Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)

Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)

Data: 2012-09-17 12:39:32
Autor:
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu 2012-09-11 21:25, Marcin Hyła pisze:


1) nie trzeba będzie mieć lampek pozycyjnych przymocowanych do roweru w
ciągu dnia - jedynie wtedy, gdy z przepisów ogólnych wynika obowiązek
ich używania (noc, tunel, mgła itp.). UWAGA - to nie dotyczy odblaskowych

Do piątku zastanawiałem się, czy ten pomysł jest dobry, czy zły. Teraz jestem za wprowadzeniem zakazu sprzedaży rowerów bez kompletu oświetlenia.
Dlaczego ? - Szkoła podstawowa w mojej wsi, urządziła festyn pożegnanie lata. Jak to na wsi, dzieci przyjechały rowerami. Rowerki dziecięce, jak to zwykle bywa nie miały żadnego oświetlenia - bo po co - przecież dziecko jeździ tylko w dzień, tylko do szkoły. Nikt dziecku nie kupuje, żadnych doczepianych lampek.
Festyn był sukcesem, a dzieci bawiły się długo - na tyle długo, że wiele z nich wracało po ciemku. Zupełnie po ciemku - ŻADNEGO OŚWIETLENIA!!!! Żeby tylko wracały prosto do domu - grupy dzieci ze szkoły podstawowej bawiły się jeżdżąc na rowerach po całej okolicy. Tylko nieliczne rowery miały oświetlenie - głównie to były rowery na których fabrycznie zamontowano oświetlenie na dynamo.

Teraz przynajmniej można apelować do rodziców, że rower powinien być zgodny z przepisami i mieć oświetlenie - po zmianie przepisów - trudno będzie kogokolwiek przekonywać do wydania kilkunastu złotych więcej na rower ze światłami.

Data: 2012-09-17 04:05:04
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu poniedziałek, 17 września 2012 12:39:33 UTC+2 użytkownik MŁ napisał:
W dniu 2012-09-11 21:25, Marcin Hyła pisze:

> 1) nie trzeba będzie mieć lampek pozycyjnych przymocowanych do roweru w
> ciągu dnia - jedynie wtedy, gdy z przepisów ogólnych wynika obowiązek
> ich używania (noc, tunel, mgła itp.). UWAGA - to nie dotyczy odblaskowych

Do piątku zastanawiałem się, czy ten pomysł jest dobry, czy zły.. Teraz jestem za wprowadzeniem zakazu sprzedaży rowerów bez kompletu oświetlenia.

Dlaczego ? - Szkoła podstawowa w mojej wsi, urządziła festyn pożegnanie lata. Jak to na wsi, dzieci przyjechały rowerami. Rowerki dziecięce, jak to zwykle bywa nie miały żadnego oświetlenia - bo po co - przecież dziecko jeździ tylko w dzień, tylko do szkoły. Nikt dziecku nie kupuje, żadnych doczepianych lampek.

Festyn był sukcesem, a dzieci bawiły się długo - na tyle długo, że wiele z nich wracało po ciemku. Zupełnie po ciemku - ŻADNEGO OŚWIETLENIA!!!! Żeby tylko wracały prosto do domu - grupy dzieci ze szkoły podstawowej bawiły się jeżdżąc na rowerach po całej okolicy. Tylko nieliczne rowery miały oświetlenie - głównie to były rowery na których fabrycznie zamontowano oświetlenie na dynamo.

Teraz przynajmniej można apelować do rodziców, że rower powinien być zgodny z przepisami i mieć oświetlenie - po zmianie przepisów - trudno będzie kogokolwiek przekonywać do wydania kilkunastu złotych więcej na rower ze światłami.

Bessęsu.

W imię przekonywania do przepisów, które i tak pozostaną, chcesz dawać
możliwość czepiania się Bogu ducha winnych rowerzystów, że nie mają
założonej lampki w dzień? Lepiej zapytaj, gdzie wtedy była Policja....

Data: 2012-09-17 05:15:47
Autor: PJ
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
//Teraz jestem za wprowadzeniem zakazu sprzedaży rowerów bez kompletu
oświetlenia.

dla dzieci jak najbardziej ale dorosli maja swoj rozum, nie powinnismy
ich uszczesliwiac na sile ... z drugiej strony jesli chca sie poruszac
po drogach publicznych musza spelniac pewne wymagania ...

//Dlaczego ? - Szkoła podstawowa w mojej wsi, urządziła festyn
pożegnanie lata. Jak to na wsi, dzieci przyjechały rowerami. Rowerki
dziecięce, jak to zwykle bywa nie miały żadnego oświetlenia - bo po co
- przecież dziecko jeździ tylko w dzień, tylko do szkoły. Nikt dziecku
nie kupuje, żadnych doczepianych lampek.

rodzicow sie nie wybiera ... tutaj zadne przepisy nie pomoga,
zazwyczaj dopiero po jakims nieszczesciu przychodzi
opamietanie ...potem wystepy w TVN/Polsacie i zalewanie sie lzami
przed kamerami ..

//Festyn był sukcesem, a dzieci bawiły się długo - na tyle długo, że
wiele z nich wracało po ciemku. Zupełnie po ciemku - ŻADNEGO
OŚWIETLENIA!!!! Żeby tylko wracały prosto do domu - grupy dzieci ze
szkoły podstawowej
bawiły się jeżdżąc na rowerach po całej okolicy. Tylko nieliczne
rowery miały oświetlenie - głównie to były rowery na których
fabrycznie zamontowano oświetlenie na dynamo.

w sumie mozna przydusic importerow/producentow, ceny roweru znaczaco
to nie podniesie a zawsze minimum programowe jest ...mysle ze to
przyklepia ...

//Teraz przynajmniej można apelować do rodziców, że rower powinien być
zgodny z przepisami i mieć oświetlenie - po zmianie przepisów - trudno
będzie kogokolwiek przekonywać do wydania kilkunastu złotych więcej na
rower ze światłami.

panstwo nie moze regulowac kazdej dziedziny zycia ... zreszta przepisy
moga byc tworzone przez nazwijmy to "jednostki ograniczone" i co
wtedy ? uzywamy wlasnego rozumu czy zdajemy sie na widzimisie paru
ignorantow ?

P.

Data: 2012-09-17 14:48:44
Autor: Gotfryd Smolik news
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
On Mon, 17 Sep 2012, MŁ wrote:

Do piątku zastanawiałem się, czy ten pomysł jest dobry, czy zły. Teraz jestem za wprowadzeniem zakazu sprzedaży rowerów bez kompletu oświetlenia.

  Dopisuję się do rmikke.

Dlaczego ? - Szkoła podstawowa w mojej wsi, urządziła festyn pożegnanie lata. Jak to na wsi, dzieci przyjechały rowerami. Rowerki dziecięce, jak to zwykle bywa nie miały żadnego oświetlenia - bo po co

  I fakt "fabrycznej" sprzedaży aż tak wiele nie zmieni.
  Bo to oświetlenie musi być po pierwsze sprawne, a jeśli rower
jest używany, to wbrew pozorom poobrywanie kabelków trudne nie
jest, a i zdjęcie dynama "bo wadzi/bo lans/bo cośtam" nie ma
zerowej szansy.
  Z kolei zły styk na jednek lampce kończy się przepaleniem:
zły styk na tylnej przepaleniem przedniej zaniedługo, zły
styk na przedniej przepaleniem tylnej natychmiast.
  Tak, być może kilka z tych rowerów miałoby lampki.
  Niesprawne. FYI: długie lata miałem "dynamowe" oświetlenie.
  I jedynym praktycznym rozwiązaniem problemu j.w. była
podwójna instalacja (dwa dynama, dwa komplety przewodów,
podwójne lampy) oraz zapasowe żarówki schowane w lampkach
przednich. Dawało się na pewniaka wyjechać w noc, nie
sprawdzając za każdym razem że wszystko działa (bo jak
rozumiem, u tych dzieci nikt by NIE sprawdzał).
  A i tak wymagało interwencji od czasu do czasu.
  Nie sądzę, aby stało się to "powszechną praktyką".

  TEORETYCZNIE...
  Oświetleniem musiałyby być lampki LEDowe (mogłyby o małej
mocy), zebezpieczone przed przepięciami (z ograniczeniem
prądu), w wykonaniu "niezniszczalnym" (żadnych kondensatorów
elektronitycznych, ceramika, styrofleks itede mogą być,
oporniki i półprzewodniki przewymiarowane, lutowane zwykłym
spoiwem ołowiowym, co przy produkcji na rynek wymaga zezwoleń
i innych takich). I przewody w pancerzu :]
  Wtedy BYĆ może tak.

  A pytanie rmikke uzupełnię: gdzie wtedy była policja *i szkoła*?
(nauczyciele znaczy)
  Tak, wiem, odpowiedź jest taka sama jak w przypadku, w którym
"nikt" nie wie jak trzeźwi i z jakimi prędkościami będą wracać
kierowcy z balang pt. "dyskoteka w remizie".
  Jeszcze by tego brakowało, żeby funkcjonariusze musieli
karać "swoich" ;>

Zupełnie po ciemku - ŻADNEGO OŚWIETLENIA!!!!

  Wykrzyniki rozumiem, żeby jaśność była.

[...]
Teraz przynajmniej można apelować do rodziców

  Chwila.
  Przecież opisałeś stan taki, jaki jest pod przepisami o których
sądzisz, że są "lepsze".
  Sam widzisz, ile taka logika jest warta.

  Co te (jakoby ostrzejsze) przepisy *dały*?

  OT:
IMVHO, jakby szkoła kupiła "festynowo" ćwierć kilometra taśmy
  odblaskowej, to dałoby to więcej niż wszystkie wymienione
  wersje przepisów razem wzięte.
  Zgadza się?
  Mimo nieprzepisowości i "niesłuszności" rozwiązania :]

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-17 06:21:42
Autor: Piotrpo
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu poniedziałek, 17 września 2012 14:57:20 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

  Dopisuję się do rmikke.
Ale wiecie, że żyjemy w Polsce? Po wprowadzeniu takiego obowiązku, natychmiast zaczną dorzucać do roweru komplet g....ych lampek za 5zł komplet, których nawet zamontować się nie da, a jeśli nawet, to po 10km odpadną. Jeśli chodzi o rowery typowo dziecięce, to szczerze - nie mam pojęcia co mogło by przetrzymać tego typu eksploatację :)

Data: 2012-09-22 01:23:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
On Mon, 17 Sep 2012, Piotrpo wrote:

W dniu poniedziałek, 17 września 2012 14:57:20 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

  Dopisuję się do rmikke.
Ale wiecie, że żyjemy w Polsce?
Po wprowadzeniu takiego obowiązku,
natychmiast zaczną dorzucać do roweru komplet
g....ych lampek za 5zł komplet, których nawet zamontować się nie da

  No i dlaczego piszesz to DO NAS, skoro właśnie w tę stronę argumentujemy?
  :O

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-17 15:17:58
Autor:
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu 2012-09-17 14:48, Gotfryd Smolik news pisze:
IMVHO, jakby szkoła kupiła "festynowo" ćwierć kilometra taśmy
  odblaskowej, to dałoby to więcej niż wszystkie wymienione
  wersje przepisów razem wzięte.
  Zgadza się?
  Mimo nieprzepisowości i "niesłuszności" rozwiązania :]
Szkoła znalazła sponsora, który rozdał dzieciakom na festynie odblaskowe opaski (takie samozawijające się). Byłem zdziwiony jak bardzo nieskuteczne jest to rozwiązanie. Dzieciaki na festynie miały to pozakładane na nadgarstki, a potem założyły kurtki i opaski zniknęły pod rękawami.

Data: 2012-09-17 23:24:27
Autor: PJ
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
// I fakt "fabrycznej" sprzedaży aż tak wiele nie zmieni.

alez owszem, 100% rowerow bedzie sprzedawanych z dzialajacym
oswietleniem, dbalosc o jego funkcjonowanie nalezy od tego momentu
tylko do rodzicow

//Z kolei zły styk na jednek lampce kończy się przepaleniem: zły styk
na tylnej przepaleniem przedniej zaniedługo, zły styk na przedniej
przepaleniem tylnej natychmiast.

w czasach przed LED-owych uzywalem czesto dynama i nie moge sobie
przypomniec specjalnej awaryjnosci tego rozwiazania..

//FYI: długie lata miałem "dynamowe" oświetlenie.   I jedynym
praktycznym rozwiązaniem problemu j.w. była podwójna instalacja (dwa
dynama, dwa komplety przewodów, podwójne lampy) oraz zapasowe żarówki
schowane w lampkach
przednich. Dawało się na pewniaka wyjechać w noc, nie sprawdzając za
każdym razem że wszystko działa (bo jak rozumiem, u tych dzieci nikt
by NIE sprawdzał).

dolozysz jeszcze 2 zapasowe uklady i mozesz wybierac sie na
Ksiezyc :-) zauwaz tylko ze chodzi o rowery dzieciece czyli
oswietlenie ma przetrwac max 3 sezony a i sprawdzenie jego stanu
podczas przerwy zimowej nie nalezy do szczegolnie wymagajacych
czynnosci ...

//TEORETYCZNIE...  Oświetleniem musiałyby być lampki LEDowe (mogłyby o
małej mocy), zebezpieczone przed przepięciami (z ograniczeniem prądu),
w wykonaniu "niezniszczalnym" (żadnych kondensatorów
elektronitycznych, ceramika, styrofleks itede mogą być, oporniki i
półprzewodniki przewymiarowane, lutowane zwykłym spoiwem ołowiowym, co
przy produkcji na rynek wymaga zezwoleń i innych takich). I przewody w
pancerzu :]  Wtedy BYĆ może tak.

pominmy ta teorie milczeniem

//A pytanie rmikke uzupełnię: gdzie wtedy była policja *i szkoła*?

Policja nie moze pilnowac kazdego wiejskiego festynu ... wiesz o tym
bardzo dobrze i wiesz rowniez ze obowiazek dbania o bezpieczenstwo
dziecka spoczywa przede wszystkim na rodzicach wiec po co ta
demagogia ?

P.

Data: 2012-09-17 23:31:51
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu wtorek, 18 września 2012 08:24:28 UTC+2 użytkownik PJ napisał:

//A pytanie rmikke uzupełnię: gdzie wtedy była policja *i szkoła*?

Policja nie moze pilnowac kazdego wiejskiego festynu ... wiesz o tym
bardzo dobrze i wiesz rowniez ze obowiazek dbania o bezpieczenstwo
dziecka spoczywa przede wszystkim na rodzicach wiec po co ta
demagogia ?

Na rodzicach? To bardzo fajnie, tylko skąd tu się wzięła konkluzja,
że obowiązkowe przykręcenie świateł do roweru coś w tej kwestii zmieni?
(Oraz, akurat Gotfryd dodał do Policji szkołę, jego cytujesz,
a mi odpowiadasz...)

Data: 2012-09-18 00:40:27
Autor: PJ
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
//Na rodzicach? To bardzo fajnie, tylko skąd tu się wzięła konkluzja,
że obowiązkowe przykręcenie świateł do roweru coś w tej kwestii
zmieni?

jesli prawodawca wymusi montaz swiatel na sprzedawcy/importerze
calkowita odpowiedzialnosc bedzie spoczywac na rodzicach ...moim
zdaniem wyprostuje to sytuacje zdecydowanie

//(Oraz, akurat Gotfryd dodał do Policji szkołę, jego cytujesz,> a mi
odpowiadasz...)

Twoj argument o nieobecnosci Policji jest (ujme to delikatnie)
"niedojrzaly" zas Gotfryd (specjalizujacy sie w teoriach) probuje
jeszcze przypisac odpowiedzialnosc szkole (nauczycielom) przemilczajac
oczywiscie bezsens takiej teorii ...wszystkie proby spychania
odpowiedzialnosci na kogos innego (poza rodzicami) sa po prostu
niedorzeczne ....

P.

Data: 2012-09-18 01:02:56
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu wtorek, 18 września 2012 09:40:27 UTC+2 użytkownik PJ napisał:
//Na rodzicach? To bardzo fajnie, tylko skąd tu się wzięła konkluzja,
że obowiązkowe przykręcenie świateł do roweru coś w tej kwestii
zmieni?

jesli prawodawca wymusi montaz swiatel na sprzedawcy/importerze
calkowita odpowiedzialnosc bedzie spoczywac na rodzicach ...moim
zdaniem wyprostuje to sytuacje zdecydowanie

Ale Ty to poważnie piszesz? Nałożenie obowiązku na sprzedawcę
spowoduje całkowite przeniesienie odpowiedzialności na rodziców?
Bo mi tu coś w logice zgrzyta...

Poza tym, młody chyba jesteś (i zarzucasz mi "niedojrzałe argumenty" ;) ).
Przecież jeśliby wprowadzić taki obowiazek, to sprzedawcy
opędzą go byle czym i odpowiedzialni rodzice będą musieli zapłacić
za oświetlenie dwa razy - raz za to obowiązkowe, drugi raz za działające.
Czyli chcesz karać tych odpowiedzialnych...

//(Oraz, akurat Gotfryd dodał do Policji szkołę, jego cytujesz,> a mi
odpowiadasz...)

Twoj argument o nieobecnosci Policji jest (ujme to delikatnie)
"niedojrzaly" zas Gotfryd (specjalizujacy sie w teoriach) probuje
jeszcze przypisac odpowiedzialnosc szkole (nauczycielom) przemilczajac
oczywiscie bezsens takiej teorii ...wszystkie proby spychania
odpowiedzialnosci na kogos innego (poza rodzicami) sa po prostu
niedorzeczne ....

Przepraszam Cię bardzo, ale JAK sobie wyobrazasz uswiadomienie
rodzicom i ewentualną jej egzekucję? Bo moim zdaniem parę, choćby
wyrywkowych, wizyt Policji z zarzutami narażenia dziecka i osób
postronnych na niebezpieczeństwo - pomogłoby.

No, chyba żeby całkiem zdać się na Darwina, tylko jak to się ma do postulatu obowiązku sprzedaży roweru z oświetleniem?

Data: 2012-09-18 15:53:40
Autor:
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu 2012-09-18 10:02, rmikke pisze:
W dniu wtorek, 18 września 2012 09:40:27 UTC+2 użytkownik PJ napisał:
jesli prawodawca wymusi montaz swiatel na sprzedawcy/importerze
calkowita odpowiedzialnosc bedzie spoczywac na rodzicach ...moim
zdaniem wyprostuje to sytuacje zdecydowanie

Ale Ty to poważnie piszesz? Nałożenie obowiązku na sprzedawcę
spowoduje całkowite przeniesienie odpowiedzialności na rodziców?
Bo mi tu coś w logice zgrzyta...

[-- -- ]
Przepraszam Cię bardzo, ale JAK sobie wyobrazasz uswiadomienie
rodzicom i ewentualną jej egzekucję? Bo moim zdaniem parę, choćby
wyrywkowych, wizyt Policji z zarzutami narażenia dziecka i osób
postronnych na niebezpieczeństwo - pomogłoby.
>
Bardzo prosto. Rozwiązania "uświadamiające" są już obecne w polskim prawie i są skutecznie stosowane. Przykładowo - możesz kupić odbiornik telewizyjny niespełniający wymagań określonych w przepisach dotyczących cyfryzacji telewizji. Jednak - jeśli chcesz kupić taki telewizor, to musisz podpisać oświadczenie, że wiesz co robisz, a sprzedawca ma obowiązek przechowywać takie oświadczenie przez dwa lata. Uwzględniając, że oświadczenia zawierają dane osobowe, to dla dużych sklepów jest to na tyle uciążliwy obowiązek, że nie sprzedają telewizorów niezgodnych z polską telewizją cyfrową. Dodatkowo każdy sprzedawca ma obowiązek wywiesić odpowiednią informację w sklepie. Jeśli sprzedawca nie stosuje się do tych przepisów, to może zapłacić do 50 tyś zł kary.

Rozwiązanie to jest proste, skuteczne i tanie - edukuje, i wybija sprzedawcom z głowy chęć obniżania ceny poprzez sprzedawanie częściowo sprawnych produktów, a jednocześnie pozwala konsumentowi kupić to co tylko chce, po warunkiem, że wie co kupuje.




Odpowiednie przepisy dla telewizji:
Art. 6. 1. Przedsiębiorca, którego działalność polega na sprzedaży odbiorników cyfrowych, może dokonać sprzedaży odbiornika cyfrowego niespełniającego wymagań technicznych i eksploatacyjnych, określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 132 ust. 3 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. - Prawo telekomunikacyjne, jedynie po poinformowaniu o tym fakcie nabywcy:

1) na piśmie, najpóźniej w chwili zawarcia umowy i uzyskaniu od nabywcy potwierdzenia zapoznania się z tą informacją, z zastrzeżeniem pkt 2;

2) w przypadku umów sprzedaży zawieranych przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość, o których mowa w art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271, z późn. zm.5)) - przy użyciu środka porozumiewania się na odległość, najpóźniej w chwili złożenia nabywcy propozycji zawarcia umowy i uzyskaniu od nabywcy potwierdzenia zapoznania się z tą informacją.

2. Przedsiębiorca, którego działalność polega na sprzedaży odbiorników cyfrowych, jest obowiązany umieścić w miejscu widocznym i łatwo dostępnym informację dla potencjalnego nabywcy o treści: "Jedynie odbiorniki cyfrowe zgodne z wymaganiami określonymi w przepisach dotyczących wymagań technicznych i eksploatacyjnych dla urządzeń konsumenckich służących do odbioru cyfrowych naziemnych transmisji telewizyjnych umożliwiają odbiór naziemnej telewizji cyfrowej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej".

3. Obowiązki określone w ust. 1 i 2 wygasają z dniem 31 lipca 2014 r.

4. Potwierdzenie, o którym mowa w ust. 1, następuje przez złożenie przez nabywcę oświadczenia zawierającego jego imię i nazwisko. Oświadczenie jest składane:

1) w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 1 - na piśmie;

2) w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 2 - przy użyciu środka porozumiewania się na odległość, w sposób zapewniający identyfikację osoby składającej oświadczenie.

5. Przedsiębiorca, którego działalność polega na sprzedaży odbiorników cyfrowych, jest obowiązany przechowywać oświadczenie, o którym mowa w ust. 4, przez okres 2 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym zostało złożone.

Data: 2012-09-18 14:56:13
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu wtorek, 18 września 2012 15:53:41 UTC+2 użytkownik MŁ napisał:
W dniu 2012-09-18 10:02, rmikke pisze:

> Przepraszam Cię bardzo, ale JAK sobie wyobrazasz uswiadomienie
> rodzicom i ewentualną jej egzekucję? Bo moim zdaniem parę, choćby
> wyrywkowych, wizyt Policji z zarzutami narażenia dziecka i osób
> postronnych na niebezpieczeństwo - pomogłoby.

Bardzo prosto. Rozwiązania "uświadamiające" są już obecne w polskim prawie i są skutecznie stosowane. Przykładowo - możesz kupić odbiornik telewizyjny niespełniający wymagań określonych w przepisach dotyczących cyfryzacji telewizji. Jednak - jeśli chcesz kupić taki telewizor, to musisz podpisać oświadczenie, że wiesz co robisz, a sprzedawca ma obowiązek przechowywać takie oświadczenie przez dwa lata. Uwzględniając, że oświadczenia zawierają dane osobowe, to dla dużych sklepów jest to na tyle uciążliwy obowiązek, że nie sprzedają telewizorów niezgodnych z polską telewizją cyfrową. Dodatkowo każdy sprzedawca ma obowiązek wywiesić odpowiednią informację w sklepie. Jeśli sprzedawca nie stosuje się do tych przepisów, to może zapłacić do 50 tyś zł kary.

Rozwiązanie to jest proste, skuteczne i tanie - edukuje, i wybija sprzedawcom z głowy chęć obniżania ceny poprzez sprzedawanie częściowo sprawnych produktów, a jednocześnie pozwala konsumentowi kupić to co tylko chce, po warunkiem, że wie co kupuje.

1. Zaczynam być ciekaw, jak Twoim zdaniem wygląda SKOMPLIKOWANE    rozwiązanie problemu batmanów.

2. Jak się w ogóle Twój pomysł ma do uświadamiania RODZICOM, że są
   odpowiedzialni m.in. za to, żeby rower dziecka był nocą oświetlony?

Odpowiednie przepisy dla telewizji:

Art. 6. 1. Przedsiębiorca, którego działalność polega na sprzedaży odbiorników cyfrowych, może dokonać sprzedaży odbiornika cyfrowego niespełniającego wymagań technicznych i eksploatacyjnych, określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 132 ust. 3 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. - Prawo telekomunikacyjne, jedynie po poinformowaniu o tym fakcie nabywcy:

1) na piśmie, najpóźniej w chwili zawarcia umowy i uzyskaniu od nabywcy potwierdzenia zapoznania się z tą informacją, z zastrzeżeniem pkt 2;

2) w przypadku umów sprzedaży zawieranych przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość, o których mowa w art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271, z późn. zm.5)) - przy użyciu środka porozumiewania się na odległość, najpóźniej w chwili złożenia nabywcy propozycji zawarcia umowy i uzyskaniu od nabywcy potwierdzenia zapoznania się z tą informacją.

2. Przedsiębiorca, którego działalność polega na sprzedaży odbiorników cyfrowych, jest obowiązany umieścić w miejscu widocznym i łatwo dostępnym informację dla potencjalnego nabywcy o treści: "Jedynie odbiorniki cyfrowe zgodne z wymaganiami określonymi w przepisach dotyczących wymagań technicznych i eksploatacyjnych dla urządzeń konsumenckich służących do odbioru cyfrowych naziemnych transmisji telewizyjnych umożliwiają odbiór naziemnej telewizji cyfrowej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej".

3. Obowiązki określone w ust. 1 i 2 wygasają z dniem 31 lipca 2014 r.

4. Potwierdzenie, o którym mowa w ust. 1, następuje przez złożenie przez nabywcę oświadczenia zawierającego jego imię i nazwisko. Oświadczenie jest składane:

1) w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 1 - na piśmie;

2) w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 2 - przy użyciu środka porozumiewania się na odległość, w sposób zapewniający identyfikację osoby składającej oświadczenie.

5. Przedsiębiorca, którego działalność polega na sprzedaży odbiorników cyfrowych, jest obowiązany przechowywać oświadczenie, o którym mowa w ust. 4, przez okres 2 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym zostało złożone.

Mam wrażenie, że Ty to śmiertelnie poważnie piszesz.

Możesz mi w takim razie wyjaśnić, do JAKICH wymagań technicznych w stosunku
do lampek rowerowych miałyby się podobne przepisy odnosić?

Data: 2012-09-19 15:06:35
Autor:
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu 2012-09-18 23:56, rmikke pisze:

Mam wrażenie, że Ty to śmiertelnie poważnie piszesz.

Możesz mi w takim razie wyjaśnić, do JAKICH wymagań technicznych w stosunku
do lampek rowerowych miałyby się podobne przepisy odnosić?

Ja to piszę w odniesieniu do wszystkich wymagań technicznych jakie ma spełniać rower poruszający się po drodze publicznej określonych w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia Dz.U. z 2003 nr 32 poz. 262.

Jak kupujesz u dilera samochód, to masz pewność, że możesz nim jeździć po drodze. Kupując rower, konsument kupuje kota w worku - nie wie czy ma pełne wyposażenie i czy to wyposażenie jest prawidłowo zamocowane.
A jeśli nabywca decyduje się na kupno roweru do jeżdżenia tylko po lesie, to powinien być poinformowany, że kupowany produkt jest niepełnowartościowy i nie może być użytkowany na drogach.

Pierwszy z brzegu przykład roweru młodzieżowego: brakuje oświetlenia przedniego, oświetlenia tylnego, odblasków, dzwonka i na dodatek oświetlenia tylnego nie da się zamocować w prawidłowy sposób przy maksymalnie obniżonym siodełku.
http://allegro.pl/rower-dzieciecy-author-matrix-24-cale-2012-nowy-i2623636216.html

Data: 2012-09-19 06:26:26
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu środa, 19 września 2012 15:06:36 UTC+2 użytkownik MŁ napisał:
W dniu 2012-09-18 23:56, rmikke pisze:

> Mam wrażenie, że Ty to śmiertelnie poważnie piszesz.
>
> Możesz mi w takim razie wyjaśnić, do JAKICH wymagań technicznych w stosunku
> do lampek rowerowych miałyby się podobne przepisy odnosić?

Ja to piszę w odniesieniu do wszystkich wymagań technicznych jakie ma spełniać rower poruszający się po drodze publicznej określonych w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia Dz.U. z 2003 nr 32 poz. 262.

Jak kupujesz u dilera samochód, to masz pewność, że możesz nim jeździć po drodze. Kupując rower, konsument kupuje kota w worku - nie wie czy ma pełne wyposażenie i czy to wyposażenie jest prawidłowo zamocowane..
A jeśli nabywca decyduje się na kupno roweru do jeżdżenia tylko po lesie, to powinien być poinformowany, że kupowany produkt jest niepełnowartościowy i nie może być użytkowany na drogach.

Bo też samochód, kupowany u dealera, z definicji jest przeznaczony do poruszania się po drogach publicznych, a rower w sklepie - niekoniecznie.

Ale może to i niegłupi pomysł. Może należałoby zobowiązać _producenta_,
żeby do każdego roweru niewyposazonego do użytkowania na drogach publicznych
była przyczepiona karteczka (albo lepiej plastikowa tabliczka) z napisem
w stylu:

ROWER NIE PRZEZNACZONY DO UŻYTKU NA DROGACH PUBLICZNYCH.
Do użytkowania drogach publicznych rower powinien być wyposazony w:
(i tutaj lista wymaganego prawem wyposazenia)

I podobna informacja przy każdej ofercie sprzedaży na odległość.

Data: 2012-09-19 07:58:52
Autor: PJ
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
jestem zszokowany ... wlasnie wpadles na pomysl ktory od co najmniej
20 lat funkcjonuje w Niemczech :-)
no ale powaznie ... Niemcy uproscili troche Twoj koncept i rowery
spelniajace wymagania ich STVO maja informacje:
ROWER PRZEZNACZONY DO UŻYTKU NA DROGACH PUBLICZNYCH, rowery bez tej
informacji wymagan nie spelniaja ...

P.

Data: 2012-09-19 13:53:04
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu środa, 19 września 2012 16:58:54 UTC+2 użytkownik PJ napisał:
jestem zszokowany ... wlasnie wpadles na pomysl ktory od co najmniej
20 lat funkcjonuje w Niemczech :-)

To dobrze, oni maja dużo sensownych pomysłów.

no ale powaznie ... Niemcy uproscili troche Twoj koncept i rowery
spelniajace wymagania ich STVO maja informacje:
ROWER PRZEZNACZONY DO UŻYTKU NA DROGACH PUBLICZNYCH, rowery bez tej
informacji wymagan nie spelniaja ...

Uuuu, ale to wywraca koncept uświadamiający do góry nogami.
Kupujący musi zawczasu być świadomy, że jak idzie do sklepu
z rowerami górskimi, gdzie nie ma ani jednego egzemplarza
z jakimś napisem o dopuszczeniu do ruchu, to żaden się nie nadaje.

Czytaj: u nas to się przyjmie ;).
Funkcję uświadamiającą spełnią wyłącznie informacje o _nienadawaniu_
się do ruchu.

Data: 2012-09-20 08:41:26
Autor: Bartłomiej Zieliński
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
Użytkownik rmikke napisał:
Funkcję uświadamiającą spełnią wyłącznie informacje o _nienadawaniu_
się do ruchu.

Podobnie jest w kwestii odbiorników DVB-T :-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-09-20 09:17:14
Autor:
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu 2012-09-19 15:26, rmikke pisze:

Ale może to i niegłupi pomysł. Może należałoby zobowiązać _producenta_,
żeby do każdego roweru niewyposazonego do użytkowania na drogach publicznych
była przyczepiona karteczka (albo lepiej plastikowa tabliczka) z napisem
w stylu:

ROWER NIE PRZEZNACZONY DO UŻYTKU NA DROGACH PUBLICZNYCH.
Do użytkowania drogach publicznych rower powinien być wyposazony w:
(i tutaj lista wymaganego prawem wyposazenia)

I podobna informacja przy każdej ofercie sprzedaży na odległość.

Takie przepisy już są w polskim prawie. Na podstawie art 449 KC wprowadzonego ustawą z dnia 2 marca 2000 r. Dz. U. Nr 22, poz. 271 o ochronie praw konsumentów, rower sprzedawany bez oświetlenia wymaganego przepisami jest produktem niebezpiecznym. Producent takiego roweru odpowiada za szkody związane z użytkowaniem takiego produktu - a to może być np. wypłata dożywotniej renty.

Proponowana nowelizacja rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, pozwalająca na jazdę w dzień bez lampek, zdejmuje odpowiedzialność z producenta za sprzedaż roweru bez oświetlenia.

Niestety, ale oceniam, że ta nowelizacja służy wygodzie rowerzystów, ale wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo na drogach.

Data: 2012-09-20 00:35:37
Autor: WS
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
On 20 Wrz, 09:17, MŁ <mlop...@gazeta.pl> wrote:

Takie przepisy już są w polskim prawie. Na podstawie art 449 KC
wprowadzonego ustawą z dnia 2 marca 2000 r. Dz. U. Nr 22, poz. 271 o
ochronie praw konsumentów, rower sprzedawany bez oświetlenia wymaganego
przepisami jest produktem niebezpiecznym.

Rozumiem, ze to Twoja interpretacja tego przepisu? ;)

na podst. PoRD Art. 33 3. 2) sprzedawanie roweru bez pedalow tez sie
moze skonczyc podobnie? ;)

WS

Data: 2012-09-20 12:18:39
Autor:
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu 2012-09-20 09:35, WS pisze:
On 20 Wrz, 09:17, MŁ <mlop...@gazeta.pl> wrote:

Rozumiem, ze to Twoja interpretacja tego przepisu? ;)


Postaram się w najbliższym czasie napisać odpowiednie zapytanie do UOKiKu - będzie oficjalna interpretacja urzędu.

Data: 2012-09-20 00:59:51
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu czwartek, 20 września 2012 09:17:15 UTC+2 użytkownik MŁ napisał:
W dniu 2012-09-19 15:26, rmikke pisze:

> Ale może to i niegłupi pomysł. Może należałoby zobowiązać _producenta_,
> żeby do każdego roweru niewyposazonego do użytkowania na drogach publicznych
> była przyczepiona karteczka (albo lepiej plastikowa tabliczka) z napisem
> w stylu:

> ROWER NIE PRZEZNACZONY DO UŻYTKU NA DROGACH PUBLICZNYCH.
> Do użytkowania drogach publicznych rower powinien być wyposazony w:
> (i tutaj lista wymaganego prawem wyposazenia)

> I podobna informacja przy każdej ofercie sprzedaży na odległość.

Takie przepisy już są w polskim prawie. Na podstawie art 449 KC wprowadzonego ustawą z dnia 2 marca 2000 r. Dz. U. Nr 22, poz. 271 o ochronie praw konsumentów, rower sprzedawany bez oświetlenia wymaganego przepisami jest produktem niebezpiecznym. Producent takiego roweru odpowiada za szkody związane z użytkowaniem takiego produktu - a to może być np. wypłata dożywotniej renty.

1. Wygląda na to, że przepis jest martwy, a w każdym razie nic mi nie wiadomo
   o przypadkach pozywania producentów na tej podstawie, a tym bardziej
   o uzyskaniu takiego odszkodowania. Mam też wrażenie, że nie wygrałbym    takiego procesu przed żadnym sądem, a to z tego powodu że to ja odpowiadam
   za stan techniczny pojazdu.

2. To jest _zupełnie_inny_ przepis od tego, którego ideę opisałem.
   Celem mojego pomysłu nie jest nakładanie na producenta odpowiedzialności
   za szkody spowodowane brakiem obowiązkowego wyposazenia,
   tylko zobowiązanie producenta, bądź w szczególnych przypadkach sprzedawcy,
   do uświadomienia nabywcy, że coś tam musi dokupić, żeby móc poruszać
   się rowerem po drogach publicznych.

Proponowana nowelizacja rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, pozwalająca na jazdę w dzień bez lampek, zdejmuje odpowiedzialność z producenta za sprzedaż roweru bez oświetlenia.

Absoutnie nie, ponieważ nowelizacja usuwa jedynie wymóg wożenia lampki
w dzień. Pozostaje jednak ona obowiązkowym wyposażeniem roweru. Nie widzę, w jaki sposób może to wpływać na kwestie odpowiedzialności.

Niestety, ale oceniam, że ta nowelizacja służy wygodzie rowerzystów, ale wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo na drogach.

A ja oceniam, że w kwestii bezpieczeństwa nic a nic się nie zmieni.
W każdym razie - nie z powodu tego przepisu.

Data: 2012-09-20 11:59:26
Autor: Bartłomiej Zieliński
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
Użytkownik MŁ napisał:
Niestety, ale oceniam, że ta nowelizacja służy wygodzie rowerzystów, ale
wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo na drogach.

Bo np. teraz, kiedy oświetlenie jest wymagane, jest dajmy na to bezpiecznie? Wątpię, niestety.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-09-19 00:39:08
Autor: PJ
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
//Ale Ty to poważnie piszesz? Nałożenie obowiązku na sprzedawcę
spowoduje całkowite przeniesienie odpowiedzialności na rodziców? Bo mi
tu coś w logice zgrzyta...

najczestsza wymowka w przypadku braku swiatel ? taki przeciez
kupilem ...

//Przecież jeśliby wprowadzić taki obowiazek, to sprzedawcy opędzą go
byle czym i odpowiedzialni rodzice będą musieli zapłacić za
oświetlenie dwa razy - raz za to obowiązkowe, drugi raz za działające.

szczerze watpie ... nie kazdy sprzedawca dziala wg zasady sprzedaj i
zapomnij ...to co sugerujesz moze oczywiscie wystapic ale mysle ze
warto sprobowac ..

//Przepraszam Cię bardzo, ale JAK sobie wyobrazasz uswiadomienie
rodzicom i ewentualną jej egzekucję? Bo moim zdaniem parę, choćby
wyrywkowych, wizyt Policji z zarzutami narażenia dziecka i osób
postronnych na niebezpieczeństwo - pomogłoby.

wspoldzialanie oczywiscie ... czyli najpierw czyscimy sytuacje od
strony prawnej (przepisy) pozniej uswiadamiamy a na koncu represje dla
opornych :-)

//No, chyba żeby całkiem zdać się na Darwina, tylko jak to się ma do
postulatu obowiązku sprzedaży roweru z oświetleniem?

nijak ...selekcji naturalnej nie mozna stosowac w stosunku do dzieci
bo co one sa winne ze maja ograniczonych rodzicow ?

P.

Data: 2012-09-19 02:49:11
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu środa, 19 września 2012 09:39:09 UTC+2 użytkownik PJ napisał:
//Ale Ty to poważnie piszesz? Nałożenie obowiązku na sprzedawcę
spowoduje całkowite przeniesienie odpowiedzialności na rodziców? Bo mi
tu coś w logice zgrzyta...

najczestsza wymowka w przypadku braku swiatel ? taki przeciez
kupilem ...

No to co? Działa ta wymówka? Nie? A wiesz, czemu nie?
Bo całkowita odpowiedzialność za odpowiednie oświetlenie
roweru spoczywa na użytkowniku (lub, w naszym przypadku,
jego rodzicach). TERAZ tak jest, a Ty chcesz to zmienić
"żeby całkowita odpowiedzialność była po stronie rodziców".
Gdzie sens, gdzie logika?

Sprzedawca nie ma obowiązku wiedzieć, czy rower będzie
użytkowany na drogach publicznych i nakładanie na niego
takiego obowiązku jest właśnie rozmywaniem odpowiedzialności.

//Przecież jeśliby wprowadzić taki obowiazek, to sprzedawcy opędzą go
byle czym i odpowiedzialni rodzice będą musieli zapłacić za
oświetlenie dwa razy - raz za to obowiązkowe, drugi raz za działające.

szczerze watpie ... nie kazdy sprzedawca dziala wg zasady sprzedaj i
zapomnij ...to co sugerujesz moze oczywiscie wystapic ale mysle ze
warto sprobowac ..

A co ma do tego "sprzedaj i zapomnij"?
Ludzie chcą kupić rower jak najtaniej, więc obowiązkowo instalowane
oświetlenie będzie jak najtańsze - i to producenci będą je instalować.
I wtedy dbający o jakość sprzedawca co ma powiedzieć?

- Wie Pan, oświetlenie w tym rowerze jest takie sobie, proponuję
  dokupienie drugiego i wymianę za drobną opłatą.
- Panie, sp...dalaj Pan, nie będę płacić za dwa oświetlenia!

//Przepraszam Cię bardzo, ale JAK sobie wyobrazasz uswiadomienie
rodzicom i ewentualną jej egzekucję? Bo moim zdaniem parę, choćby
wyrywkowych, wizyt Policji z zarzutami narażenia dziecka i osób
postronnych na niebezpieczeństwo - pomogłoby.

wspoldzialanie oczywiscie ... czyli najpierw czyscimy sytuacje od
strony prawnej (przepisy) pozniej uswiadamiamy a na koncu represje dla
opornych :-)

Ale od strony prawnej JEST czysto, więc może przejdźmy od razu
do uświadamiania?

//No, chyba żeby całkiem zdać się na Darwina, tylko jak to się ma do
postulatu obowiązku sprzedaży roweru z oświetleniem?

nijak ...selekcji naturalnej nie mozna stosowac w stosunku do dzieci
bo co one sa winne ze maja ograniczonych rodzicow ?

Selekcję naturalną stosuje się do populacji i najczęściej odbywa się ona
kosztem młodych osobników. Skoro nie to miałeś na myśli, to bardzo
dobrze, przejdźmy dalej...

Data: 2012-09-19 07:29:54
Autor: PJ
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
//No to co? Działa ta wymówka? Nie? A wiesz, czemu nie? Bo całkowita
odpowiedzialność za odpowiednie oświetlenie roweru spoczywa na
użytkowniku (lub, w naszym przypadku, jego rodzicach). TERAZ tak jest,
a Ty chcesz to zmienić "żeby całkowita odpowiedzialność była po
stronie rodziców".

jak TERAZ jest dobrze wiemy, smiem twierdzic ze jest to dno i do tego
muliste :-)

 //Sprzedawca nie ma obowiązku wiedzieć, czy rower będzie użytkowany
na drogach publicznych i nakładanie na niego takiego obowiązku jest
właśnie rozmywaniem odpowiedzialności.

sprzedawca ma sprzedawac tylko rowery, ktore moga byc uzytkowane na
drogach publicznych, jesli kupujacy chce sobie odkrecic lampke czy
przednie kolo jego wola ...

// Ludzie chcą kupić rower jak najtaniej, więc obowiązkowo instalowane
oświetlenie będzie jak najtańsze - i to producenci będą je
instalować.

i dobrze ... nawet jesli padnie po jakims czasie to bedzie mozna to
naprawic czy wymienic ... zreszta taktyke CCC czyli cena czyni cuda
mozna stosowac do wszystkiego poczawszy od kapusty do autostrad ale
spoleczenstwo powoli dojrzewa i kryterium ceny coraz szybciej
przestaje byc jedynym

// Wie Pan, oświetlenie w tym rowerze jest takie sobie, proponuję 
dokupienie drugiego i wymianę za drobną opłatą. - Panie, sp...dalaj
Pan, nie będę płacić za dwa oświetlenia!

tu tez bym polemizowal ... moj syn ma pare rowerow i jak sie pewnie
domyslasz do kazdego oswietlenie dokupilem ... poza tym nie wiem
dlaczego przywolales przyklad ze sprzedawca kiedy glownym celem jest
uregulowanie makrokeszowej masowki ? dla mniej jesli ktos idzie do
sklepu rowerowego to ma troche rozumu w glowie i nie kupi roweru za
klikaset PLN bez oswietlenia lub z jakims najtanszym badziewiem ...

P.

Data: 2012-09-19 14:04:03
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu środa, 19 września 2012 16:29:54 UTC+2 użytkownik PJ napisał:
//No to co? Działa ta wymówka? Nie? A wiesz, czemu nie? Bo całkowita
odpowiedzialność za odpowiednie oświetlenie roweru spoczywa na
użytkowniku (lub, w naszym przypadku, jego rodzicach). TERAZ tak jest,
a Ty chcesz to zmienić "żeby całkowita odpowiedzialność była po
stronie rodziców".

jak TERAZ jest dobrze wiemy, smiem twierdzic ze jest to dno i do tego
muliste :-)

Ale ja nie piszę, że teraz jest DOBRZE. Ja piszę, że teraz własnie jest
całkowita odpowiedzialność po stronie użytkownika, więc Twój argument
jest z dupy.

 //Sprzedawca nie ma obowiązku wiedzieć, czy rower będzie użytkowany
na drogach publicznych i nakładanie na niego takiego obowiązku jest
właśnie rozmywaniem odpowiedzialności.

sprzedawca ma sprzedawac tylko rowery, ktore moga byc uzytkowane na
drogach publicznych, jesli kupujacy chce sobie odkrecic lampke czy
przednie kolo jego wola ...

Nie podoba mi się to z wcześniej wymienionych powodów, a teraz jeszcze piszesz, że Niemcy też tak nie mają (a oni mają dużo sensownych pomysłów...).

// Ludzie chcą kupić rower jak najtaniej, więc obowiązkowo instalowane
oświetlenie będzie jak najtańsze - i to producenci będą je
instalować.

i dobrze ... nawet jesli padnie po jakims czasie to bedzie mozna to
naprawic czy wymienic ... zreszta taktyke CCC czyli cena czyni cuda
mozna stosowac do wszystkiego poczawszy od kapusty do autostrad ale
spoleczenstwo powoli dojrzewa i kryterium ceny coraz szybciej
przestaje byc jedynym

Że zacytuję klasyka: "O Jezu, jak powoli".

Poza tym - jak ktoś kupuje rower, powiedzmy, szosowy, to zwraca
uwagę na zupełnie inne sprawy, niż jakość lampek, więc łyknie
te najtańsze. I producent dobrze o tym wie, więc wstawi najtańsze.
Nie łudź się.

// Wie Pan, oświetlenie w tym rowerze jest takie sobie, proponuję 
dokupienie drugiego i wymianę za drobną opłatą. - Panie, sp...dalaj
Pan, nie będę płacić za dwa oświetlenia!

tu tez bym polemizowal ... moj syn ma pare rowerow i jak sie pewnie
domyslasz do kazdego oswietlenie dokupilem ... poza tym nie wiem
dlaczego przywolales przyklad ze sprzedawca kiedy glownym celem jest
uregulowanie makrokeszowej masowki ? dla mniej jesli ktos idzie do
sklepu rowerowego to ma troche rozumu w glowie i nie kupi roweru za
klikaset PLN bez oswietlenia lub z jakims najtanszym badziewiem ...

A, to cały czas chodziło Ci o makrokeszową masówkę? I to właśnie
tam "nie kazdy sprzedawca dziala wg zasady sprzedaj i zapomnij",
że pozwolę sobie zacytować? Czekaj, pójdę po chusteczki,
rozczuliłem się...

Data: 2012-09-20 01:09:46
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu środa, 19 września 2012 16:29:54 UTC+2 użytkownik PJ napisał:

sprzedawca ma sprzedawac tylko rowery, ktore moga byc uzytkowane na
drogach publicznych, jesli kupujacy chce sobie odkrecic lampke czy
przednie kolo jego wola ...

Jeszcze jedną rzecz warto wziąć pod uwagę.

Wyobraźmy sobie, że producent MUSI wyposażyć rower w oswietlenie
i jest ono traktowane podobnie, jak w samochodzie, czyli jest ono
częścią roweru i jest objęte gwarancją.

Przecież producenci i importerzy natychmiast to wykorzystają do cofania
gwarancji w razie wymiany oświetlenia na inne...

Data: 2012-09-20 01:29:17
Autor: Piotrpo
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu czwartek, 20 września 2012 10:09:46 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:

Wyobraźmy sobie, że producent MUSI wyposażyć rower w oswietlenie
i jest ono traktowane podobnie, jak w samochodzie, czyli jest ono
częścią roweru i jest objęte gwarancją.



Przecież producenci i importerzy natychmiast to wykorzystają do cofania
gwarancji w razie wymiany oświetlenia na inne...
Akurat tak się nie da. Tylko ta cała dyskusja o obowiązku wprowadzenia sprzedaży roweru ze światłami jest o tyle śmieszna, że w obecnym stanie prawnym wszystko co trzeba zrobić to wzięcie policji do galopu - parę mandatów i starzy w moment by pobiegli do biedronki kupić te lampki. Wrabianie sprzedawców / importerów w odpowiedzialność za brak oświetlenia jest lekko śmieszna. Mam rower, jeżdżę po zmierzchu, to zakładam lampki. Jak jestem za głupi, żeby to zrobić, to najbliższy patrol policji powinien mnie w tym wyedukować za jedyne 100zł i wszystko. To, że ktoś kupi rower z oświetleniem, to jeszcze nie znaczy, że wyda 5zł na baterie do niego raz na sezon i będzie pamiętał o ich włączeniu. Pasy w samochodach też są obowiązkowe, też trzeba ich używać, a kierowcy kupują sobie specjalne breloczki, żeby ich pikanie i kontrolka w czasie jazdy nie rozpraszała, czy koszulki z namalowanym pasem bezpieczeństwa, co by wykiwać policję. Wiadomo, że taki obowiązek zapinania pasów, czy używania świateł to "zamach na wolność" i że św Krzysztof na desce rozdzielczej/błotniku daje więcej.

Data: 2012-09-20 01:43:52
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu czwartek, 20 września 2012 10:29:17 UTC+2 użytkownik Piotrpo napisał:
W dniu czwartek, 20 września 2012 10:09:46 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:

> Wyobraźmy sobie, że producent MUSI wyposażyć rower w oswietlenie
> i jest ono traktowane podobnie, jak w samochodzie, czyli jest ono
> częścią roweru i jest objęte gwarancją.
> > Przecież producenci i importerzy natychmiast to wykorzystają do cofania
> gwarancji w razie wymiany oświetlenia na inne...

Akurat tak się nie da.

Dlatego bo ponieważ?

Tylko ta cała dyskusja o obowiązku wprowadzenia sprzedaży roweru
ze światłami jest o tyle śmieszna, że w obecnym stanie prawnym wszystko
co trzeba zrobić to wzięcie policji do galopu - parę mandatów i starzy
w moment by pobiegli do biedronki kupić te lampki.
Wrabianie sprzedawców / importerów w odpowiedzialność za brak oświetlenia
jest lekko śmieszna. Mam rower, jeżdżę po zmierzchu, to zakładam lampki.
Jak jestem za głupi, żeby to zrobić, to najbliższy patrol policji powinien
mnie w tym wyedukować za jedyne 100zł i wszystko. To, że ktoś kupi rower
z oświetleniem, to jeszcze nie znaczy, że wyda 5zł na baterie do niego
raz na sezon i będzie pamiętał o ich włączeniu.

O, jak pieknie się zgadzamy :D

Pasy w samochodach też są
obowiązkowe, też trzeba ich używać, a kierowcy kupują sobie specjalne
breloczki, żeby ich pikanie i kontrolka w czasie jazdy nie rozpraszała,
czy koszulki z namalowanym pasem bezpieczeństwa, co by wykiwać policję.
Wiadomo, że taki obowiązek zapinania pasów, czy używania świateł
to "zamach na wolność"

A tu akurat zgadzam się z kierowcami - pasy w zaden pozytywny sposób
nie wpływają na bezpieczeństwo innych użytkowników drogi i nie widzę
powodu nakazywania kierowcy ich zapinania. Pasażerom - jestem jeszcze
w stanie przełknąć.

i że św Krzysztof na desce rozdzielczej/błotniku daje więcej.

:D

Data: 2012-09-20 02:10:36
Autor: Piotrpo
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu czwartek, 20 września 2012 10:43:52 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:
W dniu czwartek, 20 września 2012 10:29:17 UTC+2 użytkownik Piotrpo napisał:

> W dniu czwartek, 20 września 2012 10:09:46 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:

> Akurat tak się nie da.
Dlatego bo ponieważ?
Bo przerabianie produktu unieważnia ustawową odpowiedzialność tylko w przypadku gdy faktycznie wpływa niekorzystnie na produkt.


A tu akurat zgadzam się z kierowcami - pasy w zaden pozytywny sposób
nie wpływają na bezpieczeństwo innych użytkowników drogi i nie widzę
powodu nakazywania kierowcy ich zapinania. Pasażerom - jestem jeszcze
w stanie przełknąć.
Jest to kwestia filozoficzna - jak daleko powinno się ograniczać wolność osobistą w imię dobra publicznego. Czysto teoretycznie - czyjeś luzactwo/głupota/odwaga (niepotrzebne skreślić) mogą dla mnie stanowić różnicę polegającą na tym czy będę sprawcą lub uczestnikiem kolizji/wypadku/wypadku ze skutkiem śmiertelnym - więc to nie jest tak, że innych uczestników ruchu to nie dotyczy - o skutkach i kosztach społecznych już nie piszę.
Zwyczajnie bawi mnie głupota tych niezapinających, bo akurat to urządzenie jest całkiem nieźle zbadane jeśli chodzi o podniesienie zdolności do przeżycia w trakcie wypadku, a kombinacje żeby "wykiwać system" wymagają większych nakładów niż dostosowanie się do nich.

Data: 2012-09-20 03:09:28
Autor: rmikke
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu czwartek, 20 września 2012 11:10:36 UTC+2 użytkownik Piotrpo napisał:
W dniu czwartek, 20 września 2012 10:43:52 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:

> W dniu czwartek, 20 września 2012 10:29:17 UTC+2 użytkownik Piotrpo napisał:
> > > W dniu czwartek, 20 września 2012 10:09:46 UTC+2 > > użytkownik rmikke napisał:

> > Akurat tak się nie da.

> Dlatego bo ponieważ?

Bo przerabianie produktu unieważnia ustawową odpowiedzialność tylko
w przypadku gdy faktycznie wpływa niekorzystnie na produkt.

To w sumie dobra wiadomość, a na czym się ona opiera, gdybym chciał
się z kimś o to pokłócić?

Tylko obawiam się, że to ja bym musiał udowadniać, że wymieniłem oświtlenie
na lepsze...

> A tu akurat zgadzam się z kierowcami - pasy w zaden pozytywny sposób

> nie wpływają na bezpieczeństwo innych użytkowników drogi i nie widzę
> powodu nakazywania kierowcy ich zapinania. Pasażerom - jestem jeszcze
> w stanie przełknąć.

Jest to kwestia filozoficzna - jak daleko powinno się ograniczać wolność
osobistą w imię dobra publicznego. Czysto teoretycznie - czyjeś
luzactwo/głupota/odwaga (niepotrzebne skreślić) mogą dla mnie stanowić
różnicę polegającą na tym czy będę sprawcą lub uczestnikiem kolizji/wypadku
ze skutkiem śmiertelnym - więc to nie jest tak, że innych uczestników ruchu
to nie dotyczy

O tym nie pomyślałem, ale też nadal nie jest to wpływ na _bezpieczeństwo_
innych.

o skutkach i kosztach społecznych już nie piszę.

I dobrze, bo byśmy się pokłócili zupełnie NTG :D

Zwyczajnie bawi mnie głupota tych niezapinających, bo akurat to urządzenie
jest całkiem nieźle zbadane jeśli chodzi o podniesienie zdolności
do przeżycia w trakcie wypadku, a kombinacje żeby "wykiwać system" wymagają
większych nakładów niż dostosowanie się do nich.

I tu znowu się zgadzamy. Tyle, że ja bym jednak obowiązek zniósł.
W sumie z podobnych powodów, dla których jestem przeciwny obowiązkowym
kamizelkom na rowerze.

Data: 2012-09-20 04:02:24
Autor: Piotrpo
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
W dniu czwartek, 20 września 2012 12:09:28 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:

I tu znowu się zgadzamy. Tyle, że ja bym jednak obowiązek zniósł.

W sumie z podobnych powodów, dla których jestem przeciwny obowiązkowym

kamizelkom na rowerze.

Co do samego obowiązku akurat mam mocno mieszane uczucia - z jednej strony faktycznie jest to myślenie za kogoś, z drugiej jestem przekonany, że gdyby nie ten obowiązek, to pasów nie zapinał by prawie nikt, jak to miało miejsce jeszcze w latach 80, kiedy tego obowiązku nie było, lub później wprowadzono go poza terenem zabudowanym. Można dyskutować o przyczynach (a jedną z nich jest właśnie ta nadopiekuńczość państwa), ale faktem jest, że znaczna część ludzi to głupki, które natychmiast po zniesieniu takiego zakazu zaczęły by pokazywać jak bardzo są wolni, odważni i nieszablonowi w poglądach.

Data: 2012-09-20 12:00:24
Autor: Bartłomiej Zieliński
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
Użytkownik rmikke napisał:
Przecież producenci i importerzy natychmiast to wykorzystają do cofania
gwarancji w razie wymiany oświetlenia na inne...

Tylko że w rowerze można łatwo zainstalować dodatkowe oświetlenie nie naruszając struktury roweru, np. lampki LED. Jak to zrobisz w samochodzie?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-09-19 21:00:06
Autor: Bartłomiej Zieliński
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
Użytkownik PJ napisał:
w czasach przed LED-owych uzywalem czesto dynama i nie moge sobie
przypomniec specjalnej awaryjnosci tego rozwiazania..

Dawniej dynama pracowały lepiej, bo miały metalowe zębatki, a i boki opon były bardziej "nierówne", aby zmniejszać poślizg.

Na przełomie lat 80. i 90. miałem dwa dynama, jedno zasilało światła "pozycyjne", a drugie tylko dodatkową lampkę przednią, która była niezbędna dla jazd nocnych, bo mało która ulica była porządnie oświetlona.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-09-22 01:37:36
Autor: Gotfryd Smolik news
Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)
On Mon, 17 Sep 2012, PJ wrote:

// I fakt "fabrycznej" sprzedaży aż tak wiele nie zmieni.

alez owszem, 100% rowerow bedzie sprzedawanych z dzialajacym
oswietleniem, dbalosc o jego funkcjonowanie nalezy od tego momentu
tylko do rodzicow

  A do kogo należy *DZIŚ*?

//Z kolei zły styk na jednek lampce kończy się przepaleniem: zły styk
na tylnej przepaleniem przedniej zaniedługo, zły styk na przedniej
przepaleniem tylnej natychmiast.

w czasach przed LED-owych uzywalem czesto dynama i nie moge sobie
przypomniec specjalnej awaryjnosci tego rozwiazania..

  Mi się zdarzało jeździć codzienie na lampach.
  I mogę.

dolozysz jeszcze 2 zapasowe uklady i mozesz wybierac sie na
Ksiezyc :-) zauwaz tylko ze chodzi o rowery dzieciece czyli
oswietlenie ma przetrwac max 3 sezony

  Ty chyba nie widziałeś, co musi przetrwać cokolwiek włożonego
do dziecięcego roweru ;)

a i sprawdzenie jego stanu
podczas przerwy zimowej nie nalezy do szczegolnie wymagajacych
czynnosci ...

  No to czym wytłumaczysz taki stan, jak opisano przy okazji festynu?

//A pytanie rmikke uzupełnię: gdzie wtedy była policja *i szkoła*?

Policja nie moze pilnowac kazdego wiejskiego festynu

  Wyjaśnienie umiejętności policji do stawania we właściwych
miejscach w kwestii wyłapywania rowerzystów z promilami
oraz kierowców przekraczających prędkość to jak rozumiem
sprawa magii.

i wiesz rowniez ze obowiazek dbania o bezpieczenstwo
dziecka spoczywa przede wszystkim na rodzicach wiec po co ta
demagogia ?

  Po co ta cała demagogia, skoro wszystkie Twoje postulaty
są spełnione, z odpowiedzialnością rodziców na czele?

pzdr, Gotfryd

Nowelizacja przepisów dot. lampek, wyposażenia roweru itp. (czyli lobby dwóch pedałów w działaniu)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona