Data: 2019-07-28 09:48:15 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
Rzadko ostatnio jeździłem. Czy mi się wydaje czy pojawiły się dwa nowe typu urzyszkodników (oczywiście na testowym odcinku dc-Oć).
1 - jestem rasowym zapiedalaczem, siądę ci na dupie w zatwardzeniu i będę migał długimi, choć przecież dalej nie pojadę, bo przed tobą jest jeszcze 20 innych i tir sprawdzający się z drugim który dłuższy. 2 - zapierdalacz wonabi rasowy, chciałby być rasowym zapiedalaczem, ale ma skodę oktawię w słabym słabym dizlu. Więc "zapierdala" swoje vmax 180 i jak dojeżdza do jadącego przed nim to hamuje mu ma zderzaku do 160 i rzuca nim jak wszą na grzebieniu - raz w lewo, raz w prawo, żądny adrenaliny z osiągnięcia vmax. Jest luka to zjeżdzam - niech sobie zapierdala. Niestety - ilość kucy pod maską umożliwia mu osiągnięcie prędkości ponad 160, jednak nie wystarcza do wyprzedzenia przeciwnika jadącego 160 na odcinku rozsądnym, czyli przed następnym tirem. Co kończy się przyspieszeniem przez wyprzedzanego, bo przecież nie będę hamował do 90, żeby mnie jakiś desperat mógł wyprzedzić i czekał aż znów "odbuduje prędkość" przed następym klientem na lewym pasie i w efekcie wonabi zapierdalacz nie osiąga swojego upragnionego pole position z pasem startowym przed maską, umożliwijającego mu osiągnięcie Vmax a może nawet domniemane Vmax +5. Ja piedrdole - dużo jeździłem po autostradach kilka lat temu i wydawało mi się wtedy, że jak komuś na dupie siadają, to cześciowo jego wina. Teraz już mam wątpliwości. Ruch się zwiększył i nie ma gdzie zjechać na prawy, czy idiotów przybyło? Za siedzenie na dupie powinno się zabierać prawko na miesiąc. -- Shrek |
|
Data: 2019-07-28 09:59:44 | |
Autor: Budzik | |
Nowości z autostrad | |
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...
1 - jestem rasowym zapiedalaczem, siądę ci na dupie w zatwardzeniu i będę migał długimi, choć przecież dalej nie pojadę, bo przed tobą jest jeszcze 20 innych i tir sprawdzający się z drugim który dłuższy. Miganie swiatłami to nie az tak czesty przypadek, za to jezdzenie sobie na dupie to jakas plaga... To miszczowie kierownicy ktorzy uwazaja ze maja refleks wielokrotnie przewyzszajacy mozliwości kierowców F1! -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę, bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi" |
|
Data: 2019-07-28 10:26:26 | |
Autor: spider | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 2019-07-28 o 09:48, Shrek pisze:
Ja piedrdole - dużo jeździłem po autostradach kilka lat temu i wydawało mi się wtedy, że jak komuś na dupie siadają, to cześciowo jego wina. Teraz już mam wątpliwości. Ruch się zwiększył i nie ma gdzie zjechać na prawy, czy idiotów przybyło? Aut przybyło to i statystycznie więcej psychicznych frustratów na drodze. Pojeździłem ostatnio trochę po irlandzkich drogach szybkiego ruchu. Tam jest ograniczenie 120/h więc ja grzecznie wskazówkowe 130 sobie pomykam. Zapierdalaczy mało, mimo że nie ma żadnych fotoradarów, ani tajniaków na drodze. Nawet jak mnie który zapierdalacz dogonił jak sobie spokojnie wyprzedzałem ze swoją prędkością, to grzecznie poczekał i pojechał później dalej. Często trzeba było poczekać aż sznurek aut 110-120/h wyprzedzi spokojnie jakąś ciężarówkę i nikt zatwardzenia nie dostawał. U nas widzisz nawet jadąc 160 jesteś poganiany. To co widzisz to są po prostu chamy i buraki na drogach z zerem kultury osobistej. Takich ostudzić może tylko grubsze drzewo na którym się swoim bolidem zawiną, lub odcinkowy pomiar prędkości na drogach S i A :) |
|
Data: 2019-07-28 12:35:27 | |
Autor: Marek | |
Nowości z autostrad | |
On Sun, 28 Jul 2019 09:48:15 +0200, Shrek <1@wp.pl> wrote:
Rzadko ostatnio jeździłem. Czy mi się wydaje czy pojawiły się dwa nowe typu urzyszkodników (oczywiście na testowym odcinku dc-Oć). A nie możesz po prostu jechać prawym pasem? -- Marek |
|
Data: 2019-07-28 13:16:49 | |
Autor: LordBluzg(R) | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 2019-07-28 o 09:48, Shrek pisze:
Rzadko ostatnio jeździłem. Czy mi się wydaje czy pojawiły się dwa nowe typu urzyszkodników (oczywiście na testowym odcinku dc-Oć).Zmień kwantyfikator masy. Jesli ten co siedzi Ci na dupie ma więcej niż 2T to wtedy zwracaj uwagę, bo może przyjebać. Lżejszych olewaj :] Osobiście też lubię zapierdalać i mam pod maską sporo wincyj kucy ale niespecjalnie przejmuję się swoim tyłem. Jest kamera jbco więc niech kombinujo. Ja tam swoje jadę i bardziej interesuje mnie co mam przed sobą. -- LordBluzg(R) <<<Pasek Grozy TVPiS>>> WCALE NIE JEST DROŻEJ NIŻ KIEDYŚ |
|
Data: 2019-07-28 13:32:13 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 28.07.2019 o 13:16, LordBluzg(R) pisze:
Zmień kwantyfikator masy. Jesli ten co siedzi Ci na dupie ma więcej niż 2T to wtedy zwracaj uwagę, bo może przyjebać. Lżejszych olewaj :] Osobiście też lubię zapierdalać i mam pod maską sporo wincyj kucy ale niespecjalnie przejmuję się swoim tyłem. Też czasem lubię, ale jak są warunki (trasa dc-óc rzadko je spełnia), Kucy mi nie brakuje również. Nawet zapierdalacze mi nie przeszkadzają specjalnie - niech poczekają aż będzie gdzie zjechać i zapiedalają - szerokiej drogi. Ale jak nie ma gdzie zjechać to niech czekają, w normalnuym odstępie. A jak chcą zapiedalać, ale nie mają kucy w związku z czym jak mu zjedziesz to on nie jest w stanie do następnego tira wyprzedzić to niech spiedala po dwakroć - gorszy od zapiedalacza jest tylko zapierdalacz co albo nie umie, albo nie ma mocy żeby być truzapierdalaczem;) -- Shrek |
|
Data: 2019-07-28 13:17:29 | |
Autor: LordBluzg(R) | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 2019-07-28 o 12:35, Marek pisze:
On Sun, 28 Jul 2019 09:48:15 +0200, Shrek <1@wp.pl> wrote:Pod TIRami? -- LordBluzg(R) <<<Pasek Grozy TVPiS>>> WCALE NIE JEST DROŻEJ NIŻ KIEDYŚ |
|
Data: 2019-07-28 13:26:34 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 28.07.2019 o 12:35, Marek pisze:
A nie możesz po prostu jechać prawym pasem? Nie bardzo. Z tego samego powodu jak poganiacze. Chcę po prostu jechać szybciej niż ci, co na prawym. -- Shrek |
|
Data: 2019-07-28 21:32:12 | |
Autor: Axel | |
Nowości z autostrad | |
"Shrek" wrote in message news:5d3d8669$0$514$65785112news.neostrada.pl...
A nie możesz po prostu jechać prawym pasem? Nie bardzo. Z tego samego powodu jak poganiacze. Chcę po prostu jechać szybciej niż ci, co na prawym. No popatrz, ja jeżdżę dwa razy na tydzień drogą ekspresową, też szybciej, niż ci na prawym pasie i bardzo dawno nie trafił się nikt, kto by mnie poganiał. Tylko ja patrzę w lusterko i jak widzę jadącego szybciej, to staram się go przepuścić. -- Axel |
|
Data: 2019-07-28 21:56:50 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 28.07.2019 o 21:32, Axel pisze:
Nie bardzo. Z tego samego powodu jak poganiacze. Chcę po prostu jechać szybciej niż ci, co na prawym. Też się staram. Tylko na dc-óć jest tłok i nie zawsze jest miejsce na prawym (jakby było, to by mnie na lewym nie było). Nie mam problemu, że ktoś mnie chce wyprzedzić - mam problem, że musi tu i teraz, mimo że nie ma miejsca albo on nie ma kucy (to po co wyprzedza). -- Shrek |
|
Data: 2019-07-29 20:14:07 | |
Autor: Axel | |
Nowości z autostrad | |
"Shrek" wrote in message news:5d3dfe02$0$501$65785112news.neostrada.pl...
Nie bardzo. Z tego samego powodu jak poganiacze. Chcę po prostu jechać szybciej niż ci, co na prawym. Też się staram. Tylko na dc-óć jest tłok i nie zawsze jest miejsce na prawym (jakby było, to by mnie na lewym nie było). Nie mam problemu, że ktoś mnie chce wyprzedzić - mam problem, że musi tu i teraz, mimo że nie ma miejsca albo on nie ma kucy (to po co wyprzedza). No to na mojej trasie tacy się bardzo rzadko zdarzają. Nawet tacy jadący 30-40 km/h szybciej ode mnie, jak wyprzedzam np. kilka tirów jadących jeden za drugim nie poganiają mnie, tylko czekają, aż wyprzedzę (chociaż z reguły jak wyprzedzam i widzę, że ktoś mnie szybko dogania, po prostu dodaję gazu, żeby jak najszybciej zjechać na prawo). -- Axel |
|
Data: 2019-07-29 20:35:00 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 29.07.2019 o 20:14, Axel pisze:
Też się staram. Tylko na dc-óć jest tłok i nie zawsze jest miejsce na prawym (jakby było, to by mnie na lewym nie było). Nie mam problemu, że ktoś mnie chce wyprzedzić - mam problem, że musi tu i teraz, mimo że nie ma miejsca albo on nie ma kucy (to po co wyprzedza). Jak już pisałem i parę osób to potwierdza - óć-dc to specyficzny odcinek. BTW - chyba wiem gdzie popełnłniam błąd - Widząc lukę i mając pseudozapierdalacza na dupie przyspieszam żeby szybciej mu zjechać. I robię tym niedzwiedzią przysługę, gdyż on przyspiesza wolniej. Kiedyś mając mocny samochód sam zapierdalałem, a mając słabszy jak widziałem zapierdalacza to przyspieszałem. Sprawdza się dobrze, dopóki zpiedalacz ma mocniejszy samochód niż wyprzedzany. Teraz mam mocny i nie zapiedalam stąd ambaras;) -- Shrek |
|
Data: 2019-07-30 22:48:46 | |
Autor: Jarek | |
Nowości z autostrad | |
Teraz mam mocny i nie zapiedalam stąd ambaras;) 75KM? ;) |
|
Data: 2019-07-31 06:09:20 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 30.07.2019 o 22:48, Jarek pisze:
Teraz mam mocny i nie zapiedalam stąd ambaras;) ;) -- Shrek |
|
Data: 2019-07-28 16:25:12 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Dnia Sun, 28 Jul 2019 09:48:15 +0200, Shrek napisał(a):
Rzadko ostatnio jeździłem. Czy mi się wydaje czy pojawiły się dwa nowe typu urzyszkodników (oczywiście na testowym odcinku dc-Oć). Na A4 tego nie widac. 2 - zapierdalacz wonabi rasowy, chciałby być rasowym zapiedalaczem, ale ma skodę oktawię w słabym słabym dizlu. Więc "zapierdala" swoje vmax 180 i jak dojeżdza do jadącego przed nim to hamuje mu ma zderzaku do 160 i rzuca nim jak wszą na grzebieniu - raz w lewo, raz w prawo, żądny adrenaliny z osiągnięcia vmax. Jest luka to zjeżdzam - niech sobie zapierdala. Niestety - ilość kucy pod maską umożliwia mu osiągnięcie prędkości ponad 160, jednak nie wystarcza do wyprzedzenia przeciwnika jadącego 160 na odcinku rozsądnym, czyli przed następnym tirem. Co kończy się przyspieszeniem przez wyprzedzanego, bo przecież nie będę trzeba miec fantazje i pieniadze :-) hamował do 90, żeby mnie jakiś desperat mógł wyprzedzić i czekał aż znów "odbuduje prędkość" przed następym klientem na lewym pasie i w efekcie wonabi zapierdalacz nie osiąga swojego upragnionego pole position z pasem startowym przed maską, umożliwijającego mu osiągnięcie Vmax a może nawet domniemane Vmax +5. Ale przeciez mozesz zjechac i zdjac noge z gazu, zeby zdazyl cie wyprzedzic. Tylko upewnic sie, czy jeden jedzie :-) Ja piedrdole - dużo jeździłem po autostradach kilka lat temu i wydawało mi się wtedy, że jak komuś na dupie siadają, to cześciowo jego wina. Teraz już mam wątpliwości. Ruch się zwiększył i nie ma gdzie zjechać na prawy, czy idiotów przybyło? Pewnie jedno i drugie i moze w zly czas trafiles. Bo jesli jest tak jak w pkt 2, to powinienes szybko trafic w kolejke jak z pkt 1. Czy to specyfika DC - tu kazdy chce 160+ :-) Za siedzenie na dupie powinno się zabierać prawko na miesiąc. Przepis w przygotowaniu ... ale czy potrzebny ? https://wiadomosci.wp.pl/wroclaw-karambol-na-aow-spore-utrudnienia-korek-ma-ponad-8-kilometrow-6406798192313985a http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,25033042,karambol-na-a4-zderzylo-sie-piec-samochodow.html Z jednej strony - nie umiemy jezdzic, z drugiej - brak poszkodowanych. Sprawca rozbije auto i sie nauczy :-) Poza tym wtedy wyprzedzanie bedzie dluzej trwalo, wiec patrz pkt 2 .. J. |
|
Data: 2019-07-28 17:32:14 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 28.07.2019 o 16:25, J.F. pisze:
hamował do 90, żeby mnie jakiś desperat mógł wyprzedzić i czekał aż znów Mogę. Ale w imie czego? Mogę też kupić mu zestaw powiększony bigmaka. On chce wyprzedzać niech ja - jego zmartwienie żeby mieć wystarczająco kucy pod maską. Czy to specyfika DC - tu kazdy chce 160+ :-) No właśnie nie każdy - gdyby każdy, to bym prawym pasem jechał cały czas, łykając tylko tiry lewym. Za siedzenie na dupie powinno się zabierać prawko na miesiąc. Jak widać potrzebny. Pytanie tylko czy będzie egzekwowany. -- Shrek |
|
Data: 2019-07-28 20:29:57 | |
Autor: mk4 | |
Nowości z autostrad | |
On 2019-07-28 17:32, Shrek wrote:
W dniu 28.07.2019 o 16:25, J.F. pisze: Jeżdżę ta trasa od czasu do czasu. Zapierdalacze nie są problemem samym w sobie. Oni chcą zapierdalać - ot co. Jak im sie to umożliwi to nie ma z nimi najmniejszego problemu. Problem sprawiają jednak ci, co nie chcą zapierdalać bo po prostu nie zjeżdżają na prawy pas. Uważają, ze jak jest jeszczee 150-200m do kolejnego pojazdu na prawym to oni dalej będą "wyprzedzać" ze swoim +20 czy +30. I tak to może trwać kilometrami. Zamiast zjechać i puścić tych co są za nimi to nie wiem jak to nazwać - szeryfuja? A może to czysta złośliwość czy zaburzenia percepcji - ciężko stwierdzić. W końcu skoro gość otwiera "peleton" to chyba powinien szybko załapać, że tamuje ruch. Druga kasta to "mam wszystkich w d* i jadę jak mi się podoba". Taki typ jedzie z jakaś prędkością (różnie - nie to jest istotne dokładnie z jaką bo problem ten sam) prawym (zazwyczaj) pasem i jak dojeżdża do pojazdu na prawym to ogarnia lewie 70m za sobą (a może wcale w lusterko nie patrzy?) włącza kierunek i ładuje się na lewy pas. W tym momencie zamiast wcisnąć do dechy, żeby ten manewr skrócić to dalej toczy się z niezmienioną prędkością i "wyprzedza". Zdarza się, że przeistacza się wtedy w typ opisany powyżej. Oczywiście ma głęboko w d* ze jego manewr trwa na tyle długo, że jak ktoś za nim jechał te 160 czy więcej to oczywiście będzie musiał hamować. Nie ma też najmniejszej ochoty przepuścić go i wtedy wyprzedzić - bo albo robi to złośliwie albo nie ogarnia lusterek należycie. Zwykle jego prędkość jest taka, że wystarczy spojrzeć w te lusterko odpowiednio wcześnie i ocenić sytuacji po czym albo na chwile użyć kucy pod maską albo po prostu zdjąć nogę z gazu na 2-3 sekundy. To zwykle wystarczy, żeby przepuścić. Ale gdzie tam. Nawet jeśli traktować to jakkolwiek w kategorii "straty" to traci niewiele - albo prawie nic. W końcu jedzie niewiele szybciej niż ten, którego chce wyprzedzić.
Czyli uprawiasz megaburactwo. A co ci szkodzi po prostu zdjąć ta nogę z gazu? Niech sobie jedzie. Zwłaszcza, że ty jak piszesz - sam nie masz w danej chwili ochoty czy potrzeby, żeby jechać szybciej. Nie rozumiem cie zupełnie. A swoja drogą to zastanawiałem się nad tym mechanizmem - bo to pojawia się dość często jak się ciężarówki wyprzedzają. Są sytuacje, że różnica prędkości wynosi 1 km/h albo i mniej. Czy ten wyprzedzany naprawdę nie może zdjąć tej nogi z gazu i zwolnić te 2-3 km/h ten drugi wyprzedzi? Da się to jakoś wyjaśnić? Przecież to nie nie kosztuje a przyspieszy rozładowanie zatoru. Ale nie tylko zredukuje frustracje i dużo innych negatywnych emocji, które mogą pojawiać się u innych kierowców w takich sytuacjach. Zatem czemu nie? Za siedzenie na dupie powinno się zabierać prawko na miesiąc. To siedzenie na dupie to jest zwykle demonizowanie. Nikt tego nie lubi. Ale jak ci ktoś siedzi na dupie to jednak coś ci sugeruje. Być może że twoja ocena sytuacji na drodze nie jest jedynie słuszna i powinieneś rozważyć możliwość zjechania i przepuszczenia lub chwilowego przyśpieszenia. Ja zwykle przyspieszam i w 99+% przypadków wszyscy są zadowoleni. Te pozostałe ułamki procenta to jacyś narwańcy w dużo mocniejszych wozach. Ale takich jest bardzo mało. No i co w sumie szkodzi takiego puścić? Niech jedzie skoro musi. Poza tym z siedzenia na dupie to się biorą zwykle raczej zdarzenia drogowe, które powodują straty w materiale - bo tak czy siak różnice prędkości nie są duże. Rzadko giną ludzie. A jak odstępy są duże to dzwony są konkretne gdyż często jeden już prawie stoi gdy drugi w niego wjeżdża. Bywa, że są wtedy zwłoki. -- mk4 |
|
Data: 2019-07-28 23:03:33 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Dnia Sun, 28 Jul 2019 20:29:57 +0000, mk4 napisał(a):
On 2019-07-28 17:32, Shrek wrote: A moze jak u Shreka - niechec do jazdy 90, a 150m ... malo miejsca. Szczegolnie jak ten z tylu ma malo mocy i nie zdazy. Zreszta na to jest prosta rada - uwaza ten z tylu ze miejsca dosc - to niech wyprzedza z prawej i pokaze. A skoro nie wyprzedza, to widac miejsca za malo :-) A niestety - potrafi to trwac kilometrami. W końcu skoro gość otwiera "peleton" to chyba powinien szybko załapać, że tamuje ruch. Im dluzszy peleton, tym wiecej miejsca trzeba na prawym pasie, zeby dac sie wyprzedzic :-) Druga kasta to "mam wszystkich w d* i jadę jak mi się podoba". Taki typ jedzie z jakaś prędkością (różnie - nie to jest istotne dokładnie z jaką bo problem ten sam) prawym (zazwyczaj) pasem i jak dojeżdża do pojazdu na prawym to ogarnia lewie 70m za sobą (a może wcale w lusterko nie patrzy?) włącza kierunek i ładuje się na lewy pas. W tym momencie zamiast wcisnąć do dechy, żeby ten manewr skrócić to dalej toczy się z niezmienioną prędkością i "wyprzedza". Zdarza się, że przeistacza się wtedy w typ opisany powyżej. Oczywiście ma głęboko w d* ze jego manewr trwa na tyle długo, że jak ktoś za nim jechał te 160 czy więcej to oczywiście będzie musiał hamować. Pomijac nagannosc niepopatrzenia w lusterko, to mozna pojechac dynamicznie, zobaczyc ze kursy beda kolizyjne, przyspieszyc lub zwolnic ... A swoja drogą to zastanawiałem się nad tym mechanizmem - bo to pojawia się dość często jak się ciężarówki wyprzedzają. Są sytuacje, że różnica prędkości wynosi 1 km/h albo i mniej. Czy ten wyprzedzany naprawdę nie może zdjąć tej nogi z gazu i zwolnić te 2-3 km/h ten drugi wyprzedzi? Nie moze, bo na tempomacie jedzie :-) Ale moze by im taki obowiazek nalozyc ... J. |
|
Data: 2019-07-31 18:40:11 | |
Autor: Axel | |
Nowości z autostrad | |
"J.F." wrote in message news:dy6ou7mljod0$.1kbc4uphp84r7$.dlg40tude.net... Dnia Sun, 28 Jul 2019 20:29:57 +0000, mk4 napisał(a): Problem sprawiają jednak ci, co nie chcą zapierdalać bo po prostu nie A moze jak u Shreka - niechec do jazdy 90, a 150m ... malo miejsca. Zreszta na to jest prosta rada - uwaza ten z tylu ze miejsca dosc - to Tu niestety jest jeden problem. Dopóki ten z przodu nie przejedzie połowy z tych 150m, nie wiesz, czy będzie zjeżdżał, czy nie. I ze 150m robi się 70... A kiedyś się tak naciąłem, że widząc uparciucha przed sobą i sporą lukę postanowiłem wyprzedzić go prawą stroną, ale gość nagle po odjechaniu 30-40m od samochodu na prawym postanowił jednak zjechać na prawo. Tyle, że ja już byłem tuż za nim na prawym pasie. ABS srogo się sprzeciwiał.... Jak jest nieduża luka i chcę przepuścić tego za mną - włączam prawy kierunek będąc jeszcze na wysokości wyprzedzanego. Daję sygnał temu z tyłu, że go przepuszczę i żeby już się zaczął rozpędzać. Zwykle działa. -- Axel |
|
Data: 2019-07-31 22:54:09 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 31.07.2019 o 18:40, Axel pisze:
Tu niestety jest jeden problem. Dopóki ten z przodu nie przejedzie połowy z tych 150m, nie wiesz, czy będzie zjeżdżał, czy nie. Wiesz, bo przynajmniej w przypadku szreka nie mamy do czynienia z dzbanem i mruga on na tą okoliczność kierunkowskazem:P Prawda jest banalna - ta luka jest tak samo za mała do wyprzedzania prawym, jak i do zjechania na prawo, żeby umożliwic wyprzedzenie jakimś mało zrywnym dupowozem, który chce zapiedalać 180 ale potrzebuje do tego pasa startowego. -- Shrek |
|
Data: 2019-08-01 09:59:29 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Dnia Wed, 31 Jul 2019 22:54:09 +0200, Shrek napisał(a):
W dniu 31.07.2019 o 18:40, Axel pisze: Jeszcze mozesz dodac gazu. Zanim on przyspieszy, to bedziecie przy nastepnym tirze i bedziesz mogl zwolnic :-) J. |
|
Data: 2019-08-01 16:49:52 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 01.08.2019 o 09:59, J.F. pisze:
Jeszcze mozesz dodac gazu. W tym problem, że ja nie chcę specjalnie zwalniać, bo koleś chce zapierdalać, ale nie może bo nie ma mocy. -- Shrek |
|
Data: 2019-08-01 17:10:51 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Dnia Thu, 1 Aug 2019 16:49:52 +0200, Shrek napisał(a):
W dniu 01.08.2019 o 09:59, J.F. pisze: Przeciez nie proponuje Ci zwalniania :-) J. |
|
Data: 2019-08-01 18:10:45 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 01.08.2019 o 17:10, J.F. pisze:
Dnia Thu, 1 Aug 2019 16:49:52 +0200, Shrek napisał(a):^^^^^^^^ W tym problem, że ja nie chcę specjalnie zwalniać, bo koleś chce To ja nie rozumiem, co mi proponowałeś:P -- Shrek |
|
Data: 2019-08-01 18:52:07 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Dnia Thu, 1 Aug 2019 18:10:45 +0200, Shrek napisał(a):
W dniu 01.08.2019 o 17:10, J.F. pisze: Jestes w polowie wyprzedzania tira to przyspieszasz, a pod koniec wolnego dystansu zwalniasz do predkosci ulubionej. A ten z tylu nie moze miec pretensji, bo za daleko jechal :-P J. |
|
Data: 2019-08-01 18:59:46 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 01.08.2019 o 18:52, J.F. pisze:
To ja nie rozumiem, co mi proponowałeś:P No ale w końcu mnie dojedzie, bo on chce 180 a ja 160. Nie zamierzam jechać 180 tylko dlatego, że on tak chce. Z różnych względów wolę 160. To o 70 szybciej niż tiry i 40 więcej niż prawy pas bez tirów. Co powoduje, że mało jest możliwości zjadu na prawy - jak jest to zjeżdzam. Jak dojadę do kogoś to zwalniam aż zjedzie a nie rzucam się jak wesz na grzebieniu bo on chce 140 a ja 160. Dojedzie do luki to zjedzie. -- Shrek |
|
Data: 2019-08-01 19:07:47 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Dnia Thu, 1 Aug 2019 18:59:46 +0200, Shrek napisał(a):
W dniu 01.08.2019 o 18:52, J.F. pisze: Dojedzie jak bedziesz wyprzedzal tira, i bedzie musial zwolnic :-) J. |
|
Data: 2019-08-01 21:02:25 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 01.08.2019 o 19:07, J.F. pisze:
A ten z tylu nie moze miec pretensji, bo za daleko jechal :-P I tak musi - dlatego dojeżdza do dupy i się rzuca, bo potem przez następne dwa kilometry będzie "odbudowywał prędkość". Co za różnica, czy będę wyprzedzał tira czy osobówkę jadącą 120? Nie chcę jechać powyżej 160 i mam ku temu powody - od psychologicznych (+20), poprzez ekonomiczne (za +20 nikt się nie przypieprzy a i paliwa mniej schodzi) dlaej przez zdroworozsądkowe (więcej po prostu nie warto, bo i tak dojedziesz do zatwardzenia i wszystko stracisz), przez ocenę własnych możliwości (200+ jeździłem jak byłem młody, głupi i miałem dostęp do mocnych bryk, więc korzystałem - teraz mam na codzień i nie czuję potrzeby). Więc oceniam, że mam jechać 160 a nie 180 i nic nikomu do tego - będę miał miejsce to zjadę. Nie ma - trudno - nie przefrunę. -- Shrek |
|
Data: 2019-07-28 23:10:31 | |
Autor: spider | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 2019-07-28 o 22:29, mk4 pisze:
prędkości nie są duże. Rzadko giną ludzie. A jak odstępy są duże to dzwony są konkretne gdyż często jeden już prawie stoi gdy drugi w niego wjeżdża. Bywa, że są wtedy zwłoki. Mówisz jakby duże odstępy powodowały większe kolizje. To nie duże odstępy są przyczyną dzwonu tylko ślepy kierownik, który nie potrafi ogarnąć że samochody do których się zbliża stoją, albo ogląda film na tablecie. |
|
Data: 2019-07-29 06:20:39 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 28.07.2019 o 22:29, mk4 pisze:
Ale przeciez mozesz zjechac i zdjac noge z gazu, zeby zdazyl cie Powiem tak - nie ja zacząłem, nie ja się rzucam na zderzaki jak wesz na grzebieniu. NIe czuję się zobowiązany wobec gościa, co sam zaczął. Ponadto na tym odcinku jest naprawdę ciasno i jak zjadę na ten lewy bo jest trochę miejsca zjeżdzając 160 to naprawdę czasu jest mało, żeby wyprzedzić. Bez konieczności zwalniania przez wyprzedzanego do prędkości prawpasowców. Nie będę hamował do 120 czy 90, bo ktoś musi zapierdalać 180 a nie 160 i to już natychmiast, ale ma 120 kucy i nie daje rady tej prędkości osiągnąć - jak zsłuszeni zauważyłeś zapioerdalacze nie są dużym problemem (poza niebezpieczeństwem, które powodują siadając innym na dupie), bo przynajmniej mają bryki, które im to uniemożliwiają. Co do jazdy prawą stroną to to praktykuję i byś się zdziwił (sam swego czasu zapiedalałem 200+, znam to z obu stron i nawet te 200+ jeździłem prawym jak było miejsce). Czasem po prostu miejsca nie ma i jedziesz albo prawym 120/90, albo lewym wyprzedzasz 160 czy ile tam chcesz. Pręskość 160 wydaje sięnormalna i nie widzę tu buractwa - natomiast jest to już zwykle 40 więcej niż na prawym pasie, więc wymaga to jednak nie małej luki, żeby tam wjechać bez zwalniania o te 4 dyszki i dać się wyprzedzić przez zamuloną skodę 1,6 tdi. Za siedzenie na dupie powinno się zabierać prawko na miesiąc. Już ci pisałem - ja nie mam problemu z tym że nie chcę zjechać. Zjeżdzam jak jest miejsce. Problem ma kierownik skody, żeby wyprdzedzić na rozsądnym odcinku (przed następnymn pojazdem na prawym). -- Shrek |
|
Data: 2019-07-28 21:30:00 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Dnia Sun, 28 Jul 2019 17:32:14 +0200, Shrek napisał(a):
W dniu 28.07.2019 o 16:25, J.F. pisze: No ale jednak jedziesz wolniej i przeszkadzasz .. Czy to specyfika DC - tu kazdy chce 160+ :-)No właśnie nie każdy - gdyby każdy, to bym prawym pasem jechał cały czas, łykając tylko tiry lewym. No ale w pkt 2 jedziesz te 160 i nie narzekasz, ze wolniejsi ci blokuja :-) Tak nawiasem mowiac to na A4 czesto takie warunki, ze mozna stale lewym - odstepy na prawym na tyle male, ze "stale wyprzedzam", a przeciez nie bede hamowal do 90 :-) I nawet tych niemieckich 20 sekund bym nie naruszal. Za siedzenie na dupie powinno się zabierać prawko na miesiąc. Ale wypadku nie bylo, to po co zmieniac przepisy ? :-) J. |
|
Data: 2019-07-28 21:58:37 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 28.07.2019 o 21:30, J.F. pisze:
Mogę. Ale w imie czego? Mogę też kupić mu zestaw powiększony bigmaka. On Jadę jak jadę i mam do tego prawo (a w zasadzie to nie bo i tak przekraczam). Będzie miejsce to zjadę. Tak nawiasem mowiac to na A4 czesto takie warunki, ze mozna stale Na dc-óć też. Jak widać potrzebny. Pytanie tylko czy będzie egzekwowany. Nie uda ci się:P -- Shrek |
|
Data: 2019-07-28 22:03:12 | |
Autor: 'TomN' | |
Nowości z autostrad | |
Shrek w <news:5d3dfe6d$0$501$65785112news.neostrada.pl>:
Na dc-óć też. Coś ci mózg zeżarło, że równasz do dna? -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-07-28 22:00:36 | |
Autor: 'TomN' | |
Nowości z autostrad | |
J.F. w <news:jol3ierhah1t.1be36rfe55ht7$.dlg40tude.net>:
Jarek, Anonimy (czytaj Shrek i Budzik) to najczęściej mistrzowie klawiatury. Tu przykład mistrzostwa: <https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2347545,Kierowcy-blokowali-przejazd-karetce-na-sygnale-Wiozla-organy-do-przeszczepu> Nie będzie jednemu i drugiemu... mrugała i na dupie siedziała taka niechciana... -- 'Tom N' |
|
Data: 2019-07-28 23:49:49 | |
Autor: kk | |
Nowości z autostrad | |
On 2019-07-28 22:00, 'TomN' wrote:
J.F. w Weź już idź stąd jak masz tak dużo problemów |
|
Data: 2019-07-29 06:56:48 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 28.07.2019 o 22:00, 'TomN' pisze:
Anonimy (czytaj Shrek i Budzik) to najczęściej mistrzowie klawiatury. Tu Akurat jeśli chodzi o przepuszczanie karetek to jesteśmy chyba raczej elitą w Europie. To nie była karetka do jakiej jesteś przyzwyczajony, tylko osobówka z dołożonymi kogutami. Ponieważ spotykam takie w warszawie, to zaryzykuję twierdzenie, że mają one słabe sygnały. W korkach słuchać je w ostatniej chwili, na autostradzie jest głośniej, więc domyślam się, że oni po prostu jej nie usłyszeli/zobaczyli. Nie chce mi się wierzyć w takie zachowanie kierowców bez powodu, bo przeczy to moim codziennym doświadczeniom. BTW - między dwa tiry z pierwszego ujęcia też bym nie wjechał, miedzy drugie już tak. To tak obok naszej dyskusji - bo oczywiście porównanie karetki do łonabi zapierdalacza, gdzie mam wjeżdzać w lukę między tirami i zwalniać, bo goś chciałby zapierdalać ale nie ma mocy jest tanim chwytem. -- Shrek |
|
Data: 2019-07-29 11:40:02 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d3e7c90$0$540$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.07.2019 o 22:00, 'TomN' pisze: <https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2347545,Kierowcy-blokowali-przejazd-karetce-na-sygnale-Wiozla-organy-do-przeszczepu> Akurat jeśli chodzi o przepuszczanie karetek to jesteśmy chyba raczej elitą w Europie. To nie była karetka do jakiej jesteś przyzwyczajony, tylko osobówka z dołożonymi kogutami. Ponieważ spotykam takie w Mam wrazenie, ze obiektyw jest na wysokosci dachow innych osobowek. A to chyba telefonem nagrywane... wiec nieco wyzsza niz inne, ale tylko nieco. W 0:55 sie odbija w karoserii mijanego samochodu, ale widac jakby tylko dolna polowe... warszawie, to zaryzykuję twierdzenie, że mają one słabe sygnały. W korkach słuchać je w ostatniej chwili, na autostradzie jest głośniej, Na dobra sprawe to nawet slychac na tym filmie - klakson glosny, syrena znacznie cichsza. więc domyślam się, że oni po prostu jej nie usłyszeli/zobaczyli. Przez dluzszy czas ? I tych kogutow na dachu tez nie widzieli ? Nie chce mi się wierzyć w takie zachowanie kierowców bez powodu, bo przeczy to moim codziennym doświadczeniom. Jedzie jakis minister, albo p.o.rezydenta, i po co tu zjezdzac :-) BTW - między dwa tiry z pierwszego ujęcia też bym nie wjechał, miedzy drugie już tak. Dosc sprawnie szlo karetce wyprzedzanie - widac mocy troche ma, choc nie jakos imponujaco. ale z policzenia wychodzi, ze musialbys zwolnic, bo tak na styk wyprzedzila miedzy drugim a trzecim tirem. No coz - czasem trzeba, organ wazniejszy. Za to zjezdzanie miedzy pierwsze dwa ... chyba trzeba by przyhamowac jeszcze na lewym pasie, a wiec spowolnic karetke. Trudno powiedziec co bylo wczesniej - moze faktycznie kogut za cichy. Ale tak troche glupio - ustepowac karetce i spowalniac ja jednoczesnie. Kiedys opisywalem sytuacje - zwykla droga, ruch z przeciwka spory, pobocza nie ma ... i zeby przepuscic karetke, to trzeba by zwolnic niemal do zatrzymania, zjechac na trawe, przepuscic ... i po co - przed nami kolejny samochod, i kolejny - jak kazdy spowolni, to dlugo bedzie jechac, - czy nie lepiej jechac te 90, jak wszyscy ? Szczegolnie, ze ona wcale duzo szybciej nie jechala ... Tak po prawdzie - trzeba bylo zwolnic i zjechac jak karetka byla jeszcze daleko, lub samochod za nami zwolni i zjedzie... To tak obok naszej dyskusji - bo oczywiście porównanie karetki do łonabi zapierdalacza, gdzie mam wjeżdzać w lukę między tirami i zwalniać, bo goś chciałby zapierdalać ale nie ma mocy jest tanim chwytem. A moze to chirurg do transplantacji jedzie ? :-) J. |
|
Data: 2019-07-29 19:24:43 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 29.07.2019 o 11:40, J.F. pisze:
Akurat jeśli chodzi o przepuszczanie karetek to jesteśmy chyba raczej elitą w Europie. To nie była karetka do jakiej jesteś przyzwyczajony, tylko osobówka z dołożonymi kogutami. Ponieważ spotykam takie w na 100% niżej: https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2347545,Kierowcy-blokowali-przejazd-karetce-na-sygnale-Wiozla-organy-do-przeszczepu Bemka zasłania poprzedzającego z naddatkiem. Więc musi być wyższa niż punkt widzenia obiektywu. Nie chce mi się wierzyć w takie zachowanie kierowców bez powodu, bo przeczy to moim codziennym doświadczeniom. Oni jeżdzą czarnymi i rzeczywiście w dc niemoc ludzi ogarnia. W zasadzie to czy samochód na sygnale upoważnia do przejeżdzania po ciągłych? Oto jest pytanie, które ludzie sobie zadają;) BTW - między dwa tiry z pierwszego ujęcia też bym nie wjechał, miedzy drugie już tak. ale z policzenia wychodzi, ze musialbys zwolnic, bo tak na styk wyprzedzila miedzy drugim a trzecim tirem. Ale nie o to chodzi - oddaję krew, nie mam ochoty oddawać organów (choć deklarację wypełniłem). Wjeżdzanie między dwa blisko jadące tiry w momencie jak robi się zamieszanie jest kiepskim pomysłem - przed pierwszego ktoś zjedzie i przyhamuje i kanapka gotowa. To tak obok naszej dyskusji - bo oczywiście porównanie karetki do łonabi zapierdalacza, gdzie mam wjeżdzać w lukę między tirami i zwalniać, bo goś chciałby zapierdalać ale nie ma mocy jest tanim chwytem. Jak chirurg do transplantacji jedzie skodą bez koni, to znaczy że lepiej żeby nie praktykował, bo najwyraźniej słabo mu idzie;) -- Shrek |
|
Data: 2019-07-28 21:46:35 | |
Autor: Axel | |
Nowości z autostrad | |
"Shrek" wrote in message news:5d3dbffc$0$526$65785112news.neostrada.pl...
Ale przeciez mozesz zjechac i zdjac noge z gazu, zeby zdazyl cie Mogę. Ale w imie czego? Mogę też kupić mu zestaw powiększony bigmaka. On chce wyprzedzać niech ja - jego zmartwienie żeby mieć wystarczająco kucy pod maską. Zwykle nie trzeba zdejmować nogi z gazu, tylko zjechać na prawy pas. Ale dla niektórych skręcenie kierownicą wyraźnie wymaga zbyt dużego wysiłku. I niestety muszę ich wyprzedzać prawym pasem. A już zupełnie nie rozumiem tej miłości do środkowego pasa na ekspresowej 3x2 pasy. -- Axel |
|
Data: 2019-07-28 22:01:08 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 28.07.2019 o 21:46, Axel pisze:
Mogę. Ale w imie czego? Mogę też kupić mu zestaw powiększony bigmaka. On chce wyprzedzać niech ja - jego zmartwienie żeby mieć wystarczająco kucy pod maską. No i zjeżdzam. Tylko ten wyprzedzający ma 120 kucy i nie jest w stanie przyspieszyć z tych 160 do powiedzmy 180 na tyle szybko, żebym nie musiał hamować przed następnym itrem. Ale dla niektórych skręcenie kierownicą wyraźnie wymaga zbyt dużego wysiłku. I niestety muszę ich wyprzedzać prawym pasem. Widać albo jest miejsce, albo masz 300 koni pod maską. Więc nie o tym przypadku rozmawiamy. -- Shrek |
|
Data: 2019-07-29 20:26:02 | |
Autor: Axel | |
Nowości z autostrad | |
"Shrek" wrote in message news:5d3dff04$0$501$65785112news.neostrada.pl... Mogę. Ale w imie czego? Mogę też kupić mu zestaw powiększony bigmaka. On chce wyprzedzać niech ja - jego zmartwienie żeby mieć wystarczająco kucy pod maską. No i zjeżdzam. Tylko ten wyprzedzający ma 120 kucy i nie jest w stanie przyspieszyć z tych 160 do powiedzmy 180 na tyle szybko, żebym nie musiał hamować przed następnym itrem. No to mi się tacy bardzo rzadko się tacy trafiają. Ostatnio tylko raz musiałem przyhamować, bo temu za mną nie chciało się dodać gazu, żeby mnie wyprzedzić, zanim dojechałem do tira przede mną. Ale dla niektórych skręcenie kierownicą wyraźnie wymaga zbyt dużego wysiłku. I niestety muszę ich wyprzedzać prawym pasem. Widać albo jest miejsce, albo masz 300 koni pod maską. Więc nie o tym przypadku rozmawiamy. Zdecydowanie nie mam 300 koni, ale redukcja na 4. bieg czyni cuda ;-) A mowa o 'sznurku' wyprzedzających np. tira - jedzie lewym pasem 10 samochodów, w odstępach 30m, z prędkością 115km/h, bo ten na samym początku się wlecze. Do tira na prawym pasie dobre kilkaset metrów. A ja do nich dojeżdżam jadąc 140... -- Axel |
|
Data: 2019-07-29 20:39:01 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 29.07.2019 o 20:26, Axel pisze:
Zwykle nie trzeba zdejmować nogi z gazu, tylko zjechać na prawy pas. No mi trzech na 100 km. W tym jeden dwa razy. Do tego dodaj drugie trzech zapierdalaczy co dostaje zajoba, bo musi jechać 200 a tu tiry się mierzą i już wychodzi jeden na 6/8 minut. Czyli co chwila. Widać albo jest miejsce, albo masz 300 koni pod maską. Więc nie o tym przypadku rozmawiamy. No co ty w oktawi tdi? -- Shrek |
|
Data: 2019-07-30 20:49:01 | |
Autor: Axel | |
Nowości z autostrad | |
"Shrek" wrote in message news:5d3f3d44$0$17365$65785112news.neostrada.pl...
Widać albo jest miejsce, albo masz 300 koni pod maską. Więc nie o tym przypadku rozmawiamy. No co ty w oktawi tdi? Ja mam uczciwą starą benzynę 2.2l ;-P -- Axel |
|
Data: 2019-07-29 12:47:35 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Użytkownik "Axel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qhku2r$a8l$1@gioia.aioe.org...
"Shrek" wrote in message news:5d3dbffc$0$526$65785112news.neostrada.pl... Zwykle nie trzeba zdejmować nogi z gazu, tylko zjechać na prawy pas. Ale dla niektórych skręcenie kierownicą wyraźnie wymaga zbyt dużego wysiłku.Ale przeciez mozesz zjechac i zdjac noge z gazu, zeby zdazyl cieMogę. Ale w imie czego? Mogę też kupić mu zestaw powiększony bigmaka. On chce wyprzedzać niech ja - jego zmartwienie żeby mieć wystarczająco kucy pod maską. Ale na prawym pasie samochody dosc gesto, trzeba poczekac na wieksza luke, lub zwalniac. I niestety muszę ich wyprzedzać prawym pasem. Dobre i to, ze mozna i tak :-) A już zupełnie nie rozumiem tej miłości do środkowego pasa na ekspresowej 3x2 pasy. A czego tu nie rozumiec ? Na srodku jakos razniej. No i prawym tiry jezdza, a tu ekspresowka, mozna 120 :-) A ze lewy wolny, to nawet nie mozna zarzucic, ze wyprzedzanie blokujesz ... Tak swoja droga - jesli roznica predkosci miedzy pasami jest mala, to bezpieczniej jest. Wiec prawym tiry 90, srodkowym kapelusznicy 120, lewym 150 ... ale gdzie zapierdalacze ? :) J. |
|
Data: 2019-07-31 18:28:41 | |
Autor: Axel | |
Nowości z autostrad | |
"J.F." wrote in message news:5d3ecf58$0$542$65785112news.neostrada.pl... A już zupełnie nie rozumiem tej miłości do środkowego pasa na ekspresowej 3x2 pasy. A czego tu nie rozumiec ? Na srodku jakos razniej. No i prawym tiry jezdza, a tu ekspresowka, mozna 120 :-) A ze lewy wolny, to nawet nie mozna zarzucic, ze wyprzedzanie blokujesz ... Tak swoja droga - jesli roznica predkosci miedzy pasami jest mala, to bezpieczniej jest. No właśnie gdyby tak było, to bym zrozumiał. Jak jadę tamtędy poza godzinami szczytu to zdarza mi się przejechać prawym pasem kilka kilometrów, wyprzedzając samochody jadące środkowym, bo prawy jest (prawie) pusty... -- Axel |
|
Data: 2019-07-28 17:50:49 | |
Autor: z | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 2019-07-28 o 16:25, J.F. pisze:
Ale przeciez mozesz zjechac i zdjac noge z gazu, zeby zdazyl cie Oczywiście ;-) Miałem ostatnio na plecach coś siakieś czarne coś co mrugało żeby samochody z lewego pasa jadące koło 150 (na ekspresówce) w liczbie chyba z pięć zjechały mu z drogi. Kub se gościu samolot ;-) z |
|
Data: 2019-07-28 21:40:29 | |
Autor: Axel | |
Nowości z autostrad | |
"J.F." wrote in message news:111r2irpmeyxe$.17wx30z126ze4$.dlg40tude.net...
1 - jestem rasowym zapiedalaczem, siądę ci na dupie w zatwardzeniu i Na A4 tego nie widac. Na 'mojej' ekspresówce też nie ma. hamował do 90, żeby mnie jakiś desperat mógł wyprzedzić i czekał aż znów Ale przeciez mozesz zjechac i zdjac noge z gazu, zeby zdazyl cie Dokładnie tak. Czy to specyfika DC - tu kazdy chce 160+ :-) Czy ja wiem? Ostatnimi laty zauważam duże spowolnienie - 'moja' trasa stała się niedawno w całości drogą ekspresową, a większość samochodów nie przekracza 120km/h. Dużo mniej jest też jadących 140+. Dziwi mnie tylko tak duża liczba samochodów jadących max 100km/h.. -- Axel |
|
Data: 2019-07-28 21:18:26 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Dnia Sun, 28 Jul 2019 09:48:15 +0200, Shrek napisał(a):
Rzadko ostatnio jeździłem. Czy mi się wydaje czy pojawiły się dwa nowe typu urzyszkodników (oczywiście na testowym odcinku dc-Oć). masz ilustracje https://www.tvp.info/43695060/karetka-na-sygnale-kontra-blokujacy-droge-kierowcy-wiozla-organy-do-przeszczepu-wideo Ale ... oni chyba pietnuja tych co nie zjezdzaja :-) Ciekawe czy przejdzie tlumaczenie "nie zauwazylem ze to karetka, myslalem ze marszalek Kuchcinskki z rodzina" A tu jeszcze https://www.se.pl/auto/nowosci/zatrzymano-mezczyzne-ktory-blokowal-karetke-na-autostradzie-a4-czy-odpowie-za-swoje-zachowanie-aa-sCL3-eNzk-B59k.html Swoja droga ... czy to rozsadne, zeby 200km/h jechac takim busem ? J. |
|
Data: 2019-07-28 23:24:02 | |
Autor: yabba | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 28-07-2019 o 21:18, J.F. pisze:
Dnia Sun, 28 Jul 2019 09:48:15 +0200, Shrek napisał(a): Bardzo możliwe, że to była karetka, która ma bardzo słabe sygnały dźwiękowe. Wystarczy mieć włączone trochę głośniej radio i można jej nie usłyszeć. yabba |
|
Data: 2019-07-29 14:04:06 | |
Autor: mk4 | |
Nowości z autostrad | |
On 2019-07-28 23:24, yabba wrote:
W dniu 28-07-2019 o 21:18, J.F. pisze: Z dawnych czasów pamiętam, ze jak jechała karetka to poza wyciem i kogutami waliła jednocześnie długimi światłami. No i to nie było tak, ze cały czas były one włączone. Też jakoś tam się włączały i wyłączały. Raczej robił to też jakiś automat. W tym momencie nie sposób było jej nie zauważyć. Zwłaszcza jak jeszcze była w znacznej odległości co dawało możliwość przygotowania się na jakiś manewr. Takie obserwacje to najczęściej gdzieś na trasie - poza miastem. A jak jest teraz? Może trzeba do tego wrócić? Bo jednak światła drogowe są dobrze zauważalne dla tych jadących z przodu. Zwłaszcza jak się pojawiają i znikają. -- mk4 |
|
Data: 2019-07-28 22:14:19 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
NowoĹci z autostrad | |
W dniu .07.2019 o 09:48 Shrek <1@wp.pl> pisze:
Rzadko ostatnio jeździłem. Czy mi się wydaje czy pojawiły się dwa nowe typu urzyszkodników (oczywiście na testowym odcinku dc-Oć). To jest specyfika A2 na odcinku Wawa-Stryków. Dwa tygodnie tam nie jeździłem, dzisiaj wracałem z zagramanicy i też byłem w szoku :-) - ale jutro już się przyzyczaję :-) Tam jest jeszcze jedno niewystępujace gdzie indziej w takim nasileniu zjawisko - ja je nazywam "tempomatowym zombi". Wyskakują na lewy gdy na tempomacie dojadą do tira na prawym i nie mają siły wcisnąć pauzy na kierownicy. Nie ma dla nich znaczenia czy ktoś jest na lewym 5m za nimi, dzisiaj mi jednen na CB powiedział, że on musi tak robić bo straci płynność jazdy, przecież musiałby przychamować, poczekac aż go minę i przyspieszyć do 115km/h a to przecież jego czas i pieniądze. A że ja staję dęba za nim to nie jego sprawa, on jedzie do przodu... Tylu co mi dziasiaj tak wyskoczyło na 100km A2 (jechałem od Zgorzelca - S8, A1, A2) to nie miałem przez całe 3000km trasy z Hiszpanii.... TG |
|
Data: 2019-07-28 20:35:28 | |
Autor: mk4 | |
Nowości z autostrad | |
On 2019-07-28 22:14, Tomasz Gorbaczuk wrote:
W dniu .07.2019 o 09:48 Shrek <1@wp.pl> pisze: Ale po co hamować? Przecież jadąc na tempomacie zawsze można przyśpieszyć a później popuścić gaz i wrócić do pierwotnej prędkości. Bez przestawiania czy wyłączania czegokolwiek. W tym kontekście jeszcze trudniej zrozumieć opisane powyżej zachowanie. -- mk4 |
|
Data: 2019-07-28 22:56:08 | |
Autor: spider | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 2019-07-28 o 22:35, mk4 pisze:
Ale po co hamować? Przecież jadąc na tempomacie zawsze można przyśpieszyć a później popuścić gaz i wrócić do pierwotnej prędkości. Bez przestawiania czy wyłączania czegokolwiek. W tym kontekście jeszcze trudniej zrozumieć opisane powyżej zachowanie. Też nie rozumiem. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to gość by paliwa więcej spalił i te 30 groszy go boli. |
|
Data: 2019-07-29 07:07:24 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
NowoĹci z autostrad | |
W dniu .07.2019 o 22:35 mk4 <mk4@dev.nul> pisze:
Ale po co hamować? Przecież jadąc na tempomacie zawsze można przyśpieszyć a później popuścić gaz i wrócić do pierwotnej prędkości. Bez przestawiania czy wyłączania czegokolwiek. Ale wtedy trzeba mysleć i obserwować lusterka, w sytuacjach o których piszę zazwyczaj brakuje tych dwóch elementów. Taki delikwent podejmuje decyzję o zmianie pasa jak już dojedzie do przeszkody - a wtedy zazwyczaj jest już za późno na rozsądne manewry. TG |
|
Data: 2019-07-29 11:56:17 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Użytkownik "mk4" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qhl0us$1fkih$2@portraits.wsisiz.edu.pl...
On 2019-07-28 22:14, Tomasz Gorbaczuk wrote: To jest specyfika A2 na odcinku Wawa-Stryków. Dwa tygodnie tam nie jeździłem, dzisiaj wracałem z zagramanicy i też byłem w szoku :-) - ale jutro już się przyzyczaję :-) Ale po co hamować? No - tira nie przeskoczysz, albo hamujesz, albo w lewo ... Przecież jadąc na tempomacie zawsze można przyśpieszyć a później popuścić gaz i wrócić do pierwotnej prędkości. Bez przestawiania czy wyłączania czegokolwiek. W tym kontekście jeszcze trudniej zrozumieć opisane powyżej zachowanie. Moze on juz nie moze przyspieszyc ... no, mowi, ze musialby, wiec widac moze i widac, ze o pieniadze chodzi - przy 115 spalanie za duze .... J. |
|
Data: 2019-07-31 09:11:40 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
Nowości z autostrad | |
-+A że ja staję dęba za nim to nie jego sprawa, on jedzie do przodu... I prawidłowo. Jako wyprzedzający masz pewne obowiązki prawda ? Jeśli widzisz gościa na tempomacie i jesteś w stanie oszacować jego prędkość a mimo to dowozisz go do naczepy to jest już działanie umyślne.
-- Tylu co mi dziasiaj tak wyskoczyło na 100km A2 (jechałem od Zgorzelca - S8, A1, A2) to nie miałem przez całe 3000km trasy z Hiszpanii... W PL zakładam że ten z tyłu jedzie max 140 km/h i jeśli widzę że ma zamiar dociągnąć mnie do tira to kierunek i zmiana pasa. W Niemczech też nikt się nie cacka z takimi co nie potrafią wyprzedzić nieraz widać hebel z awaryjnymi bo jakiś lolek myślał ze mu nikt nie wyjedzie. Czasami matołki przeginają bo wiedzą że przepisy zabraniają wyprzedzania prawą stroną ale czego nie zrobi się w celu uniknięcia niebezpieczeństwa ;-) |
|
Data: 2019-07-31 19:39:32 | |
Autor: J.F. | |
Nowości z autostrad | |
Użytkownik przemek napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:bc46f963-cdfa-49bf-a17c-cde8db4717a6@googlegroups.com...
-+A że ja staję dęba za nim to nie jego sprawa, on jedzie do przodu... I prawidłowo. Jako wyprzedzający masz pewne obowiązki prawda ? Eee - to chyba on ma obowiazek ustapic pierwszentwa przed zmiana pasa. A jak mnie widzi i zmienia - to juz dzialanie umyslnie ... -- Tylu co mi dziasiaj tak wyskoczyło na 100km A2 (jechałem od Zgorzelca - W PL zakładam że ten z tyłu jedzie max 140 km/h i jeśli widzę że ma zamiar dociągnąć mnie do tira to kierunek i zmiana pasa. Zalozenie takie jakies niezbyt uzasadnione. Szczegolnie jak sie samemu jedzie 150 :-) Ja tam zmieniam pas z duzym wyprzedzeniem. Zwolnic czy wyprzedzac z prawej - to juz problem tego z tylu. A w ostatnich latac ruch duzy - to nie zmieniam pasa :-) W Niemczech też nikt się nie cacka z takimi co nie potrafią wyprzedzić nieraz widać hebel z awaryjnymi bo jakiś lolek myślał ze mu nikt nie wyjedzie. Tylko ze w Niemczech nie mozna zakladac ze ten z lewego pasa jedzie 140. I oni o tym wiedza i jakos lepiej patrza w lusterka. J. |
|
Data: 2019-07-29 17:04:46 | |
Autor: SW3 | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 2019-07-28 o 09:48, Shrek pisze:
Więc "zapierdala" swoje vmax 180 i jak dojeżdza do jadącego przed nim to hamuje mu ma zderzaku do 160 i rzuca nim jak wszą na grzebieniu - raz w lewo, raz w prawo, żądny adrenaliny z osiągnięcia vmax. Jest luka to zjeżdzam - niech sobie zapierdala. Niestety - ilość kucy pod maską umożliwia mu osiągnięcie prędkości ponad 160, jednak nie wystarcza do wyprzedzenia przeciwnika jadącego 160 na odcinku rozsądnym, czyli przed następnym tirem.Trzeba było się usunąć zawczasu, żeby nie musiał zwalniać ;) -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2019-07-29 19:25:54 | |
Autor: Shrek | |
Nowości z autostrad | |
W dniu 29.07.2019 o 17:04, SW3 pisze:
W dniu 2019-07-28 o 09:48, Shrek pisze: Ale nie bardzo było gdzie:P -- Shrek |
|