Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Nowe sandały bez gwarancji - jak mam dochodzić swoich praw?

Nowe sandały bez gwarancji - jak mam dochodzić swoich praw?

Data: 2009-09-08 12:20:22
Autor: pe3no@o2.pl
Nowe sandały bez gwarancji - jak mam dochodzić swoich praw?
Witam,

Mam problem ze sprzedawcą, od którego kupiłem przez internet sandały.
Po kilku dniach pękły podeszwy, a sprzedawca wymiguje się od
odpowiedzialności, pozwalając sobie na aluzje, że wakacje się
skończyły i widać, że już mi są niepotrzebne sandały (!)

Przyznał też, że jako osoba prywatna (nie firma) nic nie może zrobić.
W treści aukcji, która moim zdaniem stanowi umowę pomiędzy
mną a sprzedającym nie ma ani słowa na ten temat...

PYTANIE: Proszę o wskazówki, w jaki sposób mogę dochodzić swych praw?

Jak wyegzekwować od sprzedającego zwrot 100% kosztów, gdyż wymiana
pękniętych podeszw raczej nie wchodzi w grę.

Byłbym wdzięczny za opisanie w punktach, gdzie (do jakich Urzędów, etc.
mam się zgłosić, jakie dokumenty, wnioski, załączniki złożyć?

Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam, Piotr.

Data: 2009-09-08 15:51:45
Autor: Piotr [trzykoty]
Nowe sandały bez gwarancji - jak mam dochodzić swoich praw?
kupiłem przez internet sandały.
Po kilku dniach pękły podeszwy, a sprzedawca wymiguje się od
odpowiedzialności

Gwarancja nie jest obowiązkiem, to dodatkowa umowa. Czy w ogóle sprzedawca jej udzielił? Bo tylko wtedy można się na nią powoływać. Zawsze można reklamować z powodu niezgodności, ale chyba przyznasz, że w momencie odbioru towar był zgodny z tym co zamówiłeś. A to że był miernej jakości to inna sprawa.

Data: 2009-09-08 15:57:20
Autor: Liwiusz
Nowe sandały bez gwarancji - jak mam dochodzić swoich praw?
Piotr [trzykoty] pisze:
kupiłem przez internet sandały.
Po kilku dniach pękły podeszwy, a sprzedawca wymiguje się od
odpowiedzialności

Gwarancja nie jest obowiązkiem, to dodatkowa umowa. Czy w ogóle sprzedawca jej udzielił? Bo tylko wtedy można się na nią powoływać. Zawsze można reklamować z powodu niezgodności, ale chyba przyznasz, że w momencie odbioru towar był zgodny z tym co zamówiłeś. A to że był miernej jakości to inna sprawa.


   Jeśli użyty materiał nie starczył na tydzień chodzenia, to niezgodność z umową raczej zachodzi. Chyba że umawiali się na stricte tekturowe sandały z terminem ważności 7 dni.

--
Liwiusz

Data: 2009-09-08 17:53:45
Autor: Robert Tomasik
Nowe sandały bez gwarancji - jak mam dochodzić swoich praw?
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h85ns1$7nu$1news.onet.pl...

kupiłem przez internet sandały.
Po kilku dniach pękły podeszwy, a sprzedawca wymiguje się od
odpowiedzialności
Gwarancja nie jest obowiązkiem, to dodatkowa umowa. Czy w ogóle sprzedawca jej udzielił? Bo tylko wtedy można się na nią powoływać. Zawsze można reklamować z powodu niezgodności, ale chyba przyznasz, że w momencie odbioru towar był zgodny z tym co zamówiłeś. A to że był miernej jakości to inna sprawa.
Jeśli użyty materiał nie starczył na tydzień chodzenia, to niezgodność z umową raczej zachodzi. Chyba że umawiali się na stricte tekturowe sandały z terminem ważności 7 dni.

Problemem w dochodzeniu roszczenia z tytułu niezgodności towaru z umową może być fakt, ze jak rozumiem post pytającego kupił on sandały od osoby fizycznej, a nie przedsiębiorcy. W tej sytuacji przepisy dotyczące konsumentów nie mają zastosowania. Pozostałaby rękojmia.

Data: 2009-09-08 20:56:35
Autor: Marek Dyjor
Nowe sandały bez gwarancji - jak mam dochodzić swoich praw?
Piotr [trzykoty] wrote:
kupiłem przez internet sandały.
Po kilku dniach pękły podeszwy, a sprzedawca wymiguje się od
odpowiedzialności

Gwarancja nie jest obowiązkiem, to dodatkowa umowa. Czy w ogóle
sprzedawca jej udzielił? Bo tylko wtedy można się na nią powoływać.
Zawsze można reklamować z powodu niezgodności, ale chyba przyznasz,
że w momencie odbioru towar był zgodny z tym co zamówiłeś. A to że
był miernej jakości to inna sprawa.

do 6 miesięcy domneimywa sie że niezgodność któa sie pojawiła była obecna także w chwili sprzedaży, potem trzeba to udowodnić.

ale

trzeba mieć doczynienia z firmą a nie z panem kowlskim który sprzedal jedną parę sandałów, jeśli jednak sprzedaje ich wiećej to nawet jak nie daje rachunków to prowadzi działalność handlową (US by to zuanł za DG)

Nowe sandały bez gwarancji - jak mam dochodzić swoich praw?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona