W dniu 2011-12-01 12:44, Piotr M pisze:

z planowanym zakupem nowego laptopa

Nowy powinien mieć dysk na pokładzie.
Do starego, ale ponad rok już, kupiłem Seagate ST9500420AS
Super, stary, zdarty lapek z 2007 r. działa szybciej niż dopiero dostarczony służbowy dell.

zdrĂłwko
S.

W dniu 1 grudnia 20:14, Pan Piskorz pisze:

W dniu 2011-12-01 12:44, Piotr M pisze:

z planowanym zakupem nowego laptopa

Nowy powinien mieć dysk na pokładzie.
Do starego, ale ponad rok już, kupiłem Seagate ST9500420AS
Super, stary, zdarty lapek z 2007 r. działa szybciej niż dopiero
dostarczony służbowy dell.

Tak, oczywiście, że będzie na pokładzie, ale 320GB. Niestety nie stać mnie na nowego Della (ten z klawiaturą numeryczną) z dyskiem 500GB czy 650GB. Dlatego chcę wymienić i przy okazji na w miarę szybszy.
Niestety na taki wyciągnięty dysk nie będzie gwarancji, gdyż jest ona uznawana tylko z laptopem. Chyba że się mylę. Bo koleżance w nowej Toshibie (w dodatku po 2 tygodniach) padł dysk, to kurier przyjechał z nowym i wymieniła. Także nie wiem jak to jest dokładnie. Może w Dellu tak się nie da.
Ale może i tak sprzedam taki nowy dysk wyciągnięty z laptopa..

BTW.
To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do 500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

--
Pozdrawiam, Piotr M

"Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je dokończyć na tuzin sposobów."

"Piotr M" jbbe6f$v8l$1@mx1.internetia.pl

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można
sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica
do 500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

Ktoś musi czyścić śmietniki. ;) RAMki 1 GiB kosztują
tyle, co 2 GiB, a jednak netbooki mają po 1 GiB dość
często. Ja bym i 4 GiB w netbooku nie zmarnował. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Jesteś fetyszystą?


-- -- -

jak mozna sprzedawac laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mala roznica do

500GB

--

"Piotr M" <xx@xx.xx> wrote in message news:jbbe6f$v8l$1mx1.internetia.pl...

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do 500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

generalnie praktyczniej wyjsc z zalozenia ze laptopa latwo
uszkodzic, zgubic, dac sobie ukrasc (do tego kwestie gwarancji
- realizowanej czesto przez odsylanie calego sprzetu)
i zaopatrzyc sie w dobry, polpancerny dysk przenosny

w przypadku posiadania wielu komputerow dane zawsze pod reka,
latwiejszy backup...

oczywiscie ma to swoje minusy w postaci dodatkowego 'grata',
ale imho plusy znacznie przewazaja

W dniu 3 grudnia 23:31, m4rkiz pisze:

"Piotr M" <xx@xx.xx> wrote in message
news:jbbe6f$v8l$1mx1.internetia.pl...

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można
sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do
500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Legalną muzyką...

--
Pozdrawiam, Piotr M

"Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je dokończyć na tuzin sposobów."

"Piotr M" <xx@xx.xx> wrote in message news:jbeag3$mo9$1mx1.internetia.pl...

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można
sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do
500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Legalną muzyką...

w najtanszym laptopie zmiescisz sobie 200 dni mp3 na tym dysku 320GB

nie sadze zeby typowy uzytkownik najtanszego laptopa mial tam wiecej niz
kilkanascie albumow

W dniu 4 grudnia 15:20, m4rkiz pisze:

"Piotr M" <xx@xx.xx> wrote in message
news:jbeag3$mo9$1mx1.internetia.pl...

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można
sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do
500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Legalną muzyką...

w najtanszym laptopie zmiescisz sobie 200 dni mp3 na tym dysku 320GB

Niestety nie mp3 a flac i wav. Uwierz mi,dysk szybko się kończy :)

Poza tym zdjęcia i filmy.. 320GB ucieka szybko..


--
Pozdrawiam, Piotr M

"Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je dokończyć na tuzin sposobów."

"Piotr M" <xx@xx.xx> wrote in message news:jbfvqh$2k0$1mx1.internetia.pl...

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można
sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do
500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Legalną muzyką...

w najtanszym laptopie zmiescisz sobie 200 dni mp3 na tym dysku 320GB

Niestety nie mp3 a flac i wav. Uwierz mi,dysk szybko się kończy :)
Poza tym zdjęcia i filmy.. 320GB ucieka szybko..

albo masz kolekcje i sensowny backup, wiec mozesz wrzucic sobie tylko
300GB ktorych sluchasz na biezaco

albo masz flac i wav i sluchasz tego na bylejakiej karcie w najtanszym
laptopie... roznica miedzy mp3 128 kbps vbr raczej nie do zauwazenia

bede sie upieral ze komus kto kupuje najtanszy laptop zazwyczaj zalezy
zeby byl najtanszy a nie zeby doplacic 50 pln do 500GB

W dniu 4 grudnia 15:31, m4rkiz pisze:

albo masz kolekcje i sensowny backup, wiec mozesz wrzucic sobie tylko
300GB ktorych sluchasz na biezaco

Tak naprawdę do pełni szczęścia to przydałby się w laptopie taki dysk ~1TB :)

albo masz flac i wav i sluchasz tego na bylejakiej karcie w najtanszym
laptopie... roznica miedzy mp3 128 kbps vbr raczej nie do zauwazenia

W laptopie tez słucham, ale w większości na sprzęcie audio podłączonym kabelkami. Planuje też wymienić ten sprzęt na jakiś dobry amplituner z wejściem cyfrowym i dwie porządne kolumny głośnikowe. Lub też kombinuje trochę inaczej, zakup jakiegoś boxa multimedialnego, co do niego podczepię HDD a i łączność z laptopem będzie przez WiFi. Ale na razie te wszystkie upgade to dalszy plan. Na razie słucham muzy podpinając laptopa do wieży kabelkami.

bede sie upieral ze komus kto kupuje najtanszy laptop zazwyczaj zalezy
zeby byl najtanszy a nie zeby doplacic 50 pln do 500GB

W Dellu najtańszy laptop na Intelu to 1750zł, 50zł to nie pieniądz, a 320 vs 500 to różnica. Poza tym chciałbym dysk jakiś szybki też, powyżej standardu. Ale może zainwestuje też w SSD aby system na nim siedział. Ale na razie to nie wiem czy warto, bo się nie znam jeszcze..

--
Pozdrawiam, Piotr M

"Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je dokończyć na tuzin sposobów."

Użytkownik "Piotr M" <xx@xx.xx> napisał w wiadomości news:jbfvqh$2k0$1mx1.internetia.pl...

W dniu 4 grudnia 15:20, m4rkiz pisze:

"Piotr M" <xx@xx.xx> wrote in message
news:jbeag3$mo9$1mx1.internetia.pl...

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można
sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do
500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Legalną muzyką...

w najtanszym laptopie zmiescisz sobie 200 dni mp3 na tym dysku 320GB

Niestety nie mp3 a flac i wav. Uwierz mi,dysk szybko się kończy :)

Tak z ciekawości po co trzymasz na kompie flac-i i wav-y???
Nawet na super sprzęcie z kiepskiej karty muzycznej
(nie powiesz, ze masz super kartę muzyczną na laptopie)
nie odróşnisz mp3 128kbps od mp3 320 i wav.

Artur(m)

ps Wiem, şe powiesz, şe odróşniasz mp3 128 i 192.

W dniu 5 grudnia 08:29, Artur(m) pisze:

Użytkownik "Piotr M" <xx@xx.xx> napisał w wiadomości
news:jbfvqh$2k0$1mx1.internetia.pl...

W dniu 4 grudnia 15:20, m4rkiz pisze:

"Piotr M" <xx@xx.xx> wrote in message
news:jbeag3$mo9$1mx1.internetia.pl...

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można
sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do
500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Legalną muzyką...

w najtanszym laptopie zmiescisz sobie 200 dni mp3 na tym dysku 320GB

Niestety nie mp3 a flac i wav. Uwierz mi,dysk szybko się kończy :)

Tak z ciekawości po co trzymasz na kompie flac-i i wav-y???
Nawet na super sprzęcie z kiepskiej karty muzycznej
(nie powiesz, ze masz super kartę muzyczną na laptopie)

Podłączam lapka do wieży i słucham muzy.
Kartę mam tą, ale teraz akurat nie używam
Sound Blaster X-Fi Xtreme Audio Notebook ExpressCard
http://pl.creative.com/corporate/pressroom/releases/detail.asp?rtype=4&ref=12752

--
Pozdrawiam, Piotr M

"Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je dokończyć na tuzin sposobów."

Artur(m) pisze:

ps Wiem, şe powiesz, şe odróşniasz mp3 128 i 192.

No bez przesady :-) 128 to potrafi mnie "dżaźnić" ale już 160-192 czy wav to już wsio ryba :-)

z

"Artur(m)" <musicm@interia.pl> wrote in message news:jbhrs0$k7t$1inews.gazeta.pl...

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Legalną muzyką...

w najtanszym laptopie zmiescisz sobie 200 dni mp3 na tym dysku 320GB

Niestety nie mp3 a flac i wav. Uwierz mi,dysk szybko się kończy :)

Tak z ciekawości po co trzymasz na kompie flac-i i wav-y???
Nawet na super sprzęcie z kiepskiej karty muzycznej
(nie powiesz, ze masz super kartę muzyczną na laptopie)
nie odróşnisz mp3 128kbps od mp3 320 i wav.
Artur(m)
ps Wiem, şe powiesz, şe odróşniasz mp3 128 i 192.

128 cbr jest do odroznienia od 192 vbr, przy czym i tak nie wiem
ktore jest ktore, ale roznice na sredniej klasy sprzecie da sie
zazwyczaj wylapac, zalezy to glownie od materialu zrodlowego

192 vbr (a w sumie 128 vbr i w gore) od czegokolwiek lepszego
jest dla mnie osobiscie nie do odroznienia w zaden sposob, ale
audiofilem nie jestem ;)

On 2011-12-03 23:31, m4rkiz wrote:

"Piotr M" <xx@xx.xx> wrote in message
news:jbbe6f$v8l$1mx1.internetia.pl...

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można
sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do
500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Filmami niedzielnymi... teraz byle komorka je robi.

W dniu 4 grudnia 00:39, Rafal Lukawski pisze:

On 2011-12-03 23:31, m4rkiz wrote:

"Piotr M" <xx@xx.xx> wrote in message
news:jbbe6f$v8l$1mx1.internetia.pl...

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można
sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do
500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Filmami niedzielnymi... teraz byle komorka je robi.

Dokładnie..


--
Pozdrawiam, Piotr M

"Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je dokończyć na tuzin sposobów."

"Rafal Lukawski" <rafalweb@lukawski.pl> wrote in message news:jbec04$i91>>> To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można

sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do
500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Filmami niedzielnymi... teraz byle komorka je robi.

zakladajac ze ow kowalski ma 8GB karte w komorce to moze co
tydzien ja zapelnic filmikami i zrzucac na dysk przez caly rok...

potem i tak potrzebuje albo spory zewnetrzny dysk do backupu
jezeli filmiki chce zachowac, albo rownie dobrze moze wywalac
najstarsze nagrania... zmiana na 500GB daje mu tylko dodatkowe
pare miesiecy czasu na podjecie decyzji ;)

"m4rkiz" jbe7v8$ki3$1@dont-email.me

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Zdjęciami. RAWki zajmują kilkanaście MB, ale obrobione fotki
mogą chłonąć gigabajty. :) Nowe aparaty fotograficzne
potrafią kręcić filmy. Do tego są od lat kamery kręcące filmy.

generalnie praktyczniej wyjsc z zalozenia ze laptopa latwo
uszkodzic, zgubic, dac sobie ukrasc (do tego kwestie gwarancji
- realizowanej czesto przez odsylanie calego sprzetu)
i zaopatrzyc sie w dobry, polpancerny dysk przenosny

w przypadku posiadania wielu komputerow dane zawsze pod reka,
latwiejszy backup...

oczywiscie ma to swoje minusy w postaci dodatkowego 'grata',
ale imho plusy znacznie przewazaja

Dobrze, że masz świadomość tego 'IMO'. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote in message news:jbfjd5$5eo$1inews.gazeta.pl...

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

Zdjęciami. RAWki zajmują kilkanaście MB, ale obrobione fotki
mogą chłonąć gigabajty. :) Nowe aparaty fotograficzne
potrafią kręcić filmy. Do tego są od lat kamery kręcące filmy.

ale za przeproszeniem, po co komu raw jak obrabia to na najtanszym
laptopie? (bo takie bylo zalozenie w sprawie dysku 320GB vs 500GB)

generalnie praktyczniej wyjsc z zalozenia ze laptopa latwo
uszkodzic, zgubic, dac sobie ukrasc (do tego kwestie gwarancji
- realizowanej czesto przez odsylanie calego sprzetu)
i zaopatrzyc sie w dobry, polpancerny dysk przenosny
w przypadku posiadania wielu komputerow dane zawsze pod reka,
latwiejszy backup...
oczywiscie ma to swoje minusy w postaci dodatkowego 'grata',
ale imho plusy znacznie przewazaja

Dobrze, że masz świadomość tego 'IMO'. :)

ja tu tylko zwracam uwage ze jezeli wybieramy najtanszego laptopa
to:

grami nie zapchamy bo jakiekolwiek wspolczesne 3d odpada

super duzych zdjec obrabiac czy ogladac nie ma sensu, bo na takiej
matrycy (rozdzielczosc, katy, odwzorowanie barw) to ciuciubabka

mp3 to bedzie jakies 200 dni (dla 128 kbps)

komorkowych filmikow to tez bedzie od groma i jeszcze troche

a i tak jezeli te dane, jakiekolwiek by nie byly sa istotne na
tyle zeby je trzymac, to backup byc musi, wiec jakis dysk zewnetrzny
jest nieodzowny

nie twierdze ze kazdemu powinno 500GB wystarczyc i zamiana dysku
nie ma sensu, polemizuje tylko z twierdzeniem ktore brzmialo
mniej wiecej "kazdy chcialby doplacic 50 pln zeby miec 500GB
zamiast 320GB" kiedy faktycznie znaczna czesc ludzi nie tylko
nie wykorzysta nawet ulamka tej pojemnosci, ale nawet nie wie
ile to jest...

W dniu 4 grudnia 15:19, m4rkiz pisze:

ja tu tylko zwracam uwage ze jezeli wybieramy najtanszego laptopa
to:

grami nie zapchamy bo jakiekolwiek wspolczesne 3d odpada

Zgadza się, poza tym, np ja już nie gram :)

super duzych zdjec obrabiac czy ogladac nie ma sensu, bo na takiej
matrycy (rozdzielczosc, katy, odwzorowanie barw) to ciuciubabka

Już nie przesadzajmy, nie chodzi o studio graficzne a zabawa amatorka, domowa. Matryca w laptopie bez problemu daje radę.

mp3 to bedzie jakies 200 dni (dla 128 kbps)

Niestety nie mp3 (ale też i stety), a flac i wav

komorkowych filmikow to tez bedzie od groma i jeszcze troche

Zgadza się. Ale akurat np ja takich mam mało, a przynajmniej nie są bardzo cenne.

a i tak jezeli te dane, jakiekolwiek by nie byly sa istotne na
tyle zeby je trzymac, to backup byc musi, wiec jakis dysk zewnetrzny
jest nieodzowny

Dokładnie i taki mam :)
Mało tego, z uwagi że pracuje na laptopie to dodatkowo do dokumentów (doc, xls, html) stosuje raz na miesiąc backup na DVD, a cały czas działa w tle synchronizacja w chmurze SugarSync.

nie twierdze ze kazdemu powinno 500GB wystarczyc i zamiana dysku
nie ma sensu, polemizuje tylko z twierdzeniem ktore brzmialo
mniej wiecej "kazdy chcialby doplacic 50 pln zeby miec 500GB
zamiast 320GB" kiedy faktycznie znaczna czesc ludzi nie tylko
nie wykorzysta nawet ulamka tej pojemnosci, ale nawet nie wie
ile to jest...

Nie zgadzam się z ta tezą. Przy obecnym zdigitalizowanym świecie, jest tyle śmieci, że taki dysk puchnie szybko u większości.
Natomiast nieporozumieniem jest to, że aby nabyć Della z prockiem Intela z dyskiem powyżej 500GB, to trzeba sięgnąć do kieszeni głębiej poza 2tyś. A mnie nie stać teraz na wyłożenie 2.5tyś a i nie jest mi potrzebny silniejszy sprzęt do tego co robię, wystarczy mi taki Dell za 1700, ale z większym dyskiem i z 8GB RAM.

--
Pozdrawiam, Piotr M

"Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je dokończyć na tuzin sposobów."

"m4rkiz" jbfvht$o9q$1@dont-email.me

ale za przeproszeniem, po co komu raw jak obrabia to na najtanszym
laptopie? (bo takie bylo zalozenie w sprawie dysku 320GB vs 500GB)

Ja i na netbooku obrabiałem w CS5 -- ino rozdzielczość matrycy za mała. :)
Pod W7Starterem zainstalowałem WXP i tam (mając duży ;) ekran wirtualny)
zainstalowałem CS5 -- i obrabiałem RAWki z Canona. :)

generalnie praktyczniej wyjsc z zalozenia ze laptopa latwo
uszkodzic, zgubic, dac sobie ukrasc (do tego kwestie gwarancji
- realizowanej czesto przez odsylanie calego sprzetu)
i zaopatrzyc sie w dobry, polpancerny dysk przenosny
w przypadku posiadania wielu komputerow dane zawsze pod reka,
latwiejszy backup...
oczywiscie ma to swoje minusy w postaci dodatkowego 'grata',
ale imho plusy znacznie przewazaja

Dobrze, że masz świadomość tego 'IMO'. :)

ja tu tylko zwracam uwage ze jezeli wybieramy najtanszego laptopa
to:

grami nie zapchamy bo jakiekolwiek wspolczesne 3d odpada

Nie znam się na grach.

super duzych zdjec obrabiac czy ogladac nie ma sensu, bo na takiej
matrycy (rozdzielczosc, katy, odwzorowanie barw) to ciuciubabka

Właśnie teraz (kilka minut temu) oglądałem 4 filmy naraz -- w 4 okienkach
na notebooku (15,4" przekątnej) kupionym ponad 3 lata temu. :)

nie twierdze ze kazdemu powinno 500GB wystarczyc i zamiana dysku
nie ma sensu, polemizuje tylko z twierdzeniem ktore brzmialo
mniej wiecej "kazdy chcialby doplacic 50 pln zeby miec 500GB
zamiast 320GB" kiedy faktycznie znaczna czesc ludzi nie tylko
nie wykorzysta nawet ulamka tej pojemnosci, ale nawet nie wie
ile to jest...

Ja mam 500 w notebooku i tyleż w netbooku.
Bo to były najpojemniejsze HDD z Gforsem.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

W dniu 4 grudnia 16:17, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Ja mam 500 w notebooku i tyleż w netbooku.
Bo to były najpojemniejsze HDD z Gforsem.

Tak się zastanawiam też. Może nie będę wymieniać tego 320GB a sobie dołożę drugi HDD w miejsce DVD (którego i tak nie muszę używać).
Na baterii mi nie zależy, bo mobilność notebooka wykorzystuje domową :) poza tym w pubach w pracy. Także wszędzie jestem na kablu.
Pytanie tylko czy nowy Dell pociągnie taki drugi HDD, no i czy znajdę szufladkę DVD pasującą do niego..
A Della chcę kupić tego: :)
http://allegro.pl/dell-q15r-n5110-b940-2-0ghz-5gb-320gb-6470-gw3lata-i1963539057.html
(uwaga, reklama sprzedawcy na Allegro :) )

--
Pozdrawiam, Piotr M

"Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je dokończyć na tuzin sposobów."

"Piotr M" jbg4fs$1kp$1@mx1.internetia.pl

Pytanie tylko czy nowy Dell pociągnie taki drugi HDD,

Na pewno tak -- jeśli chodzi o energię, a innych trudności nie dostrzegam.

no i czy znajdę szufladkę DVD pasującą do niego..

Na pewno tak -- (; za 2 czy 3 stówki... ;) Gdy ja szukałem,
okazało się, że szufladka może kosztować więcej od dysku. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Żeby tak jeszcze przenośnych dysków nie kradli, np. z kieszeni w szatni lub w tramwaju.
Mam wrażenie, że trudność kradzieży jest wprost proporcjonalna do masy wyrażonej w kilogramach i od laptopa bezpieczniejszy jest desktop (o jakichś szafach czy rozwiązaniach wyniesionych nie wspominając).
Oczywiście inny jest punkt widzenia studenta waletyjącego u kumpla z akademika, a inny posiadacza mieszkania na strzeżonym i monitorowanym osiedlu za potrójną linią zasieków.
Ale jestem pewien, że niedługo będziemy mieli po kilka terabajtów zapisanych laserem na obrączce ślubnej czy jakoś podobnie (zanim nam zaczną czipy wszczepiać, oczywiście w imię europejskiej wspólnoty wolności i walki z antysemityzmem).


-- -- -

generalnie praktyczniej wyjsc z zalozenia ze laptopa latwo uszkodzic,

zgubic, dac sobie ukrasc i zaopatrzyc sie w dobry, polpancerny dysk przenosny

--

W dniu 4 grudnia 16:49, _ąćęłńóśźż. pisze:

Ale jestem pewien, że niedługo będziemy mieli po kilka terabajtów zapisanych
laserem na obrączce ślubnej czy jakoś podobnie (zanim nam zaczną czipy
wszczepiać, oczywiście w imię europejskiej wspólnoty wolności i walki z
antysemityzmem).

A mi się to podoba i już. Jestem całkowicie ZA. Aby jeszcze bardziej i silniej technika i nośniki danych się rozpędzały. Spokojnie mogę nosić na sobie i w sobie terabajty :) Zawsze możesz wyjechać i zaszyć się na Mazurach czy gdzieś w Bieszczadach, o Amazonii nie wspominając.


--
Pozdrawiam, Piotr M

"Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je dokończyć na tuzin sposobów."

"_ąćęłńóśźż." jbg4pb$ros$1@inews.gazeta.pl

laserem na obrączce ślubnej czy jakoś podobnie (zanim nam
zaczną czipy wszczepiać, oczywiście w imię europejskiej
wspólnoty wolności i walki z antysemityzmem).

W Japonii już wszczepiają. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Użytkownik m4rkiz napisał:

"Piotr M" <xx@xx.xx> wrote in message news:jbbe6f$v8l$1mx1.internetia.pl...

To następna jakaś sztuczna segmentacja asortymentu, jak można sprzedawać laptopy z dyskami 320GB skoro jest tak mała różnica do 500GB (tak na oko, kwestia ok 50zł).

a czym poza lewymi filmami kowalski 320GB moze dysk zapelnic?

moze. wystarczy ze ma aparat z mozliwoscia krecenia filmikow hd.