Data: 2009-06-27 12:47:11 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Nowe tchnienie na Górnym Śląsku | |
Panie Piotr Rościszewski, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:h24jo0$2st$1inews.gazeta.pl> przy ul.... Co wy na to? Odpowiem krótko na pytanie z tytułu artykułu: nie. Póki nie zacznie się obok nowych dróg budować dróg rowerowych - nie nadejdzie. DTŚkę w ten sposób spierniczono (choć w centrum Katowic jest kawałek ciągu pieszo-rowerowego), spierniczono w ten sposób obwodnicę Jaworzna (przynajmniej jej jedną część), a teraz ktoś chce sprawę na siłę prostować. Szlaki kolejowe są najczęściej poza miastami. Przepraszam, ale "rewolucja" będzie wtedy, gdy ludzie będą na rowerach do pracy jeździli, a nie w sobotę (przy ładnej pogodzie) czy niedzielę na 25-kilometrową wycieczkę za miasto. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-06-27 15:17:35 | |
Autor: Piotr Rościszewski | |
Nowe tchnienie na Górnym Śląsku | |
DTŚkę w ten sposób spierniczono (choć w centrum Katowic jest Czy jest coś, zwłaszcza w Katowicach, czego nie spierniczono? Po prostu w urzędzie nie ma nikogo, komu by zależało, żeby zrobić coś z sensem. spierniczono w ten sposób obwodnicę Nie tylko obwodnicę. Jak robi to ktoś, kto ma klapki na oczach i widzi tylko to, co mu szefostwo poleci, a po nim chociażby potop. Teraz udaje, że robi raj dla rowerzystów za 0,5 miliona po wszystkich dziurawych drogach w mieście. Kto nie wierzy, niech zajrzy na stronę przetargów urzędu. a teraz ktoś chce sprawę na siłę Podniecasz się, zanim przeczytałeś artykuł. Ten ktoś jest wymieniony na początku z imienia i nazwiska. O ile wiem, to żadną siłą nie dysponuje. Po prostu ma pomysł i szuka sprzymierzeńców. Szlaki kolejowe są najczęściej poza miastami. Przepraszam, ale "rewolucja" Znajomy badał kiedyś możliwość wykorzystania torowisk kolejowych w Zabrzu i wyszło mu to samo, co tobie. Większość torów omija wszelkie zabudowania i prowadzi w poprzek szlaków komunikacyjnych. Niezależnie od problematyki wykorzystania torów kolejowych, dobrze by było, żeby ktoś mógł skoordynować przynajmniej to, co poszczególne miasta już robią. Wtedy efekt na pewno będzie dużo większy. Problemem jest m.in. to, że nikt tej koordynacji nie chce, mimo zapewnień werbalnych zgłaszanych przy takich okazajach, jak wypowiedź do tego artykułu. -- |
|
Data: 2009-06-28 00:05:26 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Nowe tchnienie na Górnym Śląsku | |
Panie Piotr Rościszewski, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:h25d6f$n56$1inews.gazeta.pl> przy ul.... DTŚkę w ten sposób spierniczono (choć w centrum Katowic jestCzy jest coś, zwłaszcza w Katowicach, czego nie spierniczono? Po prostu w urzędzie nie ma nikogo, komu by zależało, żeby zrobić coś z sensem. Sugerujesz Najbrzydsze Miasto W Polsce zaorać i zaprojektować od nowa? Jestem za! :-P spierniczono w ten sposób obwodnicęNie tylko obwodnicę. Jak robi to ktoś, kto ma klapki na oczach i widzi tylko to, co mu szefostwo poleci, a po nim chociażby potop. Ty tu z okolicy jesteś (?) to może coś Ci to powie: stworzono nową drogę (od zera kompletnie, ze trzy miesiące temu były tam krzaki), łączącą ulice Matejki i Chopina. Nie wiem po jaką cholerę stworzono tam... Brukowany ciąg rowerowo-pieszy. Jakie on ma zadanie - nie wiem. Wiem, że połączenie tych dwóch ulic nie ma sensu z rowerowego punktu widzenia. Chyba, że ktoś chce jechać z jednego osiedla mieszkaniowego do drugiego. Teraz udaje, że robi raj dla rowerzystów za 0,5 miliona po wszystkich dziurawych drogach w mieście. Kto nie wierzy, niech zajrzy na stronę przetargów urzędu. Ja wierzę i uważam, że jest to świetne rozwiązanie na weekend, o ile ktoś na szosówce nie jeździ przypadkiem. Szlaki kolejowe są najczęściej poza miastami. Przepraszam, ale "rewolucja" Otóż to. Dlatego, że szlaki dochodzące do centrum miast albo inne miasta użyteczne dla ludności są używane i nikt nie odda ich na DDR, a cała reszta jak była bezużyteczna tak jest nadal. Niezależnie od problematyki wykorzystania torów kolejowych, dobrze by było, żeby ktoś mógł skoordynować przynajmniej to, co poszczególne miasta już robią. Wtedy efekt na pewno będzie dużo większy. Problemem jest m.in. to, że nikt tej koordynacji nie chce, mimo zapewnień werbalnych zgłaszanych przy takich okazajach, jak wypowiedź do tego artykułu. Spokojnie. Jeżeli znajomy kogoś z magistratu będzie (całkiem przypadkiem) miał firmę zajmującą się przerabianiem byłych torowisk na DDR to Zabrze wpadnie na taki pomysł, podobnie jak wszystkie miasta w okolicy, bo jak takie Zabrze może to my nie?! :-/ -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-06-28 09:11:26 | |
Autor: Piotr Rościszewski | |
Nowe tchnienie na Górnym Śląsku | |
Sugerujesz Najbrzydsze Miasto W Polsce zaorać i zaprojektować od nowa? Największe doświadczenie w tej materii mieli Bułgarzy. Zaorali wszystkie zabytki i stawiali betonowe klocki w odpowiednich odstępach, jako wzór nowoczesności do naśladowania. >> spierniczono w ten sposób obwodnicętylko > to, co mu szefostwo poleci, a po nim chociażby potop. Powtórzę: Jak robi to ktoś, kto ma klapki na oczach i widzi tylko to, co mu szefostwo poleci, a po nim chociażby potop. Dopatrujesz się sensu funkcjonalnego tam, gdzie jest tylko sens karierowiczowski potulnego bezmyślnego urzędnika. > Teraz udaje, że robi > raj dla rowerzystów za 0,5 miliona po wszystkich dziurawych drogach w > mieście. Kto nie wierzy, niech zajrzy na stronę przetargów urzędu. Jemu tez się wydaje świetne, chociaż wie, że niektóre drogi w ogóle nie nadają się do jazdy rowerem, a sporadycznie nawet trudno je przejść pieszo. Zamierza popaćkać trochę znaków na drzewach, rozliczyć dotację, a rowerzyści niech się sami martwią, czy im się ten raj podoba. > Niezależnie od problematyki wykorzystania torów kolejowych, dobrze bybyło, > żeby ktoś mógł skoordynować przynajmniej to, co poszczególne miasta już > robią. Wtedy efekt na pewno będzie dużo większy. Problemem jest m.in.to, że > nikt tej koordynacji nie chce, mimo zapewnień werbalnych zgłaszanychprzy > takich okazajach, jak wypowiedź do tego artykułu. Pisałem o koordynacji, a nie o pospolitym ruszeniu. Bez koordynacji zawsze sporaczęść pieniędzy będzie wyrzucana w błoto. -- |
|