W dniu 2018-04-01 o 10:27, Bok pisze:

Tak się zastanawiam, bo ostatnim aspektem przy wyborze nowego samochodu dla mnie jest jakość zabezpieczenia antykorozyjnego i stosowanie blach ocynkowanych. W necie brak świeżych danych a wiadomo diler potwierdzi ci wszystko czego nie ma jak sprawdzić.

Które samochody/marki stosują ocynk?


Przeglądałem otomoto dział samochodów 2015 lub nowszych z zaznaczoną opcją "uszkodzony" i tam łatwo zaobserwować w miejscach zgiętych blach gdzie lakier odpadł razem z podkładem od razu jest RUDA a gdzie jej nie ma

czy to jedyna metoda?

np:
FORD: fiesta/focus - brak rudy
FIAT: tipo - brak rudy
SKODA: fabia/rapid - brak rudy
HYUNDAI: i20/i30 - dużo rudy
TOYOTA: yaris/auris - jest ruda

Cinquacento miało podobno całkowicie ocynkowana karoserię. Dzisiaj to w zasadzie wszystko trzyma się na rdzy. Druga strona zagadnienia - sąsiad ma Audi z połowy lat 70ych. Jakieś 20 lat tamu przetarł bok, rysa do gołej blachy.  Nie nic nie zaprawiał, nie zamalowywał,, i co i nic korozja nie postępuje.. Wniosek można wyciągnąć taki - żaden ocynk nie pomoże gdy producent używa stali złej jakości.

Cienki tak jak cala reszta samochodow mial powloke fosforanowa.

W dniu 2018-04-01 o 22:53, Zenek Kapelinder pisze:

Cienki tak jak cala reszta samochodow mial powloke fosforanowa.

Nie znam tych technologii. Pamiętam tylko to że w fachowej prasie stało o "całkowitym ocynku ". Nawet był przytoczony analog że seicento, w odróżnieniu od poprzednika nie ma już całkowicie cynkowanej karoserii.

Ty czytales w prasie a ja znam kogos kto przy tym pracowal. I jak sie go spytalem czy cienki jest cynkowany to powiedzial ze nie. Polska to wolny kraj i mozesz wierzyc w co chcesz, nawet w to ze cienki byl cynkowany czy z ocynkowanej blachy zrobiony.

W dniu 2018-04-03 o 12:20, Zenek Kapelinder pisze:

Ty czytales w prasie a ja znam kogos kto przy tym pracowal. I jak sie go spytalem czy cienki jest cynkowany to powiedzial ze nie. Polska to wolny kraj i mozesz wierzyc w co chcesz, nawet w to ze cienki byl cynkowany czy z ocynkowanej blachy zrobiony.

Tzn przy czym konkretnie pracował? Niepiśmienna sprzątaczka też może powiedzieć że pracuje w biurze projektów rakiet ziemia-powietrze i odwrotnie. Oczywiście jeżeli zajmował się w fabryce zabezpieczaniem antykorozyjnym to można mu wierzyć. I bez przesady z tą wolnością w Polsce. Opinii IPN nie wolno negować pod groźbą paki.

Cinquacento miało podobno całkowicie ocynkowana karoserię. Dzisiaj to w

to też zależy ile się jeździ, jak się jeździ, i gdzie trzyma się samochód, ja na przykład jak w sezonie zimowym są mocno solankowe okresy to nie ruszam samochodu z garażu, przy naszych zimach jest to kilkanaście dni w roku więc przeżyję bez samochodu

Chowasz go na oldtimera?

W dniu 2018-04-01 o 17:28, Bok pisze:

ja na przykład jak w sezonie zimowym są mocno solankowe okresy to nie ruszam samochodu z garażu,

O ile lat myślisz przedłużyć mu życie tym fortelem? :-)

Robert

W dniu 2018-04-01 o 18:39, Robert Wańkowski pisze:

W dniu 2018-04-01 o 17:28, Bok pisze:

ja na przykład jak w sezonie zimowym są mocno solankowe okresy to nie ruszam samochodu z garażu,

O ile lat myślisz przedłużyć mu życie tym fortelem? :-)

Robert

chce żeby przez cały czas użytkowania -powiedzmy 10 lat -samochód wyglądał jak nowy- z wierzchu i od spodu

Wystarczy w nowym zrobic zabezpieczenie profili zamknietych, powtorzyc po roku a potem co trzy lata. Oczywiscie w miedzyczasie kontrola czy od spodu nie jest uszkodzone fabryczne zabezpieczenie podwozia i ewntualne naprawy tego zabezpieczenia. Wbrew temu co sie moze wydawac malowanie jakimis smolowymi preparatami nie jest konieczne. Koniecze jest rowniez zalozenie nadkoli jesli ich fabrycznie nie ma.

"chce żeby przez cały czas użytkowania -powiedzmy 10 lat -samochód wyglądał jak nowy- z wierzchu i od spodu "
Ambitne zamierzenia.

W dniu 2018-04-01 o 17:28, Bok pisze:

Cinquacento miało podobno całkowicie ocynkowana karoserię. Dzisiaj to w

to też zależy ile się jeździ, jak się jeździ, i gdzie trzyma się samochód, ja na przykład jak w sezonie zimowym są mocno solankowe okresy to nie ruszam samochodu z garażu, przy naszych zimach jest to kilkanaście dni w roku więc przeżyję bez samochodu

E tam, okresu zimy mamy około 3 miesiące. Solanka z rozsypanej soli też od razu nie znika z powierzchni dróg. Tak więc raczej mało kto może sobie pozwolić aby pójść w Twoje ślady. Zresztą czy to tylko od soli zależy? Można jeździć autem po drogach na które wywalono tony soli, i co, i nic - nowemu pojazdowi, do 10 lat raczej korozja nie grozi..