Byłem, widziałem  i chcę jeszcze raz obejrzeć. Żadko się zdarza, abym chciał 2 razy tego rodzaju filmy obejrzeć. Tutaj jest inaczej. Dobre kino akcji, z ciekawymi efektami, z fabułą trzymającą się kupy.
Batman w roli Johna Connora   dobrze wypada.
Nie bedę porównywał do poprzednich części bo nie ma po co. Każdy z Terminatorow ma coś w sobie.
Nic dodać nic ująć Poprostu warto.

Jedna ze scen podeszła mi Transformers :),ale to chyba cel zamierzony.

pozdrawiam Maciek


--
"Najbardziej lubię rozmawiać sam ze sobą. Oszczędzam w ten sposób czas i unikam kłótni."Oscar Wilde

http://www.flickr.com/photos/maciekr/

On Thu, 4 Jun 2009 00:03:25 +0100, "Maciek" <maciekspontan@onet.eu>
wrote:

Byłem, widziałem  i chcę jeszcze raz obejrzeć. Żadko się zdarza, abym chciał 2 razy tego rodzaju filmy obejrzeć. Tutaj jest inaczej. Dobre kino akcji, z ciekawymi efektami, z fabułą trzymającą się kupy.

moze nie az tak, zeby isc drugi raz, ale faktycznie przyjemnie sie to
ogladalo, choc sama koncowka mnie odrobine podlamala swoja
przewidywalnoscia, ale to naprawde detal. i szwarc byl, jak go cameron
z pierwowzorze stworzyl. i aktor grajacy moja ulubiona slowianska
postac z ostatniego star treka sie zaplatal. moze warto sobie przypomniec jedynke przed pojsciem?
poszukiwacze prawdy historycznej i fizycznych realiow, w tego rodzaju
filmach, beda zapewne sarkac na obecnosc pen driveow na USB i ktoregos
z micro PC sony w 2018 roku, ale przynajmniej czesc z tego da sie
jakos wytlumaczyc.

Batman w roli Johna Connora   dobrze wypada.

to byla chyba rola dla niego. powiem szczerze, ja trace cierpliwosc do
takich aktorow jak ch.bale, ktorych glownym jak nie jedynym sposobem
wyrazenia emocji jest zmarszczenie brwi. chyba jedyne filmy, w ktorych
w ogole gral to "american psycho", "the machinist" (ale tu gral czym
innym, a wlasciwie brakiem czego innego) i "rescue dawn". tak sie zastanawiam czy w stolarce aktorskiej nie wyprzedza keanu
reeves'a.  <rs>

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości news:2i4e25156k47unteuuch9gtfedkgjv6t024ax.com...

On Thu, 4 Jun 2009 00:03:25 +0100, "Maciek" <maciekspontan@onet.eu>
wrote:

tak sie zastanawiam czy w stolarce aktorskiej nie wyprzedza keanu
reeves'a.  <rs>

bzdura

Ghost, lewak przebrzydły albo prawicowy pacan
w wiadomości h07s2o$6qc$1@atlantis.news.neostrada.pl pobredza:

tak sie zastanawiam czy w stolarce aktorskiej nie wyprzedza keanu
reeves'a.  <rs>

bzdura

Oczywiście wiesz, że kompletnie nie masz racji.

--
tbr

Dnia Wed, 03 Jun 2009 20:49:12 -0400, rs napisał(a):

moze nie az tak, zeby isc drugi raz, ale faktycznie przyjemnie sie to
ogladalo, choc sama koncowka mnie odrobine podlamala swoja

Hmmm, mam dokładnie odwrotne wrażenia z tego filmu. IHMO jedyną
interesującą rzeczą w tym filmie jest właśnie końcówka, no może poza
pomyslem genafcynagnpwv frepn an śebqxh chfglav v mzvrfmpmravrz xvyxhfrg
yhqmv j 4 śzvtłbjpr, kiedy scenarzysci nie wybieraj najbardziej oczywistego
i zgranego rozwiazanai jakie jest (jak zachowanie Blair w obozie). No i
końcówce jest Arni. Jest Guns'n'Roses. Jest "I'll be back"...

moze warto sobie przypomniec jedynke przed pojsciem?

Może lepiej nie. Potem porównuje się te dwa filmy. I wychodzi to porównanie
bardzo niekorzystnie dla nowego terminatora. Tutaj wcale nie ma tej
atmosfery ciągłego zagrożenia znanej z jedynki

tak sie zastanawiam czy w stolarce aktorskiej nie wyprzedza keanu
reeves'a.  <rs>

Już w okolicach "Batmana" go dogonił IHMO...


--
Pozdrawiam,
abelincoln
http://dlugajczyk.pl

"abelincoln" <abelincoln@poczta.onet.pl> wrote in message news:jbpc2rnqws0x$.1gbe0bw265de0$.dlg40tude.net...

Już w okolicach "Batmana" go dogonił IHMO...

Bez przesady, ale tak zle to nie zagral. Jakos nie moge dopasowac innego aktora mlodego pokolenia dotej roli.
Mam nadzieje ze po "Public enemies" zmienicie zdanie o jego grze aktorskiej

pozdrawiam Maciek

On Fri, 5 Jun 2009 01:59:09 +0100, "Maciek" <maciekspontan@onet.eu>
wrote:

"abelincoln" <abelincoln@poczta.onet.pl> wrote in message news:jbpc2rnqws0x$.1gbe0bw265de0$.dlg40tude.net...

Już w okolicach "Batmana" go dogonił IHMO...

Bez przesady, ale tak zle to nie zagral. Jakos nie moge dopasowac innego aktora mlodego pokolenia dotej roli.
Mam nadzieje ze po "Public enemies" zmienicie zdanie o jego grze aktorskiej
pozdrawiam Maciek

a skad wiesz, ze zmienimy? na tych paru momentach, w ktorych jest w treilerze nadal ma taka
zmarszczona twarz, o ktorej wspomnialem. no. raz sie usmiecha. ale sam film sie zapowiada niezle, wiec z bale czy nie z bale i tak
trzeba bedzie obejrzec. <rs>

rs, lewak przebrzydły albo prawicowy pacan
w wiadomości p8tg25pqk40he056rh9rljenaqc3m5nt1e@4ax.com pobredza:

Już w okolicach "Batmana" go dogonił IHMO...

Bez przesady, ale tak zle to nie zagral. Jakos nie moge dopasowac
innego aktora mlodego pokolenia dotej roli.
Mam nadzieje ze po "Public enemies" zmienicie zdanie o jego grze

   -- -- -- -- -- --

aktorskiej pozdrawiam Maciek

a skad wiesz, ze zmienimy?

Podkreśliłem kluczowe.

--
tbr

Maciek, lewak przebrzydły albo prawicowy pacan
w wiadomości h09qkv$ujc$1@news.onet.pl pobredza:

Już w okolicach "Batmana" go dogonił IHMO...

Bez przesady, ale tak zle to nie zagral. Jakos nie moge dopasowac
innego aktora mlodego pokolenia dotej roli.
Mam nadzieje ze po "Public enemies" zmienicie zdanie o jego grze
aktorskiej

O ile nie wdeepcze go w ziemię gra innego, nie tak młodego aktora ;)

--
tbr

Dnia Fri, 5 Jun 2009 01:59:09 +0100, Maciek napisał(a):

Już w okolicach "Batmana" go dogonił IHMO...

Bez przesady, ale tak zle to nie zagral. Jakos nie moge dopasowac innego aktora mlodego pokolenia dotej roli.

Cóż, może to oznaka starzenia się, ale wzorcowym Batmanem był Keaton. A
jego następcy to tylko namiastki. Łącznie z Balem...


--
Pozdrawiam,
abelincoln
http://dlugajczyk.pl

tak sie zastanawiam czy w stolarce aktorskiej nie wyprzedza keanu
reeves'a.  <rs>

Ja najbardziej nie cierpie "smutnego jak p...." wyrazu twarzy Nicolasa C.

A Terminator ? Poza efektami szkoda czasu.

--
Stalker @ Amnezja

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał:

choc sama koncowka mnie odrobine podlamala swoja
przewidywalnoscia

Generalnie odniosłem wrażenie, że im bliżej końca tym coraz głupszy ten Terminator. Ale obejrzeć warto.

poszukiwacze prawdy historycznej i fizycznych realiow, w tego rodzaju
filmach, beda zapewne sarkac na obecnosc pen driveow na USB i ktoregos
z micro PC sony w 2018 roku

Nie no, trudno żeby mieli soniaki, które powstały po Dniu Sądu. Ja bym się bardziej czepiał tego, że te maszyny to głupie na potęgę

S

P

O

I

L

E

R

R

R

R

R

!

!

!

Chcieli Kyle'a i Johna - dostali Kyle'a i Johna. Z filmu wynika, że zamiarem maszyn nie było zabicie tych dwóch tylko wytłumaczenie twista Marcusowi :) Poch tyle gadania. Mają, zabijają. Doprawdy, jak badguye z Bonda: "Zanim pana zabijemy, panie Bond, opowiemy panu dokładnie który drucik przeciąć, żeby unieruchomić plan zniszczenia wszechświata bombą ukrytą w (tadam) szambie!" :)

Nie mówiąc o pierdach typu - napieprzanka rodem z napalmowej sceny w "Czasie apokalipsy" przy HQ Connora i oczywiście nawet pół maszyny nie przyleciało sprawdzić ococho. Dziadowskich squidów nie liczę, bo to nie przeciwnik.

Q

"Quentin" <quentiin@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:h0bgin$h9g$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał:

choc sama koncowka mnie odrobine podlamala swoja
przewidywalnoscia

Generalnie odniosłem wrażenie, że im bliżej końca tym coraz głupszy ten Terminator. Ale obejrzeć warto.

poszukiwacze prawdy historycznej i fizycznych realiow, w tego rodzaju
filmach, beda zapewne sarkac na obecnosc pen driveow na USB i ktoregos
z micro PC sony w 2018 roku

Nie no, trudno żeby mieli soniaki, które powstały po Dniu Sądu. Ja bym się bardziej czepiał tego, że te maszyny to głupie na potęgę

Szkoda, że nie można odpisać pod Pana spoilerem. Pomijając wartość intelektualną i co poniektóre błędy popełnione przez scenarzystę, to czy nie bawił się Pan dobrze oglądając ten film?

pozdrawiam Maciek

Użytkownik "Maciek" <maciekspontan@onet.eu> napisał:

czy nie bawił się Pan dobrze oglądając ten film?

Pan się bawił ;) Napisałem, że warto obejrzeć, film do kina w sam raz. Błędy itp. mi nie przeszkadzały na tyle, żeby równać T:S z ziemią, ale nie sposób ich zupełnie zignorować, bo są.

Ot dobry film, ale bez orgazmu.

Q

Aha, a co przeszkadza w odpisaniu pod spoilerem? Spokojnie można to zrobić.

Q

/
"Quentin" <quentiin@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:h0bor5$lvm$1inews.gazeta.pl...

Aha, a co przeszkadza w odpisaniu pod spoilerem? Spokojnie można to zrobić.

Q

Nie chcialem byc zje...y za to ze wyjawilem tresc filmu osobom, ktore go jeszcze nie widzialy

pozdrawiam Maciek


--
"Najbardziej lubię rozmawiać sam ze sobą. Oszczędzam w ten sposób czas i unikam kłótni."Oscar Wilde

http://www.flickr.com/photos/maciekr

Użytkownik "Maciek" <maciekspontan@onet.eu> napisał:

Nie chcialem byc zje...y za to ze wyjawilem tresc filmu osobom, ktore go jeszcze nie widzialy

I właśnie po to wynaleziono spoilera.

Q

On Fri, 5 Jun 2009 22:43:42 +0200, "Quentin"
<quentiin@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:

Użytkownik "Maciek" <maciekspontan@onet.eu> napisał:

Nie chcialem byc zje...y za to ze wyjawilem tresc filmu osobom, ktore go jeszcze nie widzialy

I właśnie po to wynaleziono spoilera.

spojlera to wynaleziono, po to zeby ludziom adrenaline podbijac. tak w
ramach medycyny alternatywnej. <rs>

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał:

Nie chcialem byc zje...y za to ze wyjawilem tresc filmu osobom, ktore go
jeszcze nie widzialy

I właśnie po to wynaleziono spoilera.

spojlera to wynaleziono, po to zeby ludziom adrenaline podbijac. tak w
ramach medycyny alternatywnej. <rs>

Ty piszesz o takim:

s  p  o  i  l  e  r

A ja o takim:

s


p


o


i


l


e


r


;)

Q

On Fri, 5 Jun 2009 23:05:17 +0200, "Quentin"
<quentiin@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał:

Nie chcialem byc zje...y za to ze wyjawilem tresc filmu osobom, ktore go
jeszcze nie widzialy

I właśnie po to wynaleziono spoilera.

spojlera to wynaleziono, po to zeby ludziom adrenaline podbijac. tak w
ramach medycyny alternatywnej. <rs>

Ty piszesz o takim:

s  p  o  i  l  e  r

ja pisze, ty piszesz o spojler, ale to o czym ty myslisz, to sie
spojler space nazywa. jakbys nie wiedzial. <rs>

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał:

ja pisze, ty piszesz o spojler, ale to o czym ty myslisz, to sie
spojler space nazywa. jakbys nie wiedzial. <rs>

Znaczy jesteśmy poważni i czepiamy się szczegółów, tak? No to dobrze. Zdania zaczyna się z dużej litery.

Ech... :)

Q

On Fri, 5 Jun 2009 23:29:55 +0200, "Quentin"
<quentiin@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał:

ja pisze, ty piszesz o spojler, ale to o czym ty myslisz, to sie
spojler space nazywa. jakbys nie wiedzial. <rs>

Znaczy jesteśmy poważni i czepiamy się szczegółów, tak? No to dobrze. Zdania zaczyna się z dużej litery.
Ech... :)

hehehe. argument w stylu "a bo w ameryce to murzynow bija". to akurat jest zabawne.

"spojler", a "spojler space" to akurat nie jest szczegol i
czepialstwo, bo jak to puscic, to potem na forach bedziesz czytal
kwiatki w stylu: "nastepnym razem jak chcesz opowiedzic koniec filmu to uzyj spojlera"
a jak sie zacznie awantura, bo ktos doslownie potraktowal ten termin,
to po kilku sekundach googlania, beda pisali: "no jak to, przeciez Quentin tak mowil, a Quentin wie najlepiej." co do duzych liter, owszem, ale akurat na usenecie pozwalam sobie na
taka forme i tak juz zostanie, wiec twoje czepianie sie szczegolow nic
tu nie zmieni. lepiej zuzyc energie na rozciaganie w pionie slowa
SPOJLER. <rs>

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał:

hehehe. argument w stylu "a bo w ameryce to murzynow bija".
to akurat jest zabawne.

Niepoważna "dyskusja", niepoważny argument. Nie wiem o co chodzi hehehe.

"spojler", a "spojler space" to akurat nie jest szczegol i
czepialstwo, bo jak to puscic, to potem na forach bedziesz czytal
kwiatki w stylu:

[...]

Na idiotyzm userów internetu nic nie poradzę.

Q

On Sat, 6 Jun 2009 12:01:56 +0200, "Quentin"
<quentiin@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał:

hehehe. argument w stylu "a bo w ameryce to murzynow bija".
to akurat jest zabawne.

Niepoważna "dyskusja", niepoważny argument. Nie wiem o co chodzi hehehe.

alez to nie jest zadana dyskusja. to tylko zwrocenie uwagi.

"spojler", a "spojler space" to akurat nie jest szczegol i
czepialstwo, bo jak to puscic, to potem na forach bedziesz czytal
kwiatki w stylu:

[...]

Na idiotyzm userów internetu nic nie poradzę.

ale to ty sie bedziesz w grobie przewracal z ich powodu. <rs>

Dnia Fri, 5 Jun 2009 18:54:38 +0100, Maciek napisał(a):

Szkoda, że nie można odpisać pod Pana spoilerem. Pomijając wartość intelektualną i co poniektóre błędy popełnione przez scenarzystę, to czy nie bawił się Pan dobrze oglądając ten film?

Pan Quentin??? Hehehehehe :D


--
kalina

kalina pisze:

Szkoda, że nie można odpisać pod Pana spoilerem. Pomijając wartość intelektualną i co poniektóre błędy popełnione przez scenarzystę, to czy nie bawił się Pan dobrze oglądając ten film?

Pan Quentin??? Hehehehehe :D

Jaśnie Pan dla Ciebie! ;)

--
==R==

Quentin wrote:

S

P

O

I

L

E

R

R

R

R

R

!

!

!

Chcieli Kyle'a i Johna - dostali Kyle'a i Johna. Z filmu wynika, że
zamiarem maszyn nie było zabicie tych dwóch tylko wytłumaczenie
twista Marcusowi :)

Według mnie z filmu wynika że zabicie Johna na tym etapie rozwoju sytuacji nic już nie zmieni (to samo mówi Kyle do Sary w T1) i nie to było celem Skynetu. Porwali Keyla tylko dla sprowadzenia Johna który to uwolni uwięzionych ludzi, tak miało być według planów Skynetu. Wśród uratowanych są T800 które teraz zaczną rozwalać ruch oporu od środka.

Nie mówiąc o pierdach typu - napieprzanka rodem z napalmowej sceny w
"Czasie apokalipsy" przy HQ Connora i oczywiście nawet pół maszyny
nie przyleciało sprawdzić ococho. Dziadowskich squidów nie liczę, bo
to nie przeciwnik.

Film według mnie dobry ale przesadnie efekciarski. Niektóre efekty to nic nie wnoszące, często głupie sceny jak dla 15 latków. I ta beznadziejna końcówka rodem z miłosnego melodramatu.


--
Pozdrawiam
Fenio

gdzies na sieci w rumorach dotyczacych T4 krazylo ze jako
alteranatywny koniec byla rozwazana opcja ze na operacje jest za pozno
- i dokonuja transformacji marcusa w connora by dalej byl wodzem
postepowej ludzkosci.itd.. itp..


--
Loopez

Loopez pisze:

- i dokonuja transformacji marcusa w connora by dalej byl wodzem

To juz by byli Transformers a nie Terminator.


Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= WRonX@-CUT-WRonX.NET =] [= http://WRonX.NET =]
[ "...yet the blood of the wicked shall flow like a river." ]
[  GCC d- s+:- a-- C++ US P+ L+ !E W+++ N+++ w++ !O M-- !V  ]
[  PS Y- t-- X+++ R+++ tv- !PGP b++ DI++ D+ G+ e h! r++ y?  ]

Uzytkownik "WRonX" <wronx@-CUT-wronx.net> napisal w wiadomosci news:h0nkn1$lhk$1inews.gazeta.pl...

Loopez pisze:

- i dokonuja transformacji marcusa w connora by dalej byl wodzem

To juz by byli Transformers a nie Terminator.

I to bylaby wlasciwa kontynuacja :)

M.

MarlonB pisze:

To juz by byli Transformers a nie Terminator.

I to bylaby wlasciwa kontynuacja :)

eTam :)

Osobiscie jestem bardzo krytycznie nastawiony do obecnie wychodzacych filmow, ale T4 nawet mi sie podobal. Nasycil moj glod postapokaliptycznego kina akcji.

Szkoda tylko, ze koncowka przerodzila sie w tani dramat kardiochirurgiczny :)


Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= WRonX@-CUT-WRonX.NET =] [= http://WRonX.NET =]
[ "...yet the blood of the wicked shall flow like a river." ]
[  GCC d- s+:- a-- C++ US P+ L+ !E W+++ N+++ w++ !O M-- !V  ]
[  PS Y- t-- X+++ R+++ tv- !PGP b++ DI++ D+ G+ e h! r++ y?  ]

Uzytkownik "WRonX" <wronx@-CUT-wronx.net> napisal w wiadomosci news:h0oe4t$f7u$1inews.gazeta.pl...

MarlonB pisze:

To juz by byli Transformers a nie Terminator.

I to bylaby wlasciwa kontynuacja :)

eTam :)

Osobiscie jestem bardzo krytycznie nastawiony do obecnie wychodzacych filmow, ale T4 nawet mi sie podobal. Nasycil moj glod postapokaliptycznego kina akcji.

Szkoda tylko, ze koncowka przerodzila sie w tani dramat kardiochirurgiczny :)

Zupelnie jak w CRANK2