# Aktywiści i poputczicy PiS (czasem tak żałośni, jak dr Kawęcki, który jako wiceminister ministra Handkego demontował polską oświatę) zarzucają europejskiemu Liberatsowi afiliacje homoseksualne. Na krytykę na falach toruńskiego radia nie ma, niestety, jak odpowiedzieć, bo Libertas nie ma tam ani grama głosu. Spójrzmy więc na ich ulubioną partię.
PiS zawarł własnie międzynarodowy sojusz z dwiema partiami prawicy laickiej.: czeskim ODS i unowocześnionymi Torysami. Otóż brytyjscy konserwatyści przeszli pod Cameronem znamienną ewolucję. Młodego lidera konserwatystów bardzo pochwalił kilka lat temu "znany działacz gejowski Tony Grew", gdy Cameron zapowiedział, że listy jego partii odzwierciedlą zróżnicowanie społeczeństwa: "ma być więcej homoseksualistów, muzułmanów, hindusów i innych mniejszości". W zeszłym roku wieloletni deputowany konserwartystów Alan Duncan wstąpił w oficjalny związek partnerski z partnerem tej samej płci. David Cameron, aliant prezesa Kaczyńskiego, zapowiedział, że "z przyjemnością będzie uczestniczył w ceremonii" i dodał: "jestem absolutnie szczęśliwy z powodu Alana i Jamesa. Życzę im wszystkiego najlepszego". Z kolei eurodeputowany ODS Jan Zahradil sam opowiadał mi kilka lat temu, jak jego partia głosowała przeciw propozycjom czeskich chadeków, by powstrzymać ekspansję homoseksualną, gdyż były "średniowieczne".
PiS ma nowych przyjaciół. Nie są średniowieczni i własnie wracają z ceremonii homoseksualnej swego partyjnego kolegi. Czy o tym usłyszymy na falach pewnego radia? Skądże znowu, nie bądźmy naiwni.
Artur Zawisza #
Ze strony:
http://tnij.org/diqj
Pisze niedawny czlonek PiS z wyższej półki.

--
stevep