie zostało udowodnione.
"Nowe" ma być tańsze względem czego?

Usiłowałeś udowonići, że jak kupię nowy samochodu to nie będę miał spokoju
przez 5-6 lat. No to masz pechunia - chociażby na moich przykładzie. Bardzo nie lubię, jak ktoś pisze "blablabla, ale oczywiście ...." -
zawchowaj ten protekcyjny ton dla innych.

--
Franc

Data: 2013-08-18 17:29:11
Autor: Aleksander
Nowe samochody a stare.

"RadoslawF"  wrote in message news:kul38q$2jf$1node2.news.atman.pl...
[...]
Mam starego lanosa.
Jego koszt to ubezpieczenia
[...]
W podsumowaniu: koszty miałem sporo niższe, spadek wartości
też miałem sporo niższy ale oczywiście kreatywni księgowi
zaraz wyliczą że nowy jest tańszy.

Nikt niczego nie będzie wyliczał.

Nowy oczywiście jest droższy.

Tak samo, jak droższe są produkty świeże, od tych z kończącym
się terminem przydatności... itd.

Jasne, że można jeździć byle czym, ubierać się i jeść byle co.

W podsumowaniu, oblicz jeszcze jaki miałeś spadek wartości
swojego życia ;) ...

Data: 2013-08-16 11:26:29
Autor: hisjusz
Nowe samochody a stare.
W dniu 2013-08-16 11:00, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-08-16 10:11, Użytkownik hisjusz napisał:

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje
samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem
rozrządu, oponami itd.

Do wszystkiego trzeba dokładać. Do siebie też codziennie dokładasz
jedzenie, kosmetyki. Materia ma to do siebie że się zużywa.

Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Kup sobie nowy to się przekonasz.

Kwestia szczęścia.



to teraz policz ile zapłacisz za ten staryt samochód, dolicz te naprawy
i mat eksploatacyjne i okaże sie że nawet jakbyś musiał robić generalke
silnika to i tak jest kupę kasy do przodu.

Niestety ale nowy samochód po wyjeździe z salonu od reki traci już na
wartości.

To jest inwestycja że ma zyskiwać?

Nie, ale ma generować jak najniższe koszty.

Widziałeś kiedyś przeliczenie kosztów naprawy samochodu po wypadku?
Widziałeś że dość często jak uszkodzi się kilka części, chcąc
naprawiać na oryginalnych częściach, wychodzi wartość kilku takich
samych używanych samochodów? Samochód z nowych części kosztuje
kilkakrotnie więcej od złożonego samochodu. Wyjeżdżając z salonu
części zaczynają swój cykl życia, zaczynają się zużywać jak pasta do
zębów, papier toaletowy. Korzystasz z komfortu nowości, obsługi miłego
pana w garniturze, to też kosztuje.

Ale chyba nie chcesz nas przekonać że ktoś kupił pojazd w którym
wszystkie części były do wymiany ? i dodatkowo uparł się aby te
części kupić z marżą narzucaną przez oficjalnego przedstawiciela
danej marki ?



Widziałem ostatnio podliczenie Renault Scenic po dzwonie. Wartość rynkowa pojazdu 20 000 zł wartość napraw z częściami z wyliczeń ASO 80 000 zł. Co mnie przedstawiciel? Ja jadę do ASO i oni mi liczą ile mnie będzie kosztować. Czy kupując majtki zastanawiasz ile kosztuje u producenta zakup 500 000 sztuk?

Data: 2013-08-17 08:50:05
Autor: Cavallino
Nowe samochody a stare.

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kukpn5$ocu$3@node2.news.atman.pl...
Dnia 2013-08-16 10:11, Użytkownik hisjusz napisał:

Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje
samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem
rozrządu, oponami itd.

Do wszystkiego trzeba dokładać. Do siebie też codziennie dokładasz jedzenie, kosmetyki. Materia ma to do siebie że się zużywa.

Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)

Kup sobie nowy to się przekonasz.

No ja się przekonałem, było dokładnie jak napisał.
I co teraz powiesz?

Niestety ale nowy samochód po wyjeździe z salonu od reki traci już na
wartości.

To jest inwestycja że ma zyskiwać?

Nie, ale ma generować jak najniższe koszty.

Kto tak powiedział?

Ale chyba nie chcesz nas przekonać że ktoś kupił pojazd w którym
wszystkie części były do wymiany ?

Jeśli producentem było Renault i auto było po gwarancji to mogło tak być...

Nowe samochody a stare.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona